Grupy dyskusyjne   »   Alianz - moje wątpliwości co do OC

Alianz - moje wątpliwości co do OC



1 Data: Kwiecien 11 2007 08:27:51
Temat: Alianz - moje wątpliwości co do OC
Autor: >Cezar 

Witam

Znajomy miał wypadek swoim Cinquecento. Wypłata odszkodowania poszła z OC
sprawcy ubezpieczonego w Alianz.
Jako, że koszty naprawy przerosły by cenę tego rocznika likwidator przyznał
szkodę całkowitą.
I tutaj zaczynają się moje wątpliwości. Z tłumaczenia w/w wynika, że z tytułu
wypłaty odszkodowania znajomy otrzyma kwotę wartości samochodu pomniejszoną o
wartość części sprawnych (nie uszkodzonych) w tym pojeździe.
On niestety nie ma smykałki ani mozliwości do rozebrania pojazdu na części w
celu ich sprzedaży, a za ten rocznik od handlarza dostanie co najwyżej 300 zł.
Z rozmowy z likwidatorem, ktory niestety nie wyszacował na miejscu szkody
wynikało, ze za samochód przyznają co najwyżej 50% jego wartości (licząc według
w/w zasad).
Co o tym sądzicie? Na co się powoływać w rozmowie z przedstawicielami  w/w
firmy, jakie dokumenty, pisma im przedstawić, żeby otrzymać otrzymać 100%
wartości rynkowej pojazdu.
Z góry dziękuję za wszelką pomoc.

--
Pozdrawiam >Cezary<

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



2 Data: Kwiecien 11 2007 08:34:51
Temat: Re: Alianz - moje wątpliwości co do OC
Autor: Paweł Pluta 

On 11 Apr 2007 10:27:51 +0200, >Cezary<
 wrote:
[...]

Z rozmowy z likwidatorem, ktory niestety nie wyszacował na miejscu szkody
wynikało, ze za samochód przyznają co najwyżej 50% jego wartości (licząc według
w/w zasad).
Co o tym sądzicie? Na co się powoływać w rozmowie z przedstawicielami  w/w
firmy, jakie dokumenty, pisma im przedstawić, żeby otrzymać otrzymać 100%
wartości rynkowej pojazdu.

A to nie jest tak, że ubezpieczyciel może sobie wziąć wrak i sprzedawać, jak
ma ochotę, a właściciel dostaje całą forsę?

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

3 Data: Kwiecien 11 2007 08:47:52
Temat: Re: Alianz - moje wątpliwości co do OC
Autor: Rafal 

On 11 Apr 2007 10:27:51 +0200, >Cezary<
 wrote:
[...]
> Z rozmowy z likwidatorem, ktory niestety nie wyszacował na miejscu szkody
> wynikało, ze za samochód przyznają co najwyżej 50% jego wartości (licząc
według
> w/w zasad).
> Co o tym sądzicie? Na co się powoływać w rozmowie z przedstawicielami  w/w
> firmy, jakie dokumenty, pisma im przedstawić, żeby otrzymać otrzymać 100%
> wartości rynkowej pojazdu.

A to nie jest tak, że ubezpieczyciel może sobie wziąć wrak i sprzedawać, jak
ma ochotę, a właściciel dostaje całą forsę?

                Paweł Pluta

Warunki ubezp. OC są regulowane odgurnie iu jednaowe dla wszystkich. A W tych
warunkach stoi ze o sposobie zlikwidowania szkody decyduje poszkodowany a nie
ubezpieczyciel. Tak więc - należy zaządać zabrania przez ubezpieczyciela wraka
i wypłaty całości odszkodowania. IStnieje też problem z określeniem - co to
jest "wartość rynkowa pojazdu" - katalogi wydają dwie firmy (infoexpert i
eurotaxglass), ceny przez nie podawane różnią się (wiec nalezy powołac się na
ten gdzie jest wyższa), a do tego np eurotaxglass publikuje trzy katalogi z
trzema cenami: jedna - dla komisu i salonów - cena skupu (za ile można to auto
odkupić od klienta) - cena najniższa, druga - też dla komisów ale cena
sprzedaży (za ile można to auto sprzedać nowemu klientowi) -cena najwyższa i
tzw "średnia cena" - wartość pośrednia między nimi, ale bliższa cenie
sprzedaży.
Przy ustalaniu wartości (zwłaszcza z OC)  ubezpieczyciel ZAWSZE zaczyna od ceny
skupu, zakłądając ze klient sięna nią zgodzi, a w ostateczności - że stanie na
cenie średniej (te katalogi są bowiem najpowszechniej dostępne). Nalezy powołać
się na konkretny katalog, uzasdanić że za tyle musiałby to auto kupić gdyby
chciał "odtworzyć stan pierwotny), więc tyle wynosi wysokość szkody. I takiej
kwoty należy zdecydowanie acz grzecznie zażądać :)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

4 Data: Kwiecien 11 2007 09:10:18
Temat: Re: Alianz - moje wątpliwości co do OC
Autor: >Cezar 

Rafal wrote:

[...]

Tak więc - należy zaządać zabrania przez ubezpieczyciela wraka
i wypłaty całości odszkodowania.

Z tego co czytałem na stronie rzecznika ubezpieczonych ubezpieczyciel nia ma
niestety takiego obowiązku :(.

Nalezy powołać
się na konkretny katalog, uzasadanić że za tyle musiałby to auto kupić gdyby
chciał "odtworzyć stan pierwotny", więc tyle wynosi wysokość szkody. I takiej
kwoty należy zdecydowanie acz grzecznie zażądać :)

No ma to sens :) Dzięki serdeczne. Mam pytanie gdzie szukać w/w katalogów. Kogo
o nie pytać?

--
Pozdrawiam >Cezary<

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

5 Data: Kwiecien 11 2007 09:27:34
Temat: Re: Alianz - moje wątpliwości co do OC
Autor: Rafal 

Rafal wrote:

[...]
> Tak więc - należy zaządać zabrania przez ubezpieczyciela wraka
> i wypłaty całości odszkodowania.

Z tego co czytałem na stronie rzecznika ubezpieczonych ubezpieczyciel nia ma
niestety takiego obowiązku :(.

Hmm - wygląda na to że zyję w w nieświadomości... od 2003 OWU dla OC jest
regulowane ustawą a nie rozporządzeniemi ministra... i faktycznie zapisów które
wcześniej istniały tam nie widze :| być moze więc RU ma rację... zapodaj tego
linka chętnie zerknę
owu jest tu
http://www.pzu.pl/pub/files/PZU_SA/produkty/Komunikacyjne_nowe/OWU_OC.pdf
wygląda na to że trzebaby zerknąć do kodeksu cywilnego co on mówi o takim
przypadku...




> Nalezy powołać
> się na konkretny katalog, uzasadanić że za tyle musiałby to auto kupić
gdyby
> chciał "odtworzyć stan pierwotny", więc tyle wynosi wysokość szkody. I
takiej
> kwoty należy zdecydowanie acz grzecznie zażądać :)

No ma to sens :) Dzięki serdeczne. Mam pytanie gdzie szukać w/w katalogów.
Kogo
o nie pytać?

Ten "średni" to jest dostępny u każdego agenta i słuyży do określenia podstawy
wymiaru skłądki w AC i pakietach. Te dwa pozostałe - njaprędzej znajdziesz w
komisach (oni je na pewno mają, a te katalogi nie są powszechnie publikowane)



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

6 Data: Kwiecien 11 2007 09:52:32
Temat: Re: Alianz - moje wątpliwości co do OC
Autor: >Cezar 

Rafal wrote:

Hmm - wygląda na to że zyję w w nieświadomości... od 2003 OWU dla OC jest
regulowane ustawą a nie rozporządzeniemi ministra... i faktycznie zapisów
które
wcześniej istniały tam nie widze :| być moze więc RU ma rację... zapodaj tego
linka chętnie zerknę

Oto on :)
http://www.rzu.gov.pl/vademecum/pytania/ubezp_komunikacyjne/ubezp_komunikacyjne_
oc_majatkowe.htm#k42

Ten "średni" to jest dostępny u każdego agenta i słuyży do określenia
podstawy
wymiaru skłądki w AC i pakietach. Te dwa pozostałe - njaprędzej znajdziesz w
komisach (oni je na pewno mają, a te katalogi nie są powszechnie publikowane)

Dzięki :)

--
Pozdrawiam >Cezary<

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

7 Data: Kwiecien 11 2007 14:15:44
Temat: Re: Alianz - moje wątpliwości co do OC
Autor: cpt. Nemo 


Użytkownik ">Cezary<"  napisał w wiadomości


Znajomy miał wypadek swoim Cinquecento. Wypłata odszkodowania poszła z
OC
sprawcy ubezpieczonego w Alianz.
Jako, że koszty naprawy przerosły by cenę tego rocznika likwidator
przyznał
szkodę całkowitą.

Jak to "przyznal" - chyba zmusza  a nie przyznal. Z tego co mi wiadomo
jesli koszty ida z OC sprawcy to poszkodowany ma prawo do pelnego
wyrownania straty i takie cos jak "szkoda calkowita" ma prawo go wcale
nie interesowac. Ja bym zadal naprawy auta.

pozdrawiam, leszek

Alianz - moje wątpliwości co do OC



Grupy dyskusyjne