Grupy dyskusyjne   »   nowy samochód ale "powystawowy"

nowy samochód ale "powystawowy"



1 Data: Grudzien 07 2006 08:41:30
Temat: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: wojtaszek 

Witam,

Dlaczego nowe samochody które stały w salonie do oglądania są relatywnie
tańsze i dealerzy chętniej ich się pozbywają? Czy to tylko kwestia
zamrożonej gotówki czy coś jeszcze? Co jeśli samochód stał w salonie
przeszło 2 miesiące np. z klimatyzacją, którą należy włączać przynajmniej
raz w miesiącu?

Pzdr
Wojtek



2 Data: Grudzien 07 2006 09:29:31
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Alti 


Użytkownik "wojtaszek"  napisał w wiadomości

Witam,

Dlaczego nowe samochody które stały w salonie do oglądania są relatywnie tańsze i dealerzy chętniej ich się pozbywają?

Powystawowy znaczy do jazd testowych. Auto które próbowało kilkudziesięciu klientów a pracownicy brali na weekendy. Auto które mimo małego przebiegu (np 1500km) przeszło już wiele. Wiem bo kolega pracuje jako sprzedawca i nieaz opowiada jak to się testuje nowe furki.
Wojtek

3 Data: Grudzien 07 2006 11:42:17
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Tomasz Nowicki 

Alti powiada w dniu 2006-12-07 09:29:

Powystawowy znaczy do jazd testowych. Auto które próbowało kilkudziesięciu klientów a pracownicy brali na weekendy. Auto które mimo małego przebiegu (np 1500km) przeszło już wiele. Wiem bo kolega pracuje jako sprzedawca i nieaz opowiada jak to się testuje nowe furki.
Wojtek


Co innego testowe, a co innego - powystawowe. Facet w salonie wytłumaczył mi kiedyś, że auta wystawowe nawet nie są rejestrowane - zresztą można sie przyjrzeć - nalepka jest?

Testowego bym raczej nie kupił, ale powystawowe ze zniżką - czemu nie właściwie?

T.

4 Data: Grudzien 07 2006 19:55:32
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: tomciar 

zresztą można sie przyjrzeć - nalepka jest?
Testowego bym raczej nie kupił, ale powystawowe ze zniżką - czemu nie właściwie?
T.

U nas testowe poszły jak świeże bułeczki - np. Vectra C 1,8 125 KM Elegance za 59 000. Jeżdżona 3 miesiące, przebieg 8600 km.
--
pozdrawiam,
tomek

5 Data: Grudzien 07 2006 20:56:01
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Tomasz Nowicki 

tomciar powiada w dniu 2006-12-07 19:55:

zresztą można sie przyjrzeć - nalepka jest?
Testowego bym raczej nie kupił, ale powystawowe ze zniżką - czemu nie właściwie?
T.

U nas testowe poszły jak świeże bułeczki - np. Vectra C 1,8 125 KM Elegance za 59 000. Jeżdżona 3 miesiące, przebieg 8600 km.

Oczywiście - ile nowy kosztuje? Handlarz go popieści i zarobi na nim jeszcze parę złotych

T.

6 Data: Grudzien 07 2006 09:30:32
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Scyzoryk 


Dlaczego nowe samochody które stały w salonie do oglądania są relatywnie
tańsze i dealerzy chętniej ich się pozbywają? Czy to tylko kwestia
zamrożonej gotówki czy coś jeszcze? Co jeśli samochód stał w salonie
przeszło 2 miesiące np. z klimatyzacją, którą należy włączać przynajmniej
raz w miesiącu?


dlatego ze sa wymacane, czesto pobrudzone, porysowane w srodku. Delikatnie
ale jednak, jak kupujesz nowy samochod to ten ciut podniszczony musi byc
tanszy. Zazwyczaj jest tez rok do tylu, czyli np teraz lub na poczatku
stycznia rocznik 2006.

Z klima nic zlego sie nie dzieje, one czasem miesiacami stoja na parkingach
przysalonowych i nikt im klimy nie wlacza. Najwyzej nabija, przeczyszcza i
bedzie dzialac jak trzeba.


--
Pozdr Scyzoryk

Siena HL 1,6 16v (LPG)  P.M.S edition
+ Uniden 510 / AT1200
GSX 550

7 Data: Grudzien 07 2006 09:31:00
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Tomasz Nowicki 

wojtaszek powiada w dniu 2006-12-07 08:41:

Witam,

Dlaczego nowe samochody które stały w salonie do oglądania są relatywnie tańsze i dealerzy chętniej ich się pozbywają? Czy to tylko kwestia zamrożonej gotówki czy coś jeszcze? Co jeśli samochód stał w salonie przeszło 2 miesiące np. z klimatyzacją, którą należy włączać przynajmniej raz w miesiącu?

Pzdr
Wojtek

Dwa miechy to pikuś. Samochód wystawowy kupowany jest zwykle ze zniżką, więc potem można sprzedać go taniej i wciąż zarobić. A powody zniżki? Przyjrzyj się takim autom po kilku miesiącach "stania" - oglądający doprowadzają do zasyfienia wnętrza, wszystko wymacane, wyciochrane, przełączniki mają "przebieg" jak po 50 tys km. Niejednokrotnie brakuje drobnych elementów wykończenia wnętrza, albo są uszkodzone. Jeśli ktoś ma zapłacić jak za nowe - to chce nowe, prawda? W końcu kierowca ogląda samochód głównie od środka i skoro płaci, to czemu ma wdychać cudzy łupież? Wiek i brak przebiegu też mają znaczenie - może akurat nie dla klimy (poza sprężarką), ale łożyska i ogólnie zawieszenie nie lubią nieruchomego stania. Opony też nie. Ani układ chłodzenia czy smarowania. Jeśli jednak samochód był regularnie uruchamiany i "objeżdżany" - np. przy okazji mycia i sprzątania - to nie powinno być większych problemów mechanicznych

BTW - dla klimy najzdrowiej jest pracować non-stop. Tak się dziwnie składa, że we wszystkich samochodach z klimą, którymi jeździłem, śmierdziało - mniej lub bardziej, ale zawsze. Zawsze też jednak musiałem uruchamiać AC, bo była wyłączona. W moim aucie pracuje non-stop i po upływie ponad roku nie czuć nic nieprzyjemnego. Problem polega na tym, że stale pracująca klima nie pozwala na gromadzenie się wilgoci w kanałach wentylacyjnych - są stale osuszane, więc grzybki i glony mają trudne życie. Jeśli się jednak uruchamia ją tylko od czasu do czasu, to zakamary urządzenia zarastają bioflimem, który wesoło sobie śmierdzi a i dla zdrowia obojętny nie jest. Poza tym pompa klimy nie lubi bezczynności - najlepiej się czuje kiedy pracuje :)

T.

8 Data: Grudzien 07 2006 10:27:59
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: J.F. 

On Thu, 07 Dec 2006 09:31:00 +0100,  Tomasz Nowicki wrote:

BTW - dla klimy najzdrowiej jest pracować non-stop. Tak się dziwnie
składa, że we wszystkich samochodach z klimą, którymi jeździłem,
śmierdziało - mniej lub bardziej, ale zawsze. Zawsze też jednak musiałem
uruchamiać AC, bo była wyłączona. W moim aucie pracuje non-stop i po
upływie ponad roku nie czuć nic nieprzyjemnego. Problem polega na tym,
że stale pracująca klima nie pozwala na gromadzenie się wilgoci w
kanałach wentylacyjnych - są stale osuszane, więc grzybki i glony mają
trudne życie. Jeśli się jednak uruchamia ją tylko od czasu do czasu, to
zakamary urządzenia zarastają bioflimem, który wesoło sobie śmierdzi a i
dla zdrowia obojętny nie jest. Poza tym pompa klimy nie lubi
bezczynności - najlepiej się czuje kiedy pracuje :)

I wszystko pieknie, tylko powiedz:
-to taksowka ze pracuje 24h/dobe ?
 jaka to roznica dla klimy ze nie pracuje 16h z powodu parkowania
 pojazdu czy z powodu niewlaczenia ?

-klimatronika nie masz ? bo on co chwile klime wylacza :-)

-grzybki glony .. a w aucie bez klimy to one maja raj ?
 Czy to wlasnie musi byc klima wlaczona zeby je podlewala woda ?

J.

9 Data: Grudzien 07 2006 11:28:45
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Tomasz Nowicki 

J.F. powiada w dniu 2006-12-07 10:27:

I wszystko pieknie, tylko powiedz:
-to taksowka ze pracuje 24h/dobe ?

Nie :)

 jaka to roznica dla klimy ze nie pracuje 16h z powodu parkowania  pojazdu czy z powodu niewlaczenia ?

Czort wie - może to kwestia tego, że przy wyłączonej klimie kanały są bez przerwy zasilane wilgocią przez nawiew - nie wiem.

-klimatronika nie masz ? bo on co chwile klime wylacza :-)

Nie - moja klima jest niby automatyczna, ale temperaturę ustawia się pokrętłem z podziałką a nie guziczkiem z temperaturą na wyświetlaczu LCD. Ma czujnik na podszybiu, w instrukcji piszą, że automatyczna. Sprężarka oczywiście włącza się i wyłącza zależnie od potrzeby - ale mam wrażenie, że tu chodzi o dłuższe cykle.

-grzybki glony .. a w aucie bez klimy to one maja raj ?  Czy to wlasnie musi byc klima wlaczona zeby je podlewala woda ?

W aucie bez klimy nie nastepuje tak intensywne wykraplanie wody, bo nie ma sztucznego schładzania dopływającego z zewnątrz powietrza - najwyżej jest podgrzewanie. Poza tym sam układ wentylacji jest dużo prostszy i ma mniej zakamarków. Bez skroplonej wilgoci grzybki i gloniki kiepsko rosną - dlatego w autach bez klimy łatwiej poczuć smród petów lub wypierdzianego fotela, niż dżungli w wentylacji

T.

10 Data: Grudzien 07 2006 09:31:18
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Icek 

przeszło 2 miesiące np. z klimatyzacją, którą należy włączać przynajmniej
raz w miesiącu?

klime trzeba wlaczac raz w miesiacu ?? a w grudniu w polsce tez ??


Icek

11 Data: Grudzien 07 2006 09:41:19
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Alex81 

In article   says...

klime trzeba wlaczac raz w miesiacu ?? a w grudniu w polsce tez ??

A co stoi na przeszkodzie?

--
Alex GG#1667593
'97 Caro 1.6GLSI
http://www.skotniczny.com/samochody/stratus/tjunink.jpg
http://alex81.byxonline.com

12 Data: Grudzien 07 2006 16:09:52
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Krzysiek Niemkiewicz 

Kolega/żanka Alex81 napisał/a:

In article   says...
klime trzeba wlaczac raz w miesiacu ?? a w grudniu w polsce tez ??
A co stoi na przeszkodzie?

Ot, choćby to:
http://www.bfr.host.sk/golf_instr/original/SWScan000086.JPG

"Urządzenie chłodzące działa tylko przy (...) temperaturze zewnętrznej powyżej +5 st.C"


--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl

Green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

13 Data: Grudzien 07 2006 16:14:06
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Boombastic 

Ot, choćby to:
http://www.bfr.host.sk/golf_instr/original/SWScan000086.JPG

"Urządzenie chłodzące działa tylko przy (...) temperaturze zewnętrznej
powyżej +5 st.C"

Mamy i grudzień i +10, wiec dalej pojawia się pytanie w czym problem? A zimą
to nie ma odwilży? To nie Syberia.

14 Data: Grudzien 07 2006 09:45:42
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Szer 

Użytkownik "Icek"  napisał w wiadomości

przeszło 2 miesiące np. z klimatyzacją, którą należy włączać przynajmniej
raz w miesiącu?

klime trzeba wlaczac raz w miesiacu ?? a w grudniu w polsce tez ??

oczywiście ze włącza się ją często w zimie w celu usunięcia pary- osuszenia
wnętrza
S

15 Data: Grudzien 07 2006 10:57:46
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: PepedB 

Szer napisał(a):

Użytkownik "Icek"  napisał w wiadomości

klime trzeba wlaczac raz w miesiacu ?? a w grudniu w polsce tez ??


oczywiście ze włącza się ją często w zimie w celu usunięcia pary- osuszenia wnętrza

A możesz powiedzieć w jaki to sposób? Dodajmy, że poniżej ~5°C klimatyzatory nie dają się włączyć, aby nie uległy uszkodzeniu.

--
Pozdrawiam, PepedB
PepedB (w) post (kropka) pl

16 Data: Grudzien 07 2006 11:32:24
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Icek 

A możesz powiedzieć w jaki to sposób? Dodajmy, że poniżej ~5°C
klimatyzatory nie dają się włączyć, aby nie uległy uszkodzeniu.

w corolli full automat sie wlacza sama i musisz chcec ja wylaczyc zeby sie
wylaczyla



Icek

17 Data: Grudzien 07 2006 17:26:01
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: PepedB 

Icek napisał(a):

A możesz powiedzieć w jaki to sposób? Dodajmy, że poniżej ~5°C
klimatyzatory nie dają się włączyć, aby nie uległy uszkodzeniu.


w corolli full automat sie wlacza sama i musisz chcec ja wylaczyc zeby sie
wylaczyla

To że wyświetla się napis A/C, czy kontrolka na stosownym przycisku, wcale nie oznacza, że klima działa ;p

--
Pozdrawiam, PepedB
PepedB (w) post (kropka) pl

18 Data: Grudzien 07 2006 18:05:20
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Icek 

To że wyświetla się napis A/C, czy kontrolka na stosownym przycisku,
wcale nie oznacza, że klima działa ;p


chciales napisac chyba, ze jak sie swieci to nie zawsze chlodzi. To tak. Ale
jak swieci sie swiatelko to wlasnie obwody klimy dzialaja i np. usuwaja
wilgoc


Icek

19 Data: Grudzien 07 2006 18:23:10
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Boombastic 

chciales napisac chyba, ze jak sie swieci to nie zawsze chlodzi. To tak.
Ale
jak swieci sie swiatelko to wlasnie obwody klimy dzialaja i np. usuwaja
wilgoc

Obwody to sobie mogą działać jak kompresor nie startuje :-)

20 Data: Grudzien 09 2006 13:30:54
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Hektor 

Użytkownik "Icek"  napisał

chciales napisac chyba, ze jak sie swieci to nie zawsze chlodzi. To tak. Ale
jak swieci sie swiatelko to wlasnie obwody klimy dzialaja i np. usuwaja
wilgoc

To jest dobre ! To nic, ze nie chodzi skoro działa.

ZK

21 Data: Grudzien 09 2006 15:34:55
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Icek 

> chciales napisac chyba, ze jak sie swieci to nie zawsze chlodzi. To tak.
> Ale
> jak swieci sie swiatelko to wlasnie obwody klimy dzialaja i np. usuwaja
> wilgoc

To jest dobre ! To nic, ze nie chodzi skoro działa.

specjalnie przetestowalem to o czym piszesz. Wlaczylem klawisz A/C w
corolli. Na dworze jakies +9, we wnetrzu na klimie ustawione +21.5st.

Po kliknieciu na A/C powialo takim typowym lekkim smrodkiem z wywietrznika,
zapach jak typowo z klimy. Po paru minutach smrodku nie ma a caly czas
dziala. Wieje powietrze o troche nizszej niz zadana temperatura. Byc moze
dlatego ze we wnetrzu jest cieplej niz zadana temperatura.

Jade sobie jade. Nic sie nie zmienia. Swiatelko swieci, smrodku nie ma.
Otwieram garaz (ogrzewany), gdy jestem w sordku wyraznie czuje ze zaczela
dzialac sprezarka, smrodku juz nie ma z wentylatora leci dalej chlodne
powietrze. Przestawiam na 17 i leci 17 pomimo, ze jestem w garazu gdzie mam
22

Wniosek jest taki ze przynajmniej u mnie wlaczenie klawisza AC powoduje
przeplyw powietrza przez jakies dodatkowe obiegi celem chocby wysuszenia
powietrza. Nie zawsze trzeba chlodzic.


Icek

22 Data: Grudzien 09 2006 19:54:03
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: PepedB 

Icek napisał(a):

specjalnie przetestowalem to o czym piszesz. Wlaczylem klawisz A/C w
corolli. Na dworze jakies +9, we wnetrzu na klimie ustawione +21.5st.

Po kliknieciu na A/C powialo takim typowym lekkim smrodkiem z wywietrznika,
zapach jak typowo z klimy. Po paru minutach smrodku nie ma a caly czas
dziala. Wieje powietrze o troche nizszej niz zadana temperatura. Byc moze
dlatego ze we wnetrzu jest cieplej niz zadana temperatura.

Jade sobie jade. Nic sie nie zmienia. Swiatelko swieci, smrodku nie ma.
Otwieram garaz (ogrzewany), gdy jestem w sordku wyraznie czuje ze zaczela
dzialac sprezarka, smrodku juz nie ma z wentylatora leci dalej chlodne
powietrze. Przestawiam na 17 i leci 17 pomimo, ze jestem w garazu gdzie mam
22

Wniosek jest taki ze przynajmniej u mnie wlaczenie klawisza AC powoduje
przeplyw powietrza przez jakies dodatkowe obiegi celem chocby wysuszenia
powietrza. Nie zawsze trzeba chlodzic.

A teraz wróć do posta, gdzie pisałem o zewnętrznej około +5°C i mniejszej w odpowiedzi na to, że klimę trzeba używać w _zimę_. Ja twierdzę, że się nie da, a Ty dajesz przykład przy temperaturach jak w ciepłej jesieni.

--
Pozdrawiam, PepedB
PepedB (w) post (kropka) pl

23 Data: Grudzien 10 2006 19:39:02
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Jarek25 


A teraz wróć do posta, gdzie pisałem o zewnętrznej około +5°C i
mniejszej w odpowiedzi na to, że klimę trzeba używać w _zimę_. Ja
twierdzę, że się nie da, a Ty dajesz przykład przy temperaturach jak w
ciepłej jesieni.

az sobie dzisiaj sprawdzilem przy temperaturze otoczenia +4 stopnie Celsjusza sprezarka klimy normalnie startuje i slychac charakterystyczne syczenie podczas gdy tam sobie spreza czy pompuje freon takze imho bzdura z tymi 5 stopniami. Samochod corolla 2003.

24 Data: Grudzien 10 2006 12:20:02
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Hektor 

Użytkownik "Icek"  napisał

Wniosek jest taki ze przynajmniej u mnie wlaczenie klawisza AC powoduje
przeplyw powietrza przez jakies dodatkowe obiegi celem chocby wysuszenia
powietrza. Nie zawsze trzeba chlodzic.

Niestety nie jest wniosek prawdziwy. Osuszanie jest w pewnym sensie produktem ubocznym chlodzenia. Nie bedzie osuszania bez pracy kompresora.

Zbigniew Kordan

25 Data: Grudzien 07 2006 11:43:50
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Szer 

Użytkownik "PepedB"  napisał w wiadomości

Szer napisał(a):
Użytkownik "Icek"  napisał w wiadomości

A możesz powiedzieć w jaki to sposób? Dodajmy, że poniżej ~5°C
klimatyzatory nie dają się włączyć, aby nie uległy uszkodzeniu.
Pozdrawiam, PepedB
PepedB (w) post (kropka) pl

 mogę powiedzieć: w mojej  N.primerze P-12 palcem wskazującym naciskam na
odpowiedni klawisz
S

26 Data: Grudzien 07 2006 10:14:38
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Jarek25 


"Icek"  wrote in message

przeszło 2 miesiące np. z klimatyzacją, którą należy włączać przynajmniej
raz w miesiącu?

klime trzeba wlaczac raz w miesiacu ?? a w grudniu w polsce tez ??

ja tam klimy wogole nie wylaczam

27 Data: Grudzien 07 2006 10:16:28
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Icek"  napisał w wiadomości

przeszło 2 miesiące np. z klimatyzacją, którą należy włączać przynajmniej
raz w miesiącu?

klime trzeba wlaczac raz w miesiacu ?? a w grudniu w polsce tez ??

A co? W Polsce układ klimy nie wymaga smarowania?

28 Data: Grudzien 07 2006 12:56:46
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Przemek V 

wojtaszek napisał(a):

Witam,

Dlaczego nowe samochody które stały w salonie do oglądania są relatywnie tańsze i dealerzy chętniej ich się pozbywają? Czy to tylko kwestia zamrożonej gotówki czy coś jeszcze? Co jeśli samochód stał w salonie przeszło 2 miesiące np. z klimatyzacją, którą należy włączać przynajmniej raz w miesiącu?

Już to kiedyś pisałem. Przy aucie za 60 tys. zł. jeśli zniżka ma być 6 tys. zł. to pewnie nie ma sensu. Ale potestowe 6 miesięczne BMW z przebiegiem 20 tys km wycenione o 110 tys. zł taniej niż nowe już mocno kusi. Przy tym wnętrze, lakier, felgi, etc. wizualnie nie różniły się od nowego auta i samochód jest dostępny od ręki a nie po 6 miesiącach czekania.

29 Data: Grudzien 07 2006 15:19:49
Temat: Re: nowy samochód ale
Autor: Greg  

Dodam inną ciekawostkę.Dwa razy byłem na szkole bezpiecznej jazdy,nie musze
mówić że nikt samochodów nie oszczędzał,czuć było swąd palonych gum i
sprzegła.Samochody użyczone od dealerów a nastepnie oddawane dealerom i
sprzedawane.Naprawdę nie chciałbym kupić "okazyjnie" z rabatem takiej
furki.Pozdrawiam.G.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

30 Data: Grudzien 07 2006 17:15:57
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: czak noris 

Użytkownik "Przemek V"  napisał w wiadomości

Już to kiedyś pisałem. Przy aucie za 60 tys. zł. jeśli zniżka ma być 6 tys. zł. to pewnie nie ma sensu. Ale potestowe 6 miesięczne BMW z przebiegiem 20 tys km wycenione o 110 tys. zł taniej niż nowe już mocno kusi. Przy tym wnętrze, lakier, felgi, etc. wizualnie nie różniły się od nowego auta i samochód jest dostępny od ręki a nie po 6 miesiącach czekania.

Ostatnio dostałem do zabawy z BMW testówkę 650 i przyznam szczerze, że po tym co ona przeżyła podczas tych "zabaw" nie chciałbym jej kupić nawet 110kpln taniej (BTW w tej cenie 911 jest o wiele lepszym wyborem IMHO). A wracając do tematu, nie oszukujmy się, nikt tych samochodów testowych nie oszczędza, więc radzę uważać przy zakupach :-)

--
pozdrawiam,
z półobrotu ;-)

31 Data: Grudzien 07 2006 18:11:51
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Przemek V 

czak noris napisał(a):

Użytkownik "Przemek V"  napisał w wiadomości
Już to kiedyś pisałem. Przy aucie za 60 tys. zł. jeśli zniżka ma być 6 tys. zł. to pewnie nie ma sensu. Ale potestowe 6 miesięczne BMW z przebiegiem 20 tys km wycenione o 110 tys. zł taniej niż nowe już mocno kusi. Przy tym wnętrze, lakier, felgi, etc. wizualnie nie różniły się od nowego auta i samochód jest dostępny od ręki a nie po 6 miesiącach czekania.

Ostatnio dostałem do zabawy z BMW testówkę 650 i przyznam szczerze, że po tym co ona przeżyła podczas tych "zabaw" nie chciałbym jej kupić nawet 110kpln taniej (BTW w tej cenie 911 jest o wiele lepszym wyborem IMHO). A wracając do tematu, nie oszukujmy się, nikt tych samochodów testowych nie oszczędza, więc radzę uważać przy zakupach :-)

Jest 3 letnia gwarancja (czyli gdy przejmowałem była 2,5 roczna) i pełny pakiet serwisowy a po 3 latach i tak na 99% będzie miała innego właściciela więc naprawdę wisi mnie czy ją ktoś wcześniej katował czy nie. Chodzi dobrze, śladów zużycia nie ma, opony i felgi nie wskazują na jakieś niewiadomo jakie katowanie. Ale to moje zdanie - każdy ma prawo do swojego.

32 Data: Grudzien 07 2006 19:15:37
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: czak noris 

Użytkownik "Przemek V"  napisał w wiadomości

Jest 3 letnia gwarancja (czyli gdy przejmowałem była 2,5 roczna) i pełny pakiet serwisowy a po 3 latach i tak na 99% będzie miała innego właściciela więc naprawdę wisi mnie czy ją ktoś wcześniej katował czy nie. Chodzi dobrze, śladów zużycia nie ma, opony i felgi nie wskazują na jakieś niewiadomo jakie katowanie. Ale to moje zdanie - każdy ma prawo do swojego.

Kupowałeś w salonie po TD czy demo po BMW PL?
W powyższym przypadku, gdy sprzedajesz przed upływem gwarancji, można to po prostu zignorować. Poza tym masz 110kpln więcej na wydatki związane z tym mniejszym i bardziej czerwonym ;-)

--
pozdrawiam,
z półobrotu ;-)

33 Data: Grudzien 07 2006 20:21:44
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Przemek V 

czak noris napisał(a):

Użytkownik "Przemek V"  napisał w wiadomości
Jest 3 letnia gwarancja (czyli gdy przejmowałem była 2,5 roczna) i pełny pakiet serwisowy a po 3 latach i tak na 99% będzie miała innego właściciela więc naprawdę wisi mnie czy ją ktoś wcześniej katował czy nie. Chodzi dobrze, śladów zużycia nie ma, opony i felgi nie wskazują na jakieś niewiadomo jakie katowanie. Ale to moje zdanie - każdy ma prawo do swojego.

Kupowałeś w salonie po TD czy demo po BMW PL?
W powyższym przypadku, gdy sprzedajesz przed upływem gwarancji, można to po prostu zignorować. Poza tym masz 110kpln więcej na wydatki związane z tym mniejszym i bardziej czerwonym ;-)

Demo z salonu Inchcape we Wrocławiu. Auto jest w leasingu więc jest to kwestia odpowiednio niższej raty leasingowej. Pracodawca pokrywa część miesięcznej raty za auto a ja pozostałą część (bo miałem fantazję mieć fajne auto) więc w tym przypadku oszczędność ma w 100% wpływ na moją kieszeń.

Co do mniejszego i bardziej czerwonego to jak dobrze pójdzie lada dzień będzie obok stało jeszcze bardziej czerwone :-))).

34 Data: Grudzien 07 2006 19:59:50
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Robert Rędziak 

On Thu, 07 Dec 2006 20:21:44 +0100, Przemek V
 wrote:

Co do mniejszego i bardziej czerwonego to jak dobrze pójdzie lada dzień
będzie obok stało jeszcze bardziej czerwone :-))).

 Przemek? Zamieniasz kogutka na konika? ;)

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
klubsubaru.pl  uratuj stratopoloneza: http://www.stratopolonez.pl
List otwarty przeciwko DRM:             http://list.7thguard.net/

35 Data: Grudzien 07 2006 22:18:28
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Przemek V 

Robert Rędziak napisał(a):

On Thu, 07 Dec 2006 20:21:44 +0100, Przemek V
 wrote:

Co do mniejszego i bardziej czerwonego to jak dobrze pójdzie lada dzień będzie obok stało jeszcze bardziej czerwone :-))).

 Przemek? Zamieniasz kogutka na konika? ;)

Obiecałem sobie, że póki nie będzie stał w moim garażu to nic światu zewnętrznemu nie pisnę. Jutro rano lecę do Lądka i jak wszystko pójdzie po myśli (znaczy nie rozsypie się po drodze, prom nie zatonie, sprzedawca nie wyparuje z kasą) to w sobotę powinienem być z powrotem na miejscu z autem. Wtedy na pewno coś naskrobię.

36 Data: Grudzien 08 2006 12:48:20
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: czak noris 

Użytkownik "Przemek V"  napisał w wiadomości

Co do mniejszego i bardziej czerwonego to jak dobrze pójdzie lada dzień będzie obok stało jeszcze bardziej czerwone :-))).

Z tych na "F"? :-)

--
pozdrawiam,
z półobrotu ;-)

37 Data: Grudzien 07 2006 18:10:15
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Icek 

> Już to kiedyś pisałem. Przy aucie za 60 tys. zł. jeśli zniżka ma być 6
> tys. zł. to pewnie nie ma sensu. Ale potestowe 6 miesięczne BMW z
> przebiegiem 20 tys km wycenione o 110 tys. zł taniej niż nowe już mocno
> kusi. Przy tym wnętrze, lakier, felgi, etc. wizualnie nie różniły się od
> nowego auta i samochód jest dostępny od ręki a nie po 6 miesiącach
> czekania.

Ostatnio dostałem do zabawy z BMW testówkę 650 i przyznam szczerze, że po
tym co ona przeżyła podczas tych "zabaw" nie chciałbym jej kupić nawet
110kpln taniej (BTW w tej cenie 911 jest o wiele lepszym wyborem IMHO). A
wracając do tematu, nie oszukujmy się, nikt tych samochodów testowych nie
oszczędza, więc radzę uważać przy zakupach :-)

testowy to testowy a powystawowy to powystawowy. Jak nie byl rejestrowany to
nie mozna nim bylo jezdzic.

A po drugie to od kiedy auto nie jest przeznaczone do jazdy na najwyzszych
obrotach ? Krzywde robisz silnikowi gdy zblizasz sie powoli do czerwonej
kreski na obrotomierzu ??

Alfa 166 przy 249km/h ma jakies 200 obrotow do czerwonej kreski chyba przy
7krpm i co jakos te auta tez robia po 200-250kkm nawet te co sa tylko w
trasie przy pedkosciach powyzej 180km/h

a co sprzeglo to nie ma sie palic?? Czasami sie pali ale to chyba nie wina
sprzegla. Krzywda mu sie nie stala jak auto w ekstremalnych warunkach
zrobilo 30 km


Icek

38 Data: Grudzien 07 2006 17:32:08
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Robert Rędziak 

On Thu, 7 Dec 2006 18:10:15 +0100, Icek  wrote:

A po drugie to od kiedy auto nie jest przeznaczone do jazdy na najwyzszych
obrotach ? Krzywde robisz silnikowi gdy zblizasz sie powoli do czerwonej
kreski na obrotomierzu ??

 Nie od kiedy, tylko do kiedy. Do momentu, kiedy wskazówka tego
 zegarka z termometrem nie wychyli się gdzieś w okolice środka
 skali. A o tym często testujący zdają się zapominać.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
klubsubaru.pl  uratuj stratopoloneza: http://www.stratopolonez.pl
List otwarty przeciwko DRM:             http://list.7thguard.net/

39 Data: Grudzien 07 2006 19:02:14
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Icek 

> A po drugie to od kiedy auto nie jest przeznaczone do jazdy na
najwyzszych
> obrotach ? Krzywde robisz silnikowi gdy zblizasz sie powoli do czerwonej
> kreski na obrotomierzu ??

 Nie od kiedy, tylko do kiedy. Do momentu, kiedy wskazówka tego
 zegarka z termometrem nie wychyli się gdzieś w okolice środka
 skali. A o tym często testujący zdają się zapominać.

nie no to oczywiste a jak masz miernik temperatury oleju to wiesz, ze
jeszcze chwile po tym jak kreska temperatury chlodziwa w silniku niby ma
optymalna temperature to olej jeszcze niebardzo.

Icek

40 Data: Grudzien 07 2006 19:11:12
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Robert Rędziak 

On Thu, 7 Dec 2006 19:02:14 +0100, Icek  wrote:

nie no to oczywiste a jak masz miernik temperatury oleju to wiesz, ze
jeszcze chwile po tym jak kreska temperatury chlodziwa w silniku niby ma
optymalna temperature to olej jeszcze niebardzo.

 Jasne. Ale testujący się takimi rzeczami nie przejmują, ani
 trochę ;>

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
klubsubaru.pl  uratuj stratopoloneza: http://www.stratopolonez.pl
List otwarty przeciwko DRM:             http://list.7thguard.net/

41 Data: Grudzien 07 2006 21:03:34
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Tomasz Nowicki 

Icek powiada w dniu 2006-12-07 18:10:

A po drugie to od kiedy auto nie jest przeznaczone do jazdy na najwyzszych
obrotach ?

Odkąd w instrukcji piszą, zeby przez pierwsze 3tys. km nie przekraczać za bardzo 3-4 tys. obr.

a co sprzeglo to nie ma sie palic?? Czasami sie pali ale to chyba nie wina
sprzegla. Krzywda mu sie nie stala jak auto w ekstremalnych warunkach
zrobilo 30 km

Nie, ale jak idiota jakiś robił "strzały" ze sprzęgła, dawał pełny pedał przy skręconych kołach (przeguby tak fajnie pukają) i maltretował zawias na leżących policjantach i dziurach - to się krzywda stała. Podobnie, jesli przez te 8600km tarcze codziennie jeździły czerwone, jak nierozgrzany silnik był piłowany "do krechy" albo gaszony zanim turbina się zatrzymała. Wbrew pozorom zniszczyć auto można na dość krótkim dystansie. Zresztą - Dzidek pokazywał...

T.

42 Data: Grudzien 09 2006 13:35:12
Temat: Re: nowy samochód ale "powystawowy"
Autor: Hektor 

Użytkownik "Tomasz Nowicki"  napisał

Wbrew pozorom zniszczyć auto można na dość krótkim dystansie. Zresztą - Dzidek pokazywał...

Dzidek to miszczu i guru wszystkich testerów. Wdziek, polot i niekonwencjonalne metody dzialania. Tak sie teraz lata "na miescie".

ZK

nowy samochód ale "powystawowy"



Grupy dyskusyjne