Grupy dyskusyjne   »   Aparat dla dziecka

Aparat dla dziecka



1 Data: Listopad 19 2009 22:41:15
Temat: Aparat dla dziecka
Autor: Irokez 

Witam.

Chcę kupic aparat dla dziewczynki 8 lat tak do 600zł powiedzmy.
Jeździ coraz wiecej na wycieczki z kolezankami i chce robic też zdjecia wiec niech ma jakieś pamiątki, moze nawet to ja wciągnie.

W grę wchodzi wyłacznie jakis mały kompakcik prosty w obsłudze i odporny na poczynania dziecka, aby sie nie zniecheciło się za szybko pogmatwaną obsługą z tysiącem funkcji do przejścia aby właczyć lampę błyskową na przykład. Jednak jest to jeszcze mała dziewczynka.
Fajnie jakby miało to jakiś działający nienajgorzej stabilizator obrazu aby wszystko rozmazane nie wychodziło.

Czy taki na przykład Nikon L20 spełni oczekiwania?
Miała w rączkach nie raz 40D ale nie znaczy że ma z niewiele od siebie mniejszym aparatem chodzić :)

Pozdrawiam.

--
Irokez



2 Data: Listopad 20 2009 03:02:20
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Irokez"

Chcę kupic aparat dla dziewczynki 8 lat tak do 600zł powiedzmy.
Jeździ coraz wiecej na wycieczki z kolezankami i chce robic też zdjecia wiec niech ma jakieś pamiątki, moze nawet to ja wciągnie.

W grę wchodzi wyłacznie jakis mały kompakcik prosty w obsłudze i odporny na poczynania dziecka, aby sie nie zniecheciło się za szybko pogmatwaną obsługą z tysiącem funkcji do przejścia aby właczyć lampę błyskową na przykład. Jednak jest to jeszcze mała dziewczynka.

Wiesz, może dzisiejsze dzieci są głupsze niż dawniejsze, ale ja bym wolał jednak
lustrzankę, mając 8 lat. :) Droższa? Niby tak, ale i dająca możliwość świadomego
fotografowania. Mając 8 lat, byłem w drugiej klasie (urodziłem się w lutym, więc
rodzice puścili mnie do szkoły wcześniej) i pamiętam czas, gdy moja siostra (ode
mnie młodsza o 2 lata niemal dokładnie) miała 5 lat, bo pamiętam, jak mówiła, że
za rok idzie do szkoły, a poszła też o rok wcześniej. Więc ja wowczas miałem 3 lata.

I zapewniam Cię o tym, że ośmioletnie dziecko nie gubi się w ustawieniach prostej
lustrzanki, o ile lubi fotografować. Ponoć dziewczynki są mądrzejsze od chłopców. :)

A jeśli nie lubi -- cóż... Pewnie kompakt byłby niezły...
Wówczas ta dziewczynka, będąc dorosłą panią doktor, mając wnuki, nadal będzie
lansowała pogląd -- kompakt jest lepszy od lustrzanki. Taka wlaśnie pani doktor
modliła się, prosząc Boga o to, abym ja, zamiast C 450 D, kupił kompakta...
No i kupiłem, ale kompaktowy samochód. ;)

Owa pani doktor nie trafiła także z proroctwem. :) Zapowiedziała mi nieodwracalność
czegoś. Jej werdykt potwierdziła inna lekarka tej samej specjalizacji. Lekarka rodzinna
obaliła ów pogląd, podpierając się rzeczywistością -- nieuleczalna choroba poszła sobie
w siną dal... ;)

Fajnie jakby miało to jakiś działający nienajgorzej stabilizator obrazu aby wszystko rozmazane nie wychodziło.

Czy taki na przykład Nikon L20 spełni oczekiwania?
Miała w rączkach nie raz 40D ale nie znaczy że ma z niewiele od siebie mniejszym aparatem chodzić :)

To może C 1000 D? Jest znacznie mniejszy i lżejszy od C 40 D. :)

Osiem lat to naprawdę dużo. C 40 D jest ciężki i raczej szybko zniechęci dzieciaka do fotografii.
(albo wyćwiczy w dziewczynce stosowny odruch wyręczania się chłopcami-tragarzami/statywami;
ostatecznie po to Bóg stworzył chłopca, aby nim dziewczynka mogła wysługiwać się w pracach
męczących i nużących, sama zadawalając się wąchaniem kwiatów i pstrykaniem zdjęć...)

--
   .`'.-.          ._.                            .-.
   .'O`-'      ., ; o.'    eneuel@@gmail.com     '.O_'
   `-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....

3 Data: Listopad 20 2009 08:49:21
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: Yogi(n) 

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski"  napisał w wiadomości


Wiesz, może dzisiejsze dzieci są głupsze niż dawniejsze, ale ja bym wolał jednak

A wystarczyło napisać: "kup jej lustrzankę", zamiast wylewać cały strumień świadomości, bez wstępnego odfiltrowania ;-)
Moim zdaniem lustro to zły pomysł. Ja mając 7 lat biegąłem z AMI66 ale to lekkie, plastikowe było. Osmiolatka z lustrem na szyi? Raczej się zniechęci niż nauczy. Choć oczywiście dzieci bywają różne.

--
Yogi(n)

4 Data: Listopad 20 2009 16:22:31
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Yogi(n)"

A wystarczyło napisać: "kup jej lustrzankę", zamiast wylewać cały strumień świadomości, bez wstępnego odfiltrowania ;-)
Moim zdaniem lustro to zły pomysł. Ja mając 7 lat biegąłem z AMI66 ale to lekkie, plastikowe było. Osmiolatka z lustrem na szyi? Raczej się zniechęci niż nauczy. Choć oczywiście dzieci bywają różne.

Nie mówię, że o ma być C 1 demark 30, ale że lustrzanka.

Ami ma fajny światłomierz i fajną przesłonę?
Właściwie fajne światłomierze to mają wszelkie Ami i Smieny. ;)

--
   .`'.-.          ._.                            .-.
   .'O`-'      ., ; o.'    eneuel@@gmail.com     '.O_'
   `-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....

5 Data: Listopad 20 2009 18:17:58
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: tomekk 

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" 
napisał w wiadomości

Ami ma fajny światłomierz i fajną przesłonę?
Właściwie fajne światłomierze to mają wszelkie Ami i Smieny. ;)

Bardzo fajny, kosztuje kilka złotych i wygląda tak:
http://fotki_moje.republika.pl/avatar/tabela/tabela03.jpg
Nie potrzeba baterii, za to można się wiele z niego nauczyć...
tomekk

6 Data: Listopad 20 2009 18:28:13
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: cichybartko 

tomekk pisze:

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski"  napisał w wiadomości
Ami ma fajny światłomierz i fajną przesłonę?
Właściwie fajne światłomierze to mają wszelkie Ami i Smieny. ;)

Bardzo fajny, kosztuje kilka złotych i wygląda tak:
http://fotki_moje.republika.pl/avatar/tabela/tabela03.jpg
Nie potrzeba baterii, za to można się wiele z niego nauczyć...

Też takie coś mam w spadku po tacie, ale to chyba raczej żerowało na dużej tolerancji filmu, w dobie cyfry raczej bezużyteczne ;).

--
Pozdrawiam.
Bartko.

7 Data: Listopad 20 2009 20:25:15
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"cichybartko"

Też takie coś mam w spadku po tacie, ale to chyba raczej żerowało
na dużej tolerancji filmu, w dobie cyfry raczej bezużyteczne ;).

Właśnie użyteczne -- uczyło zależności czułości, przesłony i czasu ekspozycji.
Może nawet więcej warte niż sam aparat -- w odpowiednim czasie. :)

--
   .`'.-.          ._.                            .-.
   .'O`-'      ., ; o.'    eneuel@@gmail.com     '.O_'
   `-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....

8 Data: Listopad 21 2009 00:29:01
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: cichybartko 

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:


"cichybartko"
Też takie coś mam w spadku po tacie, ale to chyba raczej żerowało
na dużej tolerancji filmu, w dobie cyfry raczej bezużyteczne ;).

Właśnie użyteczne -- uczyło zależności czułości, przesłony i czasu ekspozycji.
Może nawet więcej warte niż sam aparat -- w odpowiednim czasie. :)

Uczy prostej zależność którą można sobie przyswoić w pięć sekund, im mniej światła to trzeba odpowiednio zwiększyć czułość, otworzyć przysłonę, wydłużyć czas. Można zmieniać jedne parametr bądź kombinacje.
Nic więcej nie wynika ;). Choć można sobie powróżyć jakich czasów się można spodziewać o danej porze roku ;).

--
Pozdrawiam.
Bartko.

9 Data: Listopad 20 2009 08:53:13
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: Kokos 


Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" 
napisał w wiadomości


"Irokez"

Chcę kupic aparat dla dziewczynki 8 lat tak do 600zł powiedzmy.
Jeździ coraz wiecej na wycieczki z kolezankami i chce robic też zdjecia
wiec niech ma jakieś pamiątki, moze nawet to ja wciągnie.

W grę wchodzi wyłacznie jakis mały kompakcik prosty w obsłudze i odporny
na poczynania dziecka, aby sie nie zniecheciło się za szybko pogmatwaną
obsługą z tysiącem funkcji do przejścia aby właczyć lampę błyskową na
przykład. Jednak jest to jeszcze mała dziewczynka.

Wiesz, może dzisiejsze dzieci są głupsze niż dawniejsze, ale ja bym wolał
jednak
lustrzankę, mając 8 lat. :) Droższa? Niby tak, ale i dająca możliwość
świadomego
fotografowania. Mając 8 lat, byłem w drugiej klasie (urodziłem się w
lutym, więc
rodzice puścili mnie do szkoły wcześniej) i pamiętam czas, gdy moja
siostra (ode
mnie młodsza o 2 lata niemal dokładnie) miała 5 lat, bo pamiętam, jak
mówiła, że
za rok idzie do szkoły, a poszła też o rok wcześniej. Więc ja wowczas
miałem 3 lata.

I zapewniam Cię o tym, że ośmioletnie dziecko nie gubi się w ustawieniach
prostej
lustrzanki, o ile lubi fotografować. Ponoć dziewczynki są mądrzejsze od
chłopców. :)

A jeśli nie lubi -- cóż... Pewnie kompakt byłby niezły...
Wówczas ta dziewczynka, będąc dorosłą panią doktor, mając wnuki, nadal
będzie
lansowała pogląd -- kompakt jest lepszy od lustrzanki. Taka wlaśnie pani
doktor
modliła się, prosząc Boga o to, abym ja, zamiast C 450 D, kupił
kompakta...
No i kupiłem, ale kompaktowy samochód. ;)

Owa pani doktor nie trafiła także z proroctwem. :) Zapowiedziała mi
nieodwracalność
czegoś. Jej werdykt potwierdziła inna lekarka tej samej specjalizacji.
Lekarka rodzinna
obaliła ów pogląd, podpierając się rzeczywistością -- nieuleczalna choroba
poszła sobie
w siną dal... ;)

Fajnie jakby miało to jakiś działający nienajgorzej stabilizator obrazu
aby wszystko rozmazane nie wychodziło.

Czy taki na przykład Nikon L20 spełni oczekiwania?
Miała w rączkach nie raz 40D ale nie znaczy że ma z niewiele od siebie
mniejszym aparatem chodzić :)

To może C 1000 D? Jest znacznie mniejszy i lżejszy od C 40 D. :)

Osiem lat to naprawdę dużo. C 40 D jest ciężki i raczej szybko zniechęci
dzieciaka do fotografii.
(albo wyćwiczy w dziewczynce stosowny odruch wyręczania się
chłopcami-tragarzami/statywami;
ostatecznie po to Bóg stworzył chłopca, aby nim dziewczynka mogła
wysługiwać się w pracach
męczących i nużących, sama zadawalając się wąchaniem kwiatów i pstrykaniem
zdjęć...)

lustro dziecku?:) buehueheuheuehue

10 Data: Grudzien 25 2009 21:52:11
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: nb 

at Fri 20 of Nov 2009 08:53, Kokos wrote:

....

lustro dziecku?:) buehueheuheuehue


Ty potrafisz używać lustrzanki?
Bo z tego co i jak piszesz wynika, że jesteś na takim poziomie
jak moje dzieci kiedy miały po 6 lat. Być może jesteś upośledzony
tylko w pisaniu, ale być może ośmiolatek ma wyjątkowe predyspozycje
do lustrzanki, większe niż niejeden dorosły.

--
nb

11 Data: Listopad 20 2009 09:51:27
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: J.F. 

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski"

Wiesz, może dzisiejsze dzieci są głupsze niż dawniejsze, ale ja bym wolał jednak
lustrzankę, mając 8 lat. :) Droższa? Niby tak, ale i dająca możliwość świadomego
fotografowania.

A kompakcik nie daje ?
Prawie jak lustrzanka - widac co bedzie na zdjeciu. mozna rozjasnic, mozna sciemnic, tylko nie bardzo mozna odleglosc ustawiac :-)

J.

12 Data: Listopad 20 2009 16:27:01
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"J.F."

możliwość świadomego fotografowania.

A kompakcik nie daje ?

Świadomego raczej nie daje. Może nie musi to by lustrzanka, może
są jakieś inne rozwiązania, która dają możliwość ustawiania i przesłony,
i czasu, i czułości i jakoś namierzają odległość, ale chyba lustrzanka
jest najprostszym rozwiązaniem.

Dziecko (ośmioletnie) musi zdawać sobie sprawę z tego, czym jest
ekspozycja -- i ja wiem o tym, że takie dziecko  (a nawet młodsze)
doskonale to potrafi zrozumieć.

--
   .`'.-.          ._.                            .-.
   .'O`-'      ., ; o.'    eneuel@@gmail.com     '.O_'
   `-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....

13 Data: Listopad 20 2009 15:50:10
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: januszek 

Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):

Dziecko (ośmioletnie) musi zdawać sobie sprawę z tego, czym jest
ekspozycja -- i ja wiem o tym, że takie dziecko  (a nawet młodsze)
doskonale to potrafi zrozumieć.

*musi*???

j.

--

14 Data: Listopad 20 2009 17:04:28
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"januszek"

*musi*???

Takie dziecko od 3 lat już czyta i pisze.
Ekspozycja jest sprawą o niebo prostszą.
Może nie od trzech, ale trzeci rok czyta i pisze.

Ale rzecz jasna takie dziecko będzie stanowiło zagrożenie
dla ,,dorosłych'' choć tępych... Znaczy -- zapracowanych.

--
   .`'.-.          ._.                            .-.
   .'O`-'      ., ; o.'    eneuel@@gmail.com     '.O_'
   `-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....

15 Data: Listopad 20 2009 16:17:30
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: januszek 

Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):

*musi*???

Takie dziecko od 3 lat już czyta i pisze.

[...]

Ale rzecz jasna takie dziecko będzie stanowiło zagrożenie
dla ,,dorosłych'' choć tępych... Znaczy -- zapracowanych.

Takie które *musi* czytać i pisać w wieku 3 lat bo rodzić tak chce, to
moim zdaniem ma duże szanse zostać psychopatą już w wieku lat 5-ciu ;)

j.

--

16 Data: Listopad 20 2009 18:03:39
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"januszek"

Takie które *musi* czytać i pisać w wieku 3 lat bo rodzić tak chce, to
moim zdaniem ma duże szanse zostać psychopatą już w wieku lat 5-ciu ;)

Nie wiem, czy może rodzić, ale mnie chodzi o coś innego -- jeśli chce
jeść -- musi otwierać buzię. I przez to zmuszanie do otwieranie buzi
psychopatą nie staje się.

Myślałem, że mówimy o dziecku, które chce fotografować, nie o dziecku,
które nie chce. Jeśli chce fotografować -- musi mieć świadomość tego,
co to jest fotografia. Dlaczego jest to ,,pisanie światłem''.

-=-

Dziecko, nawet noworodek, musi oddychać, musi mrugać oczami musi
przełykać ślinę -- psychopata od tego nie staje się. Musi ośmiolatek
rozróżniać litery, musi poruszać palcami... Życie zmusza.

-=-

Kompakt jest dobry dla dorosłego, który nie chce uczyć się, ale żyć konsumpcyjnie.

--
   .`'.-.          ._.                            .-.
   .'O`-'      ., ; o.'    eneuel@@gmail.com     '.O_'
   `-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....

17 Data: Listopad 20 2009 18:24:59
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: cichybartko 

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Kompakt jest dobry dla dorosłego, który nie chce uczyć się, ale żyć konsumpcyjnie.

Co ty się tak na te kompakty uwziąłeś, raczej lustro jest konsumpcyjne, kupuję bo takie jest trend, nie ważne czy jest dla mnie funkcjonalne czy nie, kupuję bo będę dostojnie wyglądać z wielką lufą. Wież mi że jest duża grupa ludzi którzy używają bardzo świadomie kompaktu i na samej grupie było kilka dobrych przykładów dużo przemyślanych zdjęć.
Przykładem nich będzie LDR Kuby zrobiony Casio czy większość zdjęć na stronie Janko Muzykanta zrobionych G9 czy jakimś Olympusem.

--
Pozdrawiam.
Bartko.

18 Data: Listopad 20 2009 18:25:26
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: januszek 

Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):

Myślałem, że mówimy o dziecku, które chce fotografować,

Nie, póki co, chce mieć aparat. Pasja fotografowanie może przyjdzie
później a może nie ;)

j.

19 Data: Listopad 20 2009 20:23:30
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


Użytkownik "januszek"

Nie, póki co, chce mieć aparat. Pasja fotografowanie może przyjdzie
później a może nie ;)

To może któraś z Nokii. ;) Tyle tylko, że niezdrowa... ;)

--
   .`'.-.          ._.                            .-.
   .'O`-'      ., ; o.'    eneuel@@gmail.com     '.O_'
   `-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....

20 Data: Listopad 20 2009 19:27:06
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: januszek 

Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):

Nie, póki co, chce mieć aparat. Pasja fotografowanie może przyjdzie
później a może nie ;)

To może któraś z Nokii. ;) Tyle tylko, że niezdrowa... ;)

TY pomyśl chwilę do czego dzieciaki cyfrówki wykorzystują ;PPP

j.

--

21 Data: Listopad 22 2009 18:00:36
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"januszek"

TY pomyśl chwilę do czego dzieciaki cyfrówki wykorzystują ;PPP

Nokie z wibratorem w dzwonku? ;)

--
   .`'.-.          ._.                            .-.
   .'O`-'      ., ; o.'    eneuel@@gmail.com     '.O_'
   `-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....

22 Data: Listopad 20 2009 17:33:32
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: cichybartko 

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:


"J.F."
możliwość świadomego fotografowania.

A kompakcik nie daje ?

Świadomego raczej nie daje.

Weź do ręki może takiego Canona A650IS albo coś podobnego, bo masz nieaktualne dane. W ogóle tym razem trochę bełkoczesz o tej kreatywnej fotografii lustrem. Lustro jest duże i nie wygodne nawet dla dorosłego człowieka, poza tym ma pretensjonalny wygląd profi ;) który raczej odstrasza niż sprzyja kreatywnemu fotografowaniu szczególnie wśród ludzi.

--
Pozdrawiam.
Bartko.

23 Data: Listopad 21 2009 00:38:07
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"cichybartko"

Weź do ręki może takiego Canona A650IS albo coś podobnego,
bo masz nieaktualne dane. W ogóle tym razem trochę bełkoczesz

PLONK...

--
   .`'.-.          ._.                            .-.
   .'O`-'      ., ; o.'    eneuel@@gmail.com     '.O_'
   `-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....

24 Data: Listopad 21 2009 01:22:06
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: cichybartko 

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:


"cichybartko"
Weź do ręki może takiego Canona A650IS albo coś podobnego,
bo masz nieaktualne dane. W ogóle tym razem trochę bełkoczesz

PLONK...

No tak lustro ratunkiem na wszystko ;) także na przyszłą pasję dziecka ;).

--
Pozdrawiam.
Bartko.

25 Data: Listopad 22 2009 11:06:07
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: tomekk 

Użytkownik "cichybartko"  napisał w wiadomości


Weź do ręki może takiego Canona A650IS albo coś podobnego,
bo masz nieaktualne dane. W ogóle tym razem trochę bełkoczesz

PLONK...

No tak lustro ratunkiem na wszystko ;) także na przyszłą pasję dziecka ;).

hahaha,
Tak się zastanawiałem właśnie, o co chodzi z tą lustrzanką - chyba, żeby
dziecku obrzydzić fotografowanie...
Nawet wśród dorosłych często spotykam się z postawą "nie wziąłem aparatu bo
nie będę się z tym wszystkim tarabanił" a to na motor a to na łódkę a to na
zwykłą wycieczkę.
Pojechałem przed laty na wakacje do Hiszpanii, nie było wtedy cyfrówek, do
kieszeni zabrałem takie malutkie Lomo.
Zawsze je miałem w kieszeni - strasznie się pokiereszowało: o klucze,
monety, scyzoryk...
Zrobiłem nim masę zdjęć, znacznie więcej niż znajomi, którym się zwykle nie
chciało brać torby z aparatem...
I jaki wniosek? Ja mam kupę fajnych zdjęć a znajomi mają lussssszczankę
prawie nie śmiganą :))
Nie zawsze kluczowym zagadnieniem jest jasność obiektywu, ilość klatek na
sekunde czy krotność zuma :)
No, ale to oczywiście sprawa indywidualna :)
Pozdrawiam,
tomekk

ps. Leszku, mnie też wyplonkuj, bo jak widzisz, też nie podzielam Twoich
poglądów :))))

26 Data: Listopad 22 2009 13:03:29
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"tomekk"

Zrobiłem nim masę zdjęć, znacznie więcej niż znajomi, którym się zwykle nie chciało brać torby z aparatem...

Są plecaki i torby mroczone ;) do ciała tak, że nie przeszkadzają. :)

ps. Leszku, mnie też wyplonkuj, bo jak widzisz, też nie podzielam Twoich poglądów :))))

Ależ proszę bardzo -- czekam na słowo kluczowe. :)

--
   .`'.-.          ._.                            .-.
   .'O`-'      ., ; o.'    eneuel@@gmail.com     '.O_'
   `-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....

27 Data: Listopad 22 2009 14:13:50
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: tomekk 

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" 
napisał w wiadomości

ps. Leszku, mnie też wyplonkuj, bo jak widzisz, też nie podzielam Twoich
poglądów :))))

Ależ proszę bardzo -- czekam na słowo kluczowe. :)

:-P

t.

28 Data: Listopad 22 2009 13:52:44
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: cichybartko 

tomekk pisze:

hahaha,
Tak się zastanawiałem właśnie, o co chodzi z tą lustrzanką - chyba, żeby dziecku obrzydzić fotografowanie...
Nawet wśród dorosłych często spotykam się z postawą "nie wziąłem aparatu bo nie będę się z tym wszystkim tarabanił" a to na motor a to na łódkę a to na zwykłą wycieczkę.
Pojechałem przed laty na wakacje do Hiszpanii, nie było wtedy cyfrówek, do kieszeni zabrałem takie malutkie Lomo.
Zawsze je miałem w kieszeni - strasznie się pokiereszowało: o klucze, monety, scyzoryk...
Zrobiłem nim masę zdjęć, znacznie więcej niż znajomi, którym się zwykle nie chciało brać torby z aparatem...
I jaki wniosek? Ja mam kupę fajnych zdjęć a znajomi mają lussssszczankę prawie nie śmiganą :))
Nie zawsze kluczowym zagadnieniem jest jasność obiektywu, ilość klatek na sekunde czy krotność zuma :)

Ja jeszcze bym dodał tzw jeszcze czynnik psychologiczny, bardzo ważny o którym się zapomina. Mianowicie neutralność kompaktu, ja osobiście wolę należeć do grupy niewinnych pstrykaczy turystów niż od razu się rzucać w oczy z potężnym sprzętem. Ludzie coraz częściej widząc lustrzanki się zastanawiają co taki zrobi później ze zdjęciem, pewnie będzie chciał na mnie zarobić, w końcu profii sprzęt musi się zwrócić ;). Podsumowując kompakt jest nie groźny bo jest tego masa, niczym aparatów w telefonach, człowiek z lustrzanką już się rzuca w oczy, co nie zawsze służy dobrym kadrom.

--
Pozdrawiam.
Bartko.

29 Data: Listopad 22 2009 14:12:06
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: tomekk 

Użytkownik "cichybartko"  napisał w wiadomości


Ja jeszcze bym dodał tzw jeszcze czynnik psychologiczny, bardzo ważny o
którym się zapomina. Mianowicie neutralność kompaktu, ja osobiście wolę
należeć do grupy niewinnych pstrykaczy turystów niż od razu się rzucać w
oczy z potężnym sprzętem.

Zamiast owijać w bawełnę napisz po prostu, że lustro ni jak nie nadaje się w
lecie do fotografowania w tramwajach od dołu... hehehe :)

A tak serio to przecież oczywiste.
pozdrawiam,
tomekk

30 Data: Listopad 22 2009 16:42:38
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"tomekk"

Zamiast owijać w bawełnę napisz po prostu, że lustro ni jak nie nadaje się w lecie do fotografowania w tramwajach od dołu... hehehe :)

A ja dzisiaj, z góry strzeliłem w lustro, w którym znalazło się odbicie panienki. :)
Lustro nadaje się do fotografii. ;) Chciałem, aby w lustro wszedł także mężczyzna
owej panienki, ale jakoś nie udało się. :)

Kiedyś na Węgrzech spodobała się mi dziewczyna, ale jej chłopak dał mi do
zrozumienia, że jeśli strzelę fotkę w jej kierunku -- będę miał mniej zębów.
Na ścianie wisiało lustro, więc... ;) Chłopak ani drgnął, w końcu nie w jej
kierunku strzelałem. :) Rzecz działa się na terenie basenów i oczywiście
dziewczyna nie miała na sobie stroju wieczorowego. ;)

I dziś mi się tamta sytuacja przypomniała. :)
(choć dziś były raczej wieczorowe)

Zamiast od dołu, można pstrykać od góry, aby pokazać zawartość biustonosza.

Źle z dołu, źle z góry, źle z boku...
Od dawna prawdziwi fotografowie pytają mnie o to, jak sobie
radzę z fotografiami ludzi. Ludzie są dziwni. I pewnie większość z Was
o tym wie doskonale -- łatwiej pstrykać zwierzęta i budynki lub rośliny niż ludzi. :)

--
   .`'.-.          ._.                            .-.
   .'O`-'      ., ; o.'    eneuel@@gmail.com     '.O_'
   `-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....

31 Data: Listopad 22 2009 18:01:58
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Eneuel Leszek Ciszewski"

A ja dzisiaj, z góry strzeliłem w lustro, w którym znalazło się odbicie panienki. :)
Lustro nadaje się do fotografii. ;) Chciałem, aby w lustro wszedł także mężczyzna
owej panienki, ale jakoś nie udało się. :)

No i na zdjęciu są widoczne uda dziewczęcia -- mogę oberwać. ;)

--
   .`'.-.          ._.                            .-.
   .'O`-'      ., ; o.'    eneuel@@gmail.com     '.O_'
   `-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....

32 Data: Listopad 20 2009 19:09:24
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: Piotrne 

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Mając 8 lat, byłem w drugiej klasie (urodziłem się
> w lutym, więc rodzice puścili mnie do szkoły wcześniej)
> i pamiętam czas, gdy moja siostra (ode mnie młodsza
> o 2 lata niemal dokładnie) miała 5 lat, bo pamiętam,
> jak mówiła, że za rok idzie do szkoły, a poszła też
> o rok wcześniej. Więc ja wowczas miałem 3 lata.

Zgubiłem się trochę... Miałeś 3 lata wtedy, kiedy Twoja
młodsza o dwa lata siostra miała 5 lat?
Powinieneś mieć wtedy 7 lat i to normalne, że coś
zapamiętałeś.

Pozdrawiam
Piotr

33 Data: Listopad 20 2009 05:17:17
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: Norbert 

Dla wspolczesnych dzieci to tylko aparaty wodoszczelne bez wysuwanych
obiektywow. Sa teraz te nowe wodoszczelne Lumixy, co wygladaja jak stare
minolty Xt, czy jak im tam bylo. Lustrzanka jest niepraktyczna dla dziecka i
pewnie zaraz by ja ktos okradl.
Cos w ten desen http://www.dpreview.com/news/0901/09012705panasonicft1.asp
Pozdrawiam

34 Data: Listopad 20 2009 14:49:22
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: J.F. 

Użytkownik "Norbert"  napisał w

Dla wspolczesnych dzieci to tylko aparaty wodoszczelne bez wysuwanych obiektywow. Sa teraz te nowe wodoszczelne Lumixy, co wygladaja jak stare minolty Xt, czy jak im tam bylo. Lustrzanka jest niepraktyczna dla dziecka i pewnie zaraz by ja ktos okradl.
Cos w ten desen http://www.dpreview.com/news/0901/09012705panasonicft1.asp

Cos w tym jest, ale kwestia ceny jeszcze.
A za 50 zl mozna np kupic uzywanego HP, nie jest to swietny aparat, ale zdjecia robi, a jak sie rozbije, to nie bedzie zal, a i rozmowe wychowacza bedzie mozna przeprowadzic.

J.

35 Data: Listopad 20 2009 05:27:46
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: januszek 

Irokez napisał(a):

Chcę kupic aparat dla dziewczynki 8 lat tak do 600zł powiedzmy.
Jeździ coraz wiecej na wycieczki z kolezankami i chce robic też zdjecia wiec
niech ma jakieś pamiątki, moze nawet to ja wciągnie.

To musi byc ladny i akceptowalny w jej grupie rowiesniczej. Bo kazdy nie
spelniajacy tych dwoch warunkow aparacik szybko wyladuje na samym dnie
szuflady i nigdy z niej nie wyjdzie ;)

j.

36 Data: Listopad 20 2009 08:54:02
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: Kokos 


Użytkownik "januszek"  napisał w wiadomości

Irokez napisał(a):

Chcę kupic aparat dla dziewczynki 8 lat tak do 600zł powiedzmy.
Jeździ coraz wiecej na wycieczki z kolezankami i chce robic też zdjecia
wiec
niech ma jakieś pamiątki, moze nawet to ja wciągnie.

To musi byc ladny i akceptowalny w jej grupie rowiesniczej. Bo kazdy nie
spelniajacy tych dwoch warunkow aparacik szybko wyladuje na samym dnie
szuflady i nigdy z niej nie wyjdzie ;)

trzeba uczyc dzieci nie nadążania ślepo jak stado bawołów za moda.. tylko
isc pod prąd, a mzoe coś z tego będzie w przyszłości

37 Data: Listopad 20 2009 08:01:04
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: januszek 

Kokos napisał(a):

To musi byc ladny i akceptowalny w jej grupie rowiesniczej. Bo kazdy nie
spelniajacy tych dwoch warunkow aparacik szybko wyladuje na samym dnie
szuflady i nigdy z niej nie wyjdzie ;)

trzeba uczyc dzieci nie nadążania ślepo jak stado bawołów za moda.. tylko
isc pod prąd, a mzoe coś z tego będzie w przyszłości

Hehe, co i tak wyjdzie na moje bo jak dziewcze bedzie samo-myslace to
sama sobie wymysli co zrobic, zeby kupic sobie ladny i akceptowalny w
grupie rowiesniczej aparacik a ten, ktory rodzic sobie *wywrozyl* wlozy
do szuflady ;) Mam na mysli, ze samodzielnosc w mysleniu trzeba
kierunkowac a nie marnowac na zdobywanie modnego gadzetu... ;)

j.

38 Data: Listopad 20 2009 16:24:50
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: Orka 


Użytkownik "januszek"  napisał w wiadomości

To musi byc ladny i akceptowalny w jej grupie rowiesniczej. Bo kazdy nie
spelniajacy tych dwoch warunkow aparacik szybko wyladuje na samym dnie
szuflady i nigdy z niej nie wyjdzie ;)

Etam, moja Młoda od 9 r. ż (od 2 lat) robi zdjęcia moim starym A60 i wcale
jej nie przeszkadza, że nie jest błyszczący ani różowy i ma malutki ekran.
Ważne, że zdjęcia wychodzą przyzwoite. Córa, jako jedna z niewielu osób w
klasie, pamięta żeby go zabrać na każdą wycieczkę, dzięki czemu dzieciaki
mają zawsze fajną pamiątkę. Myślę, że następny aparat jaki dostanie, jej
pierwszy-własny od nowości, to będzie jakiś mały tani canon :) A ładny i
akceptowalny to musi być telefon, bo w tym wieku jest to rzecz najpierwszej
potrzeby :)


Januszek, przepraszam za priva :)

--
Orka

39 Data: Listopad 20 2009 15:33:40
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: januszek 

Orka napisał(a):

[...]

Januszek, przepraszam za priva :)

Hę? ;) Tylko wywal "polska" ;P

j.

--

40 Data: Listopad 20 2009 16:51:40
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: Orka 


Użytkownik "januszek"  napisał w wiadomości

Hę? ;) Tylko wywal "polska" ;P

A no to spoko, nie doszło :))) Pomyliłam guziczki :)

--
Orka

41 Data: Listopad 20 2009 23:06:28
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: Irokez 

Użytkownik "Orka"  napisał w wiadomości

To musi byc ladny i akceptowalny w jej grupie rowiesniczej. Bo kazdy nie
spelniajacy tych dwoch warunkow aparacik szybko wyladuje na samym dnie
szuflady i nigdy z niej nie wyjdzie ;)

Etam, moja Młoda od 9 r. ż (od 2 lat) robi zdjęcia moim starym A60 i wcale
jej nie przeszkadza, że nie jest błyszczący ani różowy i ma malutki ekran.
Ważne, że zdjęcia wychodzą przyzwoite. Córa, jako jedna z niewielu osób w
klasie, pamięta żeby go zabrać na każdą wycieczkę, dzięki czemu dzieciaki
mają zawsze fajną pamiątkę. Myślę, że następny aparat jaki dostanie, jej
pierwszy-własny od nowości, to będzie jakiś mały tani canon :) A ładny i
akceptowalny to musi być telefon, bo w tym wieku jest to rzecz najpierwszej
potrzeby :)

O właśnie.
Myślę że różowy byłby bardziej obciachowy dla niej.
Z jednej strony 8 latek to juz sporo, z drugiej nie chcę aby zniecheciła się skomplikowaną obsługą lub koszmarnymi fotami (taki wiek że przeciwności powoduja odrzucenie) i faktycznie zostanie komórka.
Do lustra musi jeszcze dorosnąć. Ma dostęp do S7000 i 40D ale to jest za duze i za skomplikowane jeszcze (S7000 jakos tam jeszcze poprzełącza podstawowe funkcje).
Niech nauczy sie najpierw dobrze kadrować i podstawowych informacji. Jak zacznie częściej zabierać S7000 to się wtedy będzie mozna zastanawiać dalej.
Także nie ma sensu dalej pisać o lustrze bo naprawdę leży i dostęp jest, ale to jeszcze nie teraz.

Pozdrawiam.

--
Irokez

42 Data: Listopad 20 2009 08:54:34
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: Yogi(n) 

Użytkownik "Irokez"  napisał w wiadomości

Witam.

Chcę kupic aparat dla dziewczynki 8 lat tak do 600zł powiedzmy.

No i 11 listopada zaczął się wątek pt. Cyfrówka dla dziecka - przeczytaj, jeszcze jest na serwerze, nie musisz nawet zaglądać do archiwum.

--
Yogi(n)

43 Data: Listopad 20 2009 13:51:09
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: Kasia 


Chcę kupic aparat dla dziewczynki 8 lat tak do 600zł powiedzmy.

No i 11 listopada zaczął się wątek pt. Cyfrówka dla dziecka - przeczytaj,
jeszcze jest na serwerze, nie musisz nawet zaglądać do archiwum.


Wg mojej córki, trochę starszej (11 lat) aparaty są obciachowe. W grupie
rówieśniczej liczy się jedynie aparat w komórce. I tylko takim wypada robić
zdjęcia. Moja córa własny aparat ma, leży on w szufladzie niestety, bo
wstydzi się go używac na codzień.

Kasia

44 Data: Listopad 20 2009 16:19:06
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor: Orka 


Użytkownik "Kasia"  napisał w wiadomości

Wg mojej córki, trochę starszej (11 lat) aparaty są obciachowe. W grupie
rówieśniczej liczy się jedynie aparat w komórce. I tylko takim wypada
robić zdjęcia. Moja córa własny aparat ma, leży on w szufladzie niestety,
bo wstydzi się go używac na codzień.

A u mojej córy zupełnie odwrotnie-a jest w tym samym wieku :)

--
Orka

45 Data: Grudzien 25 2009 23:31:28
Temat: Re: Aparat dla dziecka
Autor:

Chcę kupic aparat dla dziewczynki 8 lat tak do 600zł powiedzmy.
W grę wchodzi wyłacznie jakis mały kompakcik prosty w obsłudze
Miała w rączkach nie raz 40D

Różowy Sony edycja Hello Kitty.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Aparat dla dziecka



Grupy dyskusyjne