Witam,

Niestety problem moze smieszny, ale dosc uciazliwy, mianowicie od strony kierowcy jest caly czas mokry dywanik, plyn chlodniczy nie ucieka, mechanik twierdzi ze to raczej wina uszczelki od szyby. Zostaly sprawdzone odplywy, ponoc nie sa zatkane.
Jesli chodzi o szybe, to uszczelke mozna sprawdzic dopiero po.. wyjeciu szyby :-/

Czy jest jakas inna mozliwosc dostania sie wody do kabiny od tej strony? Jakos przeraza mnie fakt wyjecia przedniej szyby a potem okaze sie ze to nie to..

pzdr

GL

GL pisze:

Witam,

Niestety problem moze smieszny, ale dosc uciazliwy, mianowicie od strony
kierowcy jest caly czas mokry dywanik, plyn chlodniczy nie ucieka,

Zobacz, czy to woda, czy mimo wszystko płyn. Sprawdź, czy wilgoć na
dywaniku ma słodki smak. Jeśli tak, to płyn. Miałem tez takie coś.
Puszczały uszczelki na podłączeniu nagrzewnicy. Nie widać było tez
początkowo ubytków płynu. Po pół roku zaczęła się już robić kałuża
niestety :(

Pozdr.
W.

wiceq pisze:

Zobacz, czy to woda, czy mimo wszystko płyn. Sprawdź, czy wilgoć na
dywaniku ma słodki smak. Jeśli tak, to płyn. Miałem tez takie coś.
Puszczały uszczelki na podłączeniu nagrzewnicy. Nie widać było tez
początkowo ubytków płynu. Po pół roku zaczęła się już robić kałuża
niestety :(

Ale ja niestety mam duuuzo tej wody, wiec takie ubytki by byly zauwazalne, co wiecej, zanim zaczelo padac osuszylem sobie auto i przez kilka dni bylo w porzadku, teraz pada od 3 dni i z dnia na dzien jest coraz gorzej, a poziom plynu sprawdzam od 2-3 tyg co drugi dzien :-/

pzdr

GL

GL pisze:

Ale ja niestety mam duuuzo tej wody, wiec takie ubytki by byly
zauwazalne, co wiecej, zanim zaczelo padac osuszylem sobie auto i przez
kilka dni bylo w porzadku, teraz pada od 3 dni i z dnia na dzien jest
coraz gorzej, a poziom plynu sprawdzam od 2-3 tyg co drugi dzien :-/

Ano, sprawdzić organoleptycznie smak nie zaszkodzi, bo tam nie bardzo ma
którędy sie lać woda deszczowa, a uszczelki na złączach lub co gorsza
nagrzewnice lubią z wiekiem przepuszczać płyn. Zakładam oczywiście, że
jest poprawnie założony i nie popękany plastik na podszybiu i uszczelka
szyby zachodzi na ten plastik, a nie odwrotnie.

Pozostaje ci wiadro w wodą i głowę pod kierownicę. Sprawdź tez gumki na
przepustach wszelakich na przegrodzie, może od dołu chlapie, o ile nie
masz dolnej osłony pod silnikiem.

Powodzenia
W.

wiceq pisze:

GL pisze:

Ale ja niestety mam duuuzo tej wody, wiec takie ubytki by byly
zauwazalne, co wiecej, zanim zaczelo padac osuszylem sobie auto i przez
kilka dni bylo w porzadku, teraz pada od 3 dni i z dnia na dzien jest
coraz gorzej, a poziom plynu sprawdzam od 2-3 tyg co drugi dzien :-/

Ano, sprawdzić organoleptycznie smak nie zaszkodzi

Tylko może niech nie połyka? ;)

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;)
http://www.fitness4you.pl - wszystko dla aktywnych

Grejon pisze:

Tylko może niech nie połyka? ;)

Lepiej nie ;)

Użytkownik GL napisał:

Niestety problem moze smieszny, ale dosc uciazliwy, mianowicie od strony kierowcy jest caly czas mokry dywanik, plyn chlodniczy nie ucieka, mechanik twierdzi ze to raczej wina uszczelki od szyby. Zostaly sprawdzone odplywy, ponoc nie sa zatkane.
Jesli chodzi o szybe, to uszczelke mozna sprawdzic dopiero po.. wyjeciu szyby :-/

Czy jest jakas inna mozliwosc dostania sie wody do kabiny od tej strony? Jakos przeraza mnie fakt wyjecia przedniej szyby a potem okaze sie ze to nie to..

Od jakiego momentu to sie zaczelo dziac? Przypomnij sobie. Czy miales jakiekolwiek naprawy robione? ALbo cos zakladales do samochodu?


--
/Pozdrawiam, Filip/
www.c3cars.com
http://www.brianmoss.com/home.htm
PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++