Autka za 5000-6000 co lepsze - co gorsze
1 | Data: Styczen 23 2009 14:02:25 |
Temat: Autka za 5000-6000 co lepsze - co gorsze | |
Autor: Tom | Witam 2 |
Data: Styczen 23 2009 14:16:47 | Temat: Re: Autka za 5000-6000 co lepsze - co gorsze | Autor: e-Shrek | Tom pisze: Fiat Uno II 1998-2000 5 drzwiowy A co to jest UNO II? Bylo cos takiego. IMO chodzi o wersje sprzedawana na samym koncu produkcji z silnikiem 0.9 i ogolocona ze wszystkiego co sie dalo, lacznie z drzwiczkami schowka. Chyba mialo to konkurowac cenowo z Tico bo na podobnym poziomie bylo, a jednak wieksze ;-) Odpusc sobie. Osobiscie jezdzlem uno ale z 96, i bylem bardzo zadowolony. Fakt, to co ktos juz tu poruszal, potrafilo zaczac rdzewiec (dolna krawedz drzwi). Niemniej bylo niezawodne i tanie w utrzymaniu. 0.9 ogladalem i to tylko przypominalo UNO ;-) Fiat Punto 1998-2000 5 drzwiowy W to bym celowal, troche nowsza konstrukcja. Calkiem spory i wygodny. Sporo tego jezdzi wiec latwo znajdziesz dobry egzemplarz. Fiat Siena 1998-2000 Troche nadmuchane punto, ale w rodzinie byl taki i wlasciciel byl zadowolony. Po trzecim powaznym dzwonie poszedl na zyletki ;-) Ford Escort MK7 Kombi 1998, 1999 Jezdzilem krotko takim z przebiegiem okolo 200kkm. To czesto byly samochody firmowe ;-) Te ktorymi jezdzilem byly juz dosyc mocno wyeksploatowane i raczej bym sobie odpuscil. Standardem w nich jest chyba to, ze pada mechanizm odbijajacy przelacznik kierunkowskazow po skrecie ;-) -- Pozdrawiam, e-Shrek 3 |
Data: Styczen 23 2009 17:00:41 | Temat: Re: Autka za 5000-6000 co lepsze - co gorsze | Autor: Fishman | e-Shrek pisze: Tom pisze: Wydaje ci się, ale jesteś w mylnym błędzie: Fiat Uno Mk. 1 (83-89): http://fiatuno.pl/magazyn/obraz/ettore-uno_1985_70sl_5p_1.jpg Fiat Uno Mk. 2 (89-02): http://fiatuno.pl/magazyn/obraz/ettore-uno_1989_60sx_5p_1.jpg Obydwa były w różnych wersjach silnikowych, od pierdziawek 900ccm, przez najbardziej znane i chyba najlepsze w tych samochodach benzynowe FIRE, po diesle 1,7, a nawet wersje Turbo. Odpusc sobie. Osobiscie jezdzlem uno ale z 96, i bylem bardzo A tu się zgodzę, litrowy FIRE to minimum do tego samochodu, a 1.4 jest już całkiem ok :) Uno ma jeszcze tę zaletę, że to często polerowane co niedzielę emerytowozy i można dostać naprawdę dobrze utrzymany samochód z tycim przebiegiem za psie pieniądze. Fishman 4 |
Data: Styczen 25 2009 00:40:23 | Temat: Re: Autka za 5000-6000 co lepsze - co gorsze | Autor: e-Shrek | Fishman pisze: Wydaje ci się, ale jesteś w mylnym błędzie: OK, w tym ukladzie zgadza sie, fakt ze nazwe pierwszy raz uslyszalem :-) A swoja droga takich zmian bylo w sumie sporo, nigdy jednak tego nie traktowalem jako kolejne wersje. Ot taka modyfikacja :-) W Brazylii chyba nadal go modyfikuja ;-) Odpusc sobie. Osobiscie jezdzlem uno ale z 96, i bylem bardzo Jak najbardziej, tylko taki jakos molo ekonomiczny w miescie :-) Natomiast w trasie mial jedna zalete, bez wzgledu na to jak sie jechalo palil pomiedzy 6 a 6.5 ;) Ogolnie milo go wspomianam. -- Pozdrawiam, e-Shrek 5 |
Data: Styczen 27 2009 21:32:53 | Temat: Re: Autka za 5000-6000 co lepsze - co gorsze | Autor: Fishman | e-Shrek pisze: Fishman pisze: Oj, Panie! W Brazylii, w RPA i cholera wie gdzie jeszcze. Jest Uno Mille, czyli standard z Brazylii, Uno Flex (na bimber) dla krajów z deficytem ropy czy Uno Way, z którego zrobili terenówkę ;) Fishman 6 |
Data: Styczen 23 2009 14:58:54 | Temat: Re: Autka za 5000-6000 co lepsze - co gorsze | Autor: grzech | Moja lista:A Clio - np te z silnikiem 1.2? Grzech 7 |
Data: Styczen 23 2009 15:06:43 | Temat: Re: Autka za 5000-6000 co lepsze - co gorsze | Autor: Tomek | Zalozenie ze auto MUSI MIEC INSTALACJE GAZOWA i raczej powinno byc kombi. to bardzo ogranicza Ci wybor, szczegolnie wsrod aut sprowadzanych. Moze lepiej kupic autko z mniejszym silnikiem ale bez LPG? A teraz do rzeczy: Fiat Siena 1998-2000 z fiatow bralbym wlasnie tego. Czesci tanie, da sie kupic z LPG. Uwazaj na silnik 1.4, stara konstrukcja nie pozbawiona wad. Wez pod uwage 1.6 16V - 100KM w tym autku daje sobie niezle rade. Jak kombi to szukaj palio. Opel Astra I 1997-2000 Kombi Autko ok, bardzo go lubi rdza. Poza tym jest w porzadku. Jesli chcesz tanio i bezawaryjnie to silniki 8V. 1.4 (60KM) slaby to malo powiedziane, 1.6 (75M) juz lepiej. Nie do zajechania, gazuja sie bez problemow. Unikaj 1.6 16V (100KM) - pali olej jak syrenka :) Czesci tanie, duzo tego przywoza z DE. Mam obydwa wymienione samochody. Za siena przemawia dobry silnik (w porownaniu do opla to rakieta) i odpornosc na rdze, a za astra wiekszy komfort. -- Tomek 8 |
Data: Styczen 23 2009 15:59:05 | Temat: Re: Autka za 5000-6000 co lepsze - co gorsze | Autor: C.K. |
ja bym brał Astrę 1.6 miałem taką, czasem trzeba było coś przy niej zrobić ale to prosta konstrukcja, części bardzo tanie silniki opla bardzo dobrze znoszą gaz i są oszczędne np. w porównaniu z 1.6 z escorta 9 |
Data: Styczen 23 2009 16:26:37 | Temat: Re: Autka za 5000-6000 co lepsze - co gorsze | Autor: rydzo | Użytkownik "Tom" napisał w wiadomości Witam dorzuciłbym do listy fiata Marea Weekend 1.6 -- POzdrawiAM rydzo Fiat Marea Weekend 1.6 SX BRC Sequent 24 Uniden 510 xl 10 |
Data: Styczen 23 2009 17:02:12 | Temat: Re: Autka za 5000-6000 co lepsze - co gorsze | Autor: ihi |
Co z poniższej listy jest lepsze a co gorsze? Co nalezy stanowczo odrzucic? Wszystko to złom Od konkretnego egzemplarza zależy Twoja satysfakcja lub niezadowolenie Model auta, reklama, nie ma w tym przypadku żadnego znaczenia. 11 |
Data: Styczen 23 2009 17:04:19 | Temat: Re: Autka za 5000-6000 co lepsze - co gorsze | Autor: ihi |
Zalozenie ze auto MUSI MIEC INSTALACJE GAZOWA i raczej powinno byc kombi. Za w/w pieniądze i wymagania w najlepszym stanie będzie Polonez Kombi. 12 |
Data: Styczen 23 2009 22:04:33 | Temat: Re: Autka za 5000-6000 co lepsze - co gorsze | Autor: LEPEK | Adam Adamaszek pisze: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7499755 :D Poszukiwany jest zapewne sprzęt nie wymagający grubego portfela, a tu mamy: - 4x4 - wersja kanadyjska - spalanie 12 l gazu - do blacharki (znaczy walony, bo ta Honda w tym wieku nie powinna się rudzić) - ma fajne koła, ale tylko 3 ;) - zalety, to nowe klocki i MP3 - norrrmalnie przeinwestowana fura :)))) - właściciel chce się pozbyć tego kartofla w trymiga (na pewno z żalem ;) ) ....pomyśl. Pozdr, -- L E P E K - P r u s z c z G d a n s k i no_spam [maupa] poczta [kropka] fm Toyota Corolla 1,3 sedan -- > cztery kółka Hyundai Atos 0,99 nanovan -- > cztery kółka bez skutera 13 |
Data: Styczen 23 2009 23:23:14 | Temat: Re: Autka za 5000-6000 co lepsze - co gorsze | Autor: Michał | Tom napisał(a): Witam Jak nie ma nic o kosztach utrzymania to do listy proponuje dorzucić: -lancia K -renault safrane (może nawet trafisz na 2 model - z gps i xenonami) -w140 w kiepskim stanie;) -mazda9, nie to chyba niebardzo za tą cene wszystko to o niebo lepsze i bezpieczniejsze (oprócz lancii) niż wymienione, i nie będzie "złomem", będzie się prowadzić lepiej niż nowe do powiedzmy na oko 50kpln. pozdrawiam. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 14 |
Data: Styczen 24 2009 19:43:54 | Temat: Re: Autka za 5000-6000 co lepsze - co gorsze | Autor: Poldekk | Michał wrote: Jak nie ma nic o kosztach utrzymania to do listy proponuje dorzucić: To są wszystko fajne samochody, ale może poza merolem, to dość rzadkie auta u nas i w związku z tym koszty napraw (a w tym wieku wiadomo, że będą naprawy) są wysokie i ciężko znaleźć mechaniora, który zna takie auto jak własną kieszeń - ? Dlatego raczej proponowałbym golfa... Tu każdy Pan Zenek wszystko naprawi i części są stosunkowo tanie. Auto proste, tylko sprzęgło w tym wieku jest standardowo do wymiany. Chyba, że już było wymienione. No i trzeba trochę poszukać, żeby znaleźć w dobrym stanie, nie bity, licznik za bardzo nie kręcony. Bo golfa, jak ktoś ma ładnie utrzymanego, to się nie pozbywa ot, tak sobie. 15 |
Data: Styczen 24 2009 21:33:27 | Temat: Re: Autka za 5000-6000 co lepsze - co gorsze | Autor: Michał | To są wszystko fajne samochody, ale może poza merolem, to dość rzadkie Generalnie to golf ma przewage taką: -wiadomo jak go naprawić -nie czekasz na częsci bo są -pali ze 2x mniej -mniej się psuje bo tam nic nie ma -kosty naprawy ze 4x mniejsze plusy tych z listy na rzecz golfa: -bezpieczeństwo -wygoda jazdy -jeszcze raz wygoda jazdy -absolutne braki problemow ze nie zapali przy -20 itp.. -różne fajne bajerki -samochody wyraznie zrobione do jazdy, dające frajde z jazdy Neutralne: -sąsiad wie że to golf a nie niewiadomo co ;) Pozdrawiam. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 16 |
Data: Styczen 28 2009 01:40:21 | Temat: Re: Autka za 5000-6000 co lepsze - co gorsze | Autor: Michał | > plusy tych z listy na rzecz golfa: nie do końca, tz naoglądałem się troche safranów w różnych cenach 2 lata temu, i już wtedy dało się cos z sensem kupić za tą cene (tylko wtedy już właściciele nie mieli pojęcia co z tym zrobić). jakies 0.5 roku temu kolega kupił lancie K, fakt za troche więcej i musze powiedziec gdzyby nie to że to włoskie (jakość plastików) to super auto. I złomem tego nazwać nie moge w moim odczuciu. a tego jest naprawde dużo w fajnym stanie. za to audi A4 za 24k i 17k jak najbardziej :) kuzyn i kolega ma. jak kupowali to jaja były - to co ludzie chcą sprzedać za tą kase to DRAMAT poprostu DRAMAT, omijał bym z daleka to wszystko fakt że te są nowsze i pewnie mniej kasy się w te auta wpakuje bo cześci i cała reszta cholernie tanie. tylko jak "da się" jeżdzić nowym aveo to stary segment F lub prawie F nawet z przebiegiem jest duuuuużo lepszy niż nowe małe tanie, dużo dużo. fakt można kupić coś powypadkowego, w zajedzić w trupa się tego nie daje co "najwyżej" się okaże że dużo do wymiany. ale dziś mała szansa na takie powypadkowe zwłąszcza ze jak już ruszy komnstrukcje to koszty = auto x3. pod warunkiem ze sasiad musi zazdroscic - ja akurat sie ciesze wiedzac no to tutaj nie będzie problemów, chyba że ktoś żyje jeszcze czasami lat 90 ;) i kiedyś takie auto to było mażenie :) jak na dziśaj to na moje oko lepiej postawić na wyższa cene km niż pakować w auto - jeśłi to tańsze i dużo lepsze spełnia oczekiwania ;) jak nie spełnia to kupić nowsze wypasione duże ;) też będzie tańsze, gdzieś w okolicach 9 lat ceny się mijają w modelach i mniejsze zaczyna byc tańsze, a potem to idzie w setki tyś zł.... niezależnie od marki. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 17 |
Data: Styczen 29 2009 00:54:44 | Temat: Re: Autka za 5000-6000 co lepsze - co gorsze | Autor: Michał |
> to super auto. to chyba masz ten nowszy model z dużym kolorowym ekranem z końca produkcji ? plastik na drzwiach się urwał ;) deska spoko tz. nie grzebałem tam w niczym bo jakos mnie nie ciągnie żeby tam zaglądac czy patzreć z czego to zrobione i czy skórą obite czy nie i gdzie. skryzpieć nic skrzypi tylko pękło/odpadło :) - kurcze ceny nie pamiętam, 7k ??. tylko chodzi o to że za 12k widziałem zajeźdzoną lancie K, coś co w safrane za 5k LPG się nie zdaża (po dachownaiu, mocnym dzwonie z przodu - ponad 40cm zgniecenia, sznurku zamiast napinaczy !!!!!, aibagu wystrzelonym ale kontrolke oszukał - z tym że to wyjątek i gość takim z 5 lat chyba jeździł). ciekawe za ile by to realnie sprzedał (dziś) :) 2....2.5k ?? ;) auto z tego co pamiętam to było: (2.2 Gaz 1993, pozostał komp do poduszek i napinaczy, el fotele wszystkie 5, el podgrzewanie wsyztskie 5, klimatronik 2 strefy, lusterka memory 3 pozycje, el regulowana kierownica memory 3 ustawienia, lusterko na wstecznym się obniża, chyba miały fotochromy, el podgrzewana przednia szyba, skóra, chyba kierownica podgrzewana, abs, chyba trakcja jakaś stara, komputer od spalań, komputer gadający o błędach i ogólnej obsłudze auta dżwi/paliwo/olej itp.. i te wsyztskei inne duperele...) zabrakło - biturbo3.0, 4x4, pompowanych foteli w 5 punktach niezaleznie, zawieszenia hydroactive, gps(1996), xenon (1996), autopoziomowania swiateł, czujników deszczu i kilku fajnych rzcezczy :) pozdrawiam, Michał -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 18 |
Data: Styczen 29 2009 00:55:12 | Temat: Re: Autka za 5000-6000 co lepsze - co gorsze | Autor: Michał |
> to super auto. to chyba masz ten nowszy model z dużym kolorowym ekranem z końca produkcji ? plastik na drzwiach się urwał ;) deska spoko tz. nie grzebałem tam w niczym bo jakos mnie nie ciągnie żeby tam zaglądac czy patzreć z czego to zrobione i czy skórą obite czy nie i gdzie. skryzpieć nic skrzypi tylko pękło/odpadło :) - kurcze ceny nie pamiętam, 7k ??. tylko chodzi o to że za 12k widziałem zajeźdzoną lancie K, coś co w safrane za 5k LPG się nie zdaża (po dachownaiu, mocnym dzwonie z przodu - ponad 40cm zgniecenia, sznurku zamiast napinaczy !!!!!, aibagu wystrzelonym ale kontrolke oszukał - z tym że to wyjątek i gość takim z 5 lat chyba jeździł). ciekawe za ile by to realnie sprzedał (dziś) :) 2....2.5k ?? ;) auto z tego co pamiętam to było: (2.2 Gaz 1993, pozostał komp do poduszek i napinaczy, el fotele wszystkie 5, el podgrzewanie wsyztskie 5, klimatronik 2 strefy, lusterka memory 3 pozycje, el regulowana kierownica memory 3 ustawienia, lusterko na wstecznym się obniża, chyba miały fotochromy, el podgrzewana przednia szyba, skóra, chyba kierownica podgrzewana, abs, chyba trakcja jakaś stara, komputer od spalań, komputer gadający o błędach i ogólnej obsłudze auta dżwi/paliwo/olej itp.. i te wsyztskei inne duperele...) zabrakło - biturbo3.0, 4x4, pompowanych foteli w 5 punktach niezaleznie, zawieszenia hydroactive, gps(1996), xenon (1996), autopoziomowania swiateł, czujników deszczu i kilku fajnych rzcezczy :) pozdrawiam, Michał -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 19 |
Data: Styczen 29 2009 00:55:36 | Temat: Re: Autka za 5000-6000 co lepsze - co gorsze | Autor: Michał |
> to super auto. to chyba masz ten nowszy model z dużym kolorowym ekranem z końca produkcji ? plastik na drzwiach się urwał ;) deska spoko tz. nie grzebałem tam w niczym bo jakos mnie nie ciągnie żeby tam zaglądac czy patzreć z czego to zrobione i czy skórą obite czy nie i gdzie. skryzpieć nic skrzypi tylko pękło/odpadło :) - kurcze ceny nie pamiętam, 7k ??. tylko chodzi o to że za 12k widziałem zajeźdzoną lancie K, coś co w safrane za 5k LPG się nie zdaża (po dachownaiu, mocnym dzwonie z przodu - ponad 40cm zgniecenia, sznurku zamiast napinaczy !!!!!, aibagu wystrzelonym ale kontrolke oszukał - z tym że to wyjątek i gość takim z 5 lat chyba jeździł). ciekawe za ile by to realnie sprzedał (dziś) :) 2....2.5k ?? ;) auto z tego co pamiętam to było: (2.2 Gaz 1993, pozostał komp do poduszek i napinaczy, el fotele wszystkie 5, el podgrzewanie wsyztskie 5, klimatronik 2 strefy, lusterka memory 3 pozycje, el regulowana kierownica memory 3 ustawienia, lusterko na wstecznym się obniża, chyba miały fotochromy, el podgrzewana przednia szyba, skóra, chyba kierownica podgrzewana, abs, chyba trakcja jakaś stara, komputer od spalań, komputer gadający o błędach i ogólnej obsłudze auta dżwi/paliwo/olej itp.. i te wsyztskei inne duperele...) zabrakło - biturbo3.0, 4x4, pompowanych foteli w 5 punktach niezaleznie, zawieszenia hydroactive, gps(1996), xenon (1996), autopoziomowania swiateł, czujników deszczu i kilku fajnych rzcezczy :) pozdrawiam, Michał -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 20 |
Data: Styczen 24 2009 07:35:42 | Temat: Re: Autka za 5000-6000 co lepsze - co gorsze | Autor: Wiktor | Adam Adamaszek pisze: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7499755 Jak ta Honda ma 170tys km, to ja jestem świętym mikołajem. Ja miałem Civic z 93, sprzedałem jak miała niecałe 250tys (ja przynajmniej nie kręciłem). Przy tym Shuttle moja Civic wyglądała jak nówka z salonu. PS. W Hondach z lat 90-tych rdzewiejącego nadkola nie są oznaką "że był bity" - te nadkola po prostu rdzewieją :( -- Wiktor 21 |
Data: Styczen 25 2009 10:23:25 | Temat: Re: Autka za 5000-6000 co lepsze - co gorsze | Autor: Scyzoryk |
Co z poniższej listy jest lepsze a co gorsze? Co nalezy stanowczo Felicia lub Palio. Beda mlode i tanie w utrzymaniu. Łatwo kupic zgazowane. Felicia 1,3 chodzi na kazdym gazie, 1,6 szukaj z sekwencją (plastikowy kolektor). W Fiacie nie ma tego problemu, omijaj tylko silnik 1,4. 1,6 i 1,2 raczej bezproblemowe. (poza pękającym alternatorem) -- Pozdr Scyzoryk Corolla e11 xl 600v 22 |
Data: Styczen 26 2009 16:00:20 | Temat: Re: Autka za 5000-6000 co lepsze - co gorsze | Autor: Lukasz | hamberg pisze: Ogolna rada - kupilbym cos co jest w naprawde dobrym stanie bez dokladnie tak, ani na rocznik, ani na przebieg...
pewnie mozna, ja za niecale 8000zl kupilem omege b z gazem i jedyne co, to to ze gaz mial juz 5 lat wiec sie spodziewalem ze do remontu (na razie wezyki zmienilem, ale komputer cos szaleje i jak bedzie chwila to dam do serwisu), no i chyba amorek z przodu cos stuka ale zrobilem ponad 40kkm i wiekszosc po Wroclawiu wiec jakos mnie to nie dziwi... Poza tym fura dobra, zero rdzy, wsio ok (odpukac) -- Pozdrawiam! Ĺukasz |