http://motoryzacja.interia.pl/samochody/premiery/news/auto-dla-14-latka-w-polsce,1409326

Na szczęście cena zaporowa, bo w przeciwnym wypadku jeszcze większe korkowanie miast gwarantowane..


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++

marjan wrote:

http://motoryzacja.interia.pl/samochody/premiery/news/auto-dla-14-latka-w-polsce,1409326

Na szczęście cena zaporowa, bo w przeciwnym wypadku jeszcze większe
korkowanie miast gwarantowane..

Użytkownik "Katanka"  napisał w wiadomości

marjan wrote:

http://motoryzacja.interia.pl/samochody/premiery/news/auto-dla-14-latka-w-polsce,1409326

Na szczęście cena zaporowa, bo w przeciwnym wypadku jeszcze większe
korkowanie miast gwarantowane..

A ja bym chętnie cos takiego córce na urodzinki kupił :)

On Fri, 11 Dec 2009 13:31:28 +0100,  Cavallino wrote:

BTW: Czy po imprezce dzieciak może czymś takim rozwieźć rodzinkę po domach?

Na szczęście cena zaporowa, bo w przeciwnym wypadku jeszcze większe
korkowanie miast gwarantowane..

A ja bym chętnie cos takiego córce na urodzinki kupił :)

pią, 11 gru 2009 o 12:52 GMT, marjan napisał(a):

http://motoryzacja.interia.pl/samochody/premiery/news/auto-dla-14-latka-w-polsce,1409326

Na szczęście cena zaporowa, bo w przeciwnym wypadku jeszcze większe
korkowanie miast gwarantowane..

Użytkownik "Brzezi"  napisał w wiadomości news:

Inna sprawa, ze podrozowanie po np. warszawie z predkoscia max 50kmh jest
bardzo niebespieczne, jezeli nie mozna nawet momentami zwiekszyc predkosci,
to czasami bardz ciezko(czyt. niebezpiecznie) jest przeprowadzic manewr
zmiany pasa...

Czymś takim ta potrzeba będzie dość rzadka.

pią, 11 gru 2009 o 13:32 GMT, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "Brzezi"  napisał w wiadomości news:

Inna sprawa, ze podrozowanie po np. warszawie z predkoscia max 50kmh jest
bardzo niebespieczne, jezeli nie mozna nawet momentami zwiekszyc
predkosci,
to czasami bardz ciezko(czyt. niebezpiecznie) jest przeprowadzic manewr
zmiany pasa...

Czymś takim ta potrzeba będzie dość rzadka.

Użytkownik "Brzezi"  napisał w wiadomości news:

to czasami bardz ciezko(czyt. niebezpiecznie) jest przeprowadzic manewr
zmiany pasa...

Czymś takim ta potrzeba będzie dość rzadka.

Czyli zakladasz ze osoba jezdzaca takim samochodem bedzie jezdzic przez
cala droge tylko jedym pasem?

pią, 11 gru 2009 o 14:07 GMT, Cavallino napisał(a):

to czasami bardz ciezko(czyt. niebezpiecznie) jest przeprowadzic manewr
zmiany pasa...

Czymś takim ta potrzeba będzie dość rzadka.

Czyli zakladasz ze osoba jezdzaca takim samochodem bedzie jezdzic przez
cala droge tylko jedym pasem?

Poza skrętami to tak właśnie dobrze by było aby założyła i żeby oczywiście
był to pas prawy.
Inaczej to będzie hekatomba na drodze.

Użytkownik "Brzezi"  napisał w wiadomości news:

Czymś takim ta potrzeba będzie dość rzadka.

Jadac prawym pasem dajmy na to pulawskiej w wawie, jak chcesz skrecic w
lewo? to co wtedy?

pią, 11 gru 2009 o 14:16 GMT, Cavallino napisał(a):

Czymś takim ta potrzeba będzie dość rzadka.

Jadac prawym pasem dajmy na to pulawskiej w wawie, jak chcesz skrecic w
lewo? to co wtedy?

Rozróżniasz "dość rzadka" od "nie ma szans wystąpić"?

Użytkownik "Brzezi"  napisał w wiadomości

pią, 11 gru 2009 o 14:16 GMT, Cavallino napisał(a):

Czymś takim ta potrzeba będzie dość rzadka.

Jadac prawym pasem dajmy na to pulawskiej w wawie, jak chcesz skrecic w
lewo? to co wtedy?

Rozróżniasz "dość rzadka" od "nie ma szans wystąpić"?

A jezeli ktos codzinnie skreca w lewo?
niezaleznie jak czesta, to srednio statystycznie ilosc skretow prawo i w
lewo jest 50:50

Zmiana pasem przy max predkosci jaka da sie osiagnac 50kmh, gdzie inne
samochody jezdza z predkosciami 70-100 albo i wiecej, jest bardzo
niebezpieczna, szczegolnie dla 14latka...

Brzezi pisze:

pią, 11 gru 2009 o 14:16 GMT, Cavallino napisał(a):

Czymś takim ta potrzeba będzie dość rzadka.

Jadac prawym pasem dajmy na to pulawskiej w wawie, jak chcesz skrecic w
lewo? to co wtedy?

Rozróżniasz "dość rzadka" od "nie ma szans wystąpić"?

A jezeli ktos codzinnie skreca w lewo?
niezaleznie jak czesta, to srednio statystycznie ilosc skretow prawo i w
lewo jest 50:50

Zmiana pasem przy max predkosci jaka da sie osiagnac 50kmh, gdzie inne
samochody jezdza z predkosciami 70-100 albo i wiecej, jest bardzo
niebezpieczna, szczegolnie dla 14latka...

On 2009-12-11 15:01:38 +0100, marjan  said:

Ten minisamochód prawdopodobnie będzie zajmował porównywalną ilość miejsca jak Fiat 126p.

On 2009-12-11, Brzezi  wrote:

A jezeli ktos codzinnie skreca w lewo?
niezaleznie jak czesta, to srednio statystycznie ilosc skretow prawo i w
lewo jest 50:50

Brzezi pisze:

pią, 11 gru 2009 o 14:16 GMT, Cavallino napisał(a):

Czymś takim ta potrzeba będzie dość rzadka.

Jadac prawym pasem dajmy na to pulawskiej w wawie, jak chcesz skrecic w
lewo? to co wtedy?

Rozróżniasz "dość rzadka" od "nie ma szans wystąpić"?

A jezeli ktos codzinnie skreca w lewo?
niezaleznie jak czesta, to srednio statystycznie ilosc skretow prawo i w
lewo jest 50:50

Zmiana pasem przy max predkosci jaka da sie osiagnac 50kmh, gdzie inne
samochody jezdza z predkosciami 70-100 albo i wiecej, jest bardzo
niebezpieczna, szczegolnie dla 14latka...

Brzezi pisze:

pią, 11 gru 2009 o 14:07 GMT, Cavallino napisał(a):

to czasami bardz ciezko(czyt. niebezpiecznie) jest przeprowadzic manewr
zmiany pasa...

Czymś takim ta potrzeba będzie dość rzadka.

Czyli zakladasz ze osoba jezdzaca takim samochodem bedzie jezdzic przez
cala droge tylko jedym pasem?

Poza skrętami to tak właśnie dobrze by było aby założyła i żeby oczywiście był to pas prawy.
Inaczej to będzie hekatomba na drodze.

Jadac prawym pasem dajmy na to pulawskiej w wawie, jak chcesz skrecic w
lewo? to co wtedy?

pią, 11 gru 2009 o 14:19 GMT, Rafał napisał(a):

Jadac prawym pasem dajmy na to pulawskiej w wawie, jak chcesz skrecic w
lewo? to co wtedy?

Teoria mówi że wtedy należy włączyć kierunkowskaz...

w niedawnym wątku "jak gdzie się jeździ." kilka osób wychwalało DC że
"pozwalają zmienić pas"

Użytkownik "Brzezi"  napisał w wiadomości

Jadac prawym pasem dajmy na to pulawskiej w wawie, jak chcesz skrecic w
lewo? to co wtedy?

Użytkownik "szerszen"  napisał w wiadomości news:

moj ojciec w latach 60 pracowal z takim gosciem, co potrafil tylko w prawo skrecac :) jak chcial jechac w lewo, to przejezdzal skrzyzowanie, na nastepnym skrecal w prawo, objezdzal kwartal i jechal przez dane skrzyzowanie prosto :)

pią, 11 gru 2009 o 15:15 GMT, szerszen napisał(a):

jak to co :)
moj ojciec w latach 60 pracowal z takim gosciem, co potrafil tylko w prawo
skrecac :) jak chcial jechac w lewo, to przejezdzal skrzyzowanie, na
nastepnym skrecal w prawo, objezdzal kwartal i jechal przez dane
skrzyzowanie prosto :) da sie, upierdliwe, ale sie da, a jak kiedys

przekroczyl 50km/h to ze slowami "oj rozbrykalismy sie" pocisnal hamulec ;)

Użytkownik "Brzezi"  napisał w wiadomości

Nie zawsze tak sie da, czesto prostopadle uliczki sa albo "slepe" albo np.
nie maja mozliwosci jechac "do tylu"...

No moze nie az tak bardzo, ale znam to po moim dziadku :D

On 2009-12-11 14:13:18 +0100, Brzezi  said:

Jadac prawym pasem dajmy na to pulawskiej w wawie, jak chcesz skrecic w
lewo? to co wtedy?

Brzezi pisze:

Jadac prawym pasem dajmy na to pulawskiej w wawie, jak chcesz skrecic w
lewo? to co wtedy?

sob, 12 gru 2009 o 20:31 GMT, Artur Czeczko napisał(a):

Jadac prawym pasem dajmy na to pulawskiej w wawie, jak chcesz skrecic w
lewo? to co wtedy?

Aktualnie - teoretycznie - powinien umieć zrobić coś takiego 10-latek
jadący rowerem. Przy jeszcze większej różnicy prędkości.

Użytkownik "Brzezi"  napisał w wiadomości

sob, 12 gru 2009 o 20:31 GMT, Artur Czeczko napisał(a):

Jadac prawym pasem dajmy na to pulawskiej w wawie, jak chcesz skrecic w
lewo? to co wtedy?

Aktualnie - teoretycznie - powinien umieć zrobić coś takiego 10-latek
jadący rowerem. Przy jeszcze większej różnicy prędkości.

Rowerem mozna skorzystac z przejscia dla pieszych

nie, 13 gru 2009 o 00:26 GMT, Cavallino napisał(a):

Jadac prawym pasem dajmy na to pulawskiej w wawie, jak chcesz skrecic w
lewo? to co wtedy?

Aktualnie - teoretycznie - powinien umieć zrobić coś takiego 10-latek
jadący rowerem. Przy jeszcze większej różnicy prędkości.

Rowerem mozna skorzystac z przejscia dla pieszych

Samochodem też.
Na tej samej zasadzie. ;-)

Użytkownik "Brzezi"  napisał w wiadomości news:

Rowerem mozna skorzystac z przejscia dla pieszych

Samochodem też.
Na tej samej zasadzie. ;-)

Zaskocze Cie ale nie mozna :)
nawet skuterem zgodnie z prawerm nie mozna jezdzic po chodnikach...

nie, 13 gru 2009 o 13:33 GMT, Cavallino napisał(a):

Rowerem mozna skorzystac z przejscia dla pieszych

Samochodem też.
Na tej samej zasadzie. ;-)

Zaskocze Cie ale nie mozna :)
nawet skuterem zgodnie z prawerm nie mozna jezdzic po chodnikach...

Rowerem też nie, poza wiadomymi wyjątkami.
A o wyjątkach dyskutować zamiaru nie mam.

Użytkownik "Brzezi"  napisał w wiadomości

nie, 13 gru 2009 o 13:33 GMT, Cavallino napisał(a):

Rowerem mozna skorzystac z przejscia dla pieszych

Samochodem też.
Na tej samej zasadzie. ;-)

Zaskocze Cie ale nie mozna :)
nawet skuterem zgodnie z prawerm nie mozna jezdzic po chodnikach...

Rowerem też nie, poza wiadomymi wyjątkami.
A o wyjątkach dyskutować zamiaru nie mam.

A od kiedy to rowerem nie mozna skorzystac z przejscia dla pieszych?

nie, 13 gru 2009 o 13:45 GMT, Cavallino napisał(a):

Rowerem mozna skorzystac z przejscia dla pieszych

Samochodem też.
Na tej samej zasadzie. ;-)

Zaskocze Cie ale nie mozna :)
nawet skuterem zgodnie z prawerm nie mozna jezdzic po chodnikach...

Rowerem też nie, poza wiadomymi wyjątkami.
A o wyjątkach dyskutować zamiaru nie mam.

A od kiedy to rowerem nie mozna skorzystac z przejscia dla pieszych?

Od zawsze, o ile z niego nie zleziesz.

Dnia pięknego Sun, 13 Dec 2009 14:06:14 +0100, osobnik zwany Brzezi
wystukał:

Rowerem zgodnie z przepisami mozna skorzystac z przejscia, samochodem
nie ma zadnej takiej mozliwosci...

nie, 13 gru 2009 o 14:42 GMT, masti napisał(a):

Dnia pięknego Sun, 13 Dec 2009 14:06:14 +0100, osobnik zwany Brzezi
wystukał:

Rowerem zgodnie z przepisami mozna skorzystac z przejscia, samochodem
nie ma zadnej takiej mozliwosci...

nie można. Jak go przeprowadzasz to już nie jedziesz rowerem. jesteś
pieszym zgodnie PoRD. Samochód też możesz przepchać.

Użytkownik "Brzezi"  napisał w wiadomości

nie, 13 gru 2009 o 14:42 GMT, masti napisał(a):

Dnia pięknego Sun, 13 Dec 2009 14:06:14 +0100, osobnik zwany Brzezi
wystukał:

Rowerem zgodnie z przepisami mozna skorzystac z przejscia, samochodem
nie ma zadnej takiej mozliwosci...

nie można. Jak go przeprowadzasz to już nie jedziesz rowerem. jesteś
pieszym zgodnie PoRD. Samochód też możesz przepchać.

Nie rozumie po co udajecie idiotow

nie, 13 gru 2009 o 18:58 GMT, Cavallino napisał(a):

Dnia pięknego Sun, 13 Dec 2009 14:06:14 +0100, osobnik zwany Brzezi
wystukał:

Rowerem zgodnie z przepisami mozna skorzystac z przejscia, samochodem
nie ma zadnej takiej mozliwosci...

nie można. Jak go przeprowadzasz to już nie jedziesz rowerem. jesteś
pieszym zgodnie PoRD. Samochód też możesz przepchać.

Nie rozumie po co udajecie idiotow

Nie - to Ty udajesz idiotę, usiłując skryć głupotę którą napisałeś.

Być może faktycznie siliłeś się na humor i chodziło Ci o pieszego pchającego
rower, ale nie bardzo Ci to wyszło.

Ale masz rację - to jest klasyczny przykład trollowania, po co Ci to?

Użytkownik "Brzezi"  napisał w wiadomości news:

Być może faktycznie siliłeś się na humor i chodziło Ci o pieszego pchającego
rower, ale nie bardzo Ci to wyszło.

Widac masz jakas zbyt bujna wyobraznie, bo tam najdrobniejszego humoru nie
bylo

nie, 13 gru 2009 o 23:33 GMT, Cavallino napisał(a):

Być może faktycznie siliłeś się na humor i chodziło Ci o pieszego
pchającego
rower, ale nie bardzo Ci to wyszło.

Widac masz jakas zbyt bujna wyobraznie, bo tam najdrobniejszego humoru nie
bylo

Tak właśnie mi się wydaje.
A skoro nie miało być śmieszne, było takie jakie się wszystkim wydaje -
żałosne.

Usiłowałeś zabłysnąć słownymi gierkami i niedopowiedzeniami, ale raczej nikt
tego jako błysku nie odbiera.
To nie polityka - tam może wzbudziłbyś zachwyt.
Stąd takie reakcje.

Użytkownik "Brzezi"  napisał w wiadomości news:

Usiłowałeś zabłysnąć słownymi gierkami i niedopowiedzeniami, ale raczej nikt
tego jako błysku nie odbiera.
To nie polityka - tam może wzbudziłbyś zachwyt.
Stąd takie reakcje.

Narazie to Ty blyszczysz

pon, 14 gru 2009 o 00:25 GMT, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "Brzezi"  napisał w wiadomości news:

Usiłowałeś zabłysnąć słownymi gierkami i niedopowiedzeniami, ale raczej
nikt
tego jako błysku nie odbiera.
To nie polityka - tam może wzbudziłbyś zachwyt.
Stąd takie reakcje.

Narazie to Ty blyszczysz

Jasne.
Bredź więc sobie i trolluj dalej w tym samym stylu, mnie nic do tego.
EOD

Użytkownik "Brzezi"  napisał w wiadomości news:

A od kiedy to rowerem nie mozna skorzystac z przejscia dla pieszych?

Od zawsze, o ile z niego nie zleziesz.

Ale ja od samego poczatku mowie o rozwiazaniach zgodnych z przepisami, wiec
nie rozumiem do czego pijesz...

Rowerem zgodnie z przepisami mozna skorzystac z przejscia, samochodem nie
ma zadnej takiej mozliwosci...

nie, 13 gru 2009 o 15:41 GMT, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "Brzezi"  napisał w wiadomości news:

A od kiedy to rowerem nie mozna skorzystac z przejscia dla pieszych?

Od zawsze, o ile z niego nie zleziesz.

Ale ja od samego poczatku mowie o rozwiazaniach zgodnych z przepisami,
wiec
nie rozumiem do czego pijesz...

Rowerem zgodnie z przepisami mozna skorzystac z przejscia, samochodem nie
ma zadnej takiej mozliwosci...

Sugerujesz, że przepchnąć po przejściu nie idzie?

Użytkownik "Brzezi"  napisał w wiadomości news:

Rowerem zgodnie z przepisami mozna skorzystac z przejscia, samochodem nie
ma zadnej takiej mozliwosci...

Sugerujesz, że przepchnąć po przejściu nie idzie?

a czy samochod moze przebywac na przejsciu dla pieszych?

nie, 13 gru 2009 o 18:57 GMT, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "Brzezi"  napisał w wiadomości news:

Rowerem zgodnie z przepisami mozna skorzystac z przejscia, samochodem
nie
ma zadnej takiej mozliwosci...

Sugerujesz, że przepchnąć po przejściu nie idzie?

a czy samochod moze przebywac na przejsciu dla pieszych?

Pchany?
Co go w takiej sytuacji odróżnia od roweru w sensie prawnym?

Użytkownik "Brzezi"  napisał w wiadomości news:

Dobrze, w takim razie zatrzymaj przed skrzyzowaniem, w celu skretu w prawo,
przepchnij samochod po pasach przejscia dla pieszych, najlepiej poczekaj na
moment kiedy w poblizu bedzie przejezdzac drogowka, i zobaczymy efekt...,
jestes pewny ze nie zareaguja i nie dostaniesz mandatu?

nie, 13 gru 2009 o 23:30 GMT, Cavallino napisał(a):

Dobrze, w takim razie zatrzymaj przed skrzyzowaniem, w celu skretu w
prawo,
przepchnij samochod po pasach przejscia dla pieszych, najlepiej poczekaj
na
moment kiedy w poblizu bedzie przejezdzac drogowka, i zobaczymy efekt...,
jestes pewny ze nie zareaguja i nie dostaniesz mandatu?

Zapewne po informacji, że się skaszanił ładnie pokierują ruchem, aby mnie
omijał. ;-)

Użytkownik "Brzezi"  napisał w wiadomości news:slr

przepchnij samochod po pasach przejscia dla pieszych, najlepiej poczekaj
na
moment kiedy w poblizu bedzie przejezdzac drogowka, i zobaczymy efekt...,
jestes pewny ze nie zareaguja i nie dostaniesz mandatu?

Zapewne po informacji, że się skaszanił ładnie pokierują ruchem, aby mnie
omijał. ;-)

A od kiedy to rozmawiamy o skaszanionym samochodzie?

pon, 14 gru 2009 o 00:15 GMT, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "Brzezi"  napisał w wiadomości news:slr

przepchnij samochod po pasach przejscia dla pieszych, najlepiej poczekaj
na
moment kiedy w poblizu bedzie przejezdzac drogowka, i zobaczymy
efekt...,
jestes pewny ze nie zareaguja i nie dostaniesz mandatu?

Zapewne po informacji, że się skaszanił ładnie pokierują ruchem, aby mnie
omijał. ;-)

A od kiedy to rozmawiamy o skaszanionym samochodzie?

A gdzie ja mówiłem że się skaszani?
Mówiłem tylko o takiej informacji werbalnej.

Dnia Sat, 12 Dec 2009 23:48:38 +0100, Brzezi napisał(a):

Rowerem mozna skorzystac z przejscia dla pieszych

nie, 13 gru 2009 o 12:30 GMT, Waldek Godel napisał(a):

Rowerem mozna skorzystac z przejscia dla pieszych

A teraz sio spowrotem na kurs prawa jazdy...

Użytkownik "Brzezi"  napisał w wiadomości

nie, 13 gru 2009 o 12:30 GMT, Waldek Godel napisał(a):

Rowerem mozna skorzystac z przejscia dla pieszych

A teraz sio spowrotem na kurs prawa jazdy...

Zabłysnąłeś inteligencją i rzeczowym argumentem, podziwiam...

nie, 13 gru 2009 o 13:34 GMT, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "Brzezi"  napisał w wiadomości

nie, 13 gru 2009 o 12:30 GMT, Waldek Godel napisał(a):

Rowerem mozna skorzystac z przejscia dla pieszych

A teraz sio spowrotem na kurs prawa jazdy...

Zabłysnąłeś inteligencją i rzeczowym argumentem, podziwiam...

Ale ma rację (wyjątkowo).

To że się da, nie oznacza że jest to zgodne z przepisami.

On 13 Gru, 13:20, Brzezi  wrote:

nie, 13 gru 2009 o 12:30 GMT, Waldek Godel napisał(a):
>> Rowerem mozna skorzystac z przejscia dla pieszych
> A teraz sio spowrotem na kurs prawa jazdy...
Zabłysnąłeś inteligencją i rzeczowym argumentem, podziwiam...

Dnia Sun, 13 Dec 2009 04:40:15 -0800 (PST), Tomek Glowka napisał(a):

PS1 Owszem, _idąc_ Z rowerem (pod pachą; albo go prowadząc) można
skorzystać z przejścia dla pieszych. Albo nawet ze schodów i przejścia
podziemnego /-:

nie, 13 gru 2009 o 13:52 GMT, Waldek Godel napisał(a):

Dnia Sun, 13 Dec 2009 04:40:15 -0800 (PST), Tomek Glowka napisał(a):

PS1 Owszem, _idąc_ Z rowerem (pod pachą; albo go prowadząc) można
skorzystać z przejścia dla pieszych. Albo nawet ze schodów i przejścia
podziemnego /-:

Wtedy korzysta się - zgodnie z przepisami - pieszo.
Wbrew niektórym chorym interpretacjom, osoba prowadząca rower jest pieszym

Dnia Sun, 13 Dec 2009 14:10:43 +0100, Brzezi napisał(a):

mozna rowerem po przejsciu dla pieszych? mozna,

nie, 13 gru 2009 o 15:19 GMT, Waldek Godel napisał(a):

mozna rowerem po przejsciu dla pieszych? mozna,

Nie można. Poza przypadkiem, że w tym kierunku co samochody.

Dnia Sun, 13 Dec 2009 17:50:59 +0100, Brzezi napisał(a):

Bo ja twierdze ze mozna, i zgodnie z przepisami...

Udowodnij ze mowie nie prawde...

nie, 13 gru 2009 o 19:06 GMT, Waldek Godel napisał(a):

Bo ja twierdze ze mozna, i zgodnie z przepisami...

Udowodnij ze mowie nie prawde...

Dlatego napisałem - sio na kurs prawa jazdy, nieuku!!!

3. Kierującemu pojazdem zabrania się:
  3)   jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych.

Których przepisów jeszcze nie znasz?

Dnia Sun, 13 Dec 2009 19:23:10 +0100, Brzezi napisał(a):

Ale czy ja gdziekolwiek napisalem o jezdzie po przejsciu dla pieszych, czy o
skorzystaniu z przejscia dla pieszych w celu przedostania sie na druga
strone ulicy?

Rowerem mozna skorzystac z przejscia dla pieszych

nie, 13 gru 2009 o 19:28 GMT, Waldek Godel napisał(a):

Dnia Sun, 13 Dec 2009 19:23:10 +0100, Brzezi napisał(a):

Ale czy ja gdziekolwiek napisalem o jezdzie po przejsciu dla pieszych, czy o
skorzystaniu z przejscia dla pieszych w celu przedostania sie na druga
strone ulicy?

Proszę, zacytuję Ci:

Dnia Sat, 12 Dec 2009 23:48:38 +0100, Brzezi napisał(a):

Rowerem mozna skorzystac z przejscia dla pieszych

Otóż nie nie można.

ROWEREM - znaczy jadąc na nim.

Bo prowadząc rower znaczy - PIESZO. Akurat w tym rzadkim przypadku prawo
jest precyzyjne. Jakbyś je znał - to byś wiedział.
To kiedy idziesz na ten kurs?

Dnia Sun, 13 Dec 2009 19:32:00 +0100, Brzezi napisał(a):

a co ja napisalem 7 linijek wyzej? slepy jestes? tez mam zacytowac? czy
dasz sobie rade sam z odnalezieniem stosownego fragmentu?

zgadzam sie, calkowicie prawda, tylko nie rozumiem po co bijesz piane...

Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomości

Otóż nie nie można.

Dnia Sun, 13 Dec 2009 22:05:44 +0100, szerszen napisał(a):

otoz w tym wypadku niepotrzebnie sie przypieprzasz, bo nie masz racji, nawet
jaki ci wylozyl jak piecioletniemu dziecku co mial namysli, nadal sie
pienisz bez sensu

Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomości

O... następny co nie rozumie/zna przepisów?

Dnia Mon, 14 Dec 2009 06:45:05 +0100, szerszen napisał(a):

O... następny co nie rozumie/zna przepisów?

nie, to ty nie rozumiesz co sie do ciebie pisze

korzystajac z roweru, w kazdej chwili mozesz z niego zejsc i np
przeprowadzic go po wspomnianych pasach, na upartego skuterem czy motocyklem

mozesz zrobic to samo, samochodem juz tego nie zrobisz, nawet takim
substytutem jak tu wspomniany, ale jak widac nie trafia to do ciebie, bo
wbiles sobie do lba, ze "korzystanie z roweru" to tylko w 100% jazda na nim,
otoz mlisz sie, moze kiedys zrozumiesz

Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomości

No tak, więc nie rozumiesz przepisów. Po zejściu nie korzystasz już z
roweru, jesteś pieszym. Więc korzystasz z pasów PIESZO a nie ROWEREM.

Dnia Mon, 14 Dec 2009 11:06:32 +0100, szerszen napisał(a):

tylko ze nadal nie pojmujesz ze korzystajac z roweru nie musisz nawet umiec
czytac, a tym bardziej znac przepisy bo nie chodzi tu o prawna definicje
pieszego czy rowerzysty, tylko o uzywanie/korzystanie z roweru

Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomości z racji tego ze pierniczysz jak potluczony i zupelnie jak kaczyniski, nikt ci nie przetlumaczy, ze czarne jest czarne, a białe jest biale, proponuje siegnac po slownik jezyka polskiego, jesli posiadasz, jesli nie, to dostepny jest w necie i przeczytanie definicji slowa "korzystac", moze to ci w glowie rozjasni, bo jak dobrzy ludzie ci tlumacza to nie rozumiesz, a jak nadal nie zrozumiesz, to poprosc mame labo tate to ci wyjasnia

jak dla mnie eot

Dnia pięknego Mon, 14 Dec 2009 12:38:58 +0100, osobnik zwany szerszen
wystukał:

Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomości


z racji tego ze pierniczysz jak potluczony i zupelnie jak kaczyniski,
nikt ci nie przetlumaczy, ze czarne jest czarne, a białe jest biale,
proponuje siegnac po slownik jezyka polskiego, jesli posiadasz, jesli
nie, to dostepny jest w necie i przeczytanie definicji slowa
"korzystac", moze to ci w glowie rozjasni, bo jak dobrzy ludzie ci
tlumacza to nie rozumiesz, a jak nadal nie zrozumiesz, to poprosc mame
labo tate to ci wyjasnia

jak dla mnie eot

Dnia pięknego Mon, 14 Dec 2009 11:06:32 +0100, osobnik zwany szerszen
wystukał:

Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomości

No tak, więc nie rozumiesz przepisów. Po zejściu nie korzystasz już z
roweru, jesteś pieszym. Więc korzystasz z pasów PIESZO a nie ROWEREM.

tylko ze nadal nie pojmujesz ze korzystajac z roweru nie musisz nawet
umiec czytac, a tym bardziej znac przepisy

In the darkest hour on Sun, 13 Dec 2009 17:50:59 +0100,
Brzezi  screamed:

mozna rowerem po przejsciu dla pieszych? mozna,

Nie można. Poza przypadkiem, że w tym kierunku co samochody.

Bo ja twierdze ze mozna, i zgodnie z przepisami...

Udowodnij ze mowie nie prawde...

Brzezi pisze:

nie, 13 gru 2009 o 13:52 GMT, Waldek Godel napisał(a):

Dnia Sun, 13 Dec 2009 04:40:15 -0800 (PST), Tomek Glowka napisał(a):

PS1 Owszem, _idąc_ Z rowerem (pod pachą; albo go prowadząc) można
skorzystać z przejścia dla pieszych. Albo nawet ze schodów i przejścia
podziemnego /-:

Wtedy korzysta się - zgodnie z przepisami - pieszo.
Wbrew niektórym chorym interpretacjom, osoba prowadząca rower jest pieszym

A czy ja powiedzialem co przeciwnego?
mozna rowerem po przejsciu dla pieszych? mozna,

nie, 13 gru 2009 o 13:40 GMT, Tomek Glowka napisał(a):

On 13 Gru, 13:20, Brzezi  wrote:

nie, 13 gru 2009 o 12:30 GMT, Waldek Godel napisał(a):
>> Rowerem mozna skorzystac z przejscia dla pieszych
> A teraz sio spowrotem na kurs prawa jazdy...
Zabłysnąłeś inteligencją i rzeczowym argumentem, podziwiam...

Gdybyś dodał jedną literkę na początku zdania, nie dałbyś nikomu
pretekstu do wytknięcia Ci nieznajomości przepisów.

PS1 Owszem, _idąc_ Z rowerem (pod pachą; albo go prowadząc) można
skorzystać z przejścia dla pieszych. Albo nawet ze schodów i przejścia
podziemnego /-:

W dniu 2009-12-11 12:52, marjan pisze:

http://motoryzacja.interia.pl/samochody/premiery/news/auto-dla-14-latka-w-polsce,1409326


Na szczęście cena zaporowa, bo w przeciwnym wypadku jeszcze większe
korkowanie miast gwarantowane..

marjan pisze:

http://motoryzacja.interia.pl/samochody/premiery/news/auto-dla-14-latka-w-polsce,1409326

Użytkownik "LEPEK"  napisał w wiadomości news:

A tak wogóle, to jak z pół litra pojemności udało im się tylko 5,4 KM zrobić?
Skutery 50 ccm (fakt - 2-suwy) mają firmowo po 3-5 KM, a odblokowane 7 KM.

Użytkownik "marjan"  napisał w wiadomości

http://motoryzacja.interia.pl/samochody/premiery/news/auto-dla-14-latka-w-polsce,1409326

Na szczęście cena zaporowa,

Cavallino wrote:

Na szczęście cena zaporowa,

Ale generalnie to idealny pojazd dla tabunów tutejszych kapeluszników.
Nawet jakby chcieli limitu prędkości na większości dróg nie złamią, żyć
nie umierać.

Na szczęście cena zaporowa, bo w przeciwnym wypadku jeszcze większe
korkowanie miast gwarantowane..


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++

kogutek pisze:

http://motoryzacja.interia.pl/samochody/premiery/news/auto-dla-14-latka-w-polsce,1409326

Na szczęście cena zaporowa, bo w przeciwnym wypadku jeszcze większe korkowanie miast gwarantowane..

Pewno nie zdajesz sobie sprawy z tego ze taki mały samochodzik jest rozwiązaniem
na korkowanie w miastach.

mieście 70 jak i tak przeciętna prędkość mnie wychodzi na poziomie 15km/h.

Ostatnio półtora kilometra jechałem przez 45 minut. Tam gdzie teraz da się
zaparkować jeden samochód małe staną dwa.

kogutek wrote:

Pewno nie zdajesz sobie sprawy z tego ze taki mały samochodzik jest
rozwiązaniem na korkowanie w miastach. Co z tego ze większym da się
miejscami pojechać w mieście 70 jak i tak przeciętna prędkoć mnie
wychodzi na poziomie 15km/h.

to pisze:

No właśnie to z tego, że taka średnia wychodzi Ci m.in. dlatego, że miejscami jedziesz szybciej. Inaczej mialbyś 10. Swoją drogą nie wiem jak osiągasz tak beznadziejną średnią (odpychasz się nogami od asfalu?).

Marcin \"Kenickie\" Mydlak wrote:

Wyjedź z Pierdziszewa

i pojeździj trochę po centrach dużych miast, nie
unikając przy tym godzin szczytu. Jak uzyskasz coś zauważalnie lepszego
niż średnia 15-20km/h to pogadamy.

to pisze:

Współczuję miejsca zamieszkania, czy nazwa pochodzi od smrodu współmieszkańców?

Mam 40-50 po Warszawie.

LEPEK pisze:

to pisze:

Współczuję miejsca zamieszkania, czy nazwa pochodzi od smrodu współmieszkańców?

Brawo... Na prawdę, popisałeś sie erudycją...

Mam 40-50 po Warszawie.

Średniej podróżnej od trzaśnięcia drzwiami, do wysiadki? To chyba mieszkasz w Warszawie koło Sobącza :/ Nijak po mieście nie wyjdzie ci powyżej 30 km/h. Albo liczyć nie umiesz...

Artur Maśląg wrote:

Mi wychodzi średnia od 10km/h
(bywa i gorzej, ale to dni specjalnej troski) do max 30km/h.

"to" już
wcześniej różne bzdury produkował

i jakoś nie chciał odpowiedzieć na
pytania, które były pewną weryfikacją jego wiarygodności.

LEPEK wrote:

Brawo... Na prawdę, popisałeś sie erudycją...

Mam 40-50 po Warszawie.

Średniej podróżnej od trzaśnięcia drzwiami, do wysiadki?

To chyba
mieszkasz w Warszawie koło Sobącza :/ Nijak po mieście nie wyjdzie ci
powyżej 30 km/h. Albo liczyć nie umiesz...

On 2009-12-11, LEPEK <gdzies@wsi> wrote:

Mam 40-50 po Warszawie.

Średniej podróżnej od trzaśnięcia drzwiami, do wysiadki? To chyba
mieszkasz w Warszawie koło Sobącza :/ Nijak po mieście nie wyjdzie ci
powyżej 30 km/h. Albo liczyć nie umiesz...

Krzysiek Kielczewski wrote:

Albo zapomniał dodać, że ta jego jazda po mieście to nocny przejazd
jakąś szerszą ulicą...

Wyjedź z Pierdziszewa

Współczuję miejsca zamieszkania, czy nazwa pochodzi od smrodu
współmieszkańców?

i pojeździj trochę po centrach dużych miast, nie
unikając przy tym godzin szczytu. Jak uzyskasz coś zauważalnie lepszego
niż średnia 15-20km/h to pogadamy.

Mam 40-50 po Warszawie.

Użytkownik "marjan"  napisał w wiadomości

Na szczęście cena zaporowa, bo w przeciwnym wypadku jeszcze większe korkowanie miast gwarantowane..

marjan pisze:

http://motoryzacja.interia.pl/samochody/premiery/news/auto-dla-14-latka-w-polsce,1409326 Na szczęście cena zaporowa, bo w przeciwnym wypadku jeszcze większe korkowanie miast gwarantowane..