Grupy dyskusyjne   »   Auto dla żony - jakiś fajny sedanik

Auto dla żony - jakiś fajny sedanik



1 Data: Styczen 27 2008 23:09:09
Temat: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Pacman 

Witam wszystkich,

jako że udało mi się sprzedać ukochany samochodzik mojej żony - nissana almerę z 1996 roku - pobiłem swój ostatni rekord, samochód sprzedany w sobotę, 6 godzin po wystawieniu ogłoszenia na allegro :) szukam jej czegoś nowego do pojeżdżenia, a przy okazji jakiegoś fajnego samochodu którym sam mógłbym się raz na jakiś czas przejechać.
Szukamy samochodu w miarę bezawaryjnego (w almerze przez 3 lata posiadania wymieniałem tylko olej), sedana i taniego w ewentualnej naprawie - jakby coś się zepsuło. Żona przejeżdża w roku około 5 tyś km, i nie chce diesel'a (musiał bym ją przekonać ;), więc najlepiej by była to benzyna (pojemność poniżej 2000cm3). Oczywiście bezpieczeństwo to priorytet (minimum 4 poduszki, abs, pożądany esp). Budżet na zakup to około 35 tyś zł.
Rozważałem:
- BMW 318 - 2002 rok (po liftingu)
- Audi A4 - 2002 rok (po liftingu) - tu musiałbym trochę jeszcze dołożyć, choć widziałem oferty w tych granicach
- Mercedes C - 2000 rok W203 (są na allegro takie oferty...)
- Vectra C - 2002/2003
- Passat - 2001/2002

Czy jest sens szukać BMW/Audi/Mercedesa za tą cenę? właśnie od 35 tyś rozpoczynają się modele które wymieniłem - jaka jest szansa, że za te pieniądze kupię coś w dobrym stanie? Japończyki odpadają - żaden mi się nie podoba ;)
Myślałem też o Volvo S60 - ale naczytałem się o cenach części i mi przeszło ;)
Co byście wybrali z powyższego, może jakieś inne propozycje?

Pozdrawiam
Pacman



2 Data: Styczen 27 2008 23:35:27
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Pacman"  napisał w wiadomości

Witam wszystkich,

jako że udało mi się sprzedać ukochany samochodzik mojej żony - nissana almerę z 1996 roku - pobiłem swój ostatni rekord, samochód sprzedany w sobotę, 6 godzin po wystawieniu ogłoszenia na allegro :) szukam jej czegoś nowego do pojeżdżenia, a przy okazji jakiegoś fajnego samochodu którym sam mógłbym się raz na jakiś czas przejechać.
Szukamy samochodu w miarę bezawaryjnego (w almerze przez 3 lata posiadania wymieniałem tylko olej), sedana i taniego w ewentualnej naprawie - jakby coś się zepsuło. Żona przejeżdża w roku około 5 tyś km, i nie chce diesel'a (musiał bym ją przekonać ;), więc najlepiej by była to benzyna (pojemność poniżej 2000cm3). Oczywiście bezpieczeństwo to priorytet (minimum 4 poduszki, abs, pożądany esp). Budżet na zakup to około 35 tyś zł.
[cut]

Jaki jest sens kupowania auta przy takim małym przebiegu? Nie lepiej wypożyczyc nawet jakiś samochód jak będzie akurat potrzebny? No chyba że codziennie stuka po te kilkanaście km.

3 Data: Styczen 28 2008 00:03:12
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Pacman 

Boombastic pisze:


Jaki jest sens kupowania auta przy takim małym przebiegu? Nie lepiej wypożyczyc nawet jakiś samochód jak będzie akurat potrzebny? No chyba że codziennie stuka po te kilkanaście km.

Ja nie z warszawy, u mnie nie ma jak i od kogo wypożyczyć. A jechać na zakupy taksówką to trochę mija się z celem. Zresztą to są wyjazdy może nie codzienne (bo zdarza się nawet, że samochód 2 tygodnie stoi w garażu) ale pojawia się nagle potrzeba i trzeba jechać te 10-15 km po coś do sklepu/apteki/rodziców itp. ;)

Pozdrawiam
Pacman

4 Data: Styczen 28 2008 00:10:21
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: *piotr'ek* 

ale pojawia się nagle potrzeba i trzeba jechać te 10-15 km po coś do sklepu/apteki/rodziców itp. ;)

40 zł się należy powie taryfiarz. I jest sens kupować auto? Nawet jakby te 10-15 km co trzeci dzień miały miejsce!

*piotr'ek*

5 Data: Styczen 28 2008 00:20:00
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: emes 


Użytkownik "*piotr'ek*"  napisał w wiadomości

ale pojawia się nagle potrzeba i trzeba jechać te 10-15 km po coś do
sklepu/apteki/rodziców itp. ;)

40 zł się należy powie taryfiarz. I jest sens kupować auto? Nawet jakby te
10-15 km co trzeci dzień miały miejsce!

a co zrobic jesli mieszka poza miastem ?

6 Data: Styczen 28 2008 00:36:20
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Pacman 

emes pisze:

40 zł się należy powie taryfiarz. I jest sens kupować auto? Nawet jakby te 10-15 km co trzeci dzień miały miejsce!

a co zrobic jesli mieszka poza miastem ?

Mieszkam jeszcze w mieście, ale w praktyce to poza (brak komunikacji miejskiej, wszędzie daleko itp.) poza tym np. będzie w taryfie fotelik dla dziecka montować? - rezygnacja z zakupu nie wchodzi w grę z wielu powodów...
Poza tym chciałem poradzić się was nie czy kupić, ale jaki kupić...

7 Data: Styczen 28 2008 00:42:42
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Jurand 

"*piotr'ek*"  wrote in message

> ale pojawia się nagle potrzeba i trzeba jechać te 10-15 km po coś do
> sklepu/apteki/rodziców itp. ;)

40 zł się należy powie taryfiarz. I jest sens kupować auto?

A ch... Cię to obchodzi. Facet ma kaprys, chce kupić żonie samochód, a tu
się znowu zaczyna jakaś durna gadka o tym, ze się niby nie opłaca, że lepiej
taksówką....

Jurand.

8 Data: Styczen 28 2008 09:56:45
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: *piotr'ek* 

A ch... Cię to obchodzi.

Gdyby tak było to by się nie pytał na grupie. A jak się pyta to i ma opinie różne. I nie wiem co do tego ma Twój ch*j?

*piotr'ek*

9 Data: Styczen 28 2008 11:27:15
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Jurand 

"*piotr'ek*"  wrote in message

> A ch... Cię to obchodzi.

Gdyby tak było to by się nie pytał na grupie. A jak się pyta to i ma
opinie  różne. I nie wiem co do tego ma Twój ch*j?

*piotr'ek*

Ale on nie pyta "czy ma żonie kupić auto", tylko "jakie ma żonie kupić
auto". Odpowiadaj więc na temat. PRoste?

Jurand.

10 Data: Styczen 28 2008 12:20:39
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: ania 


Użytkownik "Jurand"

Ale on nie pyta "czy ma żonie kupić auto", tylko "jakie ma żonie kupić
auto". Odpowiadaj więc na temat. PRoste?

no to ja odpowiem na temat: sierre :-P


--
ania co tez ma auto, bo lubi miec, a w taryfach smierdzi :-)

11 Data: Styczen 28 2008 14:34:17
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: *piotr'ek* 

"jakie ma żonie kupić
auto". Odpowiadaj więc na temat. PRoste?

Odpowiedź "żadne" też jest odpowiedzią, a Ty weź się przyczep sąsiada, albo kochanka żony jak Ci się nudzi i słówek szukasz w necie.

*piotr'ek*

12 Data: Styczen 28 2008 01:05:55
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: chriso 

40 zł się należy powie taryfiarz. I jest sens kupować auto? Nawet jakby te

bo ma kase i taka fantazje ....

13 Data: Styczen 28 2008 11:51:41
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Rafal... 

Użytkownik "*piotr'ek*"  napisał w wiadomości

ale pojawia się nagle potrzeba i trzeba jechać te 10-15 km po coś do sklepu/apteki/rodziców itp. ;)

40 zł się należy powie taryfiarz. I jest sens kupować auto? Nawet jakby te 10-15 km co trzeci dzień miały miejsce!

A jaki jest sens żyć? A jaki jest sens... na taryfiarza trzeba czekać nawet i 10 - 20 minut czasami. Sens kupowowania auta w takim przypadku jest taki, że - stać go, ma kaprys, to sobie kupuje! A jaki jest sens wywalać np. kilkadziesiąt tysięcy na jakiegoś zabytka, żeby sobie nim w 3-4 weekendy w lecie pojeździć? Ja ci odpowiem... BO TAK MI SIĘ PODOBA! :) Zapewniam cię, ze nie wszyscy przeliczają każdą złotówkę 3 razy. Ja bez auta sobie nie wyobrażam, bo po co sobie mam utrudniać własne życie, mam ochote, to wsiadam i jadę, nie dzwonie, nie czekam :)

--
Rafał - Tarnów
rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl

14 Data: Styczen 28 2008 01:18:51
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: chriso 

Co byście wybrali z powyższego, może jakieś inne propozycje?

jesli to ma byc cos okazyjnie uzywane, to moze cos "modnego" zamiast tych wymienionych "pospolitych" modeli?

siakis damski SUV np. RAV-4

15 Data: Styczen 28 2008 11:06:36
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Pacman 

chriso napisał(a):

Co byście wybrali z powyższego, może jakieś inne propozycje?

jesli to ma byc cos okazyjnie uzywane, to moze cos "modnego" zamiast tych wymienionych "pospolitych" modeli?

siakis damski SUV np. RAV-4

No i doszła mi do listy toyota rav-4 ;) - ale tylko 5-drzwiowa (mniejsza wydaje się mniej funkcjonalna). Tylko, z tego co widziałem, na allegro nie ma dużo ofert sprzedaży z modelu po 2000 roku za cenę około 35000 :(
Nie mniej auto wydaje się fajne i żona wspominała coś o takim samochodzie.

Pozdrawiam
Pacman

16 Data: Styczen 28 2008 21:28:39
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: iREK 


jesli to ma byc cos okazyjnie uzywane, to moze cos "modnego" zamiast
tych wymienionych "pospolitych" modeli?

siakis damski SUV np. RAV-4

No i doszła mi do listy toyota rav-4 ;) - ale tylko 5-drzwiowa (mniejsza
wydaje się mniej funkcjonalna). Tylko, z tego co widziałem, na allegro nie
ma dużo ofert sprzedaży z modelu po 2000 roku za cenę około 35000 :(
Nie mniej auto wydaje się fajne i żona wspominała coś o takim samochodzie.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

zostaje jeszcze suzuki grand vitara 3d
moja zona chce takim jezdzic ;)

ale z 2000r sa tylko z namiotem z tyłu
http://moto.gratka.pl/szukaj/Suzuki-Vitara-2000-2000-100000-1-1-2%7C3-m-n-ro-rd-a-r-k-d.html

w nowszej karoserii trzeba dodac jeszcze 10 tysi
http://moto.gratka.pl/szukaj/Suzuki-Vitara-2002-2004-100000-1-1-2%7C3-m-n-ro-rd-a-r-k-d.html

pozdrawiam
ir

17 Data: Styczen 28 2008 23:04:57
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: czak norris 

Użytkownik "iREK"  napisał w wiadomości

ale z 2000r sa tylko z namiotem z tyłu
http://moto.gratka.pl/szukaj/Suzuki-Vitara-2000-2000-100000-1-1-2%7C3-m-n-ro-rd-a-r-k-d.html

ROTFL, nawet w Twoim linku masz jedną blaszankę :-)

--
pozdrawiam,
z półobrotu ;-)

18 Data: Styczen 29 2008 18:03:37
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: iREK 


ale z 2000r sa tylko z namiotem z tyłu
http://moto.gratka.pl/szukaj/Suzuki-Vitara-2000-2000-100000-1-1-2%7C3-m-n-ro-rd-a-r-k-d.html

ROTFL, nawet w Twoim linku masz jedną blaszankę :-)
-- -- -- -- -- -- --

i teraz nawet tylko ta jedna została ;)

19 Data: Styczen 28 2008 08:07:26
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: adam 



jako że udało mi się sprzedać ukochany samochodzik mojej żony - nissana
almerę z 1996 roku - pobiłem swój ostatni rekord, samochód sprzedany w
sobotę, 6 godzin po wystawieniu ogłoszenia na allegro :)

Witam
Za ile sprzedales taka almere? Jakie wyposazenie i stan techniczny?
Dzieki
Pzdr
Adam

20 Data: Styczen 28 2008 11:08:44
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Pacman 

adam napisał(a):

Witam
Za ile sprzedales taka almere? Jakie wyposazenie i stan techniczny?

7,5 tyś. zł, sedan, wyposażenie - klimatyzacja, 2 poduszki, el. szyberdach, abs. Przebieg 120 000 km - sądząc po stanie wewnętrznym i zewnętrznym - autentyczny.

21 Data: Styczen 28 2008 09:02:53
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Pacman" <> napisał w wiadomości


masz trochę rozrzut między wielkością aut...
na te przebiegi i długość tras myślę że jednak coś ciut mniejszego :)

Rozważałem:
- BMW 318 - 2002 rok (po liftingu)
- Mercedes C - 2000 rok W203 (są na allegro takie oferty...)

te dwa :)
zarówno E46 jak i W203 są to bardzo fajne samochodziki
jeżeli uda ci się trafić któryś w stanie technicznym nie budzącym
wątpliwości to bierz i ciesz się jazdą :)
ja bym tylko poszukał automatu, tym bardziej że dla kobiety


--
pozdrawiam
Tadeusz

22 Data: Styczen 28 2008 11:14:16
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Pacman 

Tadeusz napisał(a):

masz trochę rozrzut między wielkością aut...
na te przebiegi i długość tras myślę że jednak coś ciut mniejszego :)

Tak, ale koszty eksploatacji (wyłączając ewentualne naprawy i ubezpieczenie) są w praktyce w moim przypadku do pominięcia.


Rozważałem:
- BMW 318 - 2002 rok (po liftingu)
- Mercedes C - 2000 rok W203 (są na allegro takie oferty...)

te dwa :)
zarówno E46 jak i W203 są to bardzo fajne samochodziki
jeżeli uda ci się trafić któryś w stanie technicznym nie budzącym
wątpliwości to bierz i ciesz się jazdą :)
ja bym tylko poszukał automatu, tym bardziej że dla kobiety

Automat fajny, ale trochę się boję - zakładam, że kupiony przeze mnie samochód tej klasy będzie miał przejechane na pewno około 200 tyś. km jak nie więcej - nawet jeśli na liczniku będzie 80 ;) Co z trwałością takiej skrzyni w tych samochodach? Koszt ewentualnej naprawy byłby chyba wyższy niż 30% wartości samochodu?


Pozdrawiam
Pacman

23 Data: Styczen 28 2008 11:24:56
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Pacman" <> napisał w wiadomości


Automat fajny, ale trochę się boję - zakładam, że kupiony przeze mnie samochód tej klasy będzie miał przejechane na pewno około 200 tyś. km jak nie więcej - nawet jeśli na liczniku będzie 80 ;) Co z trwałością takiej skrzyni w tych samochodach? Koszt ewentualnej naprawy byłby chyba wyższy niż 30% wartości samochodu?

nie bój się automatu - to jest wspaniały wynalazek :)
prawidlowo eksploatowany automat w Mercu/BMW
się nie psuje :) a jak już użytkownikowi uda się go zepsuć
to obecnie nawet duża naprawa myślę że z 4-5 kPLN

co do trwałości - miałem niedawno 740 z 1994 z przebiegiem
340 kkm i automat chodził jak złoto a przecież "pędziło"
go przez te 14 lat 286 koni, więc łatwego życia nie miał ...


--
pozdrawiam
Tadeusz

24 Data: Styczen 28 2008 11:38:37
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Pacman 

Pacman napisał(a):

te dwa :)
zarówno E46 jak i W203 są to bardzo fajne samochodziki
jeżeli uda ci się trafić któryś w stanie technicznym nie budzącym
wątpliwości to bierz i ciesz się jazdą :)
ja bym tylko poszukał automatu, tym bardziej że dla kobiety

Patrząc na allegro, chciałbym przejechać się w weekend (o ile oferty będą jeszcze aktualne) obejrzeć:

http://moto.allegro.pl/item303591165_c_klasa_salon_polska_w203.html
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3989018


Przy takich przebiegach wnętrze chyba w zasadzie powinno wyglądać jak nowe? Ten drugi tak na moje oko to chyba nie możliwe by miał 110 tyś km?

Pozdrawiam
Pacman

25 Data: Styczen 28 2008 12:17:55
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Pacman" <> napisał w wiadomości


Przy takich przebiegach wnętrze chyba w zasadzie powinno wyglądać jak nowe? Ten drugi tak na moje oko to chyba nie możliwe by miał 110 tyś km?

jak nie jeżdżone permanentnie w odcinkach kilkukilometrowych
w mieście i przez osobę z normalnym podejściem użytkowym
to ~100 kkm MUSI wyglądać przyzwoicie lub bardzo dobrze...


--
pozdrawiam
Tadeusz

26 Data: Styczen 28 2008 12:27:05
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: ania 


Użytkownik "Pacman"

Automat fajny, ale trochę się boję - zakładam, że kupiony przeze mnie
samochód tej klasy będzie miał przejechane na pewno około 200 tyś. km jak
nie więcej - nawet jeśli na liczniku będzie 80 ;) Co z trwałością

juz nie przesadzaj - moje e46 ma 60 pare tysiecy - rocznik 2002 - i tyle na
pewno ma :-) - juz widze, jak dowiem sie ze mam jezdzic taryfami
(szczegolnie jak wpada mi pomysl do glowy, zeby wyskoczyc na zakupy do
berlina)
tylko ja swojego nie sprzedam (a kolejka i zapisy juz dawno sa zrobione) -
jezdzi, nie psuje sie, serwis w aso co tyle ile auto samo chce (srednio
22-23 tys) - koszt dwa razy drozej niz w fiacie (porownanie z panda), ale
tyle samo co kiedys w oplu :-)
po prostu szukaj dobrze, a nie z ogloszen (podobno czasem warto doplacic i
np kupic w salonie w niemczech, w polsce tez czasem maja - ale to tylko
"podobno", nie praktykowalam, wiec na pewno nie napisze)

--
ania

27 Data: Styczen 28 2008 09:26:48
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: red 

Pacman pisze:

Czy jest sens szukać BMW/Audi/Mercedesa za tą cenę? właśnie od 35 tyś rozpoczynają się modele które wymieniłem - jaka jest szansa, że za te pieniądze kupię coś w dobrym stanie? Japończyki odpadają - żaden mi się nie podoba ;)

W przypadku wymienionych marek sam dobrze wiesz, że płacisz nieco więcej   już za samą markę więc siłą rzeczy pewnie technicznie te auta będą w nieco gorszym stanie.

Wiem, że napisałeś, że japończyki nie, ale... może Galant? Jest fajny wygodny sedan, wersja z 2.0 benzyną, automaty są. Zadbane kupisz za 20-25k, za resztę zatankuj do pełna i kup jej nowe ciuchy :)

28 Data: Styczen 28 2008 09:48:14
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "red" < napisał w wiadomości

Pacman pisze:
Czy jest sens szukać BMW/Audi/Mercedesa za tą cenę?

W przypadku wymienionych marek sam dobrze wiesz, że płacisz nieco więcej już za samą markę więc siłą rzeczy pewnie technicznie te auta będą w nieco gorszym stanie.

chyba nigdy nie jeździłeś BMW czy Mercem :)

Płacisz za bardzo dopracowaną ergonomię,
za wypracowane i przetestowane rozwiązania techniczne,
za wysokich lotów stylistykę, za kontrolę jakości
na zupełnie innym poziomie i dużo większą
powtarzalnośc tej jakości, itd. itp.

Właśnie to jest dla mnie ta "sama marka"
za którą płacę, bo jak to mówią prawie robi dużą różnicę...

--
pozdrawiam
Tadeusz

29 Data: Styczen 28 2008 11:11:49
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: glizda 


Użytkownik "Tadeusz" napisał

chyba nigdy nie jeździłeś BMW czy Mercem :)

Płacisz za bardzo dopracowaną ergonomię,
za wypracowane i przetestowane rozwiązania techniczne,
za wysokich lotów stylistykę, za kontrolę jakości
na zupełnie innym poziomie i dużo większą
powtarzalnośc tej jakości, itd. itp.

Właśnie to jest dla mnie ta "sama marka"
za którą płacę, bo jak to mówią prawie robi dużą różnicę...

Własnie mi się przypomniało co widziałem w Markach pod Warszawą kilka
miesięcy wstecz.
Czerwony Merc C (W203?), z wierzchu błyszczący i zadbany a toczący się
ukosem (pod kątem ze 30 stopni), tzn zostawiał 3 ślady - ślad po przednim
lewym pokrywał się ze śladem po tylnym prawym. Co się urwało tem misiu.

30 Data: Styczen 28 2008 11:27:30
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "glizda" <> napisał w wiadomości


Czerwony Merc C (W203?), z wierzchu błyszczący i zadbany a toczący się ukosem (pod kątem ze 30 stopni), tzn zostawiał 3 ślady - ślad po przednim lewym pokrywał się ze śladem po tylnym prawym. Co się urwało tem misiu.

może kiedyś w swoim "życiu" był przystankiem :)
zdarza się w każdej marce...


--
pozdrawiam
Tadeusz

31 Data: Styczen 28 2008 11:29:22
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Jurand 

"Tadeusz"  wrote in message


Użytkownik "red" < napisał w wiadomości


> Pacman pisze:
>> Czy jest sens szukać BMW/Audi/Mercedesa za tą cenę?
>
> W przypadku wymienionych marek sam dobrze wiesz, że płacisz nieco
> więcej  już za samą markę więc siłą rzeczy pewnie technicznie te auta
> będą w nieco  gorszym stanie.

chyba nigdy nie jeździłeś BMW czy Mercem :)

Płacisz za bardzo dopracowaną ergonomię,
za wypracowane i przetestowane rozwiązania techniczne,
za wysokich lotów stylistykę, za kontrolę jakości
na zupełnie innym poziomie i dużo większą
powtarzalnośc tej jakości, itd. itp.


Ale Ci zryło mózg... Super dopracowana ergonomia w np. IDrive w nowej
siódemce albo piątce. Wysokich lotów stylistykaw wielkich jak szafa gdańska
przyciskach na konsoli środkowej w nowych Mercach. Kontrola jakości na
zupełnie innym poziomie - faktycznie, od momentu wypuszczenia na rynek
"okularnika" coś tam jest mocno nie halo z kontrolą jakości....

Jurand.

32 Data: Styczen 28 2008 12:12:37
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Jurand" <> napisał w wiadomości

"Tadeusz"  wrote in message


Użytkownik "red" < napisał w wiadomości


> Pacman pisze:
>> Czy jest sens szukać BMW/Audi/Mercedesa za tą cenę?
>
> W przypadku wymienionych marek sam dobrze wiesz, że płacisz nieco
> więcej  już za samą markę więc siłą rzeczy pewnie technicznie te auta
> będą w nieco  gorszym stanie.

chyba nigdy nie jeździłeś BMW czy Mercem :)

Płacisz za bardzo dopracowaną ergonomię,
za wypracowane i przetestowane rozwiązania techniczne,
za wysokich lotów stylistykę, za kontrolę jakości
na zupełnie innym poziomie i dużo większą
powtarzalnośc tej jakości, itd. itp.


Ale Ci zryło mózg... Super dopracowana ergonomia w np. IDrive w nowej
siódemce albo piątce. Wysokich lotów stylistykaw wielkich jak szafa gdańska
przyciskach na konsoli środkowej w nowych Mercach. Kontrola jakości na
zupełnie innym poziomie - faktycznie, od momentu wypuszczenia na rynek
"okularnika" coś tam jest mocno nie halo z kontrolą jakości....

Jurand masz jakiś gorszy dzien, wstałeś lewą nogą czy odreagowujesz weekend???
Mowa była o C-klasie albo 3er a nie 7er czy E klasie ...

Poza tym wszystkie firmy oszczędzają i wszyscy zaliczją wtopy,
tylko inni gorsze...
Policz cobie cenę Merca/BMW w relacji do średnich dochodów
teraz i 20 lat temu i przestań zgrywać się na tego co zjadł wszystkie rozumy...


--
mimo wszystko pozdrawiam
Tadeusz

33 Data: Styczen 28 2008 16:10:06
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Jurand 

"Tadeusz"  wrote in message

>
> Ale Ci zryło mózg... Super dopracowana ergonomia w np. IDrive w nowej
> siódemce albo piątce. Wysokich lotów stylistykaw wielkich jak szafa
> gdańska
> przyciskach na konsoli środkowej w nowych Mercach. Kontrola jakości na
> zupełnie innym poziomie - faktycznie, od momentu wypuszczenia na rynek
> "okularnika" coś tam jest mocno nie halo z kontrolą jakości....

Jurand masz jakiś gorszy dzien, wstałeś lewą nogą czy odreagowujesz
weekend???
Mowa była o C-klasie albo 3er a nie 7er czy E klasie ...


Dobrze, wysokich lotów stylistyka w C-klasie ;) Szczególnie stylistyka
wnętrza.

Poza tym wszystkie firmy oszczędzają i wszyscy zaliczją wtopy,
tylko inni gorsze...
Policz cobie cenę Merca/BMW w relacji do średnich dochodów
teraz i 20 lat temu i przestań zgrywać się na tego co zjadł wszystkie
rozumy...

No a co miałeś w tym kraju 20 lat temu? Praktycznie jeszcze inny ustrój.
Policz sobie cenę Merca/BMW w relacji do średnich dochodów w krajach typu
Niemcy, Austria, Wielka Brytania 20 lat temu i teraz.
I najpierw misiu piszesz, że stylistyka, materiały i w ogóle wszystko och i
ach w tych BMW i Mercach, a potem, że firmy oszczędzają i wszyscy zaliczają
wtopy. Zdecyduj się.

Jurand.

34 Data: Styczen 28 2008 16:31:17
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Jurand" <> napisał w wiadomości


No a co miałeś w tym kraju 20 lat temu? Praktycznie jeszcze inny ustrój.
Policz sobie cenę Merca/BMW w relacji do średnich dochodów w krajach typu
Niemcy, Austria, Wielka Brytania 20 lat temu i teraz.
I najpierw misiu piszesz, że stylistyka, materiały i w ogóle wszystko och i
ach w tych BMW i Mercach, a potem, że firmy oszczędzają i wszyscy zaliczają
wtopy. Zdecyduj się.

gdzie ja napisałem że w tym kraju ???

nadal twierdzę że w porównaniu z innymi och i ach w tych BMW i Mercach ...

A tak w ogóle to chcesz coś udowodnić, podać jakies rozwiązanie,
czy tylko "pobyć w opozycji" do wszystkiego co napisze ktoś inny ?

35 Data: Styczen 28 2008 13:05:00
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: red 

Tadeusz pisze:

chyba nigdy nie jeździłeś BMW czy Mercem :)

Jeździłem A8 i MLem :) Ja nie pisałem o tym, czy to są fajne auta czy nie, tylko o tym, że innej marki za tą samą kasę dostanie w lepszym stanie, dlatego zaproponowałem cieszące się dobrą opinią Mitsubishi.

36 Data: Styczen 28 2008 13:20:13
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "red" <> napisał w wiadomości


Jeździłem A8 :)

quattro?
jak wrażenia?

 Ja nie pisałem o tym, czy to są fajne auta czy
nie, tylko o tym, że innej marki za tą samą kasę dostanie w lepszym stanie, dlatego zaproponowałem cieszące się dobrą opinią Mitsubishi.

Galant chyba nie jest oficjalnie sprzedawany w PL
podobnie jak Camry - też fajne autko jak ktoś lubi większe :)

PS: ludzi potrafi zniechęcać taka "egzotyka" tylko z importu


--
pozdrawiam
Tadeusz

37 Data: Styczen 28 2008 13:41:17
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: red 

Tadeusz pisze:

quattro?
jak wrażenia?

Quattro 4.2, automat, poprzedni model. Wrażenia? Cicho, szeroko i bezpiecznie, a przez to jeździ się szybciej niż powinno. Nie wyciskałem z niego wszystkiego, gdyż miałem okazje jeździć nim "dorywczo", a przez to po prostu się bałem (skasować siebie i auto :)). Niestety nie mam porównania z żadnym innym autem tej klasy.

Galant chyba nie jest oficjalnie sprzedawany w PL
podobnie jak Camry - też fajne autko jak ktoś lubi większe :)

Camry też jest zajebiste. Ale Galanta miałem na myśli model poprzedni (bodajże VI), a nie ten najnowszy hamerykański.

38 Data: Styczen 28 2008 14:00:01
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Pacman 

red napisał(a):

Galant chyba nie jest oficjalnie sprzedawany w PL
podobnie jak Camry - też fajne autko jak ktoś lubi większe :)

Camry też jest zajebiste. Ale Galanta miałem na myśli model poprzedni (bodajże VI), a nie ten najnowszy hamerykański.

Nie bardzo podoba mi się nowy galant, poprzedni to co innego - ale konstrukcja to już ubiegły wiek i niestety widać po designie, że auto swoje lata ma...
Odpadają bardzo nietypowe samochody, np. zastanawiałem się nad Rover'em 75 - ale w Polsce brak serwisu, rover w anglii chyba też na wykończeniu, części nie ma skąd wziąć itp.
Prawie już się zdecydowałem - będzie to BMW lub Mercedes - zależy jaki znajdę szybciej w dobrym stanie.

Pozdrawiam
Pacman

39 Data: Styczen 28 2008 16:42:30
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: red 

Pacman pisze:

Prawie już się zdecydowałem - będzie to BMW lub Mercedes - zależy jaki znajdę szybciej w dobrym stanie.

A Mazda 6? Wrzucam Ci przykład:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3522157

Do 40k można wyrwać z palcem w dupie.

40 Data: Styczen 29 2008 14:57:30
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: McBeth 

A Mazda 6? Wrzucam Ci przykład:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3522157
Dziwne. silnik 2l w M6 ma 141KM. To będzie albo nie ta podana moc, albo
pojemnosc 1800.

Pzdr.
McBeth

41 Data: Styczen 28 2008 17:10:04
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Dorota *** 

 Budżet na zakup to

około 35 tyś zł.
Rozważałem:
- BMW 318 - 2002 rok (po liftingu)
- Audi A4 - 2002 rok (po liftingu) - tu musiałbym trochę jeszcze dołożyć,
choć widziałem oferty w tych granicach
- Mercedes C - 2000 rok W203 (są na allegro takie oferty...)
- Vectra C - 2002/2003
- Passat - 2001/2002

Z punktu widzenia żony - weź ją do komisu, gdzie mają wszystkie te modele i
niech wybierze te, które najbardziej jej się podobają. Potem szukaj jej
ulubionego auta :-D w dobrym stanie.
Nawiasem mówiąc, może udzieliłbyś korepetycji mojemu męzowi? ;-)

D.

42 Data: Styczen 28 2008 17:22:21
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Boombastic 

Z punktu widzenia żony - weź ją do komisu, gdzie mają wszystkie te modele i niech wybierze te, które najbardziej jej się podobają. Potem szukaj jej ulubionego auta :-D w dobrym stanie.
Nawiasem mówiąc, może udzieliłbyś korepetycji mojemu męzowi? ;-)

Taaa, i żona wybierze po kolorze :-)

43 Data: Styczen 28 2008 20:52:29
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Dorota *** 



Taaa, i żona wybierze po kolorze :-)
Większość aut ma ładne wnętrza, ale wiesz, dla kobiety jeszcze ilość
schowków jest ważna. No i w końcu to ona będzie jeździć, a ponieważ jeżdzić
będzie dość rzadko, to małżonek będzie miał czas na ewentualne naprawy :-).
Choć akurat te wymienione wcześniej (i w tym wieku) raczej się psuć nie
powinny . No kurcze, jak ja marzę, by móc sobie tak wybrać :-D.

D.

44 Data: Styczen 28 2008 23:20:16
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Pacman 

Nie lubię Was ;) wcześniej wiedziałem mniej więcej co chcę kupić a teraz mam mętlik w głowie :)
Podoba mi się ta Grand Vitara, Mazda 6 też - możemy wybrać tylko jeden ;)

Pozdrawiam
Pacman

45 Data: Styczen 28 2008 23:26:15
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Przemek V 


Użytkownik "Pacman"  napisał w wiadomości

Nie lubię Was ;) wcześniej wiedziałem mniej więcej co chcę kupić a teraz
mam mętlik w głowie :)
Podoba mi się ta Grand Vitara, Mazda 6 też - możemy wybrać tylko jeden ;)

A może:

Saab 9-5, automat. Moja żona uwielbiała - do dzisiaj tęskni za tym autem.

Volvo S40 jest też dosyć kobiecy, przynajmniej mojej żonie się podobał na
tyle, że teraz V50 wybrała a wcześniej V40 też dużo jeździła. W starym V40
zadziwiająco lekko wszystko chodziło - kierownica silnie wspomagana, pedał
sprzęgła, skrzynia.

46 Data: Styczen 28 2008 23:58:26
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Boombastic 

Volvo S40 jest też dosyć kobiecy, przynajmniej mojej żonie się podobał na tyle, że teraz V50 wybrała a wcześniej V40 też dużo jeździła. W starym V40 zadziwiająco lekko wszystko chodziło - kierownica silnie wspomagana, pedał sprzęgła, skrzynia.

Tylko że te V40 to kompletnie bez wyrazu, V50 ciut lepiej jak sie lubi taką stylistykę. Ten Saab może być niezły.

47 Data: Styczen 29 2008 17:23:20
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: red 

Boombastic pisze:

taką stylistykę. Ten Saab może być niezły.

Saaby 9-5 fajne autka, tylko to wnętrze...
http://z.about.com/d/cars/1/0/d/h/ag_07saab95_interior.jpg

Krata, że aż w oczy kłuje :/

48 Data: Styczen 30 2008 15:47:02
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: Przemek V 


Użytkownik "red"  napisał w wiadomości

Boombastic pisze:
taką stylistykę. Ten Saab może być niezły.

Saaby 9-5 fajne autka, tylko to wnętrze...
http://z.about.com/d/cars/1/0/d/h/ag_07saab95_interior.jpg

Krata, że aż w oczy kłuje :/

To jest nowa, ja miałem takie:
http://www.cabraklub.com/Saab/DSCN0311.JPG
Może to pionowe drewno wygląda dziwnie ale była to chyba najprzyjemniejsza i
najergonomiczniejsza deska przed którą miałem okazję siedzieć. Podobne
zdanie miała moja żona. W 9-5 generalnie ma się wrażenie jak się w nim
siedzi i jedzie, że można na czołówkę z TIRem jechać i nic się nie stanie.
Do tego przycisk night panel wygaszający wszystko oprócz prędkościomierza i
krytycznych kontrolek - fajny bajer.

49 Data: Styczen 28 2008 21:10:11
Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
Autor: ::[TOOMAS]:: 

Pacman pisze:

Witam wszystkich,


Pozdrawiam
Pacman

Ja byłem niedawno przed podobnym problemem - kupiliśmy nową Kia Picanto. Kosztowała nas 34600. Fajne autko.

Auto dla żony - jakiś fajny sedanik



Grupy dyskusyjne