Auto dla żony - jakiś fajny sedanik
1 | Data: Styczen 27 2008 23:09:09 |
Temat: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | |
Autor: Pacman | Witam wszystkich, 2 |
Data: Styczen 27 2008 23:35:27 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: Boombastic |
Witam wszystkich,[cut] Jaki jest sens kupowania auta przy takim małym przebiegu? Nie lepiej wypożyczyc nawet jakiś samochód jak będzie akurat potrzebny? No chyba że codziennie stuka po te kilkanaście km. 3 |
Data: Styczen 28 2008 00:03:12 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: Pacman | Boombastic pisze:
Ja nie z warszawy, u mnie nie ma jak i od kogo wypożyczyć. A jechać na zakupy taksówką to trochę mija się z celem. Zresztą to są wyjazdy może nie codzienne (bo zdarza się nawet, że samochód 2 tygodnie stoi w garażu) ale pojawia się nagle potrzeba i trzeba jechać te 10-15 km po coś do sklepu/apteki/rodziców itp. ;) Pozdrawiam Pacman 4 |
Data: Styczen 28 2008 00:10:21 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: *piotr'ek* | ale pojawia się nagle potrzeba i trzeba jechać te 10-15 km po coś do sklepu/apteki/rodziców itp. ;) 40 zł się należy powie taryfiarz. I jest sens kupować auto? Nawet jakby te 10-15 km co trzeci dzień miały miejsce! *piotr'ek* 5 |
Data: Styczen 28 2008 00:20:00 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: emes |
ale pojawia się nagle potrzeba i trzeba jechać te 10-15 km po coś do a co zrobic jesli mieszka poza miastem ? 6 |
Data: Styczen 28 2008 00:36:20 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: Pacman | emes pisze: 40 zł się należy powie taryfiarz. I jest sens kupować auto? Nawet jakby te 10-15 km co trzeci dzień miały miejsce! Mieszkam jeszcze w mieście, ale w praktyce to poza (brak komunikacji miejskiej, wszędzie daleko itp.) poza tym np. będzie w taryfie fotelik dla dziecka montować? - rezygnacja z zakupu nie wchodzi w grę z wielu powodów... Poza tym chciałem poradzić się was nie czy kupić, ale jaki kupić... 7 |
Data: Styczen 28 2008 00:42:42 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: Jurand | "*piotr'ek*" wrote in message > ale pojawia się nagle potrzeba i trzeba jechać te 10-15 km po coś do A ch... Cię to obchodzi. Facet ma kaprys, chce kupić żonie samochód, a tu się znowu zaczyna jakaś durna gadka o tym, ze się niby nie opłaca, że lepiej taksówką.... Jurand. 8 |
Data: Styczen 28 2008 09:56:45 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: *piotr'ek* | A ch... Cię to obchodzi. Gdyby tak było to by się nie pytał na grupie. A jak się pyta to i ma opinie różne. I nie wiem co do tego ma Twój ch*j? *piotr'ek* 9 |
Data: Styczen 28 2008 11:27:15 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: Jurand | "*piotr'ek*" wrote in message > A ch... Cię to obchodzi. Ale on nie pyta "czy ma żonie kupić auto", tylko "jakie ma żonie kupić auto". Odpowiadaj więc na temat. PRoste? Jurand. 10 |
Data: Styczen 28 2008 12:20:39 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: ania |
Ale on nie pyta "czy ma żonie kupić auto", tylko "jakie ma żonie kupić no to ja odpowiem na temat: sierre :-P -- ania co tez ma auto, bo lubi miec, a w taryfach smierdzi :-) 11 |
Data: Styczen 28 2008 14:34:17 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: *piotr'ek* | "jakie ma żonie kupić Odpowiedź "żadne" też jest odpowiedzią, a Ty weź się przyczep sąsiada, albo kochanka żony jak Ci się nudzi i słówek szukasz w necie. *piotr'ek* 12 |
Data: Styczen 28 2008 01:05:55 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: chriso | 40 zł się należy powie taryfiarz. I jest sens kupować auto? Nawet jakby te bo ma kase i taka fantazje .... 13 |
Data: Styczen 28 2008 11:51:41 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: Rafal... | Użytkownik "*piotr'ek*" napisał w wiadomości ale pojawia się nagle potrzeba i trzeba jechać te 10-15 km po coś do sklepu/apteki/rodziców itp. ;) A jaki jest sens żyć? A jaki jest sens... na taryfiarza trzeba czekać nawet i 10 - 20 minut czasami. Sens kupowowania auta w takim przypadku jest taki, że - stać go, ma kaprys, to sobie kupuje! A jaki jest sens wywalać np. kilkadziesiąt tysięcy na jakiegoś zabytka, żeby sobie nim w 3-4 weekendy w lecie pojeździć? Ja ci odpowiem... BO TAK MI SIĘ PODOBA! :) Zapewniam cię, ze nie wszyscy przeliczają każdą złotówkę 3 razy. Ja bez auta sobie nie wyobrażam, bo po co sobie mam utrudniać własne życie, mam ochote, to wsiadam i jadę, nie dzwonie, nie czekam :) -- Rafał - Tarnów rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl 14 |
Data: Styczen 28 2008 01:18:51 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: chriso | Co byście wybrali z powyższego, może jakieś inne propozycje? jesli to ma byc cos okazyjnie uzywane, to moze cos "modnego" zamiast tych wymienionych "pospolitych" modeli? siakis damski SUV np. RAV-4 15 |
Data: Styczen 28 2008 11:06:36 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: Pacman | chriso napisał(a): Co byście wybrali z powyższego, może jakieś inne propozycje? No i doszła mi do listy toyota rav-4 ;) - ale tylko 5-drzwiowa (mniejsza wydaje się mniej funkcjonalna). Tylko, z tego co widziałem, na allegro nie ma dużo ofert sprzedaży z modelu po 2000 roku za cenę około 35000 :( Nie mniej auto wydaje się fajne i żona wspominała coś o takim samochodzie. Pozdrawiam Pacman 16 |
Data: Styczen 28 2008 21:28:39 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: iREK |
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -jesli to ma byc cos okazyjnie uzywane, to moze cos "modnego" zamiast zostaje jeszcze suzuki grand vitara 3d moja zona chce takim jezdzic ;) ale z 2000r sa tylko z namiotem z tyłu http://moto.gratka.pl/szukaj/Suzuki-Vitara-2000-2000-100000-1-1-2%7C3-m-n-ro-rd-a-r-k-d.html w nowszej karoserii trzeba dodac jeszcze 10 tysi http://moto.gratka.pl/szukaj/Suzuki-Vitara-2002-2004-100000-1-1-2%7C3-m-n-ro-rd-a-r-k-d.html pozdrawiam ir 17 |
Data: Styczen 28 2008 23:04:57 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: czak norris | Użytkownik "iREK" napisał w wiadomości ale z 2000r sa tylko z namiotem z tyłu ROTFL, nawet w Twoim linku masz jedną blaszankę :-) -- pozdrawiam, z półobrotu ;-) 18 |
Data: Styczen 29 2008 18:03:37 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: iREK |
-- -- -- -- -- -- --ale z 2000r sa tylko z namiotem z tyłu i teraz nawet tylko ta jedna została ;) 19 |
Data: Styczen 28 2008 08:07:26 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: adam |
Witam Za ile sprzedales taka almere? Jakie wyposazenie i stan techniczny? Dzieki Pzdr Adam 20 |
Data: Styczen 28 2008 11:08:44 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: Pacman | adam napisał(a): Witam 7,5 tyś. zł, sedan, wyposażenie - klimatyzacja, 2 poduszki, el. szyberdach, abs. Przebieg 120 000 km - sądząc po stanie wewnętrznym i zewnętrznym - autentyczny. 21 |
Data: Styczen 28 2008 09:02:53 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: Tadeusz |
masz trochę rozrzut między wielkością aut... na te przebiegi i długość tras myślę że jednak coś ciut mniejszego :) Rozważałem: te dwa :) zarówno E46 jak i W203 są to bardzo fajne samochodziki jeżeli uda ci się trafić któryś w stanie technicznym nie budzącym wątpliwości to bierz i ciesz się jazdą :) ja bym tylko poszukał automatu, tym bardziej że dla kobiety -- pozdrawiam Tadeusz 22 |
Data: Styczen 28 2008 11:14:16 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: Pacman | Tadeusz napisał(a): masz trochę rozrzut między wielkością aut... Tak, ale koszty eksploatacji (wyłączając ewentualne naprawy i ubezpieczenie) są w praktyce w moim przypadku do pominięcia.
Automat fajny, ale trochę się boję - zakładam, że kupiony przeze mnie samochód tej klasy będzie miał przejechane na pewno około 200 tyś. km jak nie więcej - nawet jeśli na liczniku będzie 80 ;) Co z trwałością takiej skrzyni w tych samochodach? Koszt ewentualnej naprawy byłby chyba wyższy niż 30% wartości samochodu? Pozdrawiam Pacman 23 |
Data: Styczen 28 2008 11:24:56 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: Tadeusz |
nie bój się automatu - to jest wspaniały wynalazek :) prawidlowo eksploatowany automat w Mercu/BMW się nie psuje :) a jak już użytkownikowi uda się go zepsuć to obecnie nawet duża naprawa myślę że z 4-5 kPLN co do trwałości - miałem niedawno 740 z 1994 z przebiegiem 340 kkm i automat chodził jak złoto a przecież "pędziło" go przez te 14 lat 286 koni, więc łatwego życia nie miał ... -- pozdrawiam Tadeusz 24 |
Data: Styczen 28 2008 11:38:37 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: Pacman | Pacman napisał(a): te dwa :) Patrząc na allegro, chciałbym przejechać się w weekend (o ile oferty będą jeszcze aktualne) obejrzeć: http://moto.allegro.pl/item303591165_c_klasa_salon_polska_w203.html http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3989018 Przy takich przebiegach wnętrze chyba w zasadzie powinno wyglądać jak nowe? Ten drugi tak na moje oko to chyba nie możliwe by miał 110 tyś km? Pozdrawiam Pacman 25 |
Data: Styczen 28 2008 12:17:55 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: Tadeusz |
jak nie jeżdżone permanentnie w odcinkach kilkukilometrowych w mieście i przez osobę z normalnym podejściem użytkowym to ~100 kkm MUSI wyglądać przyzwoicie lub bardzo dobrze... -- pozdrawiam Tadeusz 26 |
Data: Styczen 28 2008 12:27:05 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: ania |
Automat fajny, ale trochę się boję - zakładam, że kupiony przeze mnie juz nie przesadzaj - moje e46 ma 60 pare tysiecy - rocznik 2002 - i tyle na pewno ma :-) - juz widze, jak dowiem sie ze mam jezdzic taryfami (szczegolnie jak wpada mi pomysl do glowy, zeby wyskoczyc na zakupy do berlina) tylko ja swojego nie sprzedam (a kolejka i zapisy juz dawno sa zrobione) - jezdzi, nie psuje sie, serwis w aso co tyle ile auto samo chce (srednio 22-23 tys) - koszt dwa razy drozej niz w fiacie (porownanie z panda), ale tyle samo co kiedys w oplu :-) po prostu szukaj dobrze, a nie z ogloszen (podobno czasem warto doplacic i np kupic w salonie w niemczech, w polsce tez czasem maja - ale to tylko "podobno", nie praktykowalam, wiec na pewno nie napisze) -- ania 27 |
Data: Styczen 28 2008 09:26:48 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: red | Pacman pisze: Czy jest sens szukać BMW/Audi/Mercedesa za tą cenę? właśnie od 35 tyś rozpoczynają się modele które wymieniłem - jaka jest szansa, że za te pieniądze kupię coś w dobrym stanie? Japończyki odpadają - żaden mi się nie podoba ;) W przypadku wymienionych marek sam dobrze wiesz, że płacisz nieco więcej już za samą markę więc siłą rzeczy pewnie technicznie te auta będą w nieco gorszym stanie. Wiem, że napisałeś, że japończyki nie, ale... może Galant? Jest fajny wygodny sedan, wersja z 2.0 benzyną, automaty są. Zadbane kupisz za 20-25k, za resztę zatankuj do pełna i kup jej nowe ciuchy :) 28 |
Data: Styczen 28 2008 09:48:14 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: Tadeusz |
Pacman pisze: chyba nigdy nie jeździłeś BMW czy Mercem :) Płacisz za bardzo dopracowaną ergonomię, za wypracowane i przetestowane rozwiązania techniczne, za wysokich lotów stylistykę, za kontrolę jakości na zupełnie innym poziomie i dużo większą powtarzalnośc tej jakości, itd. itp. Właśnie to jest dla mnie ta "sama marka" za którą płacę, bo jak to mówią prawie robi dużą różnicę... -- pozdrawiam Tadeusz 29 |
Data: Styczen 28 2008 11:11:49 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: glizda |
chyba nigdy nie jeździłeś BMW czy Mercem :) Własnie mi się przypomniało co widziałem w Markach pod Warszawą kilka miesięcy wstecz. Czerwony Merc C (W203?), z wierzchu błyszczący i zadbany a toczący się ukosem (pod kątem ze 30 stopni), tzn zostawiał 3 ślady - ślad po przednim lewym pokrywał się ze śladem po tylnym prawym. Co się urwało tem misiu. 30 |
Data: Styczen 28 2008 11:27:30 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: Tadeusz |
może kiedyś w swoim "życiu" był przystankiem :) zdarza się w każdej marce... -- pozdrawiam Tadeusz 31 |
Data: Styczen 28 2008 11:29:22 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: Jurand | "Tadeusz" wrote in message
Ale Ci zryło mózg... Super dopracowana ergonomia w np. IDrive w nowej siódemce albo piątce. Wysokich lotów stylistykaw wielkich jak szafa gdańska przyciskach na konsoli środkowej w nowych Mercach. Kontrola jakości na zupełnie innym poziomie - faktycznie, od momentu wypuszczenia na rynek "okularnika" coś tam jest mocno nie halo z kontrolą jakości.... Jurand. 32 |
Data: Styczen 28 2008 12:12:37 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: Tadeusz |
"Tadeusz" wrote in message Jurand masz jakiś gorszy dzien, wstałeś lewą nogą czy odreagowujesz weekend??? Mowa była o C-klasie albo 3er a nie 7er czy E klasie ... Poza tym wszystkie firmy oszczędzają i wszyscy zaliczją wtopy, tylko inni gorsze... Policz cobie cenę Merca/BMW w relacji do średnich dochodów teraz i 20 lat temu i przestań zgrywać się na tego co zjadł wszystkie rozumy... -- mimo wszystko pozdrawiam Tadeusz 33 |
Data: Styczen 28 2008 16:10:06 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: Jurand | "Tadeusz" wrote in message > Dobrze, wysokich lotów stylistyka w C-klasie ;) Szczególnie stylistyka wnętrza. Poza tym wszystkie firmy oszczędzają i wszyscy zaliczją wtopy, No a co miałeś w tym kraju 20 lat temu? Praktycznie jeszcze inny ustrój. Policz sobie cenę Merca/BMW w relacji do średnich dochodów w krajach typu Niemcy, Austria, Wielka Brytania 20 lat temu i teraz. I najpierw misiu piszesz, że stylistyka, materiały i w ogóle wszystko och i ach w tych BMW i Mercach, a potem, że firmy oszczędzają i wszyscy zaliczają wtopy. Zdecyduj się. Jurand. 34 |
Data: Styczen 28 2008 16:31:17 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: Tadeusz |
gdzie ja napisałem że w tym kraju ??? nadal twierdzę że w porównaniu z innymi och i ach w tych BMW i Mercach ... A tak w ogóle to chcesz coś udowodnić, podać jakies rozwiązanie, czy tylko "pobyć w opozycji" do wszystkiego co napisze ktoś inny ? 35 |
Data: Styczen 28 2008 13:05:00 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: red | Tadeusz pisze: chyba nigdy nie jeździłeś BMW czy Mercem :) Jeździłem A8 i MLem :) Ja nie pisałem o tym, czy to są fajne auta czy nie, tylko o tym, że innej marki za tą samą kasę dostanie w lepszym stanie, dlatego zaproponowałem cieszące się dobrą opinią Mitsubishi. 36 |
Data: Styczen 28 2008 13:20:13 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: Tadeusz |
quattro? jak wrażenia? Ja nie pisałem o tym, czy to są fajne auta czy nie, tylko o tym, że innej marki za tą samą kasę dostanie w lepszym stanie, dlatego zaproponowałem cieszące się dobrą opinią Mitsubishi. Galant chyba nie jest oficjalnie sprzedawany w PL podobnie jak Camry - też fajne autko jak ktoś lubi większe :) PS: ludzi potrafi zniechęcać taka "egzotyka" tylko z importu -- pozdrawiam Tadeusz 37 |
Data: Styczen 28 2008 13:41:17 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: red | Tadeusz pisze: quattro? Quattro 4.2, automat, poprzedni model. Wrażenia? Cicho, szeroko i bezpiecznie, a przez to jeździ się szybciej niż powinno. Nie wyciskałem z niego wszystkiego, gdyż miałem okazje jeździć nim "dorywczo", a przez to po prostu się bałem (skasować siebie i auto :)). Niestety nie mam porównania z żadnym innym autem tej klasy. Galant chyba nie jest oficjalnie sprzedawany w PL Camry też jest zajebiste. Ale Galanta miałem na myśli model poprzedni (bodajże VI), a nie ten najnowszy hamerykański. 38 |
Data: Styczen 28 2008 14:00:01 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: Pacman | red napisał(a): Galant chyba nie jest oficjalnie sprzedawany w PL Nie bardzo podoba mi się nowy galant, poprzedni to co innego - ale konstrukcja to już ubiegły wiek i niestety widać po designie, że auto swoje lata ma... Odpadają bardzo nietypowe samochody, np. zastanawiałem się nad Rover'em 75 - ale w Polsce brak serwisu, rover w anglii chyba też na wykończeniu, części nie ma skąd wziąć itp. Prawie już się zdecydowałem - będzie to BMW lub Mercedes - zależy jaki znajdę szybciej w dobrym stanie. Pozdrawiam Pacman 39 |
Data: Styczen 28 2008 16:42:30 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: red | Pacman pisze: Prawie już się zdecydowałem - będzie to BMW lub Mercedes - zależy jaki znajdę szybciej w dobrym stanie. A Mazda 6? Wrzucam Ci przykład: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3522157 Do 40k można wyrwać z palcem w dupie. 40 |
Data: Styczen 29 2008 14:57:30 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: McBeth | A Mazda 6? Wrzucam Ci przykład:Dziwne. silnik 2l w M6 ma 141KM. To będzie albo nie ta podana moc, albo pojemnosc 1800. Pzdr. McBeth 41 |
Data: Styczen 28 2008 17:10:04 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: Dorota *** | Budżet na zakup to około 35 tyś zł.Z punktu widzenia żony - weź ją do komisu, gdzie mają wszystkie te modele i niech wybierze te, które najbardziej jej się podobają. Potem szukaj jej ulubionego auta :-D w dobrym stanie. Nawiasem mówiąc, może udzieliłbyś korepetycji mojemu męzowi? ;-) D. 42 |
Data: Styczen 28 2008 17:22:21 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: Boombastic | Z punktu widzenia żony - weź ją do komisu, gdzie mają wszystkie te modele i niech wybierze te, które najbardziej jej się podobają. Potem szukaj jej ulubionego auta :-D w dobrym stanie. Taaa, i żona wybierze po kolorze :-) 43 |
Data: Styczen 28 2008 20:52:29 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: Dorota *** |
Taaa, i żona wybierze po kolorze :-)Większość aut ma ładne wnętrza, ale wiesz, dla kobiety jeszcze ilość schowków jest ważna. No i w końcu to ona będzie jeździć, a ponieważ jeżdzić będzie dość rzadko, to małżonek będzie miał czas na ewentualne naprawy :-). Choć akurat te wymienione wcześniej (i w tym wieku) raczej się psuć nie powinny . No kurcze, jak ja marzę, by móc sobie tak wybrać :-D. D. 44 |
Data: Styczen 28 2008 23:20:16 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: Pacman | Nie lubię Was ;) wcześniej wiedziałem mniej więcej co chcę kupić a teraz mam mętlik w głowie :) 45 |
Data: Styczen 28 2008 23:26:15 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: Przemek V |
Nie lubię Was ;) wcześniej wiedziałem mniej więcej co chcę kupić a teraz A może: Saab 9-5, automat. Moja żona uwielbiała - do dzisiaj tęskni za tym autem. Volvo S40 jest też dosyć kobiecy, przynajmniej mojej żonie się podobał na tyle, że teraz V50 wybrała a wcześniej V40 też dużo jeździła. W starym V40 zadziwiająco lekko wszystko chodziło - kierownica silnie wspomagana, pedał sprzęgła, skrzynia. 46 |
Data: Styczen 28 2008 23:58:26 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: Boombastic | Volvo S40 jest też dosyć kobiecy, przynajmniej mojej żonie się podobał na tyle, że teraz V50 wybrała a wcześniej V40 też dużo jeździła. W starym V40 zadziwiająco lekko wszystko chodziło - kierownica silnie wspomagana, pedał sprzęgła, skrzynia. Tylko że te V40 to kompletnie bez wyrazu, V50 ciut lepiej jak sie lubi taką stylistykę. Ten Saab może być niezły. 47 |
Data: Styczen 29 2008 17:23:20 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: red | Boombastic pisze: taką stylistykę. Ten Saab może być niezły. Saaby 9-5 fajne autka, tylko to wnętrze... http://z.about.com/d/cars/1/0/d/h/ag_07saab95_interior.jpg Krata, że aż w oczy kłuje :/ 48 |
Data: Styczen 30 2008 15:47:02 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: Przemek V |
Boombastic pisze: To jest nowa, ja miałem takie: http://www.cabraklub.com/Saab/DSCN0311.JPG Może to pionowe drewno wygląda dziwnie ale była to chyba najprzyjemniejsza i najergonomiczniejsza deska przed którą miałem okazję siedzieć. Podobne zdanie miała moja żona. W 9-5 generalnie ma się wrażenie jak się w nim siedzi i jedzie, że można na czołówkę z TIRem jechać i nic się nie stanie. Do tego przycisk night panel wygaszający wszystko oprócz prędkościomierza i krytycznych kontrolek - fajny bajer. 49 |
Data: Styczen 28 2008 21:10:11 | Temat: Re: Auto dla żony - jakiś fajny sedanik | Autor: ::[TOOMAS]:: | Pacman pisze: Witam wszystkich, Ja byłem niedawno przed podobnym problemem - kupiliśmy nową Kia Picanto. Kosztowała nas 34600. Fajne autko. |