Witam,

Przyszedł dla mnie czas zmiany opon na zimówki(felgi stalowe, 15"). Od wielu lat wymieniam zawsze w "Autoforum" O/Gdynia - mam niedaleko i ceny były atrakcyjne.
Na dzisiaj byłem umówiony, podjeżdżam, wypakowuję nówki świeżo zakupione i słyszę "ale wie Pan że to będzie 180 zł"!!!
WTF? Pytam się właściciela/kierownika, co jest grane, skąd taka cena a on: "nowe? kupione pewnie przez internet? to doliczamy 80 zł. Wolny rynek"... brak słów. Nie raz u nich nowe właśnie zakładałem,i zero problemów było. Pytam się czy w centrali w Łomiankach tak samo? - a gościu "nie wiem, wolny rynek".
Zmyłem się czym prędzej bo przez takie rozumienie "wolnego rynku" jeszcze by mnie skasowali za samo podjechanie... Absurd!
Zawsze kolejki tam na wymianę stały, dzisiaj pusto, jeden pracownik w środku z zażenowaniem się próbował uśmiechać i mówi" tak wprowadzili, ja tu tylko zmieniam"... Szkoda uczciwego pracownika, bo z takim wolnorynkowym nastawieniem to i o niego może być im za dużo już niedługo.
W ASO od ręki za 100 brutto bez problemu...

Pzdr.
T.

tomekok pisze:

Na dzisiaj byłem umówiony, podjeżdżam, wypakowuję nówki świeżo zakupione i słyszę "ale wie Pan że to będzie 180 zł"!!!
WTF? Pytam się właściciela/kierownika, co jest grane, skąd taka cena a on: "nowe? kupione pewnie przez internet? to doliczamy 80 zł. Wolny rynek"... brak słów. Nie raz u nich nowe właśnie zakładałem,i zero problemów było. Pytam się czy w centrali w Łomiankach tak samo? - a gościu "nie wiem, wolny rynek".

No i "wolny rynek" zweryfikuje mu ceny i ilość klientów.

Nie wiem jak jest z cennikami w takich warsztatach ale może jakiś PIH mu podesłać. A najlepiej to postawić jakiegoś starego malucha przed zakładem z napisem że w internecie taniej o 30% i podać jakąkolwiek stronę.

--
[Pozdrawiam [huri-khan][GG 177094]
[Astra G '1,6 16V] [SY]

Nie wiem jak jest z cennikami w takich warsztatach ale może jakiś PIH mu podesłać. A najlepiej to postawić jakiegoś starego malucha przed zakładem z napisem że w internecie taniej o 30% i podać jakąkolwiek stronę.

Kolejny socjalista. Jego zakład, jego warunki. Akceptujesz lub nie.

Boombastic pisze:

Kolejny socjalista. Jego zakład, jego warunki. Akceptujesz lub nie.

Idziesz do sklepu i przy kasie pani mówi "Pan ma ładne buty" to doliczę 80 zł do rachunku.
Tutaj okolicznością łagodzącą jest to że przed wymianą powiedzieli o tym.


--
[Pozdrawiam [huri-khan][GG 177094]
[Astra G '1,6 16V] [SY]

On Sat, 25 Oct 2008 12:23:10 +0200,  huri_khan wrote:

Boombastic pisze:

Kolejny socjalista. Jego zakład, jego warunki. Akceptujesz lub nie.

Idziesz do sklepu i przy kasie pani mówi "Pan ma ładne buty" to doliczę
80 zł do rachunku.
Tutaj okolicznością łagodzącą jest to że przed wymianą powiedzieli o tym.

Po prostu taki cennik. Klient tez d*, bo sie nie zapytal przed
wykonaniem uslugi.

A potem by mu pokazali ze przeciez jest wywieszony cennik i 180 w nim
pisze, a dla innych znizka ..

No coz - widac duze sa rabaty na oponach. 40% ?

J.

J.F. pisze:

A potem by mu pokazali ze przeciez jest wywieszony cennik i 180 w nim
pisze, a dla innych znizka ..

Obawiam się jednak czy taki cennik istnieje bo tutaj raczej mam obawy ;)
Raczej większość ludzi gdyby zobaczyła wymianę opon za 180 zł to będzie omijać zakład szerokim łukiem.

Natomiast jeżeli jest cennik gdzie pisze wymiana opon 60 zł a szef zaśpiewa 180zł (bo ma taki kaprys) to tak jak w sklepie, jeżeli na półce jest cena za towar 5zł a przy kasie 9zł to niestety ale jest obowiązek prawny sprzedać towar za 5ł i nie ma że boli albo ktoś zapomniał zmienić ceny.



--
[Pozdrawiam [huri-khan][GG 177094]
[Astra G '1,6 16V] [SY]

huri_khan pisze:

Obawiam się jednak czy taki cennik istnieje bo tutaj raczej mam obawy ;)

Musi istniec, taki obowiazek naklada na nich prawo. Jesli nie ma to naslac kontrole :D


--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

J.F. pisze:

Po prostu taki cennik. Klient tez d*, bo sie nie zapytal przed
wykonaniem uslugi.

Nie wiadomo już o co się pytać albo jak formułować pytanie.
Ile zmiana opon? Ile zmiana na nowe? A na nowe niezakupione w tym punkcie? A na nowe niezakupione w tym punkcie a zakupione w internecie z rabatem? itp...
Wiedziałem ile zmiana, mniej więcej 80-90 zł jak co roku bo juz raz w tym roku u nich wymieniałem.

No coz - widac duze sa rabaty na oponach. 40% ? J.

Nie są. Ale jest większy wybór - kupuje jakie chcę a nie jakie mają.

Pzdr.
T.

On Sat, 25 Oct 2008 14:15:59 +0200,  tomekok wrote:

J.F. pisze:

Po prostu taki cennik. Klient tez d*, bo sie nie zapytal przed
wykonaniem uslugi.

Nie wiadomo już o co się pytać albo jak formułować pytanie.
Ile zmiana opon? Ile zmiana na nowe? A na nowe niezakupione w tym
punkcie? A na nowe niezakupione w tym punkcie a zakupione w internecie z
rabatem? itp...
Wiedziałem ile zmiana, mniej więcej 80-90 zł jak co roku bo juz raz w
tym roku u nich wymieniałem.

Ale teraz mogla nastapic zmiana wlasciciela i mamy warsztak klasy lux
z super cena :-)

No coz - widac duze sa rabaty na oponach. 40% ?

Nie są. Ale jest większy wybór - kupuje jakie chcę a nie jakie mają.

Sa sa, nawet gumiarze daja spore rabaty klientom, a i tak wychodza na
swoje - jak widac wiecej na handlu niz na robocie zarabiaja.

J.

Użytkownik "huri_khan"  napisał w wiadomości

Boombastic pisze:

Kolejny socjalista. Jego zakład, jego warunki. Akceptujesz lub nie.

Idziesz do sklepu i przy kasie pani mówi "Pan ma ładne buty" to doliczę 80 zł do rachunku.
Tutaj okolicznością łagodzącą jest to że przed wymianą powiedzieli o tym.

Nie widzę związku. Własciciel podał cenę przed robotą, a nie po.

Boombastic pisze:

Idziesz do sklepu i przy kasie pani mówi "Pan ma ładne buty" to doliczę 80 zł do rachunku.

Nie widzę związku. Własciciel podał cenę przed robotą, a nie po.

No, kasjerka też mówi przed dokonaniem zakupu (zapłaty) więc w porządku.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości

Boombastic pisze:

Idziesz do sklepu i przy kasie pani mówi "Pan ma ładne buty" to doliczę 80 zł do rachunku.

Nie widzę związku. Własciciel podał cenę przed robotą, a nie po.

No, kasjerka też mówi przed dokonaniem zakupu (zapłaty) więc w porządku.

Nie jest w porządku, bo w sklepie cena na półce = cena w kasie i to nie może być uznaniowe doliczenie czegokolwiek.
A w usługach jak nie masz wywieszonego cennika to możesz dostać cenę zaporową. Nie wiem tylko czy taki gumiarz ma obowiązek wywieszanie cennika czy nie. A w usługach taksowanie klienta po wyglądzie czy aucie to normalna sprawa - cena umowna.

huri_khan pisze:

Idziesz do sklepu i przy kasie pani mówi "Pan ma ładne buty" to doliczę
80 zł do rachunku.
Tutaj okolicznością łagodzącą jest to że przed wymianą powiedzieli o
tym.

Jaką okolicznością łagodzącą? Przecież powiedział wcześniej więc wszystko
jest OK? Puknij się w głowę a potem zamów lot do Korei Północnej i zobacz
jak w praktyce wygląda komunizm.

--
Nie ma nic gorszego jak ciepła wódka i zimna prostytutka

Rosomaczunio pisze:

Jaką okolicznością łagodzącą? Przecież powiedział wcześniej więc wszystko jest OK? Puknij się w głowę a potem zamów lot do Korei Północnej i zobacz jak w praktyce wygląda komunizm.

Stoisz w kolejce i pytasz się ile kosztuje wymiana, pada odpowiedź 60zł, no więc czekasz.

Po godzinie czekania podjeżdżasz samochodem na podnośnik a goć widząc że masz nowe opony mówi wymiana 180zł.
Ciekawe gdyby nie powiedział tego na początku a dopiero po wymianie.


--
[Pozdrawiam [huri-khan][GG 177094]
[Astra G '1,6 16V] [SY]

huri_khan pisze:

Stoisz w kolejce i pytasz się ile kosztuje wymiana, pada odpowiedź 60zł,
no więc czekasz.

Po godzinie czekania podjeżdżasz samochodem na podnośnik a goć widząc
że masz nowe opony mówi wymiana 180zł. Ciekawe gdyby nie powiedział tego
na początku a dopiero po wymianie.

Jak zmieniam opony to dzwonię, umawiam się na konkretną godzinę i na nic
nie czekam.

--
Nie ma nic gorszego jak ciepła wódka i zimna prostytutka

On 25 Oct 2008 14:54:56 +0200,  Rosomaczunio wrote:

huri_khan pisze:

Stoisz w kolejce i pytasz się ile kosztuje wymiana, pada odpowiedź 60zł,
no więc czekasz.
Po godzinie czekania podjeżdżasz samochodem na podnośnik a gość widząc
że masz nowe opony mówi wymiana 180zł. Ciekawe gdyby nie powiedział tego
na początku a dopiero po wymianie.

Jak zmieniam opony to dzwonię, umawiam się na konkretną godzinę i na nic
nie czekam.

Przyjezdzasz, a oni "obsluzymy pana za 20 minut". Wyciagasz swoje
oponki, oni patrza ... nowe, bedzie drogo, wiec siegasz po telefon,
dzwonisz ... "pierwszy wolny termin mamy 15 stycznia" :-)

J.

J.F. w

On 25 Oct 2008 14:54:56 +0200,  Rosomaczunio wrote:

huri_khan pisze:

Stoisz w kolejce i pytasz się ile kosztuje wymiana, pada odpowiedź 60zł,
no więc czekasz.
Po godzinie czekania podjeżdżasz samochodem na podnośnik a gość widząc
że masz nowe opony mówi wymiana 180zł. Ciekawe gdyby nie powiedział tego
na początku a dopiero po wymianie.

Jak zmieniam opony to dzwonię, umawiam się na konkretną godzinę i na nic
nie czekam.

Przyjezdzasz, a oni "obsluzymy pana za 20 minut". Wyciagasz swoje
oponki, oni patrza ... nowe, bedzie drogo, wiec siegasz po telefon,
dzwonisz ... "pierwszy wolny termin mamy 15 stycznia" :-)

I dlatego letnie kupuje się późną jesienią, a zimowe wczesną wiosną --
o dwóch kompletach felg nie wspominając...

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

J.F. pisze:

Przyjezdzasz, a oni "obsluzymy pana za 20 minut". Wyciagasz swoje
oponki, oni patrza ... nowe, bedzie drogo, wiec siegasz po telefon,
dzwonisz ... "pierwszy wolny termin mamy 15 stycznia" :-)

Bym się popukał w czoło, powiedział co o tym myślę i pojechał gdzie
indziej.

--
Nie ma nic gorszego jak ciepła wódka i zimna prostytutka

On 25 Oct 2008 15:48:10 +0200,  Rosomaczunio wrote:

J.F. pisze:

Przyjezdzasz, a oni "obsluzymy pana za 20 minut". Wyciagasz swoje
oponki, oni patrza ... nowe, bedzie drogo, wiec siegasz po telefon,
dzwonisz ... "pierwszy wolny termin mamy 15 stycznia" :-)

Bym się popukał w czoło, powiedział co o tym myślę i pojechał gdzie
indziej.

A gdzie indziej powtorka z rozrywki :-)

J.

Rosomaczunio pisze:

Jak zmieniam opony to dzwonię, umawiam się na konkretną godzinę i na nic nie czekam.

I na koniec jeszcze słyszysz: "może frytki do tego ?"


--
[Pozdrawiam [huri-khan][GG 177094]
[Astra G '1,6 16V] [SY]

huri_khan pisze:

Idziesz do sklepu i przy kasie pani mówi "Pan ma ładne buty" to doliczę 80 zł do rachunku.

Co za bzdura. Obowiazuje cennik i taki tez powinien wisiec u gumiarza. W sklepie cena obowiazujaca jest ta na/przy towarze i nie moze ona ulec zmianie.

Tutaj okolicznością łagodzącą jest to że przed wymianą powiedzieli o tym.

Cena moze byc tylko i wylacznie jedna. Ewentualnie promocja dla tych co kupili opony u nic i to jest zgodne z prawem.


--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

Boombastic pisze:

Nie wiem jak jest z cennikami w takich warsztatach ale może jakiś PIH mu podesłać. A najlepiej to postawić jakiegoś starego malucha przed zakładem z napisem że w internecie taniej o 30% i podać jakąkolwiek stronę.

Kolejny socjalista. Jego zakład, jego warunki. Akceptujesz lub nie.

To taki "polski" sposób prowadzenia biznesu. Same półprawdy, niedopowiedzenia a dopiero przy płaceniu rachunku robią się okrągłe oczy i pytanie za co???
O okazanie cennika nie prosiłem a szkoda bo bym fotke mu zrobił. Zwinąłem się jak najszybciej bo źle się czuję przy takich "cfaniaczkach".

Pzdr.
T.

tomekok pisze:

To taki "polski" sposób prowadzenia biznesu. Same półprawdy,
niedopowiedzenia a dopiero przy płaceniu rachunku robią się okrągłe oczy
i pytanie za co???

Przecież Ci powiedział, ba, nawet zwrócił uwagę na to, że jest drożej.
Może sobie zmieniać te opony choćby i za milion złotych, jeśli znajdzie
chętnego by tyle zapłacić. Nie wiem czym się tak emocjonujesz. Jeśli
uważasz, ze można zrobić to taniej i świetnie na tym zarobić to masz już
gotowy biznesplan -- do dzieła!

--
Nie ma nic gorszego jak ciepła wódka i zimna prostytutka

Rosomaczunio pisze:

Przecież Ci powiedział, ba, nawet zwrócił uwagę na to, że jest drożej. Może sobie zmieniać te opony choćby i za milion złotych, jeśli znajdzie chętnego by tyle zapłacić.

Jasne. I za pięć baniek może zmieniać.
Ale zwrócił mi na to uwagi właściciel przy umawianiu wizyty tylko pracownik w garażu. I raczej nie dlatego że ma tak w obowiązkach.

Nie wiem czym się tak emocjonujesz.

Wcale. Zlałem gościa i ku przestrodze piszę na grupę.

> Jeśli

uważasz, ze można zrobić to taniej i świetnie na tym zarobić to masz już gotowy biznesplan -- do dzieła!

Masz na myśli taniej niż za ten milion? Czy taniej niż ile? Nie mój cyrk nie moje małpy. Ja jestem klientem.

Pzdr.
T.

Użytkownik "tomekok"  napisał w wiadomości Boombastic pisze:

Nie wiem jak jest z cennikami w takich warsztatach ale może jakiś PIH mu podesłać. A najlepiej to postawić jakiegoś starego malucha przed zakładem z napisem że w internecie taniej o 30% i podać jakąkolwiek stronę.

Kolejny socjalista. Jego zakład, jego warunki. Akceptujesz lub nie.

To taki "polski" sposób prowadzenia biznesu. Same półprawdy, niedopowiedzenia a dopiero przy płaceniu rachunku robią się okrągłe oczy i pytanie za co???

Nie kłam. Cenę poznałeś przed dokonaniem usługi, a nie po.

Boombastic pisze:

Nie kłam. Cenę poznałeś przed dokonaniem usługi, a nie po.

Czytaj dokładnie cały wątek a potem zarzucaj mi kłamstwo.

Boombastic pisze:
>
> Nie kłam. Cenę poznałeś przed dokonaniem usługi, a nie po.
>

Czytaj dokładnie cały wątek a potem zarzucaj mi kłamstwo.

Cytat: "To taki "polski" sposób prowadzenia biznesu. Same półprawdy,
niedopowiedzenia a dopiero przy płaceniu rachunku robią się okrągłe oczy
i pytanie za co???"

Czy dopiero przy płaceniu rachunku dowiedziałes sie o cenie?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Boombastic pisze:

Czy dopiero przy płaceniu rachunku dowiedziałes sie o cenie?

Nie płaciłem rachunku, opisałem sposób prowadzenia "byznesu".
Nie rozumiesz, czy chcesz sobie popisać po prostu?

Użytkownik "tomekok"  napisał w wiadomości Boombastic pisze:

Czy dopiero przy płaceniu rachunku dowiedziałes sie o cenie?

Nie płaciłem rachunku, opisałem sposób prowadzenia "byznesu".
Nie rozumiesz, czy chcesz sobie popisać po prostu?

To pisz na temat, bo akurat takie szczegóły są ważne, a nie wymyślalnie co by było gdyby.

Użytkownik "huri_khan"  napisał w wiadomości

tomekok pisze:

Na dzisiaj byłem umówiony, podjeżdżam, wypakowuję nówki świeżo zakupione i słyszę "ale wie Pan że to będzie 180 zł"!!!
WTF? Pytam się właściciela/kierownika, co jest grane, skąd taka cena a on: "nowe? kupione pewnie przez internet? to doliczamy 80 zł. Wolny rynek"... brak słów. Nie raz u nich nowe właśnie zakładałem,i zero problemów było. Pytam się czy w centrali w Łomiankach tak samo? - a gościu "nie wiem, wolny rynek".

No i "wolny rynek" zweryfikuje mu ceny i ilość klientów.

Nie wiem jak jest z cennikami w takich warsztatach ale może jakiś PIH

Wolny rynek, jak było pisane. PIH nie ma wpływu na ceny.


MK

On Sat, 25 Oct 2008 19:31:21 +0200,  Sanctum Officium wrote:

Nie wiem jak jest z cennikami w takich warsztatach ale może jakiś PIH

Wolny rynek, jak było pisane. PIH nie ma wpływu na ceny.

Ale razem z UOKiK moze miec wplyw na praktyki monopolistyczne.
A tu mamy chyba przyklad takowej :-)

J.

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Sat, 25 Oct 2008 19:31:21 +0200,  Sanctum Officium wrote:

Nie wiem jak jest z cennikami w takich warsztatach ale może jakiś PIH

Wolny rynek, jak było pisane. PIH nie ma wpływu na ceny.

Ale razem z UOKiK moze miec wplyw na praktyki monopolistyczne.
A tu mamy chyba przyklad takowej :-)

Jest dużo gumiarzy. Nie ma jednego warsztatu.


MK

Sanctum Officium pisze:

Wolny rynek, jak było pisane. PIH nie ma wpływu na ceny.

Miałem na myśli cennik i brak zapisów o uzależnieniu ceny od opon.


--
[Pozdrawiam [huri-khan][GG 177094]
[Astra G '1,6 16V] [SY]

Na dzisiaj byłem umówiony, podjeżdżam, wypakowuję nówki świeżo zakupione i słyszę "ale wie Pan że to będzie 180 zł"!!!

O jakiej zmianie opon mówimy?

W Łodzi przełożenie gum, czy zmiana kompletu opon z felgami na drugi taki to 40-60zł, bez kupowania ich u gumiarza.

Pzdr.
T.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz vel "Karol Y"

On Sat, 25 Oct 2008 17:12:19 +0200,  Karol Y wrote:

Na dzisiaj byłem umówiony, podjeżdżam, wypakowuję nówki świeżo zakupione
i słyszę "ale wie Pan że to będzie 180 zł"!!!

O jakiej zmianie opon mówimy?
W Łodzi przełożenie gum, czy zmiana kompletu opon z felgami na drugi
taki to 40-60zł, bez kupowania ich u gumiarza.

Gdzie, kiedy ?

Coraz drozsza ta usluga, a ze gumiarz na sprzedanych oponach tez
zarabia, to wcale mnie taka scenka nie dziwi.

A moze ktos go zlodziejem nazwal ["panie w internecie takie opony
100zl taniej"] albo klienta mu odstraszyl .. wiec takich klientow nei
obslugujemy :-)

J.

Użytkownik "tomekok"  napisał w wiadomości

Jedź gdzieś indziej. Mało Ci w Trójmieście zakładów gumiarskich? Na Przymorzu obok siebie jest chyba z pięć.


MK

Sanctum Officium pisze:

Jedź gdzieś indziej. Mało Ci w Trójmieście zakładów gumiarskich? Na Przymorzu obok siebie jest chyba z pięć.


MK

Dokładnie, bez kolejki, uprzejma obsługa za 60 zł - na Kołobrzeskiej za rzeczoną kwotę w ciagu 20 minut było po temacie :)

Pzdr.
T.

Użytkownik "tomekok"  napisał w wiadomości Sanctum Officium pisze:

Jedź gdzieś indziej. Mało Ci w Trójmieście zakładów gumiarskich? Na Przymorzu obok siebie jest chyba z pięć.


MK

Dokładnie, bez kolejki, uprzejma obsługa za 60 zł - na Kołobrzeskiej za
rzeczoną kwotę w ciagu 20 minut było po temacie :)

Zawsze jeżdżę na ul. Hynka. Tam jest obok siebie z 5 warsztatów gumiarskich. Takie centrum gumiarskie :-)


MK