Grupy dyskusyjne   »   Autokomisów jak psów

Autokomisów jak psów



1 Data: Kwiecien 26 2011 17:17:28
Temat: Autokomisów jak psów
Autor: cbnet 

Ciekawe jak prezentuje się ilość aut w autokomisach w PL
w stosunku do aut wykorzystywanych na codzień do jeżdżenia.

Bo chyba pod tym względem to stajemy się jakąś europejską
potęgą.

W małopolsce to widziałem ostatnio nawet autokomisy "zagonowe,
czyli 3-10 aut z "fiszkami" postawionych w polu gdzieś pomiędzy
chaupą i rowem melioracyjnym.

Dofinansowania z EU dla rolników poszły na używane sprzęty
sprowadzone z Niemiec, czy cuś?
Enigmatycznie to wygląda. ;)

--
CB



2 Data: Kwiecien 26 2011 17:39:12
Temat: Re: Autokomisów jak psów
Autor: mister 

W dniu 2011-04-26 17:17, cbnet pisze:

Bo chyba pod tym względem to stajemy się jakąś europejską
potęgą.

chyba zalezy od regionu. u mnie we wroclawiu nie dostrzeglem zbyt duzej ilosci komisow, wrecz przeciwnie - kojarze jakies pojedyncze odpady.
natomiast gdy bywam w walbrzychu, to zawsze zaskakuje mnie ich ogromna ilosc.

3 Data: Kwiecien 26 2011 20:02:16
Temat: Re: Autokomisów jak psów
Autor:

mister pisze:

W dniu 2011-04-26 17:17, cbnet pisze:
Bo chyba pod tym względem to stajemy się jakąś europejską
potęgą.
Mnie bardziej zastanawia dlaczego taka "fura" potrafi stać w komisie nawet rok. Widziałem samochody fizycznie stojące pół roku w komisie a potem jeszcze drugie tyle pojawiające się w ogłoszeniach.
Nie znajduję powodu tak długiego "sprzedawania" samochodu.
Przecież to jest "szybko psujący się towar" = szybko traci na wartości.
Albo handlarzy stać na to - mogą sobie pozwolić na długoterminowe utopienie pieniędzy, albo jest aż taka przebitka, albo to ściema i kreowanie rynku ogłoszeniowego, albo ... nie chce mi się wymyślać bardziej podejrzanych powodów takiego działania. :-)

z

4 Data: Kwiecien 26 2011 23:52:05
Temat: Re: Autokomisów jak psów
Autor: BK 

On 26 Kwi, 20:02, z  wrote:

mister pisze:> W dniu 2011-04-26 17:17, cbnet pisze:
>> Bo chyba pod tym względem to stajemy się jakąś europejską
>> potęgą.

Mnie bardziej zastanawia dlaczego taka "fura" potrafi stać w komisie
nawet rok. Widziałem samochody fizycznie stojące pół roku w komisie a
potem jeszcze drugie tyle pojawiające się w ogłoszeniach.
Nie znajduję powodu tak długiego "sprzedawania" samochodu.
Przecież to jest "szybko psujący się towar" = szybko traci na wartości.
Albo handlarzy stać na to - mogą sobie pozwolić na długoterminowe
utopienie pieniędzy, albo jest aż taka przebitka, albo to ściema i
kreowanie rynku ogłoszeniowego, albo ... nie chce mi się wymyślać
bardziej podejrzanych powodów takiego działania. :-)

z

Taka przebitka. Szrot z importu + mycie, plak, blankiet ksiazki
serwisowej z allegro, kilka roboczogodzin i fantazja sprzedawcy = auto
od pierwszego wlasciciela, 1 000 km przebiegu rocznie, jezdzony tylko
do kosciola przez 89 babcie/ksiedza, oczywiscie nigdy nie bity etc. :)

Autokomisów jak psów



Grupy dyskusyjne