mister pisze:
W dniu 2011-04-26 17:17, cbnet pisze:
Bo chyba pod tym względem to stajemy się jakąś europejską
potęgą.
Mnie bardziej zastanawia dlaczego taka "fura" potrafi stać w komisie nawet rok. Widziałem samochody fizycznie stojące pół roku w komisie a potem jeszcze drugie tyle pojawiające się w ogłoszeniach.
Nie znajduję powodu tak długiego "sprzedawania" samochodu.
Przecież to jest "szybko psujący się towar" = szybko traci na wartości.
Albo handlarzy stać na to - mogą sobie pozwolić na długoterminowe utopienie pieniędzy, albo jest aż taka przebitka, albo to ściema i kreowanie rynku ogłoszeniowego, albo ... nie chce mi się wymyślać bardziej podejrzanych powodów takiego działania. :-)
z
4 |
Data: Kwiecien 26 2011 23:52:05 |
Temat: Re: Autokomisów jak psów |
Autor: BK |
On 26 Kwi, 20:02, z wrote:
mister pisze:> W dniu 2011-04-26 17:17, cbnet pisze:
>> Bo chyba pod tym względem to stajemy się jakąś europejską
>> potęgą.
Mnie bardziej zastanawia dlaczego taka "fura" potrafi stać w komisie
nawet rok. Widziałem samochody fizycznie stojące pół roku w komisie a
potem jeszcze drugie tyle pojawiające się w ogłoszeniach.
Nie znajduję powodu tak długiego "sprzedawania" samochodu.
Przecież to jest "szybko psujący się towar" = szybko traci na wartości.
Albo handlarzy stać na to - mogą sobie pozwolić na długoterminowe
utopienie pieniędzy, albo jest aż taka przebitka, albo to ściema i
kreowanie rynku ogłoszeniowego, albo ... nie chce mi się wymyślać
bardziej podejrzanych powodów takiego działania. :-)
z
Taka przebitka. Szrot z importu + mycie, plak, blankiet ksiazki
serwisowej z allegro, kilka roboczogodzin i fantazja sprzedawcy = auto
od pierwszego wlasciciela, 1 000 km przebiegu rocznie, jezdzony tylko
do kosciola przez 89 babcie/ksiedza, oczywiscie nigdy nie bity etc. :)
|