Automatyczne smarowanie łańcucha - czy znacie autora t ego pomysłu
1 | Data: Listopad 23 2009 13:54:24 |
Temat: Automatyczne smarowanie łańcucha - czy znacie autora tego pomysłu | |
Autor: Marcin N | Postnowiłem spróbować wykonać własny automat do smarowania łańcucha motocykla. 2 |
Data: Listopad 23 2009 14:00:05 | Temat: Re: Automatyczne smarowanie łańcucha - czy znacie autora tego pomysłu | Autor: kucik | Użytkownik "Marcin N" napisał w wiadomo¶ci A może kto¶ z Was wykonał to podobnie? Chciałbym unikn±ć ci±gnięcia Pare lat temu mialem takie cos przy CB. Pedzelek z wlosia (jako dawca posluzyl pedzel malarski za 3zl w chemicznym) zdaje bardzo dobrze egzamin - nie sciera sie, a jak sie pobawisz i ustawisz wlasciwa dawke oleju to lanuch nie chlapie, a caly czas jest nasmarowany. -- Pozdrawiam Kucik FJ1200A na sprzedaż 3 |
Data: Listopad 23 2009 15:41:01 | Temat: Re: Automatyczne smarowanie łaĹ„cucha - czy zna cie autora tego pomysłu | Autor: Marek B | Marcin N pisze: Postnowiłem spróbować wykonać własny automat do smarowania łaĹ„cucha motocykla.No to Ĺ›wietnie przewodu do tylnej zÄ™batki. RozwiÄ…zanie proponowane w linku wydaje siÄ™ i łatwiejsze, i praktyczniejsze (mniej widoczne).Jeżeli chodzi o to u dołu strony to jak dla mnie strata smarowidła gdyż siła odĹ›rodkowa zbyt szybko pozbÄ™dzie siÄ™ takowego smaru. chyba że zamontujesz pÄ™dzelek po wewnÄ™trznej stronie łaĹ„cucha. -- pozdrawiam Marek crf250x 4 |
Data: Listopad 23 2009 16:06:07 | Temat: Re: Automatyczne smarowanie łaĹ„cucha - czy znacie autora tego pomysłu | Autor: Marcin N |
Postnowiłem spróbować wykonać własny automat do smarowania łaĹ„cucha motocykla.No to Ĺ›wietnie przewodu do tylnej zÄ™batki. RozwiÄ…zanie proponowane w linku wydaje siÄ™ i łatwiejsze, i praktyczniejsze (mniej widoczne).Jeżeli chodzi o to u dołu strony to jak dla mnie strata smarowidła gdyż siła odĹ›rodkowa zbyt szybko pozbÄ™dzie siÄ™ takowego smaru. chyba że zamontujesz pÄ™dzelek po wewnÄ™trznej stronie łaĹ„cucha. -- -- -- -- -- -- -- -- - CzytałeĹ› wyjaĹ›nienie pomysłu? Kropla oleju jest rozsmarowana na rolce łaĹ„cucha. Rolka na zÄ™batce siÄ™ przekrÄ™ca i ani siÄ™ obejrzysz - a olej jest na spodzie. Wg autora - olej nie powinien uciekać. 5 |
Data: Grudzien 02 2009 09:03:47 | Temat: Re: Automatyczne smarowanie łaĹ„cucha - czy zna cie autora tego pomysłu | Autor: Marek B | Marcin N pisze: CzytałeĹ› wyjaĹ›nienie pomysłu? Kropla oleju jest rozsmarowana na rolce łaĹ„cucha. Rolka na zÄ™batce siÄ™ przekrÄ™ca i anisiÄ™ obejrzysz - a olej jest na spodzie. Wg autora - olej nie powinien uciekać. czyli włosie musi być bardzo twarde aby obrócić rolkÄ™ pÄ™dzÄ…cego łaĹ„cucha , co za tym idzie zużywać siÄ™ bÄ™dzie szybciej niżolej w zbiorniku. Jeżeli jest to włosie miÄ™kkie to nie ma mowy o jakimkolwiek przekrÄ™ceniu rolki wiÄ™c siła odĹ›rodkowa zrobi swoje. Ale to tylko moje wyobrażenie nie sprawdzone w praktyce. -- pozdrawiam Marek crf250x 6 |
Data: Grudzien 02 2009 15:46:30 | Temat: Re: Automatyczne smarowanie łaĹ„cucha - czy znacie autora tego pomysłu | Autor: Marcin N |
CzytałeĹ› wyjaĹ›nienie pomysłu? Kropla oleju jest rozsmarowana na rolce łaĹ„cucha. Rolka na zÄ™batce siÄ™ przekrÄ™ca i anisiÄ™ obejrzysz - a olej jest na spodzie. Wg autora - olej nie powinien uciekać. czyli włosie musi być bardzo twarde aby obrócić rolkÄ™ pÄ™dzÄ…cego łaĹ„cucha , co za tym idzie zużywać siÄ™ bÄ™dzie szybciej niżolej w zbiorniku. Jeżeli jest to włosie miÄ™kkie to nie ma mowy o jakimkolwiek przekrÄ™ceniu rolki wiÄ™c siła odĹ›rodkowa zrobi swoje. Ale to tylko moje wyobrażenie nie sprawdzone w praktyce. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - To nie włosie ma przekrÄ™cać rolkÄ™ - sama siÄ™ przekrÄ™ca na zÄ™batce. No i autor pisze, że ponieważ nie ma dużej kropli na rolce - to i siła odĹ›rodkowa nie bÄ™dzie potrafiła wyrzucić smaru na zewnÄ…trz. ChÄ™tnie pogadałbym z autorem pomysłu - jak mu siÄ™ spisuje, ale nie mam żadnego kontaktu do niego. MN 7 |
Data: Grudzien 02 2009 17:03:52 | Temat: Re: Automatyczne smarowanie łaĹ„cucha - czy zna cie autora tego pomysłu | Autor: KJ SiĹ‚a SĹ‚Ăłw | Marcin N pisze: czyli włosie musi być bardzo twarde aby obrócić rolkÄ™ pÄ™dzÄ…cego łaĹ„cucha Ja to bym zrobil eksperyment. Wzial lancuch, odtluscil ostatnie ogniwa potem kapnal olej i rozkrecil nad glowa. Potem zobaczyl czy jest ten olej tam czy nie. Tylko kask zaloz, OK ? KJ 8 |
Data: Grudzien 02 2009 17:44:43 | Temat: Re: Automatyczne smarowanie łaĹ„cucha - czy znacie autora tego pomysłu | Autor: Marcin N |
Marcin N pisze: KapkÄ™ nie wyszło Ci cytowanie, ale mniejsza. Sugerujesz, że pomysł smarowania pÄ™dzelkiem jest bez sensu? MN 9 |
Data: Grudzien 02 2009 18:16:21 | Temat: Re: Automatyczne smarowanie łańcucha - czy znacie autora tego pomysłu | Autor: Jacot | "Marcin N" wrote: Czytałe¶ wyja¶nienie pomysłu? Kropla oleju jest rozsmarowana na rolce A ja mam tylko niezmiennie te jedna watpliwosc: jaki jest sens smarowania lancucha "po wierzchu" a w przypadku tych wszystkik 'ringow' jaki jest sens smarowania w ogole. -- Pozdrowionka Jacot M10 http://www.junak.riders.pl/ http://www.stokrotka.ath.cx/ 10 |
Data: Grudzien 02 2009 18:34:06 | Temat: Re: Automatyczne smarowanie łańcucha - czy znacie autora tego pomysłu | Autor: Tytus | Siemka smarowania lancucha "po wierzchu" a w przypadku tych wszystkik Watpic to sens ludzkosci - 12kkm po zamontowaniu scottoilera z double injektorem naped w litrowej V2 brand new ani razu nie byl regulowany. -- Tytus żółte najszybsze P.S. Moze sekret tkwi w zielonej oliwie do pil lancuchowych - bo taka stosuje... 11 |
Data: Grudzien 02 2009 22:06:50 | Temat: Re: Automatyczne smarowanie łańcucha - czy znacie autora tego pomysłu | Autor: Jacot | "Tytus" wrote: Watpic to sens ludzkosci - 12kkm po zamontowaniu scottoilera z double Kurka, Tytus, daloby sie to napisac po polsku?;) -- Pozdrowionka Jacot M10 http://www.junak.riders.pl/ http://www.stokrotka.ath.cx/ 12 |
Data: Grudzien 03 2009 08:46:44 | Temat: Re: Automatyczne smarowanie łańcucha - czy znacie autora tego pomysłu | Autor: Tytus z fabryki | Siemka 13 |
Data: Grudzien 02 2009 22:36:22 | Temat: Re: Automatyczne smarowanie łaĹ„cucha - czy zna cie autora tego pomysłu | Autor: Leszek Karlik | On Wed, 02 Dec 2009 18:16:21 +0100, Jacot wrote: CzytałeĹ› wyjaĹ›nienie pomysłu? Kropla oleju jest rozsmarowana na rolce W przypadku zawieszonego w próżni idealnie sferycznego łaĹ„cucha faktycznie nie ma sensu. Ale w przypadku łaĹ„cucha zamontowanego na motocyklu smarowanie powierzchni kontaktu miÄ™dzy rolkami a zÄ™batkami wydaje siÄ™ być istotne. :-) -- Leszek 'Leslie' Karlik 14 |
Data: Grudzien 03 2009 20:41:41 | Temat: Re: Automatyczne smarowanie łańcucha - czy znacie autora tego pomysłu | Autor: Jacot | "Leszek Karlik" wrote: smarowanie Jestes aby pewien na 100% ze smarowanie tych powierzchni ma jakis sens?;) Znaczy w sensie uogolnionym, w lancuchu nieoslonietym w istocie, moze smarowanie tych powierzchni moze przyspieszyc zuzycie ale istnieje domniemanie, ze w stopniu o tyle mniejszym od zuzycia wlasciwego czopow, ze byc moze mozna je pominac... -- Pozdrowionka Jacot M10 http://www.junak.riders.pl/ http://www.stokrotka.ath.cx/ 15 |
Data: Grudzien 03 2009 21:48:39 | Temat: Re: Automatyczne smarowanie łańcucha - czy znacie autora tego pomysłu | Autor: scibor1 | no chyba sobie cos takiego przez zime wystrugam (tylko motocykl jakis 16 |
Data: Grudzien 04 2009 16:52:11 | Temat: Re: Automatyczne smarowanie łańcucha - czy znacie autora tego pomysłu | Autor: Michał Demczuk | Jacot wrote: "Marcin N" wrote: Pomiedzy tulejka ruchoma lancucha, a tulejka nieruchoma oraz pomiedzy tulejka ruchoma, a zebatka wystepuje tarcie (jak to w mechanice bywa :) ) i tarcie to powoduje dosc spory miejscowy wzrost temperatury ktory uszkadza oringi i/lub niszczy smar w chonionych przez nie przestrzeniach. Mozna latwo zaobserwowac, ze lancuch wymagajacy smarowania ma roli blyszczace, a nadal nie smarowany brazowawe (od przegrzania). Pozdr.. -- Michał Demczuk www.demczuk.pl Dealer: Cagiva, Husqvarna, Kymco 17 |
Data: Grudzien 04 2009 19:34:01 | Temat: Re: Automatyczne smarowanie łańcucha - czy znacie autora tego pomysłu | Autor: Jacot | "Michał Demczuk" wrote: Pomiedzy tulejka ruchoma lancucha, a tulejka nieruchoma oraz pomiedzy A zwazywszy wielkosc nacisku i powierzchni tarcia poszczegolnych elementow lancucha?;) Innymi slowy: co w lancuchu ulega zuzyciu najszybciej? (uzycie zebow zebatek to poniekad efekt wtorny zwiekszonej dlugosci ogniw). -- Pozdrowionka Jacot M10 http://www.junak.riders.pl/ http://www.stokrotka.ath.cx/ 18 |
Data: Grudzien 07 2009 09:49:50 | Temat: Re: Automatyczne smarowanie łańcucha - czy znacie autora tego pomysłu | Autor: Michał Demczuk | Jacot wrote: "Michał Demczuk" wrote: Zalezy w jakim motocyklu. W szosowym owalizuja sie lozyskowania ogniwek i lancuch staje sie dluzszy, jest to skutniem zuzycia uszczelnien. Pierwszy obiaw to rude naloty spod oringow. Dzieje sie tak wtedy, kiedy ktos wepchnie wode pod oringi (np myjka, deszcz jest za slaby), przegrzeje lancuch, albo ma juz najezdzone swoje dziesiat tysiecy. W motocyklach eksploatowanych tylko w terenie (mowie raczej o wyczynowkach), powyzsze prawie nie wystepuje. Wycieraja sie natomiast rolki, docelowo na wylot po czym odpadaja. Latwo zatem sprawdzic stan lancucha po rozluznionych rolkach. Oczywiscie zuzywa tez sie druga wspolpracujaca z rolka strona czyli zeby zebatki. Zwyke schodzi napierw przednia (zabkli w igly pote wypada jede, a potem jeden wyjazd w pole i juz mamy calkiem lysa), chyba ze stylu jest aluminiowa, wtedy niekoniecznie :) Zo do napedow terenowych to sprawdzilem na swoim: zalozenie najmocniejszego lancucha (ZVM2) nie daje nic jesli chodzi o twalosc. Po sezonie i ok. 100mh wogole sie nie rozciagnal, ale niemial co drugiej rolki :) Mam nadzieje Jacot, ze troch Ci wyjaznilem. Wiem, ze Ty jestes zwolennikiem calkowicie oslonietych lancuchow i nie dokonca rozumiesz sens idei wewnetrzego uszczelnienia, ale chyba ma to jakas swoja logike :) Pozdr.. -- Michał Demczuk www.demczuk.pl Dealer: Cagiva, Husqvarna, Kymco 19 |
Data: Grudzien 07 2009 21:07:42 | Temat: Re: Automatyczne smarowanie łańcucha - czy znacie autora tego pomysłu | Autor: Jacot | "Michał Demczuk" wrote: Mam nadzieje Jacot, ze troch Ci wyjaznilem. Wiem, ze Ty jestes zwolennikiem Hehe, no troche tak troche nie - wisz, od dosc dawna juz jezdze z doskonale nieoslonietym lancuchem, z automatycznym smarowaniem zewnetrznym co prawda ale tak jak ja jezdze, to mi to wystarcza nawet bez o- czy inych ringow;) Uszczelnienie na dobra sprawe ratuje tylko przed koniecznoscia gotowania w loju czy innych ambitniejszych metod i srodkow smarowania ale to dotyczy czopow, o ile ja pamietam gdzie w ogniwie sa uszczelniacze, no i slusznie bo to tu nastepuje zuzycie w normalnych warunkach. W terenie... zapamietam Twoje doswiadczenia, bo potwierdzaja te regule;) Ale powiedzmy sobie to najzupelniej szczerze i otwarcie - w terenie nigdy i nikogo nie obchodzila trwalosc lancucha i przyleglosci jego;) -- Pozdrowionka Jacot M10 http://www.junak.riders.pl/ http://www.stokrotka.ath.cx/ 20 |
Data: Grudzien 08 2009 08:30:34 | Temat: Re: Automatyczne smarowanie łańcucha - czy znacie autora tego pomysłu | Autor: Michał Demczuk | Jacot wrote: Ale powiedzmy sobie to najzupelniej szczerze i otwarcie - w terenieW motocrossie owszem, szczegolnie kiedy legenda glosi, ze oringi zabieraja troche mocy :). W enduro jest troche inaczej. Tam jak sama nazwa dyscypliny wskazuje, liczy sie wytrzymalosc, rowniez sprzetu. Nie mozna sobie pozwolic na podciaganie lancucha po godzinie jazdy i wymiane po calym dniu zawodow (jakies 5 godzin). Tu oringowy wydaje sie byc niezastapiony. Pozdr.. -- Michał Demczuk www.demczuk.pl Dealer: Cagiva, Husqvarna, Kymco 21 |
Data: Listopad 23 2009 17:30:57 | Temat: Re: Automatyczne smarowanie łańcucha - czy znacie autora tego pomysłu | Autor: Sta$ | Czy znacie może autora tego pomysłu? Niejaki Moczul, kiedys pojawiał sie w Poznaniu, pochodzi z Wolsztyna. Nie bede sie rozwodził, bo znam tylko ze słyszenia,a sa tu tacy co znaja osobiscie... Mam taki system chyba juz 3 rok, zamontowany, al jakos nigdy nie chciało mi sie sprawdzic czy działa, nigdy nie wlałem oleju do zbiorniczka, wiec ciezko powiedziec czy bangla... Jak sie starannie wykona to na pewno bedzie działać. Zauwazylem tylko ze u mnie zebatka "zjadla" wlosie od pedzelka, ale to kwestia precyzji montazu. Sprobuj a sie przekonasz. Jak masz zylke majsterkowicza to na pewno warto sie pobawic. Ja jednak doszedlem do wnioku ze kiedys chce jezdzic kardanem... ;) -- Pozdrawiam Sta$ GPZ500Sysunia Tatowa SR500 Poznań |