Witam wszystkich serdecznie. Posiadam Renault Megane 1.6 hatchback 1997.
Zatankowałem ja dzisiaj do pełna (przesadnie) po raz pierwszy od kupna (3
miesiące temu). Po zakończeniu pompowania zauważyłem że nie działał alarm
radio ani w ogóle nic. Akumulator po prostu umarł. Bez echa. Pan na stacji
benzynowej próbował mnie popchać ale to nic nie dało. Cisza. Podłączył mój
akumulator do jego i auto od razu zapaliło. Czy ktoś zna taki przypadek?
Dodam że nie miałem żadnych problemów z akumulatorem do tej pory.
Dziękuje serdecznie za wszelkie sugestie.
Pozdrawiam
Mateusz


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

akumulator do jego i auto od razu zapaliło. Czy ktoś zna taki przypadek?
Dodam że nie miałem żadnych problemów z akumulatorem do tej pory

Użytkownik " Mateo"napisał

Podłączył mój
akumulator do jego i auto od razu zapaliło. Czy ktoś zna taki przypadek?
Dodam że nie miałem żadnych problemów z akumulatorem do tej pory.

Pewnie kupiles ze starym zjechanym akumulatorem, ja tez kiedys Lagune
kupilem i po miesiacu tez na orlenie okazalo sie ze akumulator to trup.
Kupilem centre future i smiga od 3 lat bez problemu.

Pozdr,
Ls.