Grupy dyskusyjne   »   Awaria rozrządu w silniku 2.0 HDi - błąd ASO - co robić?

Awaria rozrządu w silniku 2.0 HDi - błąd ASO - co robić?



1 Data: Listopad 28 2006 19:35:54
Temat: Awaria rozrządu w silniku 2.0 HDi - błąd ASO - co robić?
Autor: ursa 

Witam.
Może któryś z grupowiczów będzie umiał coś doradzić...

Swego czasu miałem Peugeota 307 z silnikiem 2.0 HDI 90 KM. Jeździłem nim
przez 3 lata, po 100 kkm wymieniłem kompletny rozrząd w ASO (nr 1) i....
sprzedałem samochód szwagrowi. Szwagier przez 2 lata zrobił 28 kkm i w
zeszłym tygodniu wóz zgasł i nie zagadał więcej. Mechanik z ASO (nr 2) do
którego zawiózł "rupiecia" stwierdził zerwanie paska rozrządu. A teraz "hit
sezonu" - przyczyna uszkodzenia - znaleźli w rozrządzie (napędzie rozrządu)
nasadkę klucza !!! Wygląda na to, że "macher" z ASO (nr 1) przy wymianie
rozrządu, zapomniał, że jej używał, no i nasadka czekała tylko na sposobność
zablokowania napędu rozrządu. Mechanicy którzy rozbierali silnik są
zaszokowani (ja też), że z tym "gratisem", wóz przejechał 28 kkm.
Wprawdzie minęły już ponad 2 lata od wymiany paska rozrządu, ale przebieg
naprawdę na nowym paski był niewielki. Czy jest sens "wojować" z ASO (nr 1)
w którym pasek był wymieniany? Nasadka klucza nie mogła przecież zostać w
rozrządzie w innej sytuacji, jak tylko przy wymianie ( w międzyczasie była
wymieniana pompa wspomagania kierownicy - nie widzę żadnego związku). ASO
(nr 1) nie chce nawet rozmawiać, twierdząc że po 2 latach to ich można....
ASO (nr 2) nie widzi problemu z wystawieniem "kwitu" co spowodowało awarię
(zwłaszcza, że za naprawę zainkasowali 4400 zł).

Kiedy sobie pomyślałem, że samochód mógłby się zepsuć np. w trakcie manewru
wyprzedzania, to się aż spociłem. Przez niedbalstwo mechanika, moglibyśmy
usłyszeć o kolejnym "kretynie", któremu się spieszyło i wyprzedzał jak
wariat. A do silnika we wraku, na 100% nikt by nie zajrzał


Teraz zasadnicze pytanie - czy naprawdę ASO (nr 1) nie ponosi żadnej
odpowiedzialności za wykonaną pracę? Czy jest jakiś sposób do "przekonania"
ich do pokrycia przynajmniej części kosztów naprawy?


Może ktoś przerabiał podobny temat?

--
Pozdrawiam, Grzegorz



2 Data: Listopad 28 2006 19:40:17
Temat: Re: Awaria rozrządu w silniku 2.0 HDi - błąd ASO - co robić?
Autor: KrzysiekPP 

Teraz zasadnicze pytanie - czy naprawdę ASO (nr 1) nie ponosi żadnej
odpowiedzialno?ci za wykonan? pracę? Czy jest jaki? sposób do "przekonania"
ich do pokrycia przynajmniej czę?ci kosztów naprawy?

Tylko sąd + rzeczoznawca + zeznania mechanika, ktory znalazł tą nasadke.

--
Krzysiek, Krakow, #19 TTI770, http://kszysiek.xt.pl/ford/escort.jpg

3 Data: Listopad 28 2006 20:22:20
Temat: Re: Awaria rozrządu w silniku 2.0 HDi - błąd ASO - co robić?
Autor: Samotnik 

 napisal(a):

Teraz zasadnicze pytanie - czy naprawdę ASO (nr 1) nie ponosi żadnej
odpowiedzialno?ci za wykonan? pracę? Czy jest jaki? sposób do "przekonania"
ich do pokrycia przynajmniej czę?ci kosztów naprawy?

Tylko sąd + rzeczoznawca + zeznania mechanika, ktory znalazł tą nasadke.

I pomysł na udowodnienie, że nikt w międzyczasie tam nie grzebał. Mnie
nic nie przychodzi do głowy...
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

4 Data: Listopad 28 2006 21:31:57
Temat: Re: Awaria rozrządu w silniku 2.0 HDi - błąd ASO - co robić?
Autor: R2r 

W dniu 2006-11-28 21:22, Samotnik napisał(a):

I pomysł na udowodnienie, że nikt w międzyczasie tam nie grzebał. Mnie
nic nie przychodzi do głowy...
A mnie jedynie to, że to ASO musiałoby udowodnić, że grzebał ktoś inny po ich naprawie. Bo, że oni naprawiali to udowodnić się da. Ale w tej kwestii lepiej poradzić się prawnika.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

5 Data: Listopad 28 2006 21:37:19
Temat: Re: Awaria rozrządu w silniku 2.0 HDi - błąd ASO - co robić?
Autor: Hektor 

Użytkownik "R2r"  napisał

A mnie jedynie to, że to ASO musiałoby udowodnić, że grzebał ktoś inny po ich naprawie.

W tej sytuacji to raczej na powodzie spoczywa obowiązek dowodowy.

Zbigniew Kordan

6 Data: Listopad 28 2006 21:54:19
Temat: Re: Awaria rozrządu w silniku 2.0 HDi - błąd ASO - co robić?
Autor: R2r 

W dniu 2006-11-28 21:37, Hektor napisał(a):

W tej sytuacji to raczej na powodzie spoczywa obowiązek dowodowy.
Powód udowadnia, że naprawę przeprowadziło ASO np. przedstawiając fakturę.
Obrona próbuje odrzucić oskarżenie twierdząc, że uszkodzenia dokonał ktoś inny po naprawie przez ASO. I nie musi tego udowodnić, lecz to powód ma udowodnić, że tak nie jest?

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

7 Data: Listopad 28 2006 21:59:05
Temat: Re: Awaria rozrządu w silniku 2.0 HDi - błąd ASO - co robić?
Autor: Hektor 

Użytkownik "R2r"  napisał

Powód udowadnia, że naprawę przeprowadziło ASO np. przedstawiając fakturę.
Obrona próbuje odrzucić oskarżenie twierdząc, że uszkodzenia dokonał ktoś inny po naprawie przez ASO. I nie musi tego udowodnić, lecz to powód ma udowodnić, że tak nie jest?

Dokładnie. ASO nie musi udawadniać, że usługa została wykonana prawidłowo, ale powód musi dowieść, że byli "ostatnią ręką" manipulującą w rozrządzie. Moim zdaniem beznadziejna sprawa. Gdyby minął krótszy okres od naprawy to może coś byłoby do wywalczenia, ale w tej sytuacji ...

Zbigniew Kordan

8 Data: Listopad 28 2006 21:12:08
Temat: Re: Awaria rozrządu w silniku 2.0 HDi - błąd ASO - co robić?
Autor: Samotnik 

 napisal(a):

W dniu 2006-11-28 21:37, Hektor napisał(a):
W tej sytuacji to raczej na powodzie spoczywa obowiązek dowodowy.
Powód udowadnia, że naprawę przeprowadziło ASO np. przedstawiając fakturę.

Zgadza się, tylko że to dowodzi jedynie tego, że... ASO grzebało w
samochodzie. Okoliczność obciążająca, ale absolutnie niewystarczająca.
Absolutnie nie dowodzi to faktu, że to ASO zostawiło tam nasadkę, a
nie ktoś po nich. Przecież złośliwy właściciel może nawet samodzielnie
rozkręcić obudowę i zostawić nasadkę, żeby np. wyłudzić odszkodowanie.
Tak że wątpliwości istnieją i zostaną bezwzględnie zinterpretowane na
korzyść ASO1. No chyba, że na nasadce znajdzie się odcisk palca
mechanika z ASO1, ale wątpię :)

Gdyby było tak łatwo, to przecież można by w dziesięć minut
wmanewrować w takie uszkodzenie dowolnego mechanika rozbierającego
rozrząd w tym aucie. Np tego, który rozrząd wymieniał wcześniej.
Bo wystarczyłoby przemilczeć kolejną naprawę i powiedzieć, że to ten
pierwszy zostawił... :) Przeciez on by nie miał jak się bronić, nie ma
prawa wiedzieć czy ktoś potem w aucie grzebał czy nie. Nie ma tak lekko.

Jestem w stanie uwierzyć w to, że sąd przyznałby rację właścicielowi
auta, gdyby rozrząd poleciał 100m za bramą ASO. Wtedy nie ma wątpliwości.
Ale nie po dwóch latach od naprawy.
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

9 Data: Listopad 28 2006 22:53:09
Temat: Re: Awaria rozrzšdu w silniku 2.0 HDi - błšd ASO - co robić?
Autor: J.F. 

On Tue, 28 Nov 2006 21:12:08 +0000 (UTC),  Samotnik wrote:

Zgadza się, tylko że to dowodzi jedynie tego, że... ASO grzebało w
samochodzie. Okoliczność obciążająca, ale absolutnie niewystarczająca.
Absolutnie nie dowodzi to faktu, że to ASO zostawiło tam nasadkę, a
nie ktoś po nich. Przecież złośliwy właściciel może nawet samodzielnie
rozkręcić obudowę i zostawić nasadkę, żeby np. wyłudzić odszkodowanie.

Taa .. czyli co - sad zadnego odszkodowania nigdy nie wyplacil bo
bo nigdy nie dalo sie udowodnic ?

Tak że wątpliwości istnieją i zostaną bezwzględnie zinterpretowane na
korzyść ASO1. No chyba, że na nasadce znajdzie się odcisk palca
mechanika z ASO1, ale wątpię :)

Albo choc po modelu uda sie namierzyc ze ASO1 posiada dany typ.

Natomiast tak merytorycznie .. 2 lata auto jechalo z gratisem i nikt
nie zauwazyl ze cos stuka, grzechocze itp ? A moze jednak ktos tam w
okolicach silnika grzebal pare dni temu ?
Miala szanse ta nasadka byc upuszczona i wpasc tam ?

J.

10 Data: Listopad 28 2006 22:12:03
Temat: Re: Awaria rozrzšdu w silniku 2.0 HDi - błšd ASO - co robić?
Autor: Samotnik 

 napisal(a):

On Tue, 28 Nov 2006 21:12:08 +0000 (UTC),  Samotnik wrote:
Zgadza się, tylko że to dowodzi jedynie tego, że... ASO grzebało w
samochodzie. Okoliczność obciążająca, ale absolutnie niewystarczająca.
Absolutnie nie dowodzi to faktu, że to ASO zostawiło tam nasadkę, a
nie ktoś po nich. Przecież złośliwy właściciel może nawet samodzielnie
rozkręcić obudowę i zostawić nasadkę, żeby np. wyłudzić odszkodowanie.

Taa .. czyli co - sad zadnego odszkodowania nigdy nie wyplacil bo
bo nigdy nie dalo sie udowodnic ?

Podkręć jasność wypowiedzi.

Tak że wątpliwości istnieją i zostaną bezwzględnie zinterpretowane na
korzyść ASO1. No chyba, że na nasadce znajdzie się odcisk palca
mechanika z ASO1, ale wątpię :)

Albo choc po modelu uda sie namierzyc ze ASO1 posiada dany typ.

Wiesz, na tej zasadzie byłbyś winny każdego gwałtu w swojej okolicy...
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

11 Data: Listopad 28 2006 21:13:04
Temat: Re: Awaria rozrządu w silniku 2.0 HDi - błąd ASO - co robić?
Autor: Tomek 

W dniu 2006-11-28 21:22, Samotnik napisał(a):
> I pomysł na udowodnienie, że nikt w międzyczasie tam nie grzebał. Mnie
> nic nie przychodzi do głowy...
A mnie jedynie to, że to ASO musiałoby udowodnić, że grzebał ktoś inny
po ich naprawie. Bo, że oni naprawiali to udowodnić się da. Ale w tej
kwestii lepiej poradzić się prawnika.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________
Już dołożył 4 i pół klocka. Radzisz mu zeby jeszcze z tysiaczka utopił w
przegranej sprawie? Tomek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

12 Data: Listopad 28 2006 22:33:01
Temat: Re: Awaria rozrządu w silniku 2.0 HDi - błąd ASO - co robić?
Autor: Hektor 

Użytkownik "Tomek"  napisał

Już dołożył 4 i pół klocka. Radzisz mu zeby jeszcze z tysiaczka utopił w
przegranej sprawie? Tomek

"Wzięli diabli Michałka, niech wezmą i kołyskę ..."

ZK

13 Data: Listopad 28 2006 22:40:10
Temat: Re: Awaria rozrządu w silniku 2.0 HDi - błąd ASO - co robić?
Autor: R2r 

W dniu 2006-11-28 22:13, Tomek napisał(a):

[...] Radzisz mu zeby jeszcze z tysiaczka utopił w
przegranej sprawie?
Nie. Nigdzie nie pisałem, że ma zakładać sprawę. Po prostu radzę aby zasięgnął porady u prawnika a nie u "speców" z grupy. Porada to nie wydatek 1000,- zł.
Ale oczywiście każdy może leczyć się w oparciu o informacje z grupy dyskusyjnej zamiast iść do lekarza. W końcu żyjemy w wolnym kraju. :-)
--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

14 Data: Listopad 29 2006 09:31:24
Temat: Re: Awaria rozrządu w silniku 2.0 HDi - błąd ASO - co robić?
Autor: KrzysiekPP 

przegranej sprawie? Tomek

Tomek ... ty sie najpierw naucz posty pisac.

--
Krzysiek, Kraków, http://kszysiek.xt.pl/ford/escort.jpg, #19 TTI-770

15 Data: Listopad 29 2006 10:35:01
Temat: Re: Awaria rozrządu w silniku 2.0 HDi - błąd ASO - co robić?
Autor: karkow 

Swego czasu miałem Peugeota 307 z silnikiem 2.0 HDI 90 KM. Jeździłem nim
przez 3 lata, po 100 kkm wymieniłem kompletny rozrząd w ASO (nr 1) i....
sprzedałem samochód szwagrowi. Szwagier przez 2 lata zrobił 28 kkm i w
zeszłym tygodniu wóz zgasł i nie zagadał więcej. Mechanik z ASO (nr 2) do
którego zawiózł "rupiecia" stwierdził zerwanie paska rozrządu. A teraz
"hit sezonu" - przyczyna uszkodzenia - znaleźli w rozrządzie (napędzie
rozrządu) nasadkę klucza !!! Wygląda na to, że "macher" z ASO (nr 1) przy
wymianie rozrządu, zapomniał, że jej używał, no i nasadka czekała tylko na
sposobność zablokowania napędu rozrządu. Mechanicy którzy rozbierali
silnik są zaszokowani (ja też), że z tym "gratisem", wóz przejechał 28
kkm.
Wprawdzie minęły już ponad 2 lata od wymiany paska rozrządu, ale przebieg
naprawdę na nowym paski był niewielki. Czy jest sens "wojować" z ASO (nr
1) w którym pasek był wymieniany? Nasadka klucza nie mogła przecież zostać
w rozrządzie w innej sytuacji, jak tylko przy wymianie ( w międzyczasie
była wymieniana pompa wspomagania kierownicy - nie widzę żadnego związku).
ASO (nr 1) nie chce nawet rozmawiać, twierdząc że po 2 latach to ich
można....
ASO (nr 2) nie widzi problemu z wystawieniem "kwitu" co spowodowało awarię
(zwłaszcza, że za naprawę zainkasowali 4400 zł).

Teraz zasadnicze pytanie - czy naprawdę ASO (nr 1) nie ponosi żadnej
odpowiedzialności za wykonaną pracę? Czy jest jakiś sposób do
"przekonania" ich do pokrycia przynajmniej części kosztów naprawy?

naprawde porąbana sprawa ;-( oczywiscie ze ASO ponosi odpowiedzialnosc za
swoją robote ale ciezko bedzie im cokolwiek udowodnic <zbyt duzy okres
czasu>, choc wcale nie jest to niemozliwe. Zapytaj na pl.soc.prawo
pozdrawiam

Awaria rozrządu w silniku 2.0 HDi - błąd ASO - co robić?



Grupy dyskusyjne