Grupy dyskusyjne   »   Łożyska padają parami

Łożyska padają parami



1 Data: Czerwiec 15 2007 21:57:08
Temat: Łożyska padają parami
Autor: =Marcos= 

Peugeot 106, 1994.
Przy przebiegu mniej więcej 143500 wymieniłem przednie prawe.
Pojechałem do Warszawy.
Wracam.
Stoję w korku gdzieś na Gierkówce.
Ruszam z korka. Słyszę uporczywe terkotanie niepodobne do łożyska.
No ale jednak. Przy 144300 posypało się przednie lewe. Dzisiaj wymieniłem i
cisza jak makiem zasiał.
Wniosek: albo łożyska padają parami, albo to ta Warszawa ;)

--
Marcos
[Marek Ślusarczyk]
marek [AT] microstock . pl

http://www.microstock.pl <- sprzedaj swoje zdjęcia



2 Data: Czerwiec 15 2007 22:32:50
Temat: Re: Łożyska padają parami
Autor: red 

=Marcos= pisze:

Wniosek: albo łożyska padają parami, albo to ta Warszawa ;)

U mnie to samo - tylko, że oba zaczęły buczeć jednocześnie na tylnej osi. Nie zastanawiałem się nad tym, ale jakoś tak wydało mi się to oczywiste, że padły jednocześnie.

Koszt 60zł za dwa i ciiisza... jak makiem zasiał. Ot 3 wydatek podobnego poziomu na 19latka w przeciągu roku i przebiegu 15tys ;-)

3 Data: Czerwiec 15 2007 23:05:06
Temat: Re: Łożyska padają parami
Autor: LukaszS 

Wniosek: albo łożyska padają parami, albo to ta Warszawa ;)

Świetnie wykonane łożyska. Jeśli masz dobrze zaprojektowany, wykonany i
pielęgnowany mechanizm, to możesz z dużą dokładnością przewidzieć, kiedy się
zużyje. Dlatego w instrukcjach serwisowych masz dokładnie podane:
"przesmarować to i to po przejechaniu tyle i tylu kilometrów", "dokręcić tę
i tę śrubę siłą x Nm po przejechaniu tylu kilometów".

W konstrukcjach lotniczych masz dokładnie określone resursy. Mechanik
dokładnie wie, jaką średnicę ma mieć wałeczek łożyska po x godzinach pracy,
czego zużycie gdzie  ma zmierzyć, co ma dokręcić, nasmarować, które śruby
wykręcić i jakie dokładnie wkręcić na ich miejsce. Dlatego w cywilizowanym
świecie tak cenieni są mechanicy-profesjonaliści. A nie Pan Zenek, który
zrobi przegląd o połowę taniej, niż ASO: tutaj popatrzy, tam zaglądnie,
posłucha i powie: "uuu łożysko do wymiany". Wyjedziesz, a po kilku
kilometrach pieprznie Ci drugie oda pary, bo kretyn nie domyślił się, że
drugie może być identycznie zużyte. Cała sztuka naprawiać ZANIM się zepsuje,
a nie GDY się zepsuje.

Taki Pan Zenek pewnie nigdy nie słyszał o tym, że jak łożysko znajduje się
na desce kreślarskiej, to projektant już wie, ile to łożysko wytrzyma.
Wpisuje swoje przewidywania do instrukcji serwisowej, które później sprawdza
się w testach. Tak więc masz rację: łożyska padają parami...

4 Data: Czerwiec 16 2007 09:39:51
Temat: Re: Łożyska padają parami
Autor: Zaniepokojony 

Taki Pan Zenek pewnie nigdy nie słyszał o tym, że jak łożysko znajduje się
na desce kreślarskiej, to projektant już wie, ile to łożysko wytrzyma.
Wpisuje swoje przewidywania do instrukcji serwisowej, które później
sprawdza
się w testach. Tak więc masz rację: łożyska padają parami...

Bardzo mądrze to ująłeś i zgadzam się w 100%
Ale pamietaj, że łożysko ma coś takiego jak luz - tak, tak - ma
Reguluje się go czasami łatwo, a czasami "nie wprost" - czyli np łożysko
koła w kolumnie regulowane jest momentem dokręcenia przegubu - bieżnia
pęczeje, deformuje się w sposób określony przez konstruktora i luz znika.
Teraz pada pytanie jakie luzy mają łożyska różnych producentów.
Konstruktor auta przewidział tylko fabryczne łożysko.
I jeśli delikwent przy wymianie wymienia nie na oryginalne tylko na
"identyczny, tańszy zamiennik" to głowę daje, że zmienia parametry. Ale
niestety dokręca je tak jak mówi książka - i co wtedy ? - potrafi się zrobic
kiszka.
A niestety tak działają ASO :)

Wnioski proszę każdy we własnym zakresie !

5 Data: Czerwiec 16 2007 08:18:20
Temat: Re: Łożyska padają parami
Autor: Boombastic 

Taki Pan Zenek pewnie nigdy nie słyszał o tym, że jak łożysko znajduje się
na desce kreślarskiej, to projektant już wie, ile to łożysko wytrzyma.
Wpisuje swoje przewidywania do instrukcji serwisowej, które później sprawdza
się w testach. Tak więc masz rację: łożyska padają parami...

W lotnictwie zgadzam się, w przypadku samochodów i ASO to kompletna bzdura.
Bardzo często wiele czynności sprawdzających jest pomijana przez serwis, a nikt
nie będzie wymontowywać łożysk i innych ważnych części by je mierzyć. Samochód
to nie samolot, nic sie nie stanie jak sie zatrzyma w czasie jazdy.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

6 Data: Czerwiec 16 2007 10:36:08
Temat: Re: Łożyska padają parami
Autor: Wlodek 

Taki Pan Zenek pewnie nigdy nie słyszał o tym, że jak łożysko znajduje
się
na desce kreślarskiej, to projektant już wie, ile to łożysko wytrzyma.
Wpisuje swoje przewidywania do instrukcji serwisowej, które później
sprawdza
się w testach. Tak więc masz rację: łożyska padają parami...

W lotnictwie zgadzam się, w przypadku samochodów i ASO to kompletna
bzdura.
Bardzo często wiele czynności sprawdzających jest pomijana przez serwis, a
nikt
nie będzie wymontowywać łożysk i innych ważnych części by je mierzyć.
Samochód
to nie samolot, nic sie nie stanie jak sie zatrzyma w czasie jazdy.

jesli Lukaszowi chodzilo o to, ze psuja sie parami to raczej
ma racje bo przebieg powinny osiagnac zblizony i to niezaleznie
od sposobu eksploatacji (tyle, ze w jednym wytrzymaja 100kkm
a w drugim 300kkm). Chyba, ze na szybsze zuzycie jednego bedzie
mialo wplyw np. uszkodzenie jakiegos uszczelniacza, oslony,
uderzenie itp.

W.

7 Data: Czerwiec 16 2007 11:17:49
Temat: Re: Łożyska padają parami
Autor: =Marcos= 

a w drugim 300kkm). Chyba, ze na szybsze zuzycie jednego bedzie
mialo wplyw np. uszkodzenie jakiegos uszczelniacza, oslony,
uderzenie itp.

Można mieszkać w mieście z samymi ulicami jednokierunkowymi i dojeżdżać do
pracy/wracać do domu zawsze skręcając w jedną stronę :)

--
Marcos
[Marek Ślusarczyk]
marek [AT] microstock . pl

http://galeria.wyprawa.info <- zdjęcia z moich podróży

8 Data: Czerwiec 16 2007 11:33:52
Temat: Re: Łożyska padają parami
Autor: Wlodek 

a w drugim 300kkm). Chyba, ze na szybsze zuzycie jednego bedzie
mialo wplyw np. uszkodzenie jakiegos uszczelniacza, oslony,
uderzenie itp.

Można mieszkać w mieście z samymi ulicami jednokierunkowymi i dojeżdżać do
pracy/wracać do domu zawsze skręcając w jedną stronę :)

:)
to juz wiekszy wplyw chyba bedzie mial przewaznie gorszy stan
prawej czesci jezdni, to, ze prawe kolo czesciej lapie pobocze itd.

W.

9 Data: Czerwiec 16 2007 11:33:33
Temat: Re: Łożyska padają parami
Autor: elmer radi radisson 

Wlodek wrote:

jesli Lukaszowi chodzilo o to, ze psuja sie parami to raczej
ma racje bo przebieg powinny osiagnac zblizony i to niezaleznie
od sposobu eksploatacji (tyle, ze w jednym wytrzymaja 100kkm
a w drugim 300kkm). Chyba, ze na szybsze zuzycie jednego bedzie
mialo wplyw np. uszkodzenie jakiegos uszczelniacza, oslony,
uderzenie itp.

A czy analogicznie do wplywu na zawieszenie, zazwyczaj gorszy
stan prawej strony jezdni badz najazd na kraweznik z tej strony
nie ma jakiegos wplywu? Czy te sily w jakiejs czesci nie sa
rowniez przenoszone na lozysko?


--

memento lorem ipsum.

10 Data: Czerwiec 16 2007 11:49:12
Temat: Re: Łożyska padają parami
Autor: Grejon 

elmer radi radisson pisze:

A czy analogicznie do wplywu na zawieszenie, zazwyczaj gorszy
stan prawej strony jezdni badz najazd na kraweznik z tej strony
nie ma jakiegos wplywu? Czy te sily w jakiejs czesci nie sa
rowniez przenoszone na lozysko?

Możliwe. U mnie różnica między wymianą prawego a lewego łożyska to było jakieś 40 kkm.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;)

11 Data: Czerwiec 16 2007 13:11:16
Temat: Re: Łożyska padają parami
Autor: Wlodek 

A czy analogicznie do wplywu na zawieszenie, zazwyczaj gorszy
stan prawej strony jezdni badz najazd na kraweznik z tej strony
nie ma jakiegos wplywu? Czy te sily w jakiejs czesci nie sa
rowniez przenoszone na lozysko?

wspomnialem o tym rowniez ale mimo wszystko chyba lozyska
wymienilbym razem (tym bardziej, ze w moim przypadku koszt
sprowadzilby sie do ceny czesci i raczej bylby niski)


Możliwe. U mnie różnica między wymianą prawego a lewego łożyska to było
jakieś 40 kkm.


No jesli te 40kkm odniesc do np. 200 kkm to duza roznica,
jesli do 400kkm to juz nie tak istotna. Przy ilu to bylo ?

W.

12 Data: Czerwiec 16 2007 13:11:25
Temat: Re: Łożyska padają parami
Autor: Grejon 

Wlodek pisze:

No jesli te 40kkm odniesc do np. 200 kkm to duza roznica,
jesli do 400kkm to juz nie tak istotna. Przy ilu to bylo ?

Prawe 120, lewe 160.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;)

13 Data: Czerwiec 16 2007 17:19:42
Temat: Re: Łożyska padają parami
Autor: J.F. 

On Fri, 15 Jun 2007 23:05:06 +0200,  LukaszS wrote:

Świetnie wykonane łożyska.

Zasadniczo tez tak chcialem pochwalic .. ale chyba wole jak jest tak
jak u mnie - jedno lozysko do wymiany a reszta sie trzyma :-)

W konstrukcjach lotniczych masz dokładnie określone resursy. Mechanik
dokładnie wie, jaką średnicę ma mieć wałeczek łożyska po x godzinach pracy,
czego zużycie gdzie  ma zmierzyć, co ma dokręcić, nasmarować, które śruby
wykręcić i jakie dokładnie wkręcić na ich miejsce. Dlatego w cywilizowanym
świecie tak cenieni są mechanicy-profesjonaliści. A nie Pan Zenek, który
zrobi przegląd o połowę taniej, niż ASO: tutaj popatrzy, tam zaglądnie,
posłucha i powie: "uuu łożysko do wymiany". Wyjedziesz, a po kilku
kilometrach pieprznie Ci drugie oda pary, bo kretyn nie domyślił się, że
drugie może być identycznie zużyte. Cała sztuka naprawiać ZANIM się zepsuje,
a nie GDY się zepsuje.

Sztuka to jest jednak przewidziec kiedy sie zepsuje. Bo zadna sztuka
nie jest wymiana w polowie spodziewanego przebiegu czy szybciej - na
koszt wlasciciela oczywiscie.

A wymogi dla samochodu czy samolotu sa jednak inne.

Taki Pan Zenek pewnie nigdy nie słyszał o tym, że jak łożysko znajduje się
na desce kreślarskiej, to projektant już wie, ile to łożysko wytrzyma.

A potem pojazd wyjezdza na polskie tzw drogi :-)

Wpisuje swoje przewidywania do instrukcji serwisowej, które później sprawdza
się w testach. Tak więc masz rację: łożyska padają parami...

Chwilowo nie potwierdzam. Podobnie nie potwierdze ze wydech caly
rdzewieje jednakowo czy zbiornik paliwa ..
Za to lepsze zarowki sa powtarzalne, "zwykle" nie ..

J.

14 Data: Czerwiec 19 2007 12:19:02
Temat: Re: Łożyska padają parami
Autor: Jakub Witkowski 

LukaszS pisze:

wykręcić i jakie dokładnie wkręcić na ich miejsce. Dlatego w cywilizowanym
świecie tak cenieni są mechanicy-profesjonaliści. A nie Pan Zenek, który
zrobi przegląd o połowę taniej, niż ASO:

Zależność ASO = profesjonaliści, Nie-ASO = Pan Zenek (partacz)
jest zbyt prosta jak na ten skomplikowany świat :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

15 Data: Czerwiec 19 2007 04:53:23
Temat: Re: Łożyska padają parami
Autor: JAM 

On Jun 15, 5:05 pm, "LukaszS"  wrote:

Świetnie wykonane łożyska. Jeśli masz dobrze zaprojektowany, wykonany i
pielęgnowany mechanizm, to możesz z dużą dokładnością przewidzieć, kiedy się
zużyje. Dlatego w instrukcjach serwisowych masz dokładnie podane:
"przesmarować to i to po przejechaniu tyle i tylu kilometrów", "dokręcić tę
i tę śrubę siłą x Nm po przejechaniu tylu kilometów".

W konstrukcjach lotniczych masz dokładnie określone resursy. Mechanik
dokładnie wie, jaką średnicę ma mieć wałeczek łożyska po x godzinach pracy,
czego zużycie gdzie  ma zmierzyć, co ma dokręcić, nasmarować, które śruby
wykręcić i jakie dokładnie wkręcić na ich miejsce. Dlatego w cywilizowanym
świecie tak cenieni są mechanicy-profesjonaliści. A nie Pan Zenek, który
zrobi przegląd o połowę taniej, niż ASO: tutaj popatrzy, tam zaglądnie,
posłucha i powie: "uuu łożysko do wymiany". Wyjedziesz, a po kilku
kilometrach pieprznie Ci drugie oda pary, bo kretyn nie domyślił się, że
drugie może być identycznie zużyte. Cała sztuka naprawiać ZANIM się zepsuje,
a nie GDY się zepsuje.

Taki Pan Zenek pewnie nigdy nie słyszał o tym, że jak łożysko znajduje się
na desce kreślarskiej, to projektant już wie, ile to łożysko wytrzyma.
Wpisuje swoje przewidywania do instrukcji serwisowej, które później sprawdza
się w testach. Tak więc masz rację: łożyska padają parami...

Wcale nie jest tak pieknie. W samolotach jest duzo prosciej niz w
samochodach. Silniki lotnicze maja zdecydowanie bardziej ustalony tryb
pracy niz system napedowy samochodu. W samochodach znacznie wiecej
zalezy od stylu jazdy uzytkownika i stanu drog. Dobrze zaprojektowany
samochod wogole nie powinien miec wymienianych lozysk przez 200 kkm a
nowoczesne samochody wogole nie powinny juz miec regulacji serwisowej.
To przyzytek :-)

JAM

16 Data: Czerwiec 20 2007 13:32:18
Temat: Re: Łożyska padają parami
Autor: Leszek 'LECHU' Foss 

=Marcos=  wystukał(a):

Peugeot 106, 1994.
Przy przebiegu mniej więcej 143500 wymieniłem przednie prawe.
Pojechałem do Warszawy.
Wracam.
Stoję w korku gdzieś na Gierkówce.
Ruszam z korka. Słyszę uporczywe terkotanie niepodobne do łożyska.
No ale jednak. Przy 144300 posypało się przednie lewe. Dzisiaj
wymieniłem i cisza jak makiem zasiał.
Wniosek: albo łożyska padają parami, albo to ta Warszawa ;)

Jakie łożyska montowałeś?

--
[  Leszek 'LECHU' Foss  ]
[        SQ9MLP         ]
[       GG:#9816        ]
[  lechu[at]tkdami.ten  ]

Łożyska padają parami



Grupy dyskusyjne