Grupy dyskusyjne   »   odłączany ABS

odłączany ABS



1 Data: Grudzien 16 2010 20:52:10
Temat: odłączany ABS
Autor: Przemysław Czaja 

Witam
Po kilku wypowiedziach na grupie chciałbym się dowiedzieć jak to jest z tym ABS na śniegu/lodzie. Czy może ktoś z szanownych grupowiczów dysponuje pojazdem z wyłączanym ABS? Prosty test na kawałku wolnego placu rozwiewa wszelkie wątpliwości - to samo auto, te same opony, wystarczy wyłączyć ABS i mamy jasność.



2 Data: Grudzien 16 2010 21:26:44
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-12-16 20:52, Przemysław Czaja pisze:

Witam
Po kilku wypowiedziach na grupie chciałbym się dowiedzieć jak to jest z
tym ABS na śniegu/lodzie.

A czego byś się chciał dowiedzieć?
Bo pewnie już to jakieś sto razy sprawdzałem, to mogę powiedzieć :)

Czy może ktoś z szanownych grupowiczów
dysponuje pojazdem z wyłączanym ABS?

W każdym samochodzie można wyłączyć ABS, w większości bardzo łatwo.
W niektórych trzeba robić bardziej skomplikowane rzeczy - np. wyjąć bezpiecznik albo odłączyć czujnik.
We moich autach z ABS jest to bardzo proste bez żadnej nadprogramowej ingerencji w auto.

Prosty test na kawałku wolnego
placu rozwiewa wszelkie wątpliwości - to samo auto, te same opony,
wystarczy wyłączyć ABS i mamy jasność.

Ale jasność czego?

W warunkach o których piszesz szybciej zatrzyma się auto bez ABS.
Ale to są warunki gdzie prędkość jest niewielka, kierowca wie w którym miejscu należy rozpocząć hamowanie, warunki się nie zmieniają, nie ma zagrożenia, a cała sytuacja nie jest nagła, a możliwa do ćwiczenia dowolnie wiele razy.

W rzeczywistej sytuacji drogowej, hamowanie awaryjne jest spowodowane nagłą zmianą sytuacji i służy uniknięciu zagrożenia - a to jest już zupełnie inna sprawa.

Z pomylenia tych dwóch sytuacji wychodzą potem legendy jak to bez ABS jest lepiej, bo ktoś zrobił test o jakim mówisz i "ma jasność".

Bo oczywiście hamowanie od kreski przy 20km/h każdy potrafi zrobić na krótszej drodze bez ABS.

Natomiast awaryjne hamowanie w ruchu drogowym, od zauważenia niespodziewanego zagrożenia, przy 100km/h, kiedy nawierzchnia niespodziewania okazuje się bardzo śliska - bez ABS pewnie bardzo niewielu sobie poradzi lepiej.

3 Data: Grudzien 16 2010 22:03:06
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: Agent 

?
Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

W dniu 2010-12-16 20:52, Przemysław Czaja pisze:
Witam
Po kilku wypowiedziach na grupie chciałbym się dowiedzieć jak to jest z
tym ABS na śniegu/lodzie.

A czego byś się chciał dowiedzieć?
Bo pewnie już to jakieś sto razy sprawdzałem, to mogę powiedzieć :)

To powiedz mi jak zachowuje sie u Ciebie ABS kiedy dodatkowo zaciągniesz ręczny. Bo dziś tak raz zrobiłem i pedał hamulca zrobil sie dziwnie miękki w momencie zblokowania tylnych kół. Wcześniej tak robiłem i tego raczej nie było. Muszę to jeszcze jutro raz powtórzyć bo coś mi tu nie gra.

4 Data: Grudzien 16 2010 22:12:10
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: karbar 

Agent pisze:

To powiedz mi jak zachowuje sie u Ciebie ABS kiedy dodatkowo zaciągniesz ręczny. Bo dziś tak raz zrobiłem i pedał hamulca zrobil sie dziwnie miękki w momencie zblokowania tylnych kół. Wcześniej tak robiłem i tego raczej nie było. Muszę to jeszcze jutro raz powtórzyć bo coś mi tu nie gra.

U mnie, w Escorcie MK7, jak zaciągnąłem ręczny podczas jazdy, a następnie wcisnąłem pedał hamulca roboczego, abs momentalnie zaczynał działać. Nie robił się miękki. Pracował normalnie, jak zawsze podczas zadziałania abs'u.

pozdrawiam
karbar

5 Data: Grudzien 16 2010 23:44:39
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-12-16 22:03, Agent pisze:

?
Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

W dniu 2010-12-16 20:52, Przemysław Czaja pisze:
Witam
Po kilku wypowiedziach na grupie chciałbym się dowiedzieć jak to jest z
tym ABS na śniegu/lodzie.

A czego byś się chciał dowiedzieć?
Bo pewnie już to jakieś sto razy sprawdzałem, to mogę powiedzieć :)

To powiedz mi jak zachowuje sie u Ciebie ABS kiedy dodatkowo zaciągniesz
ręczny. Bo dziś tak raz zrobiłem i pedał hamulca zrobil sie dziwnie
miękki w momencie zblokowania tylnych kół.

Różnie w różnych samochodach.

Ale pedał wraz z wciskaniem ręcznego zawsze wpada całkiem sporo (przynajmniej o tyle ile wezmą płynu zaciśnięte tylne hamulce).

Dalsze zachowanie zależy już od konkretnego samochodu.

W jednym do samego końca przednie koła będą odblokowywane przez ABS, a tylne będą zablokowane ręcznym.

W drugim po około 3-4 sekundach takiego hamowania ABS się wyłączy, wykrywając błąd braku sygnału z czujników kół tylnych. I ABS nie będzie już działał do następnego uruchomienia silnika.

W trzecim wszystkie koła zablokują się po około 0.5-1s, ABS nie zapamiętuje żadnego błędu, po puszczeniu hamulca i naciśnięciu ponownie ABS znowu działa.

Wcześniej tak robiłem i tego
raczej nie było. Muszę to jeszcze jutro raz powtórzyć bo coś mi tu nie gra.

Grać wszystko gra.
Blokujesz tylne koła dodatkowym obwodem hamulca który jest poza kontrolą ABS.
ABS wykrywa zablokowane koła i próbuje je odblokować swoim obwodem, ale mu się nie udaje.
Teraz w zależności od tego jaki jest sprytny albo stwierdzi że coś się zepsuło, albo jest oprogramowany na taką ewentualność.

6 Data: Grudzien 18 2010 13:37:53
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: ąćęłńóśźż 

Czy przy tarczobębnach także??


-- -- -

| Ale pedał wraz z wciskaniem ręcznego zawsze wpada całkiem sporo

7 Data: Grudzien 18 2010 14:40:15
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-12-18 13:37, ąćęłńóśźż pisze:

Czy przy tarczobębnach także??

Pewnie trochę mniej.

Ale i tak wpadnie, bo ABS przestanie odbijać z obwodu tylnych hamulców.

8 Data: Grudzien 16 2010 22:50:07
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Tomasz Pyra"

Po kilku wypowiedziach na grupie chciałbym się dowiedzieć jak to jest z
tym ABS na śniegu/lodzie.

A czego byś się chciał dowiedzieć?
Bo pewnie już to jakieś sto razy sprawdzałem, to mogę powiedzieć :)

Nie pomyślałem o tym bezpieczniku, popytam na VU, który wyjąć i jutro sam potestuję, a chciałem się tylko dowiedzieć czy na prostej, ośnieżonej drodze, bez żadnych przeszkód, z dowolnej prędkości (w granicach rozsądku) auto zatrzymuje się szybciej z ABS czy nie.

9 Data: Grudzien 16 2010 13:58:35
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: WS 

On 16 Gru, 22:50, "Przemys aw Czaja"

Nie pomy la em o tym bezpieczniku, popytam na VU, kt ry wyj i jutro
sam potestuj , a chcia em si tylko dowiedzie czy na prostej,
o nie onej drodze, bez adnych przeszk d, z dowolnej pr dko ci (w
granicach rozs dku) auto zatrzymuje si szybciej z ABS czy nie.

to przekrec kluczyk na OFF ;) ABS przestanie dzialac... jak
wysprzeglisz, to wspomaganie kierownicy tez, wiec testuja nprostej
albo przygotuj sie na trudniejsze krecenie kierownica ;)

WS

10 Data: Grudzien 16 2010 14:01:39
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: WS 

On 16 Gru, 22:58, WS  wrote:

to przekrec kluczyk na OFF ;) ABS przestanie dzialac... jak
wysprzeglisz, to wspomaganie kierownicy tez,

no i wspomaganie hamulaca! wiec tez uwazaj...
WS

11 Data: Grudzien 16 2010 23:53:14
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-12-16 22:50, Przemysław Czaja pisze:


Użytkownik "Tomasz Pyra"

Po kilku wypowiedziach na grupie chciałbym się dowiedzieć jak to jest z
tym ABS na śniegu/lodzie.

A czego byś się chciał dowiedzieć?
Bo pewnie już to jakieś sto razy sprawdzałem, to mogę powiedzieć :)

Nie pomyślałem o tym bezpieczniku, popytam na VU

VU = Vectra Unlimited?

W mojej VC wystarczy postawić przednie koła na śliskim, wyłączyć i włączyć silnik, zaciągnąć ręczny i kilka sekund pobuksować kołami w miejscu.
ABS wyłapie błąd braku sygnału od tylnych kół i już będzie wyłączony do następnego uruchomienia silnika.

Jeżeli masz ESP, albo TC to wyłącz przed operacją wyłącznikiem (można to wyłączyć w ten sam sposób co podałem wyżej, ale po co przeciążać hamulce?).

Co ciekawe u mnie zostaje nadal aktywny układ EBD i czuć i słychać jak pracuje. Kiedyś symptomy działania EBD brałem za jakieś przedwczesne zadziałanie ABS, a to jednak było EBD (takie delikatne tryknięcia od spodu w pedał w trudnych do przewidzenia momentach).

sam potestuję, a chciałem się tylko dowiedzieć czy na prostej,
ośnieżonej drodze, bez żadnych przeszkód, z dowolnej prędkości (w
granicach rozsądku) auto zatrzymuje się szybciej z ABS czy nie.

Tak długo jak nie będziesz musiał puścić tego hamulca żeby odzyskać sterowność, albo przeciwdziałać obracaniu samochodu to bez ABS samochód zatrzyma się szybciej.
Tam gdzie pojawia się konieczność hamowania pulsacyjnego, albo próbujesz hamować cały czas tak żeby nie zablokować kół, tam ABS jest lepszy.
Sprawdzałem przy prędkościach do 140km/h i zasady te nie zmieniały się wraz z prędkością.

12 Data: Grudzien 17 2010 00:02:01
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-12-16 23:53, Tomasz Pyra pisze:

Nie pomyślałem o tym bezpieczniku, popytam na VU

VU = Vectra Unlimited?

W mojej VC wystarczy postawić przednie koła na śliskim, wyłączyć i
włączyć silnik, zaciągnąć ręczny i kilka sekund pobuksować kołami w
miejscu.
ABS wyłapie błąd braku sygnału od tylnych kół i już będzie wyłączony do
następnego uruchomienia silnika.

Dodam że powyższe zadziała chyba we wszystkich modelach samochodów.

Tyle że różnie może być potem.
W jednych tak jak opisywałem - po wyłączeniu zapłonu wszystko wróci do normy.
Ale w innych jak się chwile pojedzie normalnie to ABS znowu zacznie działać.
W jeszcze jakiś ponoć ABS jak złapie błąd to już będzie trzymał go aż do skasowania przez komputer - i albo będzie się tylko świecić lampka, albo ABS w ogóle nie będzie działał do tego czasu.

Więc lepiej się upewnić przed eksperymentowaniem że to nie będzie 300zł kosztować.

13 Data: Grudzien 17 2010 00:47:26
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Tomasz Pyra"

Nie pomyślałem o tym bezpieczniku, popytam na VU

VU = Vectra Unlimited?

Tak :)

W mojej VC wystarczy postawić przednie koła na śliskim, wyłączyć i włączyć silnik, zaciągnąć ręczny i kilka sekund pobuksować kołami w miejscu.
ABS wyłapie błąd braku sygnału od tylnych kół i już będzie wyłączony do następnego uruchomienia silnika.

Jeżeli masz ESP, albo TC to wyłącz przed operacją wyłącznikiem (można to wyłączyć w ten sam sposób co podałem wyżej, ale po co przeciążać hamulce?).

w mojej nie idzie wyłączyc ESP, TC również nie, nie ma przycisku :(

Co ciekawe u mnie zostaje nadal aktywny układ EBD i czuć i słychać jak pracuje. Kiedyś symptomy działania EBD brałem za jakieś przedwczesne zadziałanie ABS, a to jednak było EBD (takie delikatne tryknięcia od spodu w pedał w trudnych do przewidzenia momentach).

nawet nie wiem czy to mam :)

14 Data: Grudzien 17 2010 01:04:42
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-12-17 00:47, Przemysław Czaja pisze:

w mojej nie idzie wyłączyc ESP, TC również nie, nie ma przycisku :(

Łatwo zrobić taki wyłącznik - na forum znajdziesz jak.
Kwestia podania masy na któreś z wejść sterownika hamulców.

Można zrobić tymczasowo na drucie żeby się pobawić, albo po prostu kupić oryginalny przycisk na deskę rozdzielczą.
Znając życie to pewnie nawet wiązka jest doprowadzona na miejsce.

Możesz też ręczny i pobuksować chwilę na śliskim, tyle że TC będzie stukał hamulcami i czasami mu się udaje wtedy pociągnąć auto na zablokowanym ręcznym. Ale to się nie przejmuj tylko gazuj dalej.
Po kilku sekundach wszystko się wyłączy.

Pisałem żeby to wyłączyć, bo jest łatwiej i nie zużywają się hamulce.

Co ciekawe u mnie zostaje nadal aktywny układ EBD i czuć i słychać jak
pracuje. Kiedyś symptomy działania EBD brałem za jakieś przedwczesne
zadziałanie ABS, a to jednak było EBD (takie delikatne tryknięcia od
spodu w pedał w trudnych do przewidzenia momentach).

nawet nie wiem czy to mam :)

To już chyba wszystkie samochodu z ESP mają.
Takie co nowsze z samym ABS nawet miały od jakiegoś czasu (ale pewnie nie wszystkie - taki Fiat 600 założę się że nie ma).

Łatwo sprawdzić - jak samochód grzecznie robi boki przy hamowaniu lewą nogą to nie masz, jak się ociąga z bokami to masz :)

Ale na pewno masz - jakie to w końcu auto? VC?

15 Data: Grudzien 17 2010 01:16:00
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Tomasz Pyra"

Łatwo sprawdzić - jak samochód grzecznie robi boki przy hamowaniu lewą nogą to nie masz, jak się ociąga z bokami to masz :)

Ale na pewno masz - jakie to w końcu auto? VC?

Tak VC -  niestety albo i stety nie robi boków, zgrzyta i warczy za to na mnie kołami :)

16 Data: Grudzien 17 2010 10:52:33
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-12-17 01:16, Przemysław Czaja pisze:


Użytkownik "Tomasz Pyra"

Łatwo sprawdzić - jak samochód grzecznie robi boki przy hamowaniu lewą
nogą to nie masz, jak się ociąga z bokami to masz :)

Ale na pewno masz - jakie to w końcu auto? VC?

Tak VC - niestety albo i stety nie robi boków

Eeee :) Da rade
Tylko trzeba lewą nogę działać delikatniej i dokładnie w chwili kiedy zaczyna się skręt kierownicą.

Z lewą nogą tylko trzeba mieć na uwadze to, że po kilku sekundach jednoczesnego trzymania gazu i hamulca (nawet bardzo delikatnie), komputer odcina paliwo - wtedy trzeba puścić gaz i nacisnąć ponownie. Przynajmniej u mnie tak to działa.

Sam ESP też zrobi lekki bok jak trzymając gaz mocniej skręcisz kierownicą.

17 Data: Grudzien 18 2010 13:39:24
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: ąćęłńóśźż 

I to jest raczej negatywna przypadłość Opli.


-- -- -

| ABS wyłapie błąd braku sygnału od kół i już będzie wyłączony do następnego uruchomienia silnika.

18 Data: Grudzien 18 2010 14:34:13
Temat: Re: odłšczany ABS
Autor: J.F. 

On Sat, 18 Dec 2010 13:39:24 +0100,  ąćęłńóśźż wrote:

I to jest raczej negatywna przypadłość Opli.
-- -- -
| ABS wyłapie błąd braku sygnału od kół i już będzie wyłączony do następnego uruchomienia silnika.

Albo pozytywna - kolega mial np uszkodzony czujnik, i zanim sprawe
zdiagnozowal to pare razy musial sie recznym ratowac.

J.

19 Data: Grudzien 18 2010 14:48:17
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-12-18 13:39, ąćęłńóśźż pisze:

I to jest raczej negatywna przypadłość Opli.

Każdy samochód który nie dostanie impulsów od koła wykryje błąd ABS i go wyłączy.
Dlatego prostym sposobem wyłączenia ABS jest odpięcie czujnika.

Z samochodów którymi jeździłem, to chyba tylko Mondeo potrafiło ponownie włączyć ABS jak ustały warunki aktywacji błędu.

I to raczej to zachowanie było błędem, bo w sytuacji kiedy jakiś czujnik raz działa, raz nie działa lepiej ABS wyłączyć zupełnie i zapalić ostrzegawczą lampkę, niż system miałby założyć że "samo się zepsuło, samo się naprawiło".

20 Data: Grudzien 20 2010 17:56:47
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: KJ Siła Słów 

W dniu 2010-12-18 14:48, Tomasz Pyra pisze:

Z samochodów którymi jeździłem, to chyba tylko Mondeo potrafiło ponownie
włączyć ABS jak ustały warunki aktywacji błędu.

I to raczej to zachowanie było błędem, bo w sytuacji kiedy jakiś czujnik
raz działa, raz nie działa lepiej ABS wyłączyć zupełnie i zapalić
ostrzegawczą lampkę, niż system miałby założyć że "samo się zepsuło,
samo się naprawiło".

Akurat o ESP, ale w C5 po tym jak ktoś mi pomógł na pych wyjechać ze śniegu auto zgłosiło błąd ESP (pewnie się ilości obrotów na kołach nie dały poskładać w logiczny dla  systemu sposób) i świeciło tym błędem parę kilometrów po czym stwierdziło, że jednak ESP działa i przestało świecić.

KJ

21 Data: Grudzien 17 2010 17:19:36
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: Marcin Jan 

W dniu 10-12-16 21:26, Tomasz Pyra pisze:

W dniu 2010-12-16 20:52, Przemysław Czaja pisze:
Witam
Po kilku wypowiedziach na grupie chciałbym się dowiedzieć jak to jest z
tym ABS na śniegu/lodzie.

A czego byś się chciał dowiedzieć?
Bo pewnie już to jakieś sto razy sprawdzałem, to mogę powiedzieć :)

Czy może ktoś z szanownych grupowiczów
dysponuje pojazdem z wyłączanym ABS?

W każdym samochodzie można wyłączyć ABS, w większości bardzo łatwo.
W niektórych trzeba robić bardziej skomplikowane rzeczy - np. wyjąć
bezpiecznik albo odłączyć czujnik.
We moich autach z ABS jest to bardzo proste bez żadnej nadprogramowej
ingerencji w auto.

Prosty test na kawałku wolnego
placu rozwiewa wszelkie wątpliwości - to samo auto, te same opony,
wystarczy wyłączyć ABS i mamy jasność.

Ale jasność czego?

W warunkach o których piszesz szybciej zatrzyma się auto bez ABS.
Ale to są warunki gdzie prędkość jest niewielka, kierowca wie w którym
miejscu należy rozpocząć hamowanie, warunki się nie zmieniają, nie ma
zagrożenia, a cała sytuacja nie jest nagła, a możliwa do ćwiczenia
dowolnie wiele razy.

W rzeczywistej sytuacji drogowej, hamowanie awaryjne jest spowodowane
nagłą zmianą sytuacji i służy uniknięciu zagrożenia - a to jest już
zupełnie inna sprawa.

Z pomylenia tych dwóch sytuacji wychodzą potem legendy jak to bez ABS
jest lepiej, bo ktoś zrobił test o jakim mówisz i "ma jasność".

Bo oczywiście hamowanie od kreski przy 20km/h każdy potrafi zrobić na
krótszej drodze bez ABS.

Natomiast awaryjne hamowanie w ruchu drogowym, od zauważenia
niespodziewanego zagrożenia, przy 100km/h, kiedy nawierzchnia
niespodziewania okazuje się bardzo śliska - bez ABS pewnie bardzo
niewielu sobie poradzi lepiej.

podpisuję się pod wypowiedzią kolegi. Testowanie sobie na uliczce osiedlowej nijak się nie ma do sytuacji rzeczywistego zagrożenia.
Najlepsze jest to że wydaje Ci się że w sumie droga jest czarna ale jak tak naprawdę depniesz po heblach to się okazuje że na asfalcie była poranna rosa i suniesz jak na saniach. Miałem kiedyś czołowe zderzenie i tak właśnie było (pora roku późne lato). Ba, wet jak auto zatrzyma się 1 metr dalej i w konsekwencji pukniesz kogoś to i tak różnica w sile nie będzie duża a 100 razy lepiej mieć manewrowość i nie wpierdolić się pod jadącego innym pasem Tira bądź nie zacząć kręcić bączków  wyniku gwałtownego hamowania.
pozdrawiam
marcin

22 Data: Grudzien 16 2010 21:34:07
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: mateoos 

W dniu 2010-12-16 20:52, Przemysław Czaja pisze:

Witam
Po kilku wypowiedziach na grupie chciałbym się dowiedzieć jak to jest z
tym ABS na śniegu/lodzie. Czy może ktoś z szanownych grupowiczów
dysponuje pojazdem z wyłączanym ABS? Prosty test na kawałku wolnego
placu rozwiewa wszelkie wątpliwości - to samo auto, te same opony,
wystarczy wyłączyć ABS i mamy jasność.

ABS to system, którzy przeciwdziała blokowaniu się kół podczas hamowania. Nie skraca drogi hamowania z definicji - służy do zachowania możliwości skręcania pojazdem podczas hamowania.

Tu dochodzimy do największego problemu polskich kierowców/posiadaczy prawa jazdy. Mianowicie część ludzi uważa, że mając ABS można zatrzymać samochód w każdych warunkach, druga - całkiem spora - część ludzi twierdzi, że ABS to zło, bo samochód nie stanął dęba na lodzie, tylko wjechał w przeszkodę. Pozostali - niewielka grupa ludzi - potrafi poradzić sobie z samochodami z ABS i bez niego.

Jest to najprostsze myślenie osobnika nastawionego na maksymalne hamowanie, wbicie wzroku w przeszkodę i zaparcie się rękoma o kierownicę. Nie jest to dobra metoda na uniknięcie dzwonu.

ABS umożliwia wykonanie skrętu, a w efekcie ominięcie przeszkody. ABS wymaga od kierowcy umiejętności oceny sytuacji i podjęcia decyzji o ominięciu przeszkody.

Pomijam kwestię długości drogi hamowania na zablokowanych kołach lub kołach kręcących się na granicy przyczepności - tu zdań jest tyle, ilu rozmówców, a nie jest moim celem wywołanie kolejnej wojny (jaka kończy połowę wątków, od merytorycznych faktów do wyzwisk), pozwolę sobie tę kwestię podsumować krótko - w MOIM prywatnym odczuciu hamowanie na granicy przyczepności jest najefektywniejsze.

Wyłączenie ABS'u można zrealizować poprzez wyjęcie odpowiedniego bezpiecznika, co jak najbardziej polecam, na czas testów oczywiście. Polecam również trening na placu, z lekkim kartonem jako przeszkodą - można bezstresowo przekonać się, że ominięcie przeszkody jest bardzo rozsądnym rozwiązaniem sporej części sytuacji drogowych.

23 Data: Grudzien 16 2010 22:21:06
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: 'Tom N' 

Przemysław Czaja w

Witam
Po kilku wypowiedziach na grupie chciałbym się dowiedzieć jak to jest z
tym ABS na śniegu/lodzie. Czy może ktoś z szanownych grupowiczów
dysponuje pojazdem z wyłączanym ABS? Prosty test na kawałku wolnego
placu rozwiewa wszelkie wątpliwości - to samo auto, te same opony,
wystarczy wyłączyć ABS i mamy jasność.

Ja mogę opisać jak było w szkole jazdy.

W samochodzie instruktor i kursant, reszta obserwuje z zewnątrz w przypadku
punktów A i B, w punkcie C i D dodatkowo dwóch kurantów na tylnych
siedzeniach:

A: rozpędzenie do 40km/h i hamowanie na łuku (łuk pomalowany farbą i
zraszany wodą po zauważeniu przeszkody, którą /podrzucał/ któryś z
obserwujących kursantów
B: jak wyżej, tylko 60km/h
C: najazd na płytę poślizgową z prędkością 40km/h, rozpoczęcie hamowania i
ominięcie przeszkody 
D: jak w C tylko szybciej (prędkość większa niż w C, dobrana w zależności od
wcześniejszych osiągnięć)

Powyższe najpierw z włączonym ABS, następnie z wyłączonym.

w punkcie A i włączonym ABS 40% wyleciało na "pobocze", z wyłączonym 80%
w punkcie B 80% latało z ABS, i 90% bez ABS 
90% tych, którzy nie wylecieli dotknęło przeszkody

w punkcie C 80% ominęło przeszkodę  z ABS i 20% bez ABS (po trzech próbach,
w których ustalali moment rozpoczęcia hamowania) -- walono przodem, bokiem,
tyłem

W punkcie D praktycznie każdy przywalił -- również instruktorzy...


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

24 Data: Grudzien 17 2010 08:22:29
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: Piotr Klimek 

Dnia (Thu, 16 Dec 2010 22:21:06 +0100) ktos podajacy sie za 'Tom N'
wyklawiaturowal co nastepuje:

 

Ja mogę opisać jak było w szkole jazdy.

[...]

Pierwszy rzeczowy post w tym roku odnosnie dyskusji o ABSach :) Serdeczne
dzieki za umocnieniu mnie w moich przekonaniach odnosnie tego systemu.

Z innego podworka moge powiedziec, ze na kursie bezpiecznej jazdy
motocyklem droga hamowania z ABS w 90% przypadkow byla KROTSZA na suchym
asfalcie. Ale to wynika z tego, ze w motocyklu zablokowanie przedniego
kola przy hamowaniu zazwyczaj oznacza glebe i zeby hamowac efektywnie
nalezy caly czas balansowac na granicy zablokowaniu kola co wymaga bardzo
duzych umiejetnosci. W przypadku ABS czlowiek swiezo po kursie na PJ i
taki z 10 letnim stazem mieli ta sama droge hamowania.


--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Citroen C5 2.0HDI `02

25 Data: Grudzien 17 2010 02:38:39
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: Michał 

Przemysław Czaja  napisał(a):

Witam
Po kilku wypowiedziach na grupie chciałbym się dowiedzieć jak to jest z
tym ABS na śniegu/lodzie. Czy może ktoś z szanownych grupowiczów
dysponuje pojazdem z wyłączanym ABS? Prosty test na kawałku wolnego
placu rozwiewa wszelkie wątpliwości - to samo auto, te same opony,
wystarczy wyłączyć ABS i mamy jasność.


Ja testowałem Renault Safrane z ABS i z uszkodzonym.


Bez >>żadnych<< wątpliwości z ABS znacznie lepiej.

jeden raz na ponad 100kkm wpadł na pomysł (na lodzie)
prostowania toru jazdy zamiast skutecznego hamowania.
)na lodzie a trzeba było się zatrzymać przed autem, jak
wyprostował to zaczął skutecznie hamować).

Nie zauważyłem żeby droga była jakoś zauważalnie dłuższa bez ABS.


pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

26 Data: Grudzien 17 2010 08:19:28
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik " Michał"

Nie zauważyłem żeby droga była jakoś zauważalnie dłuższa bez ABS.

Myślałem, że jest dokładnie odwrotnie

27 Data: Grudzien 17 2010 14:57:28
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: J.F. 

Użytkownik "Przemysław Czaja"  napisał w

Po kilku wypowiedziach na grupie chciałbym się dowiedzieć jak to jest z tym ABS na śniegu/lodzie. Czy może ktoś z szanownych grupowiczów dysponuje pojazdem z wyłączanym ABS? Prosty test na kawałku wolnego placu rozwiewa wszelkie wątpliwości - to samo auto, te same opony, wystarczy wyłączyć ABS i mamy jasność.

Nie ma tak prosto - kawalek musi byc duzy, zebyby dac szanse sie rozpedzic, i jeszcze trzeba sie poswiecic na przygotowanie powtarzalnej nawierzchni.

J.

28 Data: Grudzien 18 2010 15:55:31
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: ToMasz 

Przemysław Czaja pisze:

Witam
Po kilku wypowiedziach na grupie chciałbym się dowiedzieć jak to jest z
tym ABS na śniegu/lodzie. Czy może ktoś z szanownych grupowiczów
dysponuje pojazdem z wyłączanym ABS?
tak każdy. wystarczy wyłączyć zapłon. JA i kilku kolegów proponowaliśmy
testy z i bez abs. Nie czytam już watków z przed 2 tygoni, ale chyba
nikt nie potestował.

ToMasz

29 Data: Grudzien 18 2010 16:32:44
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "ToMasz"

tak każdy. wystarczy wyłączyć zapłon. JA i kilku kolegów proponowaliśmy
testy z i bez abs. Nie czytam już watków z przed 2 tygoni, ale chyba
nikt nie potestował.

przy wyłączonym zapłonie zdaje sie nie ma wspmagania hamulców, mówisz, że to nic nie przeszkadza, poza większym naciskiem na "pedała" ;-) ?

30 Data: Grudzien 19 2010 15:08:18
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sat, 18 Dec 2010 16:32:44 +0100, Przemysław Czaja napisał(a):


przy wyłączonym zapłonie zdaje sie nie ma wspmagania hamulców, mówisz,

Masz rację, zdaje Ci się.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

31 Data: Grudzien 19 2010 17:49:02
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"

przy wyłączonym zapłonie zdaje sie nie ma wspmagania hamulców, mówisz,

Masz rację, zdaje Ci się.

To tobie się zdaje, nie ma wspomagania kierownicy, hamulców, ogrzewania tylnej szyby i nie działa zapalniczka oraz wycieraczki, no chyba że w Twoim cinkocienko jest inaczej :)

32 Data: Grudzien 20 2010 00:40:47
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 19 Dec 2010 17:49:02 +0100, Przemysław Czaja napisał(a):

Masz rację, zdaje Ci się.

To tobie się zdaje, nie ma wspomagania kierownicy, hamulców, ogrzewania
tylnej szyby i nie działa zapalniczka oraz wycieraczki, no chyba że w
Twoim cinkocienko jest inaczej :)

Wszystko się zgadza, poza wspomaganiem kierownicy i hamulców.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

33 Data: Grudzien 20 2010 10:31:48
Temat: Re: odłÄ…czany ABS
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2010-12-20 00:40, Adam Płaszczyca pisze:

Dnia Sun, 19 Dec 2010 17:49:02 +0100, Przemysław Czaja napisał(a):

Masz rację, zdaje Ci się.

To tobie się zdaje, nie ma wspomagania kierownicy, hamulców, ogrzewania
tylnej szyby i nie działa zapalniczka oraz wycieraczki, no chyba że w
Twoim cinkocienko jest inaczej :)

Wszystko się zgadza, poza wspomaganiem kierownicy i hamulców.


Z tym wspomaganiem to różnie bywa. Coraz częściej potrzebuje prądu do działania i co z tego, że altek się kręci, jak może być odcięty od reszty.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

34 Data: Grudzien 20 2010 16:23:51
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"

Wszystko się zgadza, poza wspomaganiem kierownicy i hamulców.

Chyba w końcu załapałem co miałeś na myśli, tyle, że piszę o sytuacji gdy wyłączam zapłon "na luzie" chcąc pominąć opory silnika.

35 Data: Grudzien 20 2010 22:55:19
Temat: Re: odłączany ABS
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 20 Dec 2010 16:23:51 +0100, Przemysław Czaja napisał(a):

Chyba w końcu załapałem co miałeś na myśli, tyle, że piszę o sytuacji
gdy wyłączam zapłon "na luzie" chcąc pominąć opory silnika.

Patrz, dotarło w końcu...

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

36 Data: Grudzien 18 2010 17:02:27
Temat: Re: odłšczany ABS
Autor: J.F. 

On Sat, 18 Dec 2010 15:55:31 +0100,  ToMasz wrote:

tak każdy. wystarczy wyłączyć zapłon. JA i kilku kolegów proponowaliśmy
testy z i bez abs. Nie czytam już watków z przed 2 tygoni, ale chyba
nikt nie potestował.

Ale wtedy tez wspomaganie nie dziala, albo dziala krotko i nie
umozliwia hamowania pulsacyjnego ..

J.

37 Data: Grudzien 18 2010 20:21:59
Temat: Re: odłšczany ABS
Autor: ToMasz 

J.F. pisze:

On Sat, 18 Dec 2010 15:55:31 +0100,  ToMasz wrote:
tak każdy. wystarczy wyłączyć zapłon. JA i kilku kolegów proponowaliśmy
testy z i bez abs. Nie czytam już watków z przed 2 tygoni, ale chyba
nikt nie potestował.

Ale wtedy tez wspomaganie nie dziala, albo dziala krotko i nie
umozliwia hamowania pulsacyjnego ..


na litość boską, sprawdzcie jak to działa!!!!!!!111jedenjeden

Abs daje Wam mozliwość ominięcia przeszkody. Jak macie prawie lód pod
kołami, prostą drogę, i widzicie ze "walniecie" komuś "do dupy" auto nie
hamuje, abs działa i zdążycie sie pomodlić, to wtedy (innego
racjonalnego zastosowania nie widze) mozecie wyłączyć zapłon. koła
zostaną zablokowane hamulcem, praktycznie stracicie możliwość skręcania.
Jedyny plus taki ze przód opony zedrze wierrzchnia warstwę, odsłoni
następną i tak dalej. nagromadzony materiał i odsłaniane warstwy będą
lepiej spowalniały auto. to trzeba POĆWICZYĆ a nie gadać teoretyczne
głupoty. Gdzies znalazłem takie wyjaśnienie. jest warstwa mokrych liści
na asfalcie. jak abs "zauważy" ze tracisz przyczepność - nie pozwoli na
dalsze hamowanie. jak zwykłe hamulce zablokują koła to czoło, przód
opony zedrze te liście i tył opony, moze tylne koła już będą darły po
asfalcie. Zróbcie samodzielne testy na parkingu, ile Wam starczy
wspomagania, czy kierownica sie nie zablokuje, jaki jest potrzebny czas
 na zapalenie silnika i "ucieczke" przed następnym hamujacym.
Najważniejsze - czy to cos daje czy nie.
ToMasz

38 Data: Grudzien 19 2010 15:08:34
Temat: Re: odłšczany ABS
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sat, 18 Dec 2010 17:02:27 +0100, J.F. napisał(a):

Ale wtedy tez wspomaganie nie dziala, albo dziala krotko i nie
umozliwia hamowania pulsacyjnego ..

Wyłaczenie zapłonu <> unieruchomienie silnika.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

39 Data: Grudzien 20 2010 17:41:11
Temat: Re: odłšczany ABS
Autor: J.F. 

Użytkownik "Adam Płaszczyca"

Dnia Sat, 18 Dec 2010 17:02:27 +0100, J.F. napisał(a):
Ale wtedy tez wspomaganie nie dziala, albo dziala krotko i nie
umozliwia hamowania pulsacyjnego ..

Wyłaczenie zapłonu <> unieruchomienie silnika.

Na sliskim ? Oj, moze sie przykro skonczyc :-)
I naturalne odruchy zawioda - to ja juz wole luz i hamulec :-P

J.

40 Data: Grudzien 20 2010 22:55:42
Temat: Re: odłšczany ABS
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 20 Dec 2010 17:41:11 +0100, J.F. napisał(a):

Wyłaczenie zapłonu <> unieruchomienie silnika.

Na sliskim ? Oj, moze sie przykro skonczyc :-)

Tak samo jak puszczenie gazu.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

odłączany ABS



Grupy dyskusyjne