Grupy dyskusyjne   »   Łódź - pomoc potrzebna

Łódź - pomoc potrzebna



1 Data: Wrzesien 16 2008 18:08:17
Temat: Łódź - pomoc potrzebna
Autor: QMPEL 

Poszukuję jakiejś pomocnej osoby, ze sprawnym akumulatorem motocyklowym.
Mam problem z rozruchem rozgrzanego motocykla, robiłem wiele testów i
podejrzewam, że mam niesprawny akumulator, ale przed zakupem nowego
chciałbym się upewnić.
Chodzi mi o to, żeby podejchać, na chwilkę przełożyć akumulator i spróbować
odpalić. Stawiam za pomoc dużego browara.
Zajdzie się ktoś kto pomoże ?


Qmpel



2 Data: Wrzesien 16 2008 18:30:10
Temat: Re: Łódź - pomoc potrzebna
Autor: McGregor 

Użytkownik "QMPEL"  napisał w wiadomości

Poszukuję jakiejś pomocnej osoby, ze sprawnym akumulatorem motocyklowym.
Mam problem z rozruchem rozgrzanego motocykla, robiłem wiele testów i
podejrzewam, że mam niesprawny akumulator, ale przed zakupem nowego
chciałbym się upewnić.
Chodzi mi o to, żeby podejchać, na chwilkę przełożyć akumulator i
spróbować odpalić. Stawiam za pomoc dużego browara.
Zajdzie się ktoś kto pomoże ?
Qmpel

Jak to podejrzewasz? Kręci albo nie. Co tu więcej dumać? Nie kręci to kup se nowy.

--
McGregor

3 Data: Wrzesien 16 2008 19:07:46
Temat: Re: Łódź - pomoc potrzebna
Autor: QMPEL 

Jak to podejrzewasz? Kręci albo nie. Co tu więcej dumać? Nie kręci to kup se nowy.

No to się nazywa prawdziwa pomoc. Myślisz że innych możliwości nie ma ?
Nie chcę tu robić wywodów, poprostu proszę o przysługę, a jak jej nie możesz zrobić to
po co piszesz?

4 Data: Wrzesien 16 2008 19:12:05
Temat: Re: Łódź - pomoc potrzebna
Autor: McGregor 

Użytkownik "QMPEL"  napisał w wiadomości

No to się nazywa prawdziwa pomoc. Myślisz > że innych możliwości nie ma ?

Możliwości na co? Że nie chce palić? Jest milion takich. Natomiast nie ma innej mozliwości na to czy aku kręci rozrusznikiem czy nie. Jak kręci i moto nie pali, to szukaj gdzie indziej. Jak nie kręci wcale to kup se nowy aku.

Nie chcę tu robić wywodów, poprostu proszę o przysługę, a jak jej nie
możesz  zrobić to
po co piszesz?


Piszę, bo błędnie nakreślasz problem. Wychodzą z tego bzdury. Uściślij o co Ci biega i będzie git.

--
McGregor

5 Data: Wrzesien 16 2008 19:24:38
Temat: Re: Łódź - pomoc potrzebna
Autor: QMPEL 

Możliwości na co? Że nie chce palić? Jest milion takich. Natomiast nie ma innej mozliwości na to czy aku kręci rozrusznikiem czy nie. Jak kręci i moto nie pali, to szukaj gdzie indziej. Jak nie kręci wcale to kup se nowy aku.


No to zapodaję cały problem i teraz się wykaż :)

Model to Magna VF750C 1982, ale słyszalem też o takich
objawach w innych moto. Moto jak jest zimny to zapala bez problemu. Jednak jak
pojeżdżę to potem z rozrusznika nie chce palić, nie ma
iskry. Czasami przy pierwszym obrocie jeszcze iskra się
pojawia, ale potem już nie ma. Z popychu pali zawsze
natychmiast. Świece nowe, aku chyba też (choć nie mam pewności).
Aku ładowałem całą noc ale to nie pomaga, po jeździe nadal
nie pali. Czyściłem wszelakie styki, spradzałem napięcia
(na aku jest 12,6V), na cewkę przy włączonym zapłonie idzie
11,7 V, przy uruchomieniu rozrusznika spada do 9,5-10,0V).
Zrobiłem jednak test z aku samochodowym. Podlączyłem go
równolegle do aku motocyklowego, ale to nic nie pomogło,
nie zapalił. Potem odłączyłem aku motocykla i spróbowałem
tylko na samochodowym i zapala bez problemu (kilka razy to
sprawdzałem, po podłączeniu motocyklowgo nie zapala, a po
odłączeniu pali bezproblemowo.) Podejrzewałem rozrusznik,
ale był rozebany i czyszczony i wygląda ok.
Czyżby to wina akumulatora ? Czy jednak rozrusznik zabiera
cały prąd (można to jakoś sprawdzić ?). A może macie jakieś
inne sugestie ? Bardzo prosze o pomoc...

6 Data: Wrzesien 16 2008 19:35:44
Temat: Re: Łódź - pomoc potrzebna
Autor: McGregor 

Użytkownik "QMPEL"  napisał w wiadomości

No to zapodaję cały problem i teraz się wykaż :)
Model to Magna VF750C 1982, ale słyszalem też o takich
objawach w innych moto. Moto jak jest zimny to zapala bez problemu.
Jednak  jak
pojeżdżę to potem z rozrusznika nie chce palić, nie ma
iskry. Czasami przy pierwszym obrocie jeszcze iskra się
pojawia, ale potem już nie ma. Z popychu pali zawsze
natychmiast. Świece nowe, aku chyba też (choć nie mam pewności).
Aku ładowałem całą noc ale to nie pomaga, po jeździe nadal
nie pali. Czyściłem wszelakie styki, spradzałem napięcia
(na aku jest 12,6V), na cewkę przy włączonym zapłonie idzie
11,7 V, przy uruchomieniu rozrusznika spada do 9,5-10,0V).
Zrobiłem jednak test z aku samochodowym. Podlączyłem go
równolegle do aku motocyklowego, ale to nic nie pomogło,
nie zapalił. Potem odłączyłem aku motocykla i spróbowałem
tylko na samochodowym i zapala bez problemu (kilka razy to
sprawdzałem, po podłączeniu motocyklowgo nie zapala, a po
odłączeniu pali bezproblemowo.) Podejrzewałem rozrusznik,
ale był rozebany i czyszczony i wygląda ok.
Czyżby to wina akumulatora ? Czy jednak rozrusznik zabiera
cały prąd (można to jakoś sprawdzić ?). A może macie jakieś
inne sugestie ? Bardzo prosze o pomoc...

No, teraz to co innego:-) IMHO to nie wina akumulatora, jeśli kręci. Chyba, że kręci ledwo ledwo. To, że palił na samochodowym to raczej przypadek. Myślę, że trzeba szukać w elektyce. Jakiś moduł zapłonowy, cewka, przewody. Miałem podobny problem w skuterze Hexagon 125 - winny był iskrownik. Twój problem rzeczywiście jest zagadkowy:-)

--
McGregor

7 Data: Wrzesien 16 2008 20:18:07
Temat: Re: Łódź - pomoc potrzebna
Autor: Monster 


Użytkownik "QMPEL" < napisał w wiadomości

No to zapodaję cały problem i teraz się wykaż :)

faktycznie ciekawostka,raczej na pewno nie będzie to aku-przy padającym aku
miałbyś problem na zimno-ostatnio miałem tak zdechły że po kilku godz nie
dało się zapalić,ale na ciepło dawał radę.


Monster
BMW R1100S

8 Data: Wrzesien 16 2008 20:37:28
Temat: Re: Łódź - pomoc potrzebna
Autor: jarek_bolo 

QMPEL pisze:

Możliwości na co? Ĺťe nie chce palić? Jest milion takich. Natomiast nie ma innej mozliwości na to czy aku kręci rozrusznikiem czy nie. Jak kręci i moto nie pali, to szukaj gdzie indziej. Jak nie kręci wcale to kup se nowy aku.


No to zapodaję cały problem i teraz się wykaż :)

Model to Magna VF750C 1982, ale słyszalem też o takich
objawach w innych moto. Moto jak jest zimny to zapala bez problemu. Jednak jak
pojeżdżÄ™ to potem z rozrusznika nie chce palić, nie ma
iskry. Czasami przy pierwszym obrocie jeszcze iskra się
pojawia, ale potem już nie ma. Z popychu pali zawsze
natychmiast. Świece nowe, aku chyba też (choć nie mam pewności).
Aku ładowałem całÄ… noc ale to nie pomaga, po jeździe nadal
nie pali. Czyściłem wszelakie styki, spradzałem napięcia
(na aku jest 12,6V), na cewkę przy włÄ…czonym zapłonie idzie
11,7 V, przy uruchomieniu rozrusznika spada do 9,5-10,0V).
Zrobiłem jednak test z aku samochodowym. Podlączyłem go
równolegle do aku motocyklowego, ale to nic nie pomogło,
nie zapalił. Potem odłÄ…czyłem aku motocykla i spróbowałem
tylko na samochodowym i zapala bez problemu (kilka razy to
sprawdzałem, po podłÄ…czeniu motocyklowgo nie zapala, a po
odłÄ…czeniu pali bezproblemowo.) Podejrzewałem rozrusznik,
ale był rozebany i czyszczony i wygląda ok.
Czyżby to wina akumulatora ? Czy jednak rozrusznik zabiera
cały prąd (można to jakoś sprawdzić ?). A może macie jakieś
inne sugestie ? Bardzo prosze o pomoc...


Może rozrusznik się kończy? Gdzieś jest jakieś zwarcie małe czy coś?
Wtedy ma duży pobór prądu przy rozruchu i mały aku motocyklowy nie daje rady, a samochodowy daje rade.
Nie wiem tak szczelam :)

Tylko jeszcze dlaczego takie zwarcie miało by być nieszkodliwe na zimnym, a dopiero potem na ciepłym dawać powyższe objawy?

Pozdrawiam
Jarek Bolo

--
http://www.niezalezna.pl
http://www.nczas.com

9 Data: Wrzesien 16 2008 21:20:45
Temat: Re: Łódź - pomoc potrzebna
Autor: QMPEL 


Tylko jeszcze dlaczego takie zwarcie miało by być nieszkodliwe na
zimnym, a dopiero potem na ciepłym dawać powyższe objawy?


no właśnie, zagadkowe, trzeba po kolei wzystko posprawdzać, ale najprościej
sprawdzić aku stąd moja prośba o jakąś pomocną osobe z Łodzi,
którą ponawiam.

10 Data: Wrzesien 16 2008 21:52:05
Temat: Re: Łódź - pomoc potrzebna
Autor: Arni 

QMPEL pisze:


Tylko jeszcze dlaczego takie zwarcie miało by być nieszkodliwe na
zimnym, a dopiero potem na ciepłym dawać powyższe objawy?


no właśnie, zagadkowe, trzeba po kolei wzystko posprawdzać, ale najprościej
sprawdzić aku stąd moja prośba o jakąś pomocną osobe z Łodzi,
którą ponawiam.

wyglada na to ze rozgrzany rozrusznik stawia wiekszy opór i pobór pradu zabija napiecie niezbędne do uzyskania iskry. Wskazuje na to łatwe odpalanie na pych kiedy rozrusznik nie bierze prądu. Upewnij sie ze nie zakleszcza sie w tulejkach ma gorącym silniku. Jesli wyciaga sie łatwo to mozesz zrobic taki myk ze wyjac go na ciepłym, schłodzic i zamontowac spowrotem. Przez kilka minut wszystko bedzie dalej gorace a rozrusznik nie, jesli zapali to znaczy ze mam racje.

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

11 Data: Wrzesien 16 2008 22:50:07
Temat: Re: Łódź - pomoc potrzebna
Autor: PB 

Tue, 16 Sep 2008 21:52:05 +0200, na pl.rec.motocykle, Arni napisał(a):
 

wyglada na to ze rozgrzany rozrusznik stawia wiekszy opór i pobór pradu
zabija napiecie niezbędne do uzyskania iskry. Wskazuje na to łatwe
odpalanie na pych kiedy rozrusznik nie bierze prądu. Upewnij sie ze nie
zakleszcza sie w tulejkach ma gorącym silniku. Jesli wyciaga sie łatwo
to mozesz zrobic taki myk ze wyjac go na ciepłym, schłodzic i zamontowac
spowrotem. Przez kilka minut wszystko bedzie dalej gorace a rozrusznik
nie, jesli zapali to znaczy ze mam racje.

sie zgodze. Z puntu wiedznia samochodowego, w ktorym mam wieksze
doswiadczenie. Aku jak jet padniete to nie zakreci ani na zimno, ani
na cieplo. Jezeli oberwalo mase czynna i ma zwarcie - to w zyciu nie
poda wzorcowego 12.6V na miernik. Moim zdaniem to rowniez rozrusznik.
Na cieplo puchnie w nim tulejka albo inny diabel i to powoduje opor.

--
Pozdrawiam
Piotr Biegała          Warszawa
Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-)
Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-)

12 Data: Wrzesien 17 2008 08:35:08
Temat: Re: Łódź - pomoc potrzebna
Autor: Kuczu 

Arni pisze:

wyglada na to ze rozgrzany rozrusznik stawia wiekszy opór i pobór pradu zabija napiecie niezbędne do uzyskania iskry. Wskazuje na to łatwe odpalanie na pych kiedy rozrusznik nie bierze prądu. Upewnij sie ze nie zakleszcza sie w tulejkach ma gorącym silniku. Jesli wyciaga sie łatwo to mozesz zrobic taki myk ze wyjac go na ciepłym, schłodzic i zamontowac spowrotem. Przez kilka minut wszystko bedzie dalej gorace a rozrusznik nie, jesli zapali to znaczy ze mam racje.


Yo. Mialem identyczny problem w mojej Magnie 1100. Nowy akumulator nie
pomagal. Wina byl rozrusznik ale nigdy mi sie nie chcialo go wyjac i
sprawdzic (beznadziejny dostep byl, jak do wszystkiego w tym moto) bo
problem raz pojawial sie, raz nie. Dawalem mu tylko ostygnac czasami i
juz gralo. Albo palilem go z kabli, jak dostal mega duzy prad to krecil.
Potem podobnie bylo w kumpla motocyklu. Sie okazalo ze komutator umieral
i zarl szczotki. Tulejki tez popadaly. Sie zrobilo i palilo na strzala.

Bywa ze na cieplo rozrusznik ma przebicie na uzwojeniu. Na zimno nie ale
na cieplo owszem. Objawy sa podobne do opisanych. Generalnie bez
wiekszego zastanowienia bym wydlubal starter i dal porzadnemu fachowcowi.



--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

13 Data: Wrzesien 17 2008 08:10:02
Temat: Re: Łódź - pomoc potrzebna
Autor: grzech 

No to zapodaję cały problem i teraz się wykaż :)

Miałem podobnie - w Dragu. Jak aku odstał to miał w sobie tyle prądu, że moto odpalił.
Ale że wiekowy był to już podczas jazdy się nie doładowywał na tyle by móc
potem "zaiskrzyć". Kręcić - kręcił ale nie na tyle by odpalić. No i doszło do tego,
że w trasie zdechł na dobre.

Grzech
VL800

Ps. Podjechałbym ale poada a z wawy jestem;)

14 Data: Wrzesien 17 2008 09:54:54
Temat: Re: Łódź - pomoc potrzebna
Autor: Wojciech G. 

Użytkownik "QMPEL" napisał :

No to zapodaję cały problem i teraz się wykaż :)

Miałem to samo w VFR i powodem był akumulator. Ja nie z Łodzi, więc nie podjadę, ale obstawiam jednak aku.
--
PZDR
Wojciech G.
K1200RSport, Wawa zone.

15 Data: Wrzesien 17 2008 17:22:43
Temat: Re: Łódź - pomoc potrzebna
Autor: KJ Siła Słów 

McGregor pisze:

Możliwości na co? Że nie chce palić? Jest milion takich. Natomiast nie ma innej mozliwości na to czy aku kręci rozrusznikiem czy nie. Jak kręci i moto nie pali, to szukaj gdzie indziej. 

A jak Ci powiem ze malo wiesz to co zrobisz ?
:-)

Mialem tak w ZX10 - na zimno palil, na cieplo nie.

Problemem byl zdychajacy z wolna akumulator.

KJ

16 Data: Wrzesien 17 2008 18:49:40
Temat: Re: Łódź - pomoc potrzebna
Autor: McGregor 

Użytkownik "KJ Siła Słów"  napisał w wiadomości

A jak Ci powiem ze malo wiesz to co zrobisz ?
:-)

Nikt nie wie za duzo. Ci co wiedzą zbyt dużo, idą do piachu. Przynajmniej w filmach:-)

Mialem tak w ZX10 - na zimno palil, na cieplo nie.
Problemem byl zdychajacy z wolna akumulator.
KJ


A ja myślę, że zdychał Ci rozrusznik mimo wszystko. Jeśli akumulator kręci rozrusznikiem a sprzęt nie pali, nie jest to wina akumulatora. I żebyś nie wiem co mówił, to bedę się upierał. Miliny razy miałem w różnych sprzętach, motocyklach czy samochodach akumulator rozładowany, czy na wykończeniu, ale często wystarczyło, że raz obrócił rozrusznikiem i silnik odpalał. Powyżej koledzy piszą, że jak na rozruszniku jest zwarcie, to nie daje on na świece odpowiedniego napięcia i silnik nie pali. Czy jakoś tak w uproszczeniu skaracam ich wywody. Pytanie zasadnicze: co ma rozrusznik do iskry na świecy? Co ma rozrusznik wogóle do dalszej wędrówki iskry? On ma tylko zakręcić kołem zamachowym. Jak go nie ma to można korbą - korna też daje iskrę? :-) pytamboniewiem:-)

--
McGregor

17 Data: Wrzesien 17 2008 21:02:58
Temat: Re: ŁódŸ - pomoc potrzebna
Autor: Marcin 

On Wed, 17 Sep 2008 18:49:40 +0200, "McGregor"
 wrote:


A ja myślę, że zdychał Ci rozrusznik mimo wszystko. Jeśli akumulator kręci
rozrusznikiem a sprzęt nie pali, nie jest to wina akumulatora. I żebyś nie wiem
co mówił, to bedę się upierał. Miliny razy miałem w różnych sprzętach,
motocyklach czy samochodach akumulator rozładowany, czy na wykończeniu, ale
często wystarczyło, że raz obrócił rozrusznikiem i silnik odpalał. Powyżej
koledzy piszą, że jak na rozruszniku jest zwarcie, to nie daje on na świece
odpowiedniego napięcia i silnik nie pali. Czy jakoś tak w uproszczeniu skaracam
ich wywody. Pytanie zasadnicze: co ma rozrusznik do iskry na świecy? Co ma
rozrusznik wogóle do dalszej wędrówki iskry? On ma tylko zakręcić kołem
zamachowym. Jak go nie ma to można korbą - korna też daje iskrę? :-)
pytamboniewiem:-)

No zobacz, a mi się tak zdarzyło że miałem słaby akumulator który
kręcił rozrusznikiem ale iskry nie dawał. Praca rozrusznika powodowała
spadek napięcia, który uniemożliwiał wytworzenie iskry na świecy, a
akumulator dawał jednak jeszcze na tyle prądu żeby kręcić
rozrusznikiem.
--
Pozdrawiam,
Marcin Masłoń
IFA BK 350 | YAMAHA XV1600

18 Data: Wrzesien 17 2008 22:32:17
Temat: Re: Łódź - pomoc potrzebna
Autor: Jacot 

Marcin  wrote:

On Wed, 17 Sep 2008 18:49:40 +0200, "McGregor"
 wrote:>
.... Pytanie zasadnicze: co ma rozrusznik do iskry na świecy?

Oba sa podlaczone do tego samego zrodla napiecia (abo pradu jak kto
woli;).
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.jacot.ath.cx/

19 Data: Wrzesien 18 2008 07:21:35
Temat: Re: Łódź - pomoc potrzebna
Autor: McGregor 

Użytkownik "Jacot"  napisał w wiadomości

Marcin  wrote:
On Wed, 17 Sep 2008 18:49:40 +0200, "McGregor"
 wrote:>
.... Pytanie zasadnicze: co ma rozrusznik do iskry na świecy?
Oba sa podlaczone do tego samego zrodla napiecia (abo pradu jak kto
woli;).

No i? Jakie stąd wnioski? Bo nie rozumiem.

--
McGregor

20 Data: Wrzesien 18 2008 09:16:35
Temat: Re: Łódź - pomoc potrzebna
Autor: Arni 

McGregor pisze:

Użytkownik "Jacot"  napisał w wiadomości

Marcin  wrote:
On Wed, 17 Sep 2008 18:49:40 +0200, "McGregor"
 wrote:>
.... Pytanie zasadnicze: co ma rozrusznik do iskry na świecy?
Oba sa podlaczone do tego samego zrodla napiecia (abo pradu jak kto
woli;).

No i? Jakie stąd wnioski? Bo nie rozumiem.

no widac ze nie rozumiesz. Napisałem jasno: rozrusznik pobierając prąd z akumulatora o niezerowej rezystancji wewnętrznej powoduje spadek napiecia w _całej_ instalacji. Przy duzych prądach przekraczających załozenia konstruktorów (np przy duzych oporach rozrusznika) spadek napiecia bedzie tak znaczny ze moze uniemozliwic wytworzenie iskry.
Hint - przygasanie swiateł podczas krecenia rozrusznikiem.
Jesli tego nie zrozumiesz to trudno, kaganek oswiaty mi sie wypalił.
Kluczem w tym przypadku jest zmiennosc objawów w funkcji temperatury.

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

21 Data: Wrzesien 18 2008 14:49:29
Temat: Re: Łódź - pomoc potrzebna
Autor: McGregor 

Użytkownik "Arni"  napisał w wiadomości

McGregor pisze:
Użytkownik "Jacot"  napisał w wiadomości

Marcin  wrote:
On Wed, 17 Sep 2008 18:49:40 +0200, "McGregor"
 wrote:>
.... Pytanie zasadnicze: co ma rozrusznik do iskry na świecy?
Oba sa podlaczone do tego samego zrodla napiecia (abo pradu jak kto
woli;).
No i? Jakie stąd wnioski? Bo nie rozumiem.
no widac ze nie rozumiesz. Napisałem jasno: rozrusznik pobierając prąd z akumulatora o niezerowej rezystancji wewnętrznej powoduje spadek napiecia w _całej_ instalacji. Przy duzych prądach przekraczających załozenia konstruktorów (np przy duzych oporach rozrusznika) spadek napiecia bedzie tak znaczny ze moze uniemozliwic wytworzenie iskry.
Hint - przygasanie swiateł podczas krecenia rozrusznikiem.
Jesli tego nie zrozumiesz to trudno, kaganek oswiaty mi sie wypalił.
Kluczem w tym przypadku jest zmiennosc objawów w funkcji temperatury.

Hmm, ależ kochany Arni, ja cały czas twierdzę, że winą całego zajścia NIE JEST AKUMULATOR. I tylko tyle. Powyższym postem potwierdzasz tylko to o czym cały czas piszę. Nie twierdzę, również że nie masz racji z tym rozrusznikiem.

--
McGregor

22 Data: Wrzesien 18 2008 19:58:04
Temat: Re: Łódź - pomoc potrzebna
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "Arni"  napisał w wiadomości [ciach]
Wlozylismy aku z mojego moto i zapalil. Zmierzylismy prad ladowania i w obu motocyklach byl podobny. 14,6 V
Przy zapalaniu motocykla z "trefnym" aku kontrolki nie gasna. Napiecie na klemach 12,6 V
Motocykl z moim aku pali bez klopotu. Po postoju ok 30 minut zapalil na moim akumulatorze bez problemu, co najdziwniejsze pozniej zapalal na starym aku.
I co teraz Droga Przyjaciolko ;)??

pozdr

--
BartekGSX6F, Ave1,8
EL
May the Force be with You
Jack: Because I knew, that you knew, that I knew,
 that you knew, that I knew you would cheat!

23 Data: Wrzesien 18 2008 20:57:48
Temat: Re: Łódź - pomoc potrzebna
Autor: Arni 

BartekGSXF pisze:



Wlozylismy aku z mojego moto i zapalil. Zmierzylismy prad ladowania i w obu motocyklach byl podobny. 14,6 V
Przy zapalaniu motocykla z "trefnym" aku kontrolki nie gasna. Napiecie na klemach 12,6 V
Motocykl z moim aku pali bez klopotu. Po postoju ok 30 minut zapalil na moim akumulatorze bez problemu, co najdziwniejsze pozniej zapalal na starym aku.
I co teraz Droga Przyjaciolko ;)??

  na wszelki wypadek wymien cały motocykl ;)
A czy przypadkiem winna nie byla jakas zasniedziała klema albo połączenie do masy ? RUszaliscie kable i sie przetarło do dobrego styku ?

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

24 Data: Wrzesien 18 2008 21:01:40
Temat: Re: Łódź - pomoc potrzebna
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "Arni"  napisał w wiadomości


 na wszelki wypadek wymien cały motocykl ;)
A czy przypadkiem winna nie byla jakas zasniedziała klema albo połączenie do masy ? RUszaliscie kable i sie przetarło do dobrego styku ?

Heh, jakbym mogl to bym tak zrobil ze swoim.
To tez jest jakas mozliwosc ale podobno wczesniej tez aku byl wyciagany i kable i styki czyszczone a moto nie chcialo odpalac.
Oczywiscie po rozgrzaniu.
W sumie ciekawy przypadek.

pozdr

--
BartekGSX6F, Ave1,8
EL
May the Force be with You
Jack: Because I knew, that you knew, that I knew,
 that you knew, that I knew you would cheat!

25 Data: Wrzesien 19 2008 16:52:10
Temat: Re: Łódź - pomoc potrzebna
Autor: QMPEL 

To tez jest jakas mozliwosc ale podobno wczesniej tez aku byl wyciagany i kable i styki czyszczone a moto nie chcialo odpalac.
Oczywiscie po rozgrzaniu.
W sumie ciekawy przypadek.


Chciałem bardzo podziękować Bartkowi za pomoc i choć nic pewnego
nie udało się nam ustalić (z mojej winy, bo mogłem bardziej moto zgrzać) to
i tak było bardzo miło :).

Wszystkie styki, kostki, łącze masy były już wcześniej czyszczone w moto, ale
rzeczywiście podejrzewam, że coś może czasami nie łączyć lub dobrze przewodzić.
Tak więc czeka mnie chyba moznolne sprawdzanie (wymiana) każdego kabelka.

Jeszcze raz dzięki dla Bartka za pomocną dłoń.

Qmpel

26 Data: Wrzesien 18 2008 07:21:01
Temat: Re: Łód? - pomoc potrzebna
Autor: McGregor 

Użytkownik "Marcin"  napisał w wiadomości

rozrusznika powodowała spadek napięcia, który uniemożliwiał wytworzenie
iskry na świecy, a akumulator dawał jednak jeszcze na tyle prądu żeby
kręcić rozrusznikiem.

Hehe. Daj spokój. Praca rozrusznika uniemożliwiała wytworzenie iskry na świecy? Co Ty opowiadasz? Co ma piernik do wiatraka. Powtarzam: rozrusznik tylko i wyłącznie kręci kołem zamachowym. Reszta to inna bajka.

--
McGregor

27 Data: Wrzesien 18 2008 08:54:22
Temat: Re: Łód? - pomoc potrzebna
Autor: Kefir 

Elou!
"McGregor"  wrote in message

Użytkownik "Marcin"  napisał w wiadomości

rozrusznika powodowała spadek napięcia, który uniemożliwiał wytworzenie
iskry na świecy, a akumulator dawał jednak jeszcze na tyle prądu żeby
kręcić rozrusznikiem.

Hehe. Daj spokój. Praca rozrusznika uniemożliwiała wytworzenie iskry na świecy? Co Ty opowiadasz? Co ma piernik do wiatraka. Powtarzam: rozrusznik tylko i wyłącznie kręci kołem zamachowym. Reszta to inna bajka.

Nie, kolego. Wystarczy ze modul zaplonowy czy tez ECU, konstrukcyjnie badz przypadkowo, nie wytwarza iskry ponizej pewnego progu (w sensie namiecia). Czesto przyczyna sa rezystancje na zyzytych/brudnych polaczeniach, czasem rozrusznik ssie 2x wiecej produ niz ma prawo znamionowo, czasem wzrasta rezystancja wewnetrzna aku (bez znaczacej utraty pojemnosci). Wszystko prowadzi do tego samego: napiecie na module spada ponizej progu wytworzenia iskry. W opisanym przypadku, ci ktorzy zalaceli przyjzenie sie rozrusznikowi takze moga miec sproro racji.
O jednym jeszcze koledzy zapomnieli: swiece, o ile maja za duza przerwe, np tytulem wypalenia elektrod, dadza bardzo podobny efekt, z tym ze problem bedzie wystepowal przy rozruchu na zimno.
Tyle podwowiadaja moje skromne obserwacje z zycia pojazdow.

--
Pozdrawiam, Artu / Kef
& 7/4 majtasow ST 955
http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

28 Data: Wrzesien 18 2008 09:19:47
Temat: Re: Łód? - pomoc potrzebna
Autor: KJ Siła Słów 

McGregor pisze:

Hehe. Daj spokój. Praca rozrusznika uniemożliwiała wytworzenie iskry na świecy? Co Ty opowiadasz? Co ma piernik do wiatraka. Powtarzam: rozrusznik tylko i wyłącznie kręci kołem zamachowym. Reszta to inna bajka.

Przy slabym aku krecenie rozrusznikiem powoduje ze na module jest za niskie napiecie, modul nie pracuje i nie ma iskry.

A dlaczego zjawisko wystepuje przy cieplym moto ?

Abo tak.

KJ

29 Data: Wrzesien 17 2008 10:22:16
Temat: Re: Łódź - pomoc potrzebna
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "QMPEL"  napisał w wiadomości

Poszukuję jakiejś pomocnej osoby, ze sprawnym akumulatorem motocyklowym.
Mam problem z rozruchem rozgrzanego motocykla, robiłem wiele testów i
podejrzewam, że mam niesprawny akumulator, ale przed zakupem nowego
chciałbym się upewnić.
Chodzi mi o to, żeby podejchać, na chwilkę przełożyć akumulator i spróbować
odpalić. Stawiam za pomoc dużego browara.
Zajdzie się ktoś kto pomoże ?

Jak moto Ci chodzi to mozesz sprobowac podjechac do mnie do garazu.
GG6885265 po 18.00


--
pozdr

BartekGSXF
EL

30 Data: Wrzesien 18 2008 21:23:37
Temat: Re: Łódź - pomoc potrzebna
Autor: GRinKU 


Użytkownik "QMPEL"  napisał w wiadomości

Poszukuję jakiejś pomocnej osoby, ze sprawnym akumulatorem motocyklowym.
Mam problem z rozruchem rozgrzanego motocykla, robiłem wiele testów i
podejrzewam, że mam niesprawny akumulator, ale przed zakupem nowego
chciałbym się upewnić.
Chodzi mi o to, żeby podejchać, na chwilkę przełożyć akumulator i spróbować
odpalić. Stawiam za pomoc dużego browara.
Zajdzie się ktoś kto pomoże ?


Qmpel
Hej.
Z Łodzi i z akumulatorem.
Jeśli nadal potrzebujesz pomocy to się odezwij.
--
Pozdrawiam GRinKU

31 Data: Wrzesien 19 2008 16:53:46
Temat: Re: Łódź - pomoc potrzebna
Autor: QMPEL 

Hej.
Z Łodzi i z akumulatorem.
Jeśli nadal potrzebujesz pomocy to się odezwij.
-- Pozdrawiam GRinKU


Dzięki za gotowość, ale Bartek już mi pomógł.

Qmpel

Łódź - pomoc potrzebna



Grupy dyskusyjne