Grupy dyskusyjne   »   odkręciło mi się koło :(

odkręciło mi się koło :(



1 Data: Czerwiec 29 2008 13:08:10
Temat: odkręciło mi się koło :(
Autor: Mateusz Mirski 

Witam!

Niedawno odkręciło (poluzowało) mi się prawe przednie koło, jak się zorientowałem (biło na kierownicy) to zjechałem i dokręciłem, teraz przy prędkości >120km/h lekko bije. W przyszłym tygodniu będę miał czas udać się do mechanika, ale może ktoś pokusi się o wróżenie z fusów i powie czego mogę się spodziewać i na jakie koszty mniej więcej szykować w wersji optymistycznej i pesymistycznej?

--
Pozdrawiam
Mateusz Mirski



2 Data: Czerwiec 29 2008 13:46:50
Temat: Re: odkręciło mi się koło :(
Autor: J.F. 

On Sun, 29 Jun 2008 13:08:10 +0200,  Mateusz Mirski wrote:

Niedawno odkręciło (poluzowało) mi się prawe przednie koło, jak się
zorientowałem (biło na kierownicy) to zjechałem i dokręciłem, teraz przy
prędkości >120km/h lekko bije. W przyszłym tygodniu będę miał czas udać
się do mechanika, ale może ktoś pokusi się o wróżenie z fusów i powie
czego mogę się spodziewać i na jakie koszty mniej więcej szykować w
wersji optymistycznej i pesymistycznej?

W optymistycznej nic sie nie stalo tylko trzeba wywazyc.

W pesymistycznej .. hm, chyba nic wiecej poza felga i sruba do
wymiany. No i opona jesli zuzyta krzywo.

A jestes pewien ze sie odkrecilo ? Bicie na kierownicy to czesto
jest objaw niewywazenia lub krzywego kola.

J.

3 Data: Czerwiec 29 2008 13:55:10
Temat: Re: odkręciło mi się koło :(
Autor: Mateusz Mirski 

J.F. pisze:


A jestes pewien ze sie odkrecilo ? Bicie na kierownicy to czesto
jest objaw niewywazenia lub krzywego kola.

Po zatrzymaniu się na kole był luz, śruby dało się kręcić palcami, a kluczem zrobiłem około 2 obrotów, aż poczułem opór. Wydaje mi się, że to są objawy odkręconego koła. Po dokręceniu bicie zniknęło i pojawia się tylko >120. Na feldze miałem taką plastikową nakładkę, żeby otwór centrujący dopasować, więc może ona się wyrobiła.

Swoją drogą ktoś nade mną czuwał, bo wszystko stało się na obwodnicy Trójmiasta przy dość wysokich prędkościach.

Koła były zakładane około 4k km temu (zmiana z zimowych na letnie), felgi i opony nowe, mój błąd, że nie sprawdziłem przed trasą dokręcenia, ale ile osób to robi.

--
Pozdrawiam
Mateusz Mirski

4 Data: Czerwiec 29 2008 14:35:28
Temat: Re: odkręciło mi się koło :(
Autor: strusiu 

Koła były zakładane około 4k km temu (zmiana z zimowych na letnie), felgi
i opony nowe, mój błąd, że nie sprawdziłem przed trasą dokręcenia, ale ile
osób to robi.


Nie można też wykluczyć sytuacji, że ktoś chciał Ci buchnąć koła / felgi. I
ktoś / coś go spłoszyło w trakcie pracy...

pozdr
strusiu

5 Data: Czerwiec 29 2008 15:35:52
Temat: Re: odkręciło mi się koło :(
Autor: Mateusz Mirski 

strusiu pisze:



Nie można też wykluczyć sytuacji, że ktoś chciał Ci buchnąć koła / felgi. I ktoś / coś go spłoszyło w trakcie pracy...

poluzowane były 4 śruby, łącznie z jakąś "antykradziejną", chyba, że ktoś poluzował 3, a czwarta sama się odkręciła w czasie jazdy. Jechałem z Poznania, więc kawałek już miałem za sobą, wibracje poczułem dopiero na S1, wcześniej jechałem drogą 22, po płytach, które po Niemcach chyba zostały (jak na A4 kiedyś), tam mogło coś się poluzować.

--
Pozdrawiam
Mateusz Mirski

6 Data: Czerwiec 29 2008 16:54:24
Temat: Re: odkręciło mi się koło :(
Autor: J.F. 

On Sun, 29 Jun 2008 15:35:52 +0200,  Mateusz Mirski wrote:

poluzowane były 4 śruby, łącznie z jakąś "antykradziejną", chyba, że
ktoś poluzował 3, a czwarta sama się odkręciła w czasie jazdy. Jechałem
z Poznania, więc kawałek już miałem za sobą, wibracje poczułem dopiero
na S1, wcześniej jechałem drogą 22, po płytach, które po Niemcach chyba
zostały (jak na A4 kiedyś), tam mogło coś się poluzować.

Nie przypominam sobie zadnego przypadku zeby ktos narzekal ze na
plytostradzie kolo mu odpadlo. Jesli nawet takie byly - to bardzo
rzadkie.
Czyli chyba jednak byla jakos slabo dokrecona.

J.

7 Data: Czerwiec 29 2008 08:14:19
Temat: Re: odkręciło mi się koło :(
Autor: Bard13 

On 29 Cze, 15:35, Mateusz Mirski  wrote:

strusiu pisze:



> Nie można też wykluczyć sytuacji, że ktoś chciał Ci buchnąć koła / felgi. I
> ktoś / coś go spłoszyło w trakcie pracy...

poluzowane były 4 śruby, łącznie z jakąś "antykradziejną", chyba, że
ktoś poluzował 3, a czwarta sama się odkręciła w czasie jazdy. Jechałem
z Poznania, więc kawałek już miałem za sobą, wibracje poczułem dopiero
na S1, wcześniej jechałem drogą 22, po płytach, które po Niemcach chyba
zostały (jak na A4 kiedyś), tam mogło coś się poluzować.

--
Pozdrawiam
Mateusz Mirski

No to może ktoś cię nie lubi
Bardziej co będzie zastanowiłbym się, co sie stało.
Poluzowanie 4 śrub dla mnie nie świadczy o przypadku...

8 Data: Czerwiec 29 2008 17:31:10
Temat: Re: odkręciło mi się koło :(
Autor: Mateusz Mirski 

Bard13 pisze:


No to może ktoś cię nie lubi
Bardziej co będzie zastanowiłbym się, co sie stało.
Poluzowanie 4 śrub dla mnie nie świadczy o przypadku...

Zastanawiające jest,że stało się to po około 300km. Start w Poznaniu, tankowałem w Starogardzie, ale raczej nikt by wtedy nie zdążył nic zrobić, wibracje poczułem pod koniec S1 i w Gdyni zjechałem. Jakby ktoś poluzował śruby pod blokiem, to poczułbym chyba wcześniej. Zastanawiające jest też, że ktoś poluzował śrubę zabezpieczającą. W drodze powrotnej z Pucka do Poznania sprawdzałem 3 razy i za każdym razem trzymało się bez problemu.

--
Pozdrawiam
Mateusz Mirski

9 Data: Czerwiec 29 2008 09:21:20
Temat: Re: odkręciło mi się koło :(
Autor: Bard13 

On 29 Cze, 17:31, Mateusz Mirski  wrote:

Bard13 pisze:



> No to może ktoś cię nie lubi
> Bardziej co będzie zastanowiłbym się, co sie stało.
> Poluzowanie 4 śrub dla mnie nie świadczy o przypadku...

Zastanawiające jest,że stało się to po około 300km. Start w Poznaniu,
tankowałem w Starogardzie, ale raczej nikt by wtedy nie zdążył nic
zrobić, wibracje poczułem pod koniec S1 i w Gdyni zjechałem. Jakby ktoś
poluzował śruby pod blokiem, to poczułbym chyba wcześniej.
Zastanawiające jest też, że ktoś poluzował śrubę zabezpieczającą. W
drodze powrotnej z Pucka do Poznania sprawdzałem 3 razy i za każdym
razem trzymało się bez problemu.

<teoria>
Jakimś cudem miałeś ze dwie śruby poluzowane, koło biło i naderwało
gwinty pozostałych, a dokładnie wyciągnęło je naruszając gwint.
Dokręciłeś koło, wydawało się ze jest OK< ale potem znowu zlazły z
naruszonego gwintu.
Na oko wszystkie śruby do wymiany
</teoria>

Osobiście pierwszy raz spotykam sie z odkręconym kołem bez niczyjej
winy.
Niedokręcenie po zmianie kola, próba kradzieży, ok
Samoczynne odkręcenie? Dziwne

10 Data: Czerwiec 29 2008 22:08:41
Temat: Re: odkręciło mi się koło :(
Autor: Mateusz Mirski 

Bard13 pisze:


<teoria>
Jakimś cudem miałeś ze dwie śruby poluzowane, koło biło i naderwało
gwinty pozostałych, a dokładnie wyciągnęło je naruszając gwint.
Dokręciłeś koło, wydawało się ze jest OK< ale potem znowu zlazły z
naruszonego gwintu.
Na oko wszystkie śruby do wymiany
</teoria>

Ale jak pisałem wyżej, problem pojawił się po około 300km trasy, dokręciłem i przejechałem jeszcze 350km (sprawdzając co jakieś 100km, ale było dokręcone), jedyny problem to bicie powyżej 120km/h, przy czym na S1 biło dużo mocniej, niż później gdzieś między Wągrowcem, a Poznaniem (rozpędziłem się na długiej prostej, żeby przetestować)


Osobiście pierwszy raz spotykam sie z odkręconym kołem bez niczyjej
winy.
Niedokręcenie po zmianie kola, próba kradzieży, ok
Samoczynne odkręcenie? Dziwne

Dla mnie też dziwne, chyba, że próba kradzieży na parkingu i zadziałała śruba antykradzieżowa, a potem przez te 300 km się luzowało coraz bardziej. Zobaczymy co powie mechanik o tym kole.

--
Pozdrawiam
Mateusz Mirski

odkręciło mi się koło :(



Grupy dyskusyjne