Jakiś czas temu opisywałem "małą kraksę" lawety z kolesiem który sie
zarysował przed zakrętem, twierdził ze zajechaliśmy mu drogę, ( zjeżdżając
na prawy pas, co jest bez sensu, bo za chwile mięliśmy skręcać w lewo)
przyszło pismo ze maja niezbite dowody.. jakie ??? jest 2 świadków +
kierowca przeciwko jego słowu ze żadnego pasa nie zmienialiśmy. kary do
zapłaty 200 zl..

i teraz pytanie czy opłaca sie od tego odwoływać ?? finansowo raczej sie to
nie opłaci, dniówka na rozprawę będzie więcej kosztować + ciąganie po
sądach, a w razie przegranej ( nigdy nic nie wiadomo) możliwe opłaty sporo
większe niz te 200 zl, dodatkowo będzie zabrane kilka % zniżki ( nie wiem
ile, oriętuje sie ktoś ? )



Co byście poradzili odwoływać sie w imię zasad i liczyć na sędziego z
większym ilorazem inteligencji, czy machnąć ręka i zapłacić 200 zł + strata
kilka % zniżki i przyznać sie do czegoś, czego sie nie zrobiło?

Rockk pisze:

Co byście poradzili odwoływać sie w imię zasad i liczyć na sędziego z większym ilorazem inteligencji, czy machnąć ręka i zapłacić 200 zł + strata kilka % zniżki i przyznać sie do czegoś, czego sie nie zrobiło?

Pragmatyczniej byłoby zapłacić, ale chyba nie był bym  wstanie "przyanć się".
Co do sądu, to ja niedawno wygrałem ze strażą miejską. Więc jednak się da.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Użytkownik Rockk napisał:

Jakiś czas temu opisywałem "małą kraksę" lawety z kolesiem który sie zarysował przed zakrętem, twierdził ze zajechaliśmy mu drogę, ( zjeżdżając na prawy pas, co jest bez sensu, bo za chwile mięliśmy skręcać w lewo)

"
Sprawa wygląda tak,

Samochód (1) ciągnie lawetę, (laweta jest szerokości samochodu), przed
wjazdem pod wiadukt jest delikatny zakręt w lewo, ( za wiaduktem
         ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

skręcamy w lewo).

http://img382.imageshack.us/img382/6792/trasatk5.jpg
"

Rysunek nie pasuje do opisu, lawety są szerokości pasa i przy skręcie ścinają zakręt, a to jest zajechanie drogi.


--
Tomek "Noel" B.

Rysunek nie pasuje do opisu, lawety są szerokości pasa i przy skręcie
ścinają zakręt, a to jest zajechanie drogi.

co nie pasuje ?? lawety sa rożnych szerokości, ta była szerokości WV T4,


pod wiaduktem jest delikatny łuk w prawo a za nim skręt w lewo, na tym
rysunku może zbyt wyraźnie nie widać tego łuku.

jak samochód jedzie po łuku w prawo to prawy róg lawety chowa sie za
samochodem, ciężko to nazwać zajechaniem drogi, poza tym gdzie zachowanie
bezpiecznej odległości ??

On Wed, 1 Oct 2008 22:39:37 +0200, "Rockk"  wrote:

i teraz pytanie czy opłaca sie od tego odwoływać ?? finansowo raczej sie to
nie opłaci, dniówka na rozprawę będzie więcej kosztować + ciąganie po
sądach, a w razie przegranej ( nigdy nic nie wiadomo) możliwe opłaty sporo
większe niz te 200 zl, dodatkowo będzie zabrane kilka % zniżki ( nie wiem
ile, oriętuje sie ktoś ? )

Jeśli wygrasz, to dniówkę Ci zwracają.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++