Grupy dyskusyjne   »   odzyskałem skradzione moto!

odzyskałem skradzione moto!



1 Data: Wrzesien 24 2010 21:06:46
Temat: odzyskałem skradzione moto!
Autor: ArturVF500 

krotkie story - poltora roku temu pewien osobnik przywlaszczyl sobie mojego
cerberka - opisywalem to w tamtym okresie; mimo ze pokazalem palcem kto sie
do tego przyczynil po kilku miesiacach policja oczywiscie umorzyla sledztwo
z powodu niewykrycia sprawcy, ale ja nie umorzylem - dokladnie po roku i 2
miesiacach odnalazlem sprzeta na allegro - przemalowany, ale wszystkie
akcesoria na miejscu, wiec nietrudno bylo rozpoznac; minely kolejne 3mc
zanim policja potwierdzila ze sprzet jest moj; nieststy moto ma juz przebite
numery wiec czeka mnie droga przez meki - co prawda nie wyrejestrowalem
sprzeta i placilem caly czas OC ale mimo wszystko musze nabic nowy numer,
zrobic nowe tablice, nowy DR itp... ale mimo wszystko jest dobrze, mam
nadzieje ze do wiosny przywroce sprzeta do stanu sprzed kradziezy;) Bazujac
na doswiadczeniach z tego przypadku - polecam miec jak najwiecej dobrych
fotek sprzeta - jakies najmniejsze rysy na karterach, wszystkie mozliwe
numery seryjne, nieseryjne elementy - bardzo mi to pomoglo w odzyskaniu
moto - i generalnie, jak zginie - nie odpuszczac! przegladanie co kilka dni
allegro duzo czasu nie zajmuje a jak widac daje efekty;)
pozdrawiam
Artur



2 Data: Wrzesien 25 2010 13:50:32
Temat: Re: odzyskałem skradzione moto!
Autor: Michał V-R 

W dniu 2010-09-24 21:06, ArturVF500 pisze:

krotkie story - poltora roku temu pewien osobnik przywlaszczyl sobie mojego
cerberka - opisywalem to w tamtym okresie; mimo ze pokazalem palcem kto sie
do tego przyczynil po kilku miesiacach policja oczywiscie umorzyla sledztwo
z powodu niewykrycia sprawcy, ale ja nie umorzylem - dokladnie po roku i 2
miesiacach odnalazlem sprzeta na allegro - przemalowany, ale wszystkie
akcesoria na miejscu, wiec nietrudno bylo rozpoznac; minely kolejne 3mc
zanim policja potwierdzila ze sprzet jest moj; nieststy moto ma juz przebite
numery wiec czeka mnie droga przez meki - co prawda nie wyrejestrowalem
sprzeta i placilem caly czas OC ale mimo wszystko musze nabic nowy numer,
zrobic nowe tablice, nowy DR itp... ale mimo wszystko jest dobrze, mam
nadzieje ze do wiosny przywroce sprzeta do stanu sprzed kradziezy;) Bazujac
na doswiadczeniach z tego przypadku - polecam miec jak najwiecej dobrych
fotek sprzeta - jakies najmniejsze rysy na karterach, wszystkie mozliwe
numery seryjne, nieseryjne elementy - bardzo mi to pomoglo w odzyskaniu
moto - i generalnie, jak zginie - nie odpuszczac! przegladanie co kilka dni
allegro duzo czasu nie zajmuje a jak widac daje efekty;)
pozdrawiam
Artur


To tylko pogratulowac, ze sie udalo, szkoda tylko, ze po takim czasie. A co ze sprawca kradziezy? Dobrali sie do niego? Jak nie, to ja na twoim miejscu zebralbym oddzial palkowiczow i mu przetlumaczyl, ze po cudze lapy sie nie wyciaga

--
--
Pozdrawiam
Michal V-R
gg 9409047
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
żyje sie raz, pozniej sie tylko straszy
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

3 Data: Wrzesien 25 2010 14:34:06
Temat: Re: odzyskałem skradzione moto!
Autor: Michał Gut 

a potem pojdzie siedziec za zlecenie pobicia.

trzeba zalatwic zeby policja sie nim zajela a poza tym imo powinien sprobowac wystosowac pozew cywilny za utrate wartosci moto, dewastacje (przemalowanie), za niemoznosc dysponowania swoją maszyną, pewnie jeszcze cos ciekawego znajdziesz. chociazby koszty przerejestrowania, ubezpieczenia oc, odtworzenia numerow i przywrocenia do stanu pierwotnego - wszystkie uszkjodzone lub bardziej zuzyte elementy wymien na jego koszt(tzn ty zaplac a potem papuga odbierze).

jesli nie ma zadnego majątku to staniesz sie mu wrzodem na dupie - mając takiego delikwenta, policję która zidentyfikowała moto itd to masz całkiem prostą drogę. Wynajmij papuge która za ciebei za to poprowadzi (delikwent za papuge zaplaci jak przegra).

gratulacje btw:)
sir

4 Data: Wrzesien 25 2010 17:15:10
Temat: Re: odzyskałem skradzione moto!
Autor: Michał V-R 

W dniu 2010-09-25 14:34, Michał Gut pisze:

a potem pojdzie siedziec za zlecenie pobicia.
  a musi sie przyznawac, ze to on? Juz nie przesadzaj

trzeba zalatwic zeby policja sie nim zajela a poza tym imo powinien
sprobowac wystosowac pozew cywilny za utrate wartosci moto, dewastacje
(przemalowanie), za niemoznosc dysponowania swoją maszyną, pewnie
jeszcze cos ciekawego znajdziesz. chociazby koszty przerejestrowania,
ubezpieczenia oc, odtworzenia numerow i przywrocenia do stanu
pierwotnego - wszystkie uszkjodzone lub bardziej zuzyte elementy wymien
na jego koszt(tzn ty zaplac a potem papuga odbierze).

Bedzie to mozliwe, o ile tamten typ zostanie skazany prawomocnym wyrokiem, inaczej moze sie Artur w dupe pocalowac

--
--
Pozdrawiam
Michal V-R
gg 9409047
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
żyje sie raz, pozniej sie tylko straszy
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

5 Data: Wrzesien 26 2010 00:25:40
Temat: Re: odzyskałem skradzione moto!
Autor: jeszua 

On 25 Wrz, 17:15, Michał V-R  wrote:

Bedzie to mozliwe, o ile tamten typ zostanie skazany prawomocnym
wyrokiem, inaczej moze sie Artur w dupe pocalowac

istnieje pojecie paserstwa nieumyslnego. a potem niech sobie facet,
ktory kupil moto z przebitymi numerami, z powodztwa cywilnego sciga
tego, kto mu sprzedal
natomiast szczesliwy wlasciciel moze zarowno przylaczyc sie do procesu
wytoczonego nielegalnemu posiadaczowi z urzedu (nie wiem, czy taki
bedzie - strzelam), jako oskarzyciel posilkowy i domagac sie
zasadzenia obowiazku naprawienia szkody, jak rowniez ma prawo wytoczyc
sprawcy na wlasna reke proces cywilny o odszkodowanie

powodzenia  ;)
--
jeszua
ck krakoff
1885ccm

6 Data: Wrzesien 26 2010 09:49:13
Temat: Re: odzyskałem skradzione moto!
Autor: ArturVF500 


Użytkownik "jeszua"  napisał w wiadomości

On 25 Wrz, 17:15, Michał V-R  wrote:

Bedzie to mozliwe, o ile tamten typ zostanie skazany prawomocnym
wyrokiem, inaczej moze sie Artur w dupe pocalowac

istnieje pojecie paserstwa nieumyslnego. a potem niech sobie facet,
ktory kupil moto z przebitymi numerami, z powodztwa cywilnego sciga
tego, kto mu sprzedal
natomiast szczesliwy wlasciciel moze zarowno przylaczyc sie do procesu
wytoczonego nielegalnemu posiadaczowi z urzedu (nie wiem, czy taki
bedzie - strzelam), jako oskarzyciel posilkowy i domagac sie
zasadzenia obowiazku naprawienia szkody, jak rowniez ma prawo wytoczyc
sprawcy na wlasna reke proces cywilny o odszkodowanie

nieststy tak jak napisal Michal moge cmoknac kolesia dopoki nie zostanie
skazany za kradziez - wtedy oczywiscie pozywam go z cywilnego o wszystko;
jak na razie zamieszane jest w to kilka osob i co najwyzej mozna postawic im
zarzut pasertwa wiec jestem w ciemnej dupie.. ale wazne ze sprzet jest w
miare dobrym stanie

pozdrawiam
Artur

7 Data: Wrzesien 26 2010 12:31:17
Temat: Re: odzyskałem skradzione moto!
Autor: Michał Gut 

ależ wszystko ok, obywatel ktoremu odebrano moto skradzione prawdopodobnie je tylko kupił. po nitce do kłębka znajdziesz właściwego:) to kwestia czasu tylko:)

8 Data: Wrzesien 26 2010 12:53:38
Temat: Re: odzyskałem skradzione moto!
Autor: Michał V-R 

W dniu 2010-09-26 12:31, Michał Gut pisze:

ależ wszystko ok, obywatel ktoremu odebrano moto skradzione
prawdopodobnie je tylko kupił. po nitce do kłębka znajdziesz
właściwego:) to kwestia czasu tylko:)

No nie sadze, bo Ci co sprzedaja w 90% maja podrobione rowniez dokumenty tozsamosci, lub uzywaja nie swoich, tez skradzionych.

--
--
Pozdrawiam
Michal V-R
gg 9409047
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
żyje sie raz, pozniej sie tylko straszy
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

9 Data: Wrzesien 25 2010 19:07:24
Temat: Re: odzyska�em skradzione moto!
Autor: Tomek Wozniakowski 

   Czesc :)

W dniu 2010-09-24 21:06, ArturVF500 pisze:

krotkie story - poltora roku temu pewien osobnik przywlaszczyl sobie mojego
cerberka - opisywalem to w tamtym okresie; mimo ze pokazalem palcem kto sie
do tego przyczynil po kilku miesiacach policja oczywiscie umorzyla sledztwo
z powodu niewykrycia sprawcy, ale ja nie umorzylem - dokladnie po roku i 2
miesiacach odnalazlem sprzeta na allegro - przemalowany, ale wszystkie
akcesoria na miejscu, wiec nietrudno bylo rozpoznac; minely kolejne 3mc

Milo przeczytac, ze sie udalo :)
Szkoda, ze sprzet swoje po drodze przeszedl - zycze Ci cierpliwosci w tej drodze przez meke i powodzenia w odzyskaniu wszystkich swoich nakladow.

--
   Pozdrawiam :)
     Tomek
(ETZ150, czerwone STringi - Rozowa Pantera na baku i 3 balwanki na blasze;
CCCP...l, kaem "Pluszaki" - oooczywiscie ofiszjal ;), PGR;
Nowa Iwiczna, okol. Pulaw)
ICQ 112695673

odzyskałem skradzione moto!



Grupy dyskusyjne