Grupy dyskusyjne   »   oslona LCD (protector)

oslona LCD (protector)



1 Data: Maj 19 2017 20:17:50
Temat: oslona LCD (protector)
Autor:

Witam,
Oslona LCD - czy w praktyce jest roznica miedzy szklem a folia?
Cos szkla ostatnio nie widze. Za to na allegro sa folie o roznej
twardosci. Jaka jest w praktyce roznica miedzy foliq o twardosci 3H, 5H,
7H.
Te najtwardsze sa za 35zl/sztuke. Ale 5H - 25zl za 2 sztuki.
Co ciekawsze - matowe sa jeszcze tansze - 15zl za 2 sztuki.

Generalnie drozyzna straszna.
Sa takie folie do ochrony szyb samochodowych (z tego samego matrialu).
Jakby z takich samochodowych wyciac oslony do LCD do aparatu, toby
pewnie mozna kilka tysiecy wykroic...
--
TA



2 Data: Maj 19 2017 22:58:00
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor: ToMasz 


Generalnie drozyzna straszna.
Sa takie folie do ochrony szyb samochodowych
daj linka do jakiejś takiej folii samochodowej?

3 Data: Maj 21 2017 16:42:22
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor:

In article
 ToMasz  wrote:

> Generalnie drozyzna straszna.
> Sa takie folie do ochrony szyb samochodowych
daj linka do jakiejś takiej folii samochodowej?

http://sklepzfoliami.pl/category.php?id_category=30
http://www.arceo.com.pl/Folie-3M-FX,folie-3m,8
....
Ceny za metr biezacy.
--
TA

4 Data: Maj 21 2017 20:27:21
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor: Sylwester Zarębski 

Dnia Sun, 21 May 2017 16:42:22 +0200,
 napisał(a):

In article
 ToMasz  wrote:
Generalnie drozyzna straszna.
Sa takie folie do ochrony szyb samochodowych
daj linka do jakiejś takiej folii samochodowej?
Ceny za metr biezacy.

Ale te folie po pierwsze są przyciemniające, a po drugie nie mają nawet
określonej twardości, a przynajmniej nie znalazłem.
Nie wiem czy cokolwiek można porównywać...

--
pozdrawiam
Sylwester Zarębski

Aby wysłać email zmień zbieracz w adresie na sylwek

5 Data: Maj 21 2017 22:23:28
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor:

In article
 Sylwester Zarębski  wrote:

Dnia Sun, 21 May 2017 16:42:22 +0200,
 napisał(a):

> In article
>  ToMasz  wrote:
>>> Generalnie drozyzna straszna.
>>> Sa takie folie do ochrony szyb samochodowych
>> daj linka do jakiejś takiej folii samochodowej?
> Ceny za metr biezacy.

Ale te folie po pierwsze są przyciemniające, a po drugie nie mają nawet
określonej twardości, a przynajmniej nie znalazłem.
Nie wiem czy cokolwiek można porównywać...

Co do twardosci - pytalem o to w pierwszym pytaniu.
Poza tym - sprzedawcy folii na LCD rzadko podaja twardosc.
--
TA

6 Data: Maj 22 2017 20:27:56
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor: Sylwester Zarębski 

Dnia Sun, 21 May 2017 22:23:28 +0200,
 napisał(a):

In article
 Sylwester Zarębski  wrote:

Dnia Sun, 21 May 2017 16:42:22 +0200,
 napisał(a):

In article
 ToMasz  wrote:
Generalnie drozyzna straszna.
Sa takie folie do ochrony szyb samochodowych
daj linka do jakiejś takiej folii samochodowej?
Ceny za metr biezacy.
Ale te folie po pierwsze są przyciemniające, a po drugie nie mają nawet
określonej twardości, a przynajmniej nie znalazłem.
Nie wiem czy cokolwiek można porównywać...
Co do twardosci - pytalem o to w pierwszym pytaniu.
Poza tym - sprzedawcy folii na LCD rzadko podaja twardosc.

Różnie to bywa. Np. taki 3mk podaje 7H (a też produkują na aparaty foto)
i chociaż jasno nie piszą, że to jest H w skali Mohsa, to gdzieniegdzie
porównują się z kwarcem, więc sądzę, że faktycznie może być w tych
okolicach (w okolicach, bo nie sądzę, żeby miało 7H, gdyż udało mi się
zarysować w kieszeni z kluczami, więc raczej dałbym 5H-6H).

Z drugiej strony, jeden z producentów chińskiej folii chwalącej się 9H
odpowiedział klientowi, że ich H jest w skali twardości grafitu w
ołówkach...

--
pozdrawiam
Sylwester Zarębski

Aby wysłać email zmień zbieracz w adresie na sylwek

7 Data: Maj 23 2017 02:26:05
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor:

In article
 Sylwester Zarębski  wrote:

Dnia Sun, 21 May 2017 22:23:28 +0200,
 napisał(a):

> In article
>  Sylwester Zarębski  wrote:
>
>> Dnia Sun, 21 May 2017 16:42:22 +0200,
>>  napisał(a):
>>
>>> In article
>>>  ToMasz  wrote:
>>>>> Generalnie drozyzna straszna.
>>>>> Sa takie folie do ochrony szyb samochodowych
>>>> daj linka do jakiejś takiej folii samochodowej?
>>> Ceny za metr biezacy.
>> Ale te folie po pierwsze są przyciemniające, a po drugie nie mają nawet
>> określonej twardości, a przynajmniej nie znalazłem.
>> Nie wiem czy cokolwiek można porównywać...
> Co do twardosci - pytalem o to w pierwszym pytaniu.
> Poza tym - sprzedawcy folii na LCD rzadko podaja twardosc.

Różnie to bywa. Np. taki 3mk podaje 7H (a też produkują na aparaty foto)
i chociaż jasno nie piszą, że to jest H w skali Mohsa, to gdzieniegdzie
porównują się z kwarcem, więc sądzę, że faktycznie może być w tych
okolicach (w okolicach, bo nie sądzę, żeby miało 7H, gdyż udało mi się
zarysować w kieszeni z kluczami, więc raczej dałbym 5H-6H).

Z drugiej strony, jeden z producentów chińskiej folii chwalącej się 9H
odpowiedział klientowi, że ich H jest w skali twardości grafitu w
ołówkach...

No, ale rzeczywiscie warto doplacic do tego 7H?
I ja sie to ma do szkla?
Bo cena podobna.
--
TA

8 Data: Maj 24 2017 19:35:34
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor: Sylwester Zarębski 

Dnia Tue, 23 May 2017 02:26:05 +0200,
 napisał(a):

In article
 Sylwester Zarębski  wrote:

Dnia Sun, 21 May 2017 22:23:28 +0200,
 napisał(a):
[...]
Co do twardosci - pytalem o to w pierwszym pytaniu.
Poza tym - sprzedawcy folii na LCD rzadko podaja twardosc.
Różnie to bywa. Np. taki 3mk podaje 7H (a też produkują na aparaty foto)
i chociaż jasno nie piszą, że to jest H w skali Mohsa, to gdzieniegdzie
porównują się z kwarcem, więc sądzę, że faktycznie może być w tych
okolicach (w okolicach, bo nie sądzę, żeby miało 7H, gdyż udało mi się
zarysować w kieszeni z kluczami, więc raczej dałbym 5H-6H).

Z drugiej strony, jeden z producentów chińskiej folii chwalącej się 9H
odpowiedział klientowi, że ich H jest w skali twardości grafitu w
ołówkach...
No, ale rzeczywiscie warto doplacic do tego 7H?
I ja sie to ma do szkla?
Bo cena podobna.

Moim zdaniem pomiędzy markowymi produktami (np. 3mk z 7H) jest przepaść
do tanich chińskich 9H (nawet tzw. "szkieł"), oczywiście na korzyść
markowych.
Miałem różne, ale jeśli chodzi o podatność na zarysowania, to pierwsze
wytrzymują lata, a te drugie kilka miesięcy i to w porywach.
Na aparacie będzie pewnie jeszcze lepiej, bo się ich nie nosi w
kieszeniach z dodatkiem piasku, monet czy innych kluczy.

Krótko mówiąc warto dopłacić do markowych produktów, szczególnie że ich
cena nie jest jakoś bardzo wysoka, szczególnie w proporcji do dobrej
lustrzanki.

--
pozdrawiam
Sylwester Zarębski

Aby wysłać email zmień zbieracz w adresie na sylwek

9 Data: Maj 25 2017 04:55:15
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor:

In article
 Sylwester Zarębski  wrote:


Moim zdaniem pomiędzy markowymi produktami (np. 3mk z 7H) jest przepaść
do tanich chińskich 9H (nawet tzw. "szkieł"), oczywiście na korzyść
markowych.
Miałem różne, ale jeśli chodzi o podatność na zarysowania, to pierwsze
wytrzymują lata, a te drugie kilka miesięcy i to w porywach.
Na aparacie będzie pewnie jeszcze lepiej, bo się ich nie nosi w
kieszeniach z dodatkiem piasku, monet czy innych kluczy.

Krótko mówiąc warto dopłacić do markowych produktów, szczególnie że ich
cena nie jest jakoś bardzo wysoka, szczególnie w proporcji do dobrej
lustrzanki.


No, ale ktora z ponizszych folii jest markowa a ktora tania chinska
(podaje linki do telefonow, ale ci sami sprzedawcy oferuja i pod
konkretne aparaty)?

http://gllaser.pl/index.php?k1724,folia-na-zamowienie-do-telefonow
http://allegro.pl/folia-mm-7h-microsoft-lumia-435-532-535-640-i6804630867
..html

Jest jeszcze to:
http://allegro.pl/3x-fx-folia-olympus-e-m10-mark-ii-ochronna-ochrona-i682
6988203.html
Maja strone w Niemczech:
http://www.atfolix.info/index.php?id=33
Ale nie widze ani twardosci, ani nie wiem czy to drogi tani chinczyk czy
dobra cena za dobry produkt.
--
TA

10 Data: Maj 25 2017 19:49:35
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor: Sylwester Zarębski 

Dnia Thu, 25 May 2017 04:55:15 +0200,
 napisał(a):

[...]

No, ale ktora z ponizszych folii jest markowa a ktora tania chinska
(podaje linki do telefonow, ale ci sami sprzedawcy oferuja i pod
konkretne aparaty)?

http://gllaser.pl/index.php?k1724,folia-na-zamowienie-do-telefonow
http://allegro.pl/folia-mm-7h-microsoft-lumia-435-532-535-640-i6804630867
.html

Jest jeszcze to:
http://allegro.pl/3x-fx-folia-olympus-e-m10-mark-ii-ochronna-ochrona-i682
6988203.html
Maja strone w Niemczech:
http://www.atfolix.info/index.php?id=33
Ale nie widze ani twardosci, ani nie wiem czy to drogi tani chinczyk czy
dobra cena za dobry produkt.

Szczerze mówiąc, to w cenie 15-20 zł wziąłbym obojętnie jaką z
przeświadczeniem, że i tak za rok kupi się ponownie, a jeśli w okolicach
40-50 zł to wolałbym zapłacić za 3mk, które póki co mi się sprawdza.

--
pozdrawiam
Sylwester Zarębski

Aby wysłać email zmień zbieracz w adresie na sylwek

11 Data: Maj 26 2017 02:05:22
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor:

In article
 Sylwester Zarębski  wrote:

Dnia Thu, 25 May 2017 04:55:15 +0200,
 napisał(a):

[...]
> No, ale ktora z ponizszych folii jest markowa a ktora tania chinska
> (podaje linki do telefonow, ale ci sami sprzedawcy oferuja i pod
> konkretne aparaty)?
>
> http://gllaser.pl/index.php?k1724,folia-na-zamowienie-do-telefonow
> http://allegro.pl/folia-mm-7h-microsoft-lumia-435-532-535-640-i6804630867
> .html
>
> Jest jeszcze to:
> http://allegro.pl/3x-fx-folia-olympus-e-m10-mark-ii-ochronna-ochrona-i682
> 6988203.html
> Maja strone w Niemczech:
> http://www.atfolix.info/index.php?id=33
> Ale nie widze ani twardosci, ani nie wiem czy to drogi tani chinczyk czy
> dobra cena za dobry produkt.

Szczerze mówiąc, to w cenie 15-20 zł wziąłbym obojętnie jaką z
przeświadczeniem, że i tak za rok kupi się ponownie, a jeśli w okolicach
40-50 zł to wolałbym zapłacić za 3mk, które póki co mi się sprawdza.

E, widze ze mozna sobie teoretyzowac nt jakosci i twardosci folii, ale w
praktyce to i tak nie wiemy co kupujemy, i wybor to loteria.
--
TA

12 Data: Czerwiec 08 2017 18:36:17
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor: Marek S 

W dniu 2017-05-19 o 20:17,  pisze:

Generalnie drozyzna straszna.

Bo to produkt marketingowy. Nie wiem po co to komu. Coś w rodzaju podkładek pod DVD by lepiej grało. W swoim Sony A99, a wcześniej A77 i jeszcze wcześniej w kilku innych nigdy nie uszkodziłem wyświetlacza. Faktem jest, że szlifierką zapewne dałbym radę.

Tak na marginesie: koleżanka coś takiego kupiła sobie do smartfona. Jakiś czas potem upuściła go. Powstała piękna siateczka idealnie gładkich pęknięć wyświetlacza :-D

--
Pozdrawiam,
Marek

13 Data: Czerwiec 09 2017 03:59:52
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor:

In article
 Marek S  wrote:

W dniu 2017-05-19 o 20:17,  pisze:

> Generalnie drozyzna straszna.

Bo to produkt marketingowy. Nie wiem po co to komu. Coś w rodzaju
podkładek pod DVD by lepiej grało. W swoim Sony A99, a wcześniej A77 i
jeszcze wcześniej w kilku innych nigdy nie uszkodziłem wyświetlacza.
Faktem jest, że szlifierką zapewne dałbym radę.

Ja zawsze uzywam folii ochronnej. Za to znajomy nie, i jednak LCD ma
wyraznie porysowany.
--
TA

14 Data: Czerwiec 10 2017 01:30:11
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor: Marek S 

W dniu 2017-06-09 o 03:59,  pisze:

Ja zawsze uzywam folii ochronnej. Za to znajomy nie, i jednak LCD ma
wyraznie porysowany.

Kurcze, aż musiałem umyć LCD w swoim aparacie by sprawdzić zarysowania na nim. Przy uważnym wpatrywaniu się w odbite światło lampki biurkowej od powierzchni (błyszczącej) LCD odkryłem jakąś ledwie dostrzegalną małą ryskę. Eksploatuję ten aparat ze 2 czy 3 lata. Poprzedni podobnie.

Na swoich smartfonach również nigdy nie stosowałem osłon LCD i też nie pamiętam bym kiedykolwiek zarysował powierzchnię.

Nigdy do głowy mi nie przyszło, żeby naklejać jakieś osłony, czasem znacząco pogarszające kontrast.

Aparat noszę w plecaku foto. Wyświetlacz często, choć nie zawsze odwracam tyłem na przód. Nigdy nie wrzucam kluczy do plecaka ze sprzętem. Nie ma kiedy się powierzchnia porysować. Wydaje mi się, że to jest kwestia dbania o sprzęt bardziej...

--
Pozdrawiam,
Marek

15 Data: Czerwiec 10 2017 15:55:37
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor:

In article
 Marek S  wrote:

W dniu 2017-06-09 o 03:59,  pisze:

> Ja zawsze uzywam folii ochronnej. Za to znajomy nie, i jednak LCD ma
> wyraznie porysowany.

Kurcze, aż musiałem umyć LCD w swoim aparacie by sprawdzić zarysowania
na nim. Przy uważnym wpatrywaniu się w odbite światło lampki biurkowej
od powierzchni (błyszczącej) LCD odkryłem jakąś ledwie dostrzegalną małą
ryskę. Eksploatuję ten aparat ze 2 czy 3 lata. Poprzedni podobnie.

Na swoich smartfonach również nigdy nie stosowałem osłon LCD i też nie
pamiętam bym kiedykolwiek zarysował powierzchnię.

Nigdy do głowy mi nie przyszło, żeby naklejać jakieś osłony, czasem
znacząco pogarszające kontrast.

Aparat noszę w plecaku foto. Wyświetlacz często, choć nie zawsze
odwracam tyłem na przód. Nigdy nie wrzucam kluczy do plecaka ze
sprzętem. Nie ma kiedy się powierzchnia porysować. Wydaje mi się, że to
jest kwestia dbania o sprzęt bardziej...

Ale ty tak powaznie czy trollujesz?
--
TA

16 Data: Czerwiec 10 2017 22:34:22
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor: Paweł Pawłowicz 

W dniu 10.06.2017 o 15:55,  pisze:

In article   Marek S  wrote:

W dniu 2017-06-09 o 03:59,  pisze:

Ja zawsze uzywam folii ochronnej. Za to znajomy nie, i jednak LCD ma
wyraznie porysowany.

Kurcze, aż musiałem umyć LCD w swoim aparacie by sprawdzić zarysowania
na nim. Przy uważnym wpatrywaniu się w odbite światło lampki biurkowej
od powierzchni (błyszczącej) LCD odkryłem jakąś ledwie dostrzegalną małą
ryskę. Eksploatuję ten aparat ze 2 czy 3 lata. Poprzedni podobnie.

Na swoich smartfonach również nigdy nie stosowałem osłon LCD i też nie
pamiętam bym kiedykolwiek zarysował powierzchnię.

Nigdy do głowy mi nie przyszło, żeby naklejać jakieś osłony, czasem
znacząco pogarszające kontrast.

Aparat noszę w plecaku foto. Wyświetlacz często, choć nie zawsze
odwracam tyłem na przód. Nigdy nie wrzucam kluczy do plecaka ze
sprzętem. Nie ma kiedy się powierzchnia porysować. Wydaje mi się, że to
jest kwestia dbania o sprzęt bardziej...

Ale ty tak powaznie czy trollujesz?

Dlaczego uważasz, że trolluje?
Nigdy nie używałem folii ochronnej, ani na telefonach, ani na sprzęcie foto. I nigdy nie miałem porysowanego wyświetlacza.

P.P.

17 Data: Czerwiec 11 2017 15:22:14
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor:

In article
 Pawe(C)(C) Paw(C)(C)owicz  wrote:

W dniu 10.06.2017 o 15:55,  pisze:
> In article
>   Marek S  wrote:
>
>> W dniu 2017-06-09 o 03:59,  pisze:
>>
>>> Ja zawsze uzywam folii ochronnej. Za to znajomy nie, i jednak LCD ma
>>> wyraznie porysowany.
>>
>> Kurcze, aż musiałem umyć LCD w swoim aparacie by sprawdzić zarysowania
>> na nim. Przy uważnym wpatrywaniu się w odbite światło lampki biurkowej
>> od powierzchni (błyszczącej) LCD odkryłem jakąś ledwie dostrzegalną małą
>> ryskę. Eksploatuję ten aparat ze 2 czy 3 lata. Poprzedni podobnie.
>>
>> Na swoich smartfonach również nigdy nie stosowałem osłon LCD i też nie
>> pamiętam bym kiedykolwiek zarysował powierzchnię.
>>
>> Nigdy do głowy mi nie przyszło, żeby naklejać jakieś osłony, czasem
>> znacząco pogarszające kontrast.
>>
>> Aparat noszę w plecaku foto. Wyświetlacz często, choć nie zawsze
>> odwracam tyłem na przód. Nigdy nie wrzucam kluczy do plecaka ze
>> sprzętem. Nie ma kiedy się powierzchnia porysować. Wydaje mi się, że to
>> jest kwestia dbania o sprzęt bardziej...
>
> Ale ty tak powaznie czy trollujesz?

Dlaczego uważasz, że trolluje?
Nigdy nie używałem folii ochronnej, ani na telefonach, ani na sprzęcie
foto. I nigdy nie miałem porysowanego wyświetlacza.

A ja mialem.

No, ale czy tak trudno sobie wyobrazic, ze byc moze inni nie uzywaja
sprzetu w podobnie sterylnych warunkach? To chyba swiadczy o jakms
ograniczeniu umyslowym. Albo o jakiejs LCD-protektofobii?

Ja na przyklad potrafie sobie wyobrazic, ze ktos uzywa aparatu w
warunkach studyjnych. Czy w trakcie 'wycieczek fotograficznych' w teren.
I byc moze nie potrzebuje folii ochronnej. Czy filtra ochronnego na
obiektyw.
Ale dlaczego wy nie mozecie sobie wyobrazic, ze inni niekoniecznie robia
to samo?

--
TA

18 Data: Czerwiec 11 2017 17:41:23
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor: Paweł Pawłowicz 

W dniu 11.06.2017 o 15:22,  pisze:

In article   Pawe(C)(C) Paw(C)(C)owicz  wrote:

W dniu 10.06.2017 o 15:55,  pisze:
In article    Marek S  wrote:

W dniu 2017-06-09 o 03:59,  pisze:

Ja zawsze uzywam folii ochronnej. Za to znajomy nie, i jednak LCD ma
wyraznie porysowany.

Kurcze, aż musiałem umyć LCD w swoim aparacie by sprawdzić zarysowania
na nim. Przy uważnym wpatrywaniu się w odbite światło lampki biurkowej
od powierzchni (błyszczącej) LCD odkryłem jakąś ledwie dostrzegalną małą
ryskę. Eksploatuję ten aparat ze 2 czy 3 lata. Poprzedni podobnie.

Na swoich smartfonach również nigdy nie stosowałem osłon LCD i też nie
pamiętam bym kiedykolwiek zarysował powierzchnię.

Nigdy do głowy mi nie przyszło, żeby naklejać jakieś osłony, czasem
znacząco pogarszające kontrast.

Aparat noszę w plecaku foto. Wyświetlacz często, choć nie zawsze
odwracam tyłem na przód. Nigdy nie wrzucam kluczy do plecaka ze
sprzętem. Nie ma kiedy się powierzchnia porysować. Wydaje mi się, że to
jest kwestia dbania o sprzęt bardziej...

Ale ty tak powaznie czy trollujesz?

Dlaczego uważasz, że trolluje?
Nigdy nie używałem folii ochronnej, ani na telefonach, ani na sprzęcie
foto. I nigdy nie miałem porysowanego wyświetlacza.

A ja mialem.

No, ale czy tak trudno sobie wyobrazic, ze byc moze inni nie uzywaja
sprzetu w podobnie sterylnych warunkach? To chyba swiadczy o jakms
ograniczeniu umyslowym. Albo o jakiejs LCD-protektofobii?

Ja na przyklad potrafie sobie wyobrazic, ze ktos uzywa aparatu w
warunkach studyjnych. Czy w trakcie 'wycieczek fotograficznych' w teren.
I byc moze nie potrzebuje folii ochronnej. Czy filtra ochronnego na
obiektyw.
Ale dlaczego wy nie mozecie sobie wyobrazic, ze inni niekoniecznie robia
to samo?

"Ktoś" używa aparatu głównie w górach, także na wielodniowych wyprawach. Porysowany wyświetlacz to raczej kwestia kultury technicznej niż protektofobii.

P.P.

19 Data: Czerwiec 11 2017 17:56:24
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor: Marek S 

W dniu 2017-06-10 o 15:55,  pisze:

Ale ty tak powaznie czy trollujesz?

Co to za pytanie? Mnóstwo ludzi nie ma z tym problemu. Nie żyję na tym świecie sam. Czasem zabieram się na wypady z zaprzyjaźnionym klubem foto. Często też robię wypady z kumplem czy dwoma na łowy fotograficzne. Nigdy nie słyszałem aby ktoś kupował jakieś folie czy szkła na wyświetlacze zarówno fotograficzne albo smartfonowe. A nawet jeśli kupował jako nowicjusz, to już się z tego wyleczył bo albo dotyk kiepsko działał, albo kontrast tracił, albo zwyczajnie zdał sobie sprawę, że wystarczy zwyczajnie szanować sprzęt zamiast go ciepać w siatkę z kanapkami, kluczami i innymi obcymi obiektami.

--
Pozdrawiam,
Marek

20 Data: Czerwiec 11 2017 18:52:34
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor: Sylwester Zarębski 

Dnia Sun, 11 Jun 2017 17:56:24 +0200, Marek S napisał(a):

W dniu 2017-06-10 o 15:55,  pisze:

Ale ty tak powaznie czy trollujesz?

Co to za pytanie? Mnóstwo ludzi nie ma z tym problemu. Nie żyję na tym
świecie sam. Czasem zabieram się na wypady z zaprzyjaźnionym klubem
foto. Często też robię wypady z kumplem czy dwoma na łowy fotograficzne.
Nigdy nie słyszałem aby ktoś kupował jakieś folie czy szkła na
wyświetlacze zarówno fotograficzne albo smartfonowe. A nawet jeśli
kupował jako nowicjusz, to już się z tego wyleczył bo albo dotyk kiepsko
działał, albo kontrast tracił, albo zwyczajnie zdał sobie sprawę, że
wystarczy zwyczajnie szanować sprzęt zamiast go ciepać w siatkę z
kanapkami, kluczami i innymi obcymi obiektami.

O ile w przypadku lustrzanki jestem w stanie się zgodzić, bo takową na
wyprawy raczej zabiera się w torbie czy plecaku, to kompakty czy
smartfony często pakuje się w kieszeń kurtki czy spodni, a tam już
panują warunki dużo gorsze niż w takim plecaku. Już pomijam klucze, czy
większe obiekty, ale zwykły piasek potrafi nieźle porysować ekran,
szczególnie, gdy wykonujemy ruchy, które mocno napinają daną kieszeń,
jak choćby kucanie z telefonem w tylnej kieszeni spodni. Zdarzyło mi się
kiedyś nosić meble ze smartfonem w luźnej wydawałoby się kieszeni, ale
po kilkunastu przeciskaniach się przy ścianie folia na telefonie została
zmasakrowana. Gdybym jej nie miał, to telefon nadawałby się do
wyrzucenia, a tak koszt wyniósł mnie ok. 40 zł - cena folii.

--
pozdrawiam
Sylwester Zarębski

Aby wysłać email zmień zbieracz w adresie na sylwek

21 Data: Czerwiec 11 2017 22:44:11
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor: Marek S 

W dniu 2017-06-11 o 18:52, Sylwester Zarębski pisze:


O ile w przypadku lustrzanki jestem w stanie się zgodzić, bo takową na
wyprawy raczej zabiera się w torbie czy plecaku, to kompakty czy
smartfony często pakuje się w kieszeń kurtki czy spodni, a tam już
panują warunki dużo gorsze niż w takim plecaku. Już pomijam klucze, czy
większe obiekty, ale zwykły piasek potrafi nieźle porysować ekran,
szczególnie, gdy wykonujemy ruchy, które mocno napinają daną kieszeń,
jak choćby kucanie z telefonem w tylnej kieszeni spodni. Zdarzyło mi się
kiedyś nosić meble ze smartfonem w luźnej wydawałoby się kieszeni, ale
po kilkunastu przeciskaniach się przy ścianie folia na telefonie została
zmasakrowana. Gdybym jej nie miał, to telefon nadawałby się do
wyrzucenia, a tak koszt wyniósł mnie ok. 40 zł - cena folii.

Przeszedłem drogę samoedukacyjną w tej materii. Nie próbuję tu czegokolwiek udowadniać itp. Jedynie o swoich doświadczeniach mówię. No i przede wszystkim unikam wszystkiego o czym napisałeś. To nie wymaga mega poświęceń lecz odrobiny samodyscypliny.

Zwróć uwagę, że osoby z foliami na wyświetlaczach mają znacznie bardziej porysowane ekrany niż mieliby bez tych wynalazków. Te materiały generalnie są kiepskie.

Raz w życiu zastosowałem jakąś szybkę hartowaną bo (chyba) z Samsungiem "S", czy HTC była w zestawie. Szybko ją zutylizowałem. Ona od samego patrzenia na nią się rysowała. Po miesiącu czy dwóch wyglądała paskudnie. Po jej zdjęciu, aż do sprzedaży telefonu nie miałem żadnej ryski.

Noszenie telefonu w tylnej kieszeni - zgoda. Ja zgiąłem telefon w banan w ten sposób. Nawet szkło Gorilla Glass było wygięte w pałąk i nie pękło :-D Jednakże to doskonały przykład złego traktowania sprzętu. Już tego nie czynię. Kosztowna lekcja. Telefony od tamtej pory noszę zawsze w kieszeni piersiowej a do prac fizycznych odkładam na bok.

Aparat kompaktowy z racji swojej kompaktowości nie zyskuje nadprzyrodzonej wytrzymałości. Jego też trzeba szanować. Zanim dorobiłem się lustrzanki miałem wiele kompaktów. Zawsze do nich była kabura lub przy większych - tradycyjna torba np. przypinana do paska przy spodniach czy do plecaka. Nie dopuszczałem do zapiaszczenia aparatu. Pewnie, że piach potrafi porysować ekran. W końcu przy renowacji felg też się go stosuje :-D Porysowany wyświetlacz to pikuś. Drobina piachu spowodowała, że w syna aparacie przestał wysuwać się obiektyw w kompakcie. Również na własnych błędach chłopak musiał się uczyć. Nie wspomnę, że równie łatwo można zniszczyć szkło obiektywu. I co wtedy? Folia na obiektyw? :-)

Dlatego uważam, że lepiej myśleć i zapobiegać niż kupować protektory na wszystko, które wyglądają paskudnie, przeszkadzają, są mało odporne mechanicznie zazwyczaj.

--
Pozdrawiam,
Marek

22 Data: Czerwiec 12 2017 16:03:40
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor: Sylwester Zarębski 

Dnia Sun, 11 Jun 2017 22:44:11 +0200, Marek S napisał(a):

[...]

Dlatego uważam, że lepiej myśleć i zapobiegać niż kupować protektory na
wszystko, które wyglądają paskudnie, przeszkadzają, są mało odporne
mechanicznie zazwyczaj.

Owe folie są po to, by sprzętu używać wtedy gdy jest potrzebny, a nie
wtedy kiedy spełnimy setki warunków, by się przypadkiem nie zarysował.
Nie wyobrażam sobie, żebym miał nosić specjalną torbę na telefon tylko
dlatego, że nie mogę go nosić w kieszeni (a w czym nosić, gdy idziesz na
spacer w krótkich spodenkach i koszulce?) i wtedy właśnie przydaje się
taka folia, aby porysowanie jej nie odbiło się na telefonie, a koszt
naprawy zmienia się z kilkuset zł za ekran na kilkadziesiąt za folię.

Zresztą demonizujesz jakość owych folii, gdyż zapewne miałeś do
czynienia z najtańszym chłamem, którego pełno, a nie zadałeś sobie
trudu, aby sprawdzić lepsze jakościowo produkty.

--
pozdrawiam
Sylwester Zarębski

Aby wysłać email zmień zbieracz w adresie na sylwek

23 Data: Czerwiec 14 2017 19:40:20
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor: Marek S 

W dniu 2017-06-12 o 16:03, Sylwester Zarębski pisze:

Owe folie są po to, by sprzętu używać wtedy gdy jest potrzebny, a nie
wtedy kiedy spełnimy setki warunków, by się przypadkiem nie zarysował.

Nie przesadzaj z ilością :-)

Nie wyobrażam sobie, żebym miał nosić specjalną torbę na telefon

Ale ja nie noszę żadnej torby na telefon. Ale na aparat - zawsze.

tylko
dlatego, że nie mogę go nosić w kieszeni (a w czym nosić, gdy idziesz na
spacer w krótkich spodenkach i koszulce?) i wtedy właśnie przydaje się
taka folia, aby porysowanie jej nie odbiło się na telefonie, a koszt
naprawy zmienia się z kilkuset zł za ekran na kilkadziesiąt za folię.

Bez przesady, da się to ogarnąć. Latem też używam telefonów bez konsekwencji w postaci rys czy drogich napraw.

Zresztą demonizujesz jakość owych folii, gdyż zapewne miałeś do
czynienia z najtańszym chłamem, którego pełno, a nie zadałeś sobie
trudu, aby sprawdzić lepsze jakościowo produkty.

Być może. Jak pisałem - nie mam potrzeby używania protektorów. Jedynie jak trafi mi się jakiś gratis jak wspomniane szkło hartowane z jakimś telefonem to przylepię, popatrzę i wywalę.

--
Pozdrawiam,
Marek

24 Data: Czerwiec 14 2017 23:13:05
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor: Sylwester Zarębski 

Dnia Wed, 14 Jun 2017 19:40:20 +0200, Marek S napisał(a):

W dniu 2017-06-12 o 16:03, Sylwester Zarębski pisze:
[...]
Zresztą demonizujesz jakość owych folii, gdyż zapewne miałeś do
czynienia z najtańszym chłamem, którego pełno, a nie zadałeś sobie
trudu, aby sprawdzić lepsze jakościowo produkty.

Być może. Jak pisałem - nie mam potrzeby używania protektorów. Jedynie
jak trafi mi się jakiś gratis jak wspomniane szkło hartowane z jakimś
telefonem to przylepię, popatrzę i wywalę.

A widzisz, bo pomiędzy tanimi gratisami, a tymi lepszymi jest przepaść.
I w zasadzie na tym można zakończyć dyskusję, bo cała reszta to już
gusta i guściki.

--
pozdrawiam
Sylwester Zarębski

Aby wysłać email zmień zbieracz w adresie na sylwek

25 Data: Czerwiec 15 2017 00:38:30
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor: Marek S 

W dniu 2017-06-14 o 23:13, Sylwester Zarębski pisze:

A widzisz, bo pomiędzy tanimi gratisami, a tymi lepszymi jest przepaść.
I w zasadzie na tym można zakończyć dyskusję, bo cała reszta to już
gusta i guściki.

Pewnie masz rację. Nigdy nie przeczyłem, że gratisy są zwykle do bani. Jednakże skupiasz się nie na meritum lecz na pobocznej tematyce. Skupiłeś się na jakości protektorów a nie na sensowności ich stosowania. Moje tezy są następujące:

1. Jeśli eksploatujesz sprzęt tak, że protektor coś daje, to znaczy, że go źle eksploatujesz.

2. Jeśli już zdecydowałeś się na złą eksploatację aparatu i topisz go w błocie, pyle, kanapkach i nosisz w torbie razem z gwoździami, to ekscytowanie się tym, że protektor zabezpieczył wyświetlacz jest niecelowe skoro będzie on jedyną częścią aparatu jaka nie została uszkodzona :-)

Jeszcze raz przytoczę przypadek aparatu kompaktowego mojego syna. On, podobnie jak Titus oraz przypuszczalnie Ty również uznał iż będzie miał gdzieś przestrzeganie zasad eksploatacji nazywając je zbędną "sterylnością". Nawet nie wiem czy wyświetlacz się porysował, ale elektrycznie wysuwany obiektyw zatarł się od turystycznego pyłu. Aparat bez etui walał się po kieszeniach, plecakach. Po roku uległ utylizacji. Gdyby nie uległ, to zapewne obiektyw porysowałby się od piachu, wody i cholera wie czego jeszcze. Nie tędy droga.

Skomentuję jeszcze protektor na obiektyw na lustrzankach, bo ten z drugiej strony omówiliśmy. Kupiłem sobie Hoya Pro na jakiś obiektyw. Na inny Marumi DHG (jego następca był do bani).  Robiłem foty, początkowo uznałem, że są świetne. A jednak nie... Błyszczące/świecące przedmioty zyskiwały sporą łunę. Ktoś namówił mnie na B+W. Zakup na 82mm bolał finansowo. Skutek jego stosowania był podobny. Może minimalnie lepiej było ale ja niuansami się nie interesuję. Tylko kupę kasy straciłem. Obecnie żadnych protektorów nie stosuję... Zdaję sobie sprawę, że kilka koła na za obiektyw mogę w ten sposób stracić, ale jakość zyskuję.

Brakuje do kompletu aby ktoś zaczął protektory na body stosować i zachwalać. Wtedy ja wymięknę. Zero argumentów bo nie będą miały sensu :-)

--
Pozdrawiam,
Marek

26 Data: Czerwiec 15 2017 13:51:21
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor: Sylwester Zarębski 

Dnia Thu, 15 Jun 2017 00:38:30 +0200, Marek S napisał(a):

[..ciach..]

I właśnie to co napisałeś, to są gusta i guściki, a do tego wyrażone w
formie "jedynie słusznej drogi".
Nie zgadzam się z nią w pełnej rozciągłości, bo w moim przypadku koszt
zakupu folii/szkła vs zysk w komforcie użytkowania i braku
niepotrzebnych stresów w przypadku np. noszenia sprzętu w kieszeni
zdecydowanie wypada na plus.
Mimo, że dbam o sprzęt foto jak i smartfon, to życie pokazało mi, że nie
uniknę stresujących sytuacji, a taka folia/szkło jest tańsze niż wymiana
sprzętu (do tego obudowa z silikonu do smartfona i jestem w miarę
bezpieczny).
Ty wolisz chuchać i dmuchać na telefon czy aparat foto poprzez unikanie
pewnych sytuacji, a ja wiedząc, że takich sytuacji nie uniknę, wolę się
zabezpieczyć w inny sposób, a to już są jak ponownie wspomnę, gusta i
guściki.

--
pozdrawiam
Sylwester Zarębski

Aby wysłać email zmień zbieracz w adresie na sylwek

27 Data: Czerwiec 15 2017 19:27:12
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor: Marek S 

W dniu 2017-06-15 o 13:51, Sylwester Zarębski pisze:

Ty wolisz chuchać i dmuchać na telefon czy aparat foto poprzez unikanie
pewnych sytuacji, a ja wiedząc, że takich sytuacji nie uniknę, wolę się
zabezpieczyć w inny sposób, a to już są jak ponownie wspomnę, gusta i
guściki.

Ok, ja to rozumiem. Ale czym zabezpieczysz obiektyw? Mam na myśli nie tylko szkło ale i mechanizmy wysuwne kompaktów.

Chciałem tylko powiedzieć, że taki protektor na wyświetlacz to tylko amulet poprawiający poczucie bezpieczeństwa bo nie tylko wyświetlacz wchodzi w skład kompakta czy lustrzanki. W chwili gdy "chucham i dmucham" na sprzęt, jak to określiłeś, to ochroną obejmuję całość a nie wycinek urządzenia, to po pierwsze. Po drugie jeśli nie mam w głowie tego, że amulet chroni mój sprzęt, to uważam jeszcze bardziej na to gdzie go kładę i jak transportuję. Zyskuję więc drugie ogniwo ochrony :-)

No ale ok. Rozumiem, że są przyzwyczajenia. Można oczywiście chronić zaciekle sam wyświetlacz i porysować, zapiaszczyć i zatrzeć całą resztę z hasłem na ustach iż "titusowska sterylność" (cudzysłów bo uważam, że dbanie nie oznacza sterylności) jest wrogiem. Problem w tym, że jakoś taka strategia budzi mój wewnętrzny sprzeciw :-D :-D Oczywiście każdy może postępować jak chce.

--
Pozdrawiam,
Marek

28 Data: Czerwiec 16 2017 14:59:18
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor: Starzec z GĂłr 

W dniu czwartek, 15 czerwca 2017 19:27:16 UTC+2 użytkownik Marek S napisał:

W dniu 2017-06-15 o 13:51, Sylwester Zarębski pisze:

> Ty wolisz chuchać i dmuchać na telefon czy aparat foto poprzez unikanie
> pewnych sytuacji, a ja wiedząc, że takich sytuacji nie uniknę, wolę się
> zabezpieczyć w inny sposób, a to już są jak ponownie wspomnę, gusta i
> guściki.

Ok, ja to rozumiem. Ale czym zabezpieczysz obiektyw? Mam na myśli nie
tylko szkło ale i mechanizmy wysuwne kompaktów.

Chciałem tylko powiedzieć, że taki protektor na wyświetlacz to tylko
amulet poprawiający poczucie bezpieczeństwa bo nie tylko wyświetlacz
wchodzi w skład kompakta czy lustrzanki. W chwili gdy "chucham i
dmucham" na sprzęt, jak to określiłeś, to ochroną obejmuję całoć a nie
wycinek urządzenia, to po pierwsze. Po drugie jeśli nie mam w głowie
tego, że amulet chroni mój sprzęt, to uważam jeszcze bardziej na to
gdzie go kładę i jak transportuję. Zyskuję więc drugie ogniwo ochrony :-)

No ale ok. Rozumiem, że są przyzwyczajenia. Można oczywiście chronić
zaciekle sam wyświetlacz i porysować, zapiaszczyć i zatrzeć całÄ… resztę
z hasłem na ustach iż "titusowska sterylnoć" (cudzysłów bo uważam, że
dbanie nie oznacza sterylności) jest wrogiem. Problem w tym, że jakoś
taka strategia budzi mój wewnętrzny sprzeciw :-D :-D Oczywiście każdy
może postępować jak chce.

Obiektyw w kompakcie można zabezpieczyć. Zakładając na niego tuleję z filtrem ochronnym. Widziałem takie wynalazki mocowane np do gwintu statywowego, dla aparatów gdzie producent tulei nie przewidział. To raz. Dwa, w pozycji "wyłÄ…czony" obiektyw jest złożony i schowany w obudowie podczas gdy wyświetlacz w większości modeli jest cały czas na wierzchu, i podczas normalnego noszenia aparatu na szyi, może ulec uszkodzeniu ocierając się np o zapięcie kurtki.
Pozdrawiam Marcin
PS Osobiście zabezpieczam wyłÄ…cznie obiektywy, jakimś dobrym filtrem, no i dbam o czystoć matrycy. I jeszcze wziernika. Reszta, jako mająca zerowy wpływ na jakoć zdjęć, zupełnie mnie nie interesuje. Ot, tyle że aparaty noszę na mocnych paskach i w porządnych torbach.

29 Data: Czerwiec 17 2017 00:59:47
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor: Marek S 

W dniu 2017-06-16 o 23:59, Starzec z Gór pisze:


Ot, tyle że aparaty noszę na mocnych paskach i w porządnych torbach.

.... co Titus nazywa sterylnością a Sylwester "chuchaniem i dmuchaniem". A już przez chwilę sądziłem, że coś ze mną musi być nie tak skoro podobnie jak Ty postępuję ze sprzętem. Nie jestem zatem sam :-D


--
Pozdrawiam,
Marek

30 Data: Czerwiec 17 2017 14:48:07
Temat: Re: oslona LCD (protector)
Autor: Starzec z GĂłr 

W dniu sobota, 17 czerwca 2017 00:59:53 UTC+2 użytkownik Marek S napisał:

W dniu 2017-06-16 o 23:59, Starzec z Gór pisze:


> Ot, tyle że aparaty noszę na mocnych paskach i w porządnych torbach.

... co Titus nazywa sterylnością a Sylwester "chuchaniem i dmuchaniem".
A już przez chwilę sądziłem, że coś ze mną musi być nie tak skoro
podobnie jak Ty postępuję ze sprzętem. Nie jestem zatem sam :-D


W moim wykonaniu ta sterylnoć i dmuchanie wygląda tak, że po każdym wypadzie muszę czyścić gruntownie sprzęt z piachu, pyłu, często błota...
Pozdrawiam Marcin

oslona LCD (protector)



Grupy dyskusyjne