Grupy dyskusyjne   »   ostry obiektyw i jego praktyczne granice

ostry obiektyw i jego praktyczne granice



1 Data: Listopad 13 2009 21:53:18
Temat: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: TheGuru 

Pochwalę się, że nabyłem drogą kupna tamrona17-50 2.8 (żeby nie robić
konkurencji koledze rozwinę wątek).

skok jakościowy niesamowity (z sonowego kita).

żeby nie było za pięknie, nawiązując do wcześniejszego wątku o dyfrakcji,
pytam fachowców jaki jest praktyczny zakres przysłon tego obiektywy
przypiętego do alfy700?

żeby się nie okazało że mam do dyspozycji 2.8 i kilka kolejnych ;-)

są wykresy które powiedzą mi jaka jest charakterystyka tego obiektywu i po
za które wartości przysłony nie warto się wychylać?

_______________________________
http://Poznan.Rydwelscy.pl



2 Data: Listopad 13 2009 22:49:19
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Jacek Czerwinski 

TheGuru pisze:

Pochwalę się, że nabyłem drogą kupna tamrona17-50 2.8 (żeby nie robić konkurencji koledze rozwinę wątek).

skok jakościowy niesamowity (z sonowego kita).

żeby nie było za pięknie, nawiązując do wcześniejszego wątku o dyfrakcji, pytam fachowców jaki jest praktyczny zakres przysłon tego obiektywy przypiętego do alfy700?

żeby się nie okazało że mam do dyspozycji 2.8 i kilka kolejnych ;-)

są wykresy które powiedzą mi jaka jest charakterystyka tego obiektywu i po za które wartości przysłony nie warto się wychylać?

Widzę że ostatnie dyskusje cię przestraszyły.
Używać.
Zwykle zwyczajowo się najzwyczajniej przymyka o zwykłe jedną-trzy działki ale to nie Korea Płn i zwyczajnie wolno ci ile chcesz.

Dla nerwowych poczytać optyczne.

A jak chcesz pory skóry fotografować, to (mimo szanowanej ostrości) ciągle nie ten sprzęt.

na serio, to o jaki rodzaj fotografii się obawiasz?

3 Data: Listopad 14 2009 01:05:09
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: adam 

Użytkownik "TheGuru" napisał
[...]

żeby się nie okazało że mam do dyspozycji 2.8 i kilka kolejnych ;-)

Nie przejmuj się.
Jak niegdyś do tego doszedłem to też się wkur****m z początku ; )
Potem mi przeszło, postanowiłem zaakceptować prawa optyki ; )))))

są wykresy które powiedzą mi jaka jest charakterystyka tego obiektywu i po za które wartości przysłony nie warto się wychylać?

Na dzień dobry możesz skorzystać choćby z photozone.de bo oni kazdy obiektyw mierza (MTF). To daje jakieś wstępne pojęcie o możliwościach konkretnego obiektywu i co można (a nawet należy) zestawić ze swoją sztuką.

adam

4 Data: Listopad 13 2009 16:35:18
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor:

On Nov 14, 11:05 am, "adam"
 wrote:

Użytkownik "TheGuru" napisał
[...]

> żeby się nie okazało że mam do dyspozycji 2.8 i kilka kolejnych ;-)

Nie przejmuj się.
Jak niegdyś do tego doszedłem to też się wkur****m z początku ; )
Potem mi przeszło, postanowiłem zaakceptować prawa optyki ; )))))

pewnie da sie to wszystko policzyc, http://www.luminous-landscape.com/tutorials/resolution.shtml
ale nie bardzo bym sie tym przejmowal

Rob zdjecia i wybieraj taka przeslone jaka Ci jest potrzebna zeby
uzyskac zamierzony efekt.
No chyba ze Cie stac na podobno wolny od dyfrakcji Leica APO-Telyt-R
280mm f/4 i (bagatela) body do niego.

M

http://kangury.net

5 Data: Listopad 14 2009 12:27:05
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Marek Wyszomirski 

"M"  napisał:

[...]
No chyba ze Cie stac na podobno wolny od dyfrakcji Leica APO-Telyt-R
280mm f/4 i (bagatela) body do niego.
[...]

'Podobno wolny od dyfrakcji'? A wersji 'podobno wolnej od grawitacji' dla
nie lubiących nosić ciężkiego sprzętu nie proponują?


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

6 Data: Listopad 14 2009 03:19:00
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: dominik 

TheGuru wrote:

Pochwalę się, że nabyłem drogą kupna tamrona17-50 2.8 (żeby nie robić konkurencji koledze rozwinę wątek).

skok jakościowy niesamowity (z sonowego kita).

Tu się nie ma co dziwić. Ten kit który miałeś po prostu marnował aparat. On był ok dla matryc 6Mpix, bardzo naciągany dla matryc 10Mpix, na 12 już za bardzo było widać szereg wad. Zresztą - nie ma co się rozwodzić.


żeby nie było za pięknie, nawiązując do wcześniejszego wątku o dyfrakcji, pytam fachowców jaki jest praktyczny zakres przysłon tego obiektywy przypiętego do alfy700?

Po pierwsze się nie kieruj "praktycznym" czymś. Fotografia nie polega na robieniu zdjęć pod wzorzec i z ręką na tabelce, gdzie co najbardziej jakościowo.

Taka wiedza się może przydać tylko, gdy będziesz miał swobodę parametrów - tzn będzie dla Ciebie np bez znaczenia czy czas 1/50s i f/22 albo 1/800 i f/5.6 bo i tak masz co chcesz ostre. Wtedy owszem wybierz f/5.6.

Tutaj masz opis i test tego zestawu przez kogoś komu się chciało:
http://www.photozone.de/sony-alpha-aps-c-lens-tests/386-tamron_1750_28_sony

Nie będę Ci streszczał słupków z tego review - sam sobie zobacz. Przy okazji przekonasz się, że bardziej od przysłony w tym obiektywie ma znaczenie czy obraz jest w centrum czy z brzegu (albo jeszcze w samym rogu klatki). Na szczęście to miejsca gdzie już mało pada wzrok i nie ma się co tym przejmować. Na wykresie nie ma tego, ale od f/11 rozdzielczoć będzie już tylko spadać niestety - ale tego nie unikniesz, bo gryzie dyfrakcja.

Innymi sprawami są inne wady - winietowanie, aberacje chromatyczne, zniekształcenia geometryczne i masa innych jeszcze.


żeby się nie okazało że mam do dyspozycji 2.8 i kilka kolejnych ;-)

Ten obiektyw na f/2.8 jest całkiem niezły. Tutaj nie ma co przymykać i stresować się dołem. Pamiętaj jednak że ten tamron jest po prostu całkiem niezły. Prezentuje jakoć bardzo podobną do zeissa 16-80mm (większy zakres, ale gorsze światło).

Jak chcesz za to przerazić się jakie mogą być różnice to zerknij tu:
http://www.photozone.de/sony-alpha-aps-c-lens-tests/389-sony-35-f14
....a potem przeraź się drugi raz szukając ceny tego szkła :)


są wykresy które powiedzą mi jaka jest charakterystyka tego obiektywu i po za które wartości przysłony nie warto się wychylać?

Nigdy, ale to nigdy nie dopasowuj zdjęć do przysłon - raczej szukaj na odwrót - widząc zdjęcie w głowie myśl jakie parametry będą optymalne. Jak Ci trzeba f/22 to go użyj. Taka mega żyleta to nie będzie, ale czasem trzeba Ci takiej głÄ™bii :) Mam jeden obiektyw z f/45 (makrówka) i mimo dyfrakcji używam.

A tak w ogóle to masz cyfrę - zrób dwa zdjęcia różnych przysłon i zobacz jak z ostrością. Tylko kontroluj czas i iso - inaczej na f/22 poruszysz zdjęcie i przyjmiesz złe wnioski.

d.

7 Data: Listopad 14 2009 11:31:54
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Marcin [3M] 


Użytkownik "TheGuru"  napisał w wiadomości

Pochwalę się, że nabyłem drogą kupna tamrona17-50 2.8 (żeby nie robić konkurencji koledze rozwinę wątek).

skok jakościowy niesamowity (z sonowego kita).

żeby nie było za pięknie, nawiązując do wcześniejszego wątku o dyfrakcji, pytam fachowców jaki jest praktyczny zakres przysłon tego obiektywy przypiętego do alfy700?

żeby się nie okazało że mam do dyspozycji 2.8 i kilka kolejnych ;-)

są wykresy które powiedzą mi jaka jest charakterystyka tego obiektywu i po za które wartości przysłony nie warto się wychylać?

A może po prostu zacznij drukować zdjęcia, lub oglądać je w warunkach "fizjologicznych"?
Zdziwiłbyś się, ale poza MTF jest jeszcze wrażenie ostrości, które ma największe znaczenie dla odbioru zdjęcia. Wiele znakomitych prac tak naprawdę ma poważna mankamenty w tym zakresie. Ważniejsze poza samą ostrością bywa operowanie światłem, wydobycie faktury i kształtu motywu za jego pomocą. Nie wspominając o całej reszcie plastycznej i emocjonalnej zawartej w zdjęciu.

Masz ostre (z tego co zrozumiałem) szkło, bez wad (choć podobno nie ma takich egzemplarzy :)   ), o fajnych parametrach. Idę o zakład, że rozmycie wynikające z dyfrakcji nie będzie widoczne na wydruku/naświetleniu formatu A4 nawet przez lupę, a większego wydruku nie będziesz oglądał z mniejszej odległości, niż to jest konieczne dla percepowania całego obrazu.

Zdjęcia które czasem robię wymagają dużej ostrości i dużej ilości detali. Ale cała reszta naprawdę mało cierpi w wyniku dyfrakcji. Dobieram przysłonę tak, aby spełnić zamysł i wymagania stawiane przez oświetlenie i tyle.

Pozdrawiam

8 Data: Listopad 14 2009 04:12:51
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: XX YY 



żeby się nie okazało że mam do dyspozycji 2.8 i kilka kolejnych ;-)

są wykresy które powiedzą mi jaka jest charakterystyka tego obiektywu i po
za które wartości przysłony nie warto się wychylać?

_______________________________http://Poznan.Rydwelscy.pl



odpowidz jest natychmiastowa:
tutaj specjalnie na Twoje zyczenie zamiescilem wykres rozdzielczosci.

http://picasaweb.google.at/fotografie25/PomiarObiektywow#5403929971386465426

tego konkretnego egzemplarza z c50d

co do wartosci liczbowych z alfa 700 moze rozdzielczosc przyjmowac
nieco inna wrtosc , co do ksztaltu i tendencji krzywych winna byc taka
sama.

samo wyznaczenie rozdzielczosci jest tematem samym w sobie - pominmy
tutaj.

rozdzielczosc pomierzona w centrum pola  podana w parach lini /mm.

jest zajebista - bije na glowe wiele stalek.
i to obserwuje rowniez w ptraktyce.
Obiektyw jest optycznie wysminity -odkad go mam nie zapialem ani razu
stalki , gdyz rysuje lepiej i jest wygodniejszy.

XXX

9 Data: Listopad 14 2009 13:30:03
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: TheGuru 

odpowiadając zbiorowo dziekuję za informacje.
robiłem zdjęcia kitem więc teraz może być tylko lepiej ;-)
cieszę się nowym obiektywem a największą różnicę widać w ostości  na końcu
zakresu ;-)

zapytałem bo jak kiedys przeczytałem na grupie, ze kit osiaga maxa przy f11
i zacząłem częściej fotografować z preselekcją przysłony to zauwazyłem dużą
poprawę jakości.

pozdrawiam
robert

10 Data: Listopad 14 2009 04:47:38
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: XX YY 

On 14 Nov., 13:30, "TheGuru"  wrote:

odpowiadając zbiorowo dziekuję za informacje.
robiłem zdjęcia kitem więc teraz może być tylko lepiej ;-)
cieszę się nowym obiektywem a największą różnicę widać w ostości  na końcu
zakresu ;-)

zapytałem bo jak kiedys przeczytałem na grupie, ze kit osiaga maxa przy f11
i zacząłem częściej fotografować z preselekcją przysłony to zauwazyłem dużą
poprawę jakości.

pozdrawiam
robert

b.dobrze skorygowany obiektyw osiaga max rozdz w poblizu pelnego
otworu , a nawet na pelnej dziurze.
nie wszystkie obiektywy sa b dobrze skorygowane  wiec osiagaja max
rozdzielczosci najczesiej po przymknieciu o 1 , 2  czasem 3 stopnie
przyslony.
regula goralska jest  przymykac obiektyw co najmniej o 1 stopien w
stosunku do maxa  a najlepiej o te 2 , lub 3.

ale to nie dotyczy tego tamrona.  max osiaga w poblizu pelnego otworu
- to swiadczy o b dobrej korekcji  i bez obawy o spadek jakosc
odwzprowania mozna fotografowac na pelnej dziurze - to cudowna zaleta.

na 2,8 osiaga wyzsza rozdzielczsc o ile pamietam niz  stalka 50/1,4 .

jesli obiektyw osiaga max na 11 tzn jest slabo skorygowany lub  slabo
pracuje af ; trzeba az tak duzej GO  aby ukryc niestrosc wskutek
bledow ostrzenia.

Na przyslonie 11 , 8   najostrzej rysowaly obiektywy w Ami , druhu
i.t.p.  cmena pewnie tez.

jesli  nastepca tego tamrona  z VC bedzie tak samo ostro rysowal to
bedzie to hit.

i kupilbym natychmiast gdyby nie fakt ze sklaniam sie w kierunku FF -
wbrew zdrowemu rozsadkowi.

11 Data: Listopad 15 2009 19:47:57
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Marek Dyjor 

XX YY wrote:

On 14 Nov., 13:30, "TheGuru"  wrote:
odpowiadając zbiorowo dziekuję za informacje.
robiłem zdjęcia kitem więc teraz może być tylko lepiej ;-)
cieszę się nowym obiektywem a największą różnicę widać w ostości na
końcu zakresu ;-)

zapytałem bo jak kiedys przeczytałem na grupie, ze kit osiaga maxa
przy f11 i zacząłem częściej fotografować z preselekcją przysłony to
zauwazyłem dużą poprawę jakości.

pozdrawiam
robert

b.dobrze skorygowany obiektyw osiaga max rozdz w poblizu pelnego
otworu , a nawet na pelnej dziurze.


to nie jest do końca prawda...  a nawet gówno prawda.

nie wszystkie obiektywy sa b dobrze skorygowane  wiec osiagaja max
rozdzielczosci najczesiej po przymknieciu o 1 , 2  czasem 3 stopnie
przyslony.
regula goralska jest  przymykac obiektyw co najmniej o 1 stopien w
stosunku do maxa  a najlepiej o te 2 , lub 3.

i to jest prawda.   dobre obiektywy sie przymyka o dwie działki :)

12 Data: Listopad 15 2009 11:45:09
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: XX YY 

On 15 Nov., 19:47, "Marek Dyjor"  wrote:

XX YY wrote:
> On 14 Nov., 13:30, "TheGuru"  wrote:
>> odpowiadając zbiorowo dziekuję za informacje.
>> robiłem zdjęcia kitem więc teraz może być tylko lepiej ;-)
>> cieszę się nowym obiektywem a największą różnicę widać w ostości na
>> końcu zakresu ;-)

>> zapytałem bo jak kiedys przeczytałem na grupie, ze kit osiaga maxa
>> przy f11 i zacząłem częściej fotografować z preselekcją przysłony to
>> zauwazyłem dużą poprawę jakości.

>> pozdrawiam
>> robert

> b.dobrze skorygowany obiektyw osiaga max rozdz w poblizu pelnego
> otworu , a nawet na pelnej dziurze.

to nie jest do końca prawda...  a nawet gówno prawda.



moze bys wzial pare tabletek.

pomoga.

13 Data: Listopad 17 2009 21:08:25
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Jakub Witkowski 

Marek Dyjor pisze:

XX YY wrote:
b.dobrze skorygowany obiektyw osiaga max rozdz w poblizu pelnego
otworu , a nawet na pelnej dziurze.


to nie jest do końca prawda...  a nawet gówno prawda.

Hmm a dlaczego?
W idealnym obiektywie (pozbawionym wad optycznych) wraz z powiększeniem
otworu, rozdzielczość rośnie. Jeśli zaś spada, to tylko dlatego że szkło
nie jest idealne. I w związku z tym poświęcono rozdzielczość na korzyść
czegoś innego (a tych "innych rzeczy" do uwzględnienia jest sporo,
z ceną włącznie)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

14 Data: Listopad 14 2009 16:56:27
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Janko Muzykant 

TheGuru pisze:

zapytałem bo jak kiedys przeczytałem na grupie, ze kit osiaga maxa przy f11

To nie jest takie proste, bo walczy dyfrakcja z nieliniowością rozdzielczości z zależności od odległości od osi (czasem są ''fale'' - zobacz sobie na dpreview.com). Bywa lepiej np. 11 dla zewnątrz, ale 8 dla centrum.

Ale zasada jest mniej więcej taka - dla alfy 700 do f=11 można szaleć więc kita używaj w zakresie 8-11, a Tamrona 4-8.

i zacząłem częściej fotografować z preselekcją przysłony to zauwazyłem dużą poprawę jakości.

No, tak się pracuje na co dzień, prócz różnych oczywistych powodów także po to, by mieć wyrównane ujęcia.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/nie ma już chleba, ale są czipsy/

15 Data: Listopad 14 2009 18:09:07
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: TheGuru 


zapytałem bo jak kiedys przeczytałem na grupie, ze kit osiaga maxa przy
f11

To nie jest takie proste, bo walczy dyfrakcja z nieliniowością
rozdzielczości z zależności od odległości od osi (czasem są ''fale'' -
zobacz sobie na dpreview.com). Bywa lepiej np. 11 dla zewnątrz, ale 8 dla
centrum.

Ale zasada jest mniej więcej taka - dla alfy 700 do f=11 można szaleć więc
kita używaj w zakresie 8-11,

juz raczej do niego nie wrócę.




i zacząłem częściej fotografować z preselekcją przysłony to zauwazyłem
dużą poprawę jakości.

No, tak się pracuje na co dzień, prócz różnych oczywistych powodów także
po to, by mieć wyrównane ujęcia.

dominik ma trochę inne zdanie ;-D

16 Data: Listopad 14 2009 09:25:49
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: XX YY 

On 14 Nov., 18:09, "TheGuru"  wrote:

>> zapytałem bo jak kiedys przeczytałem na grupie, ze kit osiaga maxa przy
>> f11

> To nie jest takie proste, bo walczy dyfrakcja z nieliniowością
> rozdzielczości z zależności od odległości od osi (czasem są ''fale'' -
> zobacz sobie na dpreview.com). Bywa lepiej np. 11 dla zewnątrz, ale 8 dla
> centrum.

> Ale zasada jest mniej więcej taka - dla alfy 700 do f=11 można szaleć więc
> kita używaj w zakresie 8-11,

juz raczej do niego nie wrócę.



>> i zacząłem częściej fotografować z preselekcją przysłony to zauwazyłem
>> dużą poprawę jakości.



istnieja obiektywne kryteria doboru rodzaju automatyki naswietlenia

preselekcje przyslony stosuje sie tam gdzie  decydujaca role ma
odgrywac GO lub rozdzielczosc obrazu ( np krajobraz , portret
statyczny)

preselkcje czasu stosuje sie tam gdzie dyceduja warunki rochowe
motywu  i wymagane sa  okreslone czasy - np zdjecia sportu , ogolnie
zdjecia obiektow ruchomych jesli maja wyjsc nieporuszone.

jesli zastosujesz pres przysl.  w sporcie to bedzie sporo zdjec
poruszonych , jesli zastosujesz pres czasu w np  makro , krajobrazie ,
to rozklad GO czesto bedzie wbrew  oczekiwaniom.

wszystko ma swoj sens - zalezy co sie robi  i dlatego aparaty daja
kilka mozliwosci wyboru rodzaju automatyi w zaleznosci od motywu.
Nie mozna powiedziec ze ktoras z tych metod jest lepsza od innych.
Bardzo dobra jest tez i w okreslonych warunkach  P  z mozliwoscicia
shiftu - jesli sie zna charakterystyke programow P .





> No, tak się pracuje na co dzień, prócz różnych oczywistych powodów także
> po to, by mieć wyrównane ujęcia.

dominik ma trochę inne zdanie ;-D

17 Data: Listopad 15 2009 21:35:56
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Dariusz W. 

Witaj !

odpowiadaj?c zbiorowo dziekuj? za informacje.
robi?em zdj?cia kitem wi?c teraz mo?e by? tylko lepiej ;-)
ciesz? si? nowym obiektywem a najwi?ksz? ró?nic? wida? w osto?ci  na ko?cu
zakresu ;-)

zapyta?em bo jak kiedys przeczyta?em na grupie, ze kit osiaga maxa przy f11
i zacz??em cz??ciej fotografowa? z preselekcj? przys?ony to zauwazy?em du??
popraw? jako?ci.


Tak jest bo... robia g... szkla tak naprawde ;)

Normalnie zrobione szklo powinno od pelnej dziury byc ostre jak brzytwa
na calym kadrze.

Tak sie nie dzieje bo... srednica soczewek w zoomach jest zrobiona
na styk pod dany standard matrycy.

Dla mnie do robienie ludzi w balona...
Bo ktos produkuje szkla... z g... ostroscia na pelnej dziurze.

To, ze przyslaniasz szklo do f11 i masz pieknie to nic
innego jak praca srodkiem szkla a pieprzace ostrosc obrazu
brzegi soczewek sa chowane pod blaszki przyslony.

--
Pozdrawiam
   Dariusz W.        

Usun z e-mail znaki x.

18 Data: Listopad 15 2009 23:58:39
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: XX YY 

On 15 Nov., 22:35,  (Dariusz W.) wrote:

Witaj !

>odpowiadaj?c zbiorowo dziekuj? za informacje.
>robi?em zdj?cia kitem wi?c teraz mo?e by? tylko lepiej ;-)
>ciesz? si? nowym obiektywem a najwi?ksz? ró?nic? wida? w osto?ci  na ko?cu
>zakresu ;-)

>zapyta?em bo jak kiedys przeczyta?em na grupie, ze kit osiaga maxa przy f11
>i zacz??em cz??ciej fotografowa? z preselekcj? przys?ony to zauwazy?em du??
>popraw? jako?ci.

Tak jest bo... robia g... szkla tak naprawde ;)

Normalnie zrobione szklo powinno od pelnej dziury byc ostre jak brzytwa
na calym kadrze.

Tak sie nie dzieje bo... srednica soczewek w zoomach jest zrobiona
na styk pod dany standard matrycy.


tak sie nie dzieje z zupelnie innego powodu - nie z powodu srednicy !!

Tak sie nie dzieje z powodu trudnosci z okresleniem ( wyliczeniem )
promieni krzywizny soczewek na calej powierzchni i ich rezimem
wykonawczym .

19 Data: Listopad 23 2009 09:22:47
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Dariusz W. 

Witaj !

On 15 Nov., 22:35,  (Dariusz W.) wrote:
Witaj !

>odpowiadaj?c zbiorowo dziekuj? za informacje.
>robi?em zdj?cia kitem wi?c teraz mo?e by? tylko lepiej ;-)
>ciesz? si? nowym obiektywem a najwi?ksz? ró?nic? wida? w osto?ci  na
>ko?cu zakresu ;-)

>zapyta?em bo jak kiedys przeczyta?em na grupie, ze kit osiaga maxa przy
>f11 i zacz??em cz??ciej fotografowa? z preselekcj? przys?ony to
>zauwazy?em du?? popraw? jako?ci.

Tak jest bo... robia g... szkla tak naprawde ;)

Normalnie zrobione szklo powinno od pelnej dziury byc ostre jak brzytwa
na calym kadrze.

Tak sie nie dzieje bo... srednica soczewek w zoomach jest zrobiona
na styk pod dany standard matrycy.


tak sie nie dzieje z zupelnie innego powodu - nie z powodu srednicy !!

Tak sie nie dzieje z powodu trudnosci z okresleniem ( wyliczeniem )
promieni krzywizny soczewek na calej powierzchni i ich rezimem
wykonawczym .


A mozesz mi wytlumaczyc dlaczego zoom o jasnosci f2.8 po
przymknieciu do f4 jest zdecydowanie lepszy od
zomma o maksymalnej jasnosci f4 ???

Co mozna powiedziec... Ze jeden zoom ma zdecydowanie
wieksze srednice od tego ciemniejszego ;)

Czy to nie jest tez zalezne ?

Piszesz o skorygowaniu... ze w tym problem a moze
problem jest tez w jakosci produkcji soczewek i te o wiekszej
srednicy sa po prostu lepszejsze na wiekszej powierzchni ?

Czy przy wiekszej srednicy szkla nie jest latwiej miec
wiekszy okrag o bardziej wyrownanej powierzchni co za tym
idzie ostrosc szkla bedzie bardziej jednolita i mozna pozwolic
sobie na wykrojenie tej... lepszej jakosci obrazu pod matryce ?


--
Pozdrawiam
   Dariusz W.        

Zamien w e-mail x na kropke

20 Data: Listopad 23 2009 07:21:02
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: XX YY 



A mozesz mi wytlumaczyc dlaczego zoom o jasnosci f2.8 po
przymknieciu do f4 jest zdecydowanie lepszy od
zomma o maksymalnej jasnosci f4 ???

to nie jest prawda.
to zalezy jak skorygowane sa obiektywy
aby nie byc goloslownym
70-200/2,8  L
i 70-200/4 L

o ile sobie przypominam 70-200 /4,0 na pelnej dziurze ma lepsza
rozdzielczosc od 2/8  L po przymknieciu do 4.



Co mozna powiedziec... Ze jeden zoom ma zdecydowanie
wieksze srednice od tego ciemniejszego ;)

nie - tego absolutnie powidziec nie mozna.

jasnosc to srednica zrenicy wejsciowej do dl. ogniskowej.
oczywiscie zoom o wiekszej jasnosci moze mniec mniejsza srednice od
zooma ciemniejszego - w zaleznosci od ogniskowej.





Czy to nie jest tez zalezne ?

Piszesz o skorygowaniu... ze w tym problem a moze
problem jest tez w jakosci produkcji soczewek i te o wiekszej
srednicy sa po prostu lepszejsze na wiekszej powierzchni ?

soczewki o duzych wymaiarach sa trudniejsze w produkcji .
cena rosnie szybciej niz to wynikaloby z roznicy srednic .
Latwiej tez o bledy na tak duzej powierzchni.


Czy przy wiekszej srednicy szkla nie jest latwiej miec
wiekszy okrag o bardziej wyrownanej powierzchni co za tym
idzie ostrosc szkla bedzie bardziej jednolita i mozna pozwolic
sobie na wykrojenie tej... lepszej jakosci obrazu pod matryce ?

trudniej.
tak przynajmniej pisza w fachowych czasopismach.

21 Data: Listopad 23 2009 11:27:34
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: XX YY 



jasnosc to srednica zrenicy wejsciowej do dl. ogniskowej.

a moze i odwrotnie.

22 Data: Listopad 23 2009 21:20:55
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Mikołaj Tutak 

Użytkownik "XX YY"  napisał w wiadomości grup

to nie jest prawda.
to zalezy jak skorygowane sa obiektywy
aby nie byc goloslownym
70-200/2,8  L
i 70-200/4 L

o ile sobie przypominam 70-200 /4,0 na pelnej dziurze ma lepsza
rozdzielczosc od 2/8  L po przymknieciu do 4.

Odpowiedz natychmiastowa - oczywiście (i jak zwykle) się mylisz. Aby nie być gołosłownym:
http://www.photozone.de/images/8Reviews/lenses/canon_70200_28/mtf.gif
http://www.photozone.de/images/8Reviews/lenses/canon_70200_4/mtf.gif

--
pozdrawiam
      Mikołaj

23 Data: Listopad 23 2009 12:32:13
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: XX YY 

On 23 Nov., 21:20, Mikołaj Tutak  wrote:

Użytkownik "XX YY"  napisał w wiadomości grup


> to nie jest prawda.
> to zalezy jak skorygowane sa obiektywy
> aby nie byc goloslownym
> 70-200/2,8  L
> i 70-200/4 L

> o ile sobie przypominam 70-200 /4,0 na pelnej dziurze ma lepsza
> rozdzielczosc od 2/8  L po przymknieciu do 4.

Odpowiedz natychmiastowa - oczywiście (i jak zwykle) się mylisz. Aby nie być
gołosłownym:http://www.photozone.de/images/8Reviews/lenses/canon_70200_28/mtf.gifhttp://www.photozone.de/images/8Reviews/lenses/canon_70200_4/mtf.gif

--
pozdrawiam
      Mikołaj


http://www.optyczne.pl/106.4-Test_obiektywu-Canon_EF_70-200_mm_f_2.8L_IS_USM_Rozdzielczość_obrazu.html

http://www.optyczne.pl/106.4-Test_obiektywu-Canon_EF_70-200_mm_f_2.8L_IS_USM_Rozdzielczość_obrazu.html

pipcysz bez sensu i nie na temat.

nie wiem czy ktokolwiek tutja daje wiary postom , ktore piszesz
dalbys se raz wreszcie siana.

24 Data: Listopad 23 2009 22:25:34
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Mikołaj Tutak 

Użytkownik "XX YY"  napisał w wiadomości grup

> to nie jest prawda.
> to zalezy jak skorygowane sa obiektywy
> aby nie byc goloslownym
> 70-200/2,8  L
> i 70-200/4 L

> o ile sobie przypominam 70-200 /4,0 na pelnej dziurze ma lepsza
> rozdzielczosc od 2/8  L po przymknieciu do 4.

Odpowiedz natychmiastowa - oczywiście (i jak zwykle) się mylisz. Aby nie być
gołosłownym:http://www.photozone.de/images/8Reviews/lenses/canon_70200_28/mtf.gifhttp://www.photozone.de/images/8Reviews/lenses/canon_70200_4/mtf.gif

http://www.optyczne.pl/106.4-Test_obiektywu-Canon_EF_70-200_mm_f_2.8L_IS_USM_Rozdzielczość_obrazu.html

http://www.optyczne.pl/106.4-Test_obiektywu-Canon_EF_70-200_mm_f_2.8L_IS_USM_Rozdzielczość_obrazu.html

pipcysz bez sensu i nie na temat.

1. Pisałeś o wersjach bez IS, sprawdź sobie w "wysłanych"
2. Wysłałeś dwa razy tego samego linka

nie wiem czy ktokolwiek tutja daje wiary postom , ktore piszesz
dalbys se raz wreszcie siana.

Irasiad dzisiaj zdenerwowany?

--
pozdrawiam
      Mikołaj

25 Data: Listopad 24 2009 00:09:33
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: XX YY 



> nie wiem czy ktokolwiek tutja daje wiary postom , ktore piszesz
> dalbys se raz wreszcie siana.

Irasiad dzisiaj zdenerwowany?

--
pozdrawiam
      Mikołaj- Zitierten Text ausblenden -

- Zitierten Text anzeigen -

dopisywanki i dogaduchy w temacie fotografii cyfrowej kogos , kto nie
potrafi zrobic jednego przyzwotego zdjecia , czy tez powiedziec cos
uzytecznego sa bez najmniejszego sensu - nikt ich nie potrzebuje.
istnieja grupy  jak np  plotki , towarzyskie  itp , ktore sa  bardziej
odpowiednie dla takich osob.
jak kiedys ci napisalem masz mendowata nature.
wieksza przyjemnosc odczuwasz w dopiekaniu komus niz podjeciu
rzeczywiscie merytorycznej dyskusji.
Co niby chcesz powiedziec przez irasiad ? Daleko ci klasa i wiedza i
przede wszytkim dokonaniami do prezydenta.
O tutce mozna powiedziec - gosc z mendowata natura o Kaczynskim -
zostal prezydentem

daj se juz rzeczywiscie siana , nie mam ochoty na podejmowanie
dyskusji z toba.

26 Data: Listopad 24 2009 20:41:24
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Mikołaj Tutak 

Użytkownik "XX YY"  napisał w wiadomości grup



> nie wiem czy ktokolwiek tutja daje wiary postom , ktore piszesz
> dalbys se raz wreszcie siana.

Irasiad dzisiaj zdenerwowany?

dopisywanki i dogaduchy w temacie fotografii cyfrowej kogos , kto nie
potrafi zrobic jednego przyzwotego zdjecia , czy tez powiedziec cos
uzytecznego sa bez najmniejszego sensu - nikt ich nie potrzebuje.
istnieja grupy  jak np  plotki , towarzyskie  itp , ktore sa  bardziej
odpowiednie dla takich osob.
jak kiedys ci napisalem masz mendowata nature.
wieksza przyjemnosc odczuwasz w dopiekaniu komus niz podjeciu
rzeczywiscie merytorycznej dyskusji.
Co niby chcesz powiedziec przez irasiad ? Daleko ci klasa i wiedza i
przede wszytkim dokonaniami do prezydenta.
O tutce mozna powiedziec - gosc z mendowata natura o Kaczynskim -
zostal prezydentem

daj se juz rzeczywiscie siana , nie mam ochoty na podejmowanie
dyskusji z toba.

To wszystko pisze anonim-burak z Wiednia który wypisuje takie brednie, że wstydzi się je podpisać imieniem i nazwiskiem... pomijam już takie kwestie techniczne jak cytowanie czy składnia i interpunkcja... normalnie paranoja... :-)

--
pozdrawiam
      Mikołaj

27 Data: Listopad 16 2009 09:49:03
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Janko Muzykant 

Dariusz W. pisze:

Tak jest bo... robia g... szkla tak naprawde ;)

Normalnie zrobione szklo powinno od pelnej dziury byc ostre jak brzytwa
na calym kadrze.

Tak sie nie dzieje bo... srednica soczewek w zoomach jest zrobiona
na styk pod dany standard matrycy.

Dla mnie do robienie ludzi w balona...
Bo ktos produkuje szkla... z g... ostroscia na pelnej dziurze.

I nie powinno być głodu na świecie, a pkp powinno się nie spóźniać :)

Nie ma praktycznie szkieł idealnych na pełniej dziurze (takich, którym jakiekolwiek przysłonięcie nie daje lepszego rysowania), jeśli takie bywają to mają stałą przysłonę minimalną (bardzo popularne w czasach boxów).

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/przyszła drożyzna i nie wiem, czy kupywać Fakt, czy Super Express/

28 Data: Listopad 16 2009 15:35:59
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Marek Wyszomirski 

"Janko Muzykant"  napisał:

[...]
Nie ma praktycznie szkieł idealnych na pełniej dziurze (takich, którym
jakiekolwiek przysłonięcie nie daje lepszego rysowania), jeśli takie
bywają to mają stałą przysłonę minimalną (bardzo popularne w czasach
boxów).
[...]

Oj, chyba jednak nieliczne wyjątki istnieją. Kiedyś Staszek Stawowy (Dizel)
wspominał o takich obiektywach - chyba produkcji Leitza (jakiś Elmarit a
może Noctilux) które dawały najlepszą ostrość rysowania właśnie na pełnej
dziurze.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

29 Data: Listopad 16 2009 09:06:34
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: XX YY 

On 16 Nov., 15:35, "Marek Wyszomirski"  wrote:

"Janko Muzykant"  napisał:



>[...]
> Nie ma praktycznie szkieł idealnych na pełniej dziurze (takich, którym
> jakiekolwiek przysłonięcie nie daje lepszego rysowania), jeśli takie
> bywają to mają stałą przysłonę minimalną (bardzo popularne w czasach
boxów).
>[...]

Oj, chyba jednak nieliczne wyjątki istnieją. Kiedyś Staszek Stawowy (Dizel)
wspominał o takich obiektywach - chyba produkcji Leitza (jakiś Elmarit a
może Noctilux) które dawały najlepszą ostrość rysowania właśnie na pełnej
dziurze.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

tutaj wogole nie chodzi o to zeby to byl obiektyw idelany  tylko
dobrze skorygowany.
uwaga pozbawiona sensu przez osobe nie rozumiejaca istoty zjawiska -
ale podpis przed-przedpiscy  wyjasnia wszystko - jak zwykle
bajkopisarz fantasta niejaki janko muzykant

dla obiektywu idelanego rozdzielczosc bylby bardzo  wysoka -
wynikajaca z czestotliwosci fali swietlnej.

dla obiektywow rzeczywistych dobrze skorygowanych promienie sa
ogniskowane w tym samym punkcie.
dla obiektywow rzeczywistych gorzej skorygowanych promienie ku
skrajowi sa ogniskowane w roznych punktach stad  rozdzielczosc takiego
obiektywu jest nizsza.

w trakcie przymykanie przyslony zachodza 2 konkurencyjne zjawiska

-spadek rozdzielczosci wskutek ugiecia swiatla na lamelkach przyslony
( niektorzy nazywaja to dyfrakcja )
-wzrost rozdzielczosci  wskutek odcinania promieni skrajnych a wiec
tych ogniskowanych w innym punkcie niz promienie srodkowe


rozdzielczosc jest limitowana przez element dajacy jej najnizsza
wartosc.

tutaj jest wykres wyjasniajacy sens zjawiska.
rozdzielczosc takiego ukladu przedstawia linia czerwona.

http://picasaweb.google.at/fotografie25/Desktop02#5404748014619193618

gdyby obiektyw byl dobrze skorygowany to linia zielona  mialaby plaski
charakter i przebiegala wysoko.
oznacza to ze zu wzrostem przyslony rozdzielczosc wskutek dyfrakcji
spadalaby .

Fakt ze wyminiony tamron osiaga na pelnej dziurze i pewnych
ogniskowych max. rozdzielczosci swiadczy o tym ze jest to obiektyw b.
dobrze skorygowany i nie ma to  nic wspolnego z obiektywem idealnym.
to swiadczy o ogniskowaniu punktow z calej powierzchni w jednym
ognisku - czyli swiadczy o dobrej korekcji.

tyle w tym temacie.

XXX

30 Data: Listopad 16 2009 18:41:35
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Janko Muzykant 

XX YY pisze:

Fakt ze wyminiony tamron osiaga na pelnej dziurze i pewnych
ogniskowych max. rozdzielczosci

Bzdura, różnica jest wyraźna po lekkim domknięciu.
To, że otwarty rysuje nieźle jeszcze nie znaczy, że nie trzeba go domykać, żeby rysował lepiej. Stawiam tezę, że nie ma takich zoomów, w każdym razie ze światłem 2,8.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/to nie ja, to tylko ja/

31 Data: Listopad 16 2009 19:19:09
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Yans van Horn 

Janko Muzykant wrote:

XX YY pisze:
Fakt ze wyminiony tamron osiaga na pelnej dziurze i pewnych
ogniskowych max. rozdzielczosci

Bzdura, różnica jest wyraźna po lekkim domknięciu.
To, że otwarty rysuje nieźle jeszcze nie znaczy, że nie trzeba go domykać, żeby rysował lepiej. Stawiam tezę, że nie ma takich zoomów, w każdym razie ze światłem 2,8.

Na Twoje nieszczęście są wyjątki :-)

http://www.photozone.de/images/8Reviews/lenses/nikkor_1424_28/mtf.gif

I teraz pozostaje tylko kwestia tego co stawiasz ;-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

32 Data: Listopad 16 2009 19:52:16
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Janko Muzykant 

Yans van Horn pisze:

http://www.photozone.de/images/8Reviews/lenses/nikkor_1424_28/mtf.gif

I teraz pozostaje tylko kwestia tego co stawiasz ;-)

Niewiele, ale i tak jest remis, a nawet wygrałem - różnice są akademickie, ale na korzyść większych przysłon :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/mam mniejszy brzuch niż Britney, widziałem na pudelku/

33 Data: Listopad 16 2009 22:46:28
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Yans van Horn 

Janko Muzykant wrote:

Yans van Horn pisze:
http://www.photozone.de/images/8Reviews/lenses/nikkor_1424_28/mtf.gif

I teraz pozostaje tylko kwestia tego co stawiasz ;-)

Niewiele, ale i tak jest remis, a nawet wygrałem - różnice są akademickie, ale na korzyść większych przysłon :)

Oczywiście był to żart. Bo miałem na myśli jedynie 14mm :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

34 Data: Listopad 16 2009 23:08:21
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Mikołaj Tutak 

Użytkownik "Yans van Horn"  napisał w wiadomości grup

Niewiele, ale i tak jest remis, a nawet wygrałem - różnice są akademickie, ale na korzyść większych przysłon :)

Oczywiście był to żart. Bo miałem na myśli jedynie 14mm :-)

Oczywiście różnice są znikome, ale nawet dla 14mm przymykanie lekko poprawia ostrość tego obiektywu, zwłaszcza poza centrum kardu. Chyba że to tylko większa GO i minimalne błędy w ustawieniu ostrości ;-)

--
pozdrawiam
      Mikołaj

35 Data: Listopad 16 2009 23:16:46
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Yans van Horn 

Mikołaj Tutak wrote:

Użytkownik "Yans van Horn"  napisał w wiadomości grup
Niewiele, ale i tak jest remis, a nawet wygrałem - różnice są akademickie, ale na korzyść większych przysłon :)

Oczywiście był to żart. Bo miałem na myśli jedynie 14mm :-)

Oczywiście różnice są znikome, ale nawet dla 14mm przymykanie lekko poprawia ostrość tego obiektywu, zwłaszcza poza centrum kardu. Chyba że to tylko większa GO i minimalne błędy w ustawieniu ostrości ;-)

Pewnie dopiero po wykonaniu tego testu na dużej próbce obiektywów i wyciągniecie średniej wraz
z informacją o odchyleniu dałoby coś do bezwzględnego porównywania :-)

Bo faktyczne AF i GO grają tutaj rolę - tego rzędu różnice :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

36 Data: Listopad 16 2009 22:48:45
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: XX YY 



Pewnie dopiero po wykonaniu tego testu na dużej próbce obiektywów i
wyciągniecie średniej wraz
z informacją o odchyleniu dałoby coś do bezwzględnego porównywania :-)

Bo faktyczne AF i GO grają tutaj rolę - tego rzędu różnice :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik


nic faktycznie !!

nie pisz glupot  i to strasznych.

gdyby wyznaczona rozdzielczosc obiektywwu byla zalezna od AF to taki
pomiar mozesz sobie od razu wyrzucic do kosza.
Na tym polega trudnosc by wyznaczyc maksymalna rozdzielczosc i nie ma
ona nic wspolnego z AF i GO.

Wyznaczasz rozdzielczosc max - w dalszym obszarze GO moze byc ona
tylko nizsza nie wyzsza !!!

Jak mozesz pisac tek bezmyslnie.?

37 Data: Listopad 17 2009 09:47:44
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Yans van Horn 

XX YY wrote:

Pewnie dopiero po wykonaniu tego testu na dużej próbce obiektywów i
wyciągniecie średniej wraz
z informacją o odchyleniu dałoby coś do bezwzględnego porównywania :-)

Bo faktyczne AF i GO grają tutaj rolę - tego rzędu różnice :-)

nic faktycznie !!

nie pisz glupot  i to strasznych.

gdyby wyznaczona rozdzielczosc obiektywwu byla zalezna od AF to taki
pomiar mozesz sobie od razu wyrzucic do kosza.
Na tym polega trudnosc by wyznaczyc maksymalna rozdzielczosc i nie ma
ona nic wspolnego z AF i GO.

Wyznaczasz rozdzielczosc max - w dalszym obszarze GO moze byc ona
tylko nizsza nie wyzsza !!!

Jak mozesz pisac tek bezmyslnie.?

Nie ma to jak piana z rana :-) Ale do rzeczy:

Czytałeś na czym polega procedura testowania, którą stosują na photozone.de ?
"The test procedure follows the IMATEST guidelines. Imatest is a software tool that analyses various image aspects."
I najważniejsze:
"The testing procedure is actually quite simple - in principal at least - you're taking sample images of test charts. There're three variants of charts"

I chcesz powiedzieć, że nie da się błędnie wykonać takiego zdjęcia ? np. nie idealnie ustawiony punkt ostrzenia, który częściowo niwelowany jest przez zwiększającą się GO ?

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

38 Data: Listopad 17 2009 01:37:44
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: XX YY 

On 17 Nov., 09:47, Yans van Horn  wrote:

XX YY wrote:
>> Pewnie dopiero po wykonaniu tego testu na dużej próbce obiektywów i
>> wyciągniecie średniej wraz
>> z informacją o odchyleniu dałoby coś do bezwzględnego porównywania :-)

>> Bo faktyczne AF i GO grają tutaj rolę - tego rzędu różnice :-)

> nic faktycznie !!

> nie pisz glupot  i to strasznych.

> gdyby wyznaczona rozdzielczosc obiektywwu byla zalezna od AF to taki
> pomiar mozesz sobie od razu wyrzucic do kosza.
> Na tym polega trudnosc by wyznaczyc maksymalna rozdzielczosc i nie ma
> ona nic wspolnego z AF i GO.

> Wyznaczasz rozdzielczosc max - w dalszym obszarze GO moze byc ona
> tylko nizsza nie wyzsza !!!

> Jak mozesz pisac tek bezmyslnie.?

Nie ma to jak piana z rana :-) Ale do rzeczy:

Czytałeś na czym polega procedura testowania, którą stosują na
photozone.de ?
"The test procedure follows the IMATEST guidelines. Imatest is a
software tool that analyses various image aspects."
I najważniejsze:
"The testing procedure is actually quite simple - in principal at least
- you're taking sample images of test charts. There're three variants of
charts"

I chcesz powiedzieć, że nie da się błędnie wykonać takiego zdjęcia ? np.
nie idealnie ustawiony punkt ostrzenia, który częściowo niwelowany jest
przez zwiększającą się GO ?

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik- Zitierten Text ausblenden -

- Zitierten Text anzeigen -

oczywiscie ze mozna wykonac blednie taki test i jak pisalem  wedruje
on do kosza.

jesli nie ustawisz idealnie ostrosci to nie ma mozliwosci zniwelowania
jej prze GO.
nie rozumiesz pojecia GO

GO to obszar o nizszej  dopuszczalnej ( wg jakis kryteriow)
nieostrosci.
nie mozesz zniwelowac nietrafionej ostrosci wieksza GO gdyz przez
nietzrafiona ostrosc ladujesz wlasnie w tym obrzarze o mniejszej
ostrosci.

W przypadku jesli nie trafisz z ostroscia idealnie to ladujesz w
obszarze o zanizonej ostrosci - jesli jest ona w obszarze GO  to
uznaje sie ze zdjecie jest ostre , ale w ten sposob nie wyznaczasz
rozdzielczosci obiektywu !!!!

Caly dowcip przy pomiarze rozdzielczosci obiektywu polega na tym aby
wyznaczyc jej maximum.
I mozna to zrobic na okreslonym poziomie prawdopodobienstwa w
okreslonym przedziale ufnosci.

39 Data: Listopad 17 2009 11:28:21
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Yans van Horn 

XX YY wrote:

On 17 Nov., 09:47, Yans van Horn  wrote:
XX YY wrote:
Pewnie dopiero po wykonaniu tego testu na dużej próbce obiektywów i
wyciągniecie średniej wraz
z informacją o odchyleniu dałoby coś do bezwzględnego porównywania :-)
Bo faktyczne AF i GO grają tutaj rolę - tego rzędu różnice :-)
nic faktycznie !!
nie pisz glupot  i to strasznych.
gdyby wyznaczona rozdzielczosc obiektywwu byla zalezna od AF to taki
pomiar mozesz sobie od razu wyrzucic do kosza.
Na tym polega trudnosc by wyznaczyc maksymalna rozdzielczosc i nie ma
ona nic wspolnego z AF i GO.
Wyznaczasz rozdzielczosc max - w dalszym obszarze GO moze byc ona
tylko nizsza nie wyzsza !!!
Jak mozesz pisac tek bezmyslnie.?
Nie ma to jak piana z rana :-) Ale do rzeczy:

Czytałeś na czym polega procedura testowania, którą stosują na
photozone.de ?
"The test procedure follows the IMATEST guidelines. Imatest is a
software tool that analyses various image aspects."
I najważniejsze:
"The testing procedure is actually quite simple - in principal at least
- you're taking sample images of test charts. There're three variants of
charts"

I chcesz powiedzieć, że nie da się błędnie wykonać takiego zdjęcia ? np.
nie idealnie ustawiony punkt ostrzenia, który częściowo niwelowany jest
przez zwiększającą się GO ?

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik- Zitierten Text ausblenden -

- Zitierten Text anzeigen -

oczywiscie ze mozna wykonac blednie taki test i jak pisalem  wedruje
on do kosza.

jesli nie ustawisz idealnie ostrosci to nie ma mozliwosci zniwelowania
jej prze GO.

Wyjaśnij proszę w jaki sposób będziesz weryfikował, że ustawiłeś idealnie ostrość ? :-)

nie rozumiesz pojecia GO

Skoro tak uważasz :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

40 Data: Listopad 17 2009 11:31:36
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Janko Muzykant 

Yans van Horn pisze:

nie rozumiesz pojecia GO

Skoro tak uważasz :-)

To nie wiesz, że my tu fszystkie jesteśmy gupi? :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/[...], no!/

41 Data: Listopad 17 2009 16:18:46
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Yans van Horn 

Janko Muzykant wrote:

Yans van Horn pisze:
nie rozumiesz pojecia GO

Skoro tak uważasz :-)

To nie wiesz, że my tu fszystkie jesteśmy gupi? :)

Ale mamy dzielnego pasterza, który wyprostuje pokręcone drogi, którymi biegną nasze myśli ;-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

42 Data: Listopad 17 2009 02:40:01
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: XX YY 

On 17 Nov., 11:28, Yans van Horn  wrote:

XX YY wrote:
> On 17 Nov., 09:47, Yans van Horn  wrote:
>> XX YY wrote:
>>>> Pewnie dopiero po wykonaniu tego testu na dużej próbce obiektywów i
>>>> wyciągniecie średniej wraz
>>>> z informacją o odchyleniu dałoby coś do bezwzględnego porównywania :-)
>>>> Bo faktyczne AF i GO grają tutaj rolę - tego rzędu różnice :-)
>>> nic faktycznie !!
>>> nie pisz glupot  i to strasznych.
>>> gdyby wyznaczona rozdzielczosc obiektywwu byla zalezna od AF to taki
>>> pomiar mozesz sobie od razu wyrzucic do kosza.
>>> Na tym polega trudnosc by wyznaczyc maksymalna rozdzielczosc i nie ma
>>> ona nic wspolnego z AF i GO.
>>> Wyznaczasz rozdzielczosc max - w dalszym obszarze GO moze byc ona
>>> tylko nizsza nie wyzsza !!!
>>> Jak mozesz pisac tek bezmyslnie.?
>> Nie ma to jak piana z rana :-) Ale do rzeczy:

>> Czytałeś na czym polega procedura testowania, którą stosują na
>> photozone.de ?
>> "The test procedure follows the IMATEST guidelines. Imatest is a
>> software tool that analyses various image aspects."
>> I najważniejsze:
>> "The testing procedure is actually quite simple - in principal at least
>> - you're taking sample images of test charts. There're three variants of
>> charts"

>> I chcesz powiedzieć, że nie da się błędnie wykonać takiego zdjęcia ? np.
>> nie idealnie ustawiony punkt ostrzenia, który częściowo niwelowany jest
>> przez zwiększającą się GO ?

>> --
>> pozdrawiam,
>> Marcin 'Yans' Bazarnik- Zitierten Text ausblenden -

>> - Zitierten Text anzeigen -

> oczywiscie ze mozna wykonac blednie taki test i jak pisalem  wedruje
> on do kosza.

> jesli nie ustawisz idealnie ostrosci to nie ma mozliwosci zniwelowania
> jej prze GO.

Wyjaśnij proszę w jaki sposób będziesz weryfikował, że ustawiłeś
idealnie ostrość ? :-)


nie mozna nastawic idealnie ostrosci / wyznaczyc rozdzielczosc . to
jest niemozliwe.
Na podstwie uzyskanych wynikow mozesz okreslic prawdopodobienistwo w
jakim przedziale znajdzie sie ostrosc/rozdzielczosc.

na podstwie wynikow pomiarow po ich stochastycznej weryfikacji mozesz
stwierdzic np:
z prawdopodobienstwem 98%  rozdzielczosc tego obiektywu lezy w
przedziale 100 - 110 l/mm

Pomiary rozdzielczosci wykazuje wszelkie cechy rozkladu normalnego ,
mozna liczyc w oparciu o teorie gaussa.

Nigdy nie bedziesz mial 100 % pewnosci  jaka jest rozdzielczosc.

ze 100 % pewnoscia mozna powiedziec ze rozdzielczosc obiektywu miesci
sie w przedziale  zero - do nieskonczonosci.

taki wynik jest oczywiscie bezuzyteczny.

na potrzeby uzytkowo-techniczno-domowe wystarczajacy jest poziom
istotnosci rzedu 95-98%

Ale na Boga - nie pisz jako fakt ze nietrafiona ostrosc w trakcie
wyznaczania jej maksimum  jest kompensowana przez GO. to zupelnie bez
sensu.

Przy wyznaczaniu rozdzielczosci tamrona zrobilem taka analize
stochastyczna.
Nie mam zadnej watpliwosci , egzemplarz tamrona  . ktory pomierzylem z
c50d osiaga dla ogniskowych 24 , 35 mm i prawdopodobnie wszystkich z
wyjatkiem skrajnych i okoloskrajnych maximum rozdzielczoscui przy
pelonym otworze.

Obserwuje to rowniez w praktyce, na pelnej dziurze obiektyw rysuje
wysmienicie , nie spada rozdzielczosc.

To rzadka i cudowna cecha swiadczaca o b. dobrej korekcji obiektywu.

43 Data: Listopad 17 2009 12:50:10
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Mikołaj Tutak 

Użytkownik "XX YY"  napisał w wiadomości grup

To rzadka i cudowna cecha swiadczaca o b. dobrej korekcji obiektywu.

Dokładnie to korekcji czego?

--
pozdrawiam
      Mikołaj

44 Data: Listopad 17 2009 04:10:00
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: XX YY 

On 17 Nov., 12:50, Mikołaj Tutak  wrote:

Użytkownik "XX YY"  napisał w wiadomości grup


> To rzadka i cudowna cecha swiadczaca o b. dobrej korekcji obiektywu.

Dokładnie to korekcji czego?

--
pozdrawiam
      Mikołaj

jest napisane porzeciez dokladnie - obiektywu.

sa takie tabletki pobudzajace- brales juz dzisiaj ?

45 Data: Listopad 17 2009 16:51:00
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Mikołaj Tutak 

Użytkownik "XX YY"  napisał w wiadomości grup

> To rzadka i cudowna cecha swiadczaca o b. dobrej korekcji obiektywu.

Dokładnie to korekcji czego?

jest napisane porzeciez dokladnie - obiektywu.

Ale jakiej wady optyczne obiektywu dokładnie masz na myśli?

sa takie tabletki pobudzajace- brales juz dzisiaj ?

Tylko Herbapect, ale to syropek.

--
pozdrawiam
      Mikołaj

46 Data: Listopad 17 2009 18:27:27
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Janko Muzykant 

XX YY pisze:

jest napisane porzeciez dokladnie - obiektywu.

Jest napisane w Piśmie.

sa takie tabletki pobudzajace- brales juz dzisiaj ?

Ale to był mój tekst :(

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/umiera się tylko raz/

47 Data: Listopad 17 2009 16:15:08
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Yans van Horn 

XX YY wrote:

On 17 Nov., 11:28, Yans van Horn  wrote:
XX YY wrote:
On 17 Nov., 09:47, Yans van Horn  wrote:
XX YY wrote:
Pewnie dopiero po wykonaniu tego testu na dużej próbce obiektywów i
wyciągniecie średniej wraz
z informacją o odchyleniu dałoby coś do bezwzględnego porównywania :-)
Bo faktyczne AF i GO grają tutaj rolę - tego rzędu różnice :-)
nic faktycznie !!
nie pisz glupot  i to strasznych.
gdyby wyznaczona rozdzielczosc obiektywwu byla zalezna od AF to taki
pomiar mozesz sobie od razu wyrzucic do kosza.
Na tym polega trudnosc by wyznaczyc maksymalna rozdzielczosc i nie ma
ona nic wspolnego z AF i GO.
Wyznaczasz rozdzielczosc max - w dalszym obszarze GO moze byc ona
tylko nizsza nie wyzsza !!!
Jak mozesz pisac tek bezmyslnie.?
Nie ma to jak piana z rana :-) Ale do rzeczy:
Czytałeś na czym polega procedura testowania, którą stosują na
photozone.de ?
"The test procedure follows the IMATEST guidelines. Imatest is a
software tool that analyses various image aspects."
I najważniejsze:
"The testing procedure is actually quite simple - in principal at least
- you're taking sample images of test charts. There're three variants of
charts"
I chcesz powiedzieć, że nie da się błędnie wykonać takiego zdjęcia ? np.
nie idealnie ustawiony punkt ostrzenia, który częściowo niwelowany jest
przez zwiększającą się GO ?
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik- Zitierten Text ausblenden -
- Zitierten Text anzeigen -
oczywiscie ze mozna wykonac blednie taki test i jak pisalem  wedruje
on do kosza.
jesli nie ustawisz idealnie ostrosci to nie ma mozliwosci zniwelowania
jej prze GO.
Wyjaśnij proszę w jaki sposób będziesz weryfikował, że ustawiłeś
idealnie ostrość ? :-)

nie mozna nastawic idealnie ostrosci / wyznaczyc rozdzielczosc . to
jest niemozliwe.

Skoro nie można idealnie ustawić ostrości to GO gra rolę :-)

Hint: brzegi kadru vs środek

Na podstwie uzyskanych wynikow mozesz okreslic prawdopodobienistwo w
jakim przedziale znajdzie sie ostrosc/rozdzielczosc.

Ale nasi drodzy testerzy nie wykonują setek pomiarów na setkach obiektywów :-)

Pomiary rozdzielczosci wykazuje wszelkie cechy rozkladu normalnego ,
mozna liczyc w oparciu o teorie gaussa.
na potrzeby uzytkowo-techniczno-domowe wystarczajacy jest poziom
istotnosci rzedu 95-98%

Podaj zatem warunki/opis dla takiego pomiaru.

Ale na Boga - nie pisz jako fakt ze nietrafiona ostrosc w trakcie
wyznaczania jej maksimum  jest kompensowana przez GO. to zupelnie bez
sensu.

Hint: delikatny BF - GO - brzegi kadru. Does it ring a bell ? :-)

Przy wyznaczaniu rozdzielczosci tamrona zrobilem taka analize
stochastyczna.
Nie mam zadnej watpliwosci , egzemplarz tamrona  . ktory pomierzylem z
c50d osiaga dla ogniskowych 24 , 35 mm i prawdopodobnie wszystkich z
wyjatkiem skrajnych i okoloskrajnych maximum rozdzielczoscui przy
pelonym otworze.

A pewien pan się z Tobą dość mocno nie zgadza :-)
http://www.photozone.de/images/8Reviews/lenses/tamron_1750_28_nikon/mtf.gif

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

48 Data: Listopad 17 2009 08:54:36
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: XX YY 



> nie mozna nastawic idealnie ostrosci / wyznaczyc rozdzielczosc . to
> jest niemozliwe.

Skoro nie można idealnie ustawić ostrości to GO gra rolę :-)

nie odgrywa najmniejszej przy wyznaczaniu rozdzieczosci obrazowej
obiektywu, GO to cos innego - to przedzial , zakres.

co najwyzej mozesz stwierdzic  czy pomierzona  rozdzielczosc obrazowa
obiektywu miesci sie w GO  czy nie wg przyjetych kryteriow okreslania
GO , ale nie ma ona wplywu na wartosc pomierzonej rozdzieczosci.
Ta GO ktora wyliczasz wg wzorow , tabelek , jest naniesiona na
obiektywie jest wartoscia teoretyczna wyliczona dla obiektywu
idealnego , ktory mialby zerowy krazek rozproszenia przy idealnym
ustawieniu ostrosci.

dla malego obrazka przyjmuje sie kr rozproszenia =0,025 mm odpowiada
to rozdzielczoasci 40 l/mm.

jesli wyznaczysz jakos tam rozdzielczosc obiektywu powiedzmy uzyskasz
60 l/mm  to wcale nie musi to byc maksimum rozdzielczosci obiektywu
( ono moze wynosic np 90 l/mm czego nie udalo sie pomierzyc)  . ale
mozesz tylko stwierdzic ze przy 60 l/mm zdjeci bedzie subiektywnie wg
przyjetego kryterium ostre.


Ale znajomosc tego kryterium wogole nie jest potrzebna ani pomocna
przy wyznaczaniu rozdzielczosci obiektywu.
Znajomosc GO nie ma nic wspolnego z okreslaniem rozdzielczosci
obiektywu.

na wykresach ktore robilem nanioslem dwie linie poziome zielona i
czerwona.
jesli rozdzilczosc znajduje sie powyzej lini zielonej bedzie taki
obraz postrzegany subiektywnie w skali 100% ( 15mpx) jako ostry ,
ponizej lini czerwonej jako nieostry  , pomiedzy - obszar przejsciowy
- lekkie mydlo.

nie mam teraz czasu na dokladne opisywanie

przymysl to.

49 Data: Listopad 18 2009 02:06:04
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: XX YY 

 . ale

mozesz tylko stwierdzic ze przy 60 l/mm zdjeci bedzie subiektywnie wg
przyjetego kryterium ostre.


tutaj male wyjasnienie
wlasciwie jesli rozdzielczosc jest wyzsza od tej granicznej okreslanej
poprzez GO  to nalezaloby powiedziec zdjecie bedzie OB IEKTYWNIE  wg
przyjetego kryterium ostre.
z tym , ze w fotografii kryterim GO czyli wielkosc krazka
rozproszenia  jest przyjeta w oparciu o uwarunkiowania fizjologi oka
( tzw przecietnej ) a to juz jest kryterium bardziej lub mniej
subiektywe.Zaklad sie ze przecietnie rozdzielczosc liniowa oka wynosi
10 l/mm i stad wylicza sie dopuszalny krazek rozproszenia. Oczywiscie
poszezczgolni ludzie moga miec nieco inna rozdzielczosc,

Stad ocena Go wg stosowanych zasad  nosi pewne cechy subiektywnej.

50 Data: Listopad 16 2009 21:15:02
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Marek Wyszomirski 

"Yans van Horn"  napisał:

>> Fakt ze wyminiony tamron osiaga na pelnej dziurze i pewnych
>> ogniskowych max. rozdzielczosci
>
> Bzdura, różnica jest wyraźna po lekkim domknięciu.
> To, że otwarty rysuje nieźle jeszcze nie znaczy, że nie trzeba go
> domykać, żeby rysował lepiej. Stawiam tezę, że nie ma takich zoomów, w
> każdym razie ze światłem 2,8.

Na Twoje nieszczęście są wyjątki :-)

http://www.photozone.de/images/8Reviews/lenses/nikkor_1424_28/mtf.gif

I teraz pozostaje tylko kwestia tego co stawiasz ;-)
[...]

Ale... gdzie tu wyjątek? Przecież te wykresy potwierdzają, że lekkie
przymknięcie poprawia ostrość rysowania tego obiektywu.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

51 Data: Listopad 16 2009 23:09:48
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Yans van Horn 

Marek Wyszomirski wrote:

"Yans van Horn"  napisał:

Fakt ze wyminiony tamron osiaga na pelnej dziurze i pewnych
ogniskowych max. rozdzielczosci
Bzdura, różnica jest wyraźna po lekkim domknięciu.
To, że otwarty rysuje nieźle jeszcze nie znaczy, że nie trzeba go
domykać, żeby rysował lepiej. Stawiam tezę, że nie ma takich zoomów, w
każdym razie ze światłem 2,8.
Na Twoje nieszczęście są wyjątki :-)

http://www.photozone.de/images/8Reviews/lenses/nikkor_1424_28/mtf.gif

I teraz pozostaje tylko kwestia tego co stawiasz ;-)
[...]

Ale... gdzie tu wyjątek? Przecież te wykresy potwierdzają, że lekkie
przymknięcie poprawia ostrość rysowania tego obiektywu.

W granicach błędu pomiarowego zapewne. Nie ma tutaj "wyraźnej różnicy". Nawet autor testu pisze:

"Reads: the peak resolution is already reached at f/2.8 and only diffraction effects beyond f/5.6 are a limiting factor here."

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

52 Data: Listopad 16 2009 21:47:18
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Mikołaj Tutak 

Użytkownik "Yans van Horn"  napisał w wiadomości grup

Bzdura, różnica jest wyraźna po lekkim domknięciu.
To, że otwarty rysuje nieźle jeszcze nie znaczy, że nie trzeba go domykać, żeby rysował lepiej. Stawiam tezę, że nie ma takich zoomów, w każdym razie ze światłem 2,8.

Na Twoje nieszczęście są wyjątki :-)

http://www.photozone.de/images/8Reviews/lenses/nikkor_1424_28/mtf.gif

Widziałeś ten obrazek? Wyraźnie widać że najostrzej jest dla f=4 a brzegi dla f=4-5.6

I teraz pozostaje tylko kwestia tego co stawiasz ;-)

I kto komu...

--
pozdrawiam
      Mikołaj

53 Data: Listopad 16 2009 23:03:14
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Yans van Horn 

Mikołaj Tutak wrote:

Użytkownik "Yans van Horn"  napisał w wiadomości grup
Bzdura, różnica jest wyraźna po lekkim domknięciu.
To, że otwarty rysuje nieźle jeszcze nie znaczy, że nie trzeba go domykać, żeby rysował lepiej. Stawiam tezę, że nie ma takich zoomów, w każdym razie ze światłem 2,8.

Na Twoje nieszczęście są wyjątki :-)

http://www.photozone.de/images/8Reviews/lenses/nikkor_1424_28/mtf.gif

Widziałeś ten obrazek? Wyraźnie widać że najostrzej jest dla f=4 a brzegi dla f=4-5.6

Brzeg wyraźnie ostrzejszy dla 4-5.6 ?! :-))) Gdyby pominąć 24mm to różnica wręcz nie istnieje.
Chyba, że dla Ciebie 1-2% to "wyraźna różnica" o której była mowa.

PS: Jak już chcesz być czepialskim aptekarzem to absolutnie najostrzej jest nie dla F4, tylko dla F5.6 :-) CBDO :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

54 Data: Listopad 16 2009 21:09:59
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Marek Wyszomirski 

"Janko Muzykant"  napisał:

XX YY pisze:
> Fakt ze wyminiony tamron osiaga na pelnej dziurze i pewnych
> ogniskowych max. rozdzielczosci

Bzdura, różnica jest wyraźna po lekkim domknięciu.
To, że otwarty rysuje nieźle jeszcze nie znaczy, że nie trzeba go
domykać, żeby rysował lepiej. Stawiam tezę, że nie ma takich zoomów, w
każdym razie ze światłem 2,8.
[...]

Wyniki pomiaró dostępne pod adresem
http://www.photozone.de/nikon-- nikkor-aps-c-lens-tests/290-tamron-af-17-50mm-f28-sp-xr-di-ii-ld-aspherical-if-nikon-test-report-- review?start=1
potwierdzają to co piszesz. Ten Tamron jest faktycznie bardzo dobry (sam mam
i też sobie chwalę) ale kolega XX YY opisując go ma tendencje do
bajkopisarstwa - co zresztą nie tylko w tym temacie sie objawia.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

55 Data: Listopad 16 2009 22:40:34
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Mikołaj Tutak 


Użytkownik "Marek Wyszomirski"  napisał w wiadomości grup

"Janko Muzykant"  napisał:

XX YY pisze:
> Fakt ze wyminiony tamron osiaga na pelnej dziurze i pewnych
> ogniskowych max. rozdzielczosci

Bzdura, różnica jest wyraźna po lekkim domknięciu.
To, że otwarty rysuje nieźle jeszcze nie znaczy, że nie trzeba go
domykać, żeby rysował lepiej. Stawiam tezę, że nie ma takich zoomów, w
każdym razie ze światłem 2,8.
[...]

Wyniki pomiaró dostępne pod adresem
http://www.photozone.de/nikon-- nikkor-aps-c-lens-tests/290-tamron-af-17-50mm-f28-sp-xr-di-ii-ld-aspherical-if-nikon-test-report-- review?start=1
potwierdzają to co piszesz. Ten Tamron jest faktycznie bardzo dobry (sam mam
i też sobie chwalę) ale kolega XX YY opisując go ma tendencje do
bajkopisarstwa - co zresztą nie tylko w tym temacie sie objawia.

Przede wszystkim pisanie, że obiektyw (jakikolwiek) jest doskonale skorygowany to głupota i nadużycie. Każdy obiektyw ma wiele wad optycznych, a korekcja każdej z nich to osobne wyzwanie. Ww. Tamron jest przyzwoicie ostry od pełnej dziury, ale np. ma przekorygowaną krzywiznę pola co jest wyraźnie zaznaczone na photozone (jako dosyć unikalna cecha):
http://www.photozone.de/images/8Reviews/lenses/fieldcurvature.gif

--
pozdrawiam
      Mikołaj

56 Data: Listopad 19 2009 00:42:17
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: XX YY 


>[...]

Wyniki pomiaró dostępne pod adresemhttp://www.photozone.de/nikon-- nikkor-aps-c-lens-tests/290-tamron-af-...
potwierdzają to co piszesz. Ten Tamron jest faktycznie bardzo dobry (sam mam
i też sobie chwalę) ale kolega XX YY opisując go ma tendencje do
bajkopisarstwa - co zresztą nie tylko w tym temacie sie objawia.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

bajkopisarstwa powiadasz ?

to zobacz sobie ten wykres

http://picasaweb.google.at/fotografie25/PomiarObiektywow#5403929971386465426
przytaczam jeszcze raz

analizy stytystycznej ( krzywe ufnosci ) nie zamieszczam , gdyz
zaciemniaja obraz.

egzemplarz , ktory osobiscie pomierzylem z c50d.
jak wspomnioalem pomiar w srodku pola.

i watpliwosci byc nie moze  przy pomiarze dwoch krzywych nie mozna sie
pomylic , wyniki powtarzalne w spob regularny  zadnych  niespotykanych
odchylek.

przy pomiarze rozdzielczosci wystepuja problemy z ktorych sobie sprawy
nie zdjaesz i wiekszosc z was.
(Czy zastanawiales sie w jaki sposob nastawiaja testujacy ostrosc w
obiektywie  na czas testu ?  - to podpowiem na matowke , i na zasadzie
przypadku wybieraja wynik najwyzszy , przy czym w tescie skladajacym
sie z 10 prob nie ma najmniejszej pewnosci iz najwyzsza rozdzieczosc /
najlepsza ostrosc nie zostana trafione , wlasciwie szansa ze nie
zostana trafione jest wieksza. )

I w tym posiadamyn egzemplarzu nie obsewrwuje zadnego najmniejszego
spadku rozdzielczosci przechodzuac na pelny otwor , co jest tylko
empirycznym üoptwierdzeniem tego co wykazaly pomiary.

w popularnej stalce 1.4/50   ( zreszta tez dokladnie pomierzonej )
pomiary wykazuja wyrazny spadek rozdzielczosc na 1,4 I kazdy kto ma
ten obiektyw nie robiac pomiarow widzi to natychmiast.

zreszta prosze bardzo tutaj wykres dla 50 /1,4

http://picasaweb.google.at/fotografie25/PomiarObiektywow#5405729667892288354


tamron daje z c50 d rozdzielczosci rzedz 240 l/mm w centrum -
porownywalnie z ta stalka.


a odpowiedz jest prosta -  telecentrycznosc  , stalka do malego
obrazka podpieta pod aps-c daje gorsza rozdzielczosc  niz wspolczesny
obiektyw liczony pod aps

Wiekszosc z was bezkrytycznie patrzy na te wykresy w sieci jak w
swiety obrazek nie majac njamniejszego pojecia przy jakich
ograniczeniach i uwarunkowaniach sa robione.

czy  ie zastanawialiscie ile jest warty wykres orownujacy obiektywy ,
gdzie wykazuje sie rozdzielczosci rzedu 40 lini //mm w srodku pola ,
jesli w innych warunkach ten sdam obiektyw wykazuje rozdzielczosc
rzedu 250 l/mm.

57 Data: Listopad 19 2009 09:48:37
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: John Smith 

XX YY napisał(a):

http://picasaweb.google.at/fotografie25/PomiarObiektywow#5403929971386465426
przytaczam jeszcze raz

A jak wytłumaczysz, że zakurzona 50-tka wyszła ostrzejsza niż czysta?
http://picasaweb.google.at/fotografie25/PomiarObiektywow#5338358264323376162

--
Mirek

58 Data: Listopad 19 2009 04:59:28
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: XX YY 

On 19 Nov., 09:48, John Smith  wrote:

XX YY napisał(a):

>http://picasaweb.google.at/fotografie25/PomiarObiektywow#540392997138...
> przytaczam jeszcze raz

A jak wytłumaczysz, że zakurzona 50-tka wyszła ostrzejsza niż czysta?http://picasaweb.google.at/fotografie25/PomiarObiektywow#533835826432....

--
Mirek

odpowiedz jest bardziej niz natychmiastowa i padla ona niemal rok
wczesniej zanim zadales to pytanie.

dwa zdjecia wczesniej jest wyjasnienie.


w pomiarze wplywu fitru UV  rozdzielczosc jest liczona jako prosta
srednia arytmetyczna z proby 10 zdjec


przy wykresie  rozdzielczosci obiektywow ( te ktore podalem w tym
watku , tanron  i 50/1,4 . dla sceslosci  jest to wykres
rozdzielczosci obrazu uzyskanego za pomoca matrycy c50d i
odpowiedniego obiektrywu / ogniskowych , przyslon)  )wyniki sa poddane
glebszej analizie stytystycznej , niekoniecznie musza byc one rowne
sredniej arytmetycznej - ale sa pomiedzy soba porownywalne .
I nie nalezy ich porowynwac z wynikami otrzymanymi przy ocenie pracy
AF  w starszych pomiarach.

59 Data: Listopad 19 2009 14:12:46
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: John Smith 

XX YY napisał(a):

On 19 Nov., 09:48, John Smith  wrote:
A jak wytłumaczysz, że zakurzona 50-tka wyszła ostrzejsza niż czysta?http://picasaweb.google.at/fotografie25/PomiarObiektywow#533835826432...

w pomiarze wplywu fitru UV  rozdzielczosc jest liczona jako prosta
srednia arytmetyczna z proby 10 zdjec

Ale wynik jest bzdurny, więc powinieneś albo poprawić metodologię, albo
nie publikować wyników. W przeciwnym wypadku tracisz wiarygodność.

--
Mirek

60 Data: Listopad 19 2009 05:28:50
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: XX YY 

On 19 Nov., 14:12, John Smith  wrote:

XX YY napisał(a):

> On 19 Nov., 09:48, John Smith  wrote:
>> A jak wytłumaczysz, że zakurzona 50-tka wyszła ostrzejsza niż czysta?http://picasaweb.google.at/fotografie25/PomiarObiektywow#533835826432...

> w pomiarze wplywu fitru UV  rozdzielczosc jest liczona jako prosta
> srednia arytmetyczna z proby 10 zdjec

Ale wynik jest bzdurny, więc powinieneś albo poprawić metodologię, albo
nie publikować wyników. W przeciwnym wypadku tracisz wiarygodność..

--
Mirek

albo to Ty  powinens sie taz sam przygotowac do interpretacjie wynikow
a nie wymadrzac sie.

Gdybys mial choc troche pojecia na temat metrologi i analizy wynikow
pomiarowych to bys sie zastanowil  sam co sie mierzy jak sie mierzy i
za jakim bledem´?
wynik jest obiektywny i jest to opisane.

wplyw lekkiego zakurzenia wystepujacego na soczewce nie jest ta metoda
mierzalny .
Niewielka roznica w wynikach pomiarow miesci sie w zakresie bledu
pomiarowego.
jest to wynik jak najbardziej prawidlowy , nie poddawany zadnej
kosmetyce upiekszajacej.
Kazdy kto ma choc troche zdrowego oleju w glowie  taki wynik bedzie
rozumial , zas w stosunku do podajacego ten wynik  nabierze tylko
przekonania o jego wiarygodnoasci.



Jesli uwazasz ze wiarygodnym jest ktos kto podaje takie wyniki jakie
uwzasz za prawidlowe , to nie oczekuj tego typu wiarygodnosci ode
mnie.


Ja podaje wyniki , ktore sa obiektywnymi  wyznaczone z pewnym
prawdopodobienstwem.

Jesli sadzisz , ze jesli inni np optyczni podadza ze rozdzielczosc
obiektywu  np 42 l/mm to ona faktycznie wynosi 42 l/mm  to sie grubo
mylisz.

Sadzisz ze jak John Smth , ktory w zyciu nie pomierzyl ani jednego
obietywu uwaza, ze wynik jest bzdurny
to tylko  tym samym wyniki staja sie bzdurne?

Wybacz ale nie pouiadasz koniecznego autorytetu , by ktokolwiek taka
wypowiedz potraktowal choc polserio.

61 Data: Listopad 19 2009 14:47:57
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: John Smith 

XX YY napisał(a):

Gdybys mial choc troche pojecia na temat metrologi i analizy wynikow
pomiarowych to bys sie zastanowil  sam co sie mierzy jak sie mierzy i
za jakim bledem´?
wynik jest obiektywny i jest to opisane.

Wynik jest obiektywny, ale bzdurny. Na pierwszy rzut oka błędny.
Zamiast próbować mnie atakować personalnie poprawiłbyś metodę, która Ci
dała bzdurny wynik. Choćby po to, aby się nie ośmieszać.

Napisz lepiej, że z pomiarów wynika, że rok przestępny ma o jeden dzień
mniej niż normalny (plus minus dwa dni). Też wynik poprawny, choć
bzdurny. Łapiesz już?

Sadzisz ze jak John Smth

Nie znam gościa, więc Ci nie pomogę w tej kwestii.

Wybacz ale nie pouiadasz koniecznego autorytetu , by ktokolwiek taka
wypowiedz potraktowal choc polserio.

Ty wolisz się podpierać autorytetem, którego nie posiadasz, a ja wolę
zdrowy rozsądek, którym dysponuję.
--
Mirek

62 Data: Listopad 19 2009 05:51:42
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: XX YY 


Ty wolisz się podpierać autorytetem, którego nie posiadasz, a ja wolę
zdrowy rozsądek, którym dysponuję.
--
Mirek

nie znam czlowieka , ktory nie uwazalby iz nie posiada zdrowego
rozsadku. pod tym wzgledem nie jestes kims szczegolnym. MOzna miec
zdrowy rozszadek ( to ma kazdy ) ale nie miec wiedzy - te sie nabywa.

kup sobie imatest kosztuje cos ok 250 usd , ku sobie tablice testowa ,
kosztuje ok 280 usd.

przestudiuj troche teorii prawdopodobienstwa , statystyki
matematycznej.

pomierz pare obiektywow a potem pogadamy jak rowny z rownym.
bo bez tego to przelewaz z pustego w prozne.

63 Data: Listopad 19 2009 15:17:20
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: John Smith 

XX YY napisał(a):

przestudiuj troche teorii prawdopodobienstwa , statystyki
matematycznej.

Wybacz, ale szastasz tutaj dość podstawowymi pojęciami z ww. obszarów i
wydaje Ci się, że w ten sposób zagadasz temat. Zamiast tego spróbuj
zrozumieć CO do Ciebie mówię.

--
Mirek

64 Data: Listopad 19 2009 06:55:57
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: XX YY 

On 19 Nov., 15:17, John Smith  wrote:

XX YY napisał(a):

> przestudiuj troche teorii prawdopodobienstwa , statystyki
> matematycznej.

Wybacz, ale szastasz tutaj dość podstawowymi pojęciami z ww. obszarów i
wydaje Ci się, że w ten sposób zagadasz temat. Zamiast tego spróbuj
zrozumieć CO do Ciebie mówię.

--
Mirek


tak bo to sa pojecia podstwowe , i dziwi mnie ze nie wiesz co te
pojecia oznaczaja.

jesli pomierzysz ten sam obiektyw w ten sam sposob w dwoch
niezaleznych  probach   i zweryfikujesz wyniki identycznie  to beda
sie one od siebie nieco roznic.
To wcale nie znaczy ze wyniki sa do bani , tylko znaczy  ze jak zawsze
wyniki obarczone sa pewnym bledem pomiarowym . I jest to czyms
zupelnie normalnym . Wg mojego szacunku blad wzgledny  wyznaczenia
rozdzielczosci to rzad ok  3- 5 % .

Przeciwnie , gdybys dostal identyczne wyniki to mozna by miec
podejrzenia co do rzetelnosci pomiarow.
Prawdopodobientwo uzyskania takich samych wynikow w dwoch niezaleznych
probach jest mniejsze od uzyskania roznych wynikow.

jesli uzyskasz dwa wyniki np 240 i 245 linin/mm w dwoch kolejnych
niezaleznych  tak samo przeprowadzonych probach to mozesz powiedziec
ze mieszcza sie one w granicach bledu pomiarowego.
Statystycznie dokonujesz wyryfikacji hipotezy  na podstwie
przeprowadzonych  pojedynczych pomiarow  o rownosci estymatora czyli
rownosci np srednich arytmetycznych.
I wynik jest taki ze np z prawdopodobienstwem 99% nie ma podstaw do
odrzucenie hipotezy o rownosci srednich arytm.

W tak trywialnym przypadku jak ten oczywiscie tego nie robilem gdyz to
sztuka dla sztuki , majac nieco doswiadczenia od razu wiesz ze tak
male fluktuacje sa wynikiem doladnosci metody pomiarowej.

rozdzieczosc wyznaczam z dokladnosci 3 cyfr znaczacych , to o rzad
wiecej niz np podaja optyczni.
Stad i subtelnosci sa wieksze - wychodza fluktuacje , ktore na
poziomie np 40 l/mm sa niemierzalne.

Ale w przypadku pomiarow rozdzielczosci tamrona kiedy wyszlo mi max
rozdz  dla pelnej dziury przyjrzalm sie wynikom blizej. W probach
ktore wykonalem w ten sposob - identyczny , tamron 17-50/2,8 jest
jedynym obiektywem ktory ma max na pelnnej dziurze. Pomierzona
rozdzielczosc jest wyzsza niz np w takim 100/2,0 - ktory jest
wspanialym obiektywem portretowym w FF. Rozdzielczosc tamrona nie
ustepuje rozdzilczosci 50/1,4   w aps-c .
Wiedzac o tym   odlozylem wszystkie stalki  do torby , tamron rysuje
ostrzej , AF jest wspanialy ( dodam ze wymagal tez justacji af , a
jakze  ktora b dokladnie przeprowadzilem , na szczescie jednej
poprawki dla calego zakresu ogniskowych).

zreszta w trakcie pisania tego postu zostalem poproszony o zrobienie
zdjecia mopedu.
zrobilem dwa  jedno na 5,0  drugie na 2,8 tym tamronem.

jeszcze nie otwieralem , spodziewam sie iz te na 2,8 beda rownie
rozdzielcze jak na 5,0

zanim zacniesz pisac o bzdurach innych , zastanow sie czasem czy aby
nie wiesz za malo by weryfiokowac innych.

kosciol dopiero po 500 latach stwierdzil ze kopernik sie nie mylil.

65 Data: Listopad 19 2009 16:19:56
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: John Smith 

Znowu popisujesz się całą posiadaną wiedzą, odbiegasz od tematu, zamiast
spróbować zrozumieć sens moich słów. Nie dogadamy się. Proponuję EOT.

--
Mirek

66 Data: Listopad 19 2009 07:26:27
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: XX YY 

On 19 Nov., 16:19, John Smith  wrote:

Znowu popisujesz się całą posiadaną wiedzą, odbiegasz od tematu, zamiast
spróbować zrozumieć sens moich słów. Nie dogadamy się. Proponuję EOT.

--
Mirek

nie , nie ma tak latwo.
ja nie pisze ze mam zddrowy rozszadek , i nie popisuje sie posiadana
wiedza.
na ogol wiem tylko co pisze.

tutaj laduja sie dwa zdjecia  o rtorych przed chwila pisalem

http://picasaweb.google.at/fotografie25/DivTesty#

beda to 2 zdjecia mopedow

zrob download , bedzie tam exif

porownaj zdjecie robione na 2,8  i na 5,0

nie stwierdziesz roznic w ostrosci  a robione na 17 mm   i nie z
okazji tego tematu.

w kazdym innym obiektywie przymkniecie o 2 stopnie powoduje wyrazny
przyrost rozdzielctzosci - tutaj sa zajebisto ostre juz na pelnej
dziurze - przyrostu nie widac.

na ogniskowej np 35 mm byloby jeszcze ostrzej z tym ze na tym poziomie
roznic oko nie jest  w stanie latwo te roznice  zauwazyc.

jesli czegos jeszcze nie wiesz to pytaj - chetnie odpowiem dopoki
siedze przy komputerze  ( zreszta z innych powodow niz fotografia)

67 Data: Listopad 19 2009 16:49:15
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Yans van Horn 

John Smith wrote:

Znowu popisujesz się całą posiadaną wiedzą, odbiegasz od tematu, zamiast
spróbować zrozumieć sens moich słów. Nie dogadamy się. Proponuję EOT.

Doszedłem do podobnego wniosku w innej gałęzi tego wątku.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

68 Data: Listopad 19 2009 07:57:14
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: XX YY 

On 19 Nov., 16:49, Yans van Horn  wrote:

John Smith wrote:
> Znowu popisujesz się całą posiadaną wiedzą, odbiegasz od tematu, zamiast
> spróbować zrozumieć sens moich słów. Nie dogadamy się. Proponuję EOT.

Doszedłem do podobnego wniosku w innej gałęzi tego wątku.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

cos  sie nie zgadza

niektorzy uwazaja mnie tutaj za debila
inni ze sie popisuje wiedza.

jak to jest ?

a moze tylko inni wiedza mniej  a jeszcze inni wiecej ? he.?

to sa rzeczy tak oczywiste dla mnie , ze opada mi szczena jesli ktos
dziwi sie , ze dwa pomiary tego samego moga sie od siebie nieznacznie
roznic  i to wcale nie ioznacza ze pomiary sa bzdura.
Zwyczajnie brak wiedzy.

69 Data: Listopad 19 2009 20:24:00
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Janko Muzykant 

XX YY pisze:

niektorzy uwazaja mnie tutaj za debila

I znów się mylisz co do ilości :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/nieważne są fakty, ważne są emocje/

70 Data: Listopad 19 2009 22:16:24
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Mikołaj Tutak 


Użytkownik "Janko Muzykant"  napisał w wiadomości grup

XX YY pisze:
niektorzy uwazaja mnie tutaj za debila

I znów się mylisz co do ilości :)

"Niektórzy" nie mogą stanowić znakomitej większości?!

--
pozdrawiam
      Mikołaj

71 Data: Listopad 16 2009 18:38:08
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Janko Muzykant 

Marek Wyszomirski pisze:

Nie ma praktycznie szkieł idealnych na pełniej dziurze (takich, którym
jakiekolwiek przysłonięcie nie daje lepszego rysowania), jeśli takie
bywają to mają stałą przysłonę minimalną (bardzo popularne w czasach
boxów).

Oj, chyba jednak nieliczne wyjątki istnieją. Kiedyś Staszek Stawowy (Dizel)
wspominał o takich obiektywach - chyba produkcji Leitza (jakiś Elmarit a
może Noctilux) które dawały najlepszą ostrość rysowania właśnie na pełnej
dziurze.

Toteż napisałem ''praktycznie'', bo w praktyce mało kto taki obiektyw przez całe życie nawet zobaczy nie mówiąc o używaniu.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/nie umiem malować, rzeźbić, grać, tańczyć ani pisać; chyba zostanę artystą/

72 Data: Listopad 16 2009 21:02:55
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Marek Wyszomirski 

"Janko Muzykant"  napisał:

>> Nie ma praktycznie szkieł idealnych na pełniej dziurze (takich, którym
>> jakiekolwiek przysłonięcie nie daje lepszego rysowania), jeśli takie
>> bywają to mają stałą przysłonę minimalną (bardzo popularne w czasach
> boxów).
>
> Oj, chyba jednak nieliczne wyjątki istnieją. Kiedyś Staszek Stawowy
(Dizel)
> wspominał o takich obiektywach - chyba produkcji Leitza (jakiś Elmarit a
> może Noctilux) które dawały najlepszą ostrość rysowania właśnie na
pełnej
> dziurze.

Toteż napisałem ''praktycznie'', bo w praktyce mało kto taki obiektyw
przez całe życie nawet zobaczy nie mówiąc o używaniu.
[...]

Fakt - ja sobie nie przypominam żebym kiedykolwiek widział 'na żywo' - bo w
sieci pewnie jakieś zdjećia kiedyś oglądałem.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

73 Data: Listopad 17 2009 21:21:32
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Jakub Witkowski 

Janko Muzykant pisze:

Marek Wyszomirski pisze:
Nie ma praktycznie szkieł idealnych na pełniej dziurze (takich, którym
jakiekolwiek przysłonięcie nie daje lepszego rysowania), jeśli takie
bywają to mają stałą przysłonę minimalną (bardzo popularne w czasach
boxów).

Oj, chyba jednak nieliczne wyjątki istnieją. Kiedyś Staszek Stawowy (Dizel)
wspominał o takich obiektywach - chyba produkcji Leitza (jakiś Elmarit a
może Noctilux) które dawały najlepszą ostrość rysowania właśnie na pełnej
dziurze.

Toteż napisałem ''praktycznie'', bo w praktyce mało kto taki obiektyw przez całe życie nawet zobaczy nie mówiąc o używaniu.

A samemu zrobić - jakże łatwo! Ot, bierzemy dowolny obiektyw i gmerając
trochę w przysłonie ograniczamy jego największy otwór na dokładnie równy
optymalnemu. Potem markerem zamalowujemy na skali niedostępne wielkości
przysłony. Wot wsio :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

74 Data: Listopad 13 2009 22:52:32
Temat: Re: ostry obiektyw i jego praktyczne granice
Autor: Mikołaj Tutak 

Użytkownik "TheGuru"  napisał w wiadomości grup

żeby nie było za pięknie, nawiązując do wcześniejszego wątku o dyfrakcji, pytam fachowców jaki jest praktyczny zakres przysłon tego obiektywy przypiętego do alfy700?

Zakres praktyczny to jest taki jak możesz nastawić, w różnych warunkach są różne wymagania. Jeżeli chodzi Ci o najostrzejsze zdjęcia to powyżej f=5.6 będzie widać stopniowe zmiękczanie obrazu - zobacz wykresy na photozone.de...


--
pozdrawiam
      Mikolaj

ostry obiektyw i jego praktyczne granice



Grupy dyskusyjne