On Mon, 14 May 2007 11:54:28 +0200, Gabriel'Varius' wrote:
Użytkownik xcichy napisał:
W Matizie zacząłem dolewać płynu do chłodnicy w znacznych ilosciach. 200km /
1 litr. Kiedy jednak chciałem poszukać przecieku wszędzie było sucho. Postał
włączony parę minut i ani kropli nie kapnęło. Ma ktoś jakiś pomysł?
Odkres korek wlewu oleju i zobacz czy nie ma "majonezu" zamiast oleju
Przy takim wycieku to by mu juz dawno tzw "olej" z silnika wylewalo
:-)
Potrzymaj go dluzej na postoju. Moze lekko pogazuj.
Jedno podejrzenie - przez uszczelke do cylindra. Nie kopci nadmiernie
? Nie ma problemow z zapalaniem? Swiece moze obejrzec.
Drugie podejrzenie - znow uszczelka, ale tym razem w druga strone -
spaliny wypychaja plyn z ukladu .. ale to gdzies musi kapac.
Ja mialem kiedys [nie matiz] dziure w gorze chlodnicy.
Normalnie nie bylo problemow - woda sobie stoi tygodniami.
Ale przy wiekszych predkosciach jednak wypluwalo i rozbryzgiwalo po
calej komorze.
J.
6 |
Data: Maj 15 2007 08:53:37 |
Temat: Re: płynu chłodzącego ubywa śladów nie ma |
Autor: xcichy |
Użytkownik "Gabriel'Varius'" napisał w wiadomości
Użytkownik xcichy napisał:
Witam
W Matizie zacząłem dolewać płynu do chłodnicy w znacznych ilosciach.
200km / 1 litr. Kiedy jednak chciałem poszukać przecieku wszędzie było
sucho. Postał włączony parę minut i ani kropli nie kapnęło. Ma ktoś jakiś
pomysł?
Odkres korek wlewu oleju i zobacz czy nie ma "majonezu" zamiast oleju
pozdrawiam
W rozumieniu konsystencji nie ma. Kolor też inny. Znajomek coś mówił o
możliwości przecieku w kolektorze ssącym, że niby tam jakaś cienkaś cianka z
twozywa jest 3x3cm i ona potrafi pęknać. Czy jest mozliwe coś takiego? Co ma
kolektor do układu chłodzenia?
xc
7 |
Data: Maj 15 2007 09:10:25 | Temat: Re: p | Autor: Jakub Witkowski |
xcichy wrote:
W rozumieniu konsystencji nie ma. Kolor też inny. Znajomek coś mówił o możliwości przecieku w kolektorze ssącym, że niby tam jakaś cienkaś cianka z twozywa jest 3x3cm i ona potrafi pęknać. Czy jest mozliwe coś takiego? Co ma kolektor do układu chłodzenia?
Wiele kolektorów ssących ma przewody wodne, skutki przecieku
mogą być podobne jak uszczelki pod głowicą.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
8 |
Data: Maj 14 2007 11:58:35 | Temat: Re: płynu chłodzącego ubywa śladów nie ma | Autor: Shaman |
Użytkownik "xcichy" napisał w wiadomości
Witam
W Matizie zacząłem dolewać płynu do chłodnicy w znacznych ilosciach. 200km / 1 litr. Kiedy jednak chciałem poszukać przecieku wszędzie było sucho. Postał włączony parę minut i ani kropli nie kapnęło. Ma ktoś jakiś pomysł?
Pozdrawiam
walnięta uszczelka i dostaje się do silnika? sprawdź czy nie masz "margaryny" na korku oleju...
PZDR
Shaman
9 |
Data: Maj 14 2007 12:48:48 | Temat: Re: płynu chłodzącego ubywa śladów nie ma | Autor: Agent |
Ja też tak miałem. Wody ubywało od groma i jak patrzyłem pod spodem to
sucho. Pojechałem do mechanika, zapaliliśmy auto weszlismy pod kanał i nic.
Poleciało dopiero jak juz się miał włączyć wentylator od chłodnicy. Też nie
mogłem w to uwierzyć ze wczesinej nie leciało ale tak było. W momencie
włączenia wentylatora poleciało jak z kranu.
10 |
Data: Maj 14 2007 14:43:17 | Temat: Re: płynu chłodzącego ubywa śladów nie ma | Autor: Jakub Witkowski |
xcichy wrote:
Witam
W Matizie zacząłem dolewać płynu do chłodnicy w znacznych ilosciach. 200km / 1 litr. Kiedy jednak chciałem poszukać przecieku wszędzie było sucho. Postał włączony parę minut i ani kropli nie kapnęło. Ma ktoś jakiś pomysł?
Pomijając możliwość że cieknie do oleju ew. do cylindrów, może też
ciec normalnie, jakąś dziurą czy niedociągniętą obejmą na przewodzie,
ale uwaga: nie w czasie normalnej pracy, a tylko przy wzroście ciśnienia,
czyli w czasie rozgrzewania, albo też dopiero po dłuższej jeździe w upale,
jak się b.mocno rozgrzeje.
Najlepiej odpal na postoju zupełnie zimny silnik, i cierpliwie
czekaj tak długo aż się wentylator włączy ze 2-3 razy. I cały czas
obserwuj w trakcie czy jednak gdzieś nie kapie.
Ja tak miałem, że przewód "popuszczał" jednorazowo około 0.2l
przy rozgrzewaniu, a potem wyciek ustawał.
Jest jeszcze mozliwość że ci cieknie, ale tego nie widzisz, bo leci
do wnętrza kabiny. Sprawdź czy nie masz mokro pod dywanikami...
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
| | | | |