Grupy dyskusyjne   »   pasek rozrządu, rzeczoznawca, ekspertyza

pasek rozrządu, rzeczoznawca, ekspertyza



1 Data: Kwiecien 29 2007 20:40:33
Temat: pasek rozrządu, rzeczoznawca, ekspertyza
Autor:

Witam,
pojawił się u mnie w rodzince problem,postaram się wszystko opisać i
zadać w związku z tym nurtujące mnie pytania.
Otóż chodzi o samochód Renault Megane 1,4 16 V 2001 rocznik.W
instrukcji jest podane żeby pasek rozrządu wymienić co 5 lat.Jako że
mineło 6 ojciec postanowił wymienić, jako że wyjeżdża i nie było dużo
czasu padło na zakład który zrobi to w jeden dzień. No i chłopaki sie
podobno męczyli żeby w ogole to rozebrać,aż w końcu rozebrali i
ustawili. Jak się okazał samochód był mułowaty, no to powrot do nich,
oni na to że wszytsko ok tylko filtr powietrza trzeba wymienic.No nie
bylo do konca ok ,ale dało sie jezdzic, no i pech chcial że jak mama
jechała samochodem(nadal chodzil zle,mułowato,głosno) zapalily się
kontrolki ,chwilowe pukanie i samochód zgasł.Samochodu nie dało rade
odpalić.

Samochód został odwieziony do tego zakładu, zgłosilismy sie do nich
popoludniu(przez cały ten czas mogli przy nim grzebać), stwierdzili
odrazu że to bardzo rzadki przypadek, że to nie jest wina żle
ustawionego paska rozrządu. To wina świecy,której część dostała się do
tłoka..
No ale tu pojawia mi sie wielka wątpliwość, bo po pierwsze świeca jest
tak uszkodzona jakby coś w nią uderzyło(młotek?).Po drugie jeśli ta
świeca byłaby uszkodzona, to samochód nie powinien chyba zgasnąć?
Powinien chyba chodzić na pozostałych 3, a caly czas pownien być
słyszany stukot taki metaliczny w komorze spalania.No i jeśli
faktycznie tak świeca jest uszkodzona, to chyba jedyna mozliwość to to
że uderzył w nią tłok?wtedy powinny byc slądy na tłoku tak?

Samochód nie byl jeszcze rozbierany, będzie dopiero jutro, według
opini dwóch mechaników, to na 99% nie jest świeca.Tylko żle ustawiony
pasek. Po rozebraniu na wałku mają być podobno widoczne półksiężyce
czy coś takiego jeśli to był pasek.
No tam twierdzą że to na pewno nie to, a najlepsze jest to że mechanik
sam powiedział że nigdy jeszcze tam do tłoka nie rozbierał(!!!).
Jutro przy rozbieraniu ma być mechanik i zobaczy się jakie są
uszkodzenia.

No i tu pojawiają się moje pytania.
Bo po pierwsze jeśli okaże się że są uszkodzenia wskazujące na zle
ustawiony rozrzad,to jaka powinna być reakcja?Wiadomo najupierw
sprobować się dogadać, że to oni pokryją koszty(bo wiadomo koszty mogą
być spore).Ale jeśli nadal nie będą chcieli współpracować to co
zostaje? Ekspertyza rzeczoznawcy?Czy to musi być z tym jakimś
certyfiktaem pzm??No i jakie są koszta tak chociaż śtrednio?
A i najważniejsze w sumie, nie ma żdanego potwierdzenia typu paragon
cyz faktura że to tam było robione.Tzn ojciec nic nie dostal zapłacił
i to wszytsko...Jest tylko nagranie na kotrym mechanik mówi ze
wymieniał, ze były problemy i filtr wymienili.
Czy w zwiazku z tym są jakieś szanse??Czy mając taką ekspertyze i ten
hmm dowód(?)można zgłosić się do sądu?I jak jest z tym sądem to jakiś
rodzaj sądu, rodzaj rozprawy czy jak??Jakie jest w ogole
prawdopodobienstwo że coś takiego się wygra, czy jest to w ogole warte
fatygi???
Sory że zakłądam że odrazu się to może skończyć sądem,ale włascicielka
naprawdę niemiła i niedopuszcza glosu że to może być z ich winy..
z góry dziękuje za jakiekolwiek sugestie i przepraszam za niewiedze
pozdrawiam Szymon



2 Data: Kwiecien 29 2007 22:10:48
Temat: Re: pasek rozrządu, rzeczoznawca, ekspertyza
Autor: Cancer 


Użytkownik

Ciach
pozdrawiam Szymon

Słuchaj Szymon wygląda to wszystko na winę nieudacznego zakładu do którego
oddaliście autko.
Z tego co tutaj opisałeś widać, ze słabo znacie sie na tym.
Aby dobrze sprawę załatwić poszukaj sobie kogoś kto sie na tym zna i poproś
go aby poszedł z Toba do tego zakładu.
Wygląda mi to na nieprawidłowo zmieniony pasek rozrządu, pewnie sie obrócił,
tłoki zasądziły w zawory no i kaszanka w silniku.
Dobrze Ci ktoś zasugerował na tłokach powinny być ślady po uderzeniu tłoka w
zawór.
Pozdrawiam
Cancer

3 Data: Kwiecien 29 2007 23:53:41
Temat: Re: pasek rozrzšdu, rzeczoznawca, ekspertyza
Autor: J.F. 

On 29 Apr 2007 13:40:33 -0700,   wrote:

No ale tu pojawia mi sie wielka wątpliwość, bo po pierwsze świeca jest
tak uszkodzona jakby coś w nią uderzyło(młotek?).Po drugie jeśli ta
świeca byłaby uszkodzona, to samochód nie powinien chyba zgasnąć?
Powinien chyba chodzić na pozostałych 3, a caly czas pownien być
słyszany stukot taki metaliczny w komorze spalania.No i jeśli
faktycznie tak świeca jest uszkodzona, to chyba jedyna mozliwość to to
że uderzył w nią tłok?wtedy powinny byc slądy na tłoku tak?

Tlok nie ma prawa w swiece uderzyc, chyba ze sie z korbowodu urwal.

Owszem, moze sie ze swiecy urwac boczna elektroda czy jakis inny
kawalek i narobic szkody.

Samochód nie byl jeszcze rozbierany, będzie dopiero jutro, według
opini dwóch mechaników, to na 99% nie jest świeca.Tylko żle ustawiony
pasek. Po rozebraniu na wałku mają być podobno widoczne półksiężyce
czy coś takiego jeśli to był pasek.

Jesli sie pasek urwal [a to latwo sprawdzic czy jest urwany],
to mogl tlok uderzyc w zawory i slady na tloku beda.
Ale od niewielkiego przestawienia raczej sie to nie dzieje.

Sory że zakłądam że odrazu się to może skończyć sądem,ale włascicielka
naprawdę niemiła i niedopuszcza glosu że to może być z ich winy..

Cos mi sie wydaje ze najlepiej byloby wyslac rzeczoznawce zeby
asystowal przy rozbiorce ..

J.

4 Data: Kwiecien 30 2007 13:21:22
Temat: Re: pasek rozrzšdu, rzeczoznawca, ekspertyza
Autor: Tomasz Pyra 

J.F. pisze:

Tlok nie ma prawa w swiece uderzyc, chyba ze sie z korbowodu urwal.


A jak tłok uderzy w zawór to jest możliwe że ten wpadnie do środka do cylindra? Gdyby od uderzenie zerwał się z mocowania to chyba wtedy tak to się może skończyć.

Tak czy siak w środku powinno być wszystko widać jak na dłoni.
Jeżeli zawory są w porządku, a tłok na swoim miejscu to faktycznie winna będzie świeca.

5 Data: Kwiecien 29 2007 23:57:33
Temat: Re: pasek rozrządu, rzeczoznawca, ekspertyza
Autor: cpt. Nemo 


Użytkownik  napisał w wiadomości


Bo po pierwsze jeśli okaże się że są uszkodzenia wskazujące na zle
ustawiony rozrzad,to jaka powinna być reakcja?Wiadomo najupierw
sprobować się dogadać, że to oni pokryją koszty(bo wiadomo koszty
mogą być spore).

Dla Ciebie tak, dla madrego zakladu nie az tak wielkie.
Pogiete zawory zalozmy po 50zl w hurcie, naprawa glowicy zalozmy 200zl
moze 250 jak poszlo kilka prowadnic, nowa uszczelka nie majatek i
uszczelniacze zaworowe tez niewielkie pieniadze, montaz demontaz to ich
czas pracy. Krotko mowiac dla zakladu to srednio gora 1000zl.
Dla Ciebie w autoryzowanym pewnie by z 5 tysi bylo :)

Czyli jesli by sie okazalo ze to ich wina to zaproponuj ze zrobisz w
autoryzowanym a oni pokryja koszty albo szybko zrobia sami :)

pozdrawiam, leszek

6 Data: Kwiecien 30 2007 08:03:14
Temat: Re: pasek rozrządu, rzeczoznawca, ekspertyza
Autor:

Witam ponownie,
dziekie wszystkim za odpowiedzi, zgadza się nie znam się na tym.W
wyborze tego warszatu zdecydował poprostu czas no i teraz jest..

Dziś pojezdziłem, znalazłem mechanika który zajmuje sie
silnikami,wytłumaczył wszystko potwierdził że szansa że było tak jak
oni mówią jest znikoma.Elektroda od świecy wygląda na wyraźnie
uderzoną, a nawet jeśli świeca ta sama by sie uszkodziła. To samochód
nie mial prawa zgasnąć, a pozatym daloby się go odpalić.
Facet zgodzil się na to że stwierdzi przyczyne tej usterkina na 95%,
napisze pismo co jest powodem.

Więc pojechaliśmy do tamtego warsztatu,właścicielce przedstawiliśmy
sprawe że samochod idzie do innego fachowca. Ktory stwierdzi przyczyne
i jeśli wyjdzie że błąd był z ich strony to czy pokryją koszty.Widać
było że Pani nie bardzo to podchodziło, ale odpowiedziała "tak
oczywiście pokryjemy".

Samochód niestety ze względu na długi weekend bedize robiony w
poniedziałek,więce do tej pory nic nie będzie wiadomo.

Mam tylko do was pytanie, jak do tego wszystkiego ma się to że nie
mamy rachunku???
mamy tylko to nagranie na ktorym potwierdzaja ze to robili, czy to cos
zmienia cyz nic?Jesli sie wszytskiego np wyprą ze to nie oni robili??
Co wtedy??
dzięki i wszystkim miłego weekendu

Szymon

7 Data: Kwiecien 30 2007 10:48:10
Temat: Re: pasek rozrządu, rzeczoznawca, ekspertyza
Autor: Elwis 

Więc pojechaliśmy do tamtego warsztatu,właścicielce przedstawiliśmy
sprawe że samochod idzie do innego fachowca. Ktory stwierdzi przyczyne
i jeśli wyjdzie że błąd był z ich strony to czy pokryją koszty.Widać
było że Pani nie bardzo to podchodziło, ale odpowiedziała "tak
oczywiście pokryjemy".

Rozumiem, że masz na piśmie oświadczenie od tych partaczy, że pokryją straty
i że przyznają się do winy?? Najlepiej podpisane przez właściciela warsztatu
+ pieczątka. Nigdy nie załatwiaj takich spraw bez papieru, jak samochód
zostanie naprawiony to okaże się, że partacz wyprze się wszystkiego i
będziesz miał problem.


--
~~Oby nasze dzieci miały bogatych rodziców~~
Pozdrawia Elwis
BMW E34 525tds touring executive '96 cosmosschwarz

8 Data: Kwiecien 30 2007 10:59:27
Temat: Re: pasek rozrządu, rzeczoznawca, ekspertyza
Autor: Boombastic 

Mam tylko do was pytanie, jak do tego wszystkiego ma się to że nie
mamy rachunku???

Poproś o rachunek. Jak odmówi to do US i zgłoś, że odmówił wydania rachunku
za naprawę.

9 Data: Kwiecien 30 2007 11:08:39
Temat: Re: pasek rozrządu, rzeczoznawca, ekspertyza
Autor: PAndy 


 wrote in message Mam tylko do was pytanie, jak do tego wszystkiego ma się to że nie
mamy rachunku???
mamy tylko to nagranie na ktorym potwierdzaja ze to robili, czy to cos
zmienia cyz nic?Jesli sie wszytskiego np wyprą ze to nie oni robili??

nie wypra sie to po pierwsze, po drugie jesliby robili obiekcje po prostu powiedz im ze zglaszasz sprawe do urzedu skarbowego... mysle ze to wystarczy...
na 99% przestwil im sie rozrzad... przy okazji podaj adres i nazwe zakaldu tak by mozna bylo ich omijac - jesli tak trywialna (trywialna przez fakt powszechnosci) naprawa jak wymiana paska rozrzadu jest partolona to taki zaklad trzeba omijac z daleka...

10 Data: Kwiecien 30 2007 11:04:02
Temat: Re: pasek rozrządu, rzeczoznawca, ekspertyza
Autor: Tomek Glowka 

On 30 Kwi, 11:08, "PAndy"  wrote:

 wrote in message

mamy tylko to nagranie na ktorym potwierdzaja ze to robili, czy to cos
zmienia cyz nic?Jesli sie wszytskiego np wyprą ze to nie oni robili??

nie wypra sie
obys sie nie mylil..
podaj adres i nazwe
zakaldu tak by mozna bylo ich omijac
jak poda i oni sie o tym dowiedza, to moze im troche sklonnosc do
ugody opasc - to mogl byc przypadek...
.... Renault, wlascicielka .. hmm, chyba nie bylo to w Warszawie na
Grochowskiej?
pozdrawiam, tomek

11 Data: Kwiecien 30 2007 13:13:41
Temat: Re: pasek rozrządu, rzeczoznawca, ekspertyza
Autor: PAndy 


"Tomek Glowka"  wrote in message On 30 Kwi, 11:08, "PAndy"  wrote:

 wrote in message

mamy tylko to nagranie na ktorym potwierdzaja ze to robili, czy to cos
zmienia cyz nic?Jesli sie wszytskiego np wyprą ze to nie oni robili??

nie wypra sie
obys sie nie mylil..

Wiesz, zawsze moze isc na udry w sadzie, co prawda koszty postepowania procesowego pojda w gore ale zapewne laboratorium kryminalistyki wykaze po mikrosladach bezspornie gdzie bylo robione - pewnie ze to ostatecznosc ale troche przypomina to nalepke z tylu niektorych samochodow - "Wal smialo - ty placisz"
nastepnym razem firma bedzie miala ubezpieczenie od szkod i nie bedzie sie wykrecac - trzeba powoli zaczynac sie cywilizowac...

podaj adres i nazwe
zakaldu tak by mozna bylo ich omijac
jak poda i oni sie o tym dowiedza, to moze im troche sklonnosc do
ugody opasc - to mogl byc przypadek...

No coz... dlatego zamiast zalatwiac sprawe teraz na wariata to IMO najlepiej pojsc do adwokata - wielu opornych miekknie jak widza ze sprawa jest powazna i sie nie skonczy splawieniem klienta...

.... Renault, wlascicielka .. hmm, chyba nie bylo to w Warszawie na
Grochowskiej?

no ja nie wiem... ale warto wiedziec ze jak ktos robi taki chlew to po prostu trzeba unikac go jak ognia - moze sa kiepscy w mechanike a dobrzy w wstawianie szyb?

12 Data: Kwiecien 30 2007 13:42:42
Temat: Re: pasek rozrządu, rzeczoznawca, ekspertyza
Autor: theStachoo 

Witam!

(...)

Słyszałem o podobnym przypadku z tym silnikiem właśnie - a słyszałem to z pierwszej ręki. Do tego silnika trzeba mieć specjalne blokady, śrubokrętem tego nie zablokujesz. W pewnym warsztacie robili właśnie rorząd i o czywiście blokad nie mieli, koło się obróciło i potem zaczęli szukać właściwego położenie kręcąc kołem z wału. Niesety okazało się, że zawrowy są na tyle delikatne, że przy kręceniu mechanik nie wyczuł oporu (myśląc, że to kompresja) i pokrzywił zawory - efekt był dokładnie taki jak opisujesz mimo dobrze założonego paska.

--
TheStachoo

13 Data: Kwiecien 30 2007 14:04:47
Temat: Re: pasek rozrządu, rzeczoznawca, ekspertyza
Autor:

Rozumiem, że masz na piśmie oświadczenie od tych partaczy, że pokryją straty
i że przyznają się do winy?? Najlepiej podpisane przez właściciela warsztatu
+ pieczątka. Nigdy nie załatwiaj takich spraw bez papieru, jak samochód
zostanie naprawiony to okaże się, że partacz wyprze się wszystkiego i
będziesz miał problem.

No właśnie nie mam takiego potwierdzenia,bo w sumie nie mam pewności
że to z ich winy,
będę to wiedział dopiero w poniedziałek jak zostanie rozebrany.
Chociaż chyba można
zapisać na tej 'umowie' że 'w wypadku stwierdzenia złej wymioany
rozrzadu..'to oni pokryją koszty.Muszę o tym pomyśleć i coś takiego
załatwić.
Ciekaw jestem też jaka bedzie ich reakcja jak poprosze paragon,no i
czy ja nie moge mieć problemów z US w zwiazku z tym że chce ten
paragon tak poźno dostać.
Zobaczymy jak to będzie,bo coś mi to dzisiaj wszystko za miło
wyglądało i za uprzejmie.

jak poda i oni sie o tym dowiedza, to moze im troche sklonnosc do
ugody opasc - to mogl byc przypadek...
... Renault, wlascicielka .. hmm, chyba nie bylo to w Warszawie na
Grochowskiej?
pozdrawiam, tomek

Nie to nie Warszawa, chodiz o miasto w Wielkopolsce, jak coś mogę
podać jak już będę
miał pewność że to wszystko się dobrze skończy. Bo nie ukrywam że mi
na tym bardzo zależy,chyba rozumiecie..

A to czy to byla ich wina czy nie to ja już kompletnie nie wiem.
Skłania mnie tylko
do takiego myślenia to że samochód podobno był bardzo głośny, troche
zmulony, przejechal w tym stanie jakies +-200 km.

pozdrawaim Szymon

14 Data: Kwiecien 30 2007 18:12:14
Temat: Re: pasek rozrządu, rzeczoznawca, ekspertyza
Autor: PAndy 


 wrote in message powiem tak, posluchaj sie dobrej rady i wez sobie jakiegos adwokata - wydasz moze 200zl a sprawy zaczna sie toczyc poprawnym rytmem... remont silnika to kosztowna impreza...

15 Data: Kwiecien 30 2007 18:47:35
Temat: Re: pasek rozrządu, rzeczoznawca, ekspertyza
Autor: Janusz Kornaga 

Dnia 30-04-2007 o 16:04:47  napisał(a):

samochód podobno był bardzo głośny, troche zmulony, przejechal w tym  stanie jakies +-200 km.

Hałas pochodził od uderzania tloków w zawory, też mialem podobny  przypadek, na wszystkich tlokach odbite ślady zaworów, w końcu jeden  grzybek odpadł. Ślad na  świecy w Twoim przypadku pochodzi własnie od  odłamanej części zaworu.

--
Pozdrawiam. Janusz.

16 Data: Kwiecien 30 2007 17:56:48
Temat: Re: pasek rozrządu, rzeczoznawca, ekspertyza
Autor:

On 30 Kwi, 18:47, "Janusz Kornaga"  wrote:

Dnia 30-04-2007 o 16:04:47  napisał(a):

> samochód podobno był bardzo głośny, troche zmulony, przejechal w tym
> stanie jakies +-200 km.

Hałas pochodził od uderzania tloków w zawory, też mialem podobny
przypadek, na wszystkich tlokach odbite ślady zaworów, w końcu jeden
grzybek odpadł. Ślad na  świecy w Twoim przypadku pochodzi własnie od
odłamanej części zaworu.

--
Pozdrawiam. Janusz.

Czyli  że jednak to błędnie ustawiony rozrzad tak?bo ja już sam nie
wiem..

A co do tego adwokata, to ja się postaram, jestem tylko synem
włascicieli samochodu, wiecie czasami ludzie mają takie poglądy żeby
wszystko bez żadnych kłopotów załatwiać. A sądy, rzeczoznawcy itp eh..
No poprostu nie wierzą w to ,są przekonani że i tak oni bedą musieli
za wszystko zaplacić.
No ale będę walczył, wkońcu podobno mamy iść do przodu.

pozdrawiam Szymon

17 Data: Kwiecien 30 2007 20:35:56
Temat: Re: pasek rozrządu, rzeczoznawca, ekspertyza
Autor: Janusz Kornaga 

Użytkownik  napisał w wiadomości

Czyli  że jednak to błędnie ustawiony rozrzad tak?

Tak mi się wydaje, po zdjęciu głowicy będzie wiadomo.

A co do tego adwokata

No nie wiem, co tutaj poradzic, przykrość dotknęła Ciebie, rodziców, ale też mechanika, który to robił, na pewno chciał dobrze, naprawa współczesnych samochodów to nieprosta sprawa. Czy jest sens włączać ludzi, którzy chcą tylko zarobić na Waszych kłopotach. Sami zadecydujcie, czytasz gazety, internet, wiesz pewnie jak to wygląda.

18 Data: Kwiecien 30 2007 14:05:51
Temat: Re: pasek rozrządu, rzeczoznawca, ekspertyza
Autor:

Rozumiem, że masz na piśmie oświadczenie od tych partaczy, że pokryją straty
i że przyznają się do winy?? Najlepiej podpisane przez właściciela warsztatu
+ pieczątka. Nigdy nie załatwiaj takich spraw bez papieru, jak samochód
zostanie naprawiony to okaże się, że partacz wyprze się wszystkiego i
będziesz miał problem.

No właśnie nie mam takiego potwierdzenia,bo w sumie nie mam pewności
że to z ich winy,
będę to wiedział dopiero w poniedziałek jak zostanie rozebrany.
Chociaż chyba można
zapisać na tej 'umowie' że 'w wypadku stwierdzenia złej wymioany
rozrzadu..'to oni pokryją koszty.Muszę o tym pomyśleć i coś takiego
załatwić.
Ciekaw jestem też jaka bedzie ich reakcja jak poprosze paragon,no i
czy ja nie moge mieć problemów z US w zwiazku z tym że chce ten
paragon tak poźno dostać.
Zobaczymy jak to będzie,bo coś mi to dzisiaj wszystko za miło
wyglądało i za uprzejmie.

jak poda i oni sie o tym dowiedza, to moze im troche sklonnosc do
ugody opasc - to mogl byc przypadek...
... Renault, wlascicielka .. hmm, chyba nie bylo to w Warszawie na
Grochowskiej?
pozdrawiam, tomek

Nie to nie Warszawa, chodiz o miasto w Wielkopolsce, jak coś mogę
podać jak już będę
miał pewność że to wszystko się dobrze skończy. Bo nie ukrywam że mi
na tym bardzo zależy,chyba rozumiecie..

A to czy to byla ich wina czy nie to ja już kompletnie nie wiem.
Skłania mnie tylko
do takiego myślenia to że samochód podobno był bardzo głośny, troche
zmulony, przejechal w tym stanie jakies +-200 km.

pozdrawaim Szymon

pasek rozrządu, rzeczoznawca, ekspertyza



Grupy dyskusyjne