Grupy dyskusyjne   »   pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami

pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami



1 Data: Wrzesien 26 2008 10:57:50
Temat: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Gabriel'Varius' 

http://www.tvn24.pl/0,1566316,0,1,uratowala-zycie-dziecku-- sama-zginela-pod-kolami,wiadomosc.html
"26-latka zginęła na miejscu. W ostatniej chwili zdążyła odepchnąć wózek z dzieckiem, ratując mu życie. Jej synek trafił w stanie ciężkim do Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu. Na szczęście jego życiu nic już nie zagraża
Arkadiuszowi M. za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym pod wpływem alkoholu, nie udzielenie pomocy poszkodowanym i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi kara 12-lat więzienia."

Ta kara to jakis, zart. Powinna byc kara dozywotniego wiezienia + odszkodowanie dla rodziny lub przywrocenie kary smierci. A tak koles wyjdzie po roku lub dostanie wyrok w zawiasach za zabicie dzieciakowi mlodej matki :-(
pozdrawiam
--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde



2 Data: Wrzesien 26 2008 11:06:48
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: michaça 

Arkadiuszowi M. za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym pod wpływem alkoholu, nie udzielenie pomocy poszkodowanym i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi kara 12-lat więzienia."
smutne jest to, ze nasze prawo nie pozwala w tym momencie nawet odtajnic nazwiska bydlaka :-(

3 Data: Wrzesien 26 2008 12:21:02
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Bombel 

Użytkownik "michaça"  napisał w wiadomości

Arkadiuszowi M. za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym pod wpływem alkoholu, nie udzielenie pomocy poszkodowanym i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi kara 12-lat więzienia."
smutne jest to, ze nasze prawo nie pozwala w tym momencie nawet odtajnic nazwiska bydlaka :-(

w celu samosądu?

pozdrawiam
Bombel

4 Data: Wrzesien 26 2008 04:40:07
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Chris 

On 26 Wrz, 12:21, "Bombel"  wrote:

Użytkownik "michaça"  napisał w

>> Arkadiuszowi M. za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym pod
>> wpływem alkoholu, nie udzielenie pomocy poszkodowanym i ucieczkę z
>> miejsca zdarzenia grozi kara 12-lat więzienia."
> smutne jest to, ze nasze prawo nie pozwala w tym momencie nawet odtajnic
> nazwiska bydlaka :-(

w celu samosądu?

A czemu nie ? Dziewczyny prawo nie chronilo wiec dlaczego ma chronic
tego kolesia ? Lepszy jest ?

5 Data: Wrzesien 26 2008 11:45:58
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

Chris pisze:

w celu samosądu?

A czemu nie ? Dziewczyny prawo nie chronilo wiec dlaczego ma chronic
tego kolesia ? Lepszy jest ?

Szkoda nawet komentować...

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

6 Data: Wrzesien 26 2008 05:37:44
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Chris 

On 26 Wrz, 13:45, Rosomaczunio  wrote:

Chris pisze:

>> w celu samosądu?

> A czemu nie ? Dziewczyny prawo nie chronilo wiec dlaczego ma chronic
> tego kolesia ? Lepszy jest ?

Szkoda nawet komentować...

Wiem, lekka przesada jednak wkuza mnie to ze czesto przestepcy
sa lepiej chronieni przez prawo niz ich ofiary.
A co do samosadu, mozna za to pojsc siedziec wiec nie tak
hop-siup, podanie nazwiska nie jest zezwoleniem na samosad.
Rodzina ofiary i tak wie kto kierowal wiec jakie to ma znaczenie ?

7 Data: Wrzesien 26 2008 13:53:55
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Bombel 

Użytkownik "Chris"  napisał w wiadomości On 26 Wrz, 12:21, "Bombel"  wrote:

w celu samosądu?

A czemu nie ? Dziewczyny prawo nie chronilo wiec dlaczego ma chronic
tego kolesia ? Lepszy jest ?

Domyślam się że przyjemnością wyciągnął byś zza łóżka broń i poleciał gościa załatwić.
Czy w takim razie powinno się podać do wiadomości Twoje dane osobowe, żeby kolejni napaleńcy mogli kontynuować wendette?
Na pewno i Ciebie ktoś z przyjemnością by sprzątnął.

pozdawiam
Bombel

8 Data: Wrzesien 27 2008 16:23:52
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 26 Sep 2008 13:53:55 +0200, "Bombel"
wrote:

A czemu nie ? Dziewczyny prawo nie chronilo wiec dlaczego ma chronic
tego kolesia ? Lepszy jest ?

Domyślam się że przyjemnością wyciągnął byś zza łóżka broń i poleciał gościa
załatwić.

Dobrze się domyślasz.

Czy w takim razie powinno się podać do wiadomości Twoje dane osobowe, żeby
kolejni napaleńcy mogli kontynuować wendette?

Oczywiście. Dzięki temu osoby, które by chciały chronić bandyte
również poniosą śmierć. Efekt bedzie bardzo korzystny dla
społeczeństwa.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

9 Data: Wrzesien 26 2008 10:45:08
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

michaça pisze:

Arkadiuszowi M. za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym pod
wpływem alkoholu, nie udzielenie pomocy poszkodowanym i ucieczkę z
miejsca zdarzenia grozi kara 12-lat więzienia."
smutne jest to, ze nasze prawo nie pozwala w tym momencie nawet odtajnic
nazwiska bydlaka :-(

Codziennie są popełniane 3-4 zabójstwa z premedytacją. Brak znajomości
nazwisk tych morderców (bo kierowca pijak mordercą z pewnością nie jest,
jest po prostu idiotą) też Ci się nie podoba?

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

10 Data: Wrzesien 27 2008 00:34:56
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rychu 

Rosomaczunio pisze:

Codziennie są popełniane 3-4 zabójstwa z premedytacją. Brak znajomości nazwisk tych morderców (bo kierowca pijak mordercą z pewnością nie jest, jest po prostu idiotą) też Ci się nie podoba?

Nie jest mordercą? Równie dobrze mógłby zabić kogoś strzelając
serią z karabinu przed siebie. Jakby kogoś zabił to potem by
powiedział, że tylko tak sobie strzelał, a to, że ktoś zginął
to przypadek. Jednak jeśli chodzi o utajnianie nazwisk, to
się zgadzam z Tobą.

--
Pozdrawiam
Ryszard

11 Data: Wrzesien 27 2008 03:14:28
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

Rychu pisze:

Codziennie są popełniane 3-4 zabójstwa z premedytacją. Brak znajomości
nazwisk tych morderców (bo kierowca pijak mordercą z pewnością nie
jest, jest po prostu idiotą) też Ci się nie podoba?

Nie jest mordercą? Równie dobrze mógłby zabić kogoś strzelając serią z
karabinu przed siebie. Jakby kogoś zabił to potem by powiedział, że
tylko tak sobie strzelał, a to, że ktoś zginął to przypadek.

Całkiem dobre porównanie, jeśli np. trafisz kogoś przypadkiem na
polowaniu to będziesz odpowiadał za nieumyślne spowodowanie śmierci, a
nie za morderstwo z premedytacją.

Jazda pod wpływem zwiększa ryzyko wypadku, ale nie jest absolutnie
tożsama z morderstwem z premedytacją, to oczywiste.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

12 Data: Wrzesien 27 2008 09:14:08
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BaX 


Codziennie są popełniane 3-4 zabójstwa z premedytacją. Brak znajomości
nazwisk tych morderców (bo kierowca pijak mordercą z pewnością nie
jest, jest po prostu idiotą) też Ci się nie podoba?

Nie jest mordercą? Równie dobrze mógłby zabić kogoś strzelając serią z
karabinu przed siebie. Jakby kogoś zabił to potem by powiedział, że
tylko tak sobie strzelał, a to, że ktoś zginął to przypadek.

Całkiem dobre porównanie, jeśli np. trafisz kogoś przypadkiem na
polowaniu to będziesz odpowiadał za nieumyślne spowodowanie śmierci, a
nie za morderstwo z premedytacją.

Jazda pod wpływem zwiększa ryzyko wypadku, ale nie jest absolutnie
tożsama z morderstwem z premedytacją, to oczywiste.

Ok to nazwij te dwa przypadki, zabijasz kogoś samochodem na trzeźwo i po
pijaku. Oczywiscie z wlasnej winy. W/g Ciebie są one równorzędne?

13 Data: Wrzesien 27 2008 09:37:01
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: złoty 

BaX pisze:

Codziennie są popełniane 3-4 zabójstwa z premedytacją. Brak znajomości
nazwisk tych morderców (bo kierowca pijak mordercą z pewnością nie
jest, jest po prostu idiotą) też Ci się nie podoba?
Nie jest mordercą? Równie dobrze mógłby zabić kogoś strzelając serią z
karabinu przed siebie. Jakby kogoś zabił to potem by powiedział, że
tylko tak sobie strzelał, a to, że ktoś zginął to przypadek.
Całkiem dobre porównanie, jeśli np. trafisz kogoś przypadkiem na
polowaniu to będziesz odpowiadał za nieumyślne spowodowanie śmierci, a
nie za morderstwo z premedytacją.

Jazda pod wpływem zwiększa ryzyko wypadku, ale nie jest absolutnie
tożsama z morderstwem z premedytacją, to oczywiste.

Ok to nazwij te dwa przypadki, zabijasz kogoś samochodem na trzeźwo i po pijaku. Oczywiscie z wlasnej winy. W/g Ciebie są one równorzędne?

...tak

14 Data: Wrzesien 27 2008 10:22:08
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

BaX pisze:

Ok to nazwij te dwa przypadki, zabijasz kogo¶ samochodem na trzeŒwo i po
pijaku. Oczywiscie z wlasnej winy. W/g Ciebie sÂą one równorzĂŞdne?

Tak, a dlaczego miałyby nie być?

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

15 Data: Wrzesien 29 2008 12:45:19
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: komar 

Rosomaczunio pisze:

BaX pisze:

Ok to nazwij te dwa przypadki, zabijasz kogo¶ samochodem na trzeŒwo i po
pijaku. Oczywiscie z wlasnej winy. W/g Ciebie sÂą one równorzĂŞdne?

Tak, a dlaczego miałyby nie być?


może dlatego, że zdecydowaną większoć wypadków powodują osoby trzeźwe? czyli statystycznie trzeźwy jest bardziej niebezpieczny od pijanego, więc tych przypadków nie powinno się faktycznie traktować na równi.

BP,NMSP

16 Data: Pa?dziernik 01 2008 11:31:01
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: JC 

komar pisze:

może dlatego, że zdecydowaną większoć wypadków powodują osoby trzeźwe? czyli statystycznie trzeźwy jest bardziej niebezpieczny od pijanego, więc tych przypadków nie powinno się faktycznie traktować na równi.

Statystycznie to ja mam 3 kończyny i pół ogona jeśli ktoś w tej statystyce zechce ująć psa sąsiada.

Wypadałoby jeszcze znać iloć osób prowadzących po pijaku i na trzeźwo, dopiero z pomocą tych dodatkowych danych można próbować wyciągać jakieś wnioski.

Pozdrowienia,
--
   Konrad

17 Data: Wrzesien 29 2008 13:10:32
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BaX 


Ok to nazwij te dwa przypadki, zabijasz kogo? samochodem na trzeOwo i po
pijaku. Oczywiscie z wlasnej winy. W/g Ciebie s? one równorzedne?

Tak, a dlaczego miałyby nie być?

No to wytłuamcz mi co za róznica czy jedziesz po pijaku czy nie jak
ewentualne konsekwencje spowodowania wypadku będą takie same dla kierowcy?
Jedyne ryzyko to zatrzymanie do kontroli.

19 Data: Wrzesien 27 2008 12:00:13
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sat, 27 Sep 2008, BaX wrote:

Ok to nazwij te dwa przypadki, zabijasz kogoś samochodem na trzeźwo i po
pijaku. Oczywiscie z wlasnej winy. W/g Ciebie są one równorzędne?

  Popatrz na to z drugiej strony: co za różnica dla zabitego i jego
rodziny?

pzdr, Gotfryd

20 Data: Wrzesien 29 2008 09:21:20
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: lleeoo 

Rosomaczunio pisze:


Jazda pod wpływem zwiększa ryzyko wypadku, ale nie jest absolutnie tożsama z morderstwem z premedytacją, to oczywiste.


Oczywiste jest to, że jesteś skończonym idiotą, przypućmy ze było by tu twoje dziecko, żona też był byś taki łaskawy dla mordercy?
Ĺťal mi cie

22 Data: Wrzesien 26 2008 11:12:53
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: LukaszS 

Ta kara to jakis, zart. Powinna byc kara dozywotniego wiezienia + odszkodowanie dla rodziny lub przywrocenie kary smierci.

To się kłóci ze sobą. No chyba, że pijany mial jakiś majątek, który sąd mógłby rozdzielić. Poza tym w ten sposób bierzesz na utrzymanie kolejnego skazanego. IMHO dobrym pomysłem byłyby kosmiczne odszkodowania. Tak, żeby komornik facetowi nie zszedł z karku do końca życia. Oczywiście trzeba byloby zabezpieczyć, żeby człowiek nie czmychnął np. za granicę, ale na to są już przecież sposoby.

--
Lukasz

23 Data: Wrzesien 26 2008 11:21:20
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik LukaszS napisał:

Ta kara to jakis, zart. Powinna byc kara dozywotniego wiezienia + odszkodowanie dla rodziny lub przywrocenie kary smierci.


To się kłóci ze sobą. No chyba, że pijany mial jakiś majątek, który sąd mógłby rozdzielić. Poza tym w ten sposób bierzesz na utrzymanie kolejnego skazanego. IMHO dobrym pomysłem byłyby kosmiczne odszkodowania. Tak, żeby komornik facetowi nie zszedł z karku do końca życia. Oczywiście trzeba byloby zabezpieczyć, żeby człowiek nie czmychnął np. za granicę, ale na to są już przecież sposoby.
Skoro w naszym katoliskim kraju nie ma kary smierci to kara dozywocia z mozliwoscia wyjscia z pierdla po 25 ltach.
Majatek kolesia zlicytowac (zawsze jakis ma) a jak bedzie malo tej kasy oraz aby nie utrzymaywac pijaka w pierdlu za nasza kase zalecic to przymusowa praca.
Z tego co zarobi ma mu wystarczyc na wlasne utrzymanie(minimum) a reszta kasy dla dzieciaka na godne zycie i wyksztalcenie choc braku mlodej mamy i tego co przezyl i jeszcze przezyje(zostal ciezko ranny) nic i nikt mu nie zastapi :-(
pozdrawiam


--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

24 Data: Wrzesien 26 2008 11:35:22
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BaX 


Ta kara to jakis, zart. Powinna byc kara dozywotniego wiezienia +
odszkodowanie dla rodziny lub przywrocenie kary smierci.


To się kłóci ze sobą. No chyba, że pijany mial jakiś majątek, który sąd
mógłby rozdzielić. Poza tym w ten sposób bierzesz na utrzymanie kolejnego
skazanego. IMHO dobrym pomysłem byłyby kosmiczne odszkodowania. Tak, żeby
komornik facetowi nie zszedł z karku do końca życia. Oczywiście trzeba
byloby zabezpieczyć, żeby człowiek nie czmychnął np. za granicę, ale na
to są już przecież sposoby.
Skoro w naszym katoliskim kraju nie ma kary smierci to kara dozywocia z
mozliwoscia wyjscia z pierdla po 25 ltach.
Majatek kolesia zlicytowac (zawsze jakis ma) a jak bedzie malo tej kasy
oraz aby nie utrzymaywac pijaka w pierdlu za nasza kase zalecic to
przymusowa praca.

Nie można zlicytować czegoś co do końca nie jest tylko jego. Przecież on też
może mieć dzieci, żone, nie da się ich wyrzucić z ich domu. Kara powinna
dotknąć tylko jego, przecież jego bliscy nie są winni jego głupoty. To nie
chiny żeby posadzić razem z sąsiadów i najbliższą rodzine ale nie da się
zarządzić kary więznienia i jednocześnie np. renty dla dziecka bo on w
więzieniu na nią nie zarobi i państwo zapłaci podwójnie /więzeinie i rente/
Dożywocie albo 25 lat było by ok, tylko to nie gwarantuje poszkodowanym nic.

25 Data: Wrzesien 26 2008 13:07:31
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Jan Kowalski 


Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości

Nie można zlicytować czegoś co do końca nie jest tylko jego. Przecież on
też może mieć dzieci, żone, nie da się ich wyrzucić z ich domu. Kara
powinna dotknąć tylko jego, przecież jego bliscy nie są winni jego
głupoty. To nie

Ale taka kara może godzić też w rodzine sprawcy (np jedyny żywiciel itd itd)

26 Data: Wrzesien 26 2008 13:16:12
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik Jan Kowalski napisał:

Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości
Nie można zlicytować czegoś co do końca nie jest tylko jego. Przecież on też może mieć dzieci, żone, nie da się ich wyrzucić z ich domu. Kara powinna dotknąć tylko jego, przecież jego bliscy nie są winni jego głupoty. To nie


Ale taka kara może godzić też w rodzine sprawcy (np jedyny żywiciel itd itd)
No i znowu zaczyna sie ochrona przestepcy/winowajcy. Jesli ktos nie potrafi byc odpowiedzialny za siebie i swoje czyny to nie powinien zakladac dodziny i wychowywac dzieci bo nic ich nie nauczy - no moze picia wodki bo w Pl na to zawsze bylo i jest przyzwolenie :-(
pozdrawiam

--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

27 Data: Wrzesien 26 2008 11:35:12
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

Gabriel'Varius' pisze:

No i znowu zaczyna sie ochrona przestepcy/winowajcy. Jesli ktos nie
potrafi byc odpowiedzialny za siebie i swoje czyny to nie powinien
zakladac dodziny i wychowywac dzieci bo nic ich nie nauczy - no moze
picia wodki bo w Pl na to zawsze bylo i jest przyzwolenie :-(

Jaka w tym wina jego rodziny? Wbij sobie do głowy, że za przestępstwa
odpowiada SPRAWCA, NIE jego rodzina, NIE właściciel narzędzi którymi się
posłużył.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

28 Data: Wrzesien 26 2008 16:52:12
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Jan Kowalski 


Użytkownik "Gabriel'Varius'"  napisał w wiadomości

Użytkownik Jan Kowalski napisał:

Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości


Nie można zlicytować czegoś co do końca nie jest tylko jego. Przecież on
też może mieć dzieci, żone, nie da się ich wyrzucić z ich domu. Kara
powinna dotknąć tylko jego, przecież jego bliscy nie są winni jego
głupoty. To nie


Ale taka kara może godzić też w rodzine sprawcy (np jedyny żywiciel itd
itd)
No i znowu zaczyna sie ochrona przestepcy/winowajcy. Jesli ktos nie
potrafi byc odpowiedzialny za siebie i swoje czyny to nie powinien
zakladac dodziny i wychowywac dzieci bo nic ich nie nauczy - no moze picia
wodki bo w Pl na to zawsze bylo i jest przyzwolenie :-(
pozdrawiam

No to jednak się nie da tak zrobić aby kara np pozbawienie wolności dotknęła
tylko sprawcy a nie jego ewentualnej rodziny. Gdybanie "Jesli ktos nie
potrafi byc odpowiedzialny za siebie i swoje czyny to nie powinien zakladac
dodziny i wychowywac dzieci bo nic ich nie nauczy" jest już post factum i
nie masz na to wpływu. Więc złotego środka nie ma.

No i nie chodzi mi o ochronę przestępcy/sprawcy tylko zwrócenie uwagi na
fakt, że przy okazji ukarania sprawcy mogą ucierpieć niewinni.

29 Data: Wrzesien 27 2008 11:57:53
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: waldi 


Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości


Ta kara to jakis, zart. Powinna byc kara dozywotniego wiezienia +
odszkodowanie dla rodziny lub przywrocenie kary smierci.


To się kłóci ze sobą. No chyba, że pijany mial jakiś majątek, który sąd
mógłby rozdzielić. Poza tym w ten sposób bierzesz na utrzymanie
kolejnego skazanego. IMHO dobrym pomysłem byłyby kosmiczne
odszkodowania. Tak, żeby komornik facetowi nie zszedł z karku do końca
życia. Oczywiście trzeba byloby zabezpieczyć, żeby człowiek nie
czmychnął np. za granicę, ale na to są już przecież sposoby.
Skoro w naszym katoliskim kraju nie ma kary smierci to kara dozywocia z
mozliwoscia wyjscia z pierdla po 25 ltach.
Majatek kolesia zlicytowac (zawsze jakis ma) a jak bedzie malo tej kasy
oraz aby nie utrzymaywac pijaka w pierdlu za nasza kase zalecic to
przymusowa praca.

Nie można zlicytować czegoś co do końca nie jest tylko jego. Przecież on
też może mieć dzieci, żone, nie da się ich wyrzucić z ich domu. Kara
powinna dotknąć tylko jego, przecież jego bliscy nie są winni jego
głupoty. To nie chiny żeby posadzić razem z sąsiadów i najbliższą rodzine
ale nie da się zarządzić kary więznienia i jednocześnie np. renty dla
dziecka bo on w więzieniu na nią nie zarobi i państwo zapłaci podwójnie
/więzeinie i rente/ Dożywocie albo 25 lat było by ok, tylko to nie
gwarantuje poszkodowanym nic.

wytlumacz to temu dzieciakowi ktoremu zabral najcenniejsza osobe na swiecie,
czy zastanowil sie nad tym, czy pomyslal jak to dziecko bedzie dorastalo bez
matki? NIE! Nigdy nie da sie zasadzic kary ktorej nie odczuja bliscy
sprawcy, jego rodzina za to co sie stalo i stanie z nimi samymi po
zasadzeniu kary moze winic tylko jego.

30 Data: Wrzesien 26 2008 02:35:58
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor:

12 lat ? nei ma mowy, sedzia tez lubi wypic, dostanie 5 lat wyjdzie po
3-ech

P.

31 Data: Wrzesien 26 2008 11:49:35
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: woj 


Skoro w naszym katoliskim kraju nie ma kary smierci

przeca to wymysł unii...

32 Data: Wrzesien 26 2008 10:47:00
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

Gabriel'Varius' pisze:

Skoro w naszym katoliskim kraju nie ma kary smierci to kara dozywocia z
mozliwoscia wyjscia z pierdla po 25 ltach. Majatek kolesia zlicytowac
(zawsze jakis ma) a jak bedzie malo tej kasy oraz aby nie utrzymaywac
pijaka w pierdlu za nasza kase zalecic to przymusowa praca.
Z tego co zarobi ma mu wystarczyc na wlasne utrzymanie(minimum) a reszta
kasy dla dzieciaka na godne zycie i wyksztalcenie choc braku mlodej mamy
i tego co przezyl i jeszcze przezyje(zostal ciezko ranny) nic i nikt mu
nie zastapi :-(

Ty normalny jesteś? Naprawdę są gorsze przestępstwa i to znacznie niż
jazda po pijaku i nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem
śmiertelnym.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

33 Data: Wrzesien 26 2008 12:56:38
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik Rosomaczunio napisał:

Gabriel'Varius' pisze:


Skoro w naszym katoliskim kraju nie ma kary smierci to kara dozywocia z
mozliwoscia wyjscia z pierdla po 25 ltach. Majatek kolesia zlicytowac
(zawsze jakis ma) a jak bedzie malo tej kasy oraz aby nie utrzymaywac
pijaka w pierdlu za nasza kase zalecic to przymusowa praca.
Z tego co zarobi ma mu wystarczyc na wlasne utrzymanie(minimum) a reszta
kasy dla dzieciaka na godne zycie i wyksztalcenie choc braku mlodej mamy
i tego co przezyl i jeszcze przezyje(zostal ciezko ranny) nic i nikt mu
nie zastapi :-(


Ty normalny jesteś? Naprawdę są gorsze przestępstwa i to znacznie niż jazda po pijaku i nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Zgadzam sie, ze sa giorsze przestepstwa ale pijanstwo za kolkiem jest nagminne, zobacz ilu policja lapie w ciagu miesiaca na 2xgazie a pomysl ilu jedzi po narkotyykach lub po alkoholu i im sie udale ominac niebieskich.
Czemu nieumyslne? Chcesz mi powiedziec, ze ow kierowca nieumyslnie sie nawalil a pozniej wsiadl do auta tez nieumyslnie i zabil matke malemu dziecku? :-) jesli stary debil nie ma nioc pod czaszka to nie powinien miec prawk i prowadzic auta - brak odpowiedzialnosci i przewidywania skutkow jakie sam spowodowal.
pozdrawiam

--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

34 Data: Wrzesien 26 2008 11:00:27
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

Gabriel'Varius' pisze:

Zgadzam sie, ze sa giorsze przestepstwa ale pijanstwo za kolkiem jest
nagminne, zobacz ilu policja lapie w ciagu miesiaca na 2xgazie a pomysl
ilu jedzi po narkotyykach lub po alkoholu i im sie udale ominac
niebieskich.

A pomyślałeś ilu jeździ śpiących, chorych, zdenerwowanych itd.? Znacznie
gorzej wpływa to na koncentracje niż dwa piwka.

Czemu nieumyslne? Chcesz mi powiedziec, ze ow kierowca
nieumyslnie sie nawalil a pozniej wsiadl do auta tez nieumyslnie i zabil
matke malemu dziecku? :-)

Umyślnie się napił, średnio umyślnie wsiadł za kółko (bo był nawalony --
ale zakłada się umyślnoć, bo inaczej każdy by się tłumaczył, że nie
wiedział co robi bo był pijany), NIEUMYŚLNIE spowodował śmierć.

jesli stary debil nie ma nioc pod czaszka to
nie powinien miec prawk i prowadzic auta - brak odpowiedzialnosci i
przewidywania skutkow jakie sam spowodowal.

To jednak nadal nie jest absolutnie porównywalne z zabójstwem z
premedytacją.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

35 Data: Wrzesien 26 2008 13:56:27
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Bartosz Augustyniak 

Rosomaczunio pisze:

Gabriel'Varius' pisze:

Zgadzam sie, ze sa giorsze przestepstwa ale pijanstwo za kolkiem jest
nagminne, zobacz ilu policja lapie w ciagu miesiaca na 2xgazie a pomysl
ilu jedzi po narkotyykach lub po alkoholu i im sie udale ominac
niebieskich.

A pomyślałeś ilu jeździ śpiących, chorych, zdenerwowanych itd.? Znacznie gorzej wpływa to na koncentracje niż dwa piwka.

Ale zjawiska te nie zwiększają brawury kierowców, no może poza zdenerwowaniem, ale jeżeli ktoś jest zdenerwowany i wsiada za kółko to często jeździ ostrzej ale się na tym koncentruje.

Alkohol powoduje brawurę i osłabia zdolności psychofizyczne- mikstura wyjątkowo nieciekawa

Senności, choroby nie wywołujesz świadomie. Przychodzą same. Może być tak że przekimaleś jak 7-8h ale biomed był kiepski i wcześniej Cię spik bierze. Mogłeś się podziębić.
Musisz jechać ale przeważenie jedziesz dużo ostrożniej. Ale twoja gorsza psychofizyka jest w pewnym stopniu niezależna od Ciebie.
Ja poszedłeś na 2-3 piwka o była twoja decyzja

Tak wiec różnic jest zdecydowanie więcej niż podobieństw





--
Z poważaniem
Bartosz Augustyniak,Łódź
C5 2.0 HDi 110 KM '03 193 kkm
w rodzinie:C5 2.0 HDi 110 KM '01; C4 1.6 16V '07
Kiedyś: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna

36 Data: Wrzesien 26 2008 22:02:27
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

Bartosz Augustyniak pisze:

Ale zjawiska te nie zwiększają brawury kierowców, no może poza
zdenerwowaniem, ale jeżeli ktoś jest zdenerwowany i wsiada za kółko to
często jeździ ostrzej ale się na tym koncentruje.

Chyba żartujesz, osoba zdenerwowana myśli o tym, co ją zdenerwowała.

Alkohol powoduje brawurę i osłabia zdolności psychofizyczne- mikstura
wyjątkowo nieciekawa

W dużej ilości, a nie w ilości typu 0,5%%

Senności, choroby nie wywołujesz świadomie. Przychodzą same. Może być
tak że przekimaleś jak 7-8h ale biomed był kiepski i wcześniej Cię spik
bierze. Mogłeś się podziębić.
Musisz jechać ale przeważenie jedziesz dużo ostrożniej. Ale twoja gorsza
psychofizyka jest w pewnym stopniu niezależna od Ciebie. Ja poszedłeś na
2-3 piwka o była twoja decyzja

Co za różnica czy zależna czy niezależna?

Tak wiec różnic jest zdecydowanie więcej niż podobieństw

Podobieństwo jest takie, że jak się źle czujesz to jedziesz jakbyś miał
promil, a nikogo to nie obchodzi. Natomiast z ludzi którzy jechali
rowerem mając 0,5%% robi się wielkich przestępców, zabiera PJ itd.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

37 Data: Wrzesien 26 2008 13:30:33
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Paweł 

Użytkownik "Rosomaczunio"  napisał w wiadomości


Ty normalny jesteś? Naprawdę są gorsze przestępstwa i to znacznie niż
jazda po pijaku i nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem
śmiertelnym.

Bo pił zupełnie przypadkiem. I przypadkiem też po alkoholu usiadł za
kierownicą.
Trudno dopatrywać się tu nieumyślności.

--
Paweł
wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i
googlemail.com  kasuję bez czytania

38 Data: Wrzesien 26 2008 11:36:06
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

Paweł pisze:

Bo pił zupełnie przypadkiem. I przypadkiem też po alkoholu usiadł za
kierownicą.
Trudno dopatrywać się tu nieumyślności.

Trzeba być ograniczonym umysłowo, żeby nie rozróżniać umyślnego picia od
umyślnego morderstwa (tak, wiem, truizm).

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

39 Data: Wrzesien 26 2008 11:36:32
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: J.F. 

Użytkownik "LukaszS"  napisał w
wiadomości

Ta kara to jakis, zart. Powinna byc kara dozywotniego wiezienia
+ odszkodowanie dla rodziny lub przywrocenie kary smierci.

To się kłóci ze sobą. No chyba, że pijany mial jakiś majątek,
który sąd mógłby rozdzielić. Poza tym w ten sposób bierzesz na
utrzymanie kolejnego skazanego. IMHO dobrym pomysłem byłyby
kosmiczne odszkodowania. Tak, żeby komornik facetowi nie zszedł z
karku do końca życia. Oczywiście trzeba byloby zabezpieczyć, żeby
człowiek nie czmychnął np. za granicę, ale na to są już przecież
sposoby.

A niech czmycha -  wiecej zarobi, byle do kraju gdzie komornik
nadal bedzie mogl scigac.
Noi nie bedzie jezdzil po pijaku w naszym kraju  :-)

Ale ale .. zarobki matki lub pensje opiekunki da sie wycenic.

J.

40 Data: Wrzesien 26 2008 11:56:22
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Agent 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Użytkownik "LukaszS"  napisał w wiadomości
Ta kara to jakis, zart. Powinna byc kara dozywotniego wiezienia + odszkodowanie dla rodziny lub przywrocenie kary smierci.

To się kłóci ze sobą. No chyba, że pijany mial jakiś majątek, który sąd mógłby rozdzielić. Poza tym w ten sposób bierzesz na utrzymanie kolejnego skazanego. IMHO dobrym pomysłem byłyby kosmiczne odszkodowania. Tak, żeby komornik facetowi nie zszedł z karku do końca życia. Oczywiście trzeba byloby zabezpieczyć, żeby człowiek nie czmychnął np. za granicę, ale na to są już przecież sposoby.

A niech czmycha -  wiecej zarobi, byle do kraju gdzie komornik nadal bedzie mogl scigac.
Noi nie bedzie jezdzil po pijaku w naszym kraju  :-)

A wiec nic komornik nie weźmie bo będzie pracował ciągle na czarno

41 Data: Wrzesien 26 2008 12:29:58
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: J.F. 

Użytkownik "Agent"  napisał w wiadomości

A niech czmycha -  wiecej zarobi, byle do kraju gdzie komornik
nadal bedzie mogl scigac.  Noi nie bedzie jezdzil po pijaku w
naszym kraju  :-)

A wiec nic komornik nie weźmie bo będzie pracował ciągle na
czarno

I co bedzie z pieniedzmi robil ?
Mozna mu zabrac samochod, dom zlicytowac, konto w banku zajac,
rewizje zrobic i pudelko z gotowka zabezpieczyc ..

J.

42 Data: Wrzesien 26 2008 13:17:28
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rafał "SP" Gil 

J.F. pisze:

Mozna mu zabrac samochod, dom zlicytowac, konto w banku zajac, rewizje zrobic i pudelko z gotowka zabezpieczyc ..

Tiaaaaa ...

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

43 Data: Wrzesien 26 2008 11:40:27
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: J.F. 

Użytkownik "Gabriel'Varius'"  napisał w
wiadomości

Arkadiuszowi M. za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym
pod wpływem alkoholu, nie udzielenie pomocy poszkodowanym i
ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi kara 12-lat więzienia."

Ta kara to jakis, zart. Powinna byc kara dozywotniego wiezienia +
odszkodowanie dla rodziny lub przywrocenie kary smierci. A tak
koles wyjdzie po roku lub dostanie wyrok w zawiasach za zabicie
dzieciakowi  mlodej matki :-(

Znowu nie przesadzaj - nasze sady nie maja litosci dla pijakow i
tak szybko nie wyjdzie.
Pare lat posiedzi, choc nie 12 czy 25 - ale to zarezerwowane dla
grozniejszych sprawcow.

A tak swoja droga - co proponujesz dla trzezwego sprawcy wypadku ?
Czemu mniej niz dozywocie ? Trzezwi powoduja wiecej wypadkow.

J.

44 Data: Wrzesien 26 2008 11:50:39
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Gabriel'Varius' 


Ta kara to jakis, zart. Powinna byc kara dozywotniego wiezienia + odszkodowanie dla rodziny lub przywrocenie kary smierci. A tak koles wyjdzie po roku lub dostanie wyrok w zawiasach za zabicie dzieciakowi  mlodej matki :-(


Znowu nie przesadzaj - nasze sady nie maja litosci dla pijakow i tak szybko nie wyjdzie.
Poczytaj wyroki sadow w podobnych sprawach - sady jakos dziwnie lubia i lagodza wyroki pijakom :-(
Pare lat posiedzi, choc nie 12 czy 25 - ale to zarezerwowane dla grozniejszych sprawcow.
Pewnie wyjdzie z aresztu a wyrok dostanie w zawiasach o ile to jego pierwszy wybryk
A tak swoja droga - co proponujesz dla trzezwego sprawcy wypadku ?
Czemu mniej niz dozywocie ? Trzezwi powoduja wiecej wypadkow.
Zaoszcyc ogolnie prawo (nie koniecznie kary wieziena ale kary pieniezne/majatkowe) jednak za tym musi isc nieuchronnosc i szybkie wykonanie kary bo inaczej to nic nie da.
Samo wsiadanie do auta pod wplywem powinno byc przestepstwem i to surowo karanym a nie tylko zabraniem prawka i mandatem - oni i tak beda jedzic bez prawka(osoby pod wplywem)
pozdrawiam



--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

45 Data: Wrzesien 26 2008 11:58:21
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Michal Jankowski 

Gabriel'Varius'  writes:

Samo wsiadanie do auta pod wplywem powinno byc przestepstwem i to
surowo karanym a nie tylko zabraniem prawka i mandatem - oni i tak
beda jedzic bez prawka(osoby pod wplywem)

Powyzej 0.5 promila to juz jest przestepstwo, zagrozone kara do 2 lat.
Nie wiem, jakie jest orzecznictwo.

  MJ

46 Data: Wrzesien 26 2008 12:33:48
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: /// Kaszpir /// 

Powyzej 0.5 promila to juz jest przestepstwo, zagrozone kara do 2 lat.
Nie wiem, jakie jest orzecznictwo.

Bo debilizmem jest ta "granica". Powinno byc 0,0 promila i powyzej to
przestepstwo.

Proste i "logiczne" ..

Powinno byc tak ze wypijesz alkohol = jestes nietrzezwy i nie mozesz jechac
....

47 Data: Wrzesien 26 2008 12:49:50
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Bartosz Augustyniak 

/// Kaszpir /// pisze:

Powyzej 0.5 promila to juz jest przestepstwo, zagrozone kara do 2 lat.
Nie wiem, jakie jest orzecznictwo.

Bo debilizmem jest ta "granica". Powinno byc 0,0 promila i powyzej to przestepstwo.

Chyba przesadziłeś

Widzisz różnice w sposobie postrzeganiu świata jak wypijesz pół lampki czerwonego wina do kolacji, a jak wypijesz 3-4 mocne piwa albo pół flaszki

Proste i "logiczne" ..

Powinno byc tak ze wypijesz alkohol = jestes nietrzezwy i nie mozesz jechac ...
A przez ile czasu nie możesz jechać. Nie masz żadnej granicy błędu

No jednak bezwzględne 0,0 to mi wychodzi na ekstremizm, który mógłby spowodować wiele zamieszania

Ale przy takich progach jak mamy potrzebne jest kultura picia, zresztą jest ona tak samo potrzebna jak kultura poruszania się po drogach



--
Z poważaniem
Bartosz Augustyniak,Łódź
C5 2.0 HDi 110 KM '03 193 kkm
w rodzinie:C5 2.0 HDi 110 KM '01; C4 1.6 16V '07
Kiedyś: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna

48 Data: Wrzesien 26 2008 10:48:25
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

/// Kaszpir /// pisze:

Powyzej 0.5 promila to juz jest przestepstwo, zagrozone kara do 2 lat.
Nie wiem, jakie jest orzecznictwo.

Bo debilizmem jest ta "granica". Powinno byc 0,0 promila i powyzej to
przestepstwo.

Tak, a potem powinni wbijać na pal. Czy Ty jesteś normalny?

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

49 Data: Wrzesien 26 2008 12:56:31
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: /// Kaszpir /// 

Tak, a potem powinni wbijać na pal. Czy Ty jesteś normalny?

Wiesz , ja mam zasadę że jak prowadzę to nie piję wogóle alkoholu i tak samo
moji znajomi.
Po prostu umawia się kto "prowadzi" i nie pije i wszystko ...

Przez te bzdurne 0,5 promila jest publiczne przyzwolenie na wypicie drinka ,
setki wódeczki i itd ..

Czy to takie ciężkie do zrozumienia ? Piłeś ? Nie prowadzisz ...

A przez tą "granicę" człowiek pije 2 piwka i jedzie , bo napewno ... jest
trzeźwy ... w normie ...

Nie ejstem pewien ale są kraje gdzie granica jest właśnie 0,0% ...

50 Data: Wrzesien 26 2008 13:06:09
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: J.F. 

Użytkownik "/// Kaszpir ///"  napisał w wiadomości

Przez te bzdurne 0,5 promila jest publiczne przyzwolenie na
wypicie drinka , setki wódeczki i itd ..
Czy to takie ciężkie do zrozumienia ? Piłeś ? Nie prowadzisz ...

Ale dlaczego mam sie nie napic albo nie prowadzic ?

A przez tą "granicę" człowiek pije 2 piwka i jedzie , bo napewno
... jest trzeźwy ... w normie ...
Nie ejstem pewien ale są kraje gdzie granica jest właśnie 0,0%
...

Sa. ale sa tez kraje gdzie granica jest 0.8 albo 1.0 promila.

Odszukasz jak w nich wyglada ilosc wypadkow spowodowana przez
nietrzezwych kierowcow ?

J.

51 Data: Wrzesien 26 2008 13:54:02
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: /// Kaszpir /// 

Ale dlaczego mam sie nie napic albo nie prowadzic ?

Bo potem są te "tłumaczenie" ...

Panie władzo ja tylko wypiłem jeden kieliszek , jedno piwo ...

I także dla tego że jest przyzwolenie na to ...

Potem sami się dziwicie czemu sądy są tak łagodne ?
Bo przecież biedny kierowca był na weselu wypij kilka "głębszych" i spieszył
się do żony ...

PS.
Jakoś moji znajomi podobnie myślą jak ja. Jak wiedzą że będą prowadzić to
nie poją wogóle alkoholu.
Bez alkoholu też można się dobrze bawić , a za pana młodego i itd .. można
wypić jak wróci się do domu ...

52 Data: Wrzesien 26 2008 13:06:20
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Przembo 

*/// Kaszpir ///* napisal(a) w

Po prostu umawia się kto "prowadzi" i nie pije i wszystko ...
Przez te bzdurne 0,5 promila jest publiczne przyzwolenie na wypicie
drinka ,  setki wódeczki i itd ..

Jest 0,2o%... od tego zaczynaja sie problemy, strasznie niska granica.

Czy to takie ciężkie do zrozumienia ? Piłeś ? Nie prowadzisz ...

Proste do zrozuminia jest jak w obecnych realiach postepowac, ale niezrozumiale jest dlaczego.

A przez tą "granicę" człowiek pije 2 piwka i jedzie , bo napewno ... jest trzeźwy ... w normie ...

Moze Ty bys tak postepowal, wiekszosc chyba jednak jeszcze mysli, ale traktowanie innych jak stado baranow, co prezentujesz, doprowadza do takich problemow.

Nie ejstem pewien ale są kraje gdzie granica jest właśnie 0,0% ...


Ostoja trzezwosci, jaka jest Rosja, jest przykladem restrykcyjnej polityki antyalkoholowej...

Pozdr

53 Data: Wrzesien 26 2008 15:28:42
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: P.H. 


Użytkownik "/// Kaszpir ///"  napisał w wiadomoœci

Tak, a potem powinni wbijać na pal. Czy Ty jesteś normalny?

Wiesz , ja mam zasadę że jak prowadzę to nie piję wogóle alkoholu i tak samo moji znajomi.
Po prostu umawia się kto "prowadzi" i nie pije i wszystko ...

Przez te bzdurne 0,5 promila jest publiczne przyzwolenie na wypicie drinka , setki wódeczki i itd ..

Czy to takie ciężkie do zrozumienia ? Piłeś ? Nie prowadzisz ...

a po jakim czasie od wypicia siadasz za kółko??

pzdr
Piotr

54 Data: Wrzesien 26 2008 12:50:12
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Przembo 

*/// Kaszpir ///* napisal(a) w

Powyzej 0.5 promila to juz jest przestepstwo, zagrozone kara do 2 lat.
Nie wiem, jakie jest orzecznictwo.
Bo debilizmem jest ta "granica". Powinno byc 0,0 promila i powyzej to przestepstwo.

A dlaczego tak sadzisz?

Proste i "logiczne" ..

Ta logike docenili rosjanie, dzieki rygorystycznym przepisom ludzie w ogole tam nie pija alkoholu i jest wspaniale...

Powinno byc tak ze wypijesz alkohol = jestes nietrzezwy i nie mozesz
jechac  ...

Powinno byc tak, ze mozna wypic tyle ile w cywilizowanym swiecie...

Pozdr

55 Data: Wrzesien 26 2008 12:59:33
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: robot 

Dnia Fri, 26 Sep 2008 12:33:48 +0200, /// Kaszpir /// napisał(a):

Powyzej 0.5 promila to juz jest przestepstwo, zagrozone kara do 2 lat.
Nie wiem, jakie jest orzecznictwo.

Bo debilizmem jest ta "granica". Powinno byc 0,0 promila i powyzej to
przestepstwo.

Proste i "logiczne" ..

No i nie zapominajmy o ograniczeniu dozwolonej predkosci do zera.
Proste i logiczne.



--
pozdrawiam

56 Data: Wrzesien 26 2008 13:03:56
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: J.F. 

Użytkownik "/// Kaszpir ///"  napisał w wiadomości

Powyzej 0.5 promila to juz jest przestepstwo, zagrozone kara do
2 lat.
Nie wiem, jakie jest orzecznictwo.

Bo debilizmem jest ta "granica". Powinno byc 0,0 promila i
powyzej to przestepstwo.  Proste i "logiczne" ..

A niby czemu zabraniac czegos co nie przeszkadza ?
To jest dopiero debilizm.

Amerykanie tez kiedys chcieli miec trzezwe spoleczenstwo, ale widac
jak sie skonczylo :-)

J.

57 Data: Wrzesien 26 2008 11:19:05
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

J.F. pisze:

Bo debilizmem jest ta "granica". Powinno byc 0,0 promila i powyzej to
przestepstwo.  Proste i "logiczne" ..

A niby czemu zabraniac czegos co nie przeszkadza ? To jest dopiero
debilizm.

Zamiłowanie do głupich uogólnień jest charakterystyczne dla prostych
ludzi (czyli dla większości).

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

58 Data: Wrzesien 27 2008 00:36:42
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Fri, 26 Sep 2008, /// Kaszpir /// wrote:

Bo debilizmem jest ta "granica". Powinno byc 0,0 promila i powyzej to
przestepstwo.

  W ten sposób wypicie soku jabłkowego mogłoby (latem) wsadzić Cię
do więzienia.
  Ale nic się nie martw - nasi ustawodawcy też często tak "prosto"
najwyraźniej myślą, sądząc po 'kfiatkach' w przepisach (niekiedy
uchylanych przez TK, niekiedy przez ETS, niekiedy czekających
na lepsze czasy).

pzdr, Gotfryd

59 Data: Wrzesien 26 2008 12:56:10
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: J.F. 

Uzytkownik "Michal Jankowski"  napisal w
wiadomosci

Gabriel'Varius'  writes:
Samo wsiadanie do auta pod wplywem powinno byc przestepstwem i
to
surowo karanym a nie tylko zabraniem prawka i mandatem - oni i
tak
beda jedzic bez prawka(osoby pod wplywem)

Powyzej 0.5 promila to juz jest przestepstwo, zagrozone kara do 2
lat.
Nie wiem, jakie jest orzecznictwo.

Mniej wiecej takie http://www.policja.katowice.pl/wyroki.htm

Bez zawiasow jest tam chyba tylko jeden - ale to wszystko jazda bez
spowodowania wypadku.

A tak apropos to ciekawy wyrok

http://www.rzu.gov.pl/art-362-przyczynienie-sie/Wyrok_Sadu_Najwyzszego_z_dnia_02_12_1985_r_IV_CR_412_85_OSP_1986_4_87__757

"Osoba, która decyduje sie na jazde samochodem z kierowca bedacym w
stanie po spozyciu napoju alkoholowego przyczynia sie do
odniesionej szkody powstalej w wyniku wypadku komunikacyjnego, gdy
stan nietrzezwosci kierowcy pozostaje w zwiazku z tym wypadkiem.
Spozycie napoju alkoholowego przed jazda z takim kierowca uwazac
nalezy za znaczne przyczynienie sie do powstania szkody (art. 362
k.c.). "

J.

60 Data: Wrzesien 26 2008 04:33:29
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Chris 

On 26 Wrz, 11:58, Michal Jankowski  wrote:

Gabriel'Varius'  writes:
> Samo wsiadanie do auta pod wplywem powinno byc przestepstwem i to
> surowo karanym a nie tylko zabraniem prawka i mandatem - oni i tak
> beda jedzic bez prawka(osoby pod wplywem)

Powyzej 0.5 promila to juz jest przestepstwo, zagrozone kara do 2 lat.
Nie wiem, jakie jest orzecznictwo.


Jest przestepstwo, jednak jeszcze nie slyszalem zeby ktos za to
poszedl
siedziec. Znam nawet osoby ktore zostaly zlapane dopiero gdy
spowodowaly wypadek ( bez ofiar sniertelnych ). Nie znam jednak
nikogo
kto by siedzial za jazde po pijaku.
I na tym polega caly problem. Kolesiowi zabiora prawko, zaplaci
grzywne
i dalej jezdzi pijany a powinien siedziec.
I nie trzeba koniecznie dozywocia ani kary smierci ( wtedy braklo by
kar n.p. za morderstwo z premedytacja ), wystarczy to co jest
przewidziane prawem byle by bylo nieuniknione.
A co do podatnikow. W tej chwili jest wiele robot ktorych nikt sie nie
chce
czepic. Zagonic gosci niech zarobia na siebie a jak niechce pracowac
niech nie je.
Jeszcze nie dalej jak 20 lat temu wiezniowie mogli n.p. budowac
drogi, dlaczego teraz nie moga ?

61 Data: Wrzesien 26 2008 11:39:54
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

Chris pisze:

Jest przestepstwo, jednak jeszcze nie slyszalem zeby ktos za to poszedl
siedziec.

No i bardzo dobrze, są inne kary niż więzienie. Posadzenie gościa który
sobie wypił z prawdziwymi przestępcami zazwyczaj skończy się fatalnie.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

62 Data: Wrzesien 26 2008 05:29:45
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Chris 

On 26 Wrz, 13:39, Rosomaczunio  wrote:

Chris pisze:

> Jest przestepstwo, jednak jeszcze nie slyszalem zeby ktos za to poszedl
> siedziec.

No i bardzo dobrze, są inne kary niż więzienie. Posadzenie gościa który
sobie wypił z prawdziwymi przestępcami zazwyczaj skończy się fatalnie.

Zawsze mozna go posadzic z innymi co wypili.
Jednak z punktu widzenia prawa ( zeby nie bylo ze mojego ) pijany
kierowca jest prawdziwym przestepca.
To co napisales brzmi jak "przeciez on nic nie zrobil, tylko sie
napil".

Pozdrawiam.

63 Data: Wrzesien 26 2008 12:43:59
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Bartosz Augustyniak 

J.F. pisze:

Użytkownik "Gabriel'Varius'"  napisał w wiadomości
Arkadiuszowi M. za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym pod wpływem alkoholu, nie udzielenie pomocy poszkodowanym i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi kara 12-lat więzienia."

Ta kara to jakis, zart. Powinna byc kara dozywotniego wiezienia + odszkodowanie dla rodziny lub przywrocenie kary smierci. A tak koles wyjdzie po roku lub dostanie wyrok w zawiasach za zabicie dzieciakowi  mlodej matki :-(

Znowu nie przesadzaj - nasze sady nie maja litosci dla pijakow i tak szybko nie wyjdzie.
Pare lat posiedzi, choc nie 12 czy 25 - ale to zarezerwowane dla grozniejszych sprawcow.

A tak swoja droga - co proponujesz dla trzezwego sprawcy wypadku ?
A nie wydaje Ci się że wsiadanie po pijaku za kierownice to stwarzanie z premedytacją dużego zagrożenia ?

To jak gnanie przy placu zabaw czy szkole z prędkościami >80-100km/h

Czemu mniej niz dozywocie ? Trzezwi powoduja wiecej wypadkow.
Bo chyba dzięki bogu zdecydowana większość kierowców jest rzeźwa


--
Z poważaniem
Bartosz Augustyniak,Łódź
C5 2.0 HDi 110 KM '03 193 kkm
w rodzinie:C5 2.0 HDi 110 KM '01; C4 1.6 16V '07
Kiedyś: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna

64 Data: Wrzesien 26 2008 11:40:36
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: /// Kaszpir /// 

Ta kara to jakis, zart. Powinna byc kara dozywotniego wiezienia +
odszkodowanie dla rodziny lub przywrocenie kary smierci. A tak koles

Bez sensu, kara więzienie nie "działa". Kończy się na "zawiasach" lub
skróconym wyroku.

Zamiast tego zupełny brak więzienia ale ... musi wypłacić pewne
odszkodowanie opiekunowi dziecka + co miesięczną rentę dla dziecka ...

Od razu licytacja całego majątku tego gościa i niech czuje komornika na
swoim karku do końca życia ...

Bo utrzymywać pasożyta przez całe życie lub nawet kilkanaście/kilkadziesiąt
lat to kara dla podatników ..

65 Data: Wrzesien 26 2008 11:54:13
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: karol 

Gabriel'Varius' wrote:

http://www.tvn24.pl/0,1566316,0,1,uratowala-zycie-dziecku-- sama-zginela-pod-kolami,wiadomosc.html "26-latka zginęła na miejscu. W ostatniej chwili zdążyła odepchnąć wózek z dzieckiem, ratując mu życie. Jej synek trafił w stanie ciężkim do Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu. Na szczęście jego życiu nic już nie zagraża
Arkadiuszowi M. za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym pod wpływem alkoholu, nie udzielenie pomocy poszkodowanym i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi kara 12-lat więzienia."

Ta kara to jakis, zart. Powinna byc kara dozywotniego wiezienia + odszkodowanie dla rodziny lub przywrocenie kary smierci. A tak koles wyjdzie po roku lub dostanie wyrok w zawiasach za zabicie dzieciakowi mlodej matki :-(

Nic nie jest napisane jak ona przechodziła? Może jedyną winą tego człowieka było to, że wypił?
Nie rozumiem tego całego ataku na "pijanych" kierowców. Zgadzam się, że poniżej pewnego progu zdolności psychofizycznych nie powinno się prowadzić. Te zdolności obniża nie tylko alkohol. Po 4 piwkach mogę mieć zdolność prowadzenia pojazdu znacznie większą niż niejeden trzeźwy kierowca.
Piętnować niezdolnych do prowadzenia pojazdu a nie tych co mają promile.

--
Pozdrawiam
Karol

66 Data: Wrzesien 26 2008 12:04:03
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Gabriel'Varius' 


Nie rozumiem tego całego ataku na "pijanych" kierowców. Zgadzam się, że poniżej pewnego progu zdolności psychofizycznych nie powinno się prowadzić. Te zdolności obniża nie tylko alkohol. Po 4 piwkach mogę mieć zdolność prowadzenia pojazdu znacznie większą niż niejeden trzeźwy kierowca.
WOW - kolejny "miszcz" kieliszka i kierownicy. Wlasnie przez takie myslenie gina ludzie bo wiekszosc po alkoholu ma wiecej sily, niczego sie nie boi i jest supermenem :-)
Piętnować niezdolnych do prowadzenia pojazdu a nie tych co mają promile.
Zgadzam sie. A teraz napisz czy do pracy tez chodzisz pod wplywem skoro masz dobra koncentracje a nawet lepsza niz inni na trzezwo? Co na to Twoj szef?
pozdrawiam


--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

67 Data: Wrzesien 26 2008 12:10:50
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: staszek 

WOW - kolejny "miszcz" kieliszka i kierownicy. Wlasnie przez takie myslenie gina ludzie bo wiekszosc po alkoholu ma wiecej sily, niczego sie nie boi i jest supermenem :-)

nie przesadzaj. osobiscie w ogole nie spozywam alkoholu, lecz uwazam ze on ma sporo racji. widze codziennie mnostwo debili nieudacznikow ktorzy sa potencjalnymi mordercami i to na trzezwo. po prostu wiekszosc polakow nie nadaje sie do kierowania samochodem.

68 Data: Wrzesien 26 2008 12:13:52
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BaX 



WOW - kolejny "miszcz" kieliszka i kierownicy. Wlasnie przez takie
myslenie gina ludzie bo wiekszosc po alkoholu ma wiecej sily, niczego sie
nie boi i jest supermenem :-)

nie przesadzaj. osobiscie w ogole nie spozywam alkoholu, lecz uwazam ze on
ma sporo racji. widze codziennie mnostwo debili nieudacznikow ktorzy sa
potencjalnymi mordercami i to na trzezwo. po prostu wiekszosc polakow nie
nadaje sie do kierowania samochodem.

No jak się pozwala robić PJ każdemu, za chwile w gimnazium będą dzieci mogły
się ubiegać o PJ. No i oczywiście egzaminatorzy gnębią kursantów bo muszą
podchodzić po kilka razy, a niektórzy to takie pizdy co na rower z bocznymi
kółkami nie powinni wsiadać.

69 Data: Wrzesien 27 2008 02:41:58
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: czak norris 

Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości

No i oczywiście egzaminatorzy gnębią kursantów bo muszą podchodzić po kilka razy, a niektórzy to takie pizdy co na rower z bocznymi kółkami nie powinni wsiadać.

To nawet widać na pms. Niestety :-((
Kiedyś był cfaniak race (mówię o pierwotnym założeniu, nie wersji "final" jak już się policja zainteresowała tematem), fotki z jazdy po chodniku lub "ciekawego" wyprzedzania, było tu kilku hardcorowców, a teraz... same pizdy w loganach czy innych sienach brandzlują powietrze nowym modelem TATA lub rozkminiają co kupić do X pln do jazdy na światłach przez cały rok....

--
pozdrawiam,
z półobrotu ;-)

70 Data: Wrzesien 26 2008 12:20:42
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: karol 

Gabriel'Varius' wrote:


Nie rozumiem tego całego ataku na "pijanych" kierowców. Zgadzam się, że poniżej pewnego progu zdolności psychofizycznych nie powinno się prowadzić. Te zdolności obniża nie tylko alkohol. Po 4 piwkach mogę mieć zdolność prowadzenia pojazdu znacznie większą niż niejeden trzeźwy kierowca.
WOW - kolejny "miszcz" kieliszka i kierownicy. Wlasnie przez takie myslenie gina ludzie bo wiekszosc po alkoholu ma wiecej sily, niczego sie nie boi i jest supermenem :-)

zrozumiałeś co napisałem? czy zafiksowałeś się na jednym temacie?
ja osobiście nie prowadzę ja wypije, bo lubię moje autko i swoje prawko:)
Ale daleko mi do karania jak leci wszystkich hurtem bo coś. Karać niezdolnych a nie z przekroczoną ilością promili.

Piętnować niezdolnych do prowadzenia pojazdu a nie tych co mają promile.
Zgadzam sie. A teraz napisz czy do pracy tez chodzisz pod wplywem skoro masz dobra koncentracje a nawet lepsza niz inni na trzezwo? Co na to Twoj szef?

A co ma jedno z drugim wspólnego? Zdarzało się że dostawałem w godzinach pracy służbowe piwko i nikt jakoś nie płakał z tego powodu.

--
Pozdrawiam
Karol

71 Data: Wrzesien 26 2008 12:28:03
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "karol"  napisał w wiadomości

zrozumiałeś co napisałem? czy zafiksowałeś się na jednym temacie?
ja osobiście nie prowadzę ja wypije, bo lubię moje autko i swoje prawko:)
Ale daleko mi do karania jak leci wszystkich hurtem bo coś. Karać niezdolnych a nie z przekroczoną ilością promili.
To jeszcze powiedz jak ich kontrolowac? Jak na drodze sprawdzic czy jestes juz pijany czy jeszcze reoche Ci brakuje.
Jest podana granica i tyle, albo sie do niej stosujesz albo ...
Powtorze z innego watku: Jesli decydujesz sie na jazde po pijaku powinienes byc sadzony jak za czyny umslne.

A co ma jedno z drugim wspólnego? Zdarzało się że dostawałem w godzinach pracy służbowe piwko i nikt jakoś nie płakał z tego powodu.
No to jeszcze powiedz gdzie pracujesz.
Albo niech zgadne. Jestes lekarzem.


--
pozdr
May the Force be with You
BartekGSXF
AVE 1,8
EL

72 Data: Wrzesien 26 2008 12:32:49
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: karol 

BartekGSXF wrote:


Użytkownik "karol"  napisał w wiadomości
zrozumiałeś co napisałem? czy zafiksowałeś się na jednym temacie?
ja osobiście nie prowadzę ja wypije, bo lubię moje autko i swoje prawko:)
Ale daleko mi do karania jak leci wszystkich hurtem bo coś. Karać niezdolnych a nie z przekroczoną ilością promili.
To jeszcze powiedz jak ich kontrolowac? Jak na drodze sprawdzic czy jestes juz pijany czy jeszcze reoche Ci brakuje.

Aleś się uparł na pijanych. Ja mówię o zdolności psychofizycznej.

Jest podana granica i tyle, albo sie do niej stosujesz albo ...
Powtorze z innego watku: Jesli decydujesz sie na jazde po pijaku powinienes byc sadzony jak za czyny umslne.

A ja nie zgadzam się.
Jeśli wsiadasz nie będąc w stanie prowadzić, nie ważne z jakiej przyczyny. Niewyspanie, leki, choroba, alkohol i wiele innych.

A co ma jedno z drugim wspólnego? Zdarzało się że dostawałem w godzinach pracy służbowe piwko i nikt jakoś nie płakał z tego powodu.
No to jeszcze powiedz gdzie pracujesz.
Albo niech zgadne. Jestes lekarzem.

Bingo i do tego chirurgiem :D
Operuję tylko po pijaku bo na trzeźwo mdleję na widok krwi i ręce mi się trzęsą :P

--
Pozdrawiam
Karol

73 Data: Wrzesien 26 2008 12:44:26
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "karol"  napisał w wiadomości


Aleś się uparł na pijanych. Ja mówię o zdolności psychofizycznej.
Ale zakladamy, ze dorosly czlowiek umie czytac? No to leki wykluczamy bo na wiekszosci opakowan jest napisane czy moga wplynac na zdolnosc koncentracji.
Zreszta ty piszesz o mozliwym wplywie a przeciez alkohol taka niezdolnosc powoduje i koniec.

A ja nie zgadzam się.
Jeśli wsiadasz nie będąc w stanie prowadzić, nie ważne z jakiej przyczyny. Niewyspanie, leki, choroba, alkohol i wiele innych.
Ale w kodeksie nie ma napisane, ze jak jestes chory to nie mozesz a po alkoholu nie wolno prowadzic.
Koniec kropka.

Bingo i do tego chirurgiem :D
Operuję tylko po pijaku bo na trzeźwo mdleję na widok krwi i ręce mi się trzęsą :P
Tak, tak , znam ten dowcip.
Znaczy pracujesz np w BOKu w jakims banku i strzelasz sobie piwko w pracy, tak?


--
pozdr
May the Force be with You
BartekGSXF
AVE 1,8
EL

74 Data: Wrzesien 26 2008 12:51:24
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: karol 

BartekGSXF wrote:


Użytkownik "karol"  napisał w wiadomości

Aleś się uparł na pijanych. Ja mówię o zdolności psychofizycznej.
Ale zakladamy, ze dorosly czlowiek umie czytac? No to leki wykluczamy bo na wiekszosci opakowan jest napisane czy moga wplynac na zdolnosc koncentracji.

Zakładamy, że dorosły człowiek wie, że alkohol też źle wpływa.
Więc po co przepis?

Zreszta ty piszesz o mozliwym wplywie a przeciez alkohol taka niezdolnosc powoduje i koniec.

Tak zgadza się powoduje, ale u każdego inną i po innej dawce.
Walczę po prostu z teorią, że każde prowadzenie po wypiciu jest złe. I tyle.
Nie podoba mi się automatyzm klasyfikowania tego typu wypił to do gazu itp.

A ja nie zgadzam się.
Jeśli wsiadasz nie będąc w stanie prowadzić, nie ważne z jakiej przyczyny. Niewyspanie, leki, choroba, alkohol i wiele innych.
Ale w kodeksie nie ma napisane, ze jak jestes chory to nie mozesz a po alkoholu nie wolno prowadzic.
Koniec kropka.

Bingo i do tego chirurgiem :D
Operuję tylko po pijaku bo na trzeźwo mdleję na widok krwi i ręce mi się trzęsą :P
Tak, tak , znam ten dowcip.
Znaczy pracujesz np w BOKu w jakims banku i strzelasz sobie piwko w pracy, tak?

Pudło. A jakie to ma znaczenie?

--
Pozdrawiam
Karol

75 Data: Wrzesien 26 2008 12:59:45
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "karol"  napisał w wiadomości

Zakładamy, że dorosły człowiek wie, że alkohol też źle wpływa.
Więc po co przepis?
Bo jakas czesc ludzi jest debilami i nie rozumieja podstawowych zasad.
I jesli tego nie rozumieja to nalezy ich eliminowac?

Tak zgadza się powoduje, ale u każdego inną i po innej dawce.
Walczę po prostu z teorią, że każde prowadzenie po wypiciu jest złe. I tyle.
Nie podoba mi się automatyzm klasyfikowania tego typu wypił to do gazu itp.
Trudno :) Ale powinienes rozumiec zasade : Piles, nie jedz.

Pudło. A jakie to ma znaczenie?
Ano takie, ze sa zawody w ktorych picie w pracy jest niedozwolone.
Nawet "sluzbowe piwko", jak sam to ujales.
Poszedlbys do lekarza albo bankowca albo policjanta od ktorego czuc alkohol?
Jesli tego nie rozumiesz to szkoda klawiszy na dyskusje.


--
pozdr
May the Force be with You
BartekGSXF
AVE 1,8
EL

76 Data: Wrzesien 26 2008 13:29:40
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: ...::QRT::... 

Dnia Fri, 26 Sep 2008 12:51:24 +0200, karol napisał(a):

Zreszta ty piszesz o mozliwym wplywie a przeciez alkohol taka
niezdolnosc powoduje i koniec.

Tak zgadza się powoduje, ale u każdego inną i po innej dawce.
Walczę po prostu z teorią, że każde prowadzenie po wypiciu jest złe. I
tyle.
Nie podoba mi się automatyzm klasyfikowania tego typu wypił to do gazu itp.

no dobrze - moge sie zgodzić iż nieielka ilość alkoholu różnie może działać
na różne osoby i na dodatek faktycznie jedni nawet po przekroczeniu
dopuszczalnej prawem granicy mogą mieć i tak lepsze reakcje niż inni
zupełnie trzeźwi.

Tylko co z tego tak naprawdę wynika?
Jak ową sprawność mierzyć i werfikować?
Wiadomo iż *każdy* pijany morderca siadając ze kierownicą nie robi tego z
myślą ze kogoś zabije. On poprostu uważa ze i tak *da rade*. 

Bo sorki niezależnie od własnych mniemań o soie i swoim stanie osoba mająca
ponad 1 promil (jak "bohater" zajcia o którym mowa) jest juz poprostu
najzwyczajniej pijana.  
 

--
www.warszawski.info

77 Data: Wrzesien 26 2008 13:04:26
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

....::QRT::... pisze:

Tylko co z tego tak naprawdę wynika? Jak ową sprawnoć mierzyć i
werfikować? Wiadomo iż *każdy* pijany morderca siadając ze kierownicą
nie robi tego z myślą ze kogoś zabije. On poprostu uważa ze i tak *da
rade*.

Limit powinien być 0,5, tak jak większości krajów europejskich. Taki
limit pozwala bez stresu wypić jedno piwo czy kieliszek wina do obiadu.
Natomiast 1 czy więcej promili należy karać bezwzględnym zatrzymaniem
prawa jazdy na kilka lat, pracami społecznymi itd. -- nie więzieniem.

Bo sorki niezależnie od własnych mniemań o soie i swoim stanie osoba
mająca ponad 1 promil (jak "bohater" zajcia o którym mowa) jest juz
poprostu najzwyczajniej pijana.

To też zależy od osoby, ale zazwczaj rzeczywiście tak jest. Natomiast nie
oznacza to, że taka osoba jest automatycznie winna każdemu wypadkowi w
którym weźmie udział.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

78 Data: Wrzesien 26 2008 16:12:44
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: ...::QRT::... 

Dnia 26 Sep 2008 15:04:26 +0200, Rosomaczunio napisał(a):

...::QRT::... pisze:

Tylko co z tego tak naprawdę wynika? Jak ową sprawność mierzyć i
werfikować? Wiadomo iż *każdy* pijany morderca siadając ze kierownicą
nie robi tego z myślą ze kogoś zabije. On poprostu uważa ze i tak *da
rade*.

Limit powinien być 0,5, tak jak większości krajów europejskich. Taki
limit pozwala bez stresu wypić jedno piwo czy kieliszek wina do obiadu.

tyle ze problem jest bardziej IMO złożony - wiadomo niewielka ilośc nie
zaszkodzi.
Problemem jest w nieco czym innym. Chodzi o społeczną akceptacje jeżdżenia
po alkoholu i tego jak niektórzy do tego podchodzą.
Bo wiadomo:
wypije jedno piwo i moge jechać. Wypije dwa poczekam 30 minut i też pojade.
A to ze przy okazji wezmę jeszcze 1 małe bo to raptem 1 szklanka - nie
zaszkodzi.

Wiec łatwiej zakazać niż nauczyć niektórych rozsądku.
 
To podobnie jak z kobietami w ciązy. Niewielka ilość alkocholu (np
czerwonego wina) nie szkodzi. Ale lansuje sie obecnie pogląd iż szkodzi i
to bardzo.
Czemu?
Bo w pewnym ludziom  brak umiaru i na dodatek bardzo cieżko zrozumieć co
znaczy niewielka ilość.  

Natomiast 1 czy więcej promili należy karać bezwzględnym zatrzymaniem
prawa jazdy na kilka lat, pracami społecznymi itd. -- nie więzieniem.

oczywiście

Bo sorki niezależnie od własnych mniemań o soie i swoim stanie osoba
mająca ponad 1 promil (jak "bohater" zajcia o którym mowa) jest juz
poprostu najzwyczajniej pijana.

To też zależy od osoby, ale zazwczaj rzeczywiście tak jest. Natomiast nie
oznacza to, że taka osoba jest automatycznie winna każdemu wypadkowi w
którym weźmie udział.

oczywiście - aczkolwiek ograniczona zdolność postrzegania, spowolniony czas
rekacji, czy dekoncentracja, moze uczynić bezskutecznymi czynności które w
normalnej sytuacji zapobiegły by wypadkowi.
Czyli:
ktoś włazi pod koła w nieprzepisowym i nieoświetlonym miejscu ale kierowca
nie jest w stanie go zauważyć bo ma problemy z ostrością widzenia i patrzy
sie nie tam gdzie powinien :). 


--
www.warszawski.info

79 Data: Wrzesien 27 2008 02:47:36
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: czak norris 

Użytkownik "...::QRT::..."  napisał w wiadomości

ktoś włazi pod koła w nieprzepisowym i nieoświetlonym miejscu ale kierowca
nie jest w stanie go zauważyć bo ma problemy z ostrością widzenia i patrzy
sie nie tam gdzie powinien :).

....nie może patrzeć na drogę bo zagląda do kieliszka ;-))

--
pozdrawiam,
z półobrotu ;-)

80 Data: Wrzesien 27 2008 01:14:11
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

....::QRT::... pisze:

Problemem jest w nieco czym innym. Chodzi o społeczną akceptacje
jeżdżenia po alkoholu i tego jak niektórzy do tego podchodzą. Bo
wiadomo:
wypije jedno piwo i moge jechać. Wypije dwa poczekam 30 minut i też
pojade. A to ze przy okazji wezmę jeszcze 1 małe bo to raptem 1 szklanka
- nie zaszkodzi.

Zgoda, ale od tego są np. kampanie uświadamiające, a nie bezsensowne
zaostrzanie kar które, jak widać, nie działają. Jak ktoś wsiada za kółko
z promilem, dwoma czy więcej to przecież nie zakłada, że go złapią, bo
inaczej by nie wsiadł.

Wiec łatwiej zakazać niż nauczyć niektórych rozsądku.

Tyle, że zakazywanie nie działa na tych z kilkoma promilami, za to
"wpada" mnóstwo przypadkowych ludzi, jak np. rowerzysta który wypił sobie
dwa piwa i wraca do domu z np. 0,4%%.

oczywiście - aczkolwiek ograniczona zdolnoć postrzegania, spowolniony
czas rekacji, czy dekoncentracja, moze uczynić bezskutecznymi czynności
które w normalnej sytuacji zapobiegły by wypadkowi. Czyli:
ktoś włazi pod koła w nieprzepisowym i nieoświetlonym miejscu ale
kierowca nie jest w stanie go zauważyć bo ma problemy z ostrością
widzenia i patrzy sie nie tam gdzie powinien :).

Podobnie działa niewyspanie, zmęczenie, zdenerwowanie, głośna/agresywna
muzyka i mnóstwo innych rzeczy.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

81 Data: Wrzesien 26 2008 10:56:40
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

BartekGSXF pisze:

Ale zakladamy, ze dorosly czlowiek umie czytac? No to leki wykluczamy bo
na wiekszosci opakowan jest napisane czy moga wplynac na zdolnosc
koncentracji. Zreszta ty piszesz o mozliwym wplywie a przeciez alkohol
taka niezdolnosc powoduje i koniec.

Bzdura, na mnie niewielka dawka działa dokładnie odwrotnie, ewidentnie
poprawia koncentracje.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

82 Data: Wrzesien 26 2008 13:08:18
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "Rosomaczunio"  napisał w wiadomości

BartekGSXF pisze:

Ale zakladamy, ze dorosly czlowiek umie czytac? No to leki wykluczamy bo
na wiekszosci opakowan jest napisane czy moga wplynac na zdolnosc
koncentracji. Zreszta ty piszesz o mozliwym wplywie a przeciez alkohol
taka niezdolnosc powoduje i koniec.

Bzdura, na mnie niewielka dawka działa dokładnie odwrotnie, ewidentnie
poprawia koncentracje.
To strzel sobie kielicha i jedz na posterunek i popros policjantow o alkomat.
Potem powiedz im, ze przyjechales do nich samochodem.
Napisz pozniej jak bylo.
Kurwa, nastepny madry :| Poprawia Ci koncentracje? I pewnie dlatego jezdzisz wtedy szybciej.

PLONK za glupote.

--
pozdr
May the Force be with You
BartekGSXF
AVE 1,8
EL

83 Data: Wrzesien 26 2008 11:21:47
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

BartekGSXF pisze:

Kurwa, nastepny madry :| Poprawia Ci koncentracje? I pewnie dlatego
jezdzisz wtedy szybciej.

W ogóle nie jeżdżÄ™ po alkoholu, po raz kolejny widać do czego prowadzą
Twoje głupie uogólnienia.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

84 Data: Wrzesien 26 2008 13:40:05
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "Rosomaczunio"  napisał w wiadomości

BartekGSXF pisze:

Kurwa, nastepny madry :| Poprawia Ci koncentracje? I pewnie dlatego
jezdzisz wtedy szybciej.

W ogóle nie jeżdżÄ™ po alkoholu, po raz kolejny widać do czego prowadzą
Twoje głupie uogólnienia.
Ty masz chyba problemy z prowadzeniem normalne rozmowy i logika zdan.
Watek tyczy prowadzenie samochodu po wypiciu alkoholu (w skrocie), ty piszesz, ze mala dawka alkoholu poprawia koncentracje.
To co wynika z powyzszego?
Rozwiazaniem bedzie nie zabieranie glosu w dyskusji ktora Ciebie nie dotyczy.
A co do uogolniania. Prawo mowi, ze nie wolno prowadzic pojazdow po spozyciu alkoholu?
Koniec i kropka. Jak masz problem ze zrozumieniem tej zasady pozostaje tylko wspolczuc.

--
pozdr
May the Force be with You
BartekGSXF
AVE 1,8
EL

85 Data: Wrzesien 26 2008 15:42:11
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "BartekGSXF"  napisał w wiadomości

Ty masz chyba problemy z prowadzeniem normalne rozmowy i logika zdan.
Watek tyczy prowadzenie samochodu po wypiciu alkoholu (w skrocie), ty
piszesz, ze mala dawka alkoholu poprawia koncentracje.
To co wynika z powyzszego?

Bartek, ale Rosomak dobrze napisal - alkohol u niego w odpowiedniej dawce
wzmacnia koncentrację (zakładając ze tak jest). Podaje tu przykład na to ze
uogólnianie wplywu jest blędne. i nie ma to nic wspólnego z tym czy siada
wtedy za kółko czy nie...

Rozwiazaniem bedzie nie zabieranie glosu w dyskusji ktora Ciebie nie
dotyczy.
A co do uogolniania. Prawo mowi, ze nie wolno prowadzic pojazdow po
spozyciu alkoholu?
Koniec i kropka. Jak masz problem ze zrozumieniem tej zasady pozostaje
tylko wspolczuc.

wyluzuj trochę :) ja mialem jedyny wypadek w życiu przez to że dwóch
pijanych wsiadło za kierownicę, ale nie wieszam wszystkich na równi... ;)

pozdr

Fox

86 Data: Wrzesien 26 2008 17:37:33
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "FoxŁódź_nspam"  napisał w wiadomości

Bartek, ale Rosomak dobrze napisal - alkohol u niego w odpowiedniej dawce wzmacnia koncentrację (zakładając ze tak jest). Podaje tu przykład na to ze uogólnianie wplywu jest blędne. i nie ma to nic wspólnego z tym czy siada wtedy za kółko czy nie...
Znaczy jeden pijany za kolkiem jest ok a drugi nie? No to wez mi powiedz jaka jest roznica.


wyluzuj trochę :) ja mialem jedyny wypadek w życiu przez to że dwóch pijanych wsiadło za kierownicę, ale nie wieszam wszystkich na równi... ;)
I zyjesz tak?? No to co by powiedzieli Twoi bliscy gdyby to sie inaczej skonczylo?
Powiem tak, debilne rozumowanie i rownie kretynskie argumenty.
Zmienisz zdanie kiedy spotka Cie jakas tragedia (nikomu tego nie zycze).
Dorosly czlowiek,normalny , bedzie wiedzial, ze jak pije to nie jedzie. Nie masz alkotest a na oko i na czuja to sobie mozesz...

_PILES_NIE_JEDZ_ i juz.

EOT

pozdr
--
BartekGSX6F, Ave1,8
EL
May the Force be with You
Jack: Because I knew, that you knew, that I knew,
 that you knew, that I knew you would cheat!

87 Data: Wrzesien 26 2008 20:05:31
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: J.F. 

On Fri, 26 Sep 2008 17:37:33 +0200,  BartekGSXF wrote:

Użytkownik "FoxŁódź_nspam"  napisał w wiadomości
Bartek, ale Rosomak dobrze napisal - alkohol u niego w odpowiedniej dawce
wzmacnia koncentrację (zakładając ze tak jest). Podaje tu przykład na to
ze uogólnianie wplywu jest blędne. i nie ma to nic wspólnego z tym czy
siada wtedy za kółko czy nie...
Znaczy jeden pijany za kolkiem jest ok a drugi nie? No to wez mi powiedz
jaka jest roznica.

Roznica jest taka ze jezeli jeden pijany jedzie zygzakiem, przysypia
za kolkiem itd to nie jest OK, a drugi jak jedzie normalnie, to jest
OK ..

Powiem tak, debilne rozumowanie i rownie kretynskie argumenty.
Zmienisz zdanie kiedy spotka Cie jakas tragedia (nikomu tego nie zycze).
Dorosly czlowiek,normalny , bedzie wiedzial, ze jak pije to nie jedzie. Nie
masz alkotest a na oko i na czuja to sobie mozesz...
_PILES_NIE_JEDZ_ i juz.

Ale w koncu ZERO czy wystarczy sprawdzic alkotestem ? :-P

J.

88 Data: Wrzesien 26 2008 22:16:56
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

BartekGSXF pisze:

Ty masz chyba problemy z prowadzeniem normalne rozmowy i logika zdan.
Watek tyczy prowadzenie samochodu po wypiciu alkoholu (w skrocie), ty
piszesz, ze mala dawka alkoholu poprawia koncentracje. To co wynika z
powyzszego?

Ĺťe mała dawka alkoholu poprawia koncentrację oczywiście, jeśli dla Ciebie
jest to tożsame ze stwierdzeniem "jeżdżÄ™ po pijaku" to przebadaj sobie
mózg.

A co do uogolniania. Prawo mowi, ze nie wolno prowadzic pojazdow po
spozyciu alkoholu?

Prawo może się zmienić, nie ma zakazu dyskusji na ten temat.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

89 Data: Wrzesien 27 2008 11:14:01
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "Rosomaczunio"  napisał w wiadomości [

http://tinyurl.com/3r9skz
Oni tez tak mysleli jak ty, troche alkoholu nie zaszkodzi.
Puknij sie w leb z rozpedu jesli myslisz, ze jak lykniesz to bedziesz lepiej jezdzil.


--
BartekGSX6F, Ave1,8
EL
May the Force be with You
Jack: Because I knew, that you knew, that I knew,
 that you knew, that I knew you would cheat!

90 Data: Wrzesien 27 2008 11:32:42
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: J.F. 

On Sat, 27 Sep 2008 11:14:01 +0200,  BartekGSXF wrote:

http://tinyurl.com/3r9skz
Oni tez tak mysleli jak ty, troche alkoholu nie zaszkodzi.

Ale skad wniosek ze to od alkoholu ?

przypominam ze wiecej trzezwych kierowcow rozbija sie na drzewach niz
pijanych.

J.

91 Data: Wrzesien 27 2008 10:19:17
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

BartekGSXF pisze:

http://tinyurl.com/3r9skz
Oni tez tak mysleli jak ty, troche alkoholu nie zaszkodzi. Puknij sie w
leb z rozpedu jesli myslisz, ze jak lykniesz to bedziesz lepiej jezdzil.

Oni mieli 0,5%%? Tak, na pewno. Zresztą tu równie niebezpieczna była
obecnoć osób przed którymi kierowca się popisywał, bardzo możliwe, że
bardziej niż ten cały alkohol.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

92 Data: Wrzesien 26 2008 13:28:07
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: J.F. 

Użytkownik "BartekGSXF"  napisał w
wiadomości

Użytkownik "Rosomaczunio"  napisał w
wiadomości
Bzdura, na mnie niewielka dawka działa dokładnie odwrotnie,
ewidentnie
poprawia koncentracje.

To strzel sobie kielicha i jedz na posterunek i popros
policjantow o  alkomat.
Potem powiedz im, ze przyjechales do nich samochodem.
Napisz pozniej jak bylo.

Z poprawiona koncentracja nie zrobi takiej glopoty :-)

Zreszta po co mialby to robic, skoro panowie policjanci
koncentracji nie mierza .

Kurwa, nastepny madry :| Poprawia Ci koncentracje? I pewnie
dlatego jezdzisz wtedy szybciej.  PLONK za glupote.

Pojedz sobie kiedys 500km w letni upal bez klimy, po czym wypij
sobie zimne piwo ..

J.

93 Data: Wrzesien 26 2008 05:16:21
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Chris 

On 26 Wrz, 12:56, Rosomaczunio  wrote:

BartekGSXF pisze:

> Ale zakladamy, ze dorosly czlowiek umie czytac? No to leki wykluczamy bo
> na wiekszosci opakowan jest napisane czy moga wplynac na zdolnosc
> koncentracji. Zreszta ty piszesz o mozliwym wplywie a przeciez alkohol
> taka niezdolnosc powoduje i koniec.

Bzdura, na mnie niewielka dawka działa dokładnie odwrotnie, ewidentnie
poprawia koncentracje.

To idz do lekarza, alkoholik na trzezwo nie potrafi myslec ale podobno
da sie
to leczyc.

94 Data: Wrzesien 26 2008 13:01:19
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: J.F. 

Użytkownik "Gabriel'Varius'"  napisał w
wiadomości

Nie rozumiem tego całego ataku na "pijanych" kierowców. Zgadzam
się, że poniżej pewnego progu zdolności psychofizycznych nie
powinno się prowadzić. Te zdolności obniża nie tylko alkohol. Po
4 piwkach mogę mieć zdolność prowadzenia pojazdu znacznie
większą niż niejeden trzeźwy kierowca.
WOW - kolejny "miszcz" kieliszka i kierownicy. Wlasnie przez
takie myslenie gina ludzie bo wiekszosc po alkoholu ma wiecej
sily, niczego sie nie boi i jest supermenem :-)

przypominam ze 90% wypadkow powoduja trzezwi.
Zabronic jazdy na trzezwo ?

Moze po prostu kolega jest rozsadny - ja tez tej nagonki na bardzo
rozumiem.
Ale widac spoleczenstwo potrzebuje jakis obiekt do bicia.

Piętnować niezdolnych do prowadzenia pojazdu a nie tych co mają
promile.
Zgadzam sie. A teraz napisz czy do pracy tez chodzisz pod wplywem
skoro masz dobra koncentracje a nawet lepsza niz inni na trzezwo?
Co na to Twoj szef?

Ale co szef ?
W wiekszosci przypadkow tak naprawde to pewnie dla szefa w ogole
nie jest wazne w jakim stanie jest pracownik, o ile dobrze swoja
robote wykonuje.


J.

95 Data: Wrzesien 26 2008 13:06:58
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Gabriel'Varius' 


WOW - kolejny "miszcz" kieliszka i kierownicy. Wlasnie przez takie myslenie gina ludzie bo wiekszosc po alkoholu ma wiecej sily, niczego sie nie boi i jest supermenem :-)


przypominam ze 90% wypadkow powoduja trzezwi.
Zabronic jazdy na trzezwo ?
Tu nie o to chodzi ze tylko pijani winni ale o to, ze swiadomie narazaja innych a moga tego nie robic dzieki odwieszeniu kluczykow na kolku po wypiciu alkoholu
Moze po prostu kolega jest rozsadny - ja tez tej nagonki na bardzo rozumiem.
Ale widac spoleczenstwo potrzebuje jakis obiekt do bicia.


Piętnować niezdolnych do prowadzenia pojazdu a nie tych co mają promile.
To tez.
Zgadzam sie. A teraz napisz czy do pracy tez chodzisz pod wplywem skoro masz dobra koncentracje a nawet lepsza niz inni na trzezwo? Co na to Twoj szef?


Ale co szef ?
Tez pije z Toba, czy Cie zwalnia za alkohol w pracy ? :-)
W wiekszosci przypadkow tak naprawde to pewnie dla szefa w ogole nie jest wazne w jakim stanie jest pracownik, o ile dobrze swoja robote wykonuje.
ROTFL  :-)


--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

96 Data: Wrzesien 26 2008 13:35:24
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: J.F. 

Użytkownik "Gabriel'Varius'"  napisał w
wiadomości

WOW - kolejny "miszcz" kieliszka i kierownicy. Wlasnie przez
takie myslenie gina ludzie bo wiekszosc po alkoholu ma wiecej
sily, niczego sie nie boi i jest supermenem :-)

przypominam ze 90% wypadkow powoduja trzezwi.
Zabronic jazdy na trzezwo ?

Tu nie o to chodzi ze tylko pijani winni ale o to, ze swiadomie
narazaja innych a moga tego nie robic dzieki odwieszeniu
kluczykow na kolku po wypiciu alkoholu

Do zawartosci rzedu 0.5 promila w zasadzie nie narazaja.

Wypadkow mamy duzo .. zabierac samochodzy tym ktorzy swiadomie
narazaja innych i jada za szybko, rozmawiaja przez telefon, jada w
nocy  ... i pewnie najlepiej od razu im dozywocie ..

Zgadzam sie. A teraz napisz czy do pracy tez chodzisz pod
wplywem skoro masz dobra koncentracje a nawet lepsza niz inni na
trzezwo? Co na to Twoj szef?
Ale co szef ?
Tez pije z Toba, czy Cie zwalnia za alkohol w pracy ? :-)

W wiekszosci przypadkow tak naprawde to pewnie dla szefa w ogole
nie jest wazne w jakim stanie jest pracownik, o ile dobrze swoja
robote wykonuje.
ROTFL  :-)

No ale z czego tu sie smiac ?
Owszem - zataczajacego sie na wysokosc wpuscic nie mozna, do
maszyny dopuscic nie mozna,
upojonego programisty do komputera lepiej nie dopuszczac .. ale sa
rozne prace i stopnie nietrzezwosci.

Niektorzy to nawet fundusz reprezentacyjny maja zeby mogli z
potencjalnym klientem na wodke pojsc :-)

A o dobrego pracownika teraz ponoc trudno, wiec nie wiem czy tak
latwo zwolnia :-)

J.

97 Data: Wrzesien 26 2008 04:35:31
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Chris 

On 26 Wrz, 12:04, Gabriel'Varius'  wrote:

Zgadzam sie. A teraz napisz czy do pracy tez chodzisz pod wplywem skoro
masz dobra koncentracje a nawet lepsza niz inni na trzezwo?

I po co  pierdolisz ? Gdzie napisal ze jezdzi pijay ?

98 Data: Wrzesien 26 2008 12:06:48
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BaX 


Nic nie jest napisane jak ona przechodziła? Może jedyną winą tego
człowieka było to, że wypił?

Każdy 'wypity' jest winny z założenia.

Nie rozumiem tego całego ataku na "pijanych" kierowców. Zgadzam się, że
poniżej pewnego progu zdolności psychofizycznych nie powinno się
prowadzić. Te zdolności obniża nie tylko alkohol. Po 4 piwkach mogę mieć
zdolność prowadzenia pojazdu znacznie większą niż niejeden trzeźwy
kierowca.
Piętnować niezdolnych do prowadzenia pojazdu a nie tych co mają promile.

Można pojść dalej tym chorym tropem i karać tylko wykroczenia ze skutkiem,
np. ukarać jadącego 150km/h na 50km/h tylko wtedy jak do kogoś wpierdoli.

99 Data: Wrzesien 26 2008 12:24:35
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: karol 

BaX wrote:

Nic nie jest napisane jak ona przechodziła? Może jedyną winą tego
człowieka było to, że wypił?

Każdy 'wypity' jest winny z założenia.

Więc może każdy powyżej wieku też? Bo z wiekiem zdolność prowadzenia pojazdów spada.
A może też każdy z IQ poniżej pewnego progu bo jednak aby prowadzić pojazd trzeba mieć troszkę inteligencji?

Nie rozumiem tego całego ataku na "pijanych" kierowców. Zgadzam się, że poniżej pewnego progu zdolności psychofizycznych nie powinno się prowadzić. Te zdolności obniża nie tylko alkohol. Po 4 piwkach mogę mieć zdolność prowadzenia pojazdu znacznie większą niż niejeden trzeźwy kierowca.
Piętnować niezdolnych do prowadzenia pojazdu a nie tych co mają promile.

Można pojść dalej tym chorym tropem i karać tylko wykroczenia ze skutkiem, np. ukarać jadącego 150km/h na 50km/h tylko wtedy jak do kogoś wpierdoli.

Jeśli ze swojej winy jak najbardziej. Sama prędkość nie jest zła. A jeśli się wpi... z czyjeś winy to czemu go karać?
--
Pozdrawiam
Karol

100 Data: Wrzesien 26 2008 12:30:49
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BaX 


Nic nie jest napisane jak ona przechodziła? Może jedyną winą tego
człowieka było to, że wypił?

Każdy 'wypity' jest winny z założenia.

Więc może każdy powyżej wieku też? Bo z wiekiem zdolność prowadzenia
pojazdów spada.
A może też każdy z IQ poniżej pewnego progu bo jednak aby prowadzić pojazd
trzeba mieć troszkę inteligencji?

Nie rozumiesz prostej różncy, zdolnośc prowadzenia można ograniczać
wprowadzając np. badania dodatkowe, lub wstępne przed wydaniem PJ, wtedy
będzie selekcja i można wyeliminować tych którzy się nie nadaja, tych co
jadą po piwe, dwóch lub więcej nie zweryfikują badania okresowe.


Można pojść dalej tym chorym tropem i karać tylko wykroczenia ze
skutkiem, np. ukarać jadącego 150km/h na 50km/h tylko wtedy jak do kogoś
wpierdoli.

Jeśli ze swojej winy jak najbardziej. Sama prędkość nie jest zła. A jeśli
się wpi... z czyjeś winy to czemu go karać?

Bo takie są przepisy?

101 Data: Wrzesien 26 2008 12:34:42
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: karol 

BaX wrote:

Nic nie jest napisane jak ona przechodziła? Może jedyną winą tego
człowieka było to, że wypił?
Każdy 'wypity' jest winny z założenia.
Więc może każdy powyżej wieku też? Bo z wiekiem zdolność prowadzenia pojazdów spada.
A może też każdy z IQ poniżej pewnego progu bo jednak aby prowadzić pojazd trzeba mieć troszkę inteligencji?

Nie rozumiesz prostej różncy, zdolnośc prowadzenia można ograniczać wprowadzając np. badania dodatkowe, lub wstępne przed wydaniem PJ, wtedy będzie selekcja i można wyeliminować tych którzy się nie nadaja, tych co jadą po piwe, dwóch lub więcej nie zweryfikują badania okresowe.

Tych niewyspanych, chorych, na lekach też nie.

Można pojść dalej tym chorym tropem i karać tylko wykroczenia ze skutkiem, np. ukarać jadącego 150km/h na 50km/h tylko wtedy jak do kogoś wpierdoli.
Jeśli ze swojej winy jak najbardziej. Sama prędkość nie jest zła. A jeśli się wpi... z czyjeś winy to czemu go karać?

Bo takie są przepisy?

Są ale to nie znaczy że nie trzeba ich zmienić.

--
Pozdrawiam
Karol

102 Data: Wrzesien 26 2008 12:46:29
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "karol"  napisał w wiadomości

Są ale to nie znaczy że nie trzeba ich zmienić.
Alez jak najbardziej, na norme 0,0.
I bedzie spokoj, no i jeszcze kary bezwzglednego przepadku samochodu.


--
pozdr
May the Force be with You
BartekGSXF
AVE 1,8
EL

103 Data: Wrzesien 26 2008 11:08:12
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

BartekGSXF pisze:

Użytkownik "karol"  napisał w wiadomości

Są ale to nie znaczy że nie trzeba ich zmienić.
Alez jak najbardziej, na norme 0,0.
I bedzie spokoj, no i jeszcze kary bezwzglednego przepadku samochodu.

Puknij się. :>

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

104 Data: Wrzesien 26 2008 11:07:56
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

karol pisze:

Bo takie są przepisy?

Są ale to nie znaczy że nie trzeba ich zmienić.

Po co z nimi dyskutujesz, zawsze kończy się to tak, ze przy braku
argumentów piszą o przepisach. ;-)

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

105 Data: Wrzesien 26 2008 13:51:13
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BaX 

Bo takie są przepisy?

Są ale to nie znaczy że nie trzeba ich zmienić.

Po co z nimi dyskutujesz, zawsze kończy się to tak, ze przy braku
argumentów piszą o przepisach. ;-)

Ale prędkość nie ma tu nic do rzeczy to przykład, równie dobrze zamiast
prędkości można podać czerwone światła, przejścia dla pieszych itd. Można
ciąć na czerwonym do póki się do kogoś nie wjedzie, wyprzedzać na przejściu
itd. Te przepisy też należy zmienić?

106 Data: Wrzesien 26 2008 12:14:11
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "karol"  napisał w wiadomości

Nic nie jest napisane jak ona przechodziła? Może jedyną winą tego człowieka było to, że wypił?
Nie rozumiem tego całego ataku na "pijanych" kierowców. Zgadzam się, że poniżej pewnego progu zdolności psychofizycznych nie powinno się prowadzić. Te zdolności obniża nie tylko alkohol. Po 4 piwkach mogę mieć zdolność prowadzenia pojazdu znacznie większą niż niejeden trzeźwy kierowca.
Piętnować niezdolnych do prowadzenia pojazdu a nie tych co mają promile.

Mam nadzieje, ze Ty tylko tak zeby potrollowac.
Ale jesli na powaznie to wspolczuje glupoty.

A tego kutasa zabic, rente niech placi jego rodzina.
Jak zdechnie, nie przekaze swojej glupoty innym.

--
May the Force be with You
BartekGSXF
AVE 1,8
EL

107 Data: Wrzesien 26 2008 12:26:44
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: karol 

BartekGSXF wrote:


Użytkownik "karol"  napisał w wiadomości
Nic nie jest napisane jak ona przechodziła? Może jedyną winą tego człowieka było to, że wypił?
Nie rozumiem tego całego ataku na "pijanych" kierowców. Zgadzam się, że poniżej pewnego progu zdolności psychofizycznych nie powinno się prowadzić. Te zdolności obniża nie tylko alkohol. Po 4 piwkach mogę mieć zdolność prowadzenia pojazdu znacznie większą niż niejeden trzeźwy kierowca.
Piętnować niezdolnych do prowadzenia pojazdu a nie tych co mają promile.

Mam nadzieje, ze Ty tylko tak zeby potrollowac.
Ale jesli na powaznie to wspolczuje glupoty.

Jak najbardziej serio pytam. Chciałbym aby ktoś mi to wyjaśnił.

A tego kutasa zabic, rente niech placi jego rodzina.
Jak zdechnie, nie przekaze swojej glupoty innym.

Jak łatwo feruje się wyroki nie znając wszystkich faktów.

--
Pozdrawiam
Karol

108 Data: Wrzesien 26 2008 12:45:20
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "karol"  napisał w wiadomości

Jak łatwo feruje się wyroki nie znając wszystkich faktów.
Fakt jest jeden niepodwazalny, jechal w stanie _nietrzezwosci_.
Rozumiesz to?

--
pozdr
May the Force be with You
BartekGSXF
AVE 1,8
EL

109 Data: Wrzesien 26 2008 12:55:08
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: karol 

BartekGSXF wrote:


Użytkownik "karol"  napisał w wiadomości
Jak łatwo feruje się wyroki nie znając wszystkich faktów.
Fakt jest jeden niepodwazalny, jechal w stanie _nietrzezwosci_.
Rozumiesz to?


I? Takie są przepisy, no niestety:( Ale wcale może to nie jego wina? Zastanowiłeś się? Może ona wlazła jak przysłowiowa krowa na drogę i co?
Trzeźwy też by zabił.

--
Pozdrawiam
Karol

110 Data: Wrzesien 26 2008 12:59:39
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Gabriel'Varius' 


Jak łatwo feruje się wyroki nie znając wszystkich faktów.

Fakt jest jeden niepodwazalny, jechal w stanie _nietrzezwosci_.
Rozumiesz to?


I? Takie są przepisy, no niestety:( Ale wcale może to nie jego wina? Zastanowiłeś się? Może ona wlazła jak przysłowiowa krowa na drogę i co?
Trzeźwy też by zabił.
Ale bylby niewinny o ile by sie okazalo, ze kobieta wtargnela na jednie. Ponadrto czas reakcji kogos pod wplywem jest inny niz zdrowego trzezwego.
pozdrawiam


--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

111 Data: Wrzesien 26 2008 13:10:10
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "karol"  napisał w wiadomości

BartekGSXF wrote:

Użytkownik "karol"  napisał w wiadomości
Jak łatwo feruje się wyroki nie znając wszystkich faktów.
Fakt jest jeden niepodwazalny, jechal w stanie _nietrzezwosci_.
Rozumiesz to?


I? Takie są przepisy, no niestety:( Ale wcale może to nie jego wina? Zastanowiłeś się? Może ona wlazła jak przysłowiowa krowa na drogę i co?
Trzeźwy też by zabił.
No wez nie pieprz glupot. Masz dziecko? Myslisz, ze matka wyszla na droge nie sprawdzajac czy moze bezpiecznie przejsc?

PLONK warning

--
pozdr
May the Force be with You
BartekGSXF
AVE 1,8
EL

112 Data: Wrzesien 26 2008 12:46:01
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

BartekGSXF pisze:

No wez nie pieprz glupot. Masz dziecko? Myslisz, ze matka wyszla na
droge nie sprawdzajac czy moze bezpiecznie przejsc?

Samochód to nie ufo, nie pojawia się znikąd. Nigdy nie widziałeś choćby
debili którzy najpierw wystawiają wózek na ulicę a potem patrzą czy nic
nie jedzie?

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

113 Data: Wrzesien 26 2008 15:43:28
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "BartekGSXF"  napisał w wiadomości

No wez nie pieprz glupot. Masz dziecko? Myslisz, ze matka wyszla na droge
nie sprawdzajac czy moze bezpiecznie przejsc?

niejedna matka zrobiła większe głupoty... daj spokój

pozdr

Fox

114 Data: Wrzesien 27 2008 19:17:35
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Czabu 


Użytkownik "BartekGSXF"  napisał w wiadomości news:gbigd8


No wez nie pieprz glupot. Masz dziecko? Myslisz, ze matka wyszla na droge nie sprawdzajac czy moze bezpiecznie przejsc?

Akurat z tym argumentem nie trafiłeś. Niestety dosyć często widuję matki, które wymuszają pierwszeństwo wysuwając wózek na jezdnię. Potem z napuszoną miną przełażą na drugą stronę ulicy. Zdarzyło mi się kilka razy już kretynkom zwrócić uwagę, raz o mało nie doszło do tragedii, kiedy taka idiotka wylazła w niedozwolonym miejscu spomiędzy zaparkowanych samochodów, a przejeżdżający samochód (na szczęście jechał wolno) o cm ominął wózek.

Pozdrawiam
Czabu

115 Data: Wrzesien 26 2008 13:05:49
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Michal_K 

BartekGSXF pisze:


Użytkownik "karol"  napisał w wiadomości
Jak łatwo feruje się wyroki nie znając wszystkich faktów.
Fakt jest jeden niepodwazalny, jechal w stanie _nietrzezwosci_.
Rozumiesz to?
I kto w efekcie nie żyje? Bo nie popatrzył na drogę i nie zobaczył samochodu, który wcale nie zamierza się zatrzymać? Bo ktoś sobie robił spacerek po pasach jakby łaził w parku, nie patrząc co się dzieje dookoła?


--
Michał

116 Data: Wrzesien 26 2008 13:16:25
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "Michal_K"  napisał w wiadomości BartekGSXF pisze:


Użytkownik "karol"  napisał w wiadomości
Jak łatwo feruje się wyroki nie znając wszystkich faktów.
Fakt jest jeden niepodwazalny, jechal w stanie _nietrzezwosci_.
Rozumiesz to?
I kto w efekcie nie żyje? Bo nie popatrzył na drogę i nie zobaczył samochodu, który wcale nie zamierza się zatrzymać? Bo ktoś sobie robił spacerek po pasach jakby łaził w parku, nie patrząc co się dzieje dookoła?

Sam sobie odpisujesz?
Powiedz, ze rozumiesz slowa _na pasach_.
Na pasach to pieszy moze sie polozyc a Ty masz czekac. Wlasnie na pasach pieszy jest swieta krowa.
Potrac kogos na pasach a pozniej tlumacz sie policji, ze za wolno przechodzil.


--
pozdr
May the Force be with You
BartekGSXF
AVE 1,8
EL

117 Data: Wrzesien 26 2008 11:22:57
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

BartekGSXF pisze:

Sam sobie odpisujesz?
Powiedz, ze rozumiesz slowa _na pasach_. Na pasach to pieszy moze sie
polozyc a Ty masz czekac.

Nie może, przeczytaj sobie kodeks.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

118 Data: Wrzesien 26 2008 13:29:40
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Michal_K 

Przeczytaj moją odpowiedź na pierwszy post wątku.
Oczywiście, że możesz się tarzać i że kierowca ma się zatrzymać. Ja to doskonale wiem. Ale nie w tym rzecz.


--
Michał

119 Data: Wrzesien 26 2008 13:47:59
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: J.F. 

Użytkownik "BartekGSXF"  napisał w
wiadomości

Użytkownik "Michal_K"  napisał w wiadomości
Fakt jest jeden niepodwazalny, jechal w stanie _nietrzezwosci_.
Rozumiesz to?
I kto w efekcie nie żyje? Bo nie popatrzył na drogę i nie
zobaczył samochodu, który wcale nie zamierza się zatrzymać? Bo
ktoś sobie robił spacerek po pasach jakby łaził w parku, nie
patrząc co się dzieje dookoła?

Sam sobie odpisujesz?
Powiedz, ze rozumiesz slowa _na pasach_.
Na pasach to pieszy moze sie polozyc a Ty masz czekac. Wlasnie na
pasach pieszy jest swieta krowa.
Potrac kogos na pasach a pozniej tlumacz sie policji, ze za wolno
przechodzil.

No to sie wkopiesz.

Ale jak przejedziesz lezacego na jezdni poza pasami, to tez
bedziesz oskarzony.
Chyba ze w nocy .. ale kto wie - moze i pieszego spiacego noca na
nieoswietlonym przejsciu mozna przejechac.

Podobnie pieszemu nie mozna na te pasy wtargnac.
Roznica miedzy jezdnia a przejsciem tak naprawde niewielka.

A tak gwoli scislosci - doczytales gdzies ze to mialo miejsce na
pasach ?
A skoro nie napisali .. czyzby to nie bylo na przejsciu ?

J.

120 Data: Wrzesien 26 2008 11:09:00
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

BartekGSXF pisze:

Użytkownik "karol"  napisał w wiadomości

Jak łatwo feruje się wyroki nie znając wszystkich faktów.
Fakt jest jeden niepodwazalny, jechal w stanie _nietrzezwosci_.
Rozumiesz to?

I z tego powodu nalezy go zabić? Jesteś nienormalny?

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

121 Data: Wrzesien 26 2008 13:12:14
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: J.F. 

Użytkownik "BartekGSXF"  napisał w
wiadomości

Użytkownik "karol"  napisał w wiadomości
Jak łatwo feruje się wyroki nie znając wszystkich faktów.
Fakt jest jeden niepodwazalny, jechal w stanie _nietrzezwosci_.
Rozumiesz to?

Nie nie - fakt prasowy jest taki ze "mial ponad 1 promil".

Zakladajac ze jest blisko 1, to jest taki sredni poziom upojenia.

I drugi fakt prasowy jest "potrącił kobietę prowadzącą wózek, kiedy
ta przechodziła przez jezdnię".

Nie wiadomo jak, moze i kazdy trzezwy mialby tam wypadek ..

J.

122 Data: Wrzesien 26 2008 11:24:05
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

J.F. pisze:

I drugi fakt prasowy jest "potrÂąciÂł kobietĂŞ prowadzÂącÂą wózek, kiedy ta
przechodziÂła przez jezdniĂŞ".

No właśnie, może to był przypadek w stylu "najpierw wózek za auta/innej
przeszkody potem kierownik wózka"?

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

123 Data: Wrzesien 26 2008 20:14:32
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "Rosomaczunio"  napisał w wiadomości

J.F. pisze:

I drugi fakt prasowy jest "potrÂąciÂł kobietĂŞ prowadzÂącÂą wózek, kiedy ta
przechodziÂła przez jezdniĂŞ".

No właśnie, może to był przypadek w stylu "najpierw wózek za auta/innej
przeszkody potem kierownik wózka"?
Moze skoncz pieprzyc, wypadek byl na prostej, oswietlonej, z doskonala widocznoscia ulicy.
Tylko debil nie zauwazylby tam pieszego.

--
BartekGSX6F, Ave1,8
EL
May the Force be with You
Jack: Because I knew, that you knew, that I knew,
 that you knew, that I knew you would cheat!

124 Data: Wrzesien 27 2008 11:51:09
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: J.F. 

On Fri, 26 Sep 2008 20:14:32 +0200,  BartekGSXF wrote:

Użytkownik "Rosomaczunio"  napisał w wiadomości
J.F. pisze:
I drugi fakt prasowy jest "potrÂąci? kobiet? prowadzÂącÂą wózek, kiedy ta
przechodzi?a przez jezdni?".

No właśnie, może to był przypadek w stylu "najpierw wózek za auta/innej
przeszkody potem kierownik wózka"?
Moze skoncz pieprzyc, wypadek byl na prostej, oswietlonej, z doskonala
widocznoscia ulicy.
Tylko debil nie zauwazylby tam pieszego.

I jest przejscie dla pieszych i pijak przejechal na czerwonym ?

A dziennikarze oczywiscie cale zajscie widzieli, jak to matka
bohatersko sie rzuca odepchnac wozek spod kol pojazdu ..

Nie widzisz jak ci graja na uczuciach i robia wode z mozgu ?

J.

125 Data: Wrzesien 27 2008 12:14:32
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości


I jest przejscie dla pieszych i pijak przejechal na czerwonym ?
O co Ci chodzi? Co to ma do rzeczy? Nie ma tam nic z tych rzeczy, czy to znaczy, ze tam nie wolno przejsc przez jezdnie? U mnie na osiedlu jest ulica o dlugosci 800 metrow bez jednego przejscia.

A dziennikarze oczywiscie cale zajscie widzieli, jak to matka
bohatersko sie rzuca odepchnac wozek spod kol pojazdu ..
Moze byl swiadek?

Nie widzisz jak ci graja na uczuciach i robia wode z mozgu ?
Bronisz pijakow? Trzezwy czlowiek zauwazylby pieszego. Ten kutas ciagnal ja samochodem prawie 40 metrow i nie zahamowal. O czym dyskutujesz?!
To byl dorosly 40 letni czlowiek. Sadzisz, ze nie rozumie konsekwencji swoich dzialan, Wypil, wsiadl w auto, zabil czlowieka.
Niech gnije w wiezieniu 25 lat.

--
BartekGSX6F, Ave1,8
EL
May the Force be with You
Jack: Because I knew, that you knew, that I knew,
 that you knew, that I knew you would cheat!

126 Data: Wrzesien 27 2008 15:12:25
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: J.F. 

On Sat, 27 Sep 2008 12:14:32 +0200,  BartekGSXF wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
I jest przejscie dla pieszych i pijak przejechal na czerwonym ?
O co Ci chodzi? Co to ma do rzeczy? Nie ma tam nic z tych rzeczy, czy to
znaczy, ze tam nie wolno przejsc przez jezdnie? U mnie na osiedlu jest ulica
o dlugosci 800 metrow bez jednego przejscia.

Raczej o co tobie chodzi. Wolno przejsc ? Wolno. Ale nie prosto pod
kola. Na przejsciu zreszta tez nie.

A dziennikarze oczywiscie cale zajscie widzieli, jak to matka
bohatersko sie rzuca odepchnac wozek spod kol pojazdu ..
Moze byl swiadek?

Nie widzisz jak ci graja na uczuciach i robia wode z mozgu ?
Bronisz pijakow?

Bronie ofiary spolecznej nagonki tych ktorzy daja sobie zrobic wode z
mozgu. Tego pijaka to mniej, bo wypil jednak za duzo, ale kto wie
jak wygladal wypadek - moze i najtrzezwiejszy nie mialby szans.

Trzezwy czlowiek zauwazylby pieszego.

Jakos sporo wiecej pieszych u nas ginie niz pijani kierowcy powoduja
wypadkow.

Ten kutas ciagnal ja
samochodem prawie 40 metrow i nie zahamowal. O czym dyskutujesz?!

Domagaj sie kary smierci, to badz pewny ze zaden nastepny sie nie
zatrzyma. Ot taki prosty zwiazek przyczynowo skutkowy ..

J.

127 Data: Wrzesien 27 2008 15:24:00
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

BartekGSXF pisze:

I jest przejscie dla pieszych i pijak przejechal na czerwonym ?
O co Ci chodzi? Co to ma do rzeczy? Nie ma tam nic z tych rzeczy, czy to
znaczy, ze tam nie wolno przejsc przez jezdnie? U mnie na osiedlu jest
ulica o dlugosci 800 metrow bez jednego przejscia.

Tylko głupek przechodzi nocą poza przejściem i nie kontroluje czy coś nie
nadjeżdża. Szczególnie z dzieckiem! To nie musi być pijany, komuś mogą
popsuć się hamulce, ktoś może zasłabnąć...

Nie widzisz jak ci graja na uczuciach i robia wode z mozgu ?
Bronisz pijakow? Trzezwy czlowiek zauwazylby pieszego. Ten kutas ciagnal
ja samochodem prawie 40 metrow i nie zahamowal. O czym dyskutujesz?! To
byl dorosly 40 letni czlowiek. Sadzisz, ze nie rozumie konsekwencji
swoich dzialan, Wypil, wsiadl w auto, zabil czlowieka. Niech gnije w
wiezieniu 25 lat.

A ile ma "gnić" osoba, która zabiła z premedytacją? 150?

--
Bycie wielbłÄ…dem jest wielkim błÄ…dem

128 Data: Wrzesien 27 2008 18:37:08
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "Rosomaczunio"  napisał w wiadomości

Tylko głupek przechodzi nocą poza przejściem i nie kontroluje czy coś nie
nadjeżdża. Szczególnie z dzieckiem! To nie musi być pijany, komuś mogą
popsuć się hamulce, ktoś może zasłabnąć...
Widziales ta ulice, czy naprawde tak pierd.... bez sensu?? Matka z wozkiem beztrosko na ulice?? Ile ty masz lat 12??

Nie widzisz jak ci graja na uczuciach i robia wode z mozgu ?
Bronisz pijakow? Trzezwy czlowiek zauwazylby pieszego. Ten kutas ciagnal
ja samochodem prawie 40 metrow i nie zahamowal. O czym dyskutujesz?! To
byl dorosly 40 letni czlowiek. Sadzisz, ze nie rozumie konsekwencji
swoich dzialan, Wypil, wsiadl w auto, zabil czlowieka. Niech gnije w
wiezieniu 25 lat.

A ile ma "gnić" osoba, która zabiła z premedytacją? 150?
A zebys kurwa wiedzial.
A pozniej niech trupa wpieprza do dolu z wapnem.


--
BartekGSX6F, Ave1,8
EL
May the Force be with You
Jack: Because I knew, that you knew, that I knew,
 that you knew, that I knew you would cheat!

129 Data: Wrzesien 27 2008 17:14:07
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

BartekGSXF pisze:

Tylko głupek przechodzi nocą poza przejściem i nie kontroluje czy coś
nie nadjeżdża. Szczególnie z dzieckiem! To nie musi być pijany, komuś
mogą popsuć się hamulce, ktoś może zasłabnąć...
Widziales ta ulice, czy naprawde tak pierd.... bez sensu?? Matka z
wozkiem beztrosko na ulice?? Ile ty masz lat 12??

Tak, widziałem na filmie. Sugerujesz że auta pojawiają się tam nagle, z
innego wymiaru?

--
Bycie wielbłÄ…dem jest wielkim błÄ…dem

130 Data: Wrzesien 27 2008 19:27:56
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "Rosomaczunio"  napisał w wiadomości

Tak, widziałem na filmie. Sugerujesz że auta pojawiają się tam nagle, z
innego wymiaru?
Sugerujesz, ze kobieta z wozkiem pojawila sie przed samochodem nagle, z innego wymiaru?


--
BartekGSX6F, Ave1,8
EL
May the Force be with You
Jack: Because I knew, that you knew, that I knew,
 that you knew, that I knew you would cheat!

131 Data: Wrzesien 28 2008 13:28:50
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

BartekGSXF pisze:

Użytkownik "Rosomaczunio"  napisał w wiadomości

Tak, widziałem na filmie. Sugerujesz że auta pojawiają się tam nagle, z
innego wymiaru?
Sugerujesz, ze kobieta z wozkiem pojawila sie przed samochodem nagle, z
innego wymiaru?

Co łatwiej zauważyć -- hałasujące, duże, oświetlone auto czy kobietę z
wózkiem?

--
Bycie wielbłÄ…dem jest wielkim błÄ…dem

132 Data: Wrzesien 28 2008 15:37:12
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "Rosomaczunio"  napisał w wiadomości

Co łatwiej zauważyć -- hałasujące, duże, oświetlone auto czy kobietę z
wózkiem?
Co łatwiej zauważyć -- hałasujące, duże, oświetlone auto czy kobietę z
 wózkiem?
Komu latwiej ocenic odleglosci i mozliwosci, kierowcy trzezwemu czy pieszemu?

--
BartekGSX6F, Ave1,8
EL
May the Force be with You
Jack: Because I knew, that you knew, that I knew,
 that you knew, that I knew you would cheat!

134 Data: Wrzesien 27 2008 12:18:07
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *BartekGSXF* napisał:

I drugi fakt prasowy jest "potrącił kobietę prowadzącą wózek, kiedy ta
przechodziła przez jezdnię".

No w?a?nie, mo?e to by? przypadek w stylu "najpierw wózek za auta/innej
przeszkody potem kierownik wózka"?
Moze skoncz pieprzyc, wypadek byl na prostej, oswietlonej, z doskonala
widocznoscia ulicy.
Tylko debil nie zauwazylby tam pieszego.

Równie dobrym argumentem będzie "tylko debil nie zauważyłby tam
samochodu".

Krzysiek Kiełczewski

135 Data: Wrzesien 27 2008 13:20:30
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

Równie dobrym argumentem będzie "tylko debil nie zauważyłby tam
samochodu".
Czyli sadzisz, ze ta kobieta specjalnie dala sie zabic?
I mam rozumiec, ze Ty widzac pieszego na jezdni przyspieszasz zeby go zmusic do szybszego zejscia na chodnik?
Jesli nie to przestan pisac idiotyzmy.


--
BartekGSX6F, Ave1,8
EL
May the Force be with You
Jack: Because I knew, that you knew, that I knew,
 that you knew, that I knew you would cheat!

136 Data: Wrzesien 27 2008 13:37:20
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *BartekGSXF* napisał:

Równie dobrym argumentem będzie "tylko debil nie zauważyłby tam
samochodu".

Czyli sadzisz, ze ta kobieta specjalnie dala sie zabic?

A Ty sądzisz, że została specjalnie przejechana?

I mam rozumiec, ze Ty widzac pieszego na jezdni przyspieszasz zeby go zmusic
do szybszego zejscia na chodnik?
Jesli nie to przestan pisac idiotyzmy.

Nie, ja sądzę, że oba argumenty są do niczego.

Krzysiek Kiełczewski

137 Data: Wrzesien 27 2008 15:26:32
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

BartekGSXF pisze:

Czyli sadzisz, ze ta kobieta specjalnie dala sie zabic?

Jak już pisałem samochód to nie ufo i nie pojawia się znikąd, z daleka
widać światła, słychać silnik itd. Częć pieszych idąc przez jezdnię w
ogóle nie zwraca uwagi na samochody i tak też zapewne było w tym
przypadku. Zorientowała się pewnie jak oświetliły ją światła mijania i
było za późno na ucieczkę.

--
Bycie wielbłÄ…dem jest wielkim błÄ…dem

138 Data: Wrzesien 27 2008 18:38:13
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "Rosomaczunio"  napisał w wiadomości

BartekGSXF pisze:

Czyli sadzisz, ze ta kobieta specjalnie dala sie zabic?

Jak już pisałem samochód to nie ufo i nie pojawia się znikąd, z daleka
widać światła, słychać silnik itd. Częć pieszych idąc przez jezdnię w
ogóle nie zwraca uwagi na samochody i tak też zapewne było w tym
przypadku. Zorientowała się pewnie jak oświetliły ją światła mijania i
było za późno na ucieczkę.

No szczegolnie na _tej_ulicy, prostej na minimum 400 metrow.

wez juz skoncz

--
BartekGSX6F, Ave1,8
EL
May the Force be with You
Jack: Because I knew, that you knew, that I knew,
 that you knew, that I knew you would cheat!

139 Data: Wrzesien 26 2008 12:57:57
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Bartosz Augustyniak 

karol pisze:

Gabriel'Varius' wrote:
http://www.tvn24.pl/0,1566316,0,1,uratowala-zycie-dziecku-- sama-zginela-pod-kolami,wiadomosc.html



Nic nie jest napisane jak ona przechodziła? Może jedyną winą tego człowieka było to, że wypił?
No na pewno alkohol nie przyśpieszył jego reakcji
Zaburzył myślenie, bo nie zatrzymał się w celu udzielenia pomocy

Nie rozumiem tego całego ataku na "pijanych" kierowców. Zgadzam się, że poniżej pewnego progu zdolności psychofizycznych nie powinno się prowadzić. Te zdolności obniża nie tylko alkohol.
Alkohol jest jednak najbardziej popularnym środkiem, i najłatwiejszym do   kontrolowania


> Po 4 piwkach mogę mieć
zdolność prowadzenia pojazdu znacznie większą niż niejeden trzeźwy kierowca.
Jak byś napisał po 1-2 piwkach to mógłbym się z tobą zgodzić. Ale nawet koledzy bardziej wprawieni w bojach niż ja (ja po 4 piwkach to idę sobie grzecznie spać) po 4 piwkach to już nie nadają sie do prowadzenia auta

I ty nie bądź taki chojrak bo po z twojej wypowiedzi wynika że przy 5 czy 6 to spokojnie mógłbyś pilotować myśliwiec bojowy, i wylądować na lotniskowcu

Piętnować niezdolnych do prowadzenia pojazdu a nie tych co mają promile.

Tylko że po wypiciu alkoholu lub innych środkach odurzających u wielu ludzi rośni poziom agresji, brawury fantazji co w połączeniu ze jednak zmniejszonymi zdolnościami psychofizycznymi powoduje gigantyczne zagrożenie

Brak snu tak samo obniża zdolności psychofizycznyne ale nie wywołuje brawury/fantazji

--
Z poważaniem
Bartosz Augustyniak,Łódź
C5 2.0 HDi 110 KM '03 193 kkm
w rodzinie:C5 2.0 HDi 110 KM '01; C4 1.6 16V '07
Kiedyś: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna

140 Data: Wrzesien 26 2008 15:29:34
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "Bartosz Augustyniak"  napisał w
wiadomości

> Po 4 piwkach mogę mieć
zdolność prowadzenia pojazdu znacznie większą niż niejeden trzeźwy
kierowca.
Jak byś napisał po 1-2 piwkach to mógłbym się z tobą zgodzić. Ale nawet
koledzy bardziej wprawieni w bojach niż ja (ja po 4 piwkach to idę sobie
grzecznie spać) po 4 piwkach to już nie nadają sie do prowadzenia auta

ale podatność na alkohol jest bardzo osobnicza. Kiedyś mogłem wypić
kilkanaście butelek piwa na imprezę, i oprócz odwiedzana wc nie robiło to na
mnie wielkiego wrażenia... oczywiście szumek byl i za kierownicę nie
przyszłby mi wsiąś (za wyjątkiem jednego zlotu pms, gdzie chcialem sprawdzić
jak to jest i po 8 wyjechałem na tor - oczywiście sam, i reszta wiedziała
żeby nie wjeżdżać przez kilka okrążeń, zanim nie zjadę). Teraz czuje się
podobnie juz po 4-6 zależnie od dnia... . Moja zona może wypić 6 piw albo
sporo, naprawdę sporo drinków, i w większości przypaków nie poznasz że piła
cokolwiek... tylko raz przesadziła (Jej wieczór panieński), ale wtedy
większość uczestnikczek i uczestników nie wiedziała jak znalazła się w domu
lub zotała do rana w biurze (akurat wieczór urządzili w biurze) a Ją po
prostu rano głowa bolała i tle... to bardo zależy od osobinczych cech i
predospozycji lub ich braku...

Tylko że po wypiciu alkoholu lub innych środkach odurzających u wielu
ludzi rośni poziom agresji, brawury fantazji co w połączeniu ze jednak
zmniejszonymi zdolnościami psychofizycznymi powoduje gigantyczne
zagrożenie

no i właśnie o tym byla tu mowa - przecież to też obniża zdolność
prowadzenia! upośledza prawidłową ocenę sytuacji... wiec jak najbardziej
powinno dyskwalifikować z jazdy

Brak snu tak samo obniża zdolności psychofizycznyne ale nie wywołuje
brawury/fantazji

powiem tak - raz ćwiczylem na torze, czasy mialem lepsze niż na trzeźwo...
daleko mi było do brawurowania, ale mozna to też zrzucić na kark tego ze
kółka pod wplywem jechałem na końcu, więc najlepiej już tor znałem... ale
sprawdzałem to też na play station...tak wiem to nie to samo, ale jednak
daje pewne wyobrażenie, po kilku piwach jechało się lepiej niż zupelnie na
czysto, dopiero po przekroczeniu pewnej granicy umiejętności, koncetnracja i
reakcje siadały znacznie. U mnie ten obszar dobrego wpływu alkocholu mieści
się w przedziale ok 0,5 do 1,2prom. jak wynika z badań alkomatu (podobno
bardzo dokladny w niskich stężeniach AL-6000 Prestige RM)

pozdr

Fox

141 Data: Wrzesien 26 2008 22:22:05
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

Bartosz Augustyniak pisze:

No na pewno alkohol nie przyśpieszył jego reakcji Zaburzył myślenie, bo
nie zatrzymał się w celu udzielenia pomocy

To był raczej efekt szoku, przecież goć zgłosił się potem sam na policje.

Brak snu tak samo obniża zdolności psychofizycznyne ale nie wywołuje
brawury/fantazji

Zdenerwowanie natomiast wywołuje brawurę obniżając przy tym koncentracje.
Podobnie pośpiech, który się często ze zdenerwowaniem łÄ…czy.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

142 Data: Wrzesien 27 2008 13:28:54
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BartekGSXF 


http://www.motogazeta.mojeauto.pl/Aktualnosci/Jak_dziala_na_nas_alkohol,a,13750.html

przeczytaj sobie miszczu.

--
BartekGSX6F, Ave1,8
EL
May the Force be with You
Jack: Because I knew, that you knew, that I knew,
 that you knew, that I knew you would cheat!

143 Data: Wrzesien 27 2008 19:30:39
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: J.F. 

On Sat, 27 Sep 2008 13:28:54 +0200,  BartekGSXF wrote:

http://www.motogazeta.mojeauto.pl/Aktualnosci/Jak_dziala_na_nas_alkohol,a,13750.html
przeczytaj sobie miszczu.

A to tez sobie przeczytaj inny punkt widzenia
http://en.wikipedia.org/wiki/Blood_alcohol_content

A kolejny blad u gory - czemu mamy testowac sprawnosc w slalomie ze
stoperem ?
Przeciez nie startujemy w wyscigu, tylko chcemy bezpiecznie dojechac
do domu ..

J.

144 Data: Wrzesien 26 2008 12:01:20
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Paweł 

Użytkownik "Gabriel'Varius'"  napisał w wiadomości


Ta kara to jakis, zart. Powinna byc kara dozywotniego wiezienia +
odszkodowanie dla rodziny lub przywrocenie kary smierci. A tak koles
wyjdzie po roku lub dostanie wyrok w zawiasach za zabicie dzieciakowi
mlodej matki :-(

Zawsze uważałem, że powinno się zabierać samochody jako narzędzia
przestępstwa. I nie ma znaczenia czy to samochód należący do nietrzeźwego
kierowcy czy też do jego żony, szwagra, kolegi z podstawówki czy też
firmowe.


--
Paweł
wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i
googlemail.com  kasuję bez czytania

145 Data: Wrzesien 26 2008 12:10:19
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BaX 


Ta kara to jakis, zart. Powinna byc kara dozywotniego wiezienia +
odszkodowanie dla rodziny lub przywrocenie kary smierci. A tak koles
wyjdzie po roku lub dostanie wyrok w zawiasach za zabicie dzieciakowi
mlodej matki :-(

Zawsze uważałem, że powinno się zabierać samochody jako narzędzia
przestępstwa. I nie ma znaczenia czy to samochód należący do nietrzeźwego
kierowcy czy też do jego żony, szwagra, kolegi z podstawówki czy też
firmowe.

Bzdura, samochód można pożyczyć od kogoś rano na trzeźwo, a wypić coś za poł
dnia. Jaka w tym wina pożyczającego?

146 Data: Wrzesien 26 2008 12:19:40
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik BaX napisał:

Ta kara to jakis, zart. Powinna byc kara dozywotniego wiezienia +
odszkodowanie dla rodziny lub przywrocenie kary smierci. A tak koles
wyjdzie po roku lub dostanie wyrok w zawiasach za zabicie dzieciakowi
mlodej matki :-(

Zawsze uważałem, że powinno się zabierać samochody jako narzędzia
przestępstwa. I nie ma znaczenia czy to samochód należący do nietrzeźwego
kierowcy czy też do jego żony, szwagra, kolegi z podstawówki czy też
firmowe.


Bzdura, samochód można pożyczyć od kogoś rano na trzeźwo, a wypić coś za poł dnia. Jaka w tym wina pożyczającego?
Winy pozyczajacego nie ma, ale skoro ten co pozyczyl auto jest nieodpowiedzialny to niech sie teraz martwi jak wykupic auto wlasciciela z policyjnego parkingu i zadoscuczynic osobie od ktorej jezdzidlo pozyczyl. jesli prawo bedzie zawsze chronic przestepcow i osoby nie stosujace sie do przepisow prawa to nigdy nie bedzie normalnie bo u nas to poszkodowany goni i zlatwia swoje sprawy a winny siedzi w domu i sie smieje.
pozdrawiam

--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

147 Data: Wrzesien 26 2008 12:25:05
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BaX 



Bzdura, samochód można pożyczyć od kogoś rano na trzeźwo, a wypić coś za
poł dnia. Jaka w tym wina pożyczającego?
Winy pozyczajacego nie ma, ale skoro ten co pozyczyl auto jest
nieodpowiedzialny to niech sie teraz martwi jak wykupic auto wlasciciela z
policyjnego parkingu i zadoscuczynic osobie od ktorej jezdzidlo pozyczyl.
jesli prawo bedzie zawsze chronic przestepcow i osoby nie stosujace sie do
przepisow prawa to nigdy nie bedzie normalnie bo u nas to poszkodowany
goni i zlatwia swoje sprawy a winny siedzi w domu i sie smieje.

Ponawiam pytanie, jaka w tym wina pożyczającego i dlaczego on ma być
poszkodowany. To tak jak byś miał karać sprzedawce broni, za to, że sprzedał
broń komuś kto poszedł i wystrzełał pół szkoły.

148 Data: Wrzesien 26 2008 12:32:44
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik BaX napisał:

Bzdura, samochód można pożyczyć od kogoś rano na trzeźwo, a wypić coś za poł dnia. Jaka w tym wina pożyczającego?

Winy pozyczajacego nie ma, ale skoro ten co pozyczyl auto jest nieodpowiedzialny to niech sie teraz martwi jak wykupic auto wlasciciela z policyjnego parkingu i zadoscuczynic osobie od ktorej jezdzidlo pozyczyl. jesli prawo bedzie zawsze chronic przestepcow i osoby nie stosujace sie do przepisow prawa to nigdy nie bedzie normalnie bo u nas to poszkodowany goni i zlatwia swoje sprawy a winny siedzi w domu i sie smieje.


Ponawiam pytanie, jaka w tym wina pożyczającego i dlaczego on ma być poszkodowany. To tak jak byś miał karać sprzedawce broni, za to, że sprzedał broń komuś kto poszedł i wystrzełał pół szkoły.
To dwie rozne sprawy. W jednej pozyczasz a w drugiej kupujesz na wlasnosc - wiec jak kupisz legalnie bron to ona jest twoja i Ty za nia odpowiadasz a nie sprzedajacy bo on nie wie co ty z nia zrobisz - czy bedziesz strzelal w samoobronie, na polowaniu do ludzi z okna, zrobisz napad na bank czy tez umiescisz w gablosie i bedziesz czyscil jedynie od czasu do czasu. Jesli jednak pozyczasz to ktos sie godzi i uzycza Ci np. auta abys sobie pojedzil/zalatwil sprawe i liczy sie z tym, ze Ty mozesz tym autem "okrasc bank", zabic kogos na drodze, uczestniczyc w kolizji/wypadku itp. Jednak auto nadal jest tego kto je kupil i widnieje w DR jako wlasciciel/wspolwlasciciel a Ty go tylko uzytkujesz w danej chwili.
pozdrawiam

--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

149 Data: Wrzesien 26 2008 11:14:40
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

Gabriel'Varius' pisze:

Ponawiam pytanie, jaka w tym wina pożyczającego i dlaczego on ma być
poszkodowany. To tak jak byś miał karać sprzedawce broni, za to, że
sprzedał broń komuś kto poszedł i wystrzełał pół szkoły.
To dwie rozne sprawy. W jednej pozyczasz a w drugiej kupujesz na
wlasnosc - wiec jak kupisz legalnie bron to ona jest twoja i Ty za nia
odpowiadasz a nie sprzedajacy bo on nie wie co ty z nia zrobisz

Co Ty za brednie wypisujesz, jak jesteś pełnoletni to ogólnie odpowiadasz
za swoje czyny, obojętne czy popełnisz je za pomocą narzędzi pożyczonych,
ukradzionych czy posiadanych na własnoć. Narzędzie zbrodni w postaci np.
noża zatrzymuje się zwykle w celu wykonania jakichś ekspertyz czy jako
dowód, w przypadku wypadku samochodowego ekspertyza przeprowadzona jest
na miejscu i zatrzymywanie samochodu jest zbędne.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

150 Data: Wrzesien 26 2008 12:37:43
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: /// Kaszpir /// 

Ponawiam pytanie, jaka w tym wina pożyczającego i dlaczego on ma być
poszkodowany. To tak jak byś miał karać sprzedawce broni, za to, że
sprzedał broń komuś kto poszedł i wystrzełał pół szkoły.

Dobry zwyczaj ... nie pożyczaj ...

Co do broni to kupujący staje się właścicielem broni  , sklep nie wypożycza
mu broni ...

Samochód w rękach idioty może być także bronią ...

151 Data: Wrzesien 26 2008 11:15:46
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

/// Kaszpir /// pisze:

Dobry zwyczaj ... nie poÂżyczaj ...

Co do broni to kupujÂący staje siĂŞ wÂłaÂścicielem broni  , sklep nie
wypoÂżycza mu broni ...

I jakie to ma znaczenie? Proponuję żebyś zastosował prostą zasadę --
najpierw pomyśl, potem napisz, przy czym punkt pierwszy jest istotny.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

152 Data: Wrzesien 26 2008 13:26:09
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Paweł 

Użytkownik "Rosomaczunio"  napisał w wiadomości

/// Kaszpir /// pisze:
Dobry zwyczaj ... nie poÂżyczaj ...
Co do broni to kupujÂący staje siĂŞ wÂłaÂścicielem broni  , sklep nie
wypoÂżycza mu broni ...
I jakie to ma znaczenie? Proponuję żebyś zastosował prostą zasadę --
najpierw pomyśl, potem napisz, przy czym punkt pierwszy jest istotny.

A może teraz rzeczowe argumenty zamiast inwektyw?

--
Paweł
wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i
googlemail.com  kasuję bez czytania

153 Data: Wrzesien 26 2008 13:31:41
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik Paweł napisał:

Użytkownik "Rosomaczunio"  napisał w wiadomości


/// Kaszpir /// pisze:

Dobry zwyczaj ... nie poÂżyczaj ...
Co do broni to kupujÂący staje siĂŞ wÂłaÂścicielem broni  , sklep nie
wypoÂżycza mu broni ...

I jakie to ma znaczenie? Proponuję żebyś zastosował prostą zasadę -- najpierw pomyśl, potem napisz, przy czym punkt pierwszy jest istotny.


A może teraz rzeczowe argumenty zamiast inwektyw?
Poczekaj az kolega walnie 4 piwa (tak jak tu niektorzy pisali) na poprawe koncentracji i rozjasnienie umyslu to udzieli Ci wyczerpujacej odpowiedzi popartej argumentami :-)
pozdrawia

--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

154 Data: Wrzesien 27 2008 00:53:19
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Fri, 26 Sep 2008, BaX wrote:
[...komuś, nie mi...]

poł dnia. Jaka w tym wina pożyczającego?
Winy pozyczajacego nie ma, ale skoro ten co pozyczyl auto jest
nieodpowiedzialny to niech sie teraz martwi
[...]
Ponawiam pytanie, jaka w tym wina pożyczającego i dlaczego on ma być
poszkodowany.

  Porownaj z przypadkiem, kiedy ten kto wziął zostawił auto
(nieubezpieczone) z kluczykami w stacyjce i poszedł sobie.
  I auto ukradli.
  Będzie taki sam stan - bez winy dającego w używanie.

To tak jak byś miał karać sprzedawce broni, za to, że sprzedał
broń komuś kto poszedł i wystrzełał pół szkoły.

  Jeszcze raz - porównaj z przykładem wyżej.
  Jak sprzedawca był przezorny i NAJPIERW wziął pieniądze, to przecież
nie jego zmartwienie co zrobił kupujący.
  A jak dał mu na kredyt, bez skutecznego zabezpieczenia, to oczywiscie
ma problem i pieniądze należne za broń przepadły.
  NIJAK nie odpowiada za WINY tamtego!

pzdr, Gotfryd

155 Data: Wrzesien 27 2008 03:02:11
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

Gotfryd Smolik news pisze:

  Jeszcze raz - porównaj z przykładem wyżej. Jak sprzedawca był
  przezorny i NAJPIERW wziął pieniądze, to przecież
nie jego zmartwienie co zrobił kupujący.
  A jak dał mu na kredyt, bez skutecznego zabezpieczenia, to oczywiscie
ma problem i pieniądze należne za broń przepadły.
  NIJAK nie odpowiada za WINY tamtego!

Bo broń jest dowodem, ciężko na miejscu przeprowadzić analizę balistyczną
itd. Samochód nie jest (zazwyczaj), bo dowody zbiera się na miejscu
wypadku i od razu dokumentuje całÄ… sprawę.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

156 Data: Wrzesien 27 2008 12:16:53
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sat, 27 Sep 2008, Rosomaczunio wrote:

Bo broń jest dowodem

  Nie.
  Nie mówię o "zatrzymianiu" (przedmiotu przestępstwa)!
  Na ten temat ("zatrzymania") zresztą wielokrotnie opisywałem
moje (inne) zastrzeżenia na grupie .prawo, ale jest jak jest
i fakt zatrzymania kompa czy rewolweru, poprzez jego dolegliwość,
najwyraźniej mylisz z KARĄ.

  A piszę o *PRZEPADKU* przedmiotu przestępstwa. Jako KARZE.
  I żeby nie było, w paru przypadkach Kodeks Karny taką możliwość
jak najbardziej PRZEWIDUJE.
  Inna sprawa, że przewiduje również (w wersji na dziœ):

http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-karny-1_2_144.html
+++
§ 5. Przepadku przedmiotów okreœlonych w § 1 lub 2 nie orzeka się,
 jeżeli podlegajš one zwrotowi pokrzywdzonemu lub innemu uprawnionemu podmiotowi.
-- -

 ALE:
+++
§ 7. Jeżeli przedmioty wymienione w § 2 lub 6 nie stanowiš własnoœci sprawcy,
 ich przepadek można orzec tylko w wypadkach przewidzianych w ustawie;
 w razie współwłasnoœci orzeka się przepadek udziału należšcego do sprawcy
 lub przepadek równowartoœci tego udziału.
-- -

  Czyli "w przypadkach przewidzianych w ustawie" można "zabrać i już".
  Bez wnikania czyje one są.

  Jeśli z tego wątku wyniknie dla kogoś przemyślenie, że powienien dobrze
sobie rozważyć nim komukolwiek cokolwiek pożyczy, a raczej co może
z tego wyniknąć, to IMVHO dobrze ;)

  Oczywiście:
+++
§ 3. Jeżeli orzeczenie przepadku okreœlonego w § 2 byłoby niewspółmierne do wagi popełnionego czynu, sšd zamiast przepadku może orzec nawišzkę na rzecz Skarbu Państwa.
-- -

....ale tu sprawa sprowadza się do "wagi".

 Czyli po pierwsze tylko w OKRESLONYCH przestępstwach, a po drugie
jeśli "waga" jest właœciwa.

  Zaznaczam, że NIE ZABIERAM głosu w sprawie "wagi", bynajmniej nie
traktuj mojego posta jako poparcia dla tezy "za jazdę po pijaku
trzeba zabrać samochód". Pierwsze wątpliwości to od czasu do czasu
poruszana sprawa dlaczego tylko za pijaństwo - czy zasypiający
"mniej wiedział", że jest senny, niż pijak że jest pijany?

  Czyli nie wtykam się do dyskusji "ile" i "za co", a wyłącznie
do dysksji "jak" i wyłącznie w ten sposób, że BŁĘDNE jest
uważanie, jakoby poszkodowanie użyczającego było *dla niego*
"karą" tudzież uświadamianie, że wg prawa to JEST stosowana
metoda karna i tyle (oraz iż fakt, że nie było się właścicielem
przedmiotu służącego do popełnienia przestępstwa bywa bez znaczenia
dla wymiaru kary).

Samochód nie jest (zazwyczaj), bo dowody

  Kiedy ja nie o dowodach, a o przepadku jak *KARZE*, orzekanej przez
sąd na podstawie KK! :)
  I o tym, że karanym NIE JEST właściciel przedmiotu.
  On tylko ponosi szkodę, wyrządząną przez popełniającego przestępstwo.

pzdr, Gotfryd

157 Data: Wrzesien 26 2008 13:24:28
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Paweł 

Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości

Ta kara to jakis, zart. Powinna byc kara dozywotniego wiezienia +
odszkodowanie dla rodziny lub przywrocenie kary smierci. A tak koles
wyjdzie po roku lub dostanie wyrok w zawiasach za zabicie dzieciakowi
mlodej matki :-(
Zawsze uważałem, że powinno się zabierać samochody jako narzędzia
przestępstwa. I nie ma znaczenia czy to samochód należący do nietrzeźwego
kierowcy czy też do jego żony, szwagra, kolegi z podstawówki czy też
firmowe.
Bzdura, samochód można pożyczyć od kogoś rano na trzeźwo, a wypić coś za
poł  dnia. Jaka w tym wina pożyczającego?

A jakie to ma znaczenie.
Jeśli zabijasz kogoś nożem pożyczonym to nikt nie zwaraca noża
właścicielowi.
To jest dokładnie to samo.

--
Paweł
wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i
googlemail.com  kasuję bez czytania

158 Data: Wrzesien 26 2008 19:14:15
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: radekp@konto.pl 

Fri, 26 Sep 2008 13:24:28 +0200, w
Paweł  napisał(-a):

Jeśli zabijasz kogoś nożem pożyczonym to nikt nie zwaraca noża
właścicielowi.

Oczywiście, że zwraca.

159 Data: Wrzesien 26 2008 11:11:39
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

Paweł pisze:

Zawsze uważałem, że powinno się zabierać samochody jako narzędzia
przestępstwa. I nie ma znaczenia czy to samochód należÄ…cy do
nietrzeźwego kierowcy czy też do jego żony, szwagra, kolegi z
podstawówki czy też firmowe.

A po za tym jesteś komunistą?

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

160 Data: Wrzesien 26 2008 13:23:20
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Paweł 

Użytkownik "Rosomaczunio"  napisał w wiadomości

Paweł pisze:
Zawsze uważałem, że powinno się zabierać samochody jako narzędzia
przestępstwa. I nie ma znaczenia czy to samochód należÄ…cy do
nietrzeźwego kierowcy czy też do jego żony, szwagra, kolegi z
podstawówki czy też firmowe.
A po za tym jesteś komunistą?

Ale o co Ci chodzi?

--
Paweł
wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i
googlemail.com  kasuję bez czytania

161 Data: Wrzesien 26 2008 13:14:17
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: J.F. 

Użytkownik "Paweł"  napisał w wiadomości

Zawsze uważałem, że powinno się zabierać samochody jako narzędzia
przestępstwa. I nie ma znaczenia czy to samochód należący do
nietrzeźwego
kierowcy czy też do jego żony, szwagra, kolegi z podstawówki czy
też
firmowe.

Obys byl tym przedsiebiorca ktoremu auto zabiora.
A najlepiej cala firme, bo pracownicy sobie pili w budynku, wiec i
budynek sluzyl do popelnienia przestepstwa.


J.

162 Data: Wrzesien 26 2008 13:20:14
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik J.F. napisał:

Użytkownik "Paweł"  napisał w wiadomości
Zawsze uważałem, że powinno się zabierać samochody jako narzędzia
przestępstwa. I nie ma znaczenia czy to samochód należący do nietrzeźwego
kierowcy czy też do jego żony, szwagra, kolegi z podstawówki czy też
firmowe.


Obys byl tym przedsiebiorca ktoremu auto zabiora.
A najlepiej cala firme, bo pracownicy sobie pili w budynku, wiec i budynek sluzyl do popelnienia przestepstwa.
Juz kila razy na autach flotowych widzialem naklejki o tresci "jesli kierowca zle prowadzi, jest agresywny lub dziwnie sie zachowuje zadzwon do szefa pod nr ......" . Moze niedokalednie w takim szyku ale z takim sensem. Takie napisy zarowna widuje na ciezarowkach jak i na autach PH
pozdrawiam

--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

163 Data: Wrzesien 26 2008 11:41:58
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

Gabriel'Varius' pisze:

Obys byl tym przedsiebiorca ktoremu auto zabiora. A najlepiej cala
firme, bo pracownicy sobie pili w budynku, wiec i budynek sluzyl do
popelnienia przestepstwa.
Juz kila razy na autach flotowych widzialem naklejki o tresci "jesli
kierowca zle prowadzi, jest agresywny lub dziwnie sie zachowuje zadzwon
do szefa pod nr ......" . Moze niedokalednie w takim szyku ale z takim
sensem. Takie napisy zarowna widuje na ciezarowkach jak i na autach PH

No super, a jaki to ma związek?

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

164 Data: Wrzesien 26 2008 13:28:34
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Paweł 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości


Zawsze uważałem, że powinno się zabierać samochody jako narzędzia
przestępstwa. I nie ma znaczenia czy to samochód należący do
nietrzeźwego
kierowcy czy też do jego żony, szwagra, kolegi z podstawówki czy
też
firmowe.
Obys byl tym przedsiebiorca ktoremu auto zabiora.
A najlepiej cala firme, bo pracownicy sobie pili w budynku, wiec i
budynek sluzyl do popelnienia przestepstwa.

Niech skarży z powództwa cywilnego debila, któremu powierzył swój majątek.
Jeśli jest na tyle ślepy by wcześniej się nie zorientować komu daje.

--
Paweł
wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i
googlemail.com  kasuję bez czytania

165 Data: Wrzesien 26 2008 19:14:57
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: radekp@konto.pl 

Fri, 26 Sep 2008 13:28:34 +0200, w
Paweł  napisał(-a):

Niech skarży z powództwa cywilnego debila, któremu powierzył swój majątek.
Jeśli jest na tyle ślepy by wcześniej się nie zorientować komu daje.

Ty za to jesteś geniuszem i od razu wiesz, czy ktoś będzie pił gdy mu pożyczysz
auto.

166 Data: Wrzesien 27 2008 03:07:33
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: czak norris 

Użytkownik "Paweł"  napisał w wiadomości

Niech skarży z powództwa cywilnego debila, któremu powierzył swój majątek.
Jeśli jest na tyle ślepy by wcześniej się nie zorientować komu daje.

Co za bzdury. Firmy leasingowe i wypożyczalnie będą Ci wdzięczne za super pomysły :>

--
pozdrawiam,
z półobrotu ;-)

167 Data: Wrzesien 27 2008 11:05:30
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: J.F. 

On Sat, 27 Sep 2008 03:07:33 +0200,  czak norris wrote:

Użytkownik "Paweł"  napisał w wiadomości
Niech skarży z powództwa cywilnego debila, któremu powierzył swój majątek.
Jeśli jest na tyle ślepy by wcześniej się nie zorientować komu daje.

Co za bzdury. Firmy leasingowe i wypożyczalnie będą Ci wdzięczne za super
pomysły :>

Oni ? Ubezpiecza sie i przerzuca odpowiedzialnosc na klienta.

Pracownik sie nachleje, pracodawcy majatek zlicytuja ..

J.

168 Data: Wrzesien 27 2008 15:16:33
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: J.F. 

On Fri, 26 Sep 2008 13:28:34 +0200,  Paweł wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
Obys byl tym przedsiebiorca ktoremu auto zabiora.
A najlepiej cala firme, bo pracownicy sobie pili w budynku, wiec i
budynek sluzyl do popelnienia przestepstwa.

Niech skarży z powództwa cywilnego debila, któremu powierzył swój majątek.

Obys byl pierwszym ktory bedzie sie sadzil z niewyplacalnym
pracownikiem..

Jeśli jest na tyle ślepy by wcześniej się nie zorientować komu daje.

A ty zatrudniasz samych starych i zadasz od nich gwarancji bankowych
...

J.

169 Data: Wrzesien 26 2008 12:38:34
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Michal_K 

Gabriel'Varius' pisze:

Ta kara to jakis, zart. Powinna byc kara dozywotniego wiezienia + odszkodowanie dla rodziny lub przywrocenie kary smierci. A tak koles wyjdzie po roku lub dostanie wyrok w zawiasach za zabicie dzieciakowi mlodej matki :-(
To, że kierowca jest w 100% winny (podkreślam to, zanim za to co napiszę poniżej zostanę zjedzony żywcem) jest niewątpliwe. Podkreślam.

Co nie zmienia faktu, że pijaczek "jedynie" posiedzi i to tylko dlatego, że został złapany. Natomiast matka dziecka nie żyje. Bo nie umiała/chciała/mogła POPATRZEĆ PORZĄDNIE na jezdnię i w razie jakichkolwiek wątpliwości po prostu NIE WCHODZIĆ na pasy jak nie ma pewności, że dany kierowca faktycznie się zatrzyma i przepuści.

Wiem jakie jest prawo i wiem, że pieszy ma to pełne prawo po prostu sobie wejść. Ale to, z jaką ignorancją piesi postępują każdego dnia- bez zachowania zdrowego rozsądku- na przejściach jak i poza nimi- jest dobiające. Nie generalizuję, ale w moim mniemaniu celują w tym właśnie kobiety wszelkiej maści i wieku, na czele ze staruszkami, które nawet nie raczą obrócić głowy przed wejściem na pasy. A niestety w razie zderzenia to pieszy nie ma nóg natomiast na pocieszenie ma świadomość, że zgodnie z prawem winny jest kierowca.

Bo jak dla mnie (również jako pieszego) to nie jest wyłącznie kwestia tego, czyja będzie wina w razie potrącenia ale też tego, kto na tym potrąceniu najwięcej straci. I w imię tego piesi powinni jednak być świadomi uczestnictwa w ruchu drogowym, skoro faktycznie to robią.
Patrzeć warto i trzeba chociażby dlatego, że kierowca i samochód- maszyna też nie są nieomylne nawet jeśli trzeźwe. Nagła awaria hamulców, wystrzał koła, urwanie zawieszenia, zagapienie się i lądujemy na masce bo przecież "on powinien się zatrzymać". Warto?

Sam jeżdżę zgodnie z przepisami i raczej zatrzymuję się na przejściach jeśli tylko da się kogokolwiek przepuścić. Jednak jako potrącony pieszy przez auto, które się nie zatrzymało (i które doskonale widziałem od momentu wchodzenia na pasy) sam bym się zgłosił do nagrody Darwina i moralnych pretensji nie miałbym do nikogo poza samym sobą.


--
Michał

170 Data: Wrzesien 26 2008 13:03:23
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "Michal_K"  napisał w wiadomości [ciach]
Ale przepisy PoRD znasz?
Wiesz, ze tam jest przepis o ustapieniu pieszemu pierwszenstwa na pasach.
Jakos w Europie kierowcy potrafia sie zatrzymac przed przejsciem a u nas jak nie wejdziesz na pasy to wiekszosc sie nie zatrzymuje.


--
pozdr
May the Force be with You
BartekGSXF
AVE 1,8
EL

171 Data: Wrzesien 26 2008 13:11:36
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik BartekGSXF napisał:


Użytkownik "Michal_K"  napisał w wiadomości [ciach]
Ale przepisy PoRD znasz?
Wiesz, ze tam jest przepis o ustapieniu pieszemu pierwszenstwa na pasach.
Jakos w Europie kierowcy potrafia sie zatrzymac przed przejsciem a u nas jak nie wejdziesz na pasy to wiekszosc sie nie zatrzymuje.
Najgorsze jest to, ze jadac przez miasto czlowiek na prawym pasie sie zatrzymuje aby kobieta mogla przejsc z dzieciakiem przez pasy a obok zapierdziela auto lewym i nie ma zamiaru sie zatrzymac - to sie dzieje nagminnie :-( Czasami wole nie stawac przed przejsciemjsciem bo juz kilka razy bylem swiadkiem jak ludzie uciekali z pasow bo sie komus nie chailo nacisnac na hamulec.
pozdrawiam

--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

172 Data: Wrzesien 26 2008 15:44:29
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "Gabriel'Varius'"  napisał w wiadomości

nagminnie :-( Czasami wole nie stawac przed przejsciemjsciem bo juz kilka
razy bylem swiadkiem jak ludzie uciekali z pasow bo sie komus nie chailo
nacisnac na hamulec.

ostaatnio jeden mało co we mnie nie wjechał...

Fox

173 Data: Wrzesien 27 2008 03:05:58
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

Gabriel'Varius' pisze:

Najgorsze jest to, ze jadac przez miasto czlowiek na prawym pasie sie
zatrzymuje aby kobieta mogla przejsc z dzieciakiem przez pasy a obok
zapierdziela auto lewym i nie ma zamiaru sie zatrzymac - to sie dzieje
nagminnie :-( Czasami wole nie stawac przed przejsciemjsciem bo juz
kilka razy bylem swiadkiem jak ludzie uciekali z pasow bo sie komus nie
chailo nacisnac na hamulec.

Dlatego ja przechodząc przez pasy patrzę, czy auta się zatrzymują. A może
komuś trafiło hamulce albo zasłabł? Takie proste, a jednak dla niektórych
trudne. Trzeba być ślepym żeby dać się potrącić przechodząc przez ulicę.
Niestety połowa pieszych włazi na ulice patrząc w niebo albo w drugą
stronę i nie interesuje ich co się dzieje wokół. Potem zostaje im marna
satysfakcja, że "mieli pierwszeństwo".

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

174 Data: Wrzesien 26 2008 13:41:42
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Michal_K 

BartekGSXF pisze:


Użytkownik "Michal_K"  napisał w wiadomości [ciach]
Ale przepisy PoRD znasz?
A czytać umiesz?

"To, że kierowca jest w 100% winny (podkreślam to, zanim za to co napiszę poniżej zostanę zjedzony żywcem) jest niewątpliwe. Podkreślam."

A teraz odpowiedz mi na pytanie: kto na tym wypadku więcej stracił?
I założę się, że ta Pani żyłaby nadal gdyby przed wejściem na pasy zobaczyła samochód, który wcale nie ma zamiaru się zatrzymać. A także przechodząc ciągle patrzyła na drogę- wtedy mogłaby dużo wcześniej, razem z wózkiem, zwiać z jezdni a nie w ostatniej chwili go popychać (z newsa wynika że z wózkiem też coś się stało, skoro dziecko ranne).

Wiesz, ze tam jest przepis o ustapieniu pieszemu pierwszenstwa na pasach.
Jakos w Europie kierowcy potrafia sie zatrzymac przed przejsciem a u nas jak nie wejdziesz na pasy to wiekszosc sie nie zatrzymuje.
No tak, ale to nie zwalnia pieszych z obowiązku- niestety tylko zdroworozsądkowego- patrzenia "z czego żyją", nieprawdaż?


--
Michał

175 Data: Wrzesien 26 2008 11:44:13
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

BartekGSXF pisze:

Użytkownik "Michal_K"  napisał w wiadomości
 [ciach]
Ale przepisy PoRD znasz?
Wiesz, ze tam jest przepis o ustapieniu pieszemu pierwszenstwa na
pasach. Jakos w Europie kierowcy potrafia sie zatrzymac przed przejsciem
a u nas jak nie wejdziesz na pasy to wiekszosc sie nie zatrzymuje.

Może jednak nie "ciachaj", ale przeczytaj całoć, chyba, że Cię to
przerasta.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

176 Data: Wrzesien 26 2008 14:02:23
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: BaX 


Ta kara to jakis, zart. Powinna byc kara dozywotniego wiezienia +
odszkodowanie dla rodziny lub przywrocenie kary smierci. A tak koles
wyjdzie po roku lub dostanie wyrok w zawiasach za zabicie dzieciakowi
mlodej matki :-(
to, że kierowca jest w 100% winny (podkreślam to, zanim za to co napiszę
poniżej zostanę zjedzony żywcem) jest niewątpliwe. Podkreślam.

Co nie zmienia faktu, że pijaczek "jedynie" posiedzi i to tylko dlatego, że
został złapany. Natomiast matka dziecka nie żyje. Bo nie
umiała/chciała/mogła POPATRZEĆ PORZĄDNIE na jezdnię i w razie jakichkolwiek
wątpliwości po prostu NIE WCHODZIĆ na pasy jak nie ma pewności, że dany
kierowca faktycznie się zatrzyma i przepuści.


Wiesz, to nie tak do końca, w kumpla wjechał pijak jak ten szedł chodnikiem
z żoną.

177 Data: Wrzesien 26 2008 14:08:15
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Michal_K 

BaX pisze:


Wiesz, to nie tak do końca, w kumpla wjechał pijak jak ten szedł chodnikiem z żoną.
To jakby zupełnie inna sytuacja i podejrzewam, że 90% potrąceń pieszych następuje w obrębie jezdni a nie na chodniku. Nie kwestionuję tutaj winy pijanego kierowcy, tak poza tym.


--
Michał

178 Data: Wrzesien 26 2008 20:28:24
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: J.F. 

On Fri, 26 Sep 2008 14:02:23 +0200,  BaX wrote:

Co nie zmienia faktu, że pijaczek "jedynie" posiedzi i to tylko dlatego, że
został złapany. Natomiast matka dziecka nie żyje. Bo nie
umiała/chciała/mogła POPATRZEĆ PORZĄDNIE na jezdnię i w razie jakichkolwiek
wątpliwości po prostu NIE WCHODZIĆ na pasy jak nie ma pewności, że dany
kierowca faktycznie się zatrzyma i przepuści.

Wiesz, to nie tak do końca, w kumpla wjechał pijak jak ten szedł chodnikiem
z żoną.

A tu kiedys nawolywali do komitetu zniczowego, jak kierowca zabil
matke z dzieckiem na chodniku. I jeszcze chyba ze dwie osoby
poturbowal.

I byl trzezwy, bo policja go na miejscu nie aresztowala ..

J.

179 Data: Wrzesien 26 2008 10:42:42
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

Gabriel'Varius' pisze:

Arkadiuszowi M. za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym pod
wpływem alkoholu, nie udzielenie pomocy poszkodowanym i ucieczkę z
miejsca zdarzenia grozi kara 12-lat więzienia."

Ta kara to jakis, zart. Powinna byc kara dozywotniego wiezienia +
odszkodowanie dla rodziny lub przywrocenie kary smierci. A tak koles
wyjdzie po roku lub dostanie wyrok w zawiasach za zabicie dzieciakowi
mlodej matki :-(

A jak byś w takiej sytuacji karał za morderstwo z premedytacją, którym z
pewnością spowodowanie wypadku samochodowego w którym ktoś zginął nie
jest?

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

180 Data: Wrzesien 26 2008 12:51:53
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik Rosomaczunio napisał:

Gabriel'Varius' pisze:


Arkadiuszowi M. za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym pod
wpływem alkoholu, nie udzielenie pomocy poszkodowanym i ucieczkę z
miejsca zdarzenia grozi kara 12-lat więzienia."

Ta kara to jakis, zart. Powinna byc kara dozywotniego wiezienia +
odszkodowanie dla rodziny lub przywrocenie kary smierci. A tak koles
wyjdzie po roku lub dostanie wyrok w zawiasach za zabicie dzieciakowi
mlodej matki :-(


A jak byś w takiej sytuacji karał za morderstwo z premedytacją, którym z pewnością spowodowanie wypadku samochodowego w którym ktoś zginął nie jest?
Za morderstwo kara smierci o ile przeslanki jego popelnienia sa jane i jednoznaczne.
Spowodowanie wypadku ze skutkiem smiertelnym jak najbardziej jest w w/w wypadku swiadome i z premedytacja bo ow kierowca-idiota wsiadl do auta po pijaku, wiec sie godzil na ewentualne skutki i konsekwencje karne.
Zrozumiales, czy mam jasniej to napisac?
pozdrawiam


--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

181 Data: Wrzesien 26 2008 11:26:20
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

Gabriel'Varius' pisze:

Za morderstwo kara smierci o ile przeslanki jego popelnienia sa jane i
jednoznaczne.

Nie ma takich, o czym świadczy mnóstwo pomyłek w USA chociażby, które
wychodziły po czasie, a przywrócić życia się już nie dało.

Spowodowanie wypadku ze skutkiem smiertelnym jak najbardziej jest w w/w
wypadku swiadome i z premedytacja bo ow kierowca-idiota wsiadl do auta
po pijaku, wiec sie godzil na ewentualne skutki i konsekwencje karne.
Zrozumiales, czy mam jasniej to napisac?

Czy Twój umysł nie jest w stanie rozróżnić morderstwa z premedytacją od
spowodowania zagrożenia z premedytacją?

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

182 Data: Wrzesien 26 2008 05:09:59
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Chris 

On 26 Wrz, 12:51, Gabriel'Varius'  wrote:

Za morderstwo kara smierci o ile przeslanki jego popelnienia sa jane i
jednoznaczne.
Spowodowanie wypadku ze skutkiem smiertelnym jak najbardziej jest w w/w
wypadku swiadome i z premedytacja bo ow kierowca-idiota wsiadl do auta
po pijaku, wiec sie godzil na ewentualne skutki i konsekwencje karne.
Zrozumiales, czy mam jasniej to napisac?

Morderstwo z premedytacja to jest zaplanowane  wziecie noza do
reki i podciecie  komus gardla ( i to nie zawsze ).
Czy Ci sie to podoba czy nie, jazda po pijaku nie jest morderstwem
z premedytacja. Wiec nie probuj komus tlumaczyc
tego czego sam nie jests w stanie pojac.

Pozdrawiam.

183 Data: Wrzesien 26 2008 12:19:20
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Jan-xx 

"26-latka zginęła na miejscu. W ostatniej chwili zdążyła odepchnąć wózek z
dzieckiem, ratując mu życie. Jej synek trafił w stanie ciężkim do
Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu. Na szczęście jego życiu nic już
nie zagraża
Arkadiuszowi M. za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym pod
wpływem alkoholu, nie udzielenie pomocy poszkodowanym i ucieczkę z miejsca
zdarzenia grozi kara 12-lat więzienia."

Ta kara to jakis, zart. Powinna byc kara dozywotniego wiezienia +
odszkodowanie dla rodziny lub przywrocenie kary smierci. A tak koles
wyjdzie po roku lub dostanie wyrok w zawiasach za zabicie dzieciakowi
mlodej matki :-(
pozdrawiam

To naprawde dziala. Znaczy sie tabloidowy styl artykulow, opisywany przez
Tymochowicza, ktory ma budzic zainteresowanie. Przeczytalem artykul, bedacy
pod linkiem i zdecydowanie zdarzenia sa tam opisane w sposob
niewystarczajacy, zeby wskazac winnego wypadku. Tylko emocje: matka -
bohaterka - dziecko - bezbronne, kierowca - pijany - za szybko - morderca.
Wspolczuje bohaterom takich opowiadan i jestem zaniepokojony, jak to dziala
na wyobraznie i zaburza obiektywizm.

Pozdrawiam,


--
Jan-xx

184 Data: Wrzesien 26 2008 13:29:04
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Noel 

Użytkownik Jan-xx napisał:

To naprawde dziala. Znaczy sie tabloidowy styl artykulow, opisywany przez Tymochowicza, ktory ma budzic zainteresowanie. Przeczytalem artykul, bedacy pod linkiem i zdecydowanie zdarzenia sa tam opisane w sposob niewystarczajacy, zeby wskazac winnego wypadku. Tylko emocje: matka - bohaterka - dziecko - bezbronne, kierowca - pijany - za szybko - morderca. Wspolczuje bohaterom takich opowiadan i jestem zaniepokojony, jak to dziala na wyobraznie i zaburza obiektywizm.

Tam nawet nie jest napisane, że to było na przejściu dla pieszych.
Szybkość auta oszacowano na podstawie obrażeń, na 'gorąco'.

--
Tomek "Noel" B.

185 Data: Wrzesien 26 2008 13:36:38
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Gabriel'Varius' 


To naprawde dziala. Znaczy sie tabloidowy styl artykulow, opisywany przez Tymochowicza, ktory ma budzic zainteresowanie. Przeczytalem artykul, bedacy pod linkiem i zdecydowanie zdarzenia sa tam opisane w sposob niewystarczajacy, zeby wskazac winnego wypadku. Tylko emocje: matka - bohaterka - dziecko - bezbronne, kierowca - pijany - za szybko - morderca. Wspolczuje bohaterom takich opowiadan i jestem zaniepokojony, jak to dziala na wyobraznie i zaburza obiektywizm.

Mnie nie chodzi o ten konkretny przypadek choc bardzo szkoda kobiety i dziecka, ktore stracilo matke ale o to, ze w naszym pieknym kraju jest ciche przyzwolenie na jazde pod wplywem alkoholu a sady sprawy zalatwiaja przez palce wiec nikt sie nie przejmuje konsekwencjami karnymi bo to pryszcz. jest tez grono jak widac nawet na PMSie ludzi jezdzacych pod wplywem i chodzacych w takim stanie do pracy lub nawet w pracy spozywajacych alkohol :-(
pozdrawiam
--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

186 Data: Wrzesien 26 2008 13:54:31
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Jan-xx 

Mnie nie chodzi o ten konkretny przypadek choc bardzo szkoda kobiety i
dziecka, ktore stracilo matke ale o to, ze w naszym pieknym kraju jest
ciche przyzwolenie na jazde pod wplywem alkoholu a sady sprawy zalatwiaja
przez palce wiec nikt sie nie przejmuje konsekwencjami karnymi bo to
pryszcz. jest tez grono jak widac nawet na PMSie ludzi jezdzacych pod
wplywem i chodzacych w takim stanie do pracy lub nawet w pracy
spozywajacych alkohol :-(
pozdrawiam

Powiedzialbym raczej, ze w Polsce wystepuje bezrefleksyjne potepienie dla
pewnych grup ludzi, w pewnych okolicznosciach - pod wplywem alkoholu. Dla
kierowcow, ktorzy prowadza samochody, lekarzy, ktorzy badaja pacjentow,
funkcjonariuszy, ktorzy sa na sluzbie, politykow - w jakichkolwiek
okolicznosciach. Nie liczy sie ilosc spozytego alkoholu, faktyczny stan
spozywajacego, aktualna waga i trudnosc wykonywanych zadan, okolicznosci
zajscia. Wystarczy, ze ktos wypije piwko, zdarzy sie wypadek i juz tabloidy
grzmia - "Zdarzyl sie tragiczny wypadek. Z ustalen policji wynika, ze
/wpisac sprawce/ byl pod wplywem alkoholu.". I to jest najwazniejsze.

Pozdrawiam,


--
Jan-xx

187 Data: Wrzesien 26 2008 05:59:07
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: ardz 

On Sep 26, 2:54 pm, "Jan-xx"  wrote:

> Mnie nie chodzi o ten konkretny przypadek choc bardzo szkoda kobiety i
> dziecka, ktore stracilo matke ale o to, ze w naszym pieknym kraju jest
> ciche przyzwolenie na jazde pod wplywem alkoholu a sady sprawy zalatwiaja
> przez palce wiec nikt sie nie przejmuje konsekwencjami karnymi bo to
> pryszcz. jest tez grono jak widac nawet na PMSie ludzi jezdzacych pod
> wplywem i chodzacych w takim stanie do pracy lub nawet w pracy
> spozywajacych alkohol :-(
> pozdrawiam

Powiedzialbym raczej, ze w Polsce wystepuje bezrefleksyjne potepienie dla
pewnych grup ludzi, w pewnych okolicznosciach - pod wplywem alkoholu. Dla
kierowcow, ktorzy prowadza samochody, lekarzy, ktorzy badaja pacjentow,
funkcjonariuszy, ktorzy sa na sluzbie, politykow - w jakichkolwiek
okolicznosciach. Nie liczy sie ilosc spozytego alkoholu, faktyczny stan
spozywajacego, aktualna waga i trudnosc wykonywanych zadan, okolicznosci
zajscia. Wystarczy, ze ktos wypije piwko, zdarzy sie wypadek i juz tabloidy
grzmia - "Zdarzyl sie tragiczny wypadek. Z ustalen policji wynika, ze
/wpisac sprawce/ byl pod wplywem alkoholu.". I to jest najwazniejsze.

Pod tym wzgledem tabloidy i p.m.s nie rozni sie wiele.

Tanie emocje tu i tam sa w cenie.

Norma, luzik, lyczek kawy, czytamy dalej.

188 Data: Wrzesien 26 2008 15:23:28
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Przembo 

*Gabriel'Varius'* napisal(a) w

Mnie nie chodzi o ten konkretny przypadek choc bardzo szkoda kobiety i dziecka, ktore stracilo matke ale o to, ze w naszym pieknym kraju jest ciche przyzwolenie na jazde pod wplywem alkoholu a sady sprawy zalatwiaja przez palce wiec nikt sie nie przejmuje konsekwencjami karnymi bo to pryszcz.

Zbyt restrykcyjne granice przy ktorej mowimy o pijanym i malo dotkliwe kary dla faktycznie pijany powoduja taki, a nie inny stan rzeczy. Mozesz podziekowac sobie podobnym, ze zamiast normalnych przepisow sa restrykcje ktore wielu ma gdzies - zaostrzenie kar juz bylo i korzysci brak.

jest tez grono jak widac nawet na PMSie ludzi jezdzacych pod wplywem i chodzacych w takim stanie do pracy lub nawet w pracy spozywajacych alkohol :-(

Komus tu chyba ostro odbilo... ale moze ja nie doczytalem wszystkich postow w watku wystarczajaco uwaznie... moge prosic o MsgID posta takiego pijaka?

Pozdr

189 Data: Wrzesien 27 2008 03:10:16
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Rosomaczunio 

Przembo pisze:

Zbyt restrykcyjne granice przy ktorej mowimy o pijanym i malo dotkliwe
kary dla faktycznie pijany powoduja taki, a nie inny stan rzeczy. Mozesz
podziekowac sobie podobnym, ze zamiast normalnych przepisow sa
restrykcje ktore wielu ma gdzies - zaostrzenie kar juz bylo i korzysci
brak.

Dokładnie, cierpią głównie Ci co przypadkiem przekroczyli te 0,2 czy 0,5
(często wcale nie jadąc samochodem, ale np. rowerem) i widać to wyłÄ…cznie
na alkomacie, a idioci prujący z paroma promilami śmieją się i najwyżej
jeżdżÄ… bez prawka albo dają w łapę przy kontroli.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

190 Data: Wrzesien 26 2008 17:08:08
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Jan Kowalski 


Użytkownik "Jan-xx"  napisał w wiadomości

To naprawde dziala. Znaczy sie tabloidowy styl artykulow, opisywany przez
Tymochowicza, ktory ma budzic zainteresowanie. Przeczytalem artykul,
bedacy pod linkiem i zdecydowanie zdarzenia sa tam opisane w sposob
niewystarczajacy, zeby wskazac winnego wypadku. Tylko emocje: matka -
bohaterka - dziecko - bezbronne, kierowca - pijany - za szybko - morderca.
Wspolczuje bohaterom takich opowiadan i jestem zaniepokojony, jak to
dziala na wyobraznie i zaburza obiektywizm.

Ja nie współczuje: był wypadek. Wziął to "na klatę" czy uciekł? I tu jest
sam sobie winny.
A uciekł bo był pijany. Myślę, że alkohol ma tutaj znaczenie drugorzędne.

191 Data: Wrzesien 26 2008 17:49:25
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Jan-xx 

Ja nie współczuje: był wypadek. Wziął to "na klatę" czy uciekł? I tu jest
sam sobie winny.
A uciekł bo był pijany. Myślę, że alkohol ma tutaj znaczenie drugorzędne.

Jak sie chwile nad tym zastanowic, nie dziwi mnie, ze uciekl.


--
Jan-xx

192 Data: Wrzesien 27 2008 12:17:00
Temat: Re: pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Jan Kowalski* napisał:

Ja nie współczuje: był wypadek. Wziął to "na klatę" czy uciekł? I tu jest
sam sobie winny.
A uciekł bo był pijany. Myślę, że alkohol ma tutaj znaczenie drugorzędne.

A ja podejrzewam, że wolał odpowiadać za ucieczkę z miejsca wypadku niż
za spowodowanie wypadku po pijanemu.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

pijanstwo - uratowala zycie dziecku, sama zginela pod kolami



Grupy dyskusyjne