plaga dojeżdzaczy
1 | Data: Czerwiec 02 2016 19:43:03 |
Temat: plaga dojeżdzaczy | |
Autor: PiteR | Do matołów, którzy nie dojeżdzają do linii dochodzi coraz więcej 2 |
Data: Czerwiec 02 2016 10:58:52 | Temat: plaga dojeżdzaczy | Autor: Zenek Kapelinder | i jeszcze zeby sie chuje nauczyli ruszac jak sie zielone zaswieci. A nie ze biegow szukaja. Pierwszy jak ruszyl to drugi dopiero biegu szuka. I w minute przejedzie osiem samochodow a moglo by ze trzydziesci. 3 |
Data: Czerwiec 02 2016 20:03:59 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: PiteR | na ** p.m.s ** Zenek Kapelinder pisze tak: i jeszcze zeby sie chuje nauczyli ruszac jak sie zielone zaswieci. Co można zrobić oprócz przypierdolenia im w ten pusty łeb? jak edukować? Okleić samod wielkimi wołami? "Dojeżdzaj do linii bo ci z tyłu się nie zmieszczą." -- Ausfahrt. The biggest city in Germany. 4 |
Data: Czerwiec 02 2016 20:25:24 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: z | W dniu 2016-06-02 o 20:03, PiteR pisze: "Dojeżdzaj do linii bo ci z tyłu się nie zmieszczą." Jak byłem młodszy też mi się spieszyło i wku... się na innych nadszarpując nerwy. Ale to z wiekiem przechodzi. Szkoda życia. :-) z 5 |
Data: Czerwiec 02 2016 20:41:40 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: ww | W dniu 2016-06-02 o 20:25, z pisze: W dniu 2016-06-02 o 20:03, PiteR pisze: Szkoda życia na czekanie na drogowe pizdy. Zwłaszcza kiedy trzeba codziennie dojeżdżać 120 km do pracy i do domu. 6 |
Data: Czerwiec 02 2016 21:00:22 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: z | W dniu 2016-06-02 o 20:41, ww pisze: Szkoda życia na czekanie na drogowe pizdy. Zwłaszcza kiedy trzeba Powinienem Ci bezczelnie napisać żebyś zmienił pracę albo się przeprowadził. Ale nie napiszę bo szkoda życia ;-) Dwie godziny dziennie w samochodzie? Szkoda życia:-) z PS. Jak byłem młody i głupi też dojeżdżałem kawał drogi. Ze wszystkich kalkulacji biznesowych, rodzinnych i innych wychodzi że się nie opłaca. Lepiej mniej zarobić i zaoszczędzić a i rodzina lepiej na tym wyjdzie. A najlepiej się przeprowadzić i uwiązać w hipotece na 30 lat ;-) Ale co ja tam wiem. Tylko 20 lat pracy i PJ :-) 7 |
Data: Czerwiec 03 2016 05:53:06 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: ddddddddd | W dniu 02.06.2016 o 21:00, z pisze: W dniu 2016-06-02 o 20:41, ww pisze: jak autostradą to raptem godzina (albo mniej) - jeśli to w dwie strony, to pół godziny w jedną stronę - dłużej dojeżdżałem jak mieszkałem w dużym mieście do pracy kilka km dalej Ja teraz jeżdżę 25km do pracy - zajmuje mi to 20-30 minut, z czego 20km autostradą zajmuje 10 minut i kolejne 5km w mieście 10-20 minut (bo wcześnie rano jadę) W godzinach szczytu pewnie jadę dłużej niż ww swoje 60km. -- Pozdrawiam Łukasz 8 |
Data: Czerwiec 02 2016 22:22:49 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: PiteR | na ** p.m.s ** z pisze tak: W dniu 2016-06-02 o 20:03, PiteR pisze: O wszystko mnie podejrzewaj w pracy ale nie o pośpiech. Pracuję w budżetówce ;) -- Ausfahrt. The biggest city in Germany. 9 |
Data: Czerwiec 06 2016 11:14:18 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: robot | W dniu 2016-06-02 o 19:58, Zenek Kapelinder pisze: i jeszcze zeby sie chuje nauczyli ruszac jak sie zielone zaswieci. Też o tym marzÄ już od wielu lat. 10 |
Data: Czerwiec 06 2016 11:28:04 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: twistedme | W dniu 2016-06-06 o 11:14, robot pisze: W dniu 2016-06-02 o 19:58, Zenek Kapelinder pisze:To jest dla mnie swego rodzaju fenomen... Czy percepcja zielonego zmniejsza siÄ wraz z odległoĹciÄ ? Jaka jest przyczyna, że te kilka aut po zapaleniu siÄ zielonego, nie może ruszyÄ prawie razem? Wczoraj miałem znów fajnÄ sytuacjÄ w kwestii ulubionych tematów. ZwÄżenie i jazda na zamek. Rozumiem (znaczy nie rozumiem, ale siÄ przyzwyczaiłem do widoku) ludzi, którzy 50-100 metrów przed koĹcem pasa stajÄ , włÄ czajÄ kierunkowskaz i czekajÄ aż ich ktoĹ wpuĹci na drugi pas. Ostatnio kilka razy spotkałem siÄ z czymĹ takim, że kierowcy nie dojeżdżajÄ do koĹca pasa, ale zostawiajÄ miejsce z przodu tak na 2-4 samochody. KtoĹ wie z czego wynika ten paniczny strach przed tym, żeby dojechaÄ do prawdziwego koĹca? 11 |
Data: Czerwiec 06 2016 12:06:41 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Shrek | On 06.06.2016 11:28, twistedme wrote: To jest dla mnie swego rodzaju fenomen... Czy percepcja zielonego Taka, że jak ktoĹ przed tobÄ stoi, to nie pojedziesz - nawet jak masz zielone. WiÄc puszczanie sprzÄgła wraz z zapaleniem zielonego mij siÄ z celem - wjedziesz w dupÄ poprzednikowi. Praktika jebiut teoriu: KtoĹ wie z czego wynika ten paniczny strach przed tym, żeby dojechaÄ do Z tego, że jak dojedziesz rzeczywiĹcie do koĹca, to nie masz jak skrÄciÄ - póki co samochody w bok nie jeżdzÄ (przynajmniej na ogół;) Shrek 12 |
Data: Czerwiec 06 2016 19:10:00 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Shrek | On 06.06.2016 12:06, Shrek wrote: KtoĹ wie z czego wynika ten paniczny strach przed tym, żeby dojechaÄ do Eee. źle zrozumiełem - myĹlałem, że masz na myĹli pól długoĹci samochodu a nie 50-100 metrów;). Pewnie wynika to z tego, że samoi nie wpuszczajÄ , wiÄc nie wierzÄ , że ich wpuszczÄ ;) Shrek 13 |
Data: Czerwiec 06 2016 18:54:21 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Cavallino | W dniu 06.06.2016 o 11:28, twistedme pisze: Wczoraj miałem znów fajnÄ sytuacjÄ w kwestii ulubionych tematów. Nie wiem, ale ja w kwestii edukacji rÄakich nie wpuszczam. Ruchem rÄki zakrÄcam do dojechania do koĹca pasa.... 14 |
Data: Czerwiec 06 2016 20:53:03 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: twistedme | W dniu 2016-06-06 o 18:54, Cavallino pisze: Nie wiem, ale ja w kwestii edukacji rÄakich nie wpuszczam.No ja w ramach edukacji wczoraj wyprzedziłem stojÄ cego delikwenta chcÄ c mu pokazaÄ, że może jeszcze Ĺmiało podjechaÄ i ustawiłem siÄ na koĹcu zwÄżenia. Niestety nie zrozumiał moich intencji i myĹlał, że chcÄ siÄ przed niego wepchnÄ Ä, bo widziałem w lusterku, że coĹ mówił, ale nie umiem czytaÄ z ruchu warg nic poza "kurwa", wiÄc tylko tyle zrozumiałem :) 15 |
Data: Czerwiec 06 2016 20:36:29 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: radekp@konto.pl | Mon, 6 Jun 2016 11:28:04 +0200, w Wczoraj miałem znów fajną sytuację w kwestii ulubionych tematów. Pewnie boją się wyjść na 100% cwaniaków. A tak myślą, że zostaną uznani na "uczciwych" / 50% cwaniaków :) 16 |
Data: Czerwiec 09 2016 08:51:49 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: robot | W dniu 2016-06-06 o 11:28, twistedme pisze: W dniu 2016-06-06 o 11:14, robot pisze: Moim zdaniem, zamiast patrzeÄ na Ĺwiatła, patrzÄ na samochód przed sobÄ . Jak on ruszy, to rozpoczynajÄ spokojnie przygotowania do rozpoczÄcia procedur majÄ cych na celu wprawienie swojego "cacka" w ruch z wolna posuwisty do przodu. Ale ważne jest żeby rozpÄdzaÄ siÄ najwolniej jak siÄ umie, bo przecież ta ropa taka droga. 17 |
Data: Czerwiec 02 2016 20:45:00 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: neoniusz | W dniu 02.06.2016 o 19:43, PiteR pisze: Do matołów, którzy nie dojeżdzajÄ do linii dochodzi coraz wiÄcej Bylo sto razy. Nic sie nie zmienilo. Zastanawiam sie jak sie zyje tym ze start-stop w Polsce. Dopiero wtedy to dojezdzanie musi byc wkurwiajace. 18 |
Data: Czerwiec 02 2016 21:02:22 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: z | W dniu 2016-06-02 o 20:45, neoniusz pisze: Zastanawiam sie jak sie zyje tym ze start-stop w Polsce. Dopiero wtedy Przy okazji. Jak się ma start-stop do klimy? Jak jest włączona to chyba silnik pracuje cały czas. z 19 |
Data: Czerwiec 02 2016 21:06:22 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Tom N | z w W dniu 2016-06-02 o 20:45, neoniusz pisze: Przy okazji. Tyle lat pracy i PJ i nie wiesz? Zmarnowałeś 20 lat? -- 'Tom N' 20 |
Data: Czerwiec 02 2016 21:50:27 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: z | W dniu 2016-06-02 o 21:06, (Tom N) pisze: Tyle lat pracy i PJ i nie wiesz? Zmarnowałeś 20 lat?Nie dostąpiłem zaszczytu start-stop. 20 lat temu tego nie było :-) I jeszcze pytanie czy to cholerstwo się wyłącza? z 21 |
Data: Czerwiec 02 2016 22:02:26 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Tom N | z w W dniu 2016-06-02 o 21:06, (Tom N) pisze: 20 lat temu niektórzy "maluchem" powozili, ale to nie jest wytłumoczenie, że nie potrafią nowszych pojazdów obsługiwać. I jeszcze pytanie czy to cholerstwo się wyłącza? Musk twuj wruk. -- 'Tom N' 22 |
Data: Czerwiec 03 2016 07:37:50 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: z | W dniu 2016-06-02 o 22:02, (Tom N) pisze: 20 lat temu niektórzy "maluchem" powozili, ale to nie jest wytłumoczenie, że nie potrafią nowszych pojazdów obsługiwać. Dzięki Ci dobry człowieku. Mam nadzieję że na drodze nie opuszcza Cię ta cecha. :-) z 23 |
Data: Czerwiec 03 2016 13:40:34 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Tom, 20 lat temu niektórzy "maluchem" powozili, ale to nie jestTyle lat pracy i PJ i nie wiesz? ZmarnowałeĹ 20 lat?Nie dostÄ piłem zaszczytu start-stop. 20 lat temu tego nie było :-) Dlaczego go tak traktujesz? Głupkiem nie jestem a też nie wiem, jak to działa. MuszÄ wszystko wiedzieÄ na każdy temat? Może porozmawiamy o normach obowiÄ zujÄ cych przy konstrukcji transformatorów impulsowych i ja Ci zacznÄ wypisywaÄ takie rzeczy? Bo przecież nieznajomoć prawa szkodzi... -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 24 |
Data: Czerwiec 04 2016 18:40:29 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Tom N | RoMan Mandziejewicz w Hello Tom, Thursday, June 2, 2016, 10:02:26 PM, you wrote: 20 lat temu niektórzy "maluchem" powozili, ale to nie jestTyle lat pracy i PJ i nie wiesz? Zmarnowałeś 20 lat?Nie dostąpiłem zaszczytu start-stop. 20 lat temu tego nie było :-) Dlaczego go tak traktujesz? Głupkiem nie jestem a też nie wiem, jak to Roman, nie zauważyłem, żebyś z każdą duperelą [1] której nie dotknąłeś na pl.misc.samochody od razu "leciał" Może porozmawiamy o normach obowiązujących przy konstrukcji NTG ;P [1] http://www.auto-swiat.pl/nowe/start-stop-pomaga-czy-przeszkadza/zqpzr Do zrozumienia tego nie trza być specjalista od transformatorów :) -- 'Tom N' 25 |
Data: Czerwiec 05 2016 01:41:34 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: z | W dniu 2016-06-04 o 18:40, (Tom N) pisze: Roman, nie zauważyłem, żebyś z każdą duperelą [1] której nie dotknąłeś na Weź chłopie wyluzuj. Szkoda życia :-) To jedna niewielu grup która jeszcze żyje. Niedługo zatęsknisz za duperelami i możliwością nakarmienia jak ona tam się nazywał KF? :-) z 26 |
Data: Czerwiec 05 2016 12:30:47 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Tom, Roman, nie zauważyłem, żebyĹ z każdÄ duperelÄ [1] której nie dotknÄ łeĹ naDlaczego go tak traktujesz? Głupkiem nie jestem a też nie wiem, jak to20 lat temu niektórzy "maluchem" powozili, ale to nie jestTyle lat pracy i PJ i nie wiesz? ZmarnowałeĹ 20 lat?Nie dostÄ piłem zaszczytu start-stop. 20 lat temu tego nie było :-) Nie widzÄ tu odpowiedzi na pytanie o klimatyzacjÄ oraz zwiÄ zku pomiÄdzy posiadaniem prawa jazdy a znajomoĹciÄ systemu start-stop. Ani uzasadnienia do wyjÄ tkowo obraźliwych uwag :( -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 27 |
Data: Czerwiec 04 2016 09:21:56 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Mateusz Bogusz | I jeszcze pytanie czy to cholerstwo siÄ wyłÄ cza? Zawsze do tej pory widziałem przycisk On/Off na desce. -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz 28 |
Data: Czerwiec 05 2016 11:02:38 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Slavekk | W dniu 2016-06-02 o 21:50, z pisze:
Tak, wyłącza się, ale po co wyłączać coś co działa? Sławek 29 |
Data: Czerwiec 05 2016 16:18:25 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Shrek | On 05.06.2016 11:02, Slavekk wrote: I jeszcze pytanie czy to cholerstwo się wyłącza? Choćby po to, że są uzasadnione wątpliwości, czy plusy z tego systemu są dodatnie czy ujemne;) Shrek. 30 |
Data: Czerwiec 05 2016 19:03:45 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Slavekk | W dniu 2016-06-05 o 16:18, Shrek pisze: On 05.06.2016 11:02, Slavekk wrote: Uzasadnione? Czym? Głębokim brakiem znajomości tematu? ;) Sławek 31 |
Data: Czerwiec 05 2016 19:10:43 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Shrek | On 05.06.2016 19:03, Slavekk wrote: Choćby po to, że są uzasadnione wątpliwości, czy plusy z tego systemu są Chociażby. A raczej nazwałbym to brakiem głebokiej znajomosci tematu;) Taką przeciętną:P Generalnie wiadomo, że włączanie i wyłaczanie w kółko silnika mu warunków pracy nie poprawia - nawet jak akumulator i rozrusznik do tego przystosowany, to i tak będzie działał krócej. Wiadomo też, że szybciej ruszę jak mam włączony silnik, niż jak dopiero będzie odpalany. Wiadomo też, że zużyje trochę mniej paliwa - czy się opłaca - nie jest to już takie oczywiste. Ale skoro jesteś pewny, że się opłaca to używaj - przecież nikt ci nie broni. Shrek. 32 |
Data: Czerwiec 05 2016 20:19:33 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Slavekk | W dniu 2016-06-05 o 19:10, Shrek pisze: On 05.06.2016 19:03, Slavekk wrote: .... ale i nie pogarsza, bo i tak silnik jest rozgrzany. S&S działa na rozgrzanym silniku. Wcześniej się po prostu nie włącza. - nawet jak akumulator i rozrusznik do tego Nieprawda. Poza tym niekoniecznie rozruch odbywa się z akumulatora. No i "rozrusznik" niekoniecznie jest rozrusznikiem... Wiadomo też, że szybciej ruszę jak mam włączony silnik, niż jak dopiero Nieprawda. Zanim przeniesiesz nogę z hamulca na gaz (w automacie) lub zanim wrzucisz bieg (po naciśnięciu sprzęgła - w manualu) silnik już pracuje i jest w pełni gotowy do przyspieszania Wiadomo też, że zużyje trochę mniej paliwa - czy się Oszczędności są spore nawet wyłączając silnik, który nie ma S&S - sprawdziłem, że wyłączając w mieście, nawet nie na każdym skrzyżowaniu, tylko na tych gdzie zmiana świateł trwa długo - wychodzi ponad 10%. Sławek 33 |
Data: Czerwiec 05 2016 20:35:47 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: ąćęłńóśźż | To by znaczyło, że około 20%-30% czasu spędzasz czekając na światłach. sprawdziłem, że wyłączając w mieście, nawet nie na każdym skrzyżowaniu, tylko na tych gdzie zmiana świateł trwa długo - wychodzi ponad 10%. 34 |
Data: Pa?dziernik 17 2017 13:21:48 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Poldek | W dniu 2016-06-05 o 20:35, ąćęłńóśźż pisze: To by znaczyło, że około 20%-30% czasu spędzasz czekając na światłach. "Jadąc", a raczej "stojąc" przez Warszawę myślę, że spokojnie 50% lub więcej czasu upływa na staniu pod światłami. Szczególnie, jeśli ktoś lubi jeździć dymanicznie. Wtedy więcej stoi. 35 |
Data: Czerwiec 05 2016 20:39:31 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: RadoslawF | W dniu 2016-06-05 o 20:19, Slavekk pisze: ChoÄby po to, że sÄ uzasadnione wÄ tpliwoĹci, czy plusy z tego Pogarsza. Pogarsza też ogrzewanie pracujÄ ce na płynie z chłodnicy. - nawet jak akumulator i rozrusznik do tego To z czego jest brana moc do zakrÄcenia silnikiem przez ten nie rozrusznik ? Bo chyba nie piszesz o czołgu i odpalaniu ze zbiornika ciĹnieniowego. Wiadomo też, że szybciej ruszÄ jak mam włÄ czony silnik, niż jak dopiero Sprawdzałem i opóźnienie było. Ale podaj markÄ i model gdzie nie ma, trafi siÄ okazja to sprawdzÄ. Tyle że jest to metoda oszczÄdnoĹciowa szoferaka który jeździ cudzymWiadomo też, że zużyje trochÄ mniej paliwa - czy siÄ samochodem. W swoim przeważnie warto spaliÄ te pół litra wiÄcej a mniej zużyÄ silnik. Pozdrawiam 36 |
Data: Czerwiec 05 2016 21:49:13 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Slavekk | W dniu 2016-06-05 o 20:39, RadoslawF pisze: W dniu 2016-06-05 o 20:19, Slavekk pisze: W tym zakresie temperatur - nie ma żadnego znaczenia. Zauważ że nic temperatury OLEJU nie obniża.
Np. z kondensat6ora naładowanego energiÄ odzyskanÄ przy hamowaniu. Tak mam w C4 Bo chyba nie piszesz o czołgu Citroen C4 eHDI (automat, albo jak wolÄ puryĹci - zrobotyzowany manual) Skoda Octavia III 150kM diesel (manual) Tych używam na codzieĹ. Ĺťadnych opóźnieĹ. Tyle że jest to metoda oszczÄdnoĹciowa szoferaka który jeździ cudzymWiadomo też, że zużyje trochÄ mniej paliwa - czy siÄ 1. To był eksperyment 2. Samochód był mój 3. Uzasadnij, że silnik siÄ bardziej zużywa jak siÄ go wyłaczy na 1,5 minuty. Sławek 37 |
Data: Czerwiec 06 2016 19:09:43 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: RadoslawF | W dniu 2016-06-05 o 21:49, Slavekk pisze: ChoÄby po to, że sÄ uzasadnione wÄ tpliwoĹci, czy plusy z tego A widziałeĹ gdzieĹ ogrzewanie na olej pompowany przez nagrzewnicÄ ? WiÄc nie zmieniaj tematu. Wim że jest akurat lato i ciepło bez ogrzewania, ale jak zrobi siÄ +5 lub mniej to różnica bÄdzie odczuwalna. - nawet jak akumulator i rozrusznik do tego Pogadaj z jakimĹ elektronikiem na temat wielkoĹci zmagazynowanej energii w kondensatorze. Bo chyba nie piszesz o czołgu DziÄki sprawdzÄ. W przykładowej skodzie z dizlem jeździsz w chłodne pory roku naTyle że jest to metoda oszczÄdnoĹciowa szoferaka który jeździ cudzymWiadomo też, że zużyje trochÄ mniej paliwa - czy siÄ niedogrzanym silniku. I tylko nie napisz że mam uzasadniÄ że to negatywnie wpływa na silnik. Odpalanie co chwila też żywotnoĹci silnika nie zwiÄkszy a zmniejszy. A najfajniej to już majÄ szczÄsliwcy z dobrze oturbionymi silnikami gdzie zielona procedura ma wszystko w dupie i zatrzymuje gorÄ cÄ turbinÄ bo oszczÄdza paliwo. :-) Pozdrawiam 38 |
Data: Czerwiec 06 2016 20:08:42 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Slavekk | W dniu 2016-06-06 o 19:09, RadoslawF pisze: W dniu 2016-06-05 o 21:49, Slavekk pisze: Nie zrozumiałeĹ. JeĹli silnik stoi to nic nie chłodzi płynu w bloku ani oleju w obiegu (bo obieg jest zatrzymany). Wg twojej teorii przedstawionej niżej to uruchomienie po zatrzymaniu powinno byÄ w LEPSZYCH warunkach termicznych. WiÄc nie zmieniaj tematu. Wim że jest akurat lato i ciepło bez Guzik bÄdzie. Nic nie przepycha czynników przez wymienniki to i wymiana ciepła (prawie) nie zachodzi. - nawet jak akumulator i rozrusznik do tego Masz wiedzÄ sprzed ÄwierÄwiecza. Kondensatorowe zasobniki energii sÄ już w powszechnym użyciu. Ja wiem, że sprzedawcy na allegro sprzedajÄ kit i pewnie tym należy tłumaczyÄ aktualne oferty na kondensatory do układu S&S Citroen/Peugeot ;)) Bo chyba nie piszesz o czołgu W przykładowej Skodzie jest miernik temperatury oleju i drugi do płynu. StÄ d wiem, że piszesz bzdury. I tylko nie napisz że mam uzasadniÄ że to Tak siÄ popisałeĹ wiedzÄ , że żadnego uzasadnienia od ciebie nie potrzebujÄ. Odpalanie co chwila też żywotnoĹci silnika nie zwiÄkszy a zmniejszy. JeĹli zmniejszy to w pomijalny sposób. Jest 100k przyczyn wpływajÄ cych na trwałoć. A najfajniej to już majÄ szczÄsliwcy z dobrze oturbionymi silnikami No popatrz jaki ty jesteĹ mÄ dry. Ty jedyny o tym wiesz, a konstruktorzy silników nie... Sławek 39 |
Data: Czerwiec 06 2016 21:42:26 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: RadoslawF | W dniu 2016-06-06 o 20:08, Slavekk pisze: ChoÄby po to, że sÄ uzasadnione wÄ tpliwoĹci, czy plusy z tego Nie tylko ja nie zrozumiałem. Napisałem że pogarsza też ogrzewanie pracujÄ ce na płynie z chłodnicy, bo skoro silnik stoi to nagrzewnica nie dostaje nagrzanego płynu. Dlaczego wyskoczyłeĹ w tym momencie z temperaturÄ oleju ? naprawdÄ nie wiem, ale możesz wytłumaczyÄ. Co do lepszych warunków termicznych przy kolejnych startach to weź pod uwagÄ że silnik bardziej nie lubi rozruchu niż typowej pracy w normalnym zakresie obrotów. Przejechanie godziny w korkach i zwiÄ zane z tym trzydzieĹci startów silnika wpływajÄ na zużycie tak jak piÄtnascie startów na zimnym silniku. A w dużych miastach gdzie faktycznie sa korki giganty do przejechania jednych Ĺwiateł może ci gasiÄ trzy razy lub dziewiÄÄ bo niektórzy majÄ zwyczaj podjeżdżaÄ i ĹcieĹniaÄ kolejkÄ. Przez godzinÄ takiej jazdy może sto razy gasiÄ i zapalaÄ. Nie wpłynie to pozytywnie na silnik, rozrusznik ani akumulator, WiÄc nie zmieniaj tematu. Wim że jest akurat lato i ciepło bez I masz zimno w kabinie. :-) - nawet jak akumulator i rozrusznik do tego Ale mam. Kondensatorowe zasobniki energii sÄ już w powszechnym użyciu. I jak stoisz w korku przez trzy zmiany Ĺwiateł a jeszcze całoć podjeżdża i kilka metrów czyli gasi i odpala ci szeć razy to ten kondensator ma taka pojemnoć że sam zakrÄci silnikiem bez akumulatora ? Bo chyba nie piszesz o czołgu To nie jest miernik, masz w kabinie wskaźnik orientacyjny i to wszystko. I tylko nie napisz że mam uzasadniÄ że to :-) Odpalanie co chwila też żywotnoĹci silnika nie zwiÄkszy a zmniejszy. Na pewno w pomijalny sposób. Bo tobie tak do do dyskusji pasuje. Konstruktorzy silników wiedzÄ , konstruktorzy rozwiÄ zaĹ dla idiotówA najfajniej to już majÄ szczÄsliwcy z dobrze oturbionymi silnikami już nie zawsze. Ale ty i tak wiesz najlepiej. :-) Pozdrawiam 40 |
Data: Pa?dziernik 17 2017 20:30:24 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: cef | W dniu 2016-06-06 o 20:08, Slavekk pisze: No popatrz jaki ty jesteĹ mÄ dry. Piszesz jak byĹ był producentem systemów start-stop. To, że czÄsty rozruch szkodzi silnikowi (na ciepłym silniku też), jest rzeczÄ oczywistÄ (skoĹczyłem odpowiedniÄ szkołÄ w tym kierunku). Zużycie jest pomijalne jak siÄ uwzglÄdni pewne kryteria: u producenta jest założenie, że silnik żyje do iluĹ tam tys km, wiÄc powyżej tej granicy już siÄ tego nie rozważa. Dlatego jest odpowiedni marketing. Przykładowo jak koncern motoryzacyjny wejdzie w porozumienie z producentem np gumy do żucia, to bÄdÄ siÄ reklamowaÄ, że ruchy żuchwy wymuszajÄ lepszÄ cyrkulacjÄ w kabinie i dotlenienie kierowcy i to siÄ przekłada np na bezpieczeĹstwo albo na trwałoć lakieru. 41 |
Data: Pa?dziernik 17 2017 20:45:34 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Poldek | W dniu 2017-10-17 o 20:30, cef pisze: W dniu 2016-06-06 o 20:08, Slavekk pisze: ZapomniałeĹ dopisaÄ, że kiedyĹ to były samochody, a teraz to producenci dzieĹ i noc główkujÄ jak zrobiÄ auto, które ulegnie autodestrukcji dzieĹ po gwarancji ;-) 42 |
Data: Czerwiec 05 2016 20:45:51 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Shrek | On 05.06.2016 20:19, Slavekk wrote: - nawet jak akumulator i rozrusznik do tego Z ciekawości - z czego. No i "rozrusznik" niekoniecznie jest rozrusznikiem... Z ciekawości - a czym jest? Wiadomo też, że szybciej ruszę jak mam włączony silnik, niż jak dopiero te 0,2 sekundy wystarcza? Wiadomo też, że zużyje trochę mniej paliwa - czy się To ile on ci na jałowym pali? Bo mój litr LPG na godzinę (a to staroć). pali średnio 14 LPG w mieście na stówkę. Powiedzmy, że 100 w mieście robisz w 4 godziny. Żeby zaoszczędzić 10% czyli 1,4 litra - musiałbyś na 4 godziny "jazdy" 1h20 minut stać z wyłaczonym silnikiem a 2m40 minut jechać. 1/3 na wyłaczonym silniku to chyba nadmierny optymizm/pesymizm? Nawet jeśli - to to 1,4 litra LPG w w porównaniu z S&S (działa to jakoś rozsądnie z LPG?) wielkim kosztem nie jest. Shrek. 43 |
Data: Pa?dziernik 17 2017 23:22:48 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Poldek | W dniu 2016-06-05 o 20:45, Shrek pisze: robisz w 4 godziny. Żeby zaoszczędzić 10% czyli 1,4 litra - musiałbyś na 4 godziny "jazdy" 1h20 minut stać z wyłaczonym silnikiem a 2m40 minut jechać. 1/3 na wyłaczonym silniku to chyba nadmierny optymizm/pesymizm? W mieście, to pewnie ze 60% czasu "podróży" wypełnia postój przed światłami, a jazda 40%. Na logikę: jeżeli zielone światło pali się przez 40% czasu, 5% pomarańczowe, to czerwone światło mamy przez 55% czasu. W Warszawie światła są co 200 metrów. Więc jazda zajmuje tylko niewielki procent czasu podróży po mieście. Większość czasu zajmuje oczekiwanie na zmianę świateł. W nowych samochodach przy skrzyni manualnej tak to wygląda: naciskam sprzęgło i zanim dojadę z pedałem do końca silnik już pracuje. Nie zaczynam wrzucać biegu, zanim nie skończę wciskać pedału sprzęgła. Więc nie ma żadnego opóźnienia. 44 |
Data: Pa?dziernik 17 2017 23:26:02 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: CTP | W dniu wtorek, 17 października 2017 23:22:49 UTC+2 użytkownik Poldek napisał: W nowych samochodach przy skrzyni manualnej tak to wyglÄ da: naciskam Potwierdzam. Mam S&S w swoim mietku i zanim wrzucÄ jedynkÄ silnik już normalnie pracuje. Ten system w jeździe miejskiej naprawdÄ oszczÄdza paliwo, co wielokrotnie doĹwiadczyłem na własnej skórze. Jedyny minus w moim aucie, to to, że jest bardzo czuły na poziom naładowania akumulatora i wystarczy, że auto postoi tydzieĹ i już potrafi siÄ nie załÄ czyÄ przez ładne kilkanaĹcie km. Drugi minus, to to, że ignoruje temperaturÄ powietrza w Ĺrodku i przy dużych upałach trzeba go wyłÄ czaÄ, żeby klima miała czas schłodziÄ wnÄtrze auta. 45 |
Data: Pa?dziernik 17 2017 23:33:01 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: | -- Ten system w jeździe miejskiej naprawdÄ oszczÄdza paliwo, co wielokrotnie doĹwiadczyłem na własnej skórze. 46 |
Data: Pa?dziernik 17 2017 23:58:50 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: CTP | W dniu Ĺroda, 18 października 2017 08:33:02 UTC+2 użytkownik napisał: -- Ten system w jeździe miejskiej naprawdÄ oszczÄdza paliwo, co wielokrotnie doĹwiadczyłem na własnej skórze. Ja nie jestem z tych, co to w Excelu zapisujÄ każdy tankowany litr i każdy przejechany kilometr. To sÄ moje subiektywne obserwacje wskaźnika poziomu paliwa. A silnik, to 150 konne 1.6 (mietek, to A200 z 2016 r.). Z tego, co słyszałem, S&S w tych modelach jest upierdliwe w automatach - ja mam skrzyniÄ manualnÄ . 47 |
Data: Pa?dziernik 18 2017 01:17:06 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: CTP | W dniu Ĺroda, 18 października 2017 09:15:23 UTC+2 użytkownik napisał: -- To sÄ moje subiektywne obserwacje wskaźnika poziomu paliwa. A silnik, to 150 konne 1.6 (mietek, to A200 z 2016 r.). Z tego, co słyszałem, S&S w tych modelach jest upierdliwe w automatach - ja mam skrzyniÄ manualnÄ .Mnie po roku użytkowania (auto było kupione w salonie) musieli wymieniÄ akumulator, bo S&S przestał w ogóle działaÄ.. OczywiĹcie, dostałem takÄ samÄ radÄ. :) ps te subiektywne obserwacje sa mierzalne ? czy mowimy o wartosciach rzedu 1% ? Na pewno wiÄcej. Przez jakiĹ czas jeździłem z Ursynowa na Ĺťoliborz (w sumie ok. 30 km dziennie) i z włÄ czonym S&S spalanie miałem w okolicach 8-9 l/setkÄ. Po drodze miałem kilka skrzyżowaĹ, gdzie czekałem 2-3 zmiany Ĺwiateł - bez S&S podejrzewam, że spokojnie przekroczyłbym 10 l/setkÄ 48 |
Data: Pa?dziernik 18 2017 02:49:34 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: | tak przy okazji: czy to prawda ze jak nie wykupi sie aktualizacji map w MB na kolejny rok to nie dziala TMC ? znajomy tak zeznal ale ciezko uwierzyc :-) 49 |
Data: Pa?dziernik 18 2017 23:50:06 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: J.F. | Dnia Wed, 18 Oct 2017 02:49:34 -0700 (PDT), tak przy okazji: czy to prawda ze jak nie wykupi sie aktualizacji Cos sie pisalo, ze u nas sa dwa rodzaje TMC - bezplatne, i szyfrowane. Za te drugie placi producent odbiornika ... no i jak sie kody zmienia, a update nie ma, to sie nie ma co dziwic, ze nie dziala :-) Ewentualnie to nie TMC przez radio chodzilo, tylko jakis system producenta nawigacji przez internet komorkowy, i tez sie ma co dziwic - kto nie placi, tego serwer nie obsluguje :-) Albo nawet wszystkich chetnych obsluzy, tylko musza miec aktualna wersje programu. J. 50 |
Data: Pa?dziernik 20 2017 17:54:30 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Poldek | W dniu 2017-10-18 o 11:49, pisze: tak przy okazji: czy to prawda ze jak nie wykupi sie aktualizacji map w MB na kolejny rok to nie dziala TMC ? znajomy tak zeznal ale ciezko uwierzyc :-) Czy to prawda, że jak siÄ nie zapłaci na stacji benzynowej za paliwo, to auto stanie i nie pojedzie dalej? SiÄ korzysta, trzeba płaciÄ. Kwestia tego, czy cena jest warta tego, za co siÄ płaci, czy ustawiona na pułapie, gdzie chodzi tylko o obdarcie klienta ze skóry. 51 |
Data: Pa?dziernik 20 2017 12:58:43 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: | Tmc jest darmowe i w wersji pro płatne a wg niego nie działa te darmowe 52 |
Data: Pa?dziernik 18 2017 00:15:21 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: | -- To sÄ
moje subiektywne obserwacje wskaźnika poziomu paliwa. A silnik, to 150 konne 1.6 (mietek, to A200 z 2016 r.). Z tego, co słyszałem, S&S w tych modelach jest upierdliwe w automatach - ja mam skrzyniÄ manualnÄ
. 53 |
Data: Pa?dziernik 18 2017 18:30:23 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Tomasz Gorbaczuk | W dniu .10.2017 o 08:33 pisze: -- Ten system w jeździe miejskiej naprawdÄ oszczÄdza paliwo, co wielokrotnie doĹwiadczyłem na własnej skórze. u mnie (2.0 crdi, automat) wychodzi około 0,2l/100km mniej przy załÄ czonym S&S. Test prosty, tydzieĹ jeździłem na tej samej trasie z s&s, tydzieĹ bez, kolejny z włÄ czonym systemem. Spalanie zmieniało siÄ od 8,1 do 8,3 l/100km. Działa ok ale mam wrażenie, że odbije mi siÄ to czkawkÄ na "staroć" auta. Szczególnie w korkach w Wawie na Puławskiej (w kierunku do obwodnicy) mam sporo cykli start-stop (pełzanie na hamulcu) - mimo, że w tym systemie jest trochÄ "logiki". Nie zgasi auta ponownie jeĹli od poprzedniego wyłÄ czenia auto nie uzyskało jakiejĹ prÄdkoĹci, poprzednie wyłÄ czenie trwało XXs i takie tam. TG 54 |
Data: Pa?dziernik 18 2017 16:51:19 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Mateusz Viste | On Wed, 18 Oct 2017 18:30:23 +0200, Tomasz Gorbaczuk wrote: Szczególnie w korkach w Wawie na Puławskiej (w kierunku do obwodnicy) A właĹnie - jakie to auto i kiedy dokładnie ten S&S wchodzi w grÄ? Kilka lat temu miałem ten wynalazek w Smarcie, i doć niekomfortowe to było, bo silnik gasł kiedy był wciĹniÄty hamulec + szybkoć mniejsza od kilka km/h. Zdarzało siÄ wiÄc że gasł w momentach kiedy wcale mi to nie odpowiadało. Ostatnio miałem okazjÄ zapoznaÄ siÄ z S&S w Dusterze żony, i tu całkiem inaczej to wyglÄ da: Silnik gaĹnie tylko jeĹli skrzynia jest na luzie + sprzÄgło w spoczynku (tzn. nie wciĹniÄte). DziÄki temu gaĹnie faktycznie w momentach kiedy jest dłuższy postój, a nie przy byle przyhamowaniu na stopie. Ciekaw jestem jak to w innych autach wyglÄ da. Mateusz 55 |
Data: Pa?dziernik 18 2017 19:03:15 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Tomasz Gorbaczuk | W dniu .10.2017 o 18:51 Mateusz Viste pisze: On Wed, 18 Oct 2017 18:30:23 +0200, Tomasz Gorbaczuk wrote: Kia Sorento. Jak nacisnÄ mocno hamulec (to automat) to S&S siÄ załÄ czy (oczywiĹcie jeĹli nadzorca pozwoli: napiÄcie aku, prÄdkoć od ostatniego zatrzymania, brak wypalania dpf, klimatyzacja i ogrzewanie pozwalajÄ itp). SiłÄ nacisku hamulca mogÄ decydowaÄ czy S&S bÄdzie aktywowany czy nie. JeĹli zahamujÄ i lekko zwolniÄ hamulec (auto zacznie pełzaÄ na parÄ cm) to S&S siÄ nie załÄ czy. Jak mi siÄ chce bawiÄ :-) to operujÄ tym hamulcem aby usprawniÄ pracÄ układu. Jak mi siÄ nie chce - to robiÄ off i tyle z ekologii. Jakbym miał 100% pewnoć, że używajÄ c tego systemu dojadÄ bezproblemowo do 250-300kkm to bym go używał. PewnoĹci takiej nie mam (serwis jej nie rozwiewa) a mam tylko gwarancjÄ do 150kkm - to używam tego "inteligentnie". ZałÄ czam S&S tylko wtedy gdy mam czystÄ sytuacjÄ, Ĺwiatła - jazda - Ĺwiatła. Gdy na horyzoncie pojawia siÄ korek - robiÄ S&S OFF. TG 56 |
Data: Pa?dziernik 18 2017 17:45:07 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Mateusz Viste | On Wed, 18 Oct 2017 19:03:15 +0200, Tomasz Gorbaczuk wrote: Kia Sorento. Jak nacisnÄ mocno hamulec (to automat) to S&S siÄ załÄ czy A to podobnie jak miałem w Smarcie (też automat). SiłÄ nacisku hamulca mogÄ decydowaÄ czy S&S bÄdzie aktywowany czy No to dokładnie jak miałem w Smarcie... W jeździe trzeba non-stop główkowaÄ żeby draĹstwo zachowało siÄ zgodnie z sytuacjÄ drogowÄ . Jak mi siÄ nie chce - to robiÄ off i tyle z ekologii. Identycznie... Po dwóch miesiÄ cach zabaw wyłÄ czyłem cholerstwo w diabły. WidzÄ że to nie tylko Smart ma takÄ mÄczÄ cÄ implementacjÄ :) Mateusz 57 |
Data: Pa?dziernik 18 2017 19:27:45 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Cavallino | W dniu 18-10-2017 o 18:51, Mateusz Viste pisze: On Wed, 18 Oct 2017 18:30:23 +0200, Tomasz Gorbaczuk wrote: GaĹnie też kiedy puszczasz sprzÄgło. Gdy pojawia siÄ w tym momencie zielone, a wiÄc ponownie je wciskasz, żeby zmieniÄ bieg, to system próbuje ponownie uruchomiÄ silnik, czego efektem jest jego zduszenie. 58 |
Data: Pa?dziernik 18 2017 17:40:44 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Mateusz Viste | On Wed, 18 Oct 2017 19:27:45 +0200, Cavallino wrote: GaĹnie też kiedy puszczasz sprzÄgło. Zgadza siÄ. Tak już jest w statystyce - raz siÄ wygrywa, raz siÄ przegrywa. :) Sam nie mam przekonania do tego S&S, oszczÄdnoĹci wydajÄ mi siÄ pomijalne, a komplikacja mechaniczno-elektroniczna spora. Ale to trochÄ jak z klimatyzacjÄ - nie ma co narzekaÄ, trzeba braÄ co daje rynek. Analogia o tyle chybiona że klimatyzacji mogÄ nie włÄ czyÄ... A S&S włÄ cza siÄ sam (w Dusterze) i nie ma opcji żeby go na stałe wyciepaÄ. O tyle dobrze że w moich okolicach S&S nie ma okazji do włÄ czenia - Ĺwiateł brak, a skrzyżowania z reguły puste. Mateusz 59 |
Data: Pa?dziernik 18 2017 17:02:05 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Cavallino | W dniu 18-10-2017 o 08:26, CTP pisze: W dniu wtorek, 17 października 2017 23:22:49 UTC+2 użytkownik Poldek napisał: Chyba że akurat był w trakcie wyłÄ czania siÄ i nie zapamiÄtał komendy. 60 |
Data: Czerwiec 05 2016 21:03:59 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: re |
Wiadomo też, że szybciej ruszę jak mam włączony silnik, niż jak dopiero Nieprawda. Zanim przeniesiesz nogę z hamulca na gaz (w automacie) lub zanim wrzucisz bieg (po naciśnięciu sprzęgła - w manualu) silnik już pracuje i jest w pełni gotowy do przyspieszania -- - Miałeś adres z którego jasno wynika, że tak nie jest. Zdroworozsądkowo, jest totalnie głupim pomysłem by przy każdym zatrzymaniu gasić spalinowy silnik. 61 |
Data: Czerwiec 05 2016 21:51:30 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Slavekk | W dniu 2016-06-05 o 21:03, re pisze:
Jaki adres? Znowu jakieś wynurzenia kogoś kto nie używał ale "wie"? Zdroworozsądkowo, jest totalnie głupim pomysłem by przy każdym A ten rozsądek na czym polega? Na pewno jest zdrowy? ;) Sławek 62 |
Data: Czerwiec 05 2016 22:12:28 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: re |
Jaki adres? Znowu jakieś wynurzenia kogoś kto nie używał ale "wie"? -- - Sądzisz, że sfałszował dane w tabeli ? Zdroworozsądkowo, jest totalnie głupim pomysłem by przy każdym A ten rozsądek na czym polega? Na pewno jest zdrowy? ;) -- - Sam fakt, że trzeba go potem odpalić wystarcza za wszystko. 63 |
Data: Czerwiec 06 2016 11:16:17 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: z | W dniu 2016-06-05 o 20:19, Slavekk pisze: ... ale i nie pogarsza, bo i tak silnik jest rozgrzany. Nie wiem czy ta zasada działa na obecnych silnikach ale mnie uczono że największe siły i naprężenia z tym związane występują w momencie rozruchu urządzenia. Dlatego takie męczenie nowoczesnego i tak już wysilonego silnika jest dla mnie tylko marketingowym chwytem policzonym na zamierzony jego zgon najlepiej po upływie gwarancji. Oszczędność paliwa, ekologia? To można dzieciom w przedszkolu wciskać :-) z 64 |
Data: Czerwiec 05 2016 20:51:14 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: spider | W dniu 2016-06-05 o 19:10, Shrek pisze: Wiadomo też, że szybciej ruszÄ jak mam włÄ czony silnik, niż jak dopiero SiÄ tak zastanawiam, przecież po ponownym rozruchu jakaĹ iloć energii z akumulatora ucieka i trzeba jÄ uzupełniÄ alternatorem, który to obciÄ żony wiÄkszym prÄ dem stanowi wiÄksze obciÄ żenie dla silnika, wiÄc ten silnik musi spaliÄ wiÄcej paliwa. Może przy benzyniakach ma to mniejsze znaczenie to przy dużych dieslach które to do rozruchu potrzebujÄ już całkiem sporo energii jednak chyba ma znaczenie. 65 |
Data: Czerwiec 05 2016 21:54:23 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Slavekk | W dniu 2016-06-05 o 20:51, spider pisze: W dniu 2016-06-05 o 19:10, Shrek pisze: Mylisz moc z energiÄ - polecam wikipediÄ... Moc rozrusznika jest spora, ale że działa przez pojedyncze sekundy to rozładowanie akumulatora jest niezauważalne. CiÄ gle mówimy o rozruchu NAGRZANEGO silnika - pamiÄtasz? Może przy benzyniakach ma to Nie ma. Sławek 66 |
Data: Czerwiec 05 2016 22:00:24 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Shrek | On 05.06.2016 21:54, Slavekk wrote: SiÄ tak zastanawiam, przecież po ponownym rozruchu jakaĹ iloć energii z Nic nie myli - energiÄ trzeba skÄ Ĺ wziÄ Ä - i bilans musi sie zerowaÄ. JeĹli rzeczywiĹcie masz kondensator ładowany z odzyskiwania z hamowania, to ok - trzeba tylko policzyÄ ile energii kosztuje dołożenie kondensatora, prÄ dnicy do tego i całej reszty i czy siÄ zamyka energetycznie. I wogóle czy rzeczywiĹcie tak właĹnie to jest rozwiÄ zane - bo wcale nie jestem o tym przekonany. Moc rozrusznika jest spora, ale że działa przez pojedyncze sekundy to Zauważalne, czy nie (a jest - sprawdź ile razy możesz odpaliÄ i zgaĹiÄ samochód zanim ci akumulator padnie - wynik bÄdzie prawie na pewno dwucyfrowy), ta energia nie bierze siÄ z powietrza (znaczy powietrze też jest potrzebne, a konkretnie tlen;). Shrek. 67 |
Data: Czerwiec 05 2016 17:08:27 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Zenek Kapelinder | Zamiast sie zastanawiac policzyl bys ile energi ubywa z akumulatora. 68 |
Data: Czerwiec 06 2016 20:11:14 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Slavekk | W dniu 2016-06-06 o 02:08, Zenek Kapelinder pisze: Zamiast sie zastanawiac policzyl bys ile energi ubywa z akumulatora. Ja powiem prze pana, ja! 250A x 0,001h = 0,25 Ah ĹAĹ! Sławek 69 |
Data: Pa?dziernik 17 2017 05:47:14 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Zenek Kapelinder | I juz wiadomo laczego master z akumulatorem na ktorym byla nalepka 80Ah odpalal jak wskutek zuzycia pojemnosc spadla do cirka jebalt 7Ah. 70 |
Data: Pa?dziernik 17 2017 18:56:56 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Poldek | W dniu 2017-10-17 o 14:47, Zenek Kapelinder pisze: I juz wiadomo laczego master z akumulatorem na ktorym byla nalepka 80Ah odpalal jak wskutek zuzycia pojemnosc spadla do cirka jebalt 7Ah. Czy mógłbyĹ podkrÄciÄ jasnoć? 71 |
Data: Pa?dziernik 17 2017 11:13:52 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Zenek Kapelinder | Akumulator, na nalepce 80Ah z ogonkiem. Szesc czy siedem lat mial. Z ciekawosci sprawdzilem jaka ma pojemnosc. Akumulator naladowany bo cztery godziny jechalem. Podlaczylem obciazenie pobierajace 2A. Po niecalych czterech godzinach byl rozladowany. Naladowalem, zakrecil i zapalil. 72 |
Data: Pa?dziernik 17 2017 18:30:41 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Mateusz Viste | On Tue, 17 Oct 2017 11:13:52 -0700, Zenek Kapelinder wrote: Akumulator, na nalepce 80Ah z ogonkiem. Szesc czy siedem lat mial. Z No tak, ale to w Cinquecento. Samochód już może by nie odpalił ;-) -- Mateusz 73 |
Data: Pa?dziernik 18 2017 07:01:19 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Zenek Kapelinder | W cienkim zaraz minie osmy rok jak eksploatuje w nim najtansze 34Ah z marketu. Te 80Ah bylo w masterze z dwu i pol litrowym dizlem. Czyli w troche wiekszym niz ten co nazywasz samochodem. 7 Ah jakie zostalo z ponad osiemdziesieciu wystarczalo na odpalenie dwu i pol litrowego dizla. Ale widze ze sie znasz to napisz czy ten stary akumulator o polemnosci z naklejki 80 Ah i rzeczywistej na poziomie 10% pojemnosci z naklejki ladowal bys pradem dziesiecio godzinnym 8A czy 0,8A. Pominmy drobny szczegol ze Ty placisz za prad i stac cie. 74 |
Data: Czerwiec 04 2016 09:21:28 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Mateusz Bogusz | Jak siÄ ma start-stop do klimy? Jak jest włÄ czona to chyba silnik Zazwyczaj, bo np. w trzy letnim focusie to start-stop olewał czy klima chodziła czy nie. W quashaju I i II działało to już prawidłowo. -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz 75 |
Data: Czerwiec 05 2016 11:01:13 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Slavekk | W dniu 2016-06-04 o 09:21, Mateusz Bogusz pisze: Jak siÄ ma start-stop do klimy? Jak jest włÄ czona to chyba silnik Ale jak "prawidłowo"? Bo w C4 to działa tak, że silnik siÄ zatrzymuje i i klima wieje tym co ma, a ma wymiennik o powiÄkszonej pojemnoĹci cieplnej (w stosunku do wersji bez S&S). Ale i tak po pewnym czasie chłodu nie wystarcza i zanim mi siÄ zapali zielone silnik startuje coby chłodzenie podtrzymaÄ. I tak jest prawidłowo mimo że S&S "olewa" działanie klimy - do czasu. Sławek 76 |
Data: Czerwiec 05 2016 11:59:57 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Mateusz Bogusz | Ale jak "prawidłowo"? Nie wyłÄ cza silnika, jeżeli temperatura na zew. jest wyższa niż ustawiona wewnÄ trz. To po przecinku sobie dopowiedziałem. -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz 77 |
Data: Czerwiec 08 2016 05:53:10 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: | W dniu czwartek, 2 czerwca 2016 21:02:25 UTC+2 użytkownik z napisał: Przy okazji. Zależy od temperatury w aucie. Jak jest piekarnik to silnik działa i napÄdza klimÄ. I można start-stop wyłÄ czyÄ manualnie ale trzeba to robiÄ za każdym razem jak siÄ włoży kluczyk. Tak jest przynajmniej w Hondzie Civic. -- Pozdrawiam, Grzegorz JoĹca 78 |
Data: Czerwiec 09 2016 10:42:00 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: radekp@konto.pl | Thu, 2 Jun 2016 20:45:00 +0200, w neoniusz W dniu 02.06.2016 o 19:43, PiteR pisze: Start-stopowcy chyba lepiej jak się dokulają do świateł na odcięciu paliwa niż kolejne gaszenie+zapalanie silnika. 79 |
Data: Czerwiec 09 2016 02:16:26 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: | -- Start-stopowcy chyba lepiej jak siÄ dokulajÄ
do Ĺwiateł na odciÄciu paliwa niż kolejne gaszenie+zapalanie silnika. 80 |
Data: Czerwiec 02 2016 20:55:26 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Tomasz Pyra | Dnia Thu, 02 Jun 2016 19:43:03 +0200, PiteR napisał(a): Do matołów, którzy nie dojeżdzają do linii dochodzi coraz więcej Pomijając że dziś coraz więcej świateł sterowanych pętlami indukcyjnymi i zielonego nie doczeka choćby 1km/h się kulał 81 |
Data: Czerwiec 02 2016 20:57:25 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Sebastian BiaĹy | On 2016-06-02 19:43, PiteR wrote: Do matołów, którzy nie dojeżdzają do linii dochodzi coraz więcej Znajomy zawsze dawał do świateł dynamicznie i stop. Oduczył się kiedy inne debeściaki skasowali mu dwa razy dupę. Teraz płynnie zwalnia zawczasu napierniczając stopami po oczach przesiąkniętych koksem kierowników beemek (tak, 2x wjechał typowy koksiarz w beemce). Pewno pedał, emeryt i cyklista w kapeluszu. 82 |
Data: Czerwiec 03 2016 12:47:39 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: PiteR | na ** p.m.s ** Sebastian Biały pisze tak: Znajomy zawsze dawał do świateł dynamicznie i stop. Oduczył się Nie chodzi o to jak powoli dojedzie do świateł. Chodzi o to gdzie tym razem postanowi się zatrzymać. Kiedyś ludzie normalni stawali z 1.5m od poprzednika, teraz nigdy nie wiadomo kiedy wdepnie hebel. -- Piter golf mk2 Kia ma 7 lat gwarancji ale jak będzie jeździć po 29 latach? 83 |
Data: Czerwiec 03 2016 13:37:04 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Sebastian, Do matołów, którzy nie dojeżdzajÄ do linii dochodzi coraz wiÄcejZnajomy zawsze dawał do Ĺwiateł dynamicznie i stop. Oduczył siÄ kiedy Przejechałem prawie pół miliona kilometrów i nikt mi nigdy w dupÄ nie wjechał. Może dlatego, że patrzÄ jednak w lusterka i jak widzÄ przyklejonego do zadka dresa, to wiem, że âokolicznoĹci wskazujÄ na możliwoć odmiennego zachowaniaâ. Art. 4 PoRD. To nie jest równoznaczne ze Ĺlimaczym dojazdem zawsze. To tylko oznacza, że albo dotknÄ hamulca wczeĹniej, albo wyczyszczÄ sobie szybÄ zużywajÄ c sporÄ iloć płynu, albo po prostu ułatwiÄ mu wyprzedzenie mnie - w każdym razie zmuszÄ miłoĹnika mojego zadka do zachowania bezpiecznego. OdstÄpu również. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 84 |
Data: Czerwiec 06 2016 19:20:26 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: J.F. | Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomoĹci grup Przejechałem prawie pół miliona kilometrów i nikt mi nigdy w dupÄ nie Ja tez troche przejechalem i w d* mi nikt nie wjechal, a dresami sie nie przejmuje. Jedzie z tylu - jego problem. Moze dlatego nie wjechal, ze ja dosc szybko jezdze ... a ze wyprzedzic bezpiecznie rzadko jest okazja, wiec przyklejony dres to ja :-) J. 85 |
Data: Czerwiec 03 2016 11:06:58 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: J.F. | Użytkownik "PiteR" napisał w wiadomości grup Do matołów, którzy nie dojeżdzają do linii dochodzi coraz więcej Czas sie przyzwyczaic - teraz tak ucza i sprawdzaja na egzaminie ... J. 86 |
Data: Czerwiec 03 2016 11:11:26 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Uncle Pete | On 2016-06-02 19:43, PiteR wrote: Do matołów, którzy nie dojeżdzają do linii dochodzi coraz więcej Musi być jakiś złoty środek, ponieważ na przeciwnym końcu są wyścigowcy, którzy muszą jak najszybciej dojechać do czerwonego światła, naruszając tym samym płynność ruchu. Piotr 87 |
Data: Czerwiec 03 2016 11:12:04 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: radekp@konto.pl | Thu, 02 Jun 2016 19:43:03 +0200, w Do matołów, którzy nie dojeżdzają do linii dochodzi coraz więcej Mają przyspieszać do czerwonego? 88 |
Data: Czerwiec 03 2016 11:22:36 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Uncle Pete | Do matołów, którzy nie dojeżdzają do linii dochodzi coraz więcej Właśnie minutę wcześniej próbowałem napisać to samo, ale delikatnie )))) 89 |
Data: Czerwiec 03 2016 11:40:19 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: T. | W dniu 2016-06-02 o 19:43, PiteR pisze: Do matołów, którzy nie dojeżdzają do linii dochodzi coraz więcej Nie wiem, jakie masz auto, ale moje zdecydowanie krócej przyspiesza np. od 20 km/godz. do 50, niż od 0. Zatem dotaczając się do świateł ruszam bardziej dynamicznie, niż gdybym stał. Ale to tylko wtedy, kiedy nie zbliżam się do skrzyżowania z jakiejś bocznej uliczki z pętlą. Widziałem raz jak w Al. Krakowskiej w Warszawie ktoś chciał w lewo skręcić do marketu i stanął 5 m przed linią. Ze 3 czy 4 razy zapalało sie zielone na na wyjazd spod marketu, a nie zapalało się na wjazd w uliczkę, gdzie stał ten ktoś. Ktoś w końcu nie wytrzymał, wysiadł z następnego auta, podszedł i ręcznie panu/pani wytłumaczył, jak działają nowoczesne technologie zamontowane w jezdni :-) T. 90 |
Data: Czerwiec 03 2016 22:48:06 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Bolko | W dniu piÄ
tek, 3 czerwca 2016 11:40:43 UTC+2 użytkownik T. napisał: W dniu 2016-06-02 o 19:43, PiteR pisze: I tutaj zgoda. Ja mam auto seat cordobe wzrost 190cm. i jak dojadÄ do Ĺwiateł to nie widzÄ Ĺwiateł. Przez dłuższÄ chwile byłem w USA. Przemol Prawda że fajnie siÄ jeżdzi jak Ĺwiatła masz ZA skrzyżowaniem. A nie PRZED. Ja nie rozumiem dlaczego w PL tego niema. 91 |
Data: Czerwiec 04 2016 09:32:07 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Mateusz Bogusz | Prawda że fajnie siÄ jeżdzi jak Ĺwiatła masz ZA skrzyżowaniem. A jest w DE? Jest w FR? Jest w I? Jest tak gdziekolwiek naokoło Nas? -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz 92 |
Data: Czerwiec 04 2016 11:16:20 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: | W dniu sobota, 4 czerwca 2016 07:48:07 UTC+2 użytkownik Bolko napisał: W dniu piÄ tek, 3 czerwca 2016 11:40:43 UTC+2 użytkownik T. napisał: Bo to IMO troche bezsensowny wymysł. Niby idea z grubsza sensowna ale nie do koĹcaczasem wiadomo który sygnalizator jest czyj jak skrzyżowanie jest fikusniejsze niż zwykle "na krzyż" Jak masz skrzyzowanie w postaci Y to sie robi zamotanie. Juz lepsze to co mamy u nas, u nas wiadomo że zgrubsza sygnalizator dziala jak szlaban na pasie przy/nad którym stoi. Niektórzy sugerujÄ że hamerykanski system prostszy ale ja tego nie potwierdzam na skrzyżowaniach fikusnych. A takich i nas masa... 93 |
Data: Czerwiec 04 2016 22:58:43 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Bolko | Niektórzy sugerujÄ że hamerykanski system prostszy ale ja tego nie potwierdzam na skrzyżowaniach fikusnych. A takich i nas masa.... fakt teraz rozumie. Byłem 2 lata w cHICAGO i widziałem tylko jedno rondo (takie na prawdziwej drodze nie osiedlowej) A z bardziej skomlikowanych skrzyżowaĹ to skrzyżowanie trzech dróg ale jest na tyle mało że każdy wie gdzie sÄ i jak ktoĹ Ĺrednio jeżdzi to tam nie jeżdzi. pozostałe 99,999999% to zwykłe skrzyżowania 94 |
Data: Czerwiec 05 2016 21:18:14 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: yabba | Użytkownik "Bolko" napisał w wiadomoĹci W dniu piÄ
tek, 3 czerwca 2016 11:40:43 UTC+2 użytkownik T. napisał: W dniu 2016-06-02 o 19:43, PiteR pisze: I tutaj zgoda. Ja mam auto seat cordobe wzrost 190cm. i jak dojadÄ do Ĺwiateł to nie widzÄ Ĺwiateł. Przez dłuższÄ chwile byłem w USA. Przemol Prawda że fajnie siÄ jeżdzi jak Ĺwiatła masz ZA skrzyżowaniem. A nie PRZED. Ja nie rozumiem dlaczego w PL tego niema. W PL wymyĹlili dodatkowe małe sygnalizatory zamontowane metr nad gruntem na tym samym słupie co normalny sygnalizator. -- Pozdrawiam, yabba 95 |
Data: Czerwiec 05 2016 21:49:12 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Shrek | On 05.06.2016 21:18, yabba wrote: W PL wymyĹlili dodatkowe małe sygnalizatory zamontowane metr nad gruntem Szkoda trochÄ, że nie ma na nich zielonych strzałek. Shrek 96 |
Data: Czerwiec 06 2016 00:27:19 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: Airless | W dniu niedziela, 5 czerwca 2016 21:17:31 UTC+2 użytkownik yabba napisał: Użytkownik "Bolko" napisał w wiadomoĹci Specjalnie dla kierowców komunikacji miejskiej, ale reszty też sprawdza siÄ kapitalnie. 97 |
Data: Czerwiec 06 2016 10:46:16 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: radekp@konto.pl | Mon, 6 Jun 2016 00:27:19 -0700 (PDT), w > W PL wymyślili dodatkowe małe sygnalizatory zamontowane metr nad gruntem na Sądziłem, że to dla rowerzystów. 98 |
Data: Czerwiec 06 2016 11:43:53 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: twistedme | W dniu 2016-06-05 o 21:18, yabba pisze:
Super sprawa. Ale wczoraj byłem we Wrocławiu i pojeździłem trochÄ z licznikami sygnalizacji, to jest dopiero miód na serce kierowcy. Jak można uważaÄ ten wynalazek za szkodliwy!? 99 |
Data: Czerwiec 06 2016 02:56:02 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: | W dniu poniedziałek, 6 czerwca 2016 11:43:55 UTC+2 użytkownik twistedme napisał: W dniu 2016-06-05 o 21:18, yabba pisze: To nie chodzi że szkodliwy. Chodzi o to że sporo skrzyżowaĹ ma zaimplementowanÄ logikÄ i tak naprawde po zapaleniu siÄ czerwonego nie wiadomo ile siÄ bÄdzie paliło. Czy to logika na zasadzie: "jak pierwszy samochód staje na pÄtli to musi czekaÄ 30 sekund na zielone" albo "jak pierwszy staje na pÄtli to czeka 30 sekund ale jak na pÄtli tylnej ktoĹ staje to nalezy włÄ czyÄ zielone natychmiast" Efekt jest taki ze drogowcy nie mogÄ siÄ zdecydowaÄ czy dawaÄ takie liczniki które liczÄ od 30 w dół ale przy 15 już zapala sie zielone. Natomiast tam gdzie zmiany sÄ tylko czasowe to jak najbardziej, fajna sprawa. 100 |
Data: Czerwiec 06 2016 10:00:53 | Temat: Re: plaga dojeżdzaczy | Autor: masti | Bolko wrote: Prawda że fajnie siÄ jeżdzi jak Ĺwiatła masz ZA skrzyżowaniem. kiedyĹ były wszÄdzie ale jakiĹ mÄ drala ministerialny wymyĹlił, że to zło i skasowali. I do tego jeszce linie zatrzymania odsunÄli od sygnalizatorów przez co mieĹci siÄ mniej samochodów niż by mogło. na przykład tu weszłyby spokojnie 3 a tak ledwo 2 i blokuje siÄ przejazd na wprost bo kolejny wystaje tyłkiem albo zajeżdża na zakłÄ dkÄ stajÄ c na obszarze wyłÄ czonym <https://goo.gl/maps/PJTg4ZY4cdT2> -- Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mówiÄ. To grunt zabija!" T.Pratchett |