plastyka obrazu
1 | Data: Lipiec 19 2011 18:58:52 |
Temat: plastyka obrazu | |
Autor: proartisma | co to jest plastyka obrazu? czytam dalej o obiektywach i nigdzie nie moge 2 |
Data: Lipiec 19 2011 21:21:43 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Keyser Soze | W dniu 2011-07-19 20:58, proartisma pisze: plastyki nigdzie nie widzialam. prosze o wyjasnienie tematu, najlepszy byl by Plastyka to dla mnie zespół cech zawierajÄ cych np. wyglÄ d rozmycia tła zależny od konstrukcji obiektywu (np. budowa listków przysłony), jasnoć od której zależy możliwoć uzyskania małej GO, czy też winietowanie zmieniajÄ ce lekko odbiór danego kadru. MyĹlÄ, że pewne parametry fizyczne typu transmisja lub kontrast przy pracy pod Ĺwiatło też zwiÄkszajÄ wrażenie ciekawej plastyki. To dla mnie mniej ładne: http://www.rickdenney.com/images/CRW_2792.jpg niż to: http://www.rickdenney.com/images/CRW_2793.jpg WidaÄ różnice w okrÄ głoĹci listków przesłony, czy ostroĹci krawÄdzi w obiektach poza GO, które lekko rozpraszajÄ . Akurat tutaj obiektyw z okrÄ głÄ przysłonÄ generuje mimo wszystko mniej przyjemny obrazek. p! Keyser Soze -- Takie tam moje zdjÄcia... -> http://nazar.cba.pl 3 |
Data: Lipiec 19 2011 21:49:29 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Keyser Soze: Plastyka to dla mnie zespół cech zawierających np. wygląd rozmycia tła To jeszcze powiedz, co to jest plastyka 5D, he he he. -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 4 |
Data: Lipiec 21 2011 19:33:42 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Keyser Soze | W dniu 2011-07-19 21:49, Mateusz Ludwin pisze: To jeszcze powiedz, co to jest plastyka 5D, he he he. 5D nie wiem, ale granice 7D sÄ tutaj: http://www.doobybrain.com/wp-content/uploads/2010/08/burned-canon-7d.jpg -- Takie tam moje zdjÄcia... -> http://nazar.cba.pl 5 |
Data: Lipiec 19 2011 22:56:14 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: de Fresz | On 2011-07-19 21:21:43 +0200, Keyser Soze said: Plastyka to dla mnie zespół cech zawierających np. wygląd rozmycia tła Nie, to się zwykło określać per "bokeh". -- Pozdrawiam de Fresz 6 |
Data: Lipiec 21 2011 18:42:03 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Keyser Soze | W dniu 2011-07-19 22:56, de Fresz pisze: 7 |
Data: Lipiec 21 2011 18:42:11 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Keyser Soze | W dniu 2011-07-19 22:56, de Fresz pisze: 8 |
Data: Lipiec 19 2011 21:49:05 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze proartisma: co to jest plastyka obrazu? Nie ma czegoś takiego. To wymysł polskich analfabetów technicznych. Jeżeli kupisz obiektyw który okazuje się do d*, to wtedy piszesz w obronie, że ma wspaniała plastykę. Albo że ma ją twoja matryca i dlatego jest lepsza od konkurencji. Słowo - wytrych. Nie ma takiego pojęcia. Występuje tylko na polskich forach fotograficznych. -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 9 |
Data: Lipiec 19 2011 23:02:07 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: JD | W dniu 2011-07-19 21:49, Mateusz Ludwin pisze: Rzecze proartisma: Ja mam taki guzik "PlastykaON"/"PlastykaOF" ale ja mam kapiÄÄ -- Pozdrawiam JD 10 |
Data: Lipiec 20 2011 11:10:57 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: kamil | On 19/07/2011 20:49, Mateusz Ludwin wrote: Rzecze proartisma: Coś jak "bas jest bardziej mięsisty, a wysokie tony nabrały przestrzeni" w teście cyfrowych optycznych interkonektów. -- Pozdrawiam, Kamil 11 |
Data: Lipiec 20 2011 12:26:01 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze kamil: Jeżeli kupisz obiektyw który okazuje się do d*, to wtedy piszesz w obronie, Nawet miałem podać taki przykład, z tym że powyższe jest dość rozpowszechnione na świecie, a na pomysł "plastyki" wpadli wyłącznie Polacy. Zaczęło się to chyba od wzrostu popularności M42 na cyfrze. -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 12 |
Data: Lipiec 20 2011 12:57:20 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: de Fresz | On 2011-07-20 12:26:01 +0200, Mateusz Ludwin said: a na pomysł "plastyki" wpadli wyłącznie Polacy. Bzdurzysz. To pojęcie funkcjonowało już dobre 20 lat temu, nie tylko w Polsce. -- Pozdrawiam de Fresz 13 |
Data: Lipiec 20 2011 13:46:38 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Kosu | On 2011-07-20 12:57, de Fresz wrote: Bzdurzysz. To pojęcie funkcjonowało już dobre 20 lat temu, nie tylko w Tak jak Ty je rozumiesz - być może. Tyle że spytasz 10 osób na jakimś forum o fotografii i usłyszysz tak z 8 wersji. Chyba że kolejni odpowiadający przeczytają wcześniejsze odpowiedzi - wtedy liczba wersji może spadnie do 4 :P pozdrawiam, PK 14 |
Data: Lipiec 20 2011 13:47:22 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze de Fresz: Bzdurzysz. To pojęcie funkcjonowało już dobre 20 lat temu, nie tylko w Polsce. Nieprawda, nie ma czegoś takiego. Po prostu nie istnieje takie pojęcie. Każdy, kiedy skończą mu się argumenty, może sobie napisać o "plastyce", tak jak w hifi psychopaci piszą o "wykwincie brzmienia". -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 15 |
Data: Lipiec 20 2011 13:57:14 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: de Fresz | On 2011-07-20 13:47:22 +0200, Mateusz Ludwin said: Bzdurzysz. To pojęcie funkcjonowało już dobre 20 lat temu, nie tylko w Polsce. W Twoim własnym, wewnętrznym świecie - może nie być. Po prostu nie istnieje takie pojęcie. Aha. Te tysiące tasiemcowych wątków w necie i godziny rozmów spędzonych na żywo, nierzadko popartych konkretnymi zdjęciami, to wszystko o pojęciu, którego nie ma? Bo Ty tak mówisz? Śmieszny jesteś. Każdy, kiedy skończą mu się argumenty, może sobie napisać o "plastyce", tak Pitolisz że słuchać hadko. Zjawisko jak najbardziej istnieje, jego wpływ i lepszość jednej od drugiej jest bardzo dyskusyjna (szczególnie w cyfrze), podlegająca degustibusom, dla jednych bardzo zauważalna, dla innych pomijalna w ogólnym odbiorze obrazu. -- Pozdrawiam de Fresz 16 |
Data: Lipiec 20 2011 14:21:01 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze de Fresz: Każdy, kiedy skończą mu się argumenty, może sobie napisać o "plastyce", tak Skoro istnieje, to powiedz, jak brzmi "plastyka" po angielsku. -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 17 |
Data: Lipiec 20 2011 15:03:43 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: de Fresz | On 2011-07-20 14:21:01 +0200, Mateusz Ludwin said: Pitolisz że słuchać hadko. Zjawisko jak najbardziej istnieje, jego Czytasz czasem tę grupę, czy tylko tu piszesz? -- Pozdrawiam de Fresz 18 |
Data: Lipiec 20 2011 14:44:18 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Kosu | On 2011-07-20 13:57, de Fresz wrote: W Twoim własnym, wewnętrznym świecie - może nie być. Rzecz w tym, że w jego świecie nie ma, a w Twoim jest. Dla osoby trzeciej - mnie czy pytającej w wątku - to są równie dobre światy :) Aha. Te tysiące tasiemcowych wątków w necie i godziny rozmów spędzonych Na świecie masz kilka wiodących religii, które się wzajemnie wykluczają w ten czy inny sposób, a są nie tylko tematem rozmów na forach, ale też poważnych publikacji książkowych. Ba. W wielu krajach (oczywiście także w Polsce) można się nawet doktoryzować z wiedzy o pojęciu, które być może nie istnieje. Pitolisz że słuchać hadko. Zjawisko jak najbardziej istnieje, jego wpływ Mi trudno przyjąć, że coś jest, jeśli nikt nie umie tego precyzyjnie opisać. A już na pewno powodem ani dowodem nie są wątki na forach, w których ludzie głównie spierają się nad definicją :] Po prostu zarzuć przykładem zdjęcia z "plastyką" i zdjęcia "bez plastyki", to będzie na czym zawiesić dyskusję. Wewnętrzne światy to trochę za mało. pozdrawiam, PK 19 |
Data: Lipiec 20 2011 15:11:36 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: de Fresz | On 2011-07-20 14:44:18 +0200, Kosu said: W Twoim własnym, wewnętrznym świecie - może nie być. Musisz więc wybrać autortet, który Cię baerdziej przekonuje ;-) Pitolisz że słuchać hadko. Zjawisko jak najbardziej istnieje, jego wpływ Nie mam na podorędziu obecnie nic, co mógłbym pokazać, ale napiszę Ci jak to najłatwiej zobaczyć: bierzesz dwa aparaty analogowe z różnych systemów - największa różnica będzie pomiędzy szwabską, a dżapską optyką, czyli najlepiej po jednej stronie coś od Leici lub Zeissa, po drugiej dowolnie japońskie, do obu wkładasz ten sam rodzaj slajdu, robisz zdjęcia w dokładnie tych samych warunkach (nie - "w podobnych"), wołasz w tym samym labie, porównujesz efekty. Różnicę będzie naprawdę widać. Np. szkła Zeissa były niezrównane, jeśli idzie o wodę - to nie były idealnie naturalne kolory, ale tam gdzie Nikon czy Canon tworzył szaro-burą taflę, z Zeissa wychodził piękny granat. -- Pozdrawiam de Fresz 20 |
Data: Lipiec 20 2011 15:12:59 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze de Fresz: Nie mam na podorędziu obecnie nic, co mógłbym pokazać, ale napiszę Ci Ale to nie jest plastyka, bo plastyka to "odwzorowanie mikroszczegółów na matrycy Canona 5D". -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 21 |
Data: Lipiec 20 2011 15:19:45 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: de Fresz | On 2011-07-20 15:12:59 +0200, Mateusz Ludwin said: Nie mam na podorędziu obecnie nic, co mógłbym pokazać, ale napiszę Ci Nie wiem kto jest autorem tego cytatu i szczerze mnie to wali. To co ja i wiele osób z którymi zdarzyło mi się w czasach analoga toczyć długie dyskusje na ten temat, uznaję za plastykę, opisałem wcześniej. I tak na marginesie nie były to dyskusje o tym czym jest plastyka, tylko która i kiedy jest ładniejsza oraz jaki jest jej wpływ na ogólny odbiór zdjęcia. Jak już pisałem tu niejednokrotnie - w cyfrze plastyka obiektywu nie ma większego znaczenia, na coś, co można określić plastyką obrazu wpływ tutaj ma w ciul innych elementów i trywialnie łatwo jest ją modyfikować. -- Pozdrawiam de Fresz 22 |
Data: Lipiec 20 2011 15:22:55 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze de Fresz: Ale to nie jest plastyka, bo plastyka to "odwzorowanie mikroszczegółów na A ja sobie uznaję za plastykę dynamikę Fuji S5. Mam lepszą plastykę niż ty. -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 23 |
Data: Lipiec 20 2011 15:43:52 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Kosu | On 2011-07-20 15:11, de Fresz wrote: Musisz więc wybrać autortet, który Cię baerdziej przekonuje ;-) Jestem (będę;]) fizykiem i zostałem nauczony podważać autorytety :]. Zresztą nigdy nie byłem na nie szczególnie podatny, tylko dopiero na studiach ktoś to docenił :P widać. Np. szkła Zeissa były niezrównane, jeśli idzie o wodę - to nie No ale znowu de facto mówisz o odwzorowaniu kolorów, mikrokontraście i tak dalej (tak jak podkreślałeś wcześniej). Nie neguję tego - to istotne kwestie. Z mojej strony wątpliwości dotyczą tylko słowa "plastyka", które - jak zauważył Mateusz Ludwin - nie ma odpowiednika w angielskim (i pewnie także w innych językach), więc nie ma też dobrej definicji (przyjętej formalnie, ani nawet zwyczajowej). Ergo. Nie wątpię że sam wiesz co rozumiesz pod tym słowem :). Nie wątpię, że wiedzą to także osoby, z którymi o tym rozmawiasz i Wasze wiedze są spójne :). Chodzi o to, że wiedza Wasza nie jest powszechna i łatwo znaleźć jest człowieka, który posługuje się inną definicją (kilku masz w tym wątku ;)). Zatem nie można sobie pozwolić na choćby polecanie sprzętu osobie trzeciej, bo "ma lepszą plastykę". Nie warto też podpierać się argumentem o tysiącach dyskusji o plastyce, bo moglibyśmy zebrać 5 osób na p.r.f.c i zacząć oceniać obiektywy pod względem ich "zing". No i my byśmy wiedzieli o co chodzi, ale po roku na "zing" zwracałoby uwagę już 50 osób, a po dekadzie ludzie stwierdziliby, że "Zeiss" ma dobrą plastykę, ale ważniejszy jest "zing" w Nikkorach. Wtedy ktoś rozpocząłby podobny wątek, bo nie znalazł tego w angielskiej wikipedii, ja stwierdziłbym, że "zing" to czas podrywania modelki, a ktoś inny, że może w moim wewnętrznym świecie. Ogólnie: witamy w erze swobodnego przepływu informacji. tako rzecze, PK 24 |
Data: Lipiec 20 2011 16:18:24 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: de Fresz | On 2011-07-20 15:43:52 +0200, Kosu said: widać. Np. szkła Zeissa były niezrównane, jeśli idzie o wodę - to nie A wiesz dlaczego? Bo ja i ludzie z którymi o tym rozmawiałem widzieliśmy to na własne oczy. Że tak ciachnę Twoje wywody, bo rozumiem Twój punkt widzenia i ma sensu z nim dyskutować, za to odpowiem cytatem z Franka Zappy, który mimo że nie o obrazie, a o muzyce, jest całkiem na miejscu: "Pisanie na temat muzyki jest jak tańczenie na temat architektury." -- Pozdrawiam de Fresz 25 |
Data: Lipiec 20 2011 19:41:41 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: JD | W dniu 2011-07-20 16:18, de Fresz pisze: On 2011-07-20 15:43:52 +0200, Kosu said: PiÄkne i jakrze prawdziwe w innym wÄ tku z tego tygodnia :) -- Pozdrawiam JD 26 |
Data: Lipiec 20 2011 11:44:52 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Zygmunt Dariusz | On Jul 20, 1:41 pm, JD wrote: W dniu 2011-07-20 16:18, de Fresz pisze: Ale tutejsze trolle "z dobrym gustem", uaktywnily sie i pokazaly w calej okazalosci. -- -- - Ziggy Photo - Professional photographer http://www.ziggyphotoonline.com/ 27 |
Data: Lipiec 21 2011 19:49:26 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Keyser Soze | W dniu 2011-07-20 16:18, de Fresz pisze: "Pisanie na temat muzyki jest jak taĹczenie na temat architektury." Bardzo trafne. http://www.spiritualjourneys.net/Ship%20Open%20River.jpg http://tugster.files.wordpress.com/2010/06/00aart0.jpg http://www.shorpy.com/files/images/4a21996a.jpg Na trzech zdjÄciach statek. MOIM ZDANIEM trzecie zdjÄcie ma to coĹ. Może plastykÄ? p! Keyser Soze -- Takie tam moje zdjÄcia... -> http://nazar.cba.pl 28 |
Data: Lipiec 21 2011 20:24:26 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Janko Muzykant | W dniu 2011-07-21 19:49, Keyser Soze pisze: http://www.spiritualjourneys.net/Ship%20Open%20River.jpg A zakład, że da siÄ tak z cyfry? Tylko może nie z automatu. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam /90% ludzi nie powie nigdy nikomu tego, o czym myĹli przez 90% czasu/ 29 |
Data: Lipiec 21 2011 21:48:47 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Keyser Soze | W dniu 2011-07-21 20:24, Janko Muzykant pisze:
Ależ jestem co do tego jak najbardziej przekonany! Dobra ekspozycja, obiektyw + obróbka i bÄdzie wyglÄ daÄ jak MF. Pytanie tylko, czemu trzeba siÄ trochÄ postaraÄ w cyfrze o coĹ, co z dużym prawdopodobieĹstwem w MF wyszłoby prawie od niechcenia? Czyżby MF miał lepszÄ ... plastykÄ ? :) -- Takie tam moje zdjÄcia... -> http://nazar.cba.pl 30 |
Data: Lipiec 21 2011 22:46:22 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Janko Muzykant | W dniu 2011-07-21 21:48, Keyser Soze pisze: Pytanie tylko, czemu trzeba siÄ trochÄ postaraÄ w cyfrze o coĹ, Pytanie działa w obie strony, a nawet ''bardziej'': czemu nie da siÄ za nic w Ĺwiecie dorównaÄ jakimkolwiek analogiem dobrze zrobionej cyfrze w trudniejszych warunkach :) -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam /ja, ja, ja! - lubiÄ sobie czasami tak porecytowaÄ.../ 31 |
Data: Lipiec 22 2011 10:17:23 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: de Fresz | On 2011-07-21 21:48:47 +0200, Keyser Soze said: Pytanie tylko, czemu trzeba się trochę postarać w cyfrze o coś, Weź MF pod pachę i idź zrobić "zdjęcie od niechcenia" ;-) -- Pozdrawiam de Fresz 32 |
Data: Lipiec 24 2011 21:15:25 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Marek Dyjor | Keyser Soze" <"f2000[wytnijto] wrote: W dniu 2011-07-21 20:24, Janko Muzykant pisze: z MFa można zrobiÄ takie same kolorowe knoty jak dwa powyżej. to kwestia czarnobiali. MuszÄ też zanegowaÄ, że takie zdjÄcie powstało bez żadnego wysiłku z aparatu MF, negatyw trzeba naĹwietliÄ, wywołaÄ, dobraÄ papier, naĹwietliÄ wywołaÄ, podczas naĹwietlania przeprowadziÄ maskowanie i inne operacje. w pizde łatwo. nie ma co... arcydzieła same wyskakujÄ z MFa :) 33 |
Data: Lipiec 20 2011 17:29:56 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: JA | On 2011-07-20 14:44:18 +0200, Kosu said: Rzecz w tym, że w jego świecie nie ma, a w Twoim jest. Dla osoby trzeciej - mnie czy pytającej w wątku - to są równie dobre światy :)A co to znowu za herezja? Podważasz istnienie czegoś takiego jak religia? Zjawisko religia wg. Ciebie nie istnieje? Nie ma zdjęcia BEZ plastyki. A plastyka nie jest cechą obiektywu, tylko zdjęcia. Głębia ostrości ma bezpośredni wpływ na plastykę, perspektywa, płynność przejść tonalnych i kilkanaśnie, a może i dziesią innych trudno opisywalnych cech. Ale żeby to rozumieć, trzeba nie być inżynierem. Oni nie widzą rzeczy których się nie da zmierzyć, albo zważyć. -- Nie odpowiadam na treści nad cytatem Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl 34 |
Data: Lipiec 20 2011 17:42:32 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: de Fresz | On 2011-07-20 17:29:56 +0200, JA said: Nie ma zdjęcia BEZ plastyki. Z tym można dyskutować, gdyż pewne aspekty techniczne wpływają właśnie na tą końcową plastykę - w drobnym stopniu obiektyw, w większym materiał światłoczuły, czy papier. -- Pozdrawiam de Fresz 35 |
Data: Lipiec 20 2011 18:33:01 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze JA: Nie ma zdjęcia BEZ plastyki. BIJĄ SIĘ, BIJĄ!!! -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 36 |
Data: Lipiec 20 2011 19:09:07 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Kosu | On 2011-07-20 18:33, Mateusz Ludwin wrote: BIJĄ SIĘ, BIJĄ!!! Wyobrażam sobie rozterki twórczyni wątku "proartisma". Drugi post na grupę i już pierwsze ofiary :D pozdrawiam, PK 37 |
Data: Lipiec 20 2011 19:07:05 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Kosu | On 2011-07-20 17:29, JA wrote: A co to znowu za herezja? Nie wiem co próbujesz udowodnić. Religia nie zajmuje się istnieniem religii tylko jakimś bytem wyższym. Każda swoim (swoimi), każda ma swoje stworzenie świata i tak dalej. A plastyka nie jest cechą obiektywu, tylko zdjęcia. Czyli już jesteś w opozycji względem de Fresh. Właściwie tego oczekiwałem, więc dzięki :P Głębia ostrości ma bezpośredni wpływ na plastykę, perspektywa, płynność Wszystko (poza plastyką oczywiście) to bardzo proste terminy techniczne z bardzo prostym ścisłym opisem. I gwarantuję Ci, że to nie fotografia je urodziła. Podobnie jak zapewne większość tych "innych trudno opisywalnych cech". Ale żeby to rozumieć, trzeba nie być inżynierem. Oni nie widzą rzeczy To żaden problem. Jestem fizykiem teoretykiem. Zajmujemy się filozofią przyrody, powstaniem wszechświata, symetriami itp - w trzech słowach: pięknem praw natury. I wszystko to da się okuć matematyką, a potem sprawdzić doświadczeniem. Co więcej - im matematyka/doświadczenie ładniejsze, tym milej się na to wszystko patrzy i więcej ma się z tego radości. A Ty masz radość z rzeczy, które - jak Ci się wydaje - nie podlegają metodzie naukowej. Są to zatem dwa podejścia do świata. Nie zamierzam ich porównywać, a już na pewno jednego z nich krytykować, choć mógłbym, bo mniej lub bardziej nadgryzłem oba i mam pewne porównanie. I więcej szacunku dla inżynierów, bo to oni zbudowali Twój aparat, żebyś mógł teraz tworzyć wywody o artyzmie. pozdrawiam, PK 38 |
Data: Lipiec 20 2011 19:49:24 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: de Fresz | On 2011-07-20 19:07:05 +0200, Kosu said: Głębia ostrości ma bezpośredni wpływ na plastykę, perspektywa, płynność Poproszę w takim razie o wzór definiujący piękno. Takie zwykłe, proste, estetyczne, żadne tam duchowe, czy inne filozoficzne. Liczę że poprzesz go autorskimi doświadczeniami weryfikującymi poprawność. -- Pozdrawiam de Fresz 39 |
Data: Lipiec 20 2011 19:50:27 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Janko Muzykant | W dniu 2011-07-20 19:49, de Fresz pisze: Poproszę w takim razie o wzór definiujący piękno. Takie zwykłe, proste, Bierzesz całki z MTFa... :) -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam /to jest napad! Tu mam usta, tu słowa. W razie potrzeby, wypowiem kilka zdań!/ 40 |
Data: Lipiec 20 2011 19:57:22 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: de Fresz | On 2011-07-20 19:50:27 +0200, Janko Muzykant said: Poproszę w takim razie o wzór definiujący piękno. Takie zwykłe, proste, ROTFL! ;-))) -- Pozdrawiam de Fresz 41 |
Data: Lipiec 20 2011 20:20:16 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Kosu | On 2011-07-20 19:49, de Fresz wrote: Poproszę w takim razie o wzór definiujący piękno. Takie zwykłe, proste, No ale chłopak nie wymienił piękna tylko głębię ostrości i przejścia tonalne :) Poza tym całka z MTFa jest rzeczywiście tekstem dnia ^^ (wygrywa nawet z płakaniem przy lektórach :]). pozdrawiam, PK 42 |
Data: Lipiec 20 2011 21:13:54 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze de Fresz: Poproszę w takim razie o wzór definiujący piękno. Ale po co? Nikt nie mówi, że Pancolar ma charakterystyczną piękność rysunku. -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 43 |
Data: Lipiec 20 2011 21:18:46 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: de Fresz | On 2011-07-20 21:13:54 +0200, Mateusz Ludwin said: Poproszę w takim razie o wzór definiujący piękno. Ale o pięknej plastyce tego obiektywu ktoś mógłby powiedzieć. Bo jemu akurat się taka podoba. -- Pozdrawiam de Fresz 44 |
Data: Lipiec 20 2011 21:31:49 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze de Fresz: Poproszę w takim razie o wzór definiujący piękno. O *charakterystycznej*. Charakterystyczna jest obiektywna, a nie subiektywna. -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 45 |
Data: Lipiec 21 2011 10:23:15 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: de Fresz | On 2011-07-20 21:31:49 +0200, Mateusz Ludwin said: Poproszę w takim razie o wzór definiujący piękno. A kto i gdzie powiedział, że oceniać trzeba obiektywnie? Zwłaszcza narzędzie służące do działalności twórczej (jakichkolwiek lotów). -- Pozdrawiam de Fresz 46 |
Data: Lipiec 21 2011 11:13:23 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze de Fresz: Ale o pięknej plastyce tego obiektywu ktoś mógłby powiedzieć. Bo jemu Kompletnie nie zrozumiałeś. -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 47 |
Data: Lipiec 21 2011 11:20:53 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: de Fresz | On 2011-07-21 11:13:23 +0200, Mateusz Ludwin said: Ale o pięknej plastyce tego obiektywu ktoś mógłby powiedzieć. Bo jemu Mam wrażenie, że coś mało kto Cię rozumie. -- Pozdrawiam de Fresz 48 |
Data: Lipiec 20 2011 20:12:15 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: JA | On 2011-07-20 19:07:05 +0200, Kosu said: On 2011-07-20 17:29, JA wrote: Przeczytaj ze zrozumieniem to co sam napisałeś.Na świecie masz kilka wiodących religii, które się wzajemnie wykluczają w ten czy inny sposób, a są nie tylko tematem rozmów na forach, ale też poważnych publikacji książkowych. Ba. W wielu krajach (oczywiście także w Polsce) można się nawet doktoryzować z wiedzy o pojęciu, które być może nie istnieje. Jasno i jednoznacznie wynika z tego, że można w Polsce napisać doktorat ze zjawiska nie być może nie istniejącego. A jakież to zjawisko? Wskaż mi w tych kilki powyższych zdaniach do czegóż innego jak nie do religii się odnosiłeś. Absolutnie nie. de Fresz odniósł się precyzyjnie do pytania, a pytający pytał o "plastykę obiektywu". I faktycznie jest to cecha, która istnieje i można ją udowodnić. A jak to właśnie de Fresz przedstawił. Z tym że ropatrywanie terminu "plastyka obiektywu" jako samodzielnego bytu, jest lekkim niedopowiedzeniem. Tak? To proszę Cię uprzejmie. Opisz fizycznie GO. Ten parametr to jest żadna fizyka, tylko fizjologia widzenia i GO zmienia się w zależności od tak wielu czynników, że pozastaje mi tylko odesłać Cię do literatury przedmiotu. Albo rozbierz zjawisko na czynniki pierwsze i jako fizyk nie powinieneś mieć z tym żadnych problemów. Proszę opisz matematycznie: Miłość, wzruszenie, poświęcenie itp terminy. sprawdzić doświadczeniem. Co więcej - im matematyka/doświadczenie ładniejsze, tym milej się na to wszystko patrzy i więcej ma się z tego radości. A Ty masz radość z rzeczy, które - jak Ci się wydaje - nie podlegają metodzie naukowej. Są to zatem dwa podejścia do świata. Nie zamierzam ich porównywać, a już na pewno jednego z nich krytykować, choć mógłbym, bo mniej lub bardziej nadgryzłem oba i mam pewne porównanie.Ja równierz nie porównuję, ani nie krytykuję, tyle że w tym wątku padły określenia cep na ... ostatnia deska ratunku itp., w odniesieniu do zjawiska, którego używający tych określeń zwyczajnie nie widzi i nie rozumie. Ani słowiem się nie zająknąłem o artyzmie. Jak również nie odnosiłem się bez szacunku do inżynierów. Użyłem słowa jako synonimu "szkiełka i oka" w przeciwieństwie do "czucia i wiary". -- Nie odpowiadam na treści nad cytatem Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl 49 |
Data: Lipiec 20 2011 12:55:09 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: kamil | On 20/07/2011 11:57, de Fresz wrote: On 2011-07-20 12:26:01 +0200, Mateusz Ludwin said: Więc nie powinieneś miec problemu z podaniem 10 wątków na anglojęzycznych forach foto. Wystarczy nawet wynik wyszukiwania google. -- Pozdrawiam, Kamil 50 |
Data: Lipiec 20 2011 14:12:17 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: de Fresz | On 2011-07-20 13:55:09 +0200, kamil said: Bzdurzysz. To pojęcie funkcjonowało już dobre 20 lat temu, nie tylko w Wystarczy że wpiszesz w Gugla hasła, które podałem w innym poście. Jak skończysz lekturę wszystkich za jakieś 30 lat, wpadnij i zrób streszczenie :-> -- Pozdrawiam de Fresz 51 |
Data: Lipiec 19 2011 22:02:56 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Kosu | On 2011-07-19 20:58, proartisma wrote: plastyki nigdzie nie widzialam. prosze o wyjasnienie tematu, najlepszy byl by Bo "plastyka" to tak naprawdę jest w aparacie tylko w mózgu/na zdjęciu. Z grubsza: jak się zdjęcie podoba, to jest "plastyka", a jak brzydkie, to nie ma :) Co ładnie ilustruje ten wątek: http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=54903 Niektórzy podchodzą do tematu z dystansem i humorem, ale ~większość bardzo przeżywa i pisze "moim zdaniem plastyka to jest jak...". Ktoś tam się podpiera terminem ze słownika: plastyka = "wyrazistość, bryłowatość form, kształtów". Szkoda że ten słownik nie ma wytłumaczenia "bryłowatość form" :D Ja radziłbym się skupić na terminach "ostrość" czy też "odwzorowanie barw", a nie na branżowej legendzie (do tego dosyć lokalnej, jak wcześniej zauważył M. Ludwin :)) pozdrawiam, PK 52 |
Data: Lipiec 19 2011 23:03:43 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: de Fresz | On 2011-07-19 20:58:52 +0200, "proartisma" said: co to jest plastyka obrazu? czytam dalej o obiektywach i nigdzie nie moge Bo w erze cyfry bardzo owa plastyka straciła na znaczeniu, znacznie lepiej była widoczna w dobie slajdów, gdzie pod różne szkła można użyć tego samego materiału. Na cyfrze niezwykle trudno jest wyeliminować z równania obróbkę obrazu przez procesor aparatu/wołarkę. A plastyka to sposób renderowania kolorów przez obiektyw, od mikrokontrastów, przez wzmacnianie lub osłabianie poszczególnych długości fal. Jej odbiór jest niezwykle subiektywny i tam gdzie jeden będzie się onanizował werbalnie, drugi nie zobaczy żadnej różnicy. -- Pozdrawiam de Fresz 53 |
Data: Lipiec 20 2011 12:26:46 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze de Fresz: A plastyka to sposób renderowania kolorów przez obiektyw, od Podaj jak się nazywa to pojęcie w języku angielskim. -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 54 |
Data: Lipiec 20 2011 13:00:48 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: de Fresz | On 2011-07-20 12:26:46 +0200, Mateusz Ludwin said: A plastyka to sposób renderowania kolorów przez obiektyw, od Image/color rendering. Plus microcontrast/detail rendering (co nie jest związane z samą ostrością liczoną MTFami). -- Pozdrawiam de Fresz 55 |
Data: Lipiec 20 2011 13:46:38 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze de Fresz: Image/color rendering. Plus microcontrast/detail rendering (co nie jest To jeszcze wytłumacz to tym, którzy piszą o bokehu. A ich poproszę o wytłumaczenie tego tobie :))) -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 56 |
Data: Lipiec 20 2011 13:58:35 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: de Fresz | On 2011-07-20 13:46:38 +0200, Mateusz Ludwin said: Image/color rendering. Plus microcontrast/detail rendering (co nie jest Rozwiń proszę tę głęboką myśl o bokehu. -- Pozdrawiam de Fresz 57 |
Data: Lipiec 20 2011 14:21:57 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze de Fresz: To jeszcze wytłumacz to tym, którzy piszą o bokehu. A ich poproszę o Zapytaj pana Keysera Soze. -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 58 |
Data: Lipiec 20 2011 15:13:29 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: de Fresz | On 2011-07-20 14:21:57 +0200, Mateusz Ludwin said: To jeszcze wytłumacz to tym, którzy piszą o bokehu. A ich poproszę o Nie widzę żeby pisał coś na tej grupie. Za to Ty coś chlapnąłeś, nie do końca zrozumiałem sens, a nie chce mi się bawić w zgadywanki "co autor miał na myśli", więc bądź uprzejmy rozwinąć. -- Pozdrawiam de Fresz 59 |
Data: Lipiec 20 2011 15:22:00 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze de Fresz: Nie widzę żeby pisał coś na tej grupie. To zabawne, bo wczoraj mu odpowiedziałeś. Za to Ty coś chlapnąłeś, nie do Historia fotografii liczy 150 lat, przez te 150 lat opisano i zmierzono każdy aspekt tego, co wychodzi na zdjęciach, a mimo to nigdy nie pojawiło się należące do polskiego foto-voodoo pojęcie "plastyki", które nie posiada definicji, ale jest używane w formie cepa do obijania przeciwnika. -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 60 |
Data: Lipiec 20 2011 15:38:48 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: de Fresz | On 2011-07-20 15:22:00 +0200, Mateusz Ludwin said: Nie widzę żeby pisał coś na tej grupie. A faktycznie. Jednak to Ty coś tam napisałeś, chętnie się dowiem o co szło? Za to Ty coś chlapnąłeś, nie do Bo to nie jest zjawisko, którego mierzeniem można udowodnić wyraźną lepszość. Inaczej - podaj wzór na "dobre (ładne) zdjęcie". Albo chociaż na "ładną czerwień". Co o tym mówią Twoje "pomiary każdego aspektu"? które nie posiada Ktoś Cię obił? Współczuję. Acz rozumiem dlaczego :-> -- Pozdrawiam de Fresz 61 |
Data: Lipiec 20 2011 15:53:11 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze de Fresz: Bo to nie jest zjawisko, którego mierzeniem można udowodnić wyraźną Podaj definicję "plastyki" i udowodnij, że jest taka, jak napisałeś. -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 62 |
Data: Lipiec 20 2011 16:19:19 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: de Fresz | On 2011-07-20 15:53:11 +0200, Mateusz Ludwin said: Bo to nie jest zjawisko, którego mierzeniem można udowodnić wyraźną Podaj definicję ładnego zdjęcia i udowodnij że jest taka, jak napisałeś. -- Pozdrawiam de Fresz 63 |
Data: Lipiec 20 2011 18:33:18 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze de Fresz: Podaj definicję "plastyki" i udowodnij, że jest taka, jak napisałeś. Nie porównuje się dwóch sprzetów pod względem "ładności zdjęcia". -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 64 |
Data: Lipiec 20 2011 18:59:37 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: de Fresz | On 2011-07-20 18:33:18 +0200, Mateusz Ludwin said: Podaj definicję "plastyki" i udowodnij, że jest taka, jak napisałeś. Jak to nie? Wielu ludzi nie kupi samochodu, który im się nie podoba, niezależnie jak fajnie by się nie reprezentował w tabelkach. Wielu ludzi nie kupi głośników, na których ich ulubiona muzyka nie brzmi dobrze, niezależnie od tego, co o paśmie przenoszenia stoi w katalogach. Przykłady można mnożyć. Radził bym Ci mniej obcowania z katalogami, a więcej z praktyczną stroną rzeczywistości. -- Pozdrawiam de Fresz 65 |
Data: Lipiec 20 2011 19:26:39 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze de Fresz: Nie porównuje się dwóch sprzetów pod względem "ładności zdjęcia". To są pojęcia subiektywne. Wy natomiast chcecie awansować enigmatyczną "plastykę" do obiektywnej cechy sprzętu, pozwalającej na jego porównywanie w tabelce. -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 66 |
Data: Lipiec 20 2011 19:53:00 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: de Fresz | On 2011-07-20 19:26:39 +0200, Mateusz Ludwin said: Nie porównuje się dwóch sprzetów pod względem "ładności zdjęcia". Brawo. Cofnij się teraz do mojego 2. postu w tym wątku i sprawdź co tam napisałem. Wy natomiast chcecie awansować enigmatyczną "My"? W którym miejscu czegoś takiego "chcemy"? Pokażesz paluszkiem, czy znów będziesz się wykręcał tekstami od czapki o audiofilach? -- Pozdrawiam de Fresz 67 |
Data: Lipiec 20 2011 20:00:33 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Jan Rudziński | Cześć wszystkim Nie porównuje się dwóch sprzetów pod względem "ładności zdjęcia".Jak to nie? Wielu ludzi nie kupi samochodu, który im się nie podoba, niezależnie jak fajnie by się nie reprezentował w tabelkach. Wielu ludzi nie kupi głośników, na których ich ulubiona muzyka nie brzmi dobrze, niezależnie od tego, co o paśmie przenoszenia stoi w katalogach. Na tej grupie kilka lat temu były ostre dyskusje związane z cropem. W szczególności niektórzy bronili tezy, że obiektyw 50 mm na APS-C daje zupełnie inne efekty, niż portretowy 80 mm na pełnej klatce. Gdyż ogniskowa to ogniskowa... Argument z perspektywy upadł, a wtedy padło stwierdzenie - 80 mm ma (z definicji, zawsze i wszędzie) lepszą PLASTYKĘ. Wtedy też nikt nie chciał wrzucić dwóch zdjęć różniących się wyłącznie plastyką. Być może jednak jest to cecha widoczna wyłącznie na papierze, na ekranach nie?... -- Pozdrowienia Janek http://www.mimuw.edu.pl/~janek Niech mnie diabli porwą! Niech diabli porwą? To się da zrobić... 68 |
Data: Lipiec 20 2011 12:08:37 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Zygmunt Dariusz | On Jul 20, 2:00 pm, Jan Rudziński wrote: Cześć wszystkim To jest cecha podobna do tej audiofilskie,j ze lepiej muzyke/dzwieki slychac, jesli odpowiednio kierunkowo zamocujesz kable. Zebrala sie tu smierdzaca kupa trolli i nie ma nikogo, kto by to zauwazyl. Tutejsi "ludzie z dobrym gustem" pierdola miedzy soba od rzeczy, bo nie maja wspolnego celu aby sie zjednoczyc i "pisac jednym tonem". -- -- -- -- Ziggy Photo - Professional photographer http://www.ziggyphotoonline.com/ 69 |
Data: Lipiec 20 2011 21:14:53 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Jan Rudziński: Na tej grupie kilka lat temu były ostre dyskusje związane z cropem. W Wspomniany cep w akcji. -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 70 |
Data: Lipiec 20 2011 22:30:10 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: JA | On 2011-07-20 19:14:53 +0000, Mateusz Ludwin said: Argument z perspektywy upadł, a wtedy padło stwierdzenie - 80 mm ma (z Ale czy nie widzisz różnicy? Przecież tylko debil, nawet nie cep może powiedzieć, że coś jest lepsze tylko na podstawie jego jednego parametru i tylko ten parametr decyduje o lepszości. To tak jakbyś powiedział, że rozkładany stół na 12 osób jest ZAWSZE lepszy od małego stolika do brydża i tylko dla tego, że jest duży. -- Nie odpowiadam na treści nad cytatem Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl 71 |
Data: Lipiec 20 2011 22:31:50 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze JA: Argument z perspektywy upadł, a wtedy padło stwierdzenie - 80 mm ma (z Cep to narzędzie. To tak jakbyś powiedział, że rozkładany stół na 12 osób jest ZAWSZE To jest tak, jakbym powiedział, że jest lepszy, bo jest bardziej dżezi. -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 72 |
Data: Lipiec 20 2011 17:38:07 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: JA | On 2011-07-20 15:38:48 +0200, de Fresz said: Bo to nie jest zjawisko, którego mierzeniem można udowodnić wyraźną lepszość. Inaczej - podaj wzór na "dobre (ładne) zdjęcie". Albo chociaż na "ładną czerwień". Co o tym mówią Twoje "pomiary każdego aspektu"? Ja chcę wzór na dobrą książkę i ładny film. Moooovie. -- Nie odpowiadam na treści nad cytatem Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl 73 |
Data: Lipiec 20 2011 15:49:23 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: GR001 | Historia fotografii liczy 150 lat, przez te 150 lat opisano i zmierzono i właśnie od ponad 150 lat toczy się dyskusja nad plastyką obrazu..... Między innymi dlatego ludzie płacą za obiektywy po 6-10 tyś...., pomimo , że tą samą ogniskową mają za 1000 zł, właśnie dlatego płaci się za dobry aparat 10-40 tyś, mimo tego, że można zdjęcie zrobić komórką za 500 zł, i właśnie dlatego wydawnictwa w stanach do albumów uzywają diapozytywów min. 5x7 a lepiej 8x10... a nie "5d"... Między innymi dlatego ludzie, którzy zastanawiają się nad plastyką szukają światła w naturze i robią zdjęcia świadomie... a nie siedzą w sieci i prowadzą czcze dyskusje.... pozdr. gr 74 |
Data: Lipiec 20 2011 15:52:28 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze GR001: i właśnie od ponad 150 lat toczy się dyskusja nad plastyką obrazu..... Daj linka do takiej dyskusji w języku angielskim. -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 75 |
Data: Lipiec 20 2011 15:57:03 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Kosu | On 2011-07-20 15:52, Mateusz Ludwin wrote: i właśnie od ponad 150 lat toczy się dyskusja nad plastyką obrazu.....Daj linka do takiej dyskusji w języku angielskim. Mówi się: daj linka / tytuł publikacji z taką dyskusją sprzed 100 lat. pozdrawiam, PK 76 |
Data: Lipiec 20 2011 15:57:56 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Kosu: Daj linka do takiej dyskusji w języku angielskim. Mnie wystarczy z tego roku. Ma dotyczyć "plastyki". Daj. -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 77 |
Data: Lipiec 20 2011 16:26:04 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: GR001 | Daj linka do takiej dyskusji w języku angielskim. poczytaj sobie książki pani Sally Man pooglądaj jej zdjęcia pozdr 78 |
Data: Lipiec 20 2011 12:18:45 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Zygmunt Dariusz | On Jul 20, 9:49 am, "GR001" wrote: > Historia fotografii liczy 150 lat, przez te 150 lat opisano i zmierzono "Bo u nas w stanach, wiedza co jest najlepsze". Dlatego chetnie placa i za dobre aparaty fotgraficzne, za dobre fotografie i wszystko co najlepsze osiaga tu swoja dobra cene. Tylko grupowe "ludziki z dobrym gustem", zawsze twierdzily inaczej, bo ubogi musi sie jakos dowartosciowac. -- -- -- - Ziggy Photo - Professional photographer http://www.ziggyphotoonline.com/ 79 |
Data: Lipiec 21 2011 19:30:07 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Keyser Soze | W dniu 2011-07-20 15:13, de Fresz pisze: On 2011-07-20 14:21:57 +0200, Mateusz Ludwin said:
Ale czytam od wielu lat _codziennie_. CoĹ mnie tknÄło, żeby teraz napisaÄ, ale jednak dyskusja poszła tradycyjnym torem udowodniania, że moje jest najmojsze itd. :( "MOIM ZDANIEM" w tym temacie wydaje siÄ byÄ ważne, bo plastyka nie jest pojÄciem liczbowym. Nie da siÄ też wyliczyÄ co jest ładne lub co jest sztukÄ . Wiem, że to nie pomoże, ale trochÄ wiÄcej tolerancji i wysłuchania opinii innych przez niektórych nie zaszkodziłoby poziomowi tej dyskusji. KÄ sanie nic mÄ drego raczej nie wniesie, poza zniechÄceniem do siebie czytajÄ cych... p! Keyser Soze -- Takie tam moje zdjÄcia... -> http://nazar.cba.pl 80 |
Data: Lipiec 22 2011 07:40:06 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: JD | W dniu 2011-07-21 19:30, Keyser Soze pisze: W dniu 2011-07-20 15:13, de Fresz pisze: Jak to? A całka z MTF? -- Pozdrawiam JD 81 |
Data: Lipiec 22 2011 01:17:16 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: XX YY |
pojeciem liczbowym sa tylko liczby. wiele zjawisk mozna opisac ilosciowo a wiec za pomoca liczb. potrzeba pewnie kilku lat zeby zrozumiec , ze te ceche obiektywu ( nie OBRAZU ) , ceche obiektywu , ktora powoduje iz obraz wydaje sie bardziej plastyczny ( tak jak moze wydawac sie bardziej ostry ) mozna rowniez sprobowac opisac liczbami w celach porownawczych. Laik bedzie sie dziwil - jak mozna ostrosc opisac liczbami ? Ostrosc to ostrosc ! To nie jest tak ze podpinasz dwa rozne obiektywy , z jednego obraz nie robi wrazenie szczegolnie plastycznego , a do drugiego wstepuje duch swiety i czyni obraz plastycznym. Musza byc pewne cechy obiektywu , wynikajace z jego konstrukcji , zastosowanych materialow slowem z techniki , ktore powoduja ze obraz jest bardziej "plastyczny". Moge powtorzyc po raz kolejny za te wlasnosc powodujaca ze obiektyw zdaje sie rysowac plastycznie odpowiada sposob przenoszenia kontrastu przez obiektyw . Tendencja do podkreslania , kontrastu , wlasciwie mikrokontrastu na granicy elemenow powoduje ze zostaja one jakby bardziej wyodrebnione z otoczenia , staja sie bardzuiej plastyczne, Jasne, ze mozna powiedziec ze obraz bardziej kolorowy jest bardziej plastyczny. Ja mowie tutaj o pewnej wlasnosci obiektywu nie obrazu. Wlasnosci , ktora powoduje ze obraz wydaje sie bardziej plastyczny a wiec .... daje wrazenie glebi , mniejszej plaskosci , jakby wieksze zludzenie trojwymiarowosci - to sprawa przenoszenia kontrastu. A sposob przenoszenia kontrastu bardzo ladnie ilustruja krzywe MTF , gdyz one wlasnie sa wyliczane w oparciu o zmiany kontrastu , dzieki czemu udaje sie rowniez okreslic rozdzielczosc obiektywu. Nie podejmuje sie odpowiedzi na pytanie ktory obraz jest plastyczny , ktory nie , natomiast nie ma wiekszych problemow ze wskazaniem obiektywu rysujacego bardziej "plastycznie " niz inny. 82 |
Data: Lipiec 22 2011 01:53:45 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: XX YY |
podaje za slownikiem j. polskiego znaczenia " plastycznosci ": 4. <<wyrazistość, bryłowatość form, kształtów>> jesli siegniemy do etymologi , to nic innego w gruncie rzeczy jak trojwymiarowosc , jej zludzenie ( fotoplastykon). nie musze chyba pisac, ze aby te wyrazistosc mozna pokazac w ogole , konieczny jest jakikolwiek kontrast - bez tego bylby monolit. Ot tego jaki jest ten kontrast , jak jest przenoszony zalezy jak owa plastycznosc zostanie uwidoczniona. 83 |
Data: Lipiec 20 2011 14:47:36 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Robert_J | Podaj jak się nazywa to pojęcie w języku angielskim. Abstrahując od plastyki, uważasz że jak coś nie ma nazwy w języku angielskim to nie istnieje? Jeśli wczoraj jadłem bigos, który w angielskim nie ma odpowiednika, to co ja do cholery jadłem? :-))). A tak poważnie, jak już ktoś wcześniej zauważył, plastyka jest na tyle subiektywnym odczuciem, że MZ nie ma o czym dyskutować... Dla jednych jest ona "widoczna", dla innych jest to wymysł ;-))) 84 |
Data: Lipiec 20 2011 15:11:30 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Robert_J: Abstrahując od plastyki, uważasz że jak coś nie ma nazwy w Oczywiście, że jest - "polish bigos". Tak samo jak są "polish pierogi". A tak poważnie, jak już ktoś wcześniej zauważył, plastyka Nie ma czegoś takiego. Podobnie jak nie ma "szlachetności brzmienia". -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 85 |
Data: Lipiec 20 2011 15:49:52 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: de Fresz | On 2011-07-20 15:11:30 +0200, Mateusz Ludwin said: Nie ma czegoś takiego. Podobnie jak nie ma "szlachetności brzmienia". Ale jest "muzykalność". Równie trudna do opisania cyferkami. -- Pozdrawiam de Fresz 86 |
Data: Lipiec 20 2011 15:55:00 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Kosu | On 2011-07-20 15:11, Mateusz Ludwin wrote: Nie ma czegoś takiego. Podobnie jak nie ma "szlachetności brzmienia". Szczerze mówiąc wydawało mi się, że "szlachetność brzmienia" jest spadkiem po PRL, kiedy to znajdowało się argumenty na obronę wielu bytów zastępcznych wobec dóbr świata zachodniego :) Np. jak wiadomo żaden współczesny nośnik (a szczególnie cyfrowy ;]) nie brzmi tak, jak płyta winylowa, czyli właśnie "szlachetnie". Znani mi Anglicy też zauważają ten problem, ale w żadne uszlachetniania się nie bawią. Po prostu przyznają, że lubią mechaniczny odgłos odtwarzania (zwany czasem trzeszczeniem) :D. pozdrawiam, PK 87 |
Data: Lipiec 20 2011 15:56:44 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Kosu: Nie ma czegoś takiego. Podobnie jak nie ma "szlachetności brzmienia". No i jest, bo "plastyka" to taki cep, która pojawia się, kiedy trzeba uzasadnić zakup Pancolara, albo starego Olympusa. "Takiej plastyki nie znajdziesz we współczesnych konstrukcjach". -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 88 |
Data: Lipiec 20 2011 17:47:53 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: JA | On 2011-07-20 15:56:44 +0200, Mateusz Ludwin said: No i jest, bo "plastyka" to taki cep, która pojawia się, kiedy trzeba Odczep się od tego cepa. Nit Ci nie każe kupować, bądź se mądrzejszy. Ale jak będziesz chciał harlejowcowi powiedzieć, że jego motor nie brzmi szlachetnie a każda Yamaha to se tego HD na śniadanie łyka. To jak już będziesz gotowy to powiedzieć, to sprawdź czy masz dobry wynik w sprincie, albo czy jesteś za trudną to pokonania przeszkodą. Ludzie to nie komputery, czują i doznają. Doznają PLASTYKE OBRAZU, słyszą SZLACHETNE BRZMIENIE, smakują WYKWINTNE POTRAWY, płaczą PRZY NIEKTÓRYCH LEKTÓRACH. -- Nie odpowiadam na treści nad cytatem Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl 89 |
Data: Lipiec 20 2011 16:51:01 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: kamil | On 20/07/2011 16:47, JA wrote: On 2011-07-20 15:56:44 +0200, Mateusz Ludwin said: Przy "lektórach" faktycznie można zapłakać nad poziomem dzisiejszych gimnazjów. ;) To wszystko jest piękne i nikt nie ma wątpliwości, że wpływa na końcowy odbiór obrazu czy utworu. Tyle, że ilu ludzi, tyle definicji wykwintności. Trudno zmierzyć czy kaczka w jabłkach czy stek na czerwonym winie będzie bardziej wykwintny, tak samo jak trudno udowodnić czy plastyka nikona jest lepsza od plastyki canona i można tak debatować aż słońce wybuchnie. Zawartość soli i witamin w jedzeniu za to można łatwo sprawdzić tak samo, jak rozdzielczość zarejestrowanego obrazu. -- Pozdrawiam, Kamil 90 |
Data: Lipiec 20 2011 18:46:43 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze kamil: To wszystko jest piękne i nikt nie ma wątpliwości, że wpływa na końcowy Ja nawet mogę używać powiedzenia "malarski bokeh". Ale to jest takie określenie jak słowo "wspaniały" i nie da się go wykorzystać do porównywania i stopniowania, jak niektórzy próbują używać wyrażenia "plastyka". -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 91 |
Data: Lipiec 20 2011 18:07:37 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: de Fresz | On 2011-07-20 17:47:53 +0200, JA said: Ale jak będziesz chciał harlejowcowi powiedzieć, że jego motor nie brzmi szlachetnie a każda Yamaha to se tego HD na śniadanie łyka. To jak już będziesz gotowy to powiedzieć, to sprawdź czy masz dobry wynik w sprincie, albo czy jesteś za trudną to pokonania przeszkodą. Ale o Harleyach to będzie akurat prawda - nie skręca to to, słabo hamuje, większość nędznie przyśpiesza (może poza V-Rodem, któremu silnik projektowało Porsche). ;-) No może nie każda Yamaha, bo mają w ofercie i małę skutery, ale już te większe... ;-) A i tak żadne ryżowozy w departamencie emocji nie podskoczą europejskim motocyklom. ;-) -- Pozdrawiam de Fresz 92 |
Data: Lipiec 20 2011 18:34:06 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze JA: Ludzie to nie komputery, czują i doznają. Biorę do sygnaturki. -- "Ludzie to nie komputery, czują i doznają. Doznają PLASTYKE OBRAZU, słyszą SZLACHETNE BRZMIENIE, smakują WYKWINTNE POTRAWY, płaczą PRZY NIEKTÓRYCH LEKTÓRACH." Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 93 |
Data: Lipiec 20 2011 18:50:12 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Kosu | On 2011-07-20 17:47, JA wrote: Odczep się od tego cepa. Nit Ci nie każe kupować, bądź se mądrzejszy. To chyba tylko w Polsce kupuje się Harley'a dla "szlachetnego brzmienia". Na całym świecie motor jest po prostu środkiem transportu. Kupuje się głównie turystyczne / off-road - zgodnie z przeznaczeniem. Jak ktoś ma więcej kasy, a do tego potrzebuje motoru głównie do jazdy po mieście i cieszenia się słońcem, to kupuje Harleya. Jak ktoś chce się ścigać na torze, to wybiera ścigacz. Realia w Polsce? Najlepiej sprzedają się oczywiście ścigacze. Wszyscy kupują Harleye dla "szlachetności" i "kultowości" z prostej przyczyny - nie było ich w Polsce, kiedy w USA były po prostu motorami rekreacyjnymi, a później ulubionym pojazdem gangów ulicznych :] Motory turystyczne (ekonomiczne, ciche, bezawaryjne i tanie) prawie się nie sprzedają :] Dużo bliższy jest mi rynek rowerów, gdzie jest identyczna sytuacja. Rowerem typowego Polaka jest góral. 15 lat temu był to góral jakikolwiek. Dziś jest to najczęściej lekka maszyna, której producent celował w amatorski sport (->ścigacz). Teraz zapanowała moda na kupowanie 30-letnich szosówek (kultowych i szlachetnych), które po dorzuceniu kilku stów nawet nadają się do jazdy. Oferowane w podobnej cenie nowe rowery crossowe kurzą się w magazynach, bo są takie... no zwyczajne. W każdym razie nikt nie powie, że szlachetne :D Ludzie to nie komputery, czują i doznają. I w przeciwieństwie do komputerów bywają nieracjonalni. płaczą PRZY NIEKTÓRYCH LEKTÓRACH. Może nie płakałem, ale rzeczywiście trochę mi smutno. 50% Polaków nie czyta nawet 1 książki rocznie. Spokojnie mogłeś napisać "filmach". pozdrawiam, PK 94 |
Data: Lipiec 20 2011 19:21:04 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: de Fresz | On 2011-07-20 18:50:12 +0200, Kosu said: Odczep się od tego cepa. Nit Ci nie każe kupować, bądź se mądrzejszy. Bzdurzysz chłopie. Chyba że ten Twój "cały świat" zamyka się gdzieś w południowej Azji. Podobnie zresztą było w Polsce w latach 50-60., gdzie zwyczajnie dla większości samochód był niedostępny i radzono sobie łatwiej osiągalnym substytutem. W cywilizowanym świecie motocykl, to zabawka, ma budzić emocje, motocykle praktyczne są najczęściej nudne i kupują je zwykle początkujący lub ci, którzy mają określone cele (np. daleka turystyka lub skrajna uniwersalność). Ale z tego się często wyrasta. Jak ktoś chce mieć "po prostu środek transportu", to kupuje Skode, nie motocykl. Ten jest drogi w utrzymaniu, na łeb pada, na zakupy niewygodne, z rodziną na wakacje się człowiek nie zabierze, niebiezpieczne i jeszcze w ciul innych wad (czy też "wad"). Kupuje się głównie turystyczne / off-road - zgodnie z przeznaczeniem. Hyhyhyhy. Hit sprzedaży - Bumy GS, teoretycznie turystyczne enduro, w 80% nigdy lub prawie nigdy nie zjeżdżają z asfaltu. Ludzie płacą za wizerunek, realna użyteczność jest na dalszym planie. Jak ktoś chce się ścigać na torze, to wybiera ścigacz. Dobre 70% ścigaczy z całego świata nigdy nie zobaczy toru. W Polsce z 90%. Motory turystyczne (ekonomiczne, ciche, bezawaryjne i tanie) prawie się nie sprzedają :] Nie wiem skąd masz takie dane, ale wysokie miejsca w rankingach sprzedaży małego Fazera, CBF600, Bandziora itp. raczej przeczą tej śmiałej tezie. Hint -> cena. Ludzie to nie komputery, czują i doznają. Łoł, cóż za przełomowe odkrycie! ;-) -- Pozdrawiam de Fresz 95 |
Data: Lipiec 20 2011 20:22:00 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: JA | On 2011-07-20 18:50:12 +0200, Kosu said: I to jest właśnie cecha, która nas odróżnia. I przykro mi, panie fizyku, ale jest ona niemierzalna. Powodów nieracjonalnego zachowania nie zmierzysz. Przynajmniej na obecnym stanie wiedzy, racjonalizm jest niemierzalny, a to są właśnie emocje.Ludzie to nie komputery, czują i doznają. Ale wtedy nie trafiłby ten cytat do sygnaturki. Mam nadzieję że częsta jego lektUra pozwoli ML zrozumieć czym różnią się tabelki od emocji. -- Nie odpowiadam na treści nad cytatem Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl 96 |
Data: Lipiec 21 2011 15:05:19 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Robert_J | To chyba tylko w Polsce kupuje się Harley'a dla "szlachetnego brzmienia". Na całym świecie motor jest po prostu środkiem transportu. Kupuje się głównie turystyczne / off-road - zgodnie z przeznaczeniem. Jak ktoś ma więcej kasy, a do tego potrzebuje motoru głównie do jazdy po mieście i cieszenia się słońcem, to kupuje Harleya. Jak ktoś chce się ścigać na torze, to wybiera ścigacz. Ciekawe rzeczy prawisz ;-). To jak wytłumaczysz fenomen VW garbusa? Ani toto jedzie, ani wygodne, a jednak niektórzy by się dali za niego pokroić ;-). I nie tylko w Polsce... 97 |
Data: Lipiec 24 2011 21:32:01 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Marek Dyjor | Kosu wrote: On 2011-07-20 17:47, JA wrote: szok... dlaczego na całym świecie jest tyle klubów Harleyowców do któych należą podstażali prawnicy, lekarze, politycy, prezesi, maklerzy itp... 98 |
Data: Lipiec 20 2011 12:27:47 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Zygmunt Dariusz | On Jul 20, 9:56 am, Mateusz Ludwin wrote: Rzecze Kosu: Taki cep jak ty, nigdy tego nie zrozumie. -- - Ziggy Photo - Professional photographer http://www.ziggyphotoonline.com/ 99 |
Data: Lipiec 21 2011 14:58:55 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Robert_J | Nie ma czegoś takiego. Podobnie jak nie ma "szlachetności brzmienia". Można zaryzykować twierdzenie że nie ma czegoś takiego jak dusza. Jest tylko chemia... Oczywiście ja nie staję ani przeciw, ani po stronie wyznawców istnienia plastyki obiektywu, ale uważam że każdy ma prawo w to wierzyć. Podobnie jak i w istnienie duszy nieśmiertelnej ;-) 100 |
Data: Lipiec 24 2011 21:28:25 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Marek Dyjor | Mateusz Ludwin wrote: Rzecze Robert_J: badacza szkiełko i oko... możemy coś zmierzyć możemy coś poczuć. gdy opisujemy działanie sprzętu muzycznego możemy sie równorzędnie posługiwać wykresami powstałymi w wyniku szczegółowej analizy pracy toru od wejścia do wyjścia, możemy też opisać pracę urządzenia stosując "poetyckie" przenośnie. Nadmiernie poetyckie przenośnie są domeną marketoidów usiłujących ciemniakom wciskać kable po 500 złotych, normalni specjaliści od akustyki też mówiąc o brzemieniu posługują sie słowami poetyckimi a nie tylko wykresami. Jak powiem że głośniki maja głębokie mięsiste basy oraz ksitaliczne soprany to jest to dość jasne, podobnie jak określenie że tony wysokie są zgaszone a niskie pasmo jest słabo czytelne. W fotografii mówimy sobie o plastyce obrazu, jedne zdjęcia wydają sie wskakiwać z papieru czy monitora a inne są płaskie jak deska. 101 |
Data: Lipiec 24 2011 23:49:37 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Marek Dyjor: Jak powiem że głośniki maja głębokie mięsiste basy oraz To są określenia klarownie opisujące dźwięk. Odpowiednikiem "plastyki" jest "wykwint" który jest identycznym bullshitem stosowanym do walenia przeciwnika po głowie. W fotografii mówimy sobie o plastyce obrazu, jedne zdjęcia wydają sie Jaki nóż wybierasz? -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 102 |
Data: Lipiec 19 2011 23:05:17 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: XX YY | On 19 Jul., 20:58, "proartisma" wrote: co to jest plastyka obrazu? czytam dalej o obiektywach i nigdzie nie moge Masz racje , gdyz tej cechy sie do tej pory nie mierzylo , nie przekladalo na liczby. Jest faktem, ze taki termin istnieje i uzywaja go osoby fotografujace , mniej lub bardzej w podobnym znaczeniu. Jak to na tej grupie bywa dostaniesz tyle roznych odpowiedzii ilu odpowiadjaacych , a kazdy jest przekonany ze wie najlepiej. To co rozumiemy pod pojeciem "plastki" , " plastycznego rysunku " , "wycinania obrazu" to nic innego jak sposob przenoszenia kontrastu przez obiektyw. Dwa obiektywy o takiej samej pomierzonej rozdzielczosci moga w rozny sposob przenosic kontrast. Jeden z nich moze miec tendencje nawet do podnoszenia kontrastu , inny do obnizania w zaleznosci od przenoszonej czestosci. Bardzo ladnie widac to na krzywych MTF , ktore wyraznie moga sie roznic ksztaltem. Dla obiektywow o lepszej"plastyce" krzywa przebiega wyzej , w poczatkowym zakresie nawet rosnie , tzn kontrast jest powyzej wartosci 1 , a wiec obiektyw podnosi kontrast. Wykreslilem odrecznie przebieg takich dwoch krzywych . Obiektyw zielony bedzie znacznie bardziej plastyczny od obiektywu czerwonego , choc w tym przypadku beda miec taka sama rozdzielczosc. Najczesciej obiektywy bardziej plastyczne maja jednoczeseni jednak wyzsza rozdzielczosc. http://spherapan.vot.pl/mtf.jpg Jesli poszukasz w sieci wykresy funkcji MTF50 to zobaszysz jak one sie miedzy soba roznia ksztaltem. Te ktore maja przebieg jak linia zielona beda rysowac "plastycznie " te jak linia czerwona beda rysowac "plasko". Mozna plastycznosc obiektywow porownywac liczbowo wyznaczajac calke funkcji MTF - im wyzsza tym mniejsza tendencja w kierunku obnizania kontrastu a wiec lepsza "plastycznosc". Obiektywy plastyczne maja zawsze wzrorst funkcji MTF w poczatkowym zakresie , rzut oka na wykres i wiesz niemal wszystko o tym jak rysuje obiektyw. Obiektywy , slabe , niskiej klasy nigdy ie beda dawac przebiegu rosnacego tej funkcji. 103 |
Data: Lipiec 20 2011 08:24:55 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Janko Muzykant | W dniu 2011-07-20 08:05, XX YY pisze: Dwa obiektywy o takiej samej pomierzonej rozdzielczosci moga w rozny [...] Jesli poszukasz w sieci wykresy funkcji MTF50 to zobaszysz jak one sie ''Plastykę liczymy całką MTF'' :))) Powinieneś prowadzić jakiś cykliczny program w Ezo Tv. Albo cykl arytkułów sprzętowych w ''HiFi i Muzyka''. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam /człowiek na zdjęciu powinien być uśmiechnięty/ 104 |
Data: Lipiec 21 2011 01:14:06 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Grzegorz Maj | On 20 Lip, 08:05, XX YY wrote: Bardzo ladnie widac to na krzywych MTF , ktore wyraznie moga sie Bzdury. Mylisz krzywą MTF obiektywu z MTFem z matrycy. Idealny obiektyw miałby MTF = 1 - przenosiłby każdy kontrast bez strat, dla każdej czestotliwości. MTF>1 dla obiektywu to perpetuum mobile. 105 |
Data: Lipiec 21 2011 02:47:11 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: XX YY | On 21 Jul., 10:14, Grzegorz Maj wrote: On 20 Lip, 08:05, XX YY wrote: zadne bzdury kreslimy krzywa dla ukladu obiektyw / matryca. - o czym wielokrotnie pisalem. Tablica testowa ma jakis kontrast - nie jest to kontrast nieskonczenie wysoki , gdyz czern nie jst czernia doskonala. obiektyw / matryca moze miec tendencje do podniesienia tego kontrastu. widac to z lewej strony krzywej , ktora moze byc wznoszaca. gdzie przyjmiesz 1 czy 100 % - tam gdzie chcesz - waznym jest ze krzywa rosnie . zobasz sobie wykres MTF ( nie rozdzielczosci wykreslonej za pomoca MTF , tylko MTF) . Roznice dla roznych obiektywow w zaleznosci od ich klasy , na tej samej matryce sa spore. Dla obbiektywowo marnych , rysujacych "plasko" krzywa opada skosnie w dol . Dla obiektywowo wysokije klasy unosi sie w gore , ma jakios odcinek plaski i potem opada stromiej od poprzedniej w dol. Kszatlt tej krzywej decyduje o tym jak obiektyw " wycina " obrraz z rzeczywistosci , to jest to wrazenie plastycznosci. Nie ma nic wspolnego z dystorcja , vinieta i posrednio tylko z rozdzielczoscia. 106 |
Data: Lipiec 21 2011 05:32:55 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Grzegorz Maj | On 21 Lip, 11:47, XX YY wrote: On 21 Jul., 10:14, Grzegorz Maj wrote: tylko matryca, a raczej firmware może podbijać kontrast. Roznice dla roznych obiektywow w zaleznosci od ich klasy , na tej dalej mylisz totalnie MTFy. to jest MTF Panasonica 20/1.7 http://panasonic.net/avc/lumix/systemcamera/gms/lens/img/g_20/mtf.gif to że wykres unosi się w pewnym miejscu świadczy o tym, że dla pewnej odległości od środka matrycy przenoszony kontrast jest mniej tłumiony i nie świadczy to dobrze o obiektywie. tu masz wykres tego twojego układu obiektyw matryca: http://www.optyczne.pl/upload2/50144_PG3_MTF_JPEG.jpg i to co widać na dolnym wykresie to tylko garb związany z wyostrzaniem. Kszatlt tej krzywej decyduje o tym jak obiektyw " wycina " obrraz z Kształt tej krzywej pokazuje jak przenoszony jest kontrast. 107 |
Data: Lipiec 21 2011 06:31:04 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: XX YY |
tutaj w celach porownawczych masz dwa wyniki pomiarow MTF na tej samej matrycy canon 100/2,8 - obiektyw niezly , rysujacy juz " plastycznie" http://www.colorfoto.de/testbericht/canon-ef-2-8-100-mm-usm-macro-an-canon-eos-5d-mark-ii-328884,886.html zoom sigmy nie majacy opini rysujacego plastycznie : http://www.colorfoto.de/testbericht/sigma-ex-4-5-5-6-12-24-mm-dg-asph-hsm-canon-eos-5d-mark-ii-333006,886.html porownaj sobie ksztalty krzywych. krzywe z canona sa na dluzszym odcinku plaskie , opadaj pozniej. calka z tej krzywej ma wyzsza wartosc. Z lewej strony sie unosi w gore. Te obiektywy , ktore rysuja "plastycznie" zawsze maja z lewej strony zaraz na poczatku wzrost krzywej , i wysoka wartosc. Te rysujace "plasko" opadaja skosnie w dol - szybciej lub wolniej. Roznice sa rozpoznawalne "golym okiem " i " golym okiem " widac roznice w jakosc zdjec . nie chce mi sie podpinac roznych obiektywow - tego "plastycznego " i plaskiego i pomierzyc je - mam wszystko co potrzeba zeby wyliczyc i wykreslic dla nich mtf. co do uwagi, ze to powstaje w matrycy i software to jest to uwaga w duzej czesci sluszna. ostatecznie kazdy obraz powstaje przez wyliczenie , co jest kwestia software. Dlatego tez pisalem pare razy o ukladzie obiektyw / matryca. Tutaj mimo tej samej matrycy ksztalt krzywych jest rozny , a wiec nie jest to wylacznie kwestia matrycy czy software ale takze i obiektywu. I ta wlasnosc decyduje czy obraz odbierzemy jako "plastyczny " czy tez nie w jaki sposob przenosi obiektyw kontrast. Im wieksze podbicie na poczatku tym masz wrazenie bardziej plastycznego rysunku - a to nic innego jak mikrokontrast na granicy elemntow motywu. To podkreslenie kontrastu , nawet jego zwiekszenie ( w stosunku do czego ? ) sprawia wrazenie owej plastycznosci . 108 |
Data: Lipiec 24 2011 23:18:15 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Grzegorz Maj | On 21 Lip, 15:31, XX YY wrote: > Kształt tej krzywej pokazuje jak przenoszony jest kontrast.- Zitierten Text ausblenden - No to zerknij sobie na to: http://www.colorfoto.de/testbericht/zeiss-planar-t-1-4-50-mm-an-nikon-d3x-332326,923.html Wg twojej teorii ten planar jest dużo mniej "plastyczny" od tej sigmy 12-24. krzywe z canona sa na dluzszym odcinku plaskie , opadaj pozniej. calka Brniesz dalej w bzdurę, ten sam obiektym może mieć garb, lub go nie mieć - w zalezności od ustawionego poziomu wyostrzania. Na pewno różnice -2, i +2 wyostrzania widac gołym okiem, ale to nadal wyostrzanie, a nie jakaś ogólnie pojęta lepsza jakość zdjęć. nie chce mi sie podpinac roznych obiektywow - tego "plastycznego " i 109 |
Data: Lipiec 26 2011 02:03:58 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: XX YY |
uzywasz argumentow tak infantylnych, iz nie chce mie sie dalej ciagnac tego tematu. Toz to oczywiste , ze porownujac krzywe mtf z roznych obiektywow nalezy dokonac zdjec w identyczych warunkach - a wiec przy tym samym ostrzeniu. Jesli zmieni sie ksztalt krzywych wskutek zmiany stopnia ostrzenia softwarowego , to zmieni sie on dla obu obiektywow. Masz pelne prawo sadzic, ze ksztalt krzywej mtf nie swiadczy o sposobie przenoszenie kontrastu przez obiektyw, zas sposob przenoszenia kontrastu przez obiektyw nie ma wplywu na sposob/jakosc odwzorowania. Masz pelne prawo sadzic , ze przez ostrzenie softwarowe mozna zmienic charakterystyke obiektywu- np. ostrzac wiecej obraz z marnego kita dostaniesz te sama jakosc obrazu jak np z zeissa 100mm. Masz takie prawo. Kazdemu fotografujacemu jest znany termin oswietlenia plastycznego i oswietlenia plaskiego. Oswietlnie plastyczne to takie ktore oswietla scene w sposob kontrastowy , uwidaczniajacy brylowatosc , np. oswietlenie boczne . Oswietlenie plaskie bedzie te kontrasty niwelowac - np swiatlo dyfuzyjne z przodu . Analogicznie jest z obiektywami. Te ktore maja tendencje do podkreslania , uwidaczniania kontrastow , a wiec maja wysoki przebieg krzywej MTF beda dawac obraz bardziej plastyczny - a wiec robiacy wrazenie bardziej przestrzennego. Te ktore beda mialy tendencje do wygluszania kontrastow - a wiec niski przebieg krzywej mtf skosnie w dol , dawac beda obraz "plaski" o mniejszym kontrascie. na zakonczenie podsumuje fakty: 1. Obraz "plastyczny" to taki , ktory daje wieksze wrazenie-zludzenie glebi , trojwymiarowosci , przestrzeni od obrazu nieplastycznego - plaskiego. 2. Obiektyw "plastyczny" to taki, ktorego rysunek ulatwia/umozliwia powstania obrazu plastycznego 3. Za zdolnosc obiektywu do rysowania plastycznego odpowiada jego sposob/zdolnosc przenoszenia kontrastu ( glownie mokrokontrastu). 4. Sposob przenoszenia kontrastu przez obiektyw ilustruje przebieg krzywej MTF. AMEN - skonczylem. 110 |
Data: Sierpien 11 2011 13:48:30 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Bernard Wybierała |
Był taki film... "Stowarzyszenie umarłych poetów" - tam jeden z nauczycieli pokazywał, jak na wykresie, za pomocą pola powierzchni uzyskanej figury, można ocenić wartość poezji... Hmmm - jakoś mi się to skojarzyło... A co do plastyki... Nie ma takiego terminu... Ale są takie zdjęcia... Ot choćby prace Andrzeja Dragana... pozdrawiam Bernard http://www.bwstudio.com.pl 111 |
Data: Lipiec 20 2011 09:20:06 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Pan Piskorz | W dniu 2011-07-19 20:58, proartisma pisze: plastyki nigdzie nie widzialam Mówi się, że Canony to mają lepsze. ;-) P. 112 |
Data: Lipiec 20 2011 14:47:48 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Marek Dyjor | Pan Piskorz wrote: W dniu 2011-07-19 20:58, proartisma pisze: najlepsza miała gruba berta to był canon jak sie patrzy :") 113 |
Data: Lipiec 20 2011 10:31:11 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: GR001 | rozdzielczość obrazu jest jeszcze subiektywne odczucie oglądającego... Popatrz sobie na fotki krajobrazów robione cyframi z matrycą APSC, FF i popatrz sobie na krajobrazy robione na kliszach na formacie 4x5 czy 8x10... Niby niewielka różnica, ale odbiór obrazu to już przepaść... To zupełnie inna bajka.. pozdr. 114 |
Data: Lipiec 20 2011 01:46:40 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: XX YY | ujecie wykonane za pomoca obiektywow o > dobrej i zlej plastyce obrazu. mylisz sie. czyms innym sa obiektywne uwarunkowania sprzetu fotograficznego , czyms innym subiektywny odbior , co nie ma ze sprzetem nic wspolnego , gdyz subiektywna percepcja odbywa sie w mozgu. Jesli super ostre zdjecie ktos zobaczy nieostro to bedzie to kwestia subiektywnosci postrzegania. jesli dwa zdjecia z roznych aparatow roznia sie jakoscia to nie wynika to z subiektywnosci postrzegania , a z roznic sprzetowych. Ludzie opowiadaja rozne rzeczy czym jest owa "plastycznosc". kazdy opisuje jak moze i potrafi. Jesli nie bardzo wiedza co to jest to przypisuje to jakim silom nadprzyrodzonym , sprawa psychologicznym itp. to sa zupelnie rozne kategorie . Nikt nie watpi ze obraz o rozdzielczoscio np 100 l/mm tyle ma niezaleznie od tego ile widzi czlowiek ( subiektywnie ). Krzywa MTF ma jakis przebieg , i on sie nie zmienia niezaleznie od tego czy czlowiek ma oczy otwarte czy zamkniete. 115 |
Data: Lipiec 20 2011 11:53:29 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: GR001 | mylisz sie. Jesli super ostre zdjecie ktos zobaczy nieostro to bedzie to kwestia jesli dwa zdjecia z roznych aparatow roznia sie jakoscia to nie Ludzie opowiadaja rozne rzeczy czym jest owa "plastycznosc". kazdy to sa zupelnie rozne kategorie . Ja piszę o zupełnie czymś innym... Ale jak chcesz teoretyzować, to proszę: - obiektyw do małej matrycy APSC, FF - jest bardzo skomplikowany optycznie, składa się często z parunastu warstw wielu soczewek, mniej lub bardziej szklanych, wszędzie warstwy antyodblaskowe itp. Taki tor światła powoduje, że do matrycy dochodzi on mocno zniekształcony - odległość ostatniej soczewki od matrycy powoduje, że bardzo trudno jest wykonać szkło, które wprowadzałoby minimalne lub żadne znieksztalcenia - właściwości matrycy powodują, że cienie są jednym gęstym szumem Szkła do aparatów średnioformatowych np. 6x6, są już dużo prostrzymi konstrukcjami, posiadającymi mniej skomplikowany tor dla światła i dlatego obraz wychodzi "bardziej klarowny", cienie nie sa już tak "zabite". Matryce aparatów typu Hasel czu PhaseOne mają zarębistą dynamikę i tu już daje się, łącząc to z wysokiej klasy optyką, mówić o porównaniu do dużego formatu. Szkła do LF zarówno 4x5 czy 5x7 lub więcej są prostymi konstrukcjami, często tylko 4 lub 6 soczewek, przeważnie tylko jedna z soczewek posiada specjalne wartswy, obraz nie musi być przechodząc przez soczewki w żadnym stopniu deformowany. Obrazowanie przed obiektywem i za obiektywem opiera się jest porównywalne pod względem geometrycznym. Odsunięcie szkła od materiału światloczułego jest przeważnie równe ogniskowej (przy nieskończoności) a nie jak w FF 50 razy mniejsze.... Z tego prostego powodu chociażby ine jest plastyczne - czy też geometryczne - odwzorowanie obrazu na małej matrycy i materiale 8x10 cala.. pozdr. gr 116 |
Data: Lipiec 20 2011 03:33:27 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: XX YY | Ja piszę o zupełnie czymś innym... napisales : " jest jeszcze subiektywne odczucie oglądającego... Popatrz sobie na fotki krajobrazów robione cyframi z matrycą APSC, FF i popatrz sobie na krajobrazy robione na kliszach na formacie 4x5 czy 8x10... " to ze obrazy roznia sie jakoscia ( czy tez plastyka ) to nie jest kwestia subiektywnosci odczuc a wynika ona z roznych uwarunkowan technicznych. Sam wymieniasz rozny sprzet. To jest przeslanka OBIEKTYWNA nie subiektywna. Gdybys te rozne zdjecia zobaczyl tak samo to za taki stan rzeczy bylby odpowiedzialny subiekt. wowczas moznaby mowic o subiektywnosci postrzegania. sam wymieniasz przeciez rozne obiektywne przeslanki , a piszesz o subiektywnosci . Ja nie teorezuje , staram sie tylko zachowac tzw zdrowy rozsadek. Teoretyzowaniem blednym nalezaloby raczej nazwac mieszanie uwarunkowan technicznych z czynnikiem subiektywnym - co wlasnie zrobiles w poscie wyzej. Co dalej w aktualnym poscie , na ktory odpisuje napisales nie ma nic wspolnego z subiektywnoscia. wracam rowniez uwage na pewna niekonsekwencje w pytaniu poczatkowym , otwierajacym te watek . Autor pyta wprawdzie o plastyke obrazu , wymiania jednak cechy charakterystyczne obiektywu. Tak wiec to pytanie nalezy rozumiec o te ceche obiektywu , ktora nalezaloby nazwac ogolnie "plastycznoscia rysunku". Ta cecha nie zostala znormalizowana , nie mierzy sie jej ale to nic innego jak sposob przenoszenia kontrastu przez obiektyw. Podpinajac obiektyw do aparatu od razu widzisz czy jest zdjecie ostre czy nie , nie muszac wiedziec jaka jest jego rozdzielczosc , to sie widzi "golym okiem" , oraz jak "plastycznie " rysuje obiektyw - tez nie znajac przebiegu krzywej MTF. Obydwie cechy zarowno "ostrosc" rysunku jak i "plastycznosc" da sie pomierzyc , tzn porownac miedzy soba obiektywy pod wzgloedem tej cechy. I uwaga - mierzy sie zawsze wlasnosc ukladu obiektyw - matryca . 117 |
Data: Lipiec 20 2011 13:50:45 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze GR001: na krajobrazy robione na kliszach na formacie 4x5 czy 8x10... To się nazywa "shift", dziecinko... -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 118 |
Data: Lipiec 20 2011 15:47:02 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Henry(k) | Dnia Wed, 20 Jul 2011 13:50:45 +0200, Mateusz Ludwin napisał(a): To się nazywa "shift", dziecinko... Ta akurat pojęcie z innej bajki. Mam na ścianie przed sobą dwie odbitki BW - stykówkę z 4x5" i 18x24 z małoobrazkowego FP4+. Pierwsza ma piękną "plastykę" a druga to syf i malaria. Po prostu pierwsze jest ostra do granic rozdzielczości oka i gładziutka w tonach jak pupa archanioła - żadnego ziarna czy artefaktów. W dodatku wokół jasnych świateł czy czerni nie ma żadnego halo jak po USM (odbitka z fp4+ je ma - hgw skąd bo raczej nie wołałem akutancyjnie... a może...) - a to jedna z podstawowych wad które psują "plastykę" zdjęć cyfrowych. Zdjęcia "plastyczne" są ostre z natury bez sztuczek oszukujących wzrok (USM przecież nie wyostrza tylko udaje ostrość). Pozdrawiam, Henry 119 |
Data: Lipiec 20 2011 15:54:19 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Henry(k): Ta akurat pojęcie z innej bajki. No popatrz, a misiaczki w tym wątku udowadniają, że plastyka to cecha obiektywu, a nie materiału światłoczułego. To może rozdam wam noże i poczekam, aż pozostanie jedna definicja? -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 120 |
Data: Lipiec 20 2011 16:25:42 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: de Fresz | On 2011-07-20 15:54:19 +0200, Mateusz Ludwin said: Ta akurat pojęcie z innej bajki. Swoją plastykę ma obiektyw (tego dotyczy wątek) Swoją plastykę ma materiał światłoczuły (nie wiem tylko gdzie go sobie wsadzisz w cyfrę). Swoją plastykę ma światło, które zostało zarejestrowane. Swoją plastykę może mieć też fotografowany obiekt (szczególnie widoczną w architekturze, czy martwej naturze). Ale żeby o tym wiedzieć, trzeba trochę zdjęć pooglądać, zamiast czytać katalogi, tabelki, wzory. Wiem, to taaaaakieeee nuuuuudneeeeee. I jeszcze czasem co gorsza trzeba zdać się na odczucia, a jaki cholera jest wzór opisujący wrażenie? -- Pozdrawiam de Fresz 121 |
Data: Lipiec 20 2011 18:37:35 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze de Fresz: Ale żeby o tym wiedzieć, trzeba trochę zdjęć pooglądać, zamiast czytać Algorytm świra od kabelków. 1. "Ile zestawień porównywałeś?" 2. "Jakim dysponujesz sprzętem?" 3. Jeśli gorszy od twojego, idź do 3.1, jeśli porównywalny lub lepszy, idź do 3.2 3.1. "Na takim złomie faktycznie nie słychać różnicy. Kup chociaż entry level za pięć cyfr, a wtedy pogadamy" 3.2. "Tu pomoże tylko laryngolog". I argument ostateczny: "No cóż, wy słuchacie bitów, ja słucham dźwięku". -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 122 |
Data: Lipiec 20 2011 16:09:04 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Henry(k): Mam na ścianie przed sobą dwie odbitki BW - stykówkę z 4x5" i 18x24 z A wracając jeszcze do tych krajobrazów. Takie, a nie inne wrażenia wywoływane przez krajobrazy z wielkiego formatu wynikają z połączenia: - mistrzowskiego operowania filtrami - shifta - poświęcania wielu dni na zrobienie jednego zdjęcia - doświadczenia -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 123 |
Data: Lipiec 20 2011 16:09:57 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Janko Muzykant | W dniu 2011-07-20 16:09, Mateusz Ludwin pisze: - poświęcania wielu dni na zrobienie jednego zdjęcia Straszne. Może się przyśnić! -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam /globalne ocieplenie skutkiem globalnego zlodowacenia - więcej pij, mniej pal/ 124 |
Data: Lipiec 20 2011 18:32:59 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: Henry(k) | Dnia Wed, 20 Jul 2011 16:09:04 +0200, Mateusz Ludwin napisał(a): Takie, a nie inne wrażenia wywoływane przez krajobrazy z wielkiego formatu No nie wiem. Filtry tylko wpływają na kontrast (kolorowe w BW, polar, nd w kolorze). Mam na ścianie (tablicy korkowej) próbki ze średniego z niskim i dużym kontrastem i jedne i drugie sprawiają wrażenie "plastycznych". - shifta Masz na myśli shift czy tilt/swing? Bo chyba tilt, a jeśli tak to żeby zwiększyć ostrość na całym obiekcie czy żeby przesunąć płaszczyznę i zmniejszyć ostrość? - poświęcania wielu dni na zrobienie jednego zdjęcia Luksusy emerytów albo tych ze "środami dla artystów" ;-) W rzeczywistości się gdzieś jedzie i po prostu liczy na szczęście i albo się wróci ze zdjęciem albo bez... - doświadczenia To się zawsze przydaje. Pozdrawiam, Henry 125 |
Data: Lipiec 20 2011 18:45:05 | Temat: Re: plastyka obrazu | Autor: | |