Kilka dni temu, jadąc sobie spokojnie nocną porą (ok. godziny 24) przez miasto, natknąłem się na bardzo dziwny widok: ulicą, którą jechałem (jedna z głównych dróg miasta, dwupasmowka rozdzielona pasem zieleni, ograniczenie prędkości podwyższone do 70km/h) jechał sobie tempem defiladowym Pojazd Czyszczący Krawężniki (ciężarówka klasy Star/Jelcz). Sęk w tym, że ów pojazd.. jechał pod prąd :) Jechał oczywiście z włączonym migającym pomarańczowym kogutem. Pytanie - czy miał jakiekolwiek prawo jechać pod prąd? Przecież o wypadek w takiej sytuacji nietrudno..

krz wrote:

Kilka dni temu, jadąc sobie spokojnie nocną porą (ok. godziny 24) przez
miasto, natknąłem się na bardzo dziwny widok: ulicą, którą jechałem
(jedna z głównych dróg miasta, dwupasmowka rozdzielona pasem zieleni,
ograniczenie prędkości podwyższone do 70km/h) jechał sobie tempem
defiladowym Pojazd Czyszczący Krawężniki (ciężarówka klasy Star/Jelcz).
Sęk w tym, że ów pojazd.. jechał pod prąd :) Jechał oczywiście z
włÄ…czonym migającym pomarańczowym kogutem.

Pytanie - czy miał
jakiekolwiek prawo jechać pod prąd? Przecież o wypadek w takiej sytuacji
nietrudno..

krz wydusił z siebie te słowy:

Kilka dni temu, jadąc sobie spokojnie nocną porą (ok. godziny 24)
przez miasto, natknąłem się na bardzo dziwny widok: ulicą, którą
jechałem (jedna z głównych dróg miasta, dwupasmowka rozdzielona pasem
zieleni, ograniczenie prędkości podwyższone do 70km/h) jechał sobie
tempem defiladowym Pojazd Czyszczący Krawężniki (ciężarówka klasy
Star/Jelcz). Sęk w tym, że ów pojazd.. jechał pod prąd :) Jechał
oczywiście z włączonym migającym pomarańczowym kogutem. Pytanie - czy
miał jakiekolwiek prawo jechać pod prąd? Przecież o wypadek w takiej
sytuacji nietrudno..

Był 23 wrzesień (środa), gdy o godzinie 8:53 *Kuba (aka cita)* w pocie
czoła naskrobał(a):

A z tym wypadkiem to bym nie przeszadzał. Jechal powoli (5km.h?), miał
włączone swiatła ostrzegawcze.
Generalnie tak jechał, ze prawie stał. Jesli więc kierowca nie jest w stanie
zauważyć tego pojazdu to nie ma znaczenia, czy jedzie, czy stoi.

Heraklit wydusił z siebie te słowy:

może autor wątku miała na myśli niebezpieczeństwo dla np: Mercedesa
Maclarena.

A z tym wypadkiem to bym nie przeszadzał. Jechal powoli (5km.h?), miał
włączone swiatła ostrzegawcze.
Generalnie tak jechał, ze prawie stał. Jesli więc kierowca nie jest w
stanie zauważyć tego pojazdu to nie ma znaczenia, czy jedzie, czy stoi.

Lukasz wydusił z siebie te słowy:

A z tym wypadkiem to bym nie przeszadzał. Jechal powoli (5km.h?),
miał włączone swiatła ostrzegawcze.
Generalnie tak jechał, ze prawie stał. Jesli więc kierowca nie jest w
stanie zauważyć tego pojazdu to nie ma znaczenia, czy jedzie, czy
stoi.

Mnie bardziej wkurza jak na trasie koszą trawniki zajmując lewy pas,
i jak się trafi jeszcze że jest na zakręcie lub za wzniesieniem...
wtedy to cuda się dzieją. Doświadczenia z gierkówki

Dnia Wed, 23 Sep 2009 12:55:04 +0200, Kuba (aka cita) napisał(a):

Lukasz wydusił z siebie te słowy:

A z tym wypadkiem to bym nie przeszadzał. Jechal powoli (5km.h?),
miał włączone swiatła ostrzegawcze.
Generalnie tak jechał, ze prawie stał. Jesli więc kierowca nie jest w
stanie zauważyć tego pojazdu to nie ma znaczenia, czy jedzie, czy
stoi.

Mnie bardziej wkurza jak na trasie koszą trawniki zajmując lewy pas,
i jak się trafi jeszcze że jest na zakręcie lub za wzniesieniem...
wtedy to cuda się dzieją. Doświadczenia z gierkówki

z jaką prędkością mozna jechać na tej gierkówce? ;-)

Mnie bardziej wkurza jak na trasie koszą trawniki zajmując lewy pas, i jak
się trafi jeszcze że jest na zakręcie lub za wzniesieniem... wtedy to cuda
się dzieją. Doświadczenia z gierkówki

Kuba \(aka cita\) wrote:

Jesli więc zamatarka, czy inny pojazd służb drogowych ma do wykonania
jakies zadanie i do jego wykonania potrzebny jest wlasnie taki manewr to
.. moze. Tak samo jak może na zakazie zatrzymać sie pojazd asenizacyjny
czyszczący studzienke na srodku drogi.

to wydusił z siebie te słowy:

Od kiedy zamiatać ulicę można tylko pod prąd? Jechał tak, bo mu było
wygodnie i tyle. Powinien dostać mandat, ale miśki pewnie spały po
pracowitym dniu z suszarką w krzakach.

Kuba \(aka cita\) wrote:

bo samochody-zamiatarki wudowane są tak, ze szczotke mają z jednej
strony i to od strony kierowcy, dlatego zamiatarki mają kierownice po
prawej stronie.

A jak zamiatają środkowy pas?

krz pisze:

Kilka dni temu, jadąc sobie spokojnie nocną porą (ok. godziny 24) przez miasto, natknąłem się na bardzo dziwny widok: ulicą, którą jechałem (jedna z głównych dróg miasta, dwupasmowka rozdzielona pasem zieleni, ograniczenie prędkości podwyższone do 70km/h) jechał sobie tempem defiladowym Pojazd Czyszczący Krawężniki (ciężarówka klasy Star/Jelcz). Sęk w tym, że ów pojazd.. jechał pod prąd :) Jechał oczywiście z włączonym migającym pomarańczowym kogutem. Pytanie - czy miał jakiekolwiek prawo jechać pod prąd? Przecież o wypadek w takiej sytuacji nietrudno..

Kilka dni temu, jadąc sobie spokojnie nocną porą (ok. godziny 24) przez
miasto, natknąłem się na bardzo dziwny widok: ulicą, którą jechałem (jedna
z głównych dróg miasta, dwupasmowka rozdzielona pasem zieleni,
ograniczenie prędkości podwyższone do 70km/h) jechał sobie tempem
defiladowym Pojazd Czyszczący Krawężniki (ciężarówka klasy Star/Jelcz).
Sęk w tym, że ów pojazd.. jechał pod prąd :) Jechał oczywiście z włączonym
migającym pomarańczowym kogutem. Pytanie - czy miał jakiekolwiek prawo
jechać pod prąd? Przecież o wypadek w takiej sytuacji nietrudno..

Mialem podobna sytuacje. Dla tych co znaja DC - napisze gdzie. Byl
remont skrzyzowania Towarowej i al. Solidarnosci - wymiana torow. Na
ten czas fragment ul. Leszno miał zmieniona organizacje ruchu - ulica
byla jednokierunkowa, a normalnie sa dwa kierunki.  Jade zgodnie pasem
w tym jednym kierunku dozwolonym - a na przeciw karetka na sygnale pod
prad. Na szczęście mnie jadacy innym pasem wpuscili..., bo karetka
jechala dosyc szybko... Zastanawiam sie teraz, czy pojazd
uprzywilejowany ma tak prawo?

VoyteG wydusił z siebie te słowy:

Mialem podobna sytuacje. Dla tych co znaja DC - napisze gdzie. Byl
remont skrzyzowania Towarowej i al. Solidarnosci - wymiana torow. Na
ten czas fragment ul. Leszno miał zmieniona organizacje ruchu - ulica
byla jednokierunkowa, a normalnie sa dwa kierunki.  Jade zgodnie pasem
w tym jednym kierunku dozwolonym - a na przeciw karetka na sygnale pod
prad. Na szczęście mnie jadacy innym pasem wpuscili..., bo karetka
jechala dosyc szybko... Zastanawiam sie teraz, czy pojazd
uprzywilejowany ma tak prawo?