Grupy dyskusyjne   »   prawo autorskie, czy moge?

prawo autorskie, czy moge?



1 Data: Wrzesien 03 2009 10:20:00
Temat: prawo autorskie, czy moge?
Autor: K.M.C. 

Drogie "Bravo",
jestem w posiadaniu zdjęć swojej córki, których jestem autorem, współautorem córki podobno też ;-) Czy mogę użyć tych żdjęć do swojej promocji. Uwaga ZONK - jestem z małżonką po rozwodzie. Czy potrzebuje jej zgody?

pozdrawiam zrozpaczona Ziuta :D

BTW jak sie pojawi drugi raz to znaczy ze cos serwer news gazety daje ciała :/

--
Krzysiek Ciesielski K.M.C.
www.kmciesielski.pl



2 Data: Wrzesien 03 2009 11:07:48
Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
Autor: Ariusz 

K.M.C. pisze:

Drogie "Bravo",
jestem w posiadaniu zdjęć swojej córki, których jestem autorem, współautorem córki podobno też ;-) Czy mogę użyć tych żdjęć do swojej promocji. Uwaga ZONK - jestem z małżonką po rozwodzie. Czy potrzebuje jej zgody?

pozdrawiam zrozpaczona Ziuta :D

BTW jak sie pojawi drugi raz to znaczy ze cos serwer news gazety daje ciała :/

Skoro jesteś po rozwodzie to został wyznaczony opiekun prawny, jeden z rodziców - on decyduje. Do swojej promocji - czyli niekomercyjnego wykorzystania teoretycznie możesz użyć - w najgorszym wypadku będziesz musiał z tego zrezygnować - nie poniesiesz konsekwencji finansowych bo i nie miałeś zysków, chyba że ta promocja w jakiś sposób zaszkodzi córce.


Ariusz

3 Data: Wrzesien 03 2009 11:30:45
Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
Autor: Marian Paździoch 

Użytkownik "Ariusz"  napisał w wiadomości

Do swojej promocji - czyli niekomercyjnego wykorzystania teoretycznie
możesz użyć - w najgorszym wypadku będziesz musiał z tego zrezygnować - nie
poniesiesz konsekwencji finansowych bo i nie miałeś zysków, chyba że ta
promocja w jakiś sposób zaszkodzi córce.

Nie oceniam tutaj tego konkretnego przypadku, ale w ogólności - nie masz
racji. Prawo autorskie nie rozdziela konsekwencji w przypadku wykorzystania
komercyjnego/niekomercyjnego. I bardzo dobrze zresztą.

Pzdr.
Maniek

4 Data: Wrzesien 04 2009 14:07:46
Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
Autor: Ariusz 

Marian Paździoch pisze:

Użytkownik "Ariusz"  napisał w wiadomości
Do swojej promocji - czyli niekomercyjnego wykorzystania teoretycznie możesz użyć - w najgorszym wypadku będziesz musiał z tego zrezygnować - nie poniesiesz konsekwencji finansowych bo i nie miałeś zysków, chyba że ta promocja w jakiś sposób zaszkodzi córce.

Nie oceniam tutaj tego konkretnego przypadku, ale w ogólności - nie masz racji. Prawo autorskie nie rozdziela konsekwencji w przypadku wykorzystania komercyjnego/niekomercyjnego. I bardzo dobrze zresztą.

Pzdr.
Maniek

Po pierwsze trzeba rozgraniczyć prawa autorskie

Autorskie Prawa Majątkowe - tu nie ma wątpliwości kto posiada ten może robić co chce - oczywiście osoba fotografowana zachowuje prawo do dysponowania wizerunkiem

Autorskie Prawa Osobiste (niezbywalne) - gwarantują one m.in. to, że autor może pozostawić we własnym portfolio zdjęcia celem pokazania swoich osiągnięć artystycznych.

W takim układzie nie wykorzystuje ich komercyjnie, a osoba fotografowana wyraziła niejako zgodę pozując do zdjęcia. Jeżeli zdjęcie, jego prezentacja nie szkodzi osobie fotografowanej - nie jest użyta w sposób obraźliwy, np. pomiędzy fotami prostytutek to osoba fotografowana poz prośbą o usunięcie zdjęcia nie może niczego żądać.

Np. robimy wystawę w galerii z ulicznych portretów.
Jeżeli nawet ktoś nie wyraził zgody, a wyraźnie nie protestował to pokazanie jego wizerunku na takiej wystawie nie niesie żadnych konsekwencji. Nawet gdyby osoba na zdjęciu chciała osiągnąć jakieś wymierne korzyści to nie ma podstaw by takie zażądać bo niby za co?
Jedynie co może taka osoba osiągnąć to usunięcie zdjęcia - ale to chyba każdy dla świętego spokoju zrobi i bez sądu.


Jeżeli w jakikolwiek sposób urazi, obrazi, szkaluje,... to osoba sfotografowana może zażądać zadość uczynienia.

Sprawa dość śliska bo nawet wystawiając zdjęcia w galerii powinno się mieć zgodę osoby fotografowanej. Jednak domniema się, że osoba ta pozując do zdjęcia już wyraziła zgodę na to zdjęcie.

Ale sąd może być innego zdania :)

Jeżeli więc użyje zdjęcia córki do prezentacji swoich osiągnięć, promocji swojej artystycznej twórczości to żona nie będzie miała podstaw by to cofnąć, co innego wykorzystać wizerunek komercyjnie.
Promocji swojej firmy poprzez zdjęcia córki.

Ariusz

5 Data: Wrzesien 04 2009 21:22:13
Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
Autor: Marcin Debowski 

On 2009-09-04, Ariusz  wrote:

W takim układzie nie wykorzystuje ich komercyjnie, a osoba fotografowana
wyraziła niejako zgodę pozując do zdjęcia. Jeżeli zdjęcie, jego
prezentacja nie szkodzi osobie fotografowanej - nie jest użyta w sposób
obraźliwy, np. pomiędzy fotami prostytutek to osoba fotografowana poz
prośbą o usunięcie zdjęcia nie może niczego żądać.

Uogólniasz, czy mówisz o tym konkretnym przypadku? Jeśli uogólniasz to
się mylisz.

Np. robimy wystawę w galerii z ulicznych portretów.
Jeżeli nawet ktoś nie wyraził zgody, a wyraźnie nie protestował to
pokazanie jego wizerunku na takiej wystawie nie niesie żadnych
konsekwencji. Nawet gdyby osoba na zdjęciu chciała osiągnąć jakieś
wymierne korzyści to nie ma podstaw by takie zażądać bo niby za co?
Jedynie co może taka osoba osiągnąć to usunięcie zdjęcia - ale to chyba
każdy dla świętego spokoju zrobi i bez sądu.

Ochrona wizerunku nie polega na ochronie potencjalnych i wymiernych
zysków a jest bardziej związana z ochroną niekoniecznie wymiernych dóbr
osobistych. Innymi słowy, to że nic na tym nie zyskujesz nie oznacza, że
nic nie zapłacisz.

Jeżeli w jakikolwiek sposób urazi, obrazi, szkaluje,... to osoba
sfotografowana może zażądać zadość uczynienia.

Nie jest to warunkiem koniecznym.

Sprawa dość śliska bo nawet wystawiając zdjęcia w galerii powinno się
mieć zgodę osoby fotografowanej. Jednak domniema się, że osoba ta
pozując do zdjęcia już wyraziła zgodę na to zdjęcie.

Nie ma takiego domniemania. Jedynie w sytuacji zapłaty takie domniemanie
istnieje.


--
Marcin

6 Data: Wrzesien 07 2009 14:49:42
Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
Autor: Ariusz 

Marcin Debowski pisze:

On 2009-09-04, Ariusz  wrote:
W takim układzie nie wykorzystuje ich komercyjnie, a osoba fotografowana wyraziła niejako zgodę pozując do zdjęcia. Jeżeli zdjęcie, jego prezentacja nie szkodzi osobie fotografowanej - nie jest użyta w sposób obraźliwy, np. pomiędzy fotami prostytutek to osoba fotografowana poz prośbą o usunięcie zdjęcia nie może niczego żądać.

Uogólniasz, czy mówisz o tym konkretnym przypadku? Jeśli uogólniasz to się mylisz.

Np. robimy wystawę w galerii z ulicznych portretów.
Jeżeli nawet ktoś nie wyraził zgody, a wyraźnie nie protestował to pokazanie jego wizerunku na takiej wystawie nie niesie żadnych konsekwencji. Nawet gdyby osoba na zdjęciu chciała osiągnąć jakieś wymierne korzyści to nie ma podstaw by takie zażądać bo niby za co?
Jedynie co może taka osoba osiągnąć to usunięcie zdjęcia - ale to chyba każdy dla świętego spokoju zrobi i bez sądu.

Ochrona wizerunku nie polega na ochronie potencjalnych i wymiernych zysków a jest bardziej związana z ochroną niekoniecznie wymiernych dóbr osobistych. Innymi słowy, to że nic na tym nie zyskujesz nie oznacza, że nic nie zapłacisz.

Jeżeli w jakikolwiek sposób urazi, obrazi, szkaluje,... to osoba sfotografowana może zażądać zadość uczynienia.

Nie jest to warunkiem koniecznym.

Sprawa dość śliska bo nawet wystawiając zdjęcia w galerii powinno się mieć zgodę osoby fotografowanej. Jednak domniema się, że osoba ta pozując do zdjęcia już wyraziła zgodę na to zdjęcie.

Nie ma takiego domniemania. Jedynie w sytuacji zapłaty takie domniemanie istnieje.
Może i się mylę - choć raz byłem świadkiem w sprawie o naruszenie dóbr osobistych i wykorzystanie wizerunku w reklamie osoby niepełnoletniej.

Uwierz nie ma dla sądu znaczenia co i jak w ustawach stoi, aby obliczyć odszkodowanie trzeba wykazać jakie korzyści miał pozwany. Ba nawet sądu nie interesowało ile normalnie zarabia się w takiej branży.
Adwokaci powoda wykazali, że pozwany ma spore obroty i że ta reklama przyniosła mu ogromne korzyści - pierwsza instancja zasądziła 12 tys.
A sprawa dotyczyła dwóch banerów, przy wjeździe do miasta.

Jak wykazała ta sprawa aby iść do sądu trzeba wykazać materialne żądania.

Jeżeli sprawa wygląda tak: nie pokazuj tego zdjęcia bo nie chcę, to osoba sfotografowana nie ma podstaw do żądania zadość uczynienia.

Oczywiście nie wyklucza to drogi sądowej, a sam sąd może zasądzić inaczej.

I radzę nie popadać w paranoję, jeżeli sprawa nie dotyczy choćby w najmniejszym stopniu komercyjnej rzeczy.

Oczywiście sam dbam o wszystkie papiery, pozwolenia itp - ale ja swoje zdjęcia wykorzystuję komercyjnie.

Ariusz

7 Data: Wrzesien 08 2009 12:01:07
Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
Autor: Marcin Debowski 

On 2009-09-07, Ariusz  wrote:

Może i się mylę - choć raz byłem świadkiem w sprawie o naruszenie dóbr
osobistych i wykorzystanie wizerunku w reklamie osoby niepełnoletniej.

Uwierz nie ma dla sądu znaczenia co i jak w ustawach stoi, aby obliczyć
odszkodowanie trzeba wykazać jakie korzyści miał pozwany. Ba nawet sądu
nie interesowało ile normalnie zarabia się w takiej branży.
Adwokaci powoda wykazali, że pozwany ma spore obroty i że ta reklama
przyniosła mu ogromne korzyści - pierwsza instancja zasądziła 12 tys.
A sprawa dotyczyła dwóch banerów, przy wjeździe do miasta.

Nie wiem czy dobrze rozumiem - udowadniasz spodziewany brak
odszkodowania w przypadku zastosowań niekomercyjnych na podstawie
zasądzenia odszkodowania dla przypadku zastosowań komercyjnych?

Jak wykazała ta sprawa aby iść do sądu trzeba wykazać materialne żądania.

O ile dobrze Cie rozumiem, to jedynie wykazała branie pod uwagę czynnika
zysków w przypadku naruszenia z wykorzystaniem komercyjnym.

Jeżeli sprawa wygląda tak: nie pokazuj tego zdjęcia bo nie chcę, to
osoba sfotografowana nie ma podstaw do żądania zadość uczynienia.

Oczywiście, że ma. Zostały naruszone jej dobra osobiste i sądy coraz
częściej zasadzają w takich przypadkach odszkodowania. Nie mówie, że to
jakies kokosy.

I radzę nie popadać w paranoję, jeżeli sprawa nie dotyczy choćby w
najmniejszym stopniu komercyjnej rzeczy.

Myślę, że w paranoje lepiej oczywiście nie popadać, ale dobrze być
swiadomym ryzyka. Poza komercją, wszelkie naruszenia o charakterze
poniżającym czy ośmieszającym też zwiększają tu silnie ryzyko bolesnego
w skutkach pozwu.

--
Marcin

8 Data: Wrzesien 08 2009 11:48:57
Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
Autor: Ariusz 

[ciach]

Od nowa

Zrobiłem fotę tobie np. jak siedzisz sobie w rynku na ławce, nawet ładnie się uśmiechnąłeś do zdjęcia. Teraz zdjęcie wisi w galerii gdzie prezentowane są moje zdjęcia m.in. to na którym jesteś ty.

Co robisz?



Ariusz

9 Data: Wrzesien 08 2009 19:30:42
Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
Autor: Marcin Debowski 

On 2009-09-08, Ariusz  wrote:

[ciach]
Od nowa

Zrobiłem fotę tobie np. jak siedzisz sobie w rynku na ławce, nawet
ładnie się uśmiechnąłeś do zdjęcia. Teraz zdjęcie wisi w galerii gdzie
prezentowane są moje zdjęcia m.in. to na którym jesteś ty.

Co robisz?

Jak ciekawe i mi jakoś nie wadzi to proszę o kopie.
A przy założeniu, że jestem pieniaczem...
Co to za galeria? Publiczna, prywatna?

--
Marcin

10 Data: Wrzesien 08 2009 15:11:49
Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
Autor: Ariusz 

Marcin Debowski pisze:

On 2009-09-08, Ariusz  wrote:
[ciach]
Od nowa

Zrobiłem fotę tobie np. jak siedzisz sobie w rynku na ławce, nawet ładnie się uśmiechnąłeś do zdjęcia. Teraz zdjęcie wisi w galerii gdzie prezentowane są moje zdjęcia m.in. to na którym jesteś ty.

Co robisz?

Jak ciekawe i mi jakoś nie wadzi to proszę o kopie.

Czyli powiedzmy 80% ludzi tak by postąpiło, z tego jakieś 50% poinformuje znajomych i będzie zadowolonych, że jego zdjęcie się pojawiło

A przy założeniu, że jestem pieniaczem...
Co to za galeria? Publiczna, prywatna?

Tych prywatnych raczej mało i tylko uznani artyści tam wystawiają ale
mimo wszystko załóżmy - PRYWATNA

Ariusz

11 Data: Wrzesien 09 2009 06:40:00
Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
Autor: Marcin Debowski 

On 2009-09-08, Ariusz  wrote:

Marcin Debowski pisze:
A przy założeniu, że jestem pieniaczem...
Co to za galeria? Publiczna, prywatna?

Tych prywatnych raczej mało i tylko uznani artyści tam wystawiają ale
mimo wszystko załóżmy - PRYWATNA

Wyraziłem się mało precyzyjnie - publiczna: każdy ma wstęp, prywatna: za
indywidualną zgodą właściciela galerii. Może rozważmy tą publiczną, bo
w przypadku prywatnej niekoniecznie musi zostać spełniony warunek
rozpowszechniania, czyli nie ma w ogóle naruszenia przepisów o ochronie
wizerunku.

No wiec, jesli jest jednak naruszenie, to wzywam tego kto narusza do
zaprzestania. Jeśli tego nie zrobi, to go pozywam domagając się
zaprzestania naruszania i jakiejś symbolicznej kwoty zadośćuczynienia
(nie odszkodowania). Wysokość tej kwoty będzie zależeć od zakresu i
charakteru naruszenia. Dodatkowo, sąd może nakazać stronie przegranej
pokrycie kosztów tej całej zabawy włączając w to usługi prawnika.

--
Marcin

12 Data: Wrzesien 09 2009 10:39:29
Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
Autor: Ariusz 

Marcin Debowski pisze:

On 2009-09-08, Ariusz  wrote:
Marcin Debowski pisze:
A przy założeniu, że jestem pieniaczem...
Co to za galeria? Publiczna, prywatna?

Tych prywatnych raczej mało i tylko uznani artyści tam wystawiają ale
mimo wszystko załóżmy - PRYWATNA

Wyraziłem się mało precyzyjnie - publiczna: każdy ma wstęp, prywatna: za indywidualną zgodą właściciela galerii. Może rozważmy tą publiczną, bo w przypadku prywatnej niekoniecznie musi zostać spełniony warunek rozpowszechniania, czyli nie ma w ogóle naruszenia przepisów o ochronie wizerunku.

No wiec, jesli jest jednak naruszenie, to wzywam tego kto narusza do zaprzestania. Jeśli tego nie zrobi, to go pozywam domagając się zaprzestania naruszania i jakiejś symbolicznej kwoty zadośćuczynienia (nie odszkodowania). Wysokość tej kwoty będzie zależeć od zakresu i charakteru naruszenia. Dodatkowo, sąd może nakazać stronie przegranej pokrycie kosztów tej całej zabawy włączając w to usługi prawnika.

Pierwsze zdanie: "No wiec, jesli jest jednak naruszenie, to wzywam tego kto narusza do  zaprzestania."

Ja usuwam zdjęcie przepraszam najmocniej.
Ewentualnie próbuję Cię jakoś przekonać, a jeżeli takiej zgody nie ma to ściągam zdjęcie z wystawy

Co do kolejnych zdań ... pozywam go.

Robiąc pozew musisz nakreślić zakres i wielkość zadość uczynienia, a sąd osądzi, czy sprawa miała miejsce i czy kwota jest do przyjęcia.


Myślę jednak, że większość ludzi załatwiła by to polubownie.

Co do zaś sądu - większe szanse na ukaranie kogoś znaczną kwotą są kiedy np. jako zadość uczynienie będziesz chciał by pozwany wpłacił jakąś kwotę np. na dom dziecka.

Ariusz

13 Data: Wrzesien 03 2009 12:18:49
Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
Autor: K.M.C. 

Ariusz pisze:



Skoro jesteś po rozwodzie to został wyznaczony opiekun prawny, jeden z rodziców - on decyduje. Do swojej promocji - czyli niekomercyjnego wykorzystania teoretycznie możesz użyć - w najgorszym wypadku będziesz musiał z tego zrezygnować - nie poniesiesz konsekwencji finansowych bo i nie miałeś zysków, chyba że ta promocja w jakiś sposób zaszkodzi córce.


Opeikunami prawnymi jestesmy oboje i mamy rowne prawa. Sad wyznaczyl jedynie miejsce zamieszkania dziecka przy jednym z rodzicow. Jednak na pewne rzeczy paszport, wyjazd za granice, zmiana szkoly, musimy sie zgodzic oboje.
Przeciez promocja, ma na celu osiagniecie korzysci majatkowcych. Inaczej to lekko bez sensu :-)
pzdr


--
Krzysiek Ciesielski K.M.C.
www.kmciesielski.com

14 Data: Wrzesien 03 2009 15:16:31
Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
Autor: Mikolaj Machowski 

K.M.C. napisał:

Ariusz pisze:

Skoro jesteś po rozwodzie to został wyznaczony opiekun prawny, jeden z
rodziców - on decyduje. Do swojej promocji - czyli niekomercyjnego
wykorzystania teoretycznie możesz użyć - w najgorszym wypadku będziesz
musiał z tego zrezygnować - nie poniesiesz konsekwencji finansowych bo i
nie miałeś zysków, chyba że ta promocja w jakiś sposób zaszkodzi córce.

Opeikunami prawnymi jestesmy oboje i mamy rowne prawa. Sad wyznaczyl
jedynie miejsce zamieszkania dziecka przy jednym z rodzicow. Jednak na
pewne rzeczy paszport, wyjazd za granice, zmiana szkoly, musimy sie
zgodzic oboje.

Czyli potrzebujesz zgody matki.

m.
--
- Oczywiście będzie to klub ze wsi patiomkinowskiej.
- My się nie wstydzimy najlepszych wzorów.

15 Data: Wrzesien 04 2009 08:00:21
Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
Autor: Marcin Debowski 

On 2009-09-03, K.M.C.  wrote:

Opeikunami prawnymi jestesmy oboje i mamy rowne prawa. Sad wyznaczyl
jedynie miejsce zamieszkania dziecka przy jednym z rodzicow. Jednak na
pewne rzeczy paszport, wyjazd za granice, zmiana szkoly, musimy sie
zgodzic oboje.
Przeciez promocja, ma na celu osiagniecie korzysci majatkowcych. Inaczej
to lekko bez sensu :-)

Była nie tak dawno podobna dyskusja na pl.soc.prawo. Wnioski z grubsza
są jasne i klarowne a sprowadzają się do stwierdzenia "to zalezy". Prawo
autorskie nie specjalnie ma tu zastosowanie, ma za to Kodeks Rodzinny i
Opiekuńczy a problem sprowadza się do rozstrzygnięcia kwestii: czy
publikacja wizerunku dziecka w portfolio jest na tyle ważną sprawą
związana z dzieckiem, aby decyzje musieli podejmować oboje rodziców. Nie
we wszystkich sprawach muszą.

--
Marcin

16 Data: Wrzesien 04 2009 08:00:03
Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
Autor: K.M.C. 

Marcin Debowski pisze:


Była nie tak dawno podobna dyskusja na pl.soc.prawo. Wnioski z grubsza są jasne i klarowne a sprowadzają się do stwierdzenia "to zalezy". Prawo autorskie nie specjalnie ma tu zastosowanie, ma za to Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy a problem sprowadza się do rozstrzygnięcia kwestii: czy publikacja wizerunku dziecka w portfolio jest na tyle ważną sprawą związana z dzieckiem, aby decyzje musieli podejmować oboje rodziców. Nie we wszystkich sprawach muszą.

podobnej wykładni uzyl moj prawnik, podkreslajac, ze zgoda obojga rodzicow jest potrzebna do spraw istonych z pkt widzenia rozwoju i wychowania dziecko, a wykorzystanie zdjecia, o ile, nie jest ono użyte w jakim kontrowersyjnym kontekscie - nie osmiesza itd dziecka, taka sprawa nie jest.

pzdr


--
Krzysiek Ciesielski K.M.C.
www.kmciesielski.pl

17 Data: Wrzesien 03 2009 11:32:04
Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
Autor: J.F. 

Użytkownik "K.M.C."  napisał w wiadomości

Drogie "Bravo",
jestem w posiadaniu zdjęć swojej córki, których jestem autorem, współautorem córki podobno też ;-) Czy mogę użyć tych żdjęć do swojej promocji. Uwaga ZONK - jestem z małżonką po rozwodzie. Czy potrzebuje jej zgody?
pozdrawiam zrozpaczona Ziuta :D

A co mowi ustawa ?  [wersja stara - sprawdzic czy aktualna]
Art. 81. 1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie.
2. Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku:
  1)   osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych,
  2)   osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza.

Na oko trzeba sie z zona dogadac :-)

J.

18 Data: Wrzesien 03 2009 11:46:49
Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
Autor: Michal Jankowski 

"J.F."  writes:

A co mowi ustawa ?  [wersja stara - sprawdzic czy aktualna]
Art. 81. 1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim
przedstawionej.

Na oko trzeba sie z zona dogadac :-)

A gdzie tam jest napisane, ze za dziecko musza sie zgodzic oboje
rodzice?

Mnostwo czynnosci w imieniu dziecka wykonuje jeden rodzic i to
wystarcza.

  MJ

19 Data: Wrzesien 04 2009 16:16:33
Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
Autor: J.F. 

Uzytkownik "Michal Jankowski"  napisal w wiadomosci

"J.F."  writes:
A co mowi ustawa ?  [wersja stara - sprawdzic czy aktualna]
Art. 81. 1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim
przedstawionej.
Na oko trzeba sie z zona dogadac :-)

A gdzie tam jest napisane, ze za dziecko musza sie zgodzic oboje
rodzice?
Mnostwo czynnosci w imieniu dziecka wykonuje jeden rodzic i to
wystarcza.

Ale sa po rozwodzie, i jak sie domyslam prawna opiekunka jest matka.

J.

20 Data: Wrzesien 04 2009 16:53:28
Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
Autor: Andrzej Libiszewski 

Dnia Fri, 4 Sep 2009 16:16:33 +0200, J.F. napisał(a):

Uzytkownik "Michal Jankowski"  napisal w
wiadomosci
"J.F."  writes:
A co mowi ustawa ?  [wersja stara - sprawdzic czy aktualna]
Art. 81. 1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby
na nim
przedstawionej.
Na oko trzeba sie z zona dogadac :-)

A gdzie tam jest napisane, ze za dziecko musza sie zgodzic oboje
rodzice?
Mnostwo czynnosci w imieniu dziecka wykonuje jeden rodzic i to
wystarcza.

Ale sa po rozwodzie, i jak sie domyslam prawna opiekunka jest
matka.

Ale sprawowanie opieki nie oznacza że drugie z rodziców jest pozbawione
praw rodzicielskich.

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw — as the hawk among lesser birds."

21 Data: Wrzesien 03 2009 12:21:03
Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
Autor: K.M.C. 

J.F. pisze:


A co mowi ustawa ?  [wersja stara - sprawdzic czy aktualna]
Art. 81. 1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie.

ototot, ale trudno zebym placil wlasnemu dziecku. Za sam fakty bycia moją córka otrzymuje jakies gratyfikacje co chwile ;-)


2. Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku:
 1)   osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych,
 2)   osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza.

Na oko trzeba sie z zona dogadac :-)


to dupa mokra, ale zaryzykuje.

pozdr i dziekuje


--
Krzysiek Ciesielski K.M.C.
www.kmciesielski.pl

22 Data: Wrzesien 04 2009 00:18:44
Temat: Re: prawo autorskie, czy moge?
Autor: Nieznajomy 

On 3 Wrz, 11:32, "J.F."  wrote:

Użytkownik "K.M.C."  napisał w


> Drogie "Bravo",
> jestem w posiadaniu zdjęć swojej córki, których jestem autorem,
> współautorem córki podobno też ;-) Czy mogę użyć tych żdjęć do
> swojej promocji. Uwaga ZONK - jestem z małżonką po rozwodzie. Czy
> potrzebuje jej zgody?
> pozdrawiam zrozpaczona Ziuta :D

A co mowi ustawa ?  [wersja stara - sprawdzic czy aktualna]
Art. 81. 1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na
nim przedstawionej. W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie
jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za
pozowanie.

Kup dziecku lody (zapłata) i wtedy nie potrzebujesz pozwolenia ... ;-)

2. Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku:
  1)   osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w
związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności
politycznych, społecznych, zawodowych,

Uczyń dziecko swoim pełnomocnikiem np. w radzie osiedlowej (funkcja
społeczna) ... ;-)

  2)   osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak
zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza.


Zdięcia na mieście - zdięcia ze zgromadzenia lub publicznej
imprezy.... ;-)
Zdięcia w plenerze - zdięcia krajobrazu gdzie dziecko jest jego
elementem ... ;-)

prawo autorskie, czy moge?



Grupy dyskusyjne