Grupy dyskusyjne   »   prawo jazdy

prawo jazdy



1 Data: Czerwiec 04 2007 23:27:07
Temat: prawo jazdy
Autor: [oktan] 

Mam pytanie. Czy egzaminator ma prawo powiedziec zdajacemu egzamin na prawo jazdy (3 etaP) zeby skrecil w lewo jesli jest to droga pod prad a nastepnie oswiadzczyc ze egzamin jest niezdany.
Dz.

--
Albo my ich albo oni nas!



2 Data: Czerwiec 04 2007 23:33:07
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Virus_7 

[oktan] napisał(a):

Mam pytanie. Czy egzaminator ma prawo powiedziec zdajacemu egzamin na prawo jazdy (3 etaP) zeby skrecil w lewo jesli jest to droga pod prad a nastepnie oswiadzczyc ze egzamin jest niezdany.

Nie.

--
  __   ___  * Pozdrawiam *  ____
  \ \ / (_)_ _ _  _ ___    |__  |      \ V /| | '_| || (_-< ___  / /    http://www.b3d.pl/
    \_/ |_|_|  \_,_/__/|___|/_/     gg://2812776/

3 Data: Czerwiec 04 2007 23:33:33
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: [oktan] 

Virus_7 napisał(a):

[oktan] napisał(a):
Mam pytanie. Czy egzaminator ma prawo powiedziec zdajacemu egzamin na prawo jazdy (3 etaP) zeby skrecil w lewo jesli jest to droga pod prad a nastepnie oswiadzczyc ze egzamin jest niezdany.

Nie.


Jesli mialem taki przypadek co moge teraz zrobic ?




--
Albo my ich albo oni nas!

4 Data: Czerwiec 04 2007 23:37:26
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Alex81 

In article   says...

Jesli mialem taki przypadek co moge teraz zrobic ?

Albo Ty ich albo oni Ciebie! :PP

A na poważnie - to egzaminy nie są teraz nagrywane?

--
Alex GG#1667593
'97 Caro 1.6GLSI - patriotyczny mały czołg
Na RWD Polacy przelecieli Atlantyk! :D
http://alex81.byxonline.com | www.3fsozlot.fsoptk.pl

5 Data: Czerwiec 04 2007 23:36:47
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Virus_7 pisze:

Mam pytanie. Czy egzaminator ma prawo powiedziec zdajacemu egzamin na prawo jazdy (3 etaP) zeby skrecil w lewo jesli jest to droga pod prad a nastepnie oswiadzczyc ze egzamin jest niezdany.

Nie.

za czasów jak ja zdawalem egzamin, to mogl tak powiedziec. Wtedy miales skrecic w pierwsza w lewo w ktora sie dalo. Wiec mowil ci w lewo a byl nakaz jazdy w prawo wiec jedziesz w prawo i na pierwszym skrzyzowaniu gdzie mozesz w lewo wtedy w lewo.

6 Data: Czerwiec 05 2007 12:07:07
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Wojtaszek 

Marcin J. Kowalczyk pisze:

za czasów jak ja zdawalem egzamin, to mogl tak powiedziec. Wtedy miales skrecic w pierwsza w lewo w ktora sie dalo. Wiec mowil ci w lewo a byl nakaz jazdy w prawo wiec jedziesz w prawo i na pierwszym skrzyzowaniu gdzie mozesz w lewo wtedy w lewo.

i to byl najwiekszy kretynizm, czlowiek zestresowany na egzaminie nie powinen byc poddawany takim probom, zreszta nie tylko na egzaminie, to niczemu nie sluzy

7 Data: Czerwiec 05 2007 16:06:00
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Wojtaszek pisze:

za czasów jak ja zdawalem egzamin, to mogl tak powiedziec. Wtedy miales skrecic w pierwsza w lewo w ktora sie dalo. Wiec mowil ci w lewo a byl nakaz jazdy w prawo wiec jedziesz w prawo i na pierwszym skrzyzowaniu gdzie mozesz w lewo wtedy w lewo.

i to byl najwiekszy kretynizm, czlowiek zestresowany na egzaminie nie powinen byc poddawany takim probom, zreszta nie tylko na egzaminie, to niczemu nie sluzy

wg mnie to bylo ok - bo teraz patrzy sie na multum ludzi wierzacych slepo nawigacji - nawigacja mowil "w lewo" a ty walisz na slepo w lewo nie patrzac ze byl zakaz.
Albo masz kolezanke kolegi ktora cie pilotuje i mowie "w lewo!", ale chodzila tylko na piechote to skad ma wiedziec ze nie mozna w lewo jechac bo tam pod prad wjezdzasz?

8 Data: Czerwiec 04 2007 23:34:19
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

[oktan] pisze:

Mam pytanie. Czy egzaminator ma prawo powiedziec zdajacemu egzamin na prawo jazdy (3 etaP) zeby skrecil w lewo jesli jest to droga pod prad a nastepnie oswiadzczyc ze egzamin jest niezdany.

moze.

masz skrecic w pierwsza *możliwą* w lewo

9 Data: Czerwiec 04 2007 23:48:27
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Marcin,

Monday, June 4, 2007, 11:34:19 PM, you wrote:

Mam pytanie. Czy egzaminator ma prawo powiedziec zdajacemu egzamin na
prawo jazdy (3 etaP) zeby skrecil w lewo jesli jest to droga pod prad a
nastepnie oswiadzczyc ze egzamin jest niezdany.
moze.

Nie może.

masz skrecic w pierwsza *możliwą* w lewo

Bzdura. Nie ma prawa wydać takiego polecenia.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

10 Data: Czerwiec 04 2007 23:55:09
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: [oktan] 

RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Bzdura. Nie ma prawa wydać takiego polecenia.


Panowie ustalcie wspolna wersje prosze.



--
Albo my ich albo oni nas!

11 Data: Czerwiec 05 2007 02:06:33
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Mateusz Papiernik 

[oktan] napisał(a):

Panowie ustalcie wspolna wersje prosze.

Ustaliliśmy - patrz moja odpowiedź ;)


--
Mateusz Papiernik, Maticomp Webdesign
Projektowanie i realizacja witryn WWW
 http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

12 Data: Czerwiec 05 2007 09:04:01
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: [oktan] 

Mateusz Papiernik napisał(a):

[oktan] napisał(a):
Panowie ustalcie wspolna wersje prosze.

Ustaliliśmy - patrz moja odpowiedź ;)




Czyli co , trzeba trzeba sie odwolywac


--
Albo my ich albo oni nas!

13 Data: Czerwiec 05 2007 11:09:07
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello [oktan],

Tuesday, June 5, 2007, 9:04:01 AM, you wrote:

Panowie ustalcie wspolna wersje prosze.
Ustaliliśmy - patrz moja odpowiedź ;)
Czyli co , trzeba trzeba sie odwolywac

Aż dziwne, że egzaminator się odważył na taki numer wiedząc, że
przebieg egzaminu jest nagrywany...

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

14 Data: Czerwiec 05 2007 11:25:15
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Mateusz Papiernik 

RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Aż dziwne, że egzaminator się odważył na taki numer wiedząc, że
przebieg egzaminu jest nagrywany...

Ja jednak obstaje przy tym, ze egzaminator wcale nie oczekiwal skretu w ta uliczke, tylko wlasnie - w lewo w najblizszym miejscu gdzie taki skret jest mozliwy. Ale ostatecznie mogl powiedziec to w taki sposob, ze interpretacja jego slow nie byla oczywista dla egzaminowanego - wtedy odwolanie zapewne mogloby sie udac..


--
Mateusz Papiernik, Maticomp Webdesign
Projektowanie i realizacja witryn WWW
 http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

15 Data: Czerwiec 05 2007 13:32:07
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: J.F. 

On Tue, 05 Jun 2007 09:04:01 +0200,  [oktan] wrote:

Ustaliliśmy - patrz moja odpowiedź ;)

Czyli co , trzeba trzeba sie odwolywac

Chyba tak i to im szybciej tym lepiej.

Wiele to ci chyba nie da, ale moze nastepny egzamin cie
nie zaskoczy.

J.

16 Data: Czerwiec 05 2007 14:45:53
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Mik 

[oktan] pisze:

Mateusz Papiernik napisał(a):
[oktan] napisał(a):
Panowie ustalcie wspolna wersje prosze.

Ustaliliśmy - patrz moja odpowiedź ;)




Czyli co , trzeba trzeba sie odwolywac




odwołuj się. U mnie instruktor powiedział wyraźnie, żeby się odwoływać z najmniej nawet istotnego powodu.

17 Data: Czerwiec 05 2007 21:28:19
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Mateusz Szczyrzyca 

05.06.2007: Mik wrote:

odwołuj się. U mnie instruktor powiedział wyraźnie, żeby się odwoływać z
najmniej nawet istotnego powodu.

Oczywiście. A odwołanie rozpatrują koledzy egzaminatora z WORD (zwykle) i
na dobitkę mogą sobie zapamiętać tego ,,odwoływacza'' (zwłaszcza jak
absurdalne odwołanie, jak w tym przypadku), do tego stopnia, że go może
potem przeniesienie papierów ratować.

--
{ <http://www.rowerowe.net> - wycieczki rowerowe, zawody, sprzęt      }
{ <http://www.bikertrzebinia.pl> - trzebińska grupa rowerowa          }
{ <http://www.abstynenci.pl> - Internetowy Serwis Abstynentów         }
{ <http://www.annihitek.net> - mój blog                               }

18 Data: Czerwiec 06 2007 09:03:58
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: MichałG 


Użytkownik "Mateusz Szczyrzyca"  napisał w
wiadomości

05.06.2007: Mik wrote:

odwołuj się. U mnie instruktor powiedział wyraźnie, żeby się odwoływać z
najmniej nawet istotnego powodu.

Oczywiście. A odwołanie rozpatrują koledzy egzaminatora z WORD (zwykle) i
na dobitkę mogą sobie zapamiętać tego ,,odwoływacza'' (zwłaszcza jak
absurdalne odwołanie, jak w tym przypadku), do tego stopnia, że go może
potem przeniesienie papierów ratować.

przesadzasz.....  żdziwiłbyś sie, ale raczej odwołanie ułatwia sprawe i
oducza egzaminatora głupich zagrywek i powoduje pewnego rodzaju szacunek dla
odwłującego..... warto również sprawdzić, czy kamery coś nagrywają ....
A tak poważnie to po prostu trzeba sie nauczyć i zdać .... i tyle, a nie
narzekac na egzaminatora. On po prostu robi to co powinien! - aferzyści w
wiekszości juz wyłapani........ :-)

Pozdrowienia
Michał

19 Data: Czerwiec 05 2007 00:14:29
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

RoMan Mandziejewicz pisze:

Mam pytanie. Czy egzaminator ma prawo powiedziec zdajacemu egzamin na
prawo jazdy (3 etaP) zeby skrecil w lewo jesli jest to droga pod prad a nastepnie oswiadzczyc ze egzamin jest niezdany.
moze.

Nie może.

mnie w '98 egzaminator WORD Częstochowa tak zrobił, ale instruktorzy ostrzegali ze tak robią i nalezy zrobić jak niżej:

masz skrecic w pierwsza *możliwą* w lewo

Bzdura. Nie ma prawa wydać takiego polecenia.

imo ma prawo.

najlepiej zadzwonic do WORD i zapytac.

20 Data: Czerwiec 05 2007 10:08:00
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 05 Jun 2007 00:14:29 +0200, "Marcin J. Kowalczyk"
 wrote:

mnie w '98 egzaminator WORD Częstochowa tak zrobił, ale instruktorzy
ostrzegali ze tak robią i nalezy zrobić jak niżej:

Wtedy mogli. To było 9 lat temu, przepisy się zmieniły.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

21 Data: Czerwiec 05 2007 10:47:16
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Robert J. 

masz skrecic w pierwsza *możliwą* w lewo

Bzdura. Nie ma prawa wydać takiego polecenia.

A dlaczego nie ma prawa? Od kiedy to egzaminowany ustala trasę przejazdu?

22 Data: Czerwiec 05 2007 11:09:52
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Robert,

Tuesday, June 5, 2007, 10:47:16 AM, you wrote:

masz skrecic w pierwsza *możliwą* w lewo
Bzdura. Nie ma prawa wydać takiego polecenia.
A dlaczego nie ma prawa? Od kiedy to egzaminowany ustala trasę przejazdu?

Odpowiedni zapis prawa już został w tym wątku podany.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

23 Data: Czerwiec 05 2007 11:18:17
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Robert J. 

Odpowiedni zapis prawa już został w tym wątku podany.

OK, w porządku. Ale jaką masz pewność że autor wątku dosłownie zacytował
słowa egzaminatora? Że nie zmienił czegoś? Bo ja bym taki pewny nie był ;-).
To tylko powtórzone słowa... Jak z głuchym telefonem :-).
Osobiście nie sądzę żeby egzaminator postąpił niezgodnie z prawem.

24 Data: Czerwiec 05 2007 11:26:58
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 5 Jun 2007 11:18:17 +0200, "Robert J."  wrote:

Odpowiedni zapis prawa już został w tym wątku podany.

OK, w porządku. Ale jaką masz pewność że autor wątku dosłownie zacytował
słowa egzaminatora? Że nie zmienił czegoś? Bo ja bym taki pewny nie był ;-).

Nie mam. Ale wiesz, jak się odpowiada, to na zadane pytanie, a nie na
pytanie, które byc może byłoby zadane.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

25 Data: Czerwiec 05 2007 11:42:16
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Robert,

Tuesday, June 5, 2007, 11:18:17 AM, you wrote:

Odpowiedni zapis prawa już został w tym wątku podany.
OK, w porządku. Ale jaką masz pewność że autor wątku dosłownie zacytował
słowa egzaminatora? Że nie zmienił czegoś? Bo ja bym taki pewny nie był ;-).
To tylko powtórzone słowa... Jak z głuchym telefonem :-).
Osobiście nie sądzę żeby egzaminator postąpił niezgodnie z prawem.

Jasssne. "Zgodne" z prawem branie łapówek sie skończyło, wysyp
robiących prawa jazdy również. Egzaminator jest opłacany od egzaminu a
nie od osoby. I opłaca się uwalić pod byle pretekstem, bo za kolejny
egzamin znów trzeba będzie zapłacić. A świadomość tego, że
egzaminatorowi nie wolno wydawać poleceń niezgodnych z prawem jest w
narodzie nikła - jak wykazał ten wątek.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

26 Data: Czerwiec 05 2007 13:30:43
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: J.F. 

On Tue, 5 Jun 2007 11:42:16 +0200,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Jasssne. "Zgodne" z prawem branie łapówek sie skończyło, wysyp
robiących prawa jazdy również. Egzaminator jest opłacany od egzaminu a
nie od osoby. I opłaca się uwalić pod byle pretekstem, bo za kolejny
egzamin znów trzeba będzie zapłacić.

Tylko ze jak na razie to pracy maja ponoc az za duzo.

No chyba ze dzieki oblaniu na poczatku mozna w czasie przewidzianym na
dwa egzaminy zrobic cztery .. albo nawet 8, ale to juz zdawalnosc
wyjdzie kiepska :-)

A świadomość tego, że
egzaminatorowi nie wolno wydawać poleceń niezgodnych z prawem jest w
narodzie nikła - jak wykazał ten wątek.

Kursanci przepisow nie znaja, podwojnie :-)

Tylko ze przepis nie mowi co dalej - ten blad kursantowi wykreslamy,
czy w razie zgloszenia skargi egzaminator zostanie pouczony przez
kierownika :-)

J.

27 Data: Czerwiec 05 2007 14:08:30
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Tuesday, June 5, 2007, 1:30:43 PM, you wrote:

Jasssne. "Zgodne" z prawem branie łapówek sie skończyło, wysyp
robiących prawa jazdy również. Egzaminator jest opłacany od egzaminu a
nie od osoby. I opłaca się uwalić pod byle pretekstem, bo za kolejny
egzamin znów trzeba będzie zapłacić.
Tylko ze jak na razie to pracy maja ponoc az za duzo.

Jasssne. Zarobki też. I też zapewne na to narzekają...

No chyba ze dzieki oblaniu na poczatku mozna w czasie przewidzianym na
dwa egzaminy zrobic cztery .. albo nawet 8, ale to juz zdawalnosc
wyjdzie kiepska :-)

A kogo obchodzi zdawalność?

A świadomość tego, że egzaminatorowi nie wolno wydawać poleceń
niezgodnych z prawem jest w narodzie nikła - jak wykazał ten wątek.
Kursanci przepisow nie znaja, podwojnie :-)

Myślę, że kursanci podchodzący do egzaminów znają przepisy lepiej niż
wielu jeżdżących czytelników tej grupy.

Tylko ze przepis nie mowi co dalej - ten blad kursantowi wykreslamy,
czy w razie zgloszenia skargi egzaminator zostanie pouczony przez
kierownika :-)

I na tym żerują egzaminatorzy.

Pamiętam, jak parę lat temu mój syn zdawał egzamin. Zaliczył teorię za
pierwszym podejściem, małpi gaj, pojechał na miasto, wrócił.
Egzaminator po powrocie kazał mu zaparkować niemal przy mnie i przez
chyba 5 minut nadawał w samochodzie zerkając na mnie, żeby w końcu
powiedzieć, że nie zdał. _Wyraźnie_ czekał na łapówę a jak się nie
doczekał, to oblał syna. Za przekroczenie prędkości o 5 km/h.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

28 Data: Czerwiec 05 2007 14:28:43
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: J.F. 

On Tue, 5 Jun 2007 14:08:30 +0200,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello J,
Jasssne. "Zgodne" z prawem branie łapówek sie skończyło, wysyp
robiących prawa jazdy również. Egzaminator jest opłacany od egzaminu a
nie od osoby. I opłaca się uwalić pod byle pretekstem, bo za kolejny
egzamin znów trzeba będzie zapłacić.
Tylko ze jak na razie to pracy maja ponoc az za duzo.
Jasssne.

Biorac pod uwage czas oczekiwania na egzamin, tudziez zdarzajace sie
narzekania na rzekomy brak chetnych do pracy - to chyba jednak tak.

Zarobki też. I też zapewne na to narzekają...

Zarobki jak pamietasz jeden post to ponoc mieli wysokie ..

No chyba ze dzieki oblaniu na poczatku mozna w czasie przewidzianym na
dwa egzaminy zrobic cztery .. albo nawet 8, ale to juz zdawalnosc
wyjdzie kiepska :-)

A kogo obchodzi zdawalność?

Niby nikogo, ale jak bedzie za bardzo odstawala od kolegow to moze sie
zrobic smrod. Albo WORD straci klientow jak pojada do innego miasta
:-)

A świadomość tego, że egzaminatorowi nie wolno wydawać poleceń
niezgodnych z prawem jest w narodzie nikła - jak wykazał ten wątek.
Kursanci przepisow nie znaja, podwojnie :-)

Myślę, że kursanci podchodzący do egzaminów znają przepisy lepiej niż
wielu jeżdżących czytelników tej grupy.

Ale jak widzisz w tym watku jednak nie :-)

Tylko ze przepis nie mowi co dalej - ten blad kursantowi wykreslamy,
czy w razie zgloszenia skargi egzaminator zostanie pouczony przez
kierownika :-)

I na tym żerują egzaminatorzy.
Pamiętam, jak parę lat temu mój syn zdawał egzamin [...]
_Wyraźnie_ czekał na łapówę a jak się nie doczekał, to
oblał syna. Za przekroczenie prędkości o 5 km/h.

No ale tu nie czekal ani wymyslal rzekomych przekroczen,
bo kursant wjechal pod prad.
Widac teraz koperte daje sie z gory ..

J.

29 Data: Czerwiec 04 2007 23:34:20
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: NotBear 

[oktan] wrote:

Czy egzaminator ma prawo powiedziec zdajacemu egzamin na prawo jazdy (3 etaP) zeby skrecil w lewo jesli jest to droga pod prad

Ma prawo. A Ty masz obowiazek zachowac sie zgodnie z przepisami - czyli tego polecenia nie wykonac. To typowa zagrywka, zeby sprawdzic czy zdajacy mysli podczas jazdy.


--
NotBear
BeeMWe 316i/E30
PMS/WRC/frakcja swiatlomaniacka
http://www.bykom-stop.avx.pl/

30 Data: Czerwiec 04 2007 23:38:07
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

NotBear pisze:

Czy egzaminator ma prawo powiedziec zdajacemu egzamin na prawo jazdy (3 etaP) zeby skrecil w lewo jesli jest to droga pod prad

Ma prawo. A Ty masz obowiazek zachowac sie zgodnie z przepisami - czyli tego polecenia nie wykonac.

tzn masz wykonac w pierwszym miejscu ktore taki manewr umozliwia.

To typowa zagrywka, zeby sprawdzic czy zdajacy mysli podczas jazdy.

i prawidlowo - bo pozniej slyszy taki od nawigacji "w lewo" i daje w lewo pod prad

31 Data: Czerwiec 05 2007 11:54:03
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: neelix 


Użytkownik "NotBear"  napisał w wiadomości

[oktan] wrote:
> Czy egzaminator ma prawo powiedziec zdajacemu egzamin na
> prawo jazdy (3 etaP) zeby skrecil w lewo jesli jest to droga pod prad

Ma prawo. A Ty masz obowiazek zachowac sie zgodnie z przepisami - czyli
tego polecenia nie wykonac. To typowa zagrywka, zeby sprawdzic czy
zdajacy mysli podczas jazdy.

Nie powinno być takich zagrywek, ale po egzaminie pasażer powie "skręć w
lewo" i co wtedy ? Czołówka ? Wtedy będzie już za późno na pytania "kto
takiemu sprzedał PJ?".

neelix

32 Data: Czerwiec 05 2007 16:07:07
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

neelix pisze:

Czy egzaminator ma prawo powiedziec zdajacemu egzamin na
prawo jazdy (3 etaP) zeby skrecil w lewo jesli jest to droga pod prad
Ma prawo. A Ty masz obowiazek zachowac sie zgodnie z przepisami - czyli
tego polecenia nie wykonac. To typowa zagrywka, zeby sprawdzic czy
zdajacy mysli podczas jazdy.

Nie powinno być takich zagrywek, ale po egzaminie pasażer powie "skręć w
lewo" i co wtedy ? Czołówka ? Wtedy będzie już za późno na pytania "kto
takiemu sprzedał PJ?".

dokladnie - i wg mnie takie "zagrywki" to bardzo dobry sposob na sprawdzenie kto mysli za kolkiem, a kto nie.

33 Data: Czerwiec 05 2007 21:29:30
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Mateusz Szczyrzyca 

05.06.2007: Marcin J. Kowalczyk wrote:

dokladnie - i wg mnie takie "zagrywki" to bardzo dobry sposob na
sprawdzenie kto mysli za kolkiem, a kto nie.

Dokładnie.

--
{ <http://www.rowerowe.net> - wycieczki rowerowe, zawody, sprzęt      }
{ <http://www.bikertrzebinia.pl> - trzebińska grupa rowerowa          }
{ <http://www.abstynenci.pl> - Internetowy Serwis Abstynentów         }
{ <http://www.annihitek.net> - mój blog                               }

34 Data: Czerwiec 04 2007 23:47:25
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Andrzej Zbierzchowski 

[oktan] pisze:

Mam pytanie. Czy egzaminator ma prawo powiedziec zdajacemu egzamin na prawo jazdy (3 etaP) zeby skrecil w lewo jesli jest to droga pod prad a nastepnie oswiadzczyc ze egzamin jest niezdany.

Oczywiście że tak. Egzaminowany ma oczy, mózg i przepisy wykute na blachę i nie ma prawa wykonać takiego polecenia.
--
Pozdrawiam - Andrzej Zbierzchowski

Strzeżcie się kwasu faryzeuszy. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome. Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach (Łk 12,1-3).

35 Data: Czerwiec 05 2007 00:25:10
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: stebi 

[oktan] napisał(a):

Mam pytanie. Czy egzaminator ma prawo powiedziec zdajacemu egzamin na prawo jazdy (3 etaP) zeby skrecil w lewo jesli jest to droga pod prad a nastepnie oswiadzczyc ze egzamin jest niezdany.

Nie wiem jak na egzaminie, ale patrzac na to na chlopski rozum, to ma prawo. Jak jade z kims (np. kolega) i mi powie, ze mam skrecic w lewo, a tam bedzie zakaz, to wykroczenie popelnilem ja, a nie kolega i policja bedzie miala takie tlumaczenie w du**e.

pozdr,
stebi

36 Data: Czerwiec 05 2007 00:30:04
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: [oktan] 

stebi > napisał(a):

Nie wiem jak na egzaminie, ale patrzac na to na chlopski rozum, to ma prawo. Jak jade z kims (np. kolega) i mi powie, ze mam skrecic w lewo, a tam bedzie zakaz, to wykroczenie popelnilem ja, a nie kolega i policja bedzie miala takie tlumaczenie w du**e.

Tak na chlopski rozum.
Jestem na egzaminie , ktos tu dowodzi tak?
Jedziemy i egzaminator mowi zatrzymaj sie  , czy moge tego nie zrobic?

--
Albo my ich albo oni nas!

37 Data: Czerwiec 05 2007 00:55:16
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Padre_peper 


Jedziemy i egzaminator mowi zatrzymaj sie  , czy moge tego nie zrobic?


Jeśli w danym miejscu przepisy zabraniają, to wręcz nie możesz tego zrobić!

38 Data: Czerwiec 05 2007 00:58:56
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Kerry 

[oktan] napisał(a):

Nie wiem jak na egzaminie, ale patrzac na to na chlopski rozum, to ma prawo. Jak jade z kims (np. kolega) i mi powie, ze mam skrecic w lewo, a tam bedzie zakaz, to wykroczenie popelnilem ja, a nie kolega i policja bedzie miala takie tlumaczenie w du**e.

Tak na chlopski rozum.
Jestem na egzaminie , ktos tu dowodzi tak?
Jedziemy i egzaminator mowi zatrzymaj sie  , czy moge tego nie zrobic?

Prawidłowa reakcja kierującego jest taka, że mówi egzaminatorowi np.: tutaj nie mogę skręcić w lewo. Wtedy egzaminator np.: bardzo dobrze i np. wydaje kolejne polecenia.
Tam, gdzie ja brałem kurs, instruktor właśnie mówił, że gdy egzaminator wydaje polecenie "sprzeczne z przepisami", ty MASZ mu powiedzieć, że to tamto siamto - egzaminator musi wiedzieć, że ty znasz przepisy.

--
Pozdrawiam,
Kerry

39 Data: Czerwiec 05 2007 17:15:03
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: stebi 

[oktan] napisał(a):

Tak na chlopski rozum.
Jestem na egzaminie , ktos tu dowodzi tak?
Jedziemy i egzaminator mowi zatrzymaj sie  , czy moge tego nie zrobic?

Jasne, że tak!

40 Data: Czerwiec 05 2007 17:51:45
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Czarek 

stebi > wrote:

[oktan] napisał(a):
Tak na chlopski rozum.
Jestem na egzaminie , ktos tu dowodzi tak?
Jedziemy i egzaminator mowi zatrzymaj sie  , czy moge tego nie zrobic?
Jasne, że tak!

Po czym dowiadujszesz się że nie zdałeś, bo nie wykonałeś prawidłowo hamowania awaryjnego. A jak wykonałeś to też nie zdałeś, bo zatrzymałeś się na zakazie. ;>

Pozdrawiam

Czarek

41 Data: Czerwiec 05 2007 19:40:09
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: stebi 

Czarek napisał(a):

stebi > wrote:
[oktan] napisał(a):
Tak na chlopski rozum.
Jestem na egzaminie , ktos tu dowodzi tak?
Jedziemy i egzaminator mowi zatrzymaj sie  , czy moge tego nie zrobic?
Jasne, że tak!

Po czym dowiadujszesz się że nie zdałeś, bo nie wykonałeś prawidłowo hamowania awaryjnego. A jak wykonałeś to też nie zdałeś, bo zatrzymałeś się na zakazie. ;>

Jakiego awaryjnego? Juz bez przesady...

42 Data: Czerwiec 05 2007 19:45:57
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Czarek 

stebi > wrote:

Czarek napisał(a):
stebi > wrote:
[oktan] napisał(a):
Tak na chlopski rozum.
Jestem na egzaminie , ktos tu dowodzi tak?
Jedziemy i egzaminator mowi zatrzymaj sie  , czy moge tego nie zrobic?
Jasne, że tak!
Po czym dowiadujszesz się że nie zdałeś, bo nie wykonałeś prawidłowo hamowania awaryjnego. A jak wykonałeś to też nie zdałeś, bo zatrzymałeś się na zakazie. ;>
Jakiego awaryjnego? Juz bez przesady...

Kolego, nie bulwersuj się tak... Emotikonek nie widziałeś? :)

Pozdrawiam

43 Data: Czerwiec 05 2007 20:19:40
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: stebi 

Czarek napisał(a):

Kolego, nie bulwersuj się tak... Emotikonek nie widziałeś? :)

Niestety nie :/ Sorry i pozdro!

44 Data: Czerwiec 05 2007 20:01:22
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: J.F. 

On Tue, 05 Jun 2007 19:40:09 +0200,  stebi <""michals\"@nielubie

Czarek napisał(a):
[oktan] napisał(a):
Jestem na egzaminie , ktos tu dowodzi tak?
Jedziemy i egzaminator mowi zatrzymaj sie  , czy moge tego nie zrobic?
Jasne, że tak!

Po czym dowiadujszesz się że nie zdałeś, bo nie wykonałeś prawidłowo
hamowania awaryjnego. A jak wykonałeś to też nie zdałeś, bo zatrzymałeś
się na zakazie. ;>

Jakiego awaryjnego? Juz bez przesady...

Jest w programie egzaminu hamowanie awaryjne.
Ma byc z zaskoczenia i egzaminator ma zadbac o odpowiedni czas i
miejsce.

J.

45 Data: Czerwiec 05 2007 20:21:35
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: stebi 

J.F. napisał(a):

Jest w programie egzaminu hamowanie awaryjne.
Ma byc z zaskoczenia i egzaminator ma zadbac o odpowiedni czas i
miejsce.

Zdajesz sobie egzamin, a tu egzaminator zaklada maske z krzyku i zaczyna krzyczec ;)
A tak calkiem powaznie to ja awaryjne hamowanie rozumiem jakos jakies nagle (np. cos przebiegnie przed maska itp.), a nie, ze psazer mi powie "prosze tu sie zatrzymac".

pozdr.
stebi

46 Data: Czerwiec 05 2007 21:50:56
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Mateusz Papiernik 

stebi > napisał(a):

Zdajesz sobie egzamin, a tu egzaminator zaklada maske z krzyku i zaczyna krzyczec ;)

No cos takiego wlasnie ;)

A tak calkiem powaznie to ja awaryjne hamowanie rozumiem jakos jakies nagle (np. cos przebiegnie przed maska itp.), a nie, ze psazer mi powie "prosze tu sie zatrzymac".

Procedury mowia, ze jezeli okolicznosci nie spowoduja samoczynnego wykonania hamowania awaryjnego, egzaminator ma prawo kazac Ci zatrzymac natychmiast samochod.


--
Mateusz Papiernik, Maticomp Webdesign
Projektowanie i realizacja witryn WWW
 http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

47 Data: Czerwiec 05 2007 20:33:19
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: NotBear 

Czarek wrote:

Po czym dowiadujszesz się że nie zdałeś, bo nie wykonałeś prawidłowo hamowania awaryjnego.

Zart zartem, ale warto wiedziec, ze jest dokladnie okreslona procedura przeprowadzenia tego elementu egzaminu. Jednym z elementow jest wczesniejsze ustalenie sygnalu (np. "STOP", "HAMUJ").

http://www.word.wroc.pl/egzaminy_info.asp


--
NotBear
BeeMWe 316i/E30
PMS/WRC/frakcja swiatlomaniacka
http://www.bykom-stop.avx.pl/

48 Data: Czerwiec 05 2007 20:41:03
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Czarek 

NotBear wrote:

Czarek wrote:
Po czym dowiadujszesz się że nie zdałeś, bo nie wykonałeś prawidłowo hamowania awaryjnego.
Zart zartem, ale warto wiedziec, ze jest dokladnie okreslona procedura przeprowadzenia tego elementu egzaminu. Jednym z elementow jest wczesniejsze ustalenie sygnalu (np. "STOP", "HAMUJ").
http://www.word.wroc.pl/egzaminy_info.asp

Szczegółowo opisane, dzięki. :)

Swoją drogą, już widzę ten element zaskoczenia w kontekście: "Ze względów bezpieczeństwa w trakcie wykonywania manewru hamowania awaryjnego osoby przebywające w pojeździe egzaminacyjnym powinny mieć zapięte pasy bezpieczeństwa - jeżeli pojazd egzaminacyjny jest w nie wyposażony." No chyba że ktoś widział egzaminatora jeżdżącego w pasach. ;)

Pozdrawiam

Czarek

49 Data: Czerwiec 05 2007 21:35:54
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: NotBear 

Czarek wrote:

" No chyba że ktoś widział egzaminatora jeżdżącego w pasach. ;)

Zapina - znaczy, ze bedzie "STOP" :-)


--
NotBear
BeeMWe 316i/E30
PMS/WRC/frakcja swiatlomaniacka
http://www.bykom-stop.avx.pl/

50 Data: Czerwiec 05 2007 20:36:41
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: NotBear 

[oktan] wrote:

Jestem na egzaminie , ktos tu dowodzi tak?

To nie wojsko :-)

Ale regula jest, ze ludzie latwo poddaja sie osobom uznanym przez siebie za autorytatywne.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Milgrama


--
NotBear
BeeMWe 316i/E30
PMS/WRC/frakcja swiatlomaniacka
http://www.bykom-stop.avx.pl/

51 Data: Czerwiec 05 2007 21:36:37
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Mateusz Szczyrzyca 

04.06.2007: [oktan] wrote:

stebi > napisał(a):

Nie wiem jak na egzaminie, ale patrzac na to na chlopski rozum, to ma
prawo. Jak jade z kims (np. kolega) i mi powie, ze mam skrecic w lewo, a
tam bedzie zakaz, to wykroczenie popelnilem ja, a nie kolega i policja
bedzie miala takie tlumaczenie w du**e.

Tak na chlopski rozum.
Jestem na egzaminie , ktos tu dowodzi tak?
Jedziemy i egzaminator mowi zatrzymaj sie  , czy moge tego nie zrobic?

To mi dziadek (niegdyś zawodowy kierowca) opowiedział kiedyś swoją historyjkę.

/--

Jeździł na kursie, w kapeluszu. Pewnego dnia jego instruktor kazał mu się
zatrzymać, co też zrobił. Po zatrzymaniu się, ów instruktor wziął jego kapelusz
(wtedy się je nosiło często) i wyrzucił przez okno w trawę. Dziadek
zdezorientowany mówi:

- No co Pan?

A instruktor nic. To wysiadł i pobiegł po kapelusz. W tym czasie instruktor
siadł na miejscu kierowcy i odjechał. Prosto do ośrodka, 1 km dalej.
Oczywiście dziadek dalej nie wiedział o co chodzi i podreptał na nogach
do tego ośrodka. Jak dotarł, stało tam auto z instruktorem w środku.
Podszedł zmachany i krzyczy:

- No co Pan, ze mnie idiotę robisz czy co?

Instruktor wreszcie się odezwał:

- A widział Pan jaki tam znak był?

Dziadek: Gdzie?
Instruktor: Tam gdzie Pan się zatrzymał.

Okazało się, że dziadek przez kapelusz znaku "ZAKAZ ZATRZYMYWANIA SIĘ"
nie zauważył. Ale jeszcze się kłócił:

Dziadek: ale Pan mi kazał się tam zatrzymać!
Instruktor: Pan ma przepisów przestrzegać, a nie słuchać innych.

\--

Mam nadzieję, że da do myślenia.

--
{ <http://www.rowerowe.net> - wycieczki rowerowe, zawody, sprzęt      }
{ <http://www.bikertrzebinia.pl> - trzebińska grupa rowerowa          }
{ <http://www.abstynenci.pl> - Internetowy Serwis Abstynentów         }
{ <http://www.annihitek.net> - mój blog                               }

52 Data: Czerwiec 05 2007 00:30:42
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: zkruk [Lodz] 

[oktan] wrote:

Mam pytanie. Czy egzaminator ma prawo powiedziec zdajacemu egzamin na
prawo jazdy (3 etaP) zeby skrecil w lewo jesli jest to droga pod prad
a nastepnie oswiadzczyc ze egzamin jest niezdany.
Dz.

nie ma prawa
kiedys tak bylo - ale juz dawno temu zmieniono przepisy

moze wydac polecenia jedynie zgodne z prawem
i nie ma tu zadnych interpretacji ..
jak mowi - w lewo - to Ty skrecasz w lewo i to jego broszka ze mu sie zle powiedzialo...

--
pozdrawiam
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

53 Data: Czerwiec 05 2007 00:49:10
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Mateusz Papiernik 

[oktan] napisał(a):

Mam pytanie. Czy egzaminator ma prawo powiedziec zdajacemu egzamin na prawo jazdy (3 etaP) zeby skrecil w lewo jesli jest to droga pod prad a nastepnie oswiadzczyc ze egzamin jest niezdany.
Dz.

"Polecenia co do kierunku jazdy egzaminator wydaje odpowiednio wyprzedzająco i zgodnie z obowiązującymi przepisami."

http://www.moto.pl/naukajazdy/szablon.php?ids=638,Egzamin%20praktyczny

To samo w moim "podręczniku kierowcy" wyd. ASGRAF. Z tego by wynikało, że nie może.


--
Mateusz Papiernik, Maticomp Webdesign
Projektowanie i realizacja witryn WWW
 http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

54 Data: Czerwiec 05 2007 02:05:45
Temat: Re: prawo jazdy [akt prawny]
Autor: Mateusz Papiernik 

[oktan] napisał(a):

Mam pytanie. Czy egzaminator ma prawo powiedziec zdajacemu egzamin na prawo jazdy (3 etaP) zeby skrecil w lewo jesli jest to droga pod prad a nastepnie oswiadzczyc ze egzamin jest niezdany.
Dz.

To powinno rozwiać wątpliwości:

ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA INFRASTRUKTURY1)

z dnia 27 października 2005 r.

w sprawie szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez kierujących pojazdami, instruktorów i egzaminatorów2)

(Dz. U. z dnia 31 października 2005 r.)

§ 11. Podczas egzaminu praktycznego:
(...)
3)  egzaminator przekazuje osobie egzaminowanej polecenia dotyczące kierunku jazdy lub wykonania określonego zadania egzaminacyjnego; polecenia te nie mogą być sprzeczne z obowiązującymi na drodze zasadami ruchu lub stwarzać możliwości zagrożenia jego bezpieczeństwa;





--
Mateusz Papiernik, Maticomp Webdesign
Projektowanie i realizacja witryn WWW
 http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

55 Data: Czerwiec 05 2007 08:26:09
Temat: Re: prawo jazdy [akt prawny]
Autor: Marcin Jan 

Mateusz Papiernik napisał(a):

[oktan] napisał(a):
Mam pytanie. Czy egzaminator ma prawo powiedziec zdajacemu egzamin na prawo jazdy (3 etaP) zeby skrecil w lewo jesli jest to droga pod prad a nastepnie oswiadzczyc ze egzamin jest niezdany.
Dz.

To powinno rozwiać wątpliwości:

ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA INFRASTRUKTURY1)

z dnia 27 października 2005 r.

w sprawie szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez kierujących pojazdami, instruktorów i egzaminatorów2)

(Dz. U. z dnia 31 października 2005 r.)

§ 11. Podczas egzaminu praktycznego:
(...)
3)  egzaminator przekazuje osobie egzaminowanej polecenia dotyczące kierunku jazdy lub wykonania określonego zadania egzaminacyjnego; polecenia te nie mogą być sprzeczne z obowiązującymi na drodze zasadami ruchu lub stwarzać możliwości zagrożenia jego bezpieczeństwa;


imho głupota, bo zdarza się że to pasażerowie nawigują więc należało by wpoić od podstaw że trzeba myśleć za kółkiem. NIedawno sam byłem światkiem jak eLka egzaminacyjna wjechała na zakaz ruchu i jestem przekonany że egazaminator kazał jechać na wprost bo tam aż się prosi jechać ale jest zakaz więc kobitka wjechała. Oczywiście zaraz za znakiem była przesiadka :). I teraz wyobraźmy sobie że owa kobitka jedzie z matką, teściową, pijanym mężem i to oni nawigują. Daję głowę obciąć że wjechałaby na ten zakaz nawet nie zauważając go. No i potem się widzi jak jeden z drugim jedzie pod prąd, tu dzież ścieżką rowerową itp.
Pozdrawiam
Marcin

56 Data: Czerwiec 05 2007 08:47:36
Temat: Re: prawo jazdy [akt prawny]
Autor: Jerzy Glizda 

"Marcin Jan" napisał:

3)  egzaminator przekazuje osobie egzaminowanej polecenia dotyczące kierunku jazdy lub wykonania określonego zadania egzaminacyjnego; polecenia te nie mogą być sprzeczne z obowiązującymi na drodze zasadami ruchu lub stwarzać możliwości zagrożenia jego bezpieczeństwa;
imho głupota, bo zdarza się że to pasażerowie nawigują więc należało by wpoić od podstaw że trzeba myśleć za kółkiem.

Ale teraz są inne trendy. Każe się zapinać pasy, świecić non stop, zwalnia się od myślenia. A w razie wypadku masz przecież wykupione obowiązkowe OC.
Nie jesteś trędi.

--
pozdrawiam

57 Data: Czerwiec 05 2007 11:20:15
Temat: Re: prawo jazdy [akt prawny]
Autor: Mateusz Papiernik 

Jerzy Glizda napisał(a):

Ale teraz są inne trendy. Każe się zapinać pasy, świecić non stop, zwalnia się od myślenia. A w razie wypadku masz przecież wykupione obowiązkowe OC.

Dopisz do tego sprawdzenie kazdego zbiorniczka w aucie przd wyruszeniem na miasto na egzaminie, nacisniecie klaksonu, zapalenie kazdej najmniejszej zarowki, ustawienie zaglowka (nie wystarczy sprawdzic glowa, czy jest dobrze - musisz go dotknac i ustawic), to samo z lusterkami, fotelem, kierownica, i czym tam jeszcze.


--
Mateusz Papiernik, Maticomp Webdesign
Projektowanie i realizacja witryn WWW
 http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

58 Data: Czerwiec 05 2007 11:21:26
Temat: Re: prawo jazdy [akt prawny]
Autor: Mateusz Papiernik 

Marcin Jan napisał(a):

imho głupota,

Z jednej strony sie zgadzam - za kolkiem trzeba myslec. Z drugiej strony ten manewr byl wyjatkowo czesto stosowany nie do sprawdzenia, czy klient za kolkiem mysli, tylko do celowego uwalenia pacjenta. Egzaminujac sie nielatwo jest podwazac decyzje egzaminatora, ktory jest w danej chwili katem.

wjechałaby na ten zakaz nawet nie zauważając go. No i potem się widzi jak jeden z drugim jedzie pod prąd, tu dzież ścieżką rowerową itp.

Masakra..


--
Mateusz Papiernik, Maticomp Webdesign
Projektowanie i realizacja witryn WWW
 http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

59 Data: Czerwiec 05 2007 10:07:13
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 04 Jun 2007 23:27:07 +0200, "[oktan]"  wrote:

Mam pytanie. Czy egzaminator ma prawo powiedziec zdajacemu egzamin na
prawo jazdy (3 etaP) zeby skrecil w lewo jesli jest to droga pod prad a
nastepnie oswiadzczyc ze egzamin jest niezdany.

Zależy. Nie może wydać polecenia 'proszę skręcić tutaj w lewo' w takim
przypadku, ale może wydać polecenie 'prosze skręcić w najbliższym
możliwym miejscu w lewo'.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

60 Data: Czerwiec 06 2007 15:49:37
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Szczepan Majdański 

Mam pytanie. Czy egzaminator ma prawo powiedziec zdajacemu egzamin na
prawo jazdy (3 etaP) zeby skrecil w lewo jesli jest to droga pod prad a
nastepnie oswiadzczyc ze egzamin jest niezdany

moze mu nakazac jechac w lewo ale kierujacy ma prawo to skorygowac i nie
jechac tam;powinien wczesniej zareagowac !

61 Data: Czerwiec 09 2007 11:00:24
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 6 Jun 2007 15:49:37 +0200, "Szczepan Majdański"
wrote:

moze mu nakazac jechac w lewo ale kierujacy ma prawo to skorygowac i nie
jechac tam;powinien wczesniej zareagowac !

1. Naucz się pisac po polsku.
2. Przeczytaj rozporządzenie w tej sprawie.
3. Nie pierdol.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

62 Data: Czerwiec 05 2007 10:46:03
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Robert J. 

Czy egzaminator ma prawo powiedziec zdajacemu egzamin na prawo jazdy (3
etaP) zeby skrecil w lewo jesli jest to droga pod prad a nastepnie
oswiadzczyc ze egzamin jest niezdany.

A powiedział Ci "skręć w lewo w TĘ uliczkę" czy "skręć w lewo"? Bo to
zasadnicza różnica. Mógł zadać Ci taką zagwozdkę żeby sprawdzić Twoją
czujność, czy skręcisz w tę pod prąd czy w następną...

63 Data: Czerwiec 05 2007 10:49:11
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Jerzy Glizda 

"Robert J." napisał:

Czy egzaminator ma prawo powiedziec zdajacemu egzamin na prawo jazdy (3 etaP) zeby skrecil w lewo jesli jest to droga pod prad a nastepnie oswiadzczyc ze egzamin jest niezdany.
A powiedział Ci "skręć w lewo w TĘ uliczkę" czy "skręć w lewo"? Bo to zasadnicza różnica. Mógł zadać Ci taką zagwozdkę żeby sprawdzić Twoją czujność, czy skręcisz w tę pod prąd czy w następną...

Ciekawa sytuacja byłaby gdyby powiedział "skręć w lewo" przed rondem.
Trzymajšc się wersji, że należy skręcić w nstepnym możliwym miejscu w lewo można by się takiego miejsca nie doczekać ;)

--
pozdrawiam

64 Data: Czerwiec 05 2007 10:55:16
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Jerzy Glizda pisze:

A powiedział Ci "skręć w lewo w TĘ uliczkę" czy "skręć w lewo"? Bo to zasadnicza różnica. Mógł zadać Ci taką zagwozdkę żeby sprawdzić Twoją czujność, czy skręcisz w tę pod prąd czy w następną...

Ciekawa sytuacja byłaby gdyby powiedział "skręć w lewo" przed rondem.
Trzymajšc się wersji, że należy skręcić w nstepnym możliwym miejscu w lewo można by się takiego miejsca nie doczekać ;)

dobrze sie czujesz?
W lewo na rondzie bez problemu sie skreca.
Wjezdzasz na rondo, i zjezdzasz takim zjazdem, zeby skrecic w lewo od pierwotnego kierunku jazdy. Przy najczesciej spotykanym rondzie ktore ma trzy wloty, najczesciej zjezdzasz zjazdem trzecim (zakładam, że zjazdy sa na gdzoinie 12,3,6,9, a ty wjezdzasz na godzinie "6")

65 Data: Czerwiec 05 2007 11:23:38
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Mateusz Papiernik 

Marcin J. Kowalczyk napisał(a):

W lewo na rondzie bez problemu sie skreca.

Tak, a ponadto w nowych podrecznikach na rondzie bez znaku ustap pierwszenstwa (ktore jest traktowane jako skrzyzowanie rownorzedne i pierwszenstwo maja Ci z prawej, czyli wjezdzajacy na rondo) skrecajac w lewo zgodnie z Twoim opisem _wjezdzajac_ na rondo daje sie kierunek w lewo... kuzwa, zawsze mnie uczyli, ze wjezdza na rondo sie bez kierunkowskazu, a potem sygnalizuje sie skret w prawo przed zjazdem...

Co mowia o uzywaniu kierunkowskazow na tradycyjnym rondzie, znaczy takim ze znakiem ustap pierwszenstwa, jeszcze nie patrzylem ;>


--
Mateusz Papiernik, Maticomp Webdesign
Projektowanie i realizacja witryn WWW
 http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

66 Data: Czerwiec 05 2007 12:30:42
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: neelix 


Użytkownik "Mateusz Papiernik"  napisał w wiadomoœci

Marcin J. Kowalczyk napisał(a):
> W lewo na rondzie bez problemu sie skreca.

Tak, a ponadto w nowych podrecznikach na rondzie bez znaku ustap
pierwszenstwa (ktore jest traktowane jako skrzyzowanie rownorzedne i
pierwszenstwo maja Ci z prawej, czyli wjezdzajacy na rondo) skrecajac w
lewo zgodnie z Twoim opisem _wjezdzajac_ na rondo daje sie kierunek w
lewo... kuzwa, zawsze mnie uczyli, ze wjezdza na rondo sie bez
kierunkowskazu, a potem sygnalizuje sie skret w prawo przed zjazdem...

Co mowia o uzywaniu kierunkowskazow na tradycyjnym rondzie, znaczy takim
ze znakiem ustap pierwszenstwa, jeszcze nie patrzylem ;>

I tak w obu przypadkach jest to skrzyżowanie SORO(znany nam potoczny skrót).
Przepisy o sygnalizacji w przypadku SORO nic nie mówiš. Jest trynd nie
sygnalizować wjazdu, sygnalizować manewry na rondzie(normalka) i zjazd.

neelix

67 Data: Czerwiec 05 2007 12:40:28
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Mateusz Papiernik 

neelix napisał(a):

I tak w obu przypadkach jest to skrzyżowanie SORO(znany nam potoczny skrót).
Przepisy o sygnalizacji w przypadku SORO nic nie mówiš. Jest trynd nie
sygnalizować wjazdu, sygnalizować manewry na rondzie(normalka) i zjazd.

Tak, tak, dokladnie. Przegrzebalem PoRD i w kwestii SORO jest powiedziane bardzo niewiele, a juz na pewno nie ma nic o zasadach sygnalizacji. Tryndy zas, jak sie okazuje, sa dwa. Ja zawsze sie uczylem   tak jak Ty mowisz - a teraz probuja mi wbic do glowy co innego ;P Czynnie sie opieram ;P


--
Mateusz Papiernik, Maticomp Webdesign
Projektowanie i realizacja witryn WWW
 http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

68 Data: Czerwiec 05 2007 12:52:17
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: neelix 


Użytkownik "Mateusz Papiernik"  napisał w wiadomoœci

neelix napisał(a):
> I tak w obu przypadkach jest to skrzyżowanie SORO(znany nam potoczny
skrót).
> Przepisy o sygnalizacji w przypadku SORO nic nie mówiš. Jest trynd nie
> sygnalizować wjazdu, sygnalizować manewry na rondzie(normalka) i zjazd.

Tak, tak, dokladnie. Przegrzebalem PoRD i w kwestii SORO jest
powiedziane bardzo niewiele, a juz na pewno nie ma nic o zasadach
sygnalizacji. Tryndy zas, jak sie okazuje, sa dwa. Ja zawsze sie uczylem
  tak jak Ty mowisz - a teraz probuja mi wbic do glowy co innego ;P
Czynnie sie opieram ;P

Jest taki przykład skręcania w lewo, o którym piszesz. Pamiętam go. Prawnie
jednak nieuzasadniony. To tylko czyjaœ interpretacja. Mogę zrozumieć jedno i
tak powinni wytłumaczyć. Na rondzie sš 2 pasy ruchu i auto w celu objechania
ronda będzie wjeżdżało na pas wewnętrzny, więc sygnalizować powinno nie
przed rondem i nie to, że zamierza skręcać w lewo, ale że będzie zmienialo
pas ruchu.

neelix

69 Data: Czerwiec 05 2007 16:08:36
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Mateusz Papiernik pisze:

Tak, a ponadto w nowych podrecznikach na rondzie bez znaku ustap pierwszenstwa (ktore jest traktowane jako skrzyzowanie rownorzedne i pierwszenstwo maja Ci z prawej, czyli wjezdzajacy na rondo) skrecajac w lewo zgodnie z Twoim opisem _wjezdzajac_ na rondo daje sie kierunek w lewo... kuzwa, zawsze mnie uczyli, ze wjezdza na rondo sie bez kierunkowskazu, a potem sygnalizuje sie skret w prawo przed zjazdem...

nigdzie nei pisalem o uzyciu kierunku...

Co mowia o uzywaniu kierunkowskazow na tradycyjnym rondzie, znaczy takim ze znakiem ustap pierwszenstwa, jeszcze nie patrzylem ;>

kierunku uzywasz TYLKO do zasygalizowania ZJAZDU ze skrzyzowania o ruchu okreznym.

70 Data: Czerwiec 05 2007 16:39:13
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: neelix 


Użytkownik "Marcin J. Kowalczyk"  napisał w wiadomoœci


kierunku uzywasz TYLKO do zasygalizowania ZJAZDU ze skrzyzowania o ruchu
okreznym.

Tutaj mamy prawo jak w "Krzyżakach". Jak w prawie luka to prawem stajš się
zwyczaje.

neelix

71 Data: Czerwiec 05 2007 17:43:51
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Czarek 

Marcin J. Kowalczyk wrote:

kierunku uzywasz TYLKO do zasygalizowania ZJAZDU ze skrzyzowania o ruchu okreznym.

Mnie na kursie w DC uczą, że sygnalizuje się też lewoskręt lewym kierunkiem, jeszcze przed wjazdem na rondo. Dopiero po minięciu ostatniego zjazdu przed właściwym przełącza się kierunek na prawy. Wg instruktora tak jeżdżą również egzaminatorzy, a i jeszcze nie zdarzyło się, żeby na egzaminie ktoś miał zastrzeżenia do takiego sposobu sygnalizowania.

Pozdrawiam

Czarek

72 Data: Czerwiec 05 2007 17:58:14
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: MichałG 


Użytkownik "Czarek"  napisał w wiadomości

Marcin J. Kowalczyk wrote:
kierunku uzywasz TYLKO do zasygalizowania ZJAZDU ze skrzyzowania o ruchu
okreznym.

Mnie na kursie w DC uczą, że sygnalizuje się też lewoskręt lewym
kierunkiem, jeszcze przed wjazdem na rondo. Dopiero po minięciu ostatniego
zjazdu przed właściwym przełącza się kierunek na prawy. Wg instruktora tak
jeżdżą również egzaminatorzy, a i jeszcze nie zdarzyło się, żeby na
egzaminie ktoś miał zastrzeżenia do takiego sposobu sygnalizowania.

w DC wiele innych spraw też jest dziwnych....... :-(

Pozdrowienia
Michał

73 Data: Czerwiec 05 2007 18:07:21
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: neelix 


Użytkownik "MichałG"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Czarek"  napisał w wiadomości

> Marcin J. Kowalczyk wrote:
>> kierunku uzywasz TYLKO do zasygalizowania ZJAZDU ze skrzyzowania o
ruchu
>> okreznym.
>
> Mnie na kursie w DC uczą, że sygnalizuje się też lewoskręt lewym
> kierunkiem, jeszcze przed wjazdem na rondo. Dopiero po minięciu
ostatniego
> zjazdu przed właściwym przełącza się kierunek na prawy. Wg instruktora
tak
> jeżdżą również egzaminatorzy, a i jeszcze nie zdarzyło się, żeby na
> egzaminie ktoś miał zastrzeżenia do takiego sposobu sygnalizowania.

w DC wiele innych spraw też jest dziwnych....... :-(

Trzeba będzie to sprawdzić. Tak zaleca podręcznik do nauki jazdy, ale nie ma
to oparcia w konkretnym przepisie prawa. Tutaj uczą jeszcze najbardziej
sensownie. Ja słyszałem jak kilka lat temu mówił w tvp ktoś z drogówki, żeby
migać tylko przy zjeździe. Oczywiście to nie argument i ja to traktuje jako
wskazówkę, chęć unormowania zachowań, załatania luki prawnej.

neelix

74 Data: Czerwiec 05 2007 18:53:27
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: MichałG 


Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości


Użytkownik "MichałG"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Czarek"  napisał w wiadomości

> Marcin J. Kowalczyk wrote:
>> kierunku uzywasz TYLKO do zasygalizowania ZJAZDU ze skrzyzowania o
ruchu
>> okreznym.
>
> Mnie na kursie w DC uczą, że sygnalizuje się też lewoskręt lewym
> kierunkiem, jeszcze przed wjazdem na rondo. Dopiero po minięciu
ostatniego
> zjazdu przed właściwym przełącza się kierunek na prawy. Wg instruktora
tak
> jeżdżą również egzaminatorzy, a i jeszcze nie zdarzyło się, żeby na
> egzaminie ktoś miał zastrzeżenia do takiego sposobu sygnalizowania.

w DC wiele innych spraw też jest dziwnych....... :-(

Trzeba będzie to sprawdzić. Tak zaleca podręcznik do nauki jazdy,

Coraz ciekawiej - migać w lewo - jechać w prawo...... prawie jak moja żona
:-)
naprawde dotyczy to momentu przed wjazdem na rondo?
pozdrowienia
Michał

75 Data: Czerwiec 05 2007 19:40:48
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Czarek 

MichałG wrote:

Coraz ciekawiej - migać w lewo - jechać w prawo...... prawie jak moja żona :-)
naprawde dotyczy to momentu przed wjazdem na rondo?

Tak. Przykład, strona 39 podręcznika Grupy Image, rok wyd. 2007 (dotyczy ronda o wyznaczonych pasach ruchu):

Jeżeli masz zamiar skręcić w lewo lub zawrócić - włącz lewy kierunkowskaz, wjedź na środkowy lub skrajny lewy pas ruchu i, będąc już na rondzie, _przełącz_ kierunkowskaz na prawy w chwili mijania  wylotu poprzedzającego ten, w który zamierzasz wjechać, by opuścić skrzyżowanie. Włączaj odpowiedni kierunkowskaz przed każdą zmianą pasa ruchu."

Do tego stosowny rysunek z włączonym lewym kierunkowskazem przed wjazdem na rondo. Podkreślenie moje.

Pozdrawiam

Czarek

76 Data: Czerwiec 05 2007 19:46:58
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: neelix 


Użytkownik "Czarek"  napisał w wiadomości

MichałG wrote:
> Coraz ciekawiej - migać w lewo - jechać w prawo...... prawie jak moja
żona
> :-)
> naprawde dotyczy to momentu przed wjazdem na rondo?

Tak. Przykład, strona 39 podręcznika Grupy Image, rok wyd. 2007 (dotyczy
ronda o wyznaczonych pasach ruchu):

Lub Asgraf z 2003 str. 29.

77 Data: Czerwiec 06 2007 08:13:03
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: MichałG 


Użytkownik "Czarek"  napisał w wiadomości

MichałG wrote:
Coraz ciekawiej - migać w lewo - jechać w prawo...... prawie jak moja
żona :-)
naprawde dotyczy to momentu przed wjazdem na rondo?

Tak. Przykład, strona 39 podręcznika Grupy Image, rok wyd. 2007 (dotyczy
ronda o wyznaczonych pasach ruchu):

Jeżeli masz zamiar skręcić w lewo lub zawrócić - włącz lewy kierunkowskaz,
wjedź na środkowy lub skrajny lewy pas ruchu i, będąc już na rondzie,
_przełącz_ kierunkowskaz na prawy w chwili mijania  wylotu poprzedzającego
ten, w który zamierzasz wjechać, by opuścić skrzyżowanie. Włączaj
odpowiedni kierunkowskaz przed każdą zmianą pasa ruchu."

Do tego stosowny rysunek z włączonym lewym kierunkowskazem przed wjazdem
na rondo. Podkreślenie moje.

To jeszcze jedno pytanie do uczonych w piśmie drogowym:
jak to przenieść to miganie na małe rondo? (takie z wyspą o średnicy 10-15 m
i jednym pasem wokół wyspy)?
Przepraszam jeśli sie wysługuję a sam nie szukam, ale skoro znacie  to na
pamięć ........ :-)
W Rybniku takie ronda są co 500m i uskutecznianie dyskoteki kierunkowskazami
prowadziłoby w prostej drodze do oczopląsu...
uzus jest taki: wjazd bez kierunkowskazu ( i bez hamowania - hamuje ten
ktory pozniej wjechał na rondo) i właczenie prawego po minięciu poprzedniego
zjazdu. Jazda w prawo (na pierwszy zjazd) z właczonym prawym jescze przed
wjazdem na rondo. Działa to bardzo sprawnie, pomimo, że odległość miedzy
zjazdami czesto jest mniejsza niż długość wiekszego auta....

Pozdrowienia
Michał

78 Data: Czerwiec 06 2007 11:38:50
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: neelix 


Użytkownik "MichałG"  napisał w wiadomości

uzus jest taki: wjazd bez kierunkowskazu ( i bez hamowania - hamuje ten
ktory pozniej wjechał na rondo) i właczenie prawego po minięciu
poprzedniego
zjazdu. Jazda w prawo (na pierwszy zjazd) z właczonym prawym jescze przed
wjazdem na rondo. Działa to bardzo sprawnie, pomimo, że odległość miedzy
zjazdami czesto jest mniejsza niż długość wiekszego auta....

Nie widzę przeciwwskazań.

neelix

79 Data: Czerwiec 05 2007 19:45:31
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: neelix 


Użytkownik "MichałG"  napisał w wiadomości


Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości

>
> Użytkownik "MichałG"  napisał w wiadomości
>
>>
>> Użytkownik "Czarek"  napisał w wiadomości
>>
>> > Marcin J. Kowalczyk wrote:
>> >> kierunku uzywasz TYLKO do zasygalizowania ZJAZDU ze skrzyzowania o
> ruchu
>> >> okreznym.
>> >
>> > Mnie na kursie w DC uczą, że sygnalizuje się też lewoskręt lewym
>> > kierunkiem, jeszcze przed wjazdem na rondo. Dopiero po minięciu
> ostatniego
>> > zjazdu przed właściwym przełącza się kierunek na prawy. Wg
instruktora
> tak
>> > jeżdżą również egzaminatorzy, a i jeszcze nie zdarzyło się, żeby na
>> > egzaminie ktoś miał zastrzeżenia do takiego sposobu sygnalizowania.
>>
>> w DC wiele innych spraw też jest dziwnych....... :-(
>
> Trzeba będzie to sprawdzić. Tak zaleca podręcznik do nauki jazdy,

Coraz ciekawiej - migać w lewo - jechać w prawo...... prawie jak moja żona
:-)
naprawde dotyczy to momentu przed wjazdem na rondo?
pozdrowienia
Michał

Jest komentarz do manewru skrętu w lewo.

neelix

80 Data: Czerwiec 05 2007 18:15:00
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: neelix 


Użytkownik "Czarek"  napisał w wiadomości

Marcin J. Kowalczyk wrote:
> kierunku uzywasz TYLKO do zasygalizowania ZJAZDU ze skrzyzowania o ruchu
> okreznym.

Mnie na kursie w DC uczą, że sygnalizuje się też lewoskręt lewym
kierunkiem, jeszcze przed wjazdem na rondo. Dopiero po minięciu
ostatniego zjazdu przed właściwym przełącza się kierunek na prawy. Wg
instruktora tak jeżdżą również egzaminatorzy, a i jeszcze nie zdarzyło
się, żeby na egzaminie ktoś miał zastrzeżenia do takiego sposobu
sygnalizowania.

Która firma tak uczy ? Kierunek na rondzie z kilkoma pasami ruchu oznacza
chęć/zamiar zmiany pasa. Sam tak migam, ale w ostatniej chwili i zaraz
gaszę. Ma sens kiedy chcesz od razu wjechać na wewnętrzny. Im mniej
dyskoteki tym czytelniej. Jak się uda to dotrę do byłego egzaminatora, a
może i do obecnego i zapytam. Trynd jest ważny, bo to egzaminator wydaje
wyrok.

neelix

81 Data: Czerwiec 05 2007 18:22:58
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Czarek 

neelix wrote:

Użytkownik "Czarek"  napisał w wiadomości

Mnie na kursie w DC uczą, że sygnalizuje się też lewoskręt lewym
kierunkiem, jeszcze przed wjazdem na rondo. Dopiero po minięciu
ostatniego zjazdu przed właściwym przełącza się kierunek na prawy. Wg
instruktora tak jeżdżą również egzaminatorzy, a i jeszcze nie zdarzyło
się, żeby na egzaminie ktoś miał zastrzeżenia do takiego sposobu
sygnalizowania.
Która firma tak uczy ? Kierunek na rondzie z kilkoma pasami ruchu oznacza
chęć/zamiar zmiany pasa. Sam tak migam, ale w ostatniej chwili i zaraz
gaszę. Ma sens kiedy chcesz od razu wjechać na wewnętrzny. Im mniej
dyskoteki tym czytelniej.

Piszę oczywiście o rondzie bez wyznaczonych pasów ruchu... Jasne że jak pasów jest kilka i prowadzą "po okręgu", to nie migamy, chyba że zmianiamy pas / opuszczamy rondo.

Jak się uda to dotrę do byłego egzaminatora, a
może i do obecnego i zapytam. Trynd jest ważny, bo to egzaminator wydaje
wyrok.

AFAIR kilka lat temu zmianiły się przepisy dotyczące sygnalizacji manewrów na skrzyżowaniach, więc jak były, to może być z "innej szkoły".

Pozdrawiam

Czarek

82 Data: Czerwiec 05 2007 18:27:51
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Czarek 

Czarek wrote:

neelix wrote:
Jak się uda to dotrę do byłego egzaminatora, a
może i do obecnego i zapytam. Trynd jest ważny, bo to egzaminator wydaje
wyrok.
AFAIR kilka lat temu zmianiły się przepisy dotyczące sygnalizacji manewrów na skrzyżowaniach, więc jak były, to może być z "innej szkoły".

Jednak nie chodziło o sygnalizowanie, a o pierwszeństwo... Temat też dotyczył skrzyżowań o ruchu okrężnym, chociaż pomyliłem szczegóły. Cytuję za http://www.automobilklub.radom.pl/:

"W ustawie z 1997r. (do czasu nowelizacji) Art. 22 Ust. 4 regulował zmianę pasa ruchu w następujący sposób: cyt: "Kierujący pojazdem, zmieniając poza skrzyżowaniem zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać oraz wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony".

Jak łatwo się domyśleć w kolejnej nowelizacji, nie było już słów "poza skrzyżowaniem"."

Pozdrawiam

Czarek Gorzeński

83 Data: Czerwiec 05 2007 18:45:02
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: neelix 


Użytkownik "Czarek"  napisał w wiadomości

neelix wrote:
> Użytkownik "Czarek"  napisał w wiadomości
>

> Która firma tak uczy ? Kierunek na rondzie z kilkoma pasami ruchu
oznacza
> chęć/zamiar zmiany pasa. Sam tak migam, ale w ostatniej chwili i zaraz
> gaszę. Ma sens kiedy chcesz od razu wjechać na wewnętrzny. Im mniej
> dyskoteki tym czytelniej.

Piszę oczywiście o rondzie bez wyznaczonych pasów ruchu... Jasne że jak
pasów jest kilka i prowadzą "po okręgu", to nie migamy, chyba że
zmianiamy pas / opuszczamy rondo.

Prawo nie rozróżnia takich rond. Najgorzej, że prawo nic nie mówi na ten
temat. W której firmie tak uczą jak napisałeś ?

> Jak się uda to dotrę do byłego egzaminatora, a
> może i do obecnego i zapytam. Trynd jest ważny, bo to egzaminator wydaje
> wyrok.

AFAIR kilka lat temu zmianiły się przepisy dotyczące sygnalizacji
manewrów na skrzyżowaniach, więc jak były, to może być z "innej szkoły".

Były egzaminator wykłada/ł dla instruktorów. Facet oblatany jak mało kto.
Być może już wrócił do egzaminowania ?

neelix

84 Data: Czerwiec 05 2007 21:52:43
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Mateusz Papiernik 

neelix napisał(a):

Która firma tak uczy ?

Tak jest w podrecznikach ASGRAF i w multimedialnym "Vademecum Instruktora" firmy WINFOR - czyli pewnie w bardzo duzej czesci szkol w Polsce.


--
Mateusz Papiernik, Maticomp Webdesign
Projektowanie i realizacja witryn WWW
 http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

85 Data: Czerwiec 06 2007 11:41:59
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: neelix 


Użytkownik "Mateusz Papiernik"  napisał w wiadomości

neelix napisał(a):
> Która firma tak uczy ?

Tak jest w podrecznikach ASGRAF i w multimedialnym "Vademecum
Instruktora" firmy WINFOR - czyli pewnie w bardzo duzej czesci szkol w
Polsce.

Niekoniecznie. To tylko propozycja.

neelix

86 Data: Czerwiec 06 2007 12:04:49
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Mateusz Papiernik 

neelix napisał(a):

Niekoniecznie. To tylko propozycja.

No niekoniecznie, ale. Koledzy podali jeszcze przykład podręczników Grupy Image. Przy założeniu, że gro szkół daje materiały kursantom w postaci takich podręczników, to można założyć, że na wykładach uczą dokładnie tak jak w nich stanowi - żeby potem nie było zamieszania, bo kursant w domu przeczytał inaczej.


--
Mateusz Papiernik, Maticomp Webdesign
Projektowanie i realizacja witryn WWW
 http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

87 Data: Czerwiec 05 2007 21:52:15
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Mateusz Papiernik 

Czarek napisał(a):

Mnie na kursie w DC uczą, że sygnalizuje się też lewoskręt lewym kierunkiem, jeszcze przed wjazdem na rondo. Dopiero po minięciu ostatniego zjazdu przed właściwym przełącza się kierunek na prawy. Wg instruktora tak jeżdżą również egzaminatorzy, a i jeszcze nie zdarzyło się, żeby na egzaminie ktoś miał zastrzeżenia do takiego sposobu sygnalizowania.

Mnie tak samo ucza teraz, Lodz.


--
Mateusz Papiernik, Maticomp Webdesign
Projektowanie i realizacja witryn WWW
 http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

88 Data: Czerwiec 05 2007 21:54:07
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Mateusz Papiernik 

Marcin J. Kowalczyk napisał(a):

kierunku uzywasz TYLKO do zasygalizowania ZJAZDU ze skrzyzowania o ruchu okreznym.

Prawo tego nigdzie nie reguluje, wiec jest dowolnosc - a szkoly faktycznie sa dwie. Jak juz Ci napisal kolega Czarek, teraz na kursach ucza, ze zamiarujac na rondzie zawrocic badz pojechac w lewo, lewy kierunek dajesz PRZED wjazdem na rondo.

Mnie nie pytaj - dla mnie to idiotyczne. cale zycie uczylem sie i jezdzilem z ojcem wg zasady, o ktorej mowisz. Ale teraz ucza tak i bum - na egzaminie przynajmniej mam wrzucac lewy kierunek PRZED wjazdem na rondo jesli jade w lewo.


--
Mateusz Papiernik, Maticomp Webdesign
Projektowanie i realizacja witryn WWW
 http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

89 Data: Czerwiec 05 2007 12:16:39
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: Jerzy Glizda 

"Marcin J. Kowalczyk" napisał:

Jerzy Glizda pisze:
A powiedział Ci "skręć w lewo w TĘ uliczkę" czy "skręć w lewo"? Bo to zasadnicza różnica. Mógł zadać Ci taką zagwozdkę żeby sprawdzić Twoją czujność, czy skręcisz w tę pod prąd czy w następną...
Ciekawa sytuacja byłaby gdyby powiedział "skręć w lewo" przed rondem.
Trzymajšc się wersji, że należy skręcić w nstepnym możliwym miejscu w lewo można by się takiego miejsca nie doczekać ;)
dobrze sie czujesz?
W lewo na rondzie bez problemu sie skreca.
Wjezdzasz na rondo, i zjezdzasz takim zjazdem, zeby skrecic w lewo od pierwotnego kierunku jazdy. Przy najczesciej spotykanym rondzie ktore ma trzy wloty, najczesciej zjezdzasz zjazdem trzecim (zakładam, że zjazdy sa na gdzoinie 12,3,6,9, a ty wjezdzasz na godzinie "6")

Rondo należy traktować tak jak zestaw kilku (najczęœciej czterech lub trzech) skrzyżowań typu "T", bo niczym innym rondo nie jest. A skoro tak, to nie da się na rondzie skręcić w innš drogę w lewo - jedynie w prawo.

--
pozdrawiam

90 Data: Czerwiec 05 2007 12:40:44
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: neelix 


Użytkownik "Jerzy Glizda"  napisał w wiadomoœci

"Marcin J. Kowalczyk" napisał:
> Jerzy Glizda pisze:
>>> A powiedział Ci "skręć w lewo w TĘ uliczkę" czy "skręć w lewo"? Bo to
>>> zasadnicza różnica. Mógł zadać Ci taką zagwozdkę żeby sprawdzić Twoją
>>> czujność, czy skręcisz w tę pod prąd czy w następną...
>> Ciekawa sytuacja byłaby gdyby powiedział "skręć w lewo" przed rondem.
>> Trzymajšc się wersji, że należy skręcić w nstepnym możliwym miejscu w
>> lewo można by się takiego miejsca nie doczekać ;)
> dobrze sie czujesz?
> W lewo na rondzie bez problemu sie skreca.
> Wjezdzasz na rondo, i zjezdzasz takim zjazdem, zeby skrecic w lewo od
> pierwotnego kierunku jazdy. Przy najczesciej spotykanym rondzie ktore ma
> trzy wloty, najczesciej zjezdzasz zjazdem trzecim (zakładam, że zjazdy
sa
> na gdzoinie 12,3,6,9, a ty wjezdzasz na godzinie "6")

Rondo należy traktować tak jak zestaw kilku (najczęœciej czterech lub
trzech) skrzyżowań typu "T", bo niczym innym rondo nie jest. A skoro tak,
to
nie da się na rondzie skręcić w innš drogę w lewo - jedynie w prawo.

Nie zaczynaj kolejnej dyskusji nt. interpretacji ronda. Było już wiele i do
niczego nie doprowadziły. Najproœciej potraktować rondo jako typowe
skrzyżowanie(węzeł) na którym można skręcić w prawo, w lewo, pojechać prost
i zawrócić. Zmniejsz wyspę centralnš do wielkoœci beretu i problemy zniknš
same. A to, że berety majš różne wielkoœci to już inna sprawa. Czasem beret
trzeba objechać.

neelix

91 Data: Czerwiec 05 2007 13:35:46
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: J.F. 

On Tue, 5 Jun 2007 12:40:44 +0200,  neelix wrote:

Użytkownik "Jerzy Glizda"  napisał w wiadomości
Rondo należy traktować tak jak zestaw kilku (najczęściej czterech lub
trzech) skrzyżowań typu "T", bo niczym innym rondo nie jest. A skoro tak, to
nie da się na rondzie skręcić w inną drogę w lewo - jedynie w prawo.

Nie zaczynaj kolejnej dyskusji nt. interpretacji ronda. Było już wiele i do
niczego nie doprowadziły. Najprościej potraktować rondo jako typowe
skrzyżowanie(węzeł) na którym można skręcić w prawo, w lewo, pojechać prost

A moze Jerzy potrafi uzasadnic zwoje zdanie jakims cytatem z
przepisow ? :-)

i zawrócić.

Zawrocic .. to nie zawsze na skrzyzowaniu mozna :-)

J.

92 Data: Czerwiec 05 2007 16:36:45
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: neelix 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Tue, 5 Jun 2007 12:40:44 +0200,  neelix wrote:
>Użytkownik "Jerzy Glizda"  napisał w wiadomości
>> Rondo należy traktować tak jak zestaw kilku (najczęściej czterech lub
>> trzech) skrzyżowań typu "T", bo niczym innym rondo nie jest. A skoro
tak, to
>> nie da się na rondzie skręcić w inną drogę w lewo - jedynie w prawo.
>
>Nie zaczynaj kolejnej dyskusji nt. interpretacji ronda. Było już wiele i
do
>niczego nie doprowadziły. Najprościej potraktować rondo jako typowe
>skrzyżowanie(węzeł) na którym można skręcić w prawo, w lewo, pojechać
prost

A moze Jerzy potrafi uzasadnic zwoje zdanie jakims cytatem z
przepisow ? :-)

Marne szanse. :-)

>i zawrócić.

Zawrocic .. to nie zawsze na skrzyzowaniu mozna :-)

A ja mówię o takim, na którym można. :-)

neelix

93 Data: Czerwiec 05 2007 12:25:53
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: neelix 


Użytkownik "Robert J."  napisał w wiadomości

> Czy egzaminator ma prawo powiedziec zdajacemu egzamin na prawo jazdy (3
> etaP) zeby skrecil w lewo jesli jest to droga pod prad a nastepnie
> oswiadzczyc ze egzamin jest niezdany.

A powiedział Ci "skręć w lewo w TĘ uliczkę" czy "skręć w lewo"? Bo to
zasadnicza różnica. Mógł zadać Ci taką zagwozdkę żeby sprawdzić Twoją
czujność, czy skręcisz w tę pod prąd czy w następną...

I wtedy egzaminator jest kryty.

neelix

94 Data: Czerwiec 05 2007 11:47:06
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: neelix 


Użytkownik "[oktan]"  napisał w wiadomości

Mam pytanie. Czy egzaminator ma prawo powiedziec zdajacemu egzamin na
prawo jazdy (3 etaP) zeby skrecil w lewo jesli jest to droga pod prad a
nastepnie oswiadzczyc ze egzamin jest niezdany.
Dz.

A jeżeli po egzaminie na miejscu egzaminatora będzie siedział pasażer i
powie, żebyś skręcił(okazuje się,że pod prąd) i skręcisz to wtedy będzie OK?
Nie popieram wprowadzania w maliny na egzaminie, bo to stres, niepewność,
ale kierowca musi wiedzieć czy można wykonać manewr czy nie. To jest egzamin
przed samodzielnym poruszaniem się w ruchu drogowym. Albo wiesz jak się
zachować, albo nie dostajesz uprawnień.

neelix

95 Data: Czerwiec 05 2007 19:01:52
Temat: Re: prawo jazdy
Autor: sweet_lobo 

Mam pytanie. Czy egzaminator ma prawo powiedziec zdajacemu egzamin na
prawo jazdy (3 etaP) zeby skrecil w lewo jesli jest to droga pod prad a
nastepnie oswiadzczyc ze egzamin jest niezdany.

Dobrze sobie przypomnij co dokładnie Ci powiedział, ja miałem tak ze mi
powiedział "gdy bedzie mozliwosc prosze skrecic w prawo" i pierwsza w prawo
był zakaz to skreciłem w drugą :) Koleś kiwnła głową ze ok i coś tam
zanotował :) A cfaniak mnie probował zagadać podczas egzaminu pytaniami
gdzie sie ucze, co po szkole itp. nie wiem jak jest teraz bo ja rok temu
zdawałem.

prawo jazdy



Grupy dyskusyjne