Grupy dyskusyjne   »   prośba o poradę (samochód z niemiec)

prośba o poradę (samochód z niemiec)



1 Data: Sierpien 23 2007 21:52:34
Temat: prośba o poradę (samochód z niemiec)
Autor: pompon 

Witam,
jestem na etapie zakupu samochodu. Niestety fundusze mam bardzo
ograniczone i szukając trafiłem na niemieckie strony z ogłoszeniami
sprzedaży. Ceny tam są dużo niższe niż w Polsce i coś mi się wydaje że
140 tyś przejechanych po niemieckich drogach inaczej wpływa na
zawieszenie niż 140tyś przejechanych po naszych.
Szczególną uwagę zwróciły na siebie fordy mondeo (rocznik np 1999),
które można kupić w okolicach 2500 euro.
Są jeszcze fiaty (marea weekend), meganki i vectry też w tych
okolicach (2400-2800euro).
Samochód ma być prezentem dla rodziców i nie chciałbym, żeby przez
prezent ojciec nie wyjeżdżał od mechanika albo żeby któregoś pięknego
wieczora zapukała policja i oznajmiła że kupiłem samochód kradziony.
I teraz pytania:
- czy warto w niemczech (wiem że dodatkowe opłaty to jakieś 1500zł ale
chciałem się zmieścić w mniej więcej 10tyś więc szanse są).
- czy możecie polecić jakiś uczciwy komis samochodowy  u naszych
sąsiadów (od kilku dni czytam różne fora i słowa komis i uczciwy się
raczej wykluczają ale może akurat :)).
- czy radzicie jechać z mechanikiem i jeśli tak to ile coś takiego
może kosztować (chyba nie mam żadnego znajomego w tym fachu)
- czy możecie polecić jakieś inne modele samochodów na które
powinienem zwrócić uwagę? (właściciel będzie jeździł dużo po naszych
bezdrożach około 60tyś rocznie, bez szaleństw :) i fajnie jakby
samochód był kombi, założyłem sobie że max liczba wiosen dla takiego
samochodu to 8 (rocznik 99)) .

pozdrawiam
r



2 Data: Sierpien 24 2007 05:26:17
Temat: Re: prośba o poradę (samochód z niemiec)
Autor: Krzysiek 

Jeżli w niemczech to tylko od prywatnej osoby - NIE Z KOMISU !!!
I poświęcić na to trzeba więcej czasu.
Ewentualnie w polsce zlecić komuś zaufanemu sprowadzenie auta.
Ewentualnie kupić auto w polsce.

Kupowanie w komisie ( gdzie sprzedają turcy itp.) to nadzianie sie na minę
na własne życzenie.

Z tego co pamiętam to z niemieckich jeszcze Ople tam chodzą najtaniej ( mają
podobne ceny co Fiaty i francuskie).

Pozdr
Krzysiek

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

3 Data: Sierpien 24 2007 14:06:25
Temat: Re: prośba o poradę (samochód z niemiec)
Autor: Damian / / / 


Użytkownik "Krzysiek" <

Jeżli w niemczech to tylko od prywatnej osoby - NIE Z KOMISU !!!

Ja "tez" uwielbiam "prawdziwych" Niemcow, ktorzy dla oszczednosci 200 Euro
oglaszaja sie sami i bujaja sie ze sprzedaza samochodu, zamiast jechac do
dowolnego
autohandlu i miec to szybko z glowy.

Zapewne taki Niemiec, ktory w ten sposob probuje zaoszczedzic 200 Euro,
dbal o swoj samochod i nie oszczedzal na serwisie i eksploatacji.

Tak naprawde - to zazwyczaj wiekszosc aut od takich VOLKSdeutschow to
naprawde typowe , wyoszczedzone zlomy, ktore potem okazuja sie skarbonkami.

4 Data: Sierpien 24 2007 08:06:29
Temat: Re: prośba o poradę (samochód z niemiec)
Autor: Stalker 

pompon napisał(a):

Ja się na samochodach nie znam, więc jeśli kupuję to mam system bezpieczeństwa, którym minimalizuje sobie ryzyko. Wtedy mozna samochod nawet w polskim komisie :-)

1. Biorę ze sobą rzeczoznawcę samochodowego (mój przy okazji jest biegłym sądowym w sprawach "motoryzacyjnych") Ten etap ma na celu ogólne przebadanie sytuacji - bardzo ciekawych rzeczy mozna się dowiedzieć od sprzedającego już w momencie kiedy fachowiec wyciągnie przyrząd do badania powłoki lakierniczej :-) Oprócz tego na szybko idzie sprawdzić
historię pojazdu - garażowany czy nie, jak serwisowany, kręcony licznik czy nie, itp.

2. Jak auto przejdzie etap pierwszy jedziemy do stacji diagnostycznej
i sprawdzamy co się da, albo co jest podejrzane

3. W miarę możliwości sprawdzam dostępne rejestry (po numerze VIN można się wiele dowiedzieć). Apropos: Czy jest na grupie ktoś kto sprawdzał pojazd przez ERP (Europejski Rejestr Pojazdów)?

Dzięki temu właśnie kupiłem autko sprowadzone z zagranicy w polskim komisie. Z kręconym licznikiem (to juz chyba standard), ale oryginalny przebieg zmieścił się w założonych przeze mnie granicach

Jeśli ktos ma jeszcze inne sposoby na ograniczenie ryzyka (oprócz oczywiście kupna nowego samochodu w salonie) to chętnie poznam :-)

Pozdrowienia Stalker

5 Data: Sierpien 24 2007 06:20:46
Temat: Re: prośba o poradę (samochód z niemiec)
Autor: Samotnik 

Dnia 23.08.2007 pompon  napisał/a:

Witam,
jestem na etapie zakupu samochodu. Niestety fundusze mam bardzo
ograniczone i szukając trafiłem na niemieckie strony z ogłoszeniami
sprzedaży. Ceny tam są dużo niższe niż w Polsce i coś mi się wydaje że
140 tyś przejechanych po niemieckich drogach inaczej wpływa na
zawieszenie niż 140tyś przejechanych po naszych.
Szczególną uwagę zwróciły na siebie fordy mondeo (rocznik np 1999),
które można kupić w okolicach 2500 euro.

Okazje tego typu to są ogłoszenia-wabiki tureckich autokomisów. Zadzwoń,
masz 95% szans, że łamanym niemieckim ktoś Ci wyjaśni, że takiego auta już
nie ma, ale ma dużo innych fajnych i żebyś koniecznie wpadł obejrzeć.

W Niemczech nie ma aż takich okazji. Da się znaleźć sensowniejszy samochód
za normalne pieniądze, nic poza tym. Jeśli już trafi się jakaś perełka, to
zostanie natychmiast wykupiona przez handlarzy z autokomisów.
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

6 Data: Sierpien 24 2007 02:33:08
Temat: Re: prośba o poradę (samochód z niemiec)
Autor: pompon 


Okazje tego typu to są ogłoszenia-wabiki tureckich autokomisów. Zadzwoń,
masz 95% szans, że łamanym niemieckim ktoś Ci wyjaśni, że takiego auta już
nie ma, ale ma dużo innych fajnych i żebyś koniecznie wpadł obejrzeć.

Ale pojechanie za granice i szukanie samochodów z karteczkami
"sprzedam" (oczywiście w ich języku :))
chyba mija się z celem. Od kilku tygodni w Krakowie zwracam  uwagę na
samochody(parkingi, ulice),
które mają takie karteczki i udało mi się wypatrzeć 3. Ludzie już
chyba nie sprzedają tak samochodów tylko
oddają do komisów.

Bardziej chodziło mi o to czy ktoś z grupowiczów kupił samochód w
komisie niemieckim i nie został bardzo
zrobiony w jajo.

Będę uważał na Turków :).

pozdrawiam R

7 Data: Sierpien 24 2007 11:29:55
Temat: Re: prośba o poradę (samochód z niemiec)
Autor: Samotnik 

Dnia 24.08.2007 pompon  napisał/a:

Okazje tego typu to są ogłoszenia-wabiki tureckich autokomisów. Zadzwoń,
masz 95% szans, że łamanym niemieckim ktoś Ci wyjaśni, że takiego auta już
nie ma, ale ma dużo innych fajnych i żebyś koniecznie wpadł obejrzeć.

Ale pojechanie za granice i szukanie samochodów z karteczkami
"sprzedam" (oczywiście w ich języku :))
chyba mija się z celem. Od kilku tygodni w Krakowie zwracam  uwagę na
samochody(parkingi, ulice),
które mają takie karteczki i udało mi się wypatrzeć 3. Ludzie już
chyba nie sprzedają tak samochodów tylko
oddają do komisów.

Bardziej chodziło mi o to czy ktoś z grupowiczów kupił samochód w
komisie niemieckim i nie został bardzo
zrobiony w jajo.

Będę uważał na Turków :).

Wszystko zależy od tego, co chcesz kupić. Bo samochody >5 lat to są tylko u
Turków. No albo w prywatnych ogłoszeniach, ale to trzeba być na miejscu,
kupić rano gazetę i dzwonić. Bo Turki też dzwonią rano i odkupują auto
natychmiast, potem picują, coś wymontują (radio, alu itd) i sprzedają drożej.
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

8 Data: Sierpien 24 2007 14:02:35
Temat: Re: prośba o poradę (samochód z niemiec)
Autor: Damian / / / 


Użytkownik "pompon"

jestem na etapie zakupu samochodu. Niestety fundusze mam bardzo

Przede wszystkim olej wycieczki do Niemiec. Koszta wzrosna Ci niepotrzebnie,
a
i tak nie kupisz lepiej, niz u handlarzy w zachodniej Polsce.
Prawda jest taka, ze ceny w Niemczech niejednokrotnie przewyzszaja ceny w
Polsce,
a handlarze zarabiaja tylko i wylacznie kupujac w pakietach (po kilka -
kilkanascie sztuk), lub
dzieki znajomosciami i kontaktom.
Jak dla mnie powinienes poszukac na polskich stronach internetowych, umowic
sie i jechac.
W Polsce mozesz sobie podjechac na stacje diagnostyczna sprawdzic auto i
dokladnie ogladnac,
a w Niemczech raczej na to nie ma szans.

9 Data: Sierpien 24 2007 08:37:06
Temat: Re: prośba o poradę (samochód z niemiec)
Autor: pompon 


Jak dla mnie powinienes poszukac na polskich stronach internetowych, umowic
sie i jechac.

a czym się różni niemiecki turek od naszych kombinatorów?
Nawet w 90% to te same samochody.
Na plus jedynie przemawia możliwość przeglądu ale i tak pewnie
większości rzeczy
nie da się wychwycić.
Cholernie mi się nie chce jechać ale różnice w cenach są dosyć spore
dlatego
ciągle się zastanawiam.

pozdrawiam
r.

10 Data: Sierpien 24 2007 20:41:25
Temat: Re: prośba o poradę (samochód z niemiec)
Autor: Damian / / / 


Użytkownik "pompon"

a czym się różni niemiecki turek od naszych kombinatorów?
Nawet w 90% to te same samochody.
Na plus jedynie przemawia możliwość przeglądu ale i tak pewnie
większości rzeczy
nie da się wychwycić.
Cholernie mi się nie chce jechać ale różnice w cenach są dosyć spore
dlatego
ciągle się zastanawiam.

Musisz miec swiadomosc, ze jezeli zrobisz sobie wycieczke (powiedzmy 500km w
glab Niemiec),a
auto okaze sie zlomem, to momentalnie tracisz sporo pieniedzy.
Biorac pod uwage, ze szukasz auta w granicach 10.000 zl, to licz sie z tym,
ze w tym wypadku koszta
"samego" sprowadzenia auta wyniosa ok. 2000 zl, a to jest 20% Twojego
budzetu! Jak dla mnie nie ma to
najmniejszego sensu, biorac pod uwage jeszcze odleglosc, ryzyko ze auto po
ktore jedziesz okaze sie zlomem,
a i opcji awarii auta nie mozna wykluczyc. Ja zycze Ci jak najlepiej, kup
dobre auto i jezdzij zadowolony
do konca zycia, tylko szkoda mi ludzi, ktorych dziesiatki razy spotykam w
DE, ktorzy przejechali
1000 km po upragnione auto, a auto okazalo sie zlomem. Wiekszosc wtedy z
przerazeniem w oczach
pyta "co robic". Nie lubie na takie pytania odpowiadac.

Dlatego tez moja sugestia bys podjechal do Wielkopolski, Lubuskiego czy
Pomorskiego i popatrzyl na tamtejsze auta,
z doswiadczenia wiem, ze handlarze kupuja naprawde SPORO taniej niz Ty
moglbys kupic, dlatego nie raz ceny sa
duzo nizsze niz w DE. Najlepszym przykladem niech bedzie sytuacja, ze w
przeciagu roku czasu sprzedaz aut do Niemiec
wzrosla bynajmniej w moim przypadku 7 razy. A jeszcze 3 lata temu nie bylo
to do pomyslenia...

prośba o poradę (samochód z niemiec)



Grupy dyskusyjne