Witam,
Mam Felicie 1.3 LXi
W niedzielę (przed wczoraj) jeździłem samochodem i nie miałem żadnych z nim problemów. Był nawet dość duży mróz, ale po naładowaniu akumulatora zapalił bez problemów.
Dzisiaj próbuję odpalić samochód, a na dworze jest kilka stopni na plusie, a on łapie tylko na jeden, albo dwa cylindry, próbuje wejść na obroty i gaśnie po jakiś 2 sekundach pracy. Teoretycznie przy wyższej temperaturze problemy z zapalaniem powinny być mniejsze. Sprawdziłem przewody zapłonowe i wyglądają na suche.
Ma ktoś jakiś pomysł?
Pozdrawiam
B.M.

Użytkownik "Berrt"  napisał w wiadomości

Witam,
Mam Felicie 1.3 LXi
W niedzielę (przed wczoraj) jeździłem samochodem i nie miałem żadnych z
nim problemów. Był nawet dość duży mróz, ale po naładowaniu akumulatora
zapalił bez problemów.
Dzisiaj próbuję odpalić samochód, a na dworze jest kilka stopni na plusie,
a on łapie tylko na jeden, albo dwa cylindry, próbuje wejść na obroty i
gaśnie po jakiś 2 sekundach pracy. Teoretycznie przy wyższej temperaturze
problemy z zapalaniem powinny być mniejsze. Sprawdziłem przewody zapłonowe
i wyglądają na suche.
Ma ktoś jakiś pomysł?

Przewody zapłonowe ?
Który to rocznik ?
Masz gaz ?
BTW: masz paliwo ? Pytanie serio - u mnie zaczął wskaźnik przekłamywać a
lampka rezerwy się przepaliła i czasem mam problem ;)

Piotrek

Przewody zapłonowe ?
Który to rocznik ?
Masz gaz ?
BTW: masz paliwo ? Pytanie serio - u mnie zaczął wskaźnik przekłamywać a lampka rezerwy się przepaliła i czasem mam problem ;)

Piotrek

Przewody wyglądają ok. Rocznik 96 bez gazu.
O paliwie już też myślałem i dolałem 1,5 litra.

Pozdrawiam
B.M.