Grupy dyskusyjne   »   problem z silnikiem w dt125

problem z silnikiem w dt125



1 Data: Pa?dziernik 15 2009 17:26:18
Temat: problem z silnikiem w dt125
Autor: michu 

Cos mi sie stalo z silnikiem w yamaszce, od trzeciego biegu w gore nie chce sie wkrecac na wiecej niz 6500 rpm. Wyglada to tak: ruszam, ciagne na jedynce potem dwojce do 10000 rpm, w momencie kiedy wrzucam trojke silnik gasnie az obroty spadna do 6500, wtedy zapala ale chodzi nierowno, nazwal bym to "chechlaniem", nie chce sie rozkrecic do wiecej niz 6500 - jest tak na kazdym biegu od 3 do 6. jak ujme gazu zeby obroty spadly bardziej i dam ponownie chodzi rowno ale tylko do tych 6500 - w momencie kiedy do tych obrotow sie wkreci traci moc i zaczyna chodzic nierowno. Przy 6500 im wiecej gazu daje tym bardziej przerywa, jak jest tylko lekko odkrecona manetka chodzi rowno, ale jak proboje dac gazu natychmiast zaczyna znow przerywac.
Ma ktos pomysl co tam sie spizylo i jak to naprawic?
DT rocznik 98
pozdrawiam



2 Data: Pa?dziernik 15 2009 20:22:26
Temat: Re: problem z silnikiem w dt125
Autor: Sysek 

michu pisze:

Cos mi sie stalo z silnikiem w yamaszce, od trzeciego biegu w gore nie chce sie wkrecac na wiecej niz 6500 rpm. Wyglada to tak: ruszam, ciagne na jedynce potem dwojce do 10000 rpm, w momencie kiedy wrzucam trojke silnik gasnie az obroty spadna do 6500, wtedy zapala ale chodzi nierowno, nazwal bym to "chechlaniem", nie chce sie rozkrecic do wiecej niz 6500 - jest tak na kazdym biegu od 3 do 6. jak ujme gazu zeby obroty spadly bardziej i dam ponownie chodzi rowno ale tylko do tych 6500 - w momencie kiedy do tych obrotow sie wkreci traci moc i zaczyna chodzic nierowno. Przy 6500 im wiecej gazu daje tym bardziej przerywa, jak jest tylko lekko odkrecona manetka chodzi rowno, ale jak proboje dac gazu natychmiast zaczyna znow przerywac.
Ma ktos pomysl co tam sie spizylo i jak to naprawic?
DT rocznik 98
pozdrawiam

Miałem identyczną sytuację w KTM Sting 1999 to ten sam silnik.
zapchany tłumik.
Odkręć tłumik i spróbuj na samym dyfuzorze.

--
Sysek

3 Data: Pa?dziernik 15 2009 20:11:05
Temat: Re: problem z silnikiem w dt125
Autor: michu 

Sysek pisze:

michu pisze:
Cos mi sie stalo z silnikiem w yamaszce, od trzeciego biegu w gore nie chce sie wkrecac na wiecej niz 6500 rpm. Wyglada to tak: ruszam, ciagne na jedynce potem dwojce do 10000 rpm, w momencie kiedy wrzucam trojke silnik gasnie az obroty spadna do 6500, wtedy zapala ale chodzi nierowno, nazwal bym to "chechlaniem", nie chce sie rozkrecic do wiecej niz 6500 - jest tak na kazdym biegu od 3 do 6. jak ujme gazu zeby obroty spadly bardziej i dam ponownie chodzi rowno ale tylko do tych 6500 - w momencie kiedy do tych obrotow sie wkreci traci moc i zaczyna chodzic nierowno. Przy 6500 im wiecej gazu daje tym bardziej przerywa, jak jest tylko lekko odkrecona manetka chodzi rowno, ale jak proboje dac gazu natychmiast zaczyna znow przerywac.
Ma ktos pomysl co tam sie spizylo i jak to naprawic?
DT rocznik 98
pozdrawiam

Miałem identyczną sytuację w KTM Sting 1999 to ten sam silnik.
zapchany tłumik.
Odkręć tłumik i spróbuj na samym dyfuzorze.


obadam jutro sprawe, w sumie ostatnio wyjezdzilem 5 litrow wachy  z dwa razy za duza iloscia oleju (nie bylem pewny czy juz wlalem olej wiec wlalem drugi raz, potem se przypomnialem ze jednak juz na poczatku byl wlany), moze sie nie przepalal i zasyfil tlumik
michu

4 Data: Pa?dziernik 15 2009 21:22:18
Temat: Re: problem z silnikiem w dt125
Autor: Kuczu 

michu pisze:

obadam jutro sprawe, w sumie ostatnio wyjezdzilem 5 litrow wachy  z dwa razy za duza iloscia oleju (nie bylem pewny czy juz wlalem olej wiec wlalem drugi raz, potem se przypomnialem ze jednak juz na poczatku byl wlany)


To DT nie ma dozownika ? Ja mialem kiedys DT80 z konca lat 80 i juz wtedy dozownik byl.


--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

5 Data: Pa?dziernik 15 2009 20:24:56
Temat: Re: problem z silnikiem w dt125
Autor: michu 

Kuczu pisze:

michu pisze:

obadam jutro sprawe, w sumie ostatnio wyjezdzilem 5 litrow wachy  z dwa razy za duza iloscia oleju (nie bylem pewny czy juz wlalem olej wiec wlalem drugi raz, potem se przypomnialem ze jednak juz na poczatku byl wlany)


To DT nie ma dozownika ? Ja mialem kiedys DT80 z konca lat 80 i juz wtedy dozownik byl.



jest ale ja tam w te wynalazki nie wierze, jeszcze padnie i se silnik zatre, a olej w paliwie to 100% pewnosci ze smarowanie jest.

6 Data: Pa?dziernik 15 2009 12:46:54
Temat: Re: problem z silnikiem w dt125
Autor: Artur Zabroński 

On 15 Paź, 21:24, michu  wrote:

> To DT nie ma dozownika ? Ja mialem kiedys DT80 z konca lat 80 i juz
> wtedy dozownik byl.

jest ale ja tam w te wynalazki nie wierze, jeszcze padnie i se silnik
zatre, a olej w paliwie to 100% pewnosci ze smarowanie jest.
No i dziwisz się, że masz zapchany tłumik? :-) Nie wiem jaka jest
konstrukcja dozownika w DT ale w tym urządzonku nie ma za bardzo co
się psuć :-)

--
Artur

7 Data: Pa?dziernik 16 2009 08:17:13
Temat: Re: problem z silnikiem w dt125
Autor:

On Thu, 15 Oct 2009 20:24:56 +0100, michu
wrote:

jest ale ja tam w te wynalazki nie wierze, jeszcze padnie i se silnik
zatre, a olej w paliwie to 100% pewnosci ze smarowanie jest.

Czyli walisz 2x wiecej oleju czy dozownik jest pusty ?
BTW Slyszales zeby sie komukolwiek popsul ?

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html

8 Data: Pa?dziernik 16 2009 08:19:39
Temat: Re: problem z silnikiem w dt125
Autor: Kuczu 

 pisze:

BTW Slyszales zeby sie komukolwiek popsul ?

Mi sie popsul w DT 18 lat temu. Ale ta Jamsza byla ta kskatowana ze nawet sie nie dziwilem. Cylinder zaczal szumiec wiec przeszedlem na mieszanke "reczna" a dozownik zostal odlaczony.

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

9 Data: Pa?dziernik 16 2009 09:15:21
Temat: Re: problem z silnikiem w dt125
Autor: michu 

 pisze:

On Thu, 15 Oct 2009 20:24:56 +0100, michu wrote:

jest ale ja tam w te wynalazki nie wierze, jeszcze padnie i se silnik zatre, a olej w paliwie to 100% pewnosci ze smarowanie jest.

Czyli walisz 2x wiecej oleju czy dozownik jest pusty ?
BTW Slyszales zeby sie komukolwiek popsul ?


oczywiscie dozownik pusty
a czy slyszalem zeby sie popsul... chyba nie ale zawsze moze byc ten pierwszy raz :) Jakis smiec sie do zbiorniczka dostanie i zapcha rurke, zima jakas kropla wody zamarznie w rurce i ja zablokuje, roznie moze byc.

10 Data: Pa?dziernik 15 2009 21:36:54
Temat: Re: problem z silnikiem w dt125
Autor: KJ Siła Słów 

michu pisze:


Ma ktos pomysl co tam sie spizylo i jak to naprawic?

To wersja kastrowana czy otwarta ?

Na wszelki wypadek jedziesz wg standardu - czyszczenie i regulacja gaznika, czyszczenie wydechu, sprawdzasz zawor na wydechu - YPVS , potem lewy  uszczelniacz walu. Jak wszystko hula to znaczy ze na 99% modul zaplonu kleknal - nie znalazlem zeby ktos to naprawial, ponoc ktos w Olsztynie.

Oczywiscie mozesz na poczatek poszukac kogos z takim modulem jak Twoj i przepiac na chwile :-) tylko uwazaj co do zlaczy bo yamaha jakos czesto zmieniala zlaczki.

jesli to modul to allegro - tylko znowu - uwazaj na zlaczki - w razie wielkiej draki np. masz kastrowany na module 3MB-00 a chcesz miec odblokowany czyli modul 3MB-20 to przeloza Ci wtyczki w Cyklo w Wawie.

Duzo ciekawych rzeczy o detku: http://dtr125.net/tuningf.htm

cieszesiezemoglempomoc

W tym roku padl modul mi - podobny rocznik do Twojego, ktos tu pisal o kateemie na silniku detka i tez mial podobne objawy, teraz Ty...
Te moduly chyba sie sypia po paru latach.. a sorry, to Yamaha, one po prosstu przestaja stroic ;-)

KJ

11 Data: Pa?dziernik 16 2009 07:47:15
Temat: Re: problem z silnikiem w dt125
Autor: Sysek 

  ktos tu pisal o

kateemie na silniku detka i tez mial podobne objawy,

Ja pisałem o tym kateemie , okazało się , że zapchany tłumik.


--
Sysek

12 Data: Pa?dziernik 16 2009 09:29:53
Temat: Re: problem z silnikiem w dt125
Autor: michu 

KJ Siła Słów pisze:

michu pisze:

Ma ktos pomysl co tam sie spizylo i jak to naprawic?

To wersja kastrowana czy otwarta ?

Na wszelki wypadek jedziesz wg standardu - czyszczenie i regulacja gaznika, czyszczenie wydechu, sprawdzasz zawor na wydechu - YPVS , potem lewy  uszczelniacz walu. Jak wszystko hula to znaczy ze na 99% modul zaplonu kleknal - nie znalazlem zeby ktos to naprawial, ponoc ktos w Olsztynie.

Oczywiscie mozesz na poczatek poszukac kogos z takim modulem jak Twoj i przepiac na chwile :-) tylko uwazaj co do zlaczy bo yamaha jakos czesto zmieniala zlaczki.

jesli to modul to allegro - tylko znowu - uwazaj na zlaczki - w razie wielkiej draki np. masz kastrowany na module 3MB-00 a chcesz miec odblokowany czyli modul 3MB-20 to przeloza Ci wtyczki w Cyklo w Wawie.

Duzo ciekawych rzeczy o detku: http://dtr125.net/tuningf.htm

cieszesiezemoglempomoc

W tym roku padl modul mi - podobny rocznik do Twojego, ktos tu pisal o kateemie na silniku detka i tez mial podobne objawy, teraz Ty...
Te moduly chyba sie sypia po paru latach.. a sorry, to Yamaha, one po prosstu przestaja stroic ;-)



To zes mnie wystraszyl, tydzien bym musial spedzic na sprawdzaniu tego wszystkiego, a ja w Polsce jestem na 10 dni co 2-3 miesiace, nie widzi mi sie spedzanie urlopu na naprawianiu zamiast na jeżdzeniu :(
Jak przestanie padac zobacze ten tlumik, jesli to nie on to yamaszka wyladuje u mechanika. Jaki to koszt mniej wiecej sprawdzenie u mechaniora tego wszystkiego co napisales?

13 Data: Pa?dziernik 16 2009 10:41:27
Temat: Re: problem z silnikiem w dt125
Autor: KJ Siła Słów 

michu pisze:

 Jaki to koszt mniej wiecej sprawdzenie u
mechaniora tego wszystkiego co napisales?

nie wiem, ale jak masz w zasiegu to jedz do Demczuka Nowy Dwor mazowiecki, ma dokladnie przecwiczony temat :-)

KJ

14 Data: Pa?dziernik 16 2009 10:03:54
Temat: Re: problem z silnikiem w dt125
Autor: michu 

KJ Siła Słów pisze:

michu pisze:
 Jaki to koszt mniej wiecej sprawdzenie u
mechaniora tego wszystkiego co napisales?

nie wiem, ale jak masz w zasiegu to jedz do Demczuka Nowy Dwor mazowiecki, ma dokladnie przecwiczony temat :-)



Z Ustki jestem wiec odpada, mam znajomego w Slupsku ktory sie crosami zajmuje, ale teraz pewnie nie bedzie chcial jej wziasc bo juz ma caly garaz zastawiony sprzetami do remontow/napraw po sezonie. Moze ktos polecic jakis serwis w Slupsku?

15 Data: Pa?dziernik 17 2009 22:32:43
Temat: Re: problem z silnikiem w dt125
Autor: michu 


Użytkownik "michu"  napisał w wiadomości

Cos mi sie stalo z silnikiem w yamaszce, od trzeciego biegu w gore nie
chce sie wkrecac na wiecej niz 6500 rpm. Wyglada to tak: ruszam, ciagne na
jedynce potem dwojce do 10000 rpm, w momencie kiedy wrzucam trojke silnik
gasnie az obroty spadna do 6500, wtedy zapala ale chodzi nierowno, nazwal
bym to "chechlaniem", nie chce sie rozkrecic do wiecej niz 6500 - jest tak
na kazdym biegu od 3 do 6. jak ujme gazu zeby obroty spadly bardziej i dam
ponownie chodzi rowno ale tylko do tych 6500 - w momencie kiedy do tych
obrotow sie wkreci traci moc i zaczyna chodzic nierowno. Przy 6500 im
wiecej gazu daje tym bardziej przerywa, jak jest tylko lekko odkrecona
manetka chodzi rowno, ale jak proboje dac gazu natychmiast zaczyna znow
przerywac.
Ma ktos pomysl co tam sie spizylo i jak to naprawic?


Bedzie maly elaborat, ale prosze ludzi ktorzy sie znaja na dt o
przeczytanie.
Dzisiaj pojechalem do ojca z garazem i narzedziami (20 km lasami i polnymi
drogami, 1/4 trasy taka ze na 1 i 2 biegu jechalem), w trakcie jazdy silnik
chodzil coraz gorzej - przestal sie wkrecac na 10k rpm na dwojce, przerywal
trzymajac 7.5k)
Jak dojechalem, zrobilem jak mowil Sysek - zdemontowalem tlumik, efekt: bylo
gorzej niz z zalozonym, na zadnym biegu silnik nie przekraczal 7000 rpm, w
momencie otwarcia YPVS zamiast startowac gasl i przerywal.
Postanowilem zajrzec do airboxa i znalazlem tam garsc blota, filtr zatkany
kompletnie, nie wiem jak to sie tam dostalo, nie wjechalem w zadna wode na
tyle gleboka zeby zalalo siedzenie.
Mam ta dt od pol roku, zrobilem z 1500-2000 km i w sumie nie mam pojecia co
ile km nalezy czyscic filtr, jak to jest?
Dodatkowo gabka w filtrze ma kilka naciec, wydaje mi sie ze jak silnik
pracuje to podcisnienie w ukladzie ssacym dociska gabke do stelazu i silnik
nie dostaje niefiltrowanego powietrza przez te naciecia ale pewny nie jestem
.. Czy tak powinno byc czy gabka powinna stanowic jedna calosc i musze kupic
nowa?

Po wyczyszczeniu i naolejeniu filtra jest zdecydowanie lepiej - jak sie YPVS
otwiera znow unosi przednie kolo na jedynce, na dwojce tez prawidlowo ryje
grunt, ale glowny problem pozostal, jak sie ja rozkreci do 10000 na dwojce i
tak trzyma, przejezdza z 10 metrow i gasnie kompletnie, kolejne pare metrow
az obroty spadna do kolo 6000 i zapala ale przerywa i nie chce sie wiecej
rozkrecic. Jak sie w tym momencie przerzuci na jedynke to tez nie chce wejsc
na 10000, jedyne co pomaga to odjecie na chwile gazu tak zeby obroty spadly,
jak po tym daje gaz spowrotem to znow przez chwile chodzi ok. YPVS wydaje
sie dzialac, bzyczy normalnie po przekreceniu kluczyka, pozatym na jedynce i
dwojce zanim silnik zgasnie czuc kopa jak sie otwiera.
Czy odnosze dobre wrazenie ze czesc syfu z filtra przedostalo sie do gaznika
i cos tam pozapychalo?
Czy wyczyszczenie gaznika jest jakos sczegolnie skomplikowane i czy po jego
rozlozeniu trzeba wymienic jakies uszczelki na nowe ? Ile ta procedura
zajmuje, bo nie mam jutro za wiele czasu?
Moze ktos ma jakis link do opisu jak go wyczyscic i wyregulowac?
Dodatkowe pytanie - gdzie jest ten modul zaplonu o ktroym pisal KJ Sila
Slow - zdjalem dzisiaj owiewki (oprocz przedniej), bak, siedzenie i nie moge
go zlokalizowac...
dzieki za wszelka pomoc

16 Data: Pa?dziernik 18 2009 21:13:57
Temat: Re: problem z silnikiem w dt125
Autor:

On Sat, 17 Oct 2009 22:32:43 +0200, "michu"
wrote:

Mam ta dt od pol roku, zrobilem z 1500-2000 km i w sumie nie mam pojecia co
ile km nalezy czyscic filtr, jak to jest?

Zerkaj co dwa tygodnie, miesiac. Jak sie nauczysz co ile Ci sie
zapycha to bedziesz zagladal wedle potrzeb. Ale to mocno indywidualna
sprawa.

. Czy tak powinno byc czy gabka powinna stanowic jedna calosc i musze kupic
nowa?

Gabka ma byc cala, nasaczona olejem. Kup nowa.

grunt, ale glowny problem pozostal, jak sie ja rozkreci do 10000 na dwojce i
tak trzyma, przejezdza z 10 metrow i gasnie kompletnie, kolejne pare metrow
az obroty spadna do kolo 6000 i zapala ale przerywa i nie chce sie wiecej
rozkrecic

A swieca jak wyglada ?

Czy odnosze dobre wrazenie ze czesc syfu z filtra przedostalo sie do gaznika
i cos tam pozapychalo?

Mozliwe.

Czy wyczyszczenie gaznika jest jakos sczegolnie skomplikowane i czy po jego
rozlozeniu trzeba wymienic jakies uszczelki na nowe ? Ile ta procedura
zajmuje, bo nie mam jutro za wiele czasu?

Nie jest bardzo skomplikowana, zajmuje za pierwszym razem kilka
godzin.  Przynajmniej mnie tyle zajelo.

Moze ktos ma jakis link do opisu jak go wyczyscic i wyregulowac?

Rozkrec i przedmuchaj powietrzem.

zreszta, sciagnij sobie
http://www.megaupload.com/?d=OVVG1MYX

i nie boj sie dozownika :-)

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html

17 Data: Pa?dziernik 20 2009 14:33:24
Temat: Re: problem z silnikiem w dt125
Autor: Sysek 


Jak dojechalem, zrobilem jak mowil Sysek - zdemontowalem tlumik, efekt: bylo gorzej niz z zalozonym, na zadnym biegu silnik nie przekraczal 7000 rpm, w momencie otwarcia YPVS zamiast startowac gasl i przerywal.

Zdemontowałeś tłumik , czy cały wydech ?

U mnie YPVS nie ma znaczenia, jest odwrócony o 180 stopni.
Wywalona jest zwężka w kolanku przed dyfuzorem.

Generalnie raczej powinieneś zacząć od tego na czym skończyłeś szukanie.
Sprawdzenie układu paliwowego , dolotu powietrza , świecy, przewodu świecy.

Potem uparcie stawiam na wydech.

--
Sysek

18 Data: Pa?dziernik 20 2009 14:36:34
Temat: Re: problem z silnikiem w dt125
Autor: Sysek 

A  i jeszcze jedno , objawem zapchanego wydechu jest jeszcze makabryczne grzanie się DT`etki.

--
Sysek

19 Data: Pa?dziernik 20 2009 14:47:51
Temat: Re: problem z silnikiem w dt125
Autor: KJ Siła Słów 

Sysek pisze:


U mnie YPVS nie ma znaczenia, jest odwrócony o 180 stopni.

eee.. no nie bardzo rozumiem, masz odwrocony o 180 w stosunku do tego jak miales czy w stosunku do tego jak ma wersja niekastrowana ?


Wywalona jest zwężka w kolanku przed dyfuzorem.

bo to chyba kastrat byl, jak mial taka zwezke ?

Potem uparcie stawiam na wydech.

Bardzo mozliwe - to trzeba dobrze przepalic zeby usunac syfy.

KJ

20 Data: Pa?dziernik 20 2009 19:22:52
Temat: Re: problem z silnikiem w dt125
Autor: Sysek 

KJ Siła Słów pisze:

Sysek pisze:


U mnie YPVS nie ma znaczenia, jest odwrócony o 180 stopni.

eee.. no nie bardzo rozumiem, masz odwrocony o 180 w stosunku do tego jak miales czy w stosunku do tego jak ma wersja niekastrowana ?


Wywalona jest zwężka w kolanku przed dyfuzorem.

bo to chyba kastrat byl, jak mial taka zwezke ?

Potem uparcie stawiam na wydech.

Bardzo mozliwe - to trzeba dobrze przepalic zeby usunac syfy.

KJ

Na szczęście moduł był bez blokady full open
wywaliłem zwężkę i przekręciłem YPVS tak , że wcale nie zamyka wylotu z cylindra, czyli o 180st.
Różnica Panie w kopie jest kolosalna, wprawdzie ja tym polatam sporadycznie , bo to sprzęt syna, ale spoko leci ok 130km/h i rwie na koło tylko furczy. Przed zabiegami chirurgicznymi vmax był ok 100-110 z wiatrem na kółko tylko ze sprzęgła.

Co do tego tłumika to pamiętasz jak pisaliśmy jakiś czas temu , miałem podobny objaw. Nagle jakby ktoś go wykastrował. Myślałem , że padł moduł
ale poszedł do niezłego elektryka on stwierdził , że OK. W między czasie
został wyczyszczony gaźnik, filtry , właśnie tam jest jeszcze taki śmieszny filtr z siateczki  w gaźniku przy wlocie paliwa , potrafi się też często zabić. I dalej było to samo. W końcu w myśl zasady ,że najprostsze rozwiązania są najskuteczniejsze został zdjęty tłumik , dyfuzor został na miejscu. I moto nabrało chęci do życia. Niestety opukiwanie i przepalanie nic nie dały, trzeba było pruć.


--
Sysek

21 Data: Pa?dziernik 20 2009 19:40:02
Temat: Re: problem z silnikiem w dt125
Autor: KJ Siła Słów 

Sysek pisze:



Na szczęście moduł był bez blokady full open
wywaliłem zwężkę i przekręciłem YPVS tak , że wcale nie zamyka wylotu z cylindra, czyli o 180st.

czyli zgodnie ztym  co pisze ten gosc ze strony www.dt125r.net

Różnica Panie w kopie jest kolosalna, wprawdzie ja tym polatam sporadycznie , bo to sprzęt syna, ale spoko leci ok 130km/h i rwie na koło tylko furczy. Przed zabiegami chirurgicznymi vmax był ok 100-110 z wiatrem na kółko tylko ze sprzęgła.

Na kolo to moj sasiad rwal mojego detka jeszcze jak byl skastrowany, ale sasiad ma ta ceche ze on musi na gume :-) no i niefabryczne rozmiary zebatek mu pomogly.

Co do tego tłumika to pamiętasz jak pisaliśmy jakiś czas temu , miałem podobny objaw. Nagle jakby ktoś go wykastrował. Myślałem , że padł moduł
ale poszedł do niezłego elektryka on stwierdził , że OK. W między czasie
został wyczyszczony gaźnik, filtry , właśnie tam jest jeszcze taki śmieszny filtr z siateczki  w gaźniku przy wlocie paliwa , potrafi się też często zabić. I dalej było to samo. W końcu w myśl zasady ,że najprostsze rozwiązania są najskuteczniejsze został zdjęty tłumik , dyfuzor został na miejscu. I moto nabrało chęci do życia. Niestety opukiwanie i przepalanie nic nie dały, trzeba było pruć.

ale najpierw wydech dzialal, potem przestal i znowu zadzialal po przerobce na "otwarty" ?

ciekawostka, ale sobie zapamietam jakby mi przestal ciagnac.

KJ

problem z silnikiem w dt125



Grupy dyskusyjne