Grupy dyskusyjne   »   problemy z autem dawno temu sprzedanym

problemy z autem dawno temu sprzedanym



1 Data: Styczen 24 2008 04:59:37
Temat: problemy z autem dawno temu sprzedanym
Autor:

Jestem firma, tzn sprzedaje uzywane autka, jakies 5 miesiecy temu
sprzedalem opelka o wartosci 19tys (2000r), autko bylo wresz idealne,
bardzo dobrze utrzymane, absolutnie bezwypadkowe, poprzedni wlasciciel
wspominal tylko o problemach z silnikiem (jakies tam wymiany uszczelek
pod glowica itd). W chwili gdy ja go sprzedawalem nic mu nie dolegalo,
zreszta kupujacy byl ze mna na przegladzie a ASO gdzie sobie wszystko
posprawdzal - spec z tej stacji orzekl ze auto idealne.
Po jakis trech tygodniach pierwszy telefon od goscia ktory kupil ze
cos mu sie tam dzieje przy silniku i nierowno pracuje - odpowiedzialem
ze nic mi o przyczynie nie wiadomo i niech jedzie do mechanika, po tym
czasie trzy miesiace przerwy i ostatnio znow dzwoni ze auto oddal do
ASO trzy miesiace temu i od tego czasu nie potrafia go naprawic!
Najpierw orzekli ze to komputer (ponoc mial nieoryginalny soft) i go
wymienili (koszt 3500zl) ale to nic nie dalo ! Stwierdzili ze nie
pracuje jeden tlok i najprawdopodobniej trzeba bedzie wymienic czesc
silnika albo gruntownie wyremontowac! Koszt okolo 5tys! I teraz ten
gostek chce ode mnie zwrot poniesionych kosztow i chce oddac auto.
Gdybym nie byl firma to bym mogl sprawe totalnie olac bo auto nie
mialo zadnej wady ukrytej i nawet sobie je sprawdzil w serwisie. No
ale niestety mam dzialalnosc i pewnie bedzie dluga sprawa w sadzie.
Bralem juz bieglego speca ktory stwierdzil ze uszkodzenie silnika
wyniknelo ze zlej cewki, ja jej na pewno nie dotykalem, poprzedni
wlasciciel do ktorego dzownilem tez o tym nic nie wie. Jak myslicie
jak zakonczy sie sprawa w sadzie? Ktos juz mial podobny przypadek
bedac firma? W sumie czuje sie zupelnie niewinny bo sprzedalem dobre
autko ktore sie komus popsulo po paru tygodniach, ale polskie prawo
bywa dziwne...



2 Data: Styczen 24 2008 14:30:38
Temat: Re: problemy z autem dawno temu sprzedanym
Autor: Piotr B. 

A jaka jest roznica czy jestes firma czy nie ? Cos sie zmienilo w polskim
prawie ?

3 Data: Styczen 24 2008 15:12:24
Temat: Re: problemy z autem dawno temu sprzedanym
Autor: gasper 

Użytkownik "Piotr B."  napisał w wiadomości

A jaka jest roznica czy jestes firma czy nie ? Cos sie zmienilo w polskim prawie ?
niezgodność towaru z umową

4 Data: Styczen 24 2008 14:30:17
Temat: Re: problemy z autem dawno temu sprzedanym
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 24 Jan 2008 04:59:37 -0800 (PST),  wrote:

silnika albo gruntownie wyremontowac! Koszt okolo 5tys! I teraz ten
gostek chce ode mnie zwrot poniesionych kosztow i chce oddac auto.

Chciceć to może.

ale niestety mam dzialalnosc i pewnie bedzie dluga sprawa w sadzie.

Nie będzie.

wlasciciel do ktorego dzownilem tez o tym nic nie wie. Jak myslicie
jak zakonczy sie sprawa w sadzie? Ktos juz mial podobny przypadek
bedac firma?

A co ma za znaczenie czy masz DG, czy nie? Twoja odpowiedzialność
dotyczy tylko wad ukrytych, do tego jeśli gość uznał, że auto jest nie
takie, jak oferowałeś, to powiniendo Ciebie się zwrócić o usunięcie
usterki.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

5 Data: Styczen 24 2008 15:33:34
Temat: Re: problemy z autem dawno temu sprzedanym
Autor: J.F. 

On Thu, 24 Jan 2008 14:30:17 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

A co ma za znaczenie czy masz DG, czy nie? Twoja odpowiedzialność
dotyczy tylko wad ukrytych,

To bedzie sprzedaz konsumencka a nie rekojmia.

do tego jeśli gość uznał, że auto jest nie
takie, jak oferowałeś, to powiniendo Ciebie się zwrócić o usunięcie
usterki.

"Po jakis trech tygodniach pierwszy telefon od goscia ktory kupil ze
cos mu sie tam dzieje przy silniku i nierowno pracuje - odpowiedzialem
ze nic mi o przyczynie nie wiadomo i niech jedzie do mechanika, "

J.

6 Data: Styczen 24 2008 15:41:43
Temat: Re: problemy z autem dawno temu sprzedanym
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 24 Jan 2008 15:33:34 +0100, J.F.
 wrote:

do tego jeśli gość uznał, że auto jest nie
takie, jak oferowałeś, to powiniendo Ciebie się zwrócić o usunięcie
usterki.

"Po jakis trech tygodniach pierwszy telefon od goscia ktory kupil ze
cos mu sie tam dzieje przy silniku i nierowno pracuje - odpowiedzialem
ze nic mi o przyczynie nie wiadomo i niech jedzie do mechanika, "

NMo i dostał informację, że sprzedawcy nie są wiadome żadne wady które
mogłyby coś takiego spowodować i tyle.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

7 Data: Styczen 24 2008 16:20:22
Temat: Re: problemy z autem dawno temu sprzedanym
Autor: J.F. 

On Thu, 24 Jan 2008 15:41:43 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Thu, 24 Jan 2008 15:33:34 +0100, J.F.
do tego jeśli gość uznał, że auto jest nie
takie, jak oferowałeś, to powiniendo Ciebie się zwrócić o usunięcie
usterki.

"Po jakis trech tygodniach pierwszy telefon od goscia ktory kupil ze
cos mu sie tam dzieje przy silniku i nierowno pracuje - odpowiedzialem
ze nic mi o przyczynie nie wiadomo i niech jedzie do mechanika, "

NMo i dostał informację, że sprzedawcy nie są wiadome żadne wady które
mogłyby coś takiego spowodować i tyle.

Ale jednoczesnie zglosil reklamacje i postapil zgodnie z poleceniem
sprzedawcy :-)

J.

8 Data: Styczen 25 2008 09:51:41
Temat: Re: problemy z autem dawno temu sprzedanym
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 24 Jan 2008 16:20:22 +0100, J.F.
 wrote:

Ale jednoczesnie zglosil reklamacje i postapil zgodnie z poleceniem
sprzedawcy :-)

Nie zgłosił reklamacji.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

9 Data: Styczen 24 2008 05:35:05
Temat: Re: problemy z autem dawno temu sprzedanym
Autor: Adam Adamaszek 

wspominal tylko o problemach z silnikiem (jakies tam wymiany uszczelek
pod glowica itd). W chwili gdy ja go sprzedawalem nic mu nie dolegalo,

Uszczelka pod glowica - pewnie byla wydmuchana, przegrzany silnik ...

nie pracuje jeden tlok i najprawdopodobniej trzeba bedzie wymienic czesc
silnika albo gruntownie wyremontowac! Koszt okolo 5tys! I teraz ten

.... co moglo spowodowac powyzszy problem.

Nie chce Cie martwic, ale kupujacy ma szanse na wygrana.

pozdrawiam
Adam

10 Data: Styczen 24 2008 14:42:22
Temat: Re: problemy z autem dawno temu sprzedanym
Autor: user 

Adam Adamaszek pisze:

wspominal tylko o problemach z silnikiem (jakies tam wymiany uszczelek
pod glowica itd). W chwili gdy ja go sprzedawalem nic mu nie dolegalo,

Uszczelka pod glowica - pewnie byla wydmuchana, przegrzany silnik ...

nie pracuje jeden tlok i najprawdopodobniej trzeba bedzie wymienic czesc
silnika albo gruntownie wyremontowac! Koszt okolo 5tys! I teraz ten

... co moglo spowodowac powyzszy problem.

Wiedzac o klopotach z uszczelka i zdajac sobie sprawe z pozniejszych
konsekwencji mogacych z tego wyniknac kupujacy winin byl pod tym katem
sprawdzic auto. Jak widac tam nic nie wykryto, wiec kwalifikuje sie to
jako wada ukryta. Koniec, kropka.

Nie chce Cie martwic, ale kupujacy ma szanse na wygrana.

Jaaasne...


--
Pozdrawiam,
-- -- -- -- -- -- -- --
Focus '99 1,6 (benz + LPG)

11 Data: Styczen 24 2008 13:53:26
Temat: Re: problemy z autem dawno temu sprzedanym
Autor: Rafal 

Adam Adamaszek pisze:
>> wspominal tylko o problemach z silnikiem (jakies tam wymiany uszczelek
>> pod glowica itd). W chwili gdy ja go sprzedawalem nic mu nie dolegalo,
>
> Uszczelka pod glowica - pewnie byla wydmuchana, przegrzany silnik ...
>
>> nie pracuje jeden tlok i najprawdopodobniej trzeba bedzie wymienic czesc
>> silnika albo gruntownie wyremontowac! Koszt okolo 5tys! I teraz ten
>
> ... co moglo spowodowac powyzszy problem.

Wiedzac o klopotach z uszczelka i zdajac sobie sprawe z pozniejszych
konsekwencji mogacych z tego wyniknac kupujacy winin byl pod tym katem
sprawdzic auto. Jak widac tam nic nie wykryto, wiec kwalifikuje sie to
jako wada ukryta. Koniec, kropka.

jaaaasne ... tak rozumując to kupujący winien był wykręcić i sprawdzić każdą
śrubkę.. Sprzedawca odpowiada za wady towaru na mocy przepisów ustawy o
szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej (tzw "niezgodnosć towaru z
umową") i prowadzenie działalności gospodarczej niestety wiąże sięz ryzykiem że
trafi się towar "niezgodny z umową" i trzeba będzie za to zapłacić. Te przepisy
niestey (albo stety) mają chronić teoretycznie słabszego konsumenta, i niestety
ale w opisywanym przypadku pozostaje wziąć papugę, przeanalizowac jaki jest
faktyczny stan prawny sprawy i jakimi dokumentami/dowodami w sprawie
dysponujesz i wtedy ocenic - co robić dalej. Jedno jest pewne - kupujący nie
moze od razu żądać odstąpienia od umowy - najpierw przysługuje mu naprawa, za
którą prawdopodobnie sprzedawca będzie musiał zapłacić... chyba że udowodni że
usterka była normalnym zużyciem eksploatacyjnym a nie wadą ukryta towaru.


> Nie chce Cie martwic, ale kupujacy ma szanse na wygrana.

Jaaasne...

Niestety, ale ma duże szanse... pamiętaj też że w świetle prawa "nie ten
złodziej co ukradł ale ten któremu to udowodniono" - więc ... uważaj z
taką "pewnością"...

A do właściciela tej firmy.. bierze papuge i sprawdźcie jak ta sprawa wygląda,
bo tak na pierwszy rzut oka to prawo jest po stronie kupującego.. a nie możesz
wykluczyć że to prawnik (albo ma prawnika w bliskiej rodzinie) i wie jak cię
uderzyć..

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

12 Data: Styczen 24 2008 22:10:27
Temat: Re: problemy z autem dawno temu sprzedanym
Autor: axial 

Użytkownik "Rafal"  napisał w wiadomości

(...)

jaaaasne ... tak rozumując to kupujący winien był wykręcić i sprawdzić
każdą
śrubkę.. Sprzedawca odpowiada za wady towaru na mocy przepisów ustawy o
szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej (tzw "niezgodnosć towaru z
umową") i prowadzenie działalności gospodarczej niestety wiąże sięz
ryzykiem że
trafi się towar "niezgodny z umową" i trzeba będzie za to zapłacić. Te
przepisy
niestey (albo stety) mają chronić teoretycznie słabszego konsumenta, i
niestety
ale w opisywanym przypadku pozostaje wziąć papugę, przeanalizowac jaki
jest
faktyczny stan prawny sprawy i jakimi dokumentami/dowodami w sprawie
dysponujesz i wtedy ocenic - co robić dalej. Jedno jest pewne - kupujący
nie
moze od razu żądać odstąpienia od umowy - najpierw przysługuje mu naprawa,
za
którą prawdopodobnie sprzedawca będzie musiał zapłacić... chyba że
udowodni że
usterka była normalnym zużyciem eksploatacyjnym a nie wadą ukryta towaru.

Gdyby to była rzecz nowa to tak,
jednak był to używany samochód który się psuje...
.... i ma do tego prawo.
Nawet producent daje gwarancję na określony czas.

ax

13 Data: Styczen 24 2008 14:43:28
Temat: Re: problemy z autem dawno temu sprzedanym
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Adam Adamaszek pisze:

wspominal tylko o problemach z silnikiem (jakies tam wymiany uszczelek
pod glowica itd). W chwili gdy ja go sprzedawalem nic mu nie dolegalo,

Uszczelka pod glowica - pewnie byla wydmuchana, przegrzany silnik ...

nie koniecznie.

nie pracuje jeden tlok i najprawdopodobniej trzeba bedzie wymienic czesc
silnika albo gruntownie wyremontowac! Koszt okolo 5tys! I teraz ten

... co moglo spowodowac powyzszy problem.

ale nie musialo. zreszta ASO wydalo opinie ze auto igla...

Nie chce Cie martwic, ale kupujacy ma szanse na wygrana.

nie wydaje mi sie - byl przeciez w ASO na ogledzinach, aso orzeklo brak wad.

14 Data: Styczen 24 2008 14:43:54
Temat: Re: problemy z autem dawno temu sprzedanym
Autor: Piotr B. 


Uszczelka pod glowica - pewnie byla wydmuchana, przegrzany silnik ...
Pewnie - czyli albo tak albo nie. Jest opinia warsztatu ze w dniu tym i tym
byl przegrzany silnik i potwierdzenie ASO ze takie przegrzanie silnika
zawsze prowadzi do zepsucia czegostam w silniku ?

Generalnie jezeli dochowales nalezytej starannosci, nie ukryles wad o
ktorych wiedziales, gosc byl w ASO na co napewno jest potwierdzenie wielu
swiadkow :), to raczej moze tylko pokrzyczec.
Równie dobrze mozesz powiedziec w sadzie ze auto bylo funnkiel nowka, a gosc
w tym czasie jak nim jezdzil go zepsul. Kto udowodni ze tak nie bylo ?
Raczej umorza takie postepowanie.

15 Data: Styczen 24 2008 15:15:22
Temat: Re: problemy z autem dawno temu sprzedanym
Autor: gasper 

Użytkownik "Piotr B."  napisał w wiadomości  Równie dobrze mozesz powiedziec w sadzie ze auto bylo funnkiel nowka, a gosc

w tym czasie jak nim jezdzil go zepsul. Kto udowodni ze tak nie bylo ?

przy niezgodności towaru z umową przez pół roku domniemuje sie, że towar był niezgodny

16 Data: Styczen 24 2008 15:30:51
Temat: Re: problemy z autem dawno temu sprzedanym
Autor: J.F. 

On Thu, 24 Jan 2008 15:15:22 +0100,  gasper wrote:

Użytkownik "Piotr B."  napisał w wiadomości
Równie dobrze mozesz powiedziec w sadzie ze auto bylo funnkiel nowka, a gosc
w tym czasie jak nim jezdzil go zepsul. Kto udowodni ze tak nie bylo ?

przy niezgodności towaru z umową przez pół roku domniemuje sie, że towar był
niezgodny

Ta ustawa to jest jeden wielki bubel.
Niezgodnosc z umowa .. czy umowa zapewniala nabywce ze auto sie nie
zepsuje ?

Owszem - jak sprzedawca oferowal auto z silnikiem 110KM,
a jest 90KM, to musi doslac brakujacych 20 kucykow.

J.

17 Data: Styczen 24 2008 20:25:21
Temat: Re: problemy z autem dawno temu sprzedanym
Autor: gasper 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Thu, 24 Jan 2008 15:15:22 +0100,  gasper wrote:
Użytkownik "Piotr B."  napisał w wiadomości
Równie dobrze mozesz powiedziec w sadzie ze auto bylo funnkiel nowka, a gosc
w tym czasie jak nim jezdzil go zepsul. Kto udowodni ze tak nie bylo ?

przy niezgodności towaru z umową przez pół roku domniemuje sie, że towar był
niezgodny

Ta ustawa to jest jeden wielki bubel.

dokładnie - ale po pół roku ma swoje dobre strony - to kupujący musi udowodnić, że towar z chwilą wydania był niezgodny z umową

18 Data: Styczen 24 2008 21:16:18
Temat: Re: problemy z autem dawno temu sprzedanym
Autor: J.F. 

On Thu, 24 Jan 2008 20:25:21 +0100,  gasper wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
przy niezgodności towaru z umową przez pół roku domniemuje sie, że towar był
niezgodny

Ta ustawa to jest jeden wielki bubel.

dokładnie - ale po pół roku ma swoje dobre strony - to kupujący musi udowodnić,
że towar z chwilą wydania był niezgodny z umową

Ale co znaczy niezgodnosc w przypadku zepsucia ?
Kupilem TV, dzialal, zepsul sie .. sprzedawca powienien
naprawic/wymienic czy nie ? Umawialismy sie ze sie nie zepsuje ?
Jak sie umawialismy, to chyba na dluzej niz pol roku.

Co innego powiedzmy przypadek gdy przynioslem juz zesputy.
Stal sobie w pudle, wyciagam, nie dziala. Wydali zepsuty.
Tu pol roku ma sens .. tylko ze po kurzu w srodku latwo ustalic
czy telewizor byl uzywany krotko czy jednak co najmniej pare tygodni.

Wiec co w sumie ta ustawa okresla ? Bo czytam i nic nie rozumiem.
Ma ktos link do jakis orzeczen ?

J.

19 Data: Styczen 24 2008 06:52:45
Temat: Re: problemy z autem dawno temu sprzedanym
Autor: powtorkowski 



> w tym czasie jak nim jezdzil go zepsul. Kto udowodni ze tak nie bylo ?

przy niezgodności towaru z umową przez pół roku domniemuje sie, że towar był
niezgodny

u adwokata byl juz ktos z rodziny w tej sprawie i wlasnie to ze
jestesmy firma ma kluczowe znaczenie, inaczej kupujacy moglby wedlug
niego jedynie marzyc o czymkolwiek bo realnie nie slyszal jeszcze zeby
komus udalo sie cos ugrac sadzac sie z osoba prywatna.
Stwierdzil tez ze mial podobna sprawe z firma i sad oddalil pozew ale
kosztami sadowymi obarczyl obie strony (jak dla mnie dziwne).
Powiedzial ze i tym razem moze byc podobnie.
Co do ASO to przy kupnie oni sprawdzali kupujacemu glownie blache (pod
wzgledem tego czy byl bity) i zawieszenie, hamulce itd, na silniku
raczej sie nie skupiali, maska byla otwarta na 30s ale co to moze
obchodzic sad? Gostek swierdzil ze auto w super stanie i nie ma sie
czego przyczepic.
Najciekawsze jest w calej sprawie to ASO ktore np wymienia czesc za
3500zl co okazuje sie bledem bo nic nie naprawiono a mimo to jest
bezkarne. Na pytania dlaczego mamy za to placic stwierdzili ze
komputer mial inny soft niz ten co trzeba! Przeciez to auto
przejezdzilo na tym komputerze przynajmniej 4 lata bez usterki  bo
tyle mial je gosc przede mna. W ogole sprawa z komputerem jest bardzo
podejrzana bo szczerze watpie zeby ktos go wymienial kiedykolwiek
przede mna. Mialem gore rachunkow od poprzendiego wlasciciela na
naprawy nawet najdrobniejszych srubek ale nic zwiazanego z komputerem
tam nie bylo.
Tak jak juz pisalem wzialem bieglego (gosc doswiadczony w takich
sprawach) i po wizycie w ASO i ogledzinach auta mowi ze przyczyna
awarii byla nieoryginalna cewka wymieniona grubo przed tym jak kupilem
auto i to ona doprowadzila do nieprawidlowej pracy silnika a
nastepinie do jego uszkodzenia (najprawodopodobniej mechanicznego).
Faktem niezaprzeczalnym jest to ze nastapilo to na pewno po tym jak
auto sprzedalem. Rozumialbym jeszcze gdybym to ja wymienil cewke ale
nic z tym wspolnego nie mialem.
W calej sprawie na pewno nie ma znaczenia uszczelka ktora kiedys byla
wymieniana bo ktos sie do tego przyczepil wyzej. To naprawa sprzed
kilku lat.
Adwokat mowi ze sprawa bedzie raczej dluga, beda opinie bieglych i
sporo swiadkow wiec roznie moze byc.
Chcialem tez poznac opinie kogos z boku,stad ten watek, bo wiadomo ze
adwokat nie zawsze jest obiektywny i zalezy mu glownie na zarobku.

20 Data: Styczen 24 2008 16:17:47
Temat: Re: problemy z autem dawno temu sprzedanym
Autor: J.F. 

On Thu, 24 Jan 2008 06:52:45 -0800 (PST),  powtorkowski wrote:

Najciekawsze jest w calej sprawie to ASO ktore np wymienia czesc za
3500zl co okazuje sie bledem bo nic nie naprawiono a mimo to jest
bezkarne.

Z ta bezkarnoscia to bym nie przesadzal, suma na tyle wielka
ze klient by sie na pewno burzyl. Najlepiej wyprosic klienta z hali,
a na drugi dzien rachunek: komputer, wtryskiwacze, przeplywomierz i
swieca :-)

Na pytania dlaczego mamy za to placic stwierdzili ze
komputer mial inny soft niz ten co trzeba!

No wlasnie, jak z tym placeniem - bo jakos nie chce mi sie wierzyc
zeby nabywca lekka raczka zaplacil w ASO 3500 zl ..

Przeciez to auto
przejezdzilo na tym komputerze przynajmniej 4 lata bez usterki

Albo i spowodowal po 4 latach usterke :-)

Tak jak juz pisalem wzialem bieglego (gosc doswiadczony w takich
sprawach) i po wizycie w ASO i ogledzinach auta mowi ze przyczyna
awarii byla nieoryginalna cewka wymieniona grubo przed tym jak kupilem
auto i to ona doprowadzila do nieprawidlowej pracy silnika a
nastepinie do jego uszkodzenia (najprawodopodobniej mechanicznego).
Faktem niezaprzeczalnym jest to ze nastapilo to na pewno po tym jak
auto sprzedalem. Rozumialbym jeszcze gdybym to ja wymienil cewke ale
nic z tym wspolnego nie mialem.

Na ile cie jednak rozumiem to jednak sprzedales klientowi auto z wada
ukryta. Niby rekojmia w tym przypadku nie obowiazuje, ale nowe
przepisy mialy ja nawet rozszerzyc.
A ogloszenie jak sformulowales ? "w stanie idealnym, nie wymaga
zadnych napraw" ? Wot niezgodnosc :-)

Tak nawiasem mowiac to tak srednio chce mi sie w te cewke wierzyc.

Adwokat mowi ze sprawa bedzie raczej dluga, beda opinie bieglych i
sporo swiadkow wiec roznie moze byc.
Chcialem tez poznac opinie kogos z boku,stad ten watek, bo wiadomo ze
adwokat nie zawsze jest obiektywny i zalezy mu glownie na zarobku.

Troche racji ma. Opinie, swiadkowie, kontropinie .. i na koniec
przegrany zaplaci.
Teraz pytanie czy wolisz prowadzic interes i zarobic na ewentualne
przyszle koszta, czy prosciej oddac pieniadze, wymienic/naprawic
silnik i sprzedac komus innemu.

J.

21 Data: Styczen 24 2008 18:29:04
Temat: Re: problemy z autem dawno temu sprzedanym
Autor: Demos 

CZesc

w
com>
 napisał(a):

Jestem firma, tzn sprzedaje uzywane autka, jakies 5 miesiecy temu
sprzedalem opelka o wartosci 19tys (2000r), autko bylo wresz
idealne, bardzo dobrze utrzymane, absolutnie bezwypadkowe,
poprzedni wlasciciel wspominal tylko o problemach z silnikiem
(jakies tam wymiany uszczelek pod glowica itd). W chwili gdy ja go
sprzedawalem nic mu nie dolegalo, zreszta kupujacy byl ze mna na
przegladzie a ASO gdzie sobie wszystko posprawdzal - spec z tej
stacji orzekl ze auto idealne. Po jakis trech tygodniach pierwszy
telefon od goscia ktory kupil ze cos mu sie tam dzieje przy
silniku i nierowno pracuje - odpowiedzialem ze nic mi o przyczynie
nie wiadomo i niech jedzie do mechanika, po tym czasie trzy
miesiace przerwy i ostatnio znow dzwoni ze auto oddal do ASO trzy
miesiace temu i od tego czasu nie potrafia go naprawic! Najpierw
orzekli ze to komputer (ponoc mial nieoryginalny soft) i go
wymienili (koszt 3500zl) ale to nic nie dalo ! Stwierdzili ze nie
pracuje jeden tlok i najprawdopodobniej trzeba bedzie wymienic
czesc silnika albo gruntownie wyremontowac! Koszt okolo 5tys! I
teraz ten gostek chce ode mnie zwrot poniesionych kosztow i chce
oddac auto. Gdybym nie byl firma to bym mogl sprawe totalnie olac
bo auto nie mialo zadnej wady ukrytej i nawet sobie je sprawdzil w
serwisie. No ale niestety mam dzialalnosc i pewnie bedzie dluga
sprawa w sadzie. Bralem juz bieglego speca ktory stwierdzil ze
uszkodzenie silnika wyniknelo ze zlej cewki, ja jej na pewno nie
dotykalem, poprzedni wlasciciel do ktorego dzownilem tez o tym nic
nie wie. Jak myslicie jak zakonczy sie sprawa w sadzie? Ktos juz
mial podobny przypadek bedac firma? W sumie czuje sie zupelnie
niewinny bo sprzedalem dobre autko ktore sie komus popsulo po paru
tygodniach, ale polskie prawo bywa dziwne...


Prawo stanowi jasno w tym przypadku : samochód, który sprzedałeœ nie
był nowy - prawda ??

I w takim przypadku jeœli w umowie sprzedaży nie zaznaczysz inaczej to
kupujšcy ma 14 dni po zakupie w których może złozyć reklamację i do
tego jest to sprecyzowane w ustawie że ma to być na piœmie listem
poleconym, jeżeli po upływie tego czasu coœ się stanie to nie masz
zadnego obowišzku iœć na jakiekolwiek ustępstwa wobec kupujšcego a o
zwrocie kosztów lub partycypacji w kosztach naprawy nie ma mowy.
Przeszedłem podobnš sprawe jakis czas temu i tak wlasnie brzmial
werdykt sadu.

PZDR Demos
HONDA VF1000FIIF bold`or
Passat VR6 Variant
Bojkotujmy chinskie badziewie.

22 Data: Styczen 24 2008 10:55:20
Temat: Re: problemy z autem dawno temu sprzedanym
Autor: BearBag 



I w takim przypadku je li w umowie sprzedaży nie zaznaczysz inaczej to
kupujšcy ma 14 dni po zakupie w których może złozyć reklamację i do
tego jest to sprecyzowane w ustawie że ma to być na pi mie listem
poleconym, jeżeli po upływie tego czasu co  się stanie to nie masz
zadnego obowišzku i ć na jakiekolwiek ustępstwa wobec kupujšcego a o
zwrocie kosztów lub partycypacji w kosztach naprawy nie ma mowy.
Przeszedłem podobnš sprawe jakis czas temu i tak wlasnie brzmial
werdykt sadu.

tyle ze to byla firma a tam nie ma umowy tylko rachunek, wyrok sadu na
pewno bedzie party na innych argumenatach i moze byc zupelnie inny
uzalezniony od wielu spraw, choc oczywiscie oczywista racja jest po
stronie sprzedajacego bo sprzedal on auto sprawne a po dluzszym
okresie uleglo awarii ktorej on nie mogl w zaden sposob przewidziec.
Niestety prawo nie zawsze jest sprawiedliwe.

23 Data: Styczen 24 2008 20:56:41
Temat: Re: problemy z autem dawno temu sprzedanym
Autor: J.F. 

On Thu, 24 Jan 2008 18:29:04 +0100,  Demos wrote:

Prawo stanowi jasno w tym przypadku : samochód, który sprzeda?e? nie
by? nowy - prawda ??

I w takim przypadku je?li w umowie sprzeda?y nie zaznaczysz inaczej to
kupuj?cy ma 14 dni po zakupie w których mo?e z?ozy? reklamacj?

Hm, a mozesz podac podstawe prawna na powyzsze ?

i do
tego jest to sprecyzowane w ustawie ?e ma to by? na pi?mie listem
poleconym, je?eli po up?ywie tego czasu co? si? stanie to nie masz
zadnego obowi?zku i?? na jakiekolwiek ust?pstwa wobec kupuj?cego a o
zwrocie kosztów lub partycypacji w kosztach naprawy nie ma mowy.
Przeszed?em podobn? sprawe jakis czas temu i tak wlasnie brzmial
werdykt sadu.

A mozna prosic odpis uzasadnienia ?

J.

24 Data: Styczen 24 2008 22:24:58
Temat: Re: problemy z autem dawno temu sprzedanym
Autor: P_ablo 


Użytkownik "Demos"  napisał w wiadomości


I w takim przypadku jeœli w umowie sprzedaży nie zaznaczysz inaczej to
kupujšcy ma 14 dni po zakupie w których może złozyć
<cut>
Przeszedłem podobnš sprawe jakis czas temu i tak wlasnie brzmial
werdykt sadu.


Czy aby nie piszesz o posredniczeniu przez komis?

Picasso

problemy z autem dawno temu sprzedanym



Grupy dyskusyjne