Witajcie,
ponieważ dla mnie każdy praktycznie samochód to kupa żelastwa ktora sie psuje [takie skrzywienie mi zostało i nie jestem obiektywny] to prośba do Was o propozycje,

temat: czym zastąpić Vectre B, samochod był kupiony w salonie w 2000r, przejechane w sumie nieduzo bo ponad 220kkm ale trzeba cos kupic glownie ze wzgledu na postepujaca korozje,
założenia: wyposażenie [i osiagi] nie gorsze [czyli obecnie standard] tj 4xAirbag, AC, ES, EL, welurowa tapicerka, byl silnik benzynowy 2.0-16V [teraz też benzyna, no chyba że diesel - ale cichy musi być],
ważne żeby absolutnie _nie gniło po kilku latach!_, było ciche przy prędkościach autostradowych, no i ma sie specjalnie nie rzucać w oczy, skrzynia automatyczna mocno wskazana,reszta mniej istotna, cena... no właśnie nie ma jakich sztywnych ram 50...60...kzł,
i teraz filozoficznie, można by coś kupic nowego jak np Hyundai I30CW ale bedzie mniejsze, nie bedzie pewnie za ciche, mozna używki tylko jakie...?
E46 z silnikiem R6 170KM? kwestia odporności na rdzę kieruje nas ku autom francuskim, może jakieś C5 po fl w wersji liftback?[ma dobre opinie] może P407?[nie wiem jak z awaryjnoscią przy przebiegach >150kkm], może młody Accord 2.0 155KM? [tylko hondy nie są za mocne na rdzę się zdaje?], może używany Legacy 2.0 165KM? Audi A4 pewnie będą w chorej cenie, [podobnie jak Audi A6, BMW 5er które odpadają ze wzgledu na "rzucanie sie w oczy"]
naturalnie chodzi o to żeby koszty utrzymania nie były znacznie wyższe od V-B,
co więc kupić Waszym zdaniem?
pomożecie? ;-)
bo ja mam mętlik i nie wiem co doradzić zeby póżniej nie było biadolenia,
dzieki,
brat

bratPit pisze:

co więc kupić Waszym zdaniem?

Może Vectra C? :)

Jeżeli chodzi o korozję aktualnych modeli, to w zasadzie nic się nie dowiesz bo to wychodzi dopiero po latach. Nawet jak model jest już ileś lat na rynku, to też nic się nie dowiesz, bo korozja może w jednym roczniku występować, a w kolejnym nie lub odwrotnie.

To że samochód ma jakieś tam zabezpieczenia antykorozyjne to jeszcze mało znaczy - Twoja Vectra też przecież jest ocynkowana i niby wszystko powinno być ok, a jednak...

co więc kupić Waszym zdaniem?

Może Vectra C? :)

hmm nie dzięki :-) silniki benzynowe spaprali po 2001r, a z diesli tylko JTD można by kupić,

Jeżeli chodzi o korozję aktualnych modeli, to w zasadzie nic się nie dowiesz bo to wychodzi dopiero po latach. Nawet jak model jest już ileś lat na rynku, to też nic się nie dowiesz, bo korozja może w jednym roczniku występować, a w kolejnym nie lub odwrotnie.

To że samochód ma jakieś tam zabezpieczenia antykorozyjne to jeszcze mało znaczy - Twoja Vectra też przecież jest ocynkowana i niby wszystko powinno być ok, a jednak...

o ile V-B ma niby jednostronny ocynk wiec można zrozumieć to że gnije, to od modelu Astra G, później Corsa C itd ma być niby dwustronny ocynk i.. no własnie, moja osobista A-G z 99r ma już ślady ognisk korozji a blacharza nie widziało, zakładam więc że dalej taką manianę odstawiają,
a zobacz na auta francuskie nawet z połowy lat 90tych, jak tam "naszych nie było" to nie ma grama rdzy, wot technika, [zakładamy radośnie że w nowszych modelach nic nie spieprzyli w tej materii],
paradoksalnie mam wrażenie że silniki PSA również lepiej wychodzą od Oplowskich, nie ma problemu z pożeraniem oleju itd [vectra tez nie pije ale dlatego ze były juz dwukrotnie wymieniane uszczelniacze zaworowe co jednak jest dość upierdliwe],w V-C pozmieniali w stosunku do V-B zawieszenie na droższe ;-) w eksploatacji i teraz nie odróżnia sie od konkurencji,
dlatego liczę na podpowiedzi ludzi którzy może siedzą w temacie danej marki i coś doradzą, oczywiście każda marka ma swoje bugi ale ja za dużo ich znam w Oplu zeby Vectre polecić,
brat

bratPit pisze:

co więc kupić Waszym zdaniem?

Może Vectra C? :)

hmm nie dzięki :-) silniki benzynowe spaprali po 2001r, a z diesli tylko JTD można by kupić,

Eee... 3.2 V6 jest fajny :)
I wcale jakiegoś gigantycznego zużycie paliwa w porównaniu z 2.0 nie ma.

a zobacz na auta francuskie nawet z połowy lat 90tych, jak tam "naszych nie było" to nie ma grama rdzy, wot technika, [zakładamy radośnie że w nowszych modelach nic nie spieprzyli w tej materii],

Mogę potwierdzić - Peugeot 106 1994 bez rdzy i Peugeot Partner 1999 bez rdzy. Elegancja Francja ;)

--
Marcos
[Marek Ślusarczyk]
marek [AT] microstock . pl

http://www.przeloty.net <- tanie bilety lotnicze

On Sun, 05 Oct 2008 01:03:25 +0200,  Tomasz Pyra wrote:

To że samochód ma jakieś tam zabezpieczenia antykorozyjne to jeszcze
mało znaczy - Twoja Vectra też przecież jest ocynkowana i niby wszystko
powinno być ok, a jednak...

A jest ?
Jakos trudno mi pogodzic widok rdzewiejacych opli z ocynkiem ..

J.

J.F. pisze:

On Sun, 05 Oct 2008 01:03:25 +0200,  Tomasz Pyra wrote:

To że samochód ma jakieś tam zabezpieczenia antykorozyjne to jeszcze mało znaczy - Twoja Vectra też przecież jest ocynkowana i niby wszystko powinno być ok, a jednak...

A jest ? Jakos trudno mi pogodzic widok rdzewiejacych opli z ocynkiem ..

No jest... One od 1998 były ocynkowane, a te 1998-2000 sobie doskonale gniły nie gorzej niż Maluchy i Polonezy.
AFAIK coś się dopiero po 2000r poprawiło (chyba razem z face liftem).

Chociaż moi rodzice mieli Vectre B 1998 i nic nie rdzewiało.

J.F. pisze:

On Sun, 05 Oct 2008 01:03:25 +0200,  Tomasz Pyra wrote:

To że samochód ma jakieś tam zabezpieczenia antykorozyjne to jeszcze mało znaczy - Twoja Vectra też przecież jest ocynkowana i niby wszystko powinno być ok, a jednak...

A jest ? Jakos trudno mi pogodzic widok rdzewiejacych opli z ocynkiem ..

Ponoć ocynk ocynkowi nierówny.
Przykładowo, porównaj wiadra ocynkowane ogniowo, które i 10 lat spokojnie
wytrzymywały, z tymi dzisiejszymi, marketowymi, z elektrolitycznie nałożoną
warstwą cynku grubości pięciu atomów :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Ponoć ocynk ocynkowi nierówny.
Przykładowo, porównaj wiadra ocynkowane ogniowo, które i 10 lat spokojnie
wytrzymywały, z tymi dzisiejszymi, marketowymi, z elektrolitycznie nałożoną
warstwą cynku grubości pięciu atomów :)

możne to błąd w tłumaczeniu ;-)
chyba że niemiecki ocynk [opel] rdzewieje, bo właśnie polski [rzeczone wiadro] jakoś nie chce :D
brat

Użytkownik "bratPit"  napisał

E46 z silnikiem R6 170KM?

Bardzo dobry wybór. Pomyśl jeszcze nad trzylitrowym dieslem. Za te pieniądze dostaniesz już nowszty silnik 204ps, 440NM. Teść takie kupił pół roku temu i ciągle jeździ z bananem na twarzy. Co do psucia to zrobil tuleje w zawieszeniu (standardowo pada po 100kkm) a reszta to jak na razie eksploatacja - klocki, tarcze, filtry, oleje.

BMW 5er które odpadają ze wzgledu na "rzucanie sie w oczy"]

Wierz mi E46 rzuca się w oczy bardziej niż E39....
Wojtek

E46 z silnikiem R6 170KM?

Bardzo dobry wybór. Pomyśl jeszcze nad trzylitrowym dieslem. Za te pieniądze dostaniesz już nowszty silnik 204ps, 440NM. Teść takie kupił pół roku temu i ciągle jeździ z bananem na twarzy.

klekot to myśle nawet ten 150KM by starczył, ale i tak R6 będzie mniej upierdliwe w eksloatacji,

Co do psucia to zrobil tuleje w zawieszeniu (standardowo pada po 100kkm)

to wiadomo, standard w tych autach i nie drogie nawet oryginalne,

a reszta to jak na razie eksploatacja - klocki, tarcze, filtry, oleje.

to w większości marek wychodzi podobnie, [no chyba ze znów jakiś klekot ma cały kompletny filtr podgrzewany i wkładu w nim sie nie da wymienić sic!]

BMW 5er które odpadają ze wzgledu na "rzucanie sie w oczy"]

Wierz mi E46 rzuca się w oczy bardziej niż E39....

no ba, mi się E39 bardzo podoba ale to mi... ale akurat tutaj bardziej grają rolę gabaryty więc zostaje ew. E46,
brat

Użytkownik "bratPit"  napisał

Bardzo dobry wybór. Pomyśl jeszcze nad trzylitrowym dieslem. Za te pieniądze dostaniesz już nowszty silnik 204ps, 440NM. Teść takie kupił pół roku temu i ciągle jeździ z bananem na twarzy.

klekot to myśle nawet ten 150KM by starczył, ale i tak R6 będzie mniej upierdliwe w eksloatacji,

Trzylitrowy diesel to R6.  Jak kupisz dwulitrowego to po jakimś czasie będziesz żałował że nie wziąłeś trzylitrowego. to nie tylko moje zdanie. Podobnie twierdzi wielu posiadaczy 320d. Polecam forum na  www.bmw-klub.pl



Wojtek

Alti pisze:

Użytkownik "bratPit"  napisał

Bardzo dobry wybór. Pomyśl jeszcze nad trzylitrowym dieslem. Za te pieniądze dostaniesz już nowszty silnik 204ps, 440NM. Teść takie kupił pół roku temu i ciągle jeździ z bananem na twarzy.

klekot to myśle nawet ten 150KM by starczył, ale i tak R6 będzie mniej upierdliwe w eksloatacji,

Trzylitrowy diesel to R6.  Jak kupisz dwulitrowego to po jakimś czasie będziesz żałował że nie wziąłeś trzylitrowego. to nie tylko moje zdanie. Podobnie twierdzi wielu posiadaczy 320d. Polecam forum na  www.bmw-klub.pl

Oj, Alti. Ale nie każdy odrazu chce Bóg wie czego pod butem. Wspólnik brata właśnie przytargał z DE dla syna e46 320d 150KM, tyle, że kompakt.
Powiem jedno - niby zwykły czterocylindrowy diesel, ale jednak kulturą pracy bije na głowę wszelkie TDI, D4D, HDI czy TDCi. Porównywalny z nim jest tylko 2.4JTD (z tych które dane mi było widzieć na własne oczy).
Poza tym ten 150-konny 2.0d bardzo ładnie się chipuje.


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;)
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

Trzylitrowy diesel to R6.  Jak kupisz dwulitrowego to po jakimś czasie będziesz żałował że nie wziąłeś trzylitrowego. to nie tylko moje zdanie. Podobnie twierdzi wielu posiadaczy 320d. Polecam forum na  www.bmw-klub.pl

się jeszcze zobaczy, inne pytanie natomiast, przeglądając ogłoszenia czasem widać ze niemcy piszą o 3.0d "neu motor bei.." co im się dzieje że zmieniają całe silniki? przy 2.0d tego nie widziałem,
brat