Użytkownik "Adam Płaszczyca" napisał w
wiadomości
On Sat, 19 Jan 2008 20:12:00 +0100, "yellowg"
wrote:
Kupiłem samochód który był ubezpieczony w jakiejś dziwnej firmie.
Oczywiście
od razu ubezpieczyłem go w innej firmie wypowiadając umowę dla poprzedniej
firmy.
Jak wypowiedziałeś?
Jak mi to pan z PZU wyjaśnił, poprzedni właściciel auta nie wymówił im
umowy, i dlatego przeszło na mnie.
Hmm, i tu się pojawia pytanie.
Czy jako trzeci właściciel samochodu mam obowiązek zapłacenia tego OC dla
nich?
Tak.
No dobrze, ale skąd yelowg miał wiedzieć, że taka umowa w ogóle miała
miejsce? Skoro od zbywcy pojazdu (zgodnie z ustawą) otrzymał polisę OC i
(zgodnie z ustawą) w terminie 30 dni ją wypowiedział to trudno mu w tej
sytuacji cokolwiek zarzucić niezgodnego z prawem. Skoro PZU twierdzi, że
poprzedni właściciel (zbywca) nie wypowiedział jakiejś umowy to niech ma
pretensje do tegoż zbywcy a nie do nabywcy. Jeżeli jednak obecny właściciel
(yelowg) został właściwie poinformowany o istnieniu tejże umowy przez PZU to
(w swoim interesie) powinien ją natychmiast wypowiedzieć aczkolwiek nie
powinien z tego tytułu ponosić żadnych kosztów. Skoro o tej umowie nie miał
zielonego pojęcia to na jakiej podstawie można go za to pociągnąć do
jakiejkolwiek odpowiedzialności?
Na dodatek jeszcze pan z pzu powiedział mi że nie muszę juz wypowiadać im
umowy ubezpieczenia, bo poprzedni właściciel nie płacił im składek to sami
wypowiedzieli umowę.
Kłamał.
no niezupełnie. Jeśli zbywca pojazdu posiadał ważną umowę OC, którą potem
przekazał nabywcy (yelowg) to można przyjąć, że przedmiotowa umowa (ta, o
którą dopomina się PZU) nie byłą umową obowiązkową a tylko dodatkową. A w
takiej sytuacji umowa dodatkowa ulega rozwiązaniu również w przypadku
niepłacenia składek, podobnie jak AC i inne umowy dobrowolne.
Ubezpieczenie jest na 12 m-cy i mi się dostało dwa miesiące do zapłaty.
I teraz tu czegoś nie rozumiem, mam płacić czy nie.
Straszą mnie sądem, komornikiem, wciągnięciem na liste dłużników.
Na dodatek przysłali mi pierwsze pismo (data przykładowa) 20.08.2007 z
ponagleniem do zapłaty w terminie do 20.07.2007. Cokolwiek dziwne.
Co robić?
Zapłacić. A potem ścigac tego, kto Ci sprzedał, bo to wada prawna
auta.
--
Nie widzę powodu, dla którego yelowg miałby ponosić koszty czyjegoś
zaniechania. Faktem jest, że sytuacja nie jest do końca klarowna - jak widać
ustawodawca nie przewidział wszystkich możliwości - tym nie mniej w opisanej
sytuacji nie widzę możliwości pociągnięcia do odpowiedzilaności bogu ducha
winnego yelowg. Z drugiej strony idąc w zaparte yelowg ma duże szanse wygrać
sprawę przed sądem (o ile PZU się na taki krok zdecyduje) ale niestety musi
się uzbroić w cierpliwość jak również odpowiednio reagować na wszelką
korespondecję sądową no i ewentualnie stracić trochę nerwów.
Zdróweczko
Ryba co się może mylić
4 |
Data: Styczen 20 2008 23:08:22 |
Temat: Re: proszę o porade w sprawie PZU, chodzi o OC |
Autor: yellowg |
Dzięki Ryba za otuchę.
Zgodnie z tym co piszesz i co sobie wykombinowałem to nie powinienem odpowiadać za coś co nie było przeze mnie zawinione.
Np sytuacja taka.
Kupiłem samochód który był ubezpieczony w firmie A
Nie wypowiadam umowy z firmą A i zawieram nową w firmie B, po czym sprzedaje auto.
kolejny właściciel robi to samo i tak kolejny i kolejny aż zabraknie firm ubezpieczeniowych.
i co wtedy.
ostatni właściciel ma do zapłacenia 1000 składek??
czegoś tu nie rozumiem
prawo różnie można interpretować, ale w tym przypadku jeżeli łańcuszek zostanie przerwany przez kogoś kto wypowie umowę w poprzedniej firmie nie powinien ponosić odpowiedzialności za coś co nie było jego sprawą.
to tyle
jak się sprawa potoczy napisze
5 |
Data: Styczen 22 2008 07:11:16 | Temat: Re: proszę o porade w sprawie PZU, chodzi o OC | Autor: Jurand |
"yellowg" wrote in message
Drugi raz przedstawiam tą sprawę, ale zależy mi na odpowiedzi.
POMOCY
Witam.
Może oklepany problem, ale potrzebuje pomocy generalnie natychmiast.
Sprawa wygląda tak.
Kupiłem samochód który był ubezpieczony w jakiejś dziwnej firmie.
Oczywiście od razu ubezpieczyłem go w innej firmie wypowiadając umowę
dla poprzedniej firmy.
Wszystko zgodnie z prawem.
Wypowiedzenie było na piśmie?
Jak się okazało niestety nie.
Po jakichś dwóch miesiącach od kupna samochodu przyszło mi do zapłacenia
OC z PZU.
Jak mi to pan z PZU wyjaśnił, poprzedni właściciel auta nie wymówił im
umowy, i dlatego przeszło na mnie.
Otrzymałeś od PZU jakąś informację wcześniej o tym fakcie? Bo jeśli nie, to
możesz spokojnie temat zignorować, odesłać im kopię wypowiedzenia z
załącznikiem o treści mniej więcej "nie wiem o co Wam chodzi, auto było
ubezpieczone w firmie xxx, po zakupie wypowiedziałem umowę, proszę się z tym
zwrócić do właściciela poprzedniego pana yyy, dziękuję za uwagę".
Na dodatek jeszcze pan z pzu powiedział mi że nie muszę juz wypowiadać im
umowy ubezpieczenia, bo poprzedni właściciel nie płacił im składek to sami
wypowiedzieli umowę.
Ubezpieczenie jest na 12 m-cy i mi się dostało dwa miesiące do zapłaty.
I teraz tu czegoś nie rozumiem, mam płacić czy nie.
Straszą mnie sądem, komornikiem, wciągnięciem na liste dłużników.
Na dodatek przysłali mi pierwsze pismo (data przykładowa) 20.08.2007 z
ponagleniem do zapłaty w terminie do 20.07.2007. Cokolwiek dziwne.
Co robić?
Rozwiązanie najprostsze - zapłacić za 2 miechy i zapomnieć o sprawie.
Rozwiązanie drugie - wysłać to pismo o którym wspominam i zobaczyć, co
odpiszą.
Jurand.
6 |
Data: Styczen 22 2008 20:04:44 | Temat: Re: proszę o porade w sprawie PZU, chodzi o OC | Autor: yellowg |
Pan w PZU stwierdził że to taki bubel w tej ustawie i trzeba zapłacić.
7 |
Data: Styczen 22 2008 20:30:29 | Temat: Re: proszÄ o porade w sprawie PZU, chodzi o OC | Autor: Artur 'futrzak' MaĹlÄ
|
yellowg napisał(a):
Pan w PZU stwierdził że to taki bubel w tej ustawie i trzeba zapłaciÄ.
Nie wierz w bubla ;) - Jurand dobrze radzi.
--
Jutro to dziĹ, tyle, że jutro...
| | | |