Grupy dyskusyjne   »   przyśpieszyć nagrzewanie..

przyśpieszyć nagrzewanie..



1 Data: Grudzien 27 2007 13:24:52
Temat: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: Krz 

Mam sobie escorta z silniczkiem 1.3, który nie grzeszy ani mocą, ani w
sumie niczym;]. Zimą także niestety bardzo topornie się nagrzewa - przy
minus 5..6 stopniach na dworzu muszę przejechać ok 10 km, żeby temperatura
osiągnęła sensowny poziom. Być może walnięty mam termostat, ale mam inne
pytanie.
Otóż, obecnie mam płynu chłodzącego wlanego praktycznie maximum - poziom
sięga kreski max na zbiorniku wyrównawczym. "gdzieś ktoś" wspomiał, że
ponoć zmniejszenie ilości płynu - tak do okolic poziomu min przyśpieszy
nagrzewanie silnika - co o tym sądzicie?
zimą robię tylko trasy w mieście, w trase nie ruszam się aż do wiosny.

krz




--



2 Data: Grudzien 27 2007 14:27:55
Temat: Re: przyœpieszyć nagrzewanie..
Autor: J.F. 

On Thu, 27 Dec 2007 13:24:52 +0000 (UTC),  Krz wrote:

Mam sobie escorta z silniczkiem 1.3, który nie grzeszy ani mocą, ani w
sumie niczym;]. Zimą także niestety bardzo topornie się nagrzewa - przy
minus 5..6 stopniach na dworzu muszę przejechać ok 10 km, żeby temperatura
osiągnęła sensowny poziom. Być może walnięty mam termostat, ale mam inne
pytanie.
Otóż, obecnie mam płynu chłodzącego wlanego praktycznie maximum - poziom
sięga kreski max na zbiorniku wyrównawczym. "gdzieś ktoś" wspomiał, że
ponoć zmniejszenie ilości płynu - tak do okolic poziomu min przyśpieszy
nagrzewanie silnika - co o tym sądzicie?

Przyspieszy, ale o procent, a ty masz walniety termostat a nie za duzo
plynu :-)

J.

3 Data: Grudzien 27 2007 14:29:14
Temat: Re: ďż˝ nagrzewanie..
Autor: Grzegorz 

Hello Krz !:

Mam sobie escorta z silniczkiem 1.3, który nie grzeszy ani mocą, ani w sumie niczym;].

:-D !

Zimą także niestety bardzo topornie się nagrzewa - przy
minus 5..6 stopniach na dworzu muszę przejechać ok 10 km, żeby temperatura osiągnęła sensowny poziom. Być może walnięty mam termostat, ale mam inne pytanie.

Albo masz wydajną nagrzewnicę .....

Zobacz, jak szybko się nagrzeje przy wyłÄ…czonym ogrzewaniu ! Powżanie !

Otóż, obecnie mam płynu chłodzącego wlanego praktycznie maximum - poziom sięga kreski max na zbiorniku wyrównawczym. "gdzieś ktoś" wspomiał, że ponoć zmniejszenie ilości płynu - tak do okolic poziomu min przyśpieszy nagrzewanie silnika - co o tym sądzicie?

Pewnie przyspieszy ..... o jakieś pół minuty :-( ...

zimą robię tylko trasy w mieście, w trase nie ruszam się aż do wiosny.

Niedobrze, będzie Ci przybywało oleju, wskazana jest wymiana po max 6 miesiącach ....

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

4 Data: Grudzien 27 2007 13:38:07
Temat: Re: ďż˝ nagrzewanie..
Autor: Krz 

Dnia Thu, 27 Dec 2007 14:29:14 +0100, Grzegorz napisał(a):


Niedobrze, będzie Ci przybywało oleju, wskazana jest wymiana po max 6
miesiącach ....

Co masz dokladnie na myśli ? że olej będzie się przedostawał do płynu, czy
co?

krz


--

5 Data: Grudzien 27 2007 16:20:19
Temat: Re: ? nagrzewanie..
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 


Użytkownik "Krz"  napisał w wiadomości

Dnia Thu, 27 Dec 2007 14:29:14 +0100, Grzegorz napisał(a):


Niedobrze, będzie Ci przybywało oleju, wskazana jest wymiana po max 6
miesiącach ....

Co masz dokladnie na myśli ? że olej będzie się przedostawał do płynu, czy
co?

Olej będzie rozrzedzany benzyną. Sprawdzaj co jakiś czas nie tylko poziom,
ale i woń oleju na bagnecie.
Zdarza się, że ludzie nie zauważają, że im auto spala olej, bo benzyna
miesza się z olejem i wyrównuje jego braki na bagnecie.
A po założeniu gazu zaczyna im "palić olej", w związku z czym stwierdzają,
że to gaz im silnik popsuł. :)

Pozdrawiam

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;)
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

6 Data: Grudzien 28 2007 00:05:29
Temat: Re: ? nagrzewanie..
Autor: Popek 


Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  napisał w wiadomości


A po założeniu gazu zaczyna im "palić olej", w związku z czym stwierdzają, że to gaz im silnik popsuł. :)

Pozdrawiam

--

A nie popsuł? :D:D:D

Pozdrawiam
Popek

7 Data: Grudzien 28 2007 00:11:17
Temat: Re: ? nagrzewanie..
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Użytkownik "Popek"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"
 napisał w wiadomości

A po założeniu gazu zaczyna im "palić olej", w związku z czym
stwierdzają,  że to gaz im silnik popsuł. :)
Pozdrawiam
--
A nie popsuł? :D:D:D

Hmm, nie wiem czy Ci tłumaczyć czy odrazu strzelić. ;)

Pozdrawiam
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;)
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

8 Data: Grudzien 27 2007 14:33:49
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 27 Dec 2007 13:24:52 +0000 (UTC), Krz
wrote:

sięga kreski max na zbiorniku wyrównawczym. "gdzieś ktoś" wspomiał, że
ponoć zmniejszenie ilości płynu - tak do okolic poziomu min przyśpieszy
nagrzewanie silnika - co o tym sądzicie?

Bredził.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

9 Data: Grudzien 27 2007 17:38:48
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: Tomasz Pyra 

Krz pisze:

Otóż, obecnie mam płynu chłodzącego wlanego praktycznie maximum - poziom sięga kreski max na zbiorniku wyrównawczym. "gdzieś ktoś" wspomiał, że ponoć zmniejszenie ilości płynu - tak do okolic poziomu min przyśpieszy nagrzewanie silnika - co o tym sądzicie?

Oczywiście że przyspieszy. Wylewając część płynu zmniejszasz masę płynu który trzeba nagrzać. Tylko że płynu i tak jest niewiele. Jak odlejesz litr to o ile zmniejszysz pojemność cieplną układu? Może o 1%.
Czyli zamiast 10km, będzie Ci sięnagrzewał 9,9km :)

Ale radzę to zrobić po prostu dobrze - termostat kosztuje 30zł. To jest cena około 7l paliwa. I inwestycja związana z wymianą termostatu zwróci Ci się w okresie jednego tankowania, bo nim silnik się nagrzeje to żłopie bardzo dużo paliwa.

Kolejna sprawa która przyspiesza nagrzewanie się samochodu to ogrzewanie kabiny - należy je wyłączyć do czasu aż silnik się nie nagrzeje.


--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
Zapraszam na moją stronę - http://free.of.pl/h/hellfire/

10 Data: Grudzien 27 2007 18:21:55
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: Mo 

Tomasz Pyra pisze:

Ale radzę to zrobić po prostu dobrze - termostat kosztuje 30zł. To jest
cena około 7l paliwa. I inwestycja związana z wymianą termostatu zwróci
Ci się w okresie jednego tankowania, bo nim silnik się nagrzeje to
żłopie bardzo dużo paliwa.

Ja też sobie o tym myślałam, że może termostat by wymienić, ale jak
zaczęłam czytać instrukcje obsługi, to wyszło, że najlepiej to przy
wymianie płynu robić, bo to trzeba zlać, coś porozkręcać... Prawda to,
czy czytanie ze zrozumieniem zawiodło? (polo 2003)

Kolejna sprawa która przyspiesza nagrzewanie się samochodu to ogrzewanie
kabiny - należy je wyłączyć do czasu aż silnik się nie nagrzeje.

Z tym też niejaki problem, bo bez nawiewu sie jechać nie da, szyby
parują... Dziś to sobie otworzyłam okno pasażera, ale było zaledwie 0 st
no i nie było pasażera... a jak jest zimniej i przy oknie siedzi maruda? ;)


Pozdrawiam
M.
--
Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)

11 Data: Grudzien 27 2007 18:43:12
Temat: Re: przyœpieszyć nagrzewanie..
Autor: J.F. 

On Thu, 27 Dec 2007 18:21:55 +0100,  Mo wrote:

Tomasz Pyra pisze:
Ale radzę to zrobić po prostu dobrze - termostat kosztuje 30zł. To jest
cena około 7l paliwa. I inwestycja związana z wymianą termostatu zwróci
Ci się w okresie jednego tankowania, bo nim silnik się nagrzeje to
żłopie bardzo dużo paliwa.

Ja też sobie o tym myślałam, że może termostat by wymienić, ale jak
zaczęłam czytać instrukcje obsługi, to wyszło, że najlepiej to przy
wymianie płynu robić, bo to trzeba zlać, coś porozkręcać... Prawda to,
czy czytanie ze zrozumieniem zawiodło? (polo 2003)

No ogolnie cos tam wycieknie. Jesli plyn dawno nie wymieniany
to mozna sobie darowac to co wycieknie [a fe, trujace] i przy okazji
wymienic plyn na nowy - nie trzeba sie bedzie zastanawiac czy trzeba
wymieniac czy nie trzeba.

Tylko niestety to juz przestaje byc 30zl za termostat, szczegolnie ze
pewnie miejsca malo i wcale nie tak latwo wymienic.
I skonczy sie na 300 z robocizna:-(

Ale zobacz ile leki kosztuja jak sie przeziebisz.

J.

12 Data: Grudzien 27 2007 19:08:06
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: Tomasz Pyra 

Mo pisze:

Tomasz Pyra pisze:
Ale radzę to zrobić po prostu dobrze - termostat kosztuje 30zł. To jest
cena około 7l paliwa. I inwestycja związana z wymianą termostatu zwróci
Ci się w okresie jednego tankowania, bo nim silnik się nagrzeje to
żłopie bardzo dużo paliwa.

Ja też sobie o tym myślałam, że może termostat by wymienić, ale jak
zaczęłam czytać instrukcje obsługi, to wyszło, że najlepiej to przy
wymianie płynu robić, bo to trzeba zlać, coś porozkręcać... Prawda to,
czy czytanie ze zrozumieniem zawiodło? (polo 2003)

Nie wiem jaka tam jest konstrukcja. Fakt że jak wyciągniesz termostat, to to co jest powyżej będzie chciało uciec przez otwarte przewody.
Inna sprawa że ten płyn też trzeba będzie kiedyś wymienić.

A finansowy sens takiej inwestycji nadaje to, że niesprawny termostat zimą, jeżeli robisz krótkie trasy miastem sporo Cię kosztuje na stacji benzynowej.

Kolejna sprawa która przyspiesza nagrzewanie się samochodu to ogrzewanie
kabiny - należy je wyłączyć do czasu aż silnik się nie nagrzeje.

Z tym też niejaki problem, bo bez nawiewu sie jechać nie da, szyby
parują...

Nim się silnik nie nagrzeje i tak ogrzewanie praktycznie nic nie daje.
Przynajmniej nie włączaj ogrzewania w pierwszej chwili kiedy silnik i tak jest zimny, włącz dopiero jak wskazówka temperatury zacznie się podnosić.

A parujące szyby? - zlikwiduj wilgoć w samochodzie to przestaną parować. Ja ostatnio miałem problem z parującymi szybami w dniu w którym zamieniłem gumowe dywaniki na takie szmaciane z Allegro. Podłoga zaczęła oddychać i skończyło się parowanie.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
Jak hamować z ABS? - http://free.of.pl/h/hellfire/abs.html

13 Data: Grudzien 27 2007 19:12:56
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: Seba 

Ja ostatnio mialem problem z parujacymi szybami w dniu w ktorym
zamienilem gumowe dywaniki na takie szmaciane z Allegro. Podloga
zaczela oddychac i skonczylo sie parowanie.

Wracajac do meritum - jakbys mial w aucie sprawna wentylacje, to
takiego efektu by nie bylo.
I naprawde nie przeceniaj szmacianych dywanikow - pierwsze porzadny
snieg/plucha i auto bedziesz musial suszyc przez tydzien.
Ale EOT - o tym dyskutowalismy juz wczesniej :).

--
Pozdrawiam
Sebastian S.

14 Data: Grudzien 28 2007 22:37:13
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: Mo 

Tomasz Pyra pisze:

Mo pisze:
Tomasz Pyra pisze:
Ale radzę to zrobić po prostu dobrze - termostat kosztuje 30zł. To jest
cena około 7l paliwa. I inwestycja związana z wymianą termostatu zwróci
Ci się w okresie jednego tankowania, bo nim silnik się nagrzeje to
żłopie bardzo dużo paliwa.

Ja też sobie o tym myślałam, że może termostat by wymienić, ale jak
zaczęłam czytać instrukcje obsługi, to wyszło, że najlepiej to przy
wymianie płynu robić, bo to trzeba zlać, coś porozkręcać... Prawda to,
czy czytanie ze zrozumieniem zawiodło? (polo 2003)

Nie wiem jaka tam jest konstrukcja. Fakt że jak wyciągniesz termostat,
to to co jest powyżej będzie chciało uciec przez otwarte przewody.
Inna sprawa że ten płyn też trzeba będzie kiedyś wymienić.

A jeszcze inna, że niedawno był wymieniany, a w ogóle to jest ten
niewymienny. :/ I dlaczego mechanicy nie robią całej roboty, tylko
trzeba im wszystko zlecać?? Robił płyn mógł sprawdzić i termostat... :/
A tak to nie wiem, czy sprawdzał i jest ok, czy nie sprawdzał i nie
wiadomo, ale z nawiewem zaczyna się rozgrzewać mi się po ok. 5 km w
mieście, więc wychodzi, że jest ok. (TDI)

Kolejna sprawa która przyspiesza nagrzewanie się samochodu to ogrzewanie
kabiny - należy je wyłączyć do czasu aż silnik się nie nagrzeje.

Z tym też niejaki problem, bo bez nawiewu sie jechać nie da, szyby
parują...

Nim się silnik nie nagrzeje i tak ogrzewanie praktycznie nic nie daje.
Przynajmniej nie włączaj ogrzewania w pierwszej chwili kiedy silnik i
tak jest zimny, włącz dopiero jak wskazówka temperatury zacznie się
podnosić.

No ale jak mam jechać? Przetestuję zimny nawiew... czy to ten sam obieg?

A parujące szyby? - zlikwiduj wilgoć w samochodzie to przestaną parować.

Ha, toś sobie zażartował! Chyba mam jakąś nieszczelność w bagażniku,
albo ta źle ugnieciona uszczelka nie działa, bo parują mi jak cholera,
pomimo porozkładanych wszędzie tobołków z kocim żwirkiem! :) W dywaniki
jakoś nie wierzę, ale dla spokoju sumienia zajrzę pod gumy.

Pozdrawiam
M.
--
Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)

15 Data: Grudzien 29 2007 17:48:34
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: Tomasz Pyra 

Mo napisał(a):

A jeszcze inna, że niedawno był wymieniany, a w ogóle to jest ten
niewymienny. :/

Ale co jest niewymienne? Płyn, termostat?
Wszystko to jest najbardziej wymienialne.

I dlaczego mechanicy nie robią całej roboty, tylko
trzeba im wszystko zlecać??

Bo wielu ludzi zaczyna węszyć oszustwo jak przyjeżdża z jedną rzeczą, a mechanik znajduje mu 4 inne do zrobienia.
Zlecasz co zlecasz to to robi.


Robił płyn mógł sprawdzić i termostat... :/

To że płyn płynie przez termostat, nijak nie powoduje że jedno można zrobić przy okazji drugiego.
Spradzenie termostatu to dodatkowy czas który diagnosta spędzi przy samochodzie i trzebaby mu za to zapłacić.
Pewnie gdybyś się z nim podzielił swoimi problemami z nagrzewaniem to by to zaproponował.

A tak to nie wiem, czy sprawdzał i jest ok, czy nie sprawdzał i nie
wiadomo, ale z nawiewem zaczyna się rozgrzewać mi się po ok. 5 km w
mieście, więc wychodzi, że jest ok. (TDI)

Termostat jest bardzo prosty do sprawdzenia - uruchamiasz silnik i nim wskazówka temperatury nie dojdzie na swoje miejsce to węże idące do chłodnicy i sama chłodnica ma być zimna. Jak są ciepłe/letnie to znaczy że termostat nie trzyma.

Przynajmniej nie włączaj ogrzewania w pierwszej chwili kiedy silnik i
tak jest zimny, włącz dopiero jak wskazówka temperatury zacznie się
podnosić.

No ale jak mam jechać? Przetestuję zimny nawiew... czy to ten sam obieg?

Ustaw temperaturę na zimno (jak masz jakiś automat to na 'LO' chociaż automaty najczęściej same wiedzą żeby nie grzać nim się silnik nie nagrzeje), sam nawiew (dmuchawę) możesz oczywiście włączyć.
Na grzanie przełącz dopiero jak silnik zacznie się nagrzewać.

U mnie w zasadzie nie ma problemu, bo po około minucie już mam silnik na tyle ciepły że włączam grzanie. Jak musisz przejechać kilka kilometrów to faktycznie może być nieco upierdliwe. Ale uruchamianie od razu grzania też pewnie rewelacyjnych efektów Ci nie przynosi po powietrze z nawiewu masz ledwo letnie nim się silnik nie nagrzeje.


A parujące szyby? - zlikwiduj wilgoć w samochodzie to przestaną parować.

Ha, toś sobie zażartował! Chyba mam jakąś nieszczelność w bagażniku,
albo ta źle ugnieciona uszczelka nie działa, bo parują mi jak cholera,
pomimo porozkładanych wszędzie tobołków z kocim żwirkiem!

Parowanie raczej nie bierze się z nieszczelności (chyba że to nieszczelność którą woda Ci się leje do środka).
Wodę prawdopodobnie już masz w samochodzie.
A nieszczelności to najczęściej nawet pomogą (np. uchylone szyby) - no chyba że akurat deszcz w nie zacina.

:) W dywaniki
jakoś nie wierzę, ale dla spokoju sumienia zajrzę pod gumy.

Wywal je na 2-3 dni, dobrze w tym czasie przewietrz samochód, przesusz trochę podłogę jeżdżąc z ciepłym nawiewem na nogi i zobaczysz.

16 Data: Grudzien 29 2007 20:32:50
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: Mo 

Tomasz Pyra pisze:

Mo napisał(a):

A jeszcze inna, że niedawno był wymieniany, a w ogóle to jest ten
niewymienny. :/

Ale co jest niewymienne? Płyn, termostat?
Wszystko to jest najbardziej wymienialne.

Płyn był ten różowy, co to się go niby nie wymienia, i teraz jest podobny.

I dlaczego mechanicy nie robią całej roboty, tylko
trzeba im wszystko zlecać??

Bo wielu ludzi zaczyna węszyć oszustwo jak przyjeżdża z jedną rzeczą, a
mechanik znajduje mu 4 inne do zrobienia.
Zlecasz co zlecasz to to robi.

To akurat prawda. A im mniej wiem, tym bardziej podejrzliwa jestem...
Wygląda na to, że przed każdym serwisem powinnam odrobić pracę domowa z
tematu naprawy! ;)

Robił płyn mógł sprawdzić i termostat... :/

To że płyn płynie przez termostat, nijak nie powoduje że jedno można
zrobić przy okazji drugiego.

Ale skoro do wymiany termostatu wyleje mu się płyn? ;)

Spradzenie termostatu to dodatkowy czas który diagnosta spędzi przy
samochodzie i trzebaby mu za to zapłacić.
Pewnie gdybyś się z nim podzielił swoimi problemami z nagrzewaniem to by
to zaproponował.

Ja to robiłam przed zimą i jeszcze nie znałam problemu nagrzewania. To
mój pierwszy samochód. :)

Termostat jest bardzo prosty do sprawdzenia - uruchamiasz silnik i nim
wskazówka temperatury nie dojdzie na swoje miejsce to węże idące do
chłodnicy i sama chłodnica ma być zimna. Jak są ciepłe/letnie to znaczy
że termostat nie trzyma.

No. To czy nie mógł tak sprawdzić? Mechanik przy wymianie płynu? ;)
Dobra, pomacam też, jak tylko zlokalizuję przewody, bo żadne pudełko
przypominające chłodnicę* mi się pod zbiornikiem płynu nie kojarzy, ale
prawdą jest, że go jeszcze nie szukałam.

* Kiedyś dawno mieliśmy syrenkę i tam był z przodu taki jakby kaloryfer
kratowany, z wiatraczkiem z przodu. Jak przy jakiejś okazji zaglądałam w
mercedesa, też był wiatraczek, choć kratownicy nie pamiętam. A w polo
pod maską jest tylko wielkie pudełko z częścią 710, po lewej zbiornik
wyrównawczy (?), a po prawej akumulator... ;)

Przynajmniej nie włączaj ogrzewania w pierwszej chwili kiedy silnik i
tak jest zimny, włącz dopiero jak wskazówka temperatury zacznie się
podnosić.

No ale jak mam jechać? Przetestuję zimny nawiew... czy to ten sam obieg?
[ciach]
U mnie w zasadzie nie ma problemu, bo po około minucie już mam silnik na
tyle ciepły że włączam grzanie. Jak musisz przejechać kilka kilometrów
to faktycznie może być nieco upierdliwe. Ale uruchamianie od razu
grzania też pewnie rewelacyjnych efektów Ci nie przynosi po powietrze z
nawiewu masz ledwo letnie nim się silnik nie nagrzeje.

To chyba wystarczy sam ruch powietrza, żeby się chuch nie osadzał na
szybie, bo nawiew, mimo ustawionej temp. "ciepło" dmucha i tak na zimno,
ale nie parują szyby. Przekręcę na zimno, i tak tylko na te szyby dmucham.

A parujące szyby? - zlikwiduj wilgoć w samochodzie to przestaną parować.

Ha, toś sobie zażartował! Chyba mam jakąś nieszczelność w bagażniku,
albo ta źle ugnieciona uszczelka nie działa, bo parują mi jak cholera,
pomimo porozkładanych wszędzie tobołków z kocim żwirkiem!

Parowanie raczej nie bierze się z nieszczelności (chyba że to
nieszczelność którą woda Ci się leje do środka).
Wodę prawdopodobnie już masz w samochodzie.

Tylko skąd? Jak było tak mokro teraz, to dywanik w bagażniku był wręcz
wilgotny! :o

:) W dywaniki
jakoś nie wierzę, ale dla spokoju sumienia zajrzę pod gumy.

Wywal je na 2-3 dni, dobrze w tym czasie przewietrz samochód, przesusz
trochę podłogę jeżdżąc z ciepłym nawiewem na nogi i zobaczysz.

Teraz akurat taki moment, że nie jeżdżę, ale jak się pogoda utrzyma, to
tak właśnie zrobię.

Pozdrawiam
M.
--
Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)

17 Data: Grudzien 27 2007 19:07:55
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 27 Dec 2007 17:38:48 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

Oczywiście że przyspieszy. Wylewając część płynu zmniejszasz masę płynu
który trzeba nagrzać.
Bzura. Przez zbiornik najczęściej nie masz przepływu.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

18 Data: Grudzien 27 2007 19:20:29
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: KsZZysiek 

Bzura. Przez zbiornik najczęściej nie masz przepływu.

No własnie ... akurat w przypadku Escorta nie masz racji :) Wprawdzie
nie płynie przez niego 100% obiegu, ale częsciowa wymiana jest.

--
Krzysiek, Krakow, http://kp.oz.pl/

19 Data: Grudzien 27 2007 19:22:31
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: Tomasz Pyra 

Adam Płaszczyca pisze:

On Thu, 27 Dec 2007 17:38:48 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

Oczywiście że przyspieszy. Wylewając część płynu zmniejszasz masę płynu który trzeba nagrzać.
Bzura. Przez zbiornik najczęściej nie masz przepływu.

No nie wiem... Wydaje mi się, że u mnie jest gorący, ale nie jestem tego szczególnie pewny :)

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
Zapraszam na moją stronę - http://free.of.pl/h/hellfire/

20 Data: Grudzien 28 2007 08:56:16
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: Hants 

No nie wiem... Wydaje mi się, że u mnie jest gorący, ale nie jestem tego szczególnie pewny :)

A to nie jest taki zmyslny uklad, ktory po prostu od czasu do czasu wypuszcza mala ilosc wrzatku i zasysa, gdy potrzeba? Ja mam inny poziom plynu w zbiorniku gdy silnik jest zimny - jeszcze inny, gdy goracy..

Pozdro

21 Data: Grudzien 29 2007 23:35:26
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: tripod 

Hants wrote:

No nie wiem... Wydaje mi się, że u mnie jest gorący, ale nie jestem tego szczególnie pewny :)


A to nie jest taki zmyslny uklad, ktory po prostu od czasu do czasu wypuszcza mala ilosc wrzatku i zasysa, gdy potrzeba? Ja mam inny poziom plynu w zbiorniku gdy silnik jest zimny - jeszcze inny, gdy goracy..

Pozdro
To nie jest zaden 'zmyslny' uklad.....
Reszta jest tak jak powinno byc czyli  rozgrzany plyn zwiekszajac swoja objetosc jest wypchniety do zbiornika, natomiast przy studzeniu (kurczeniu sie) potrzebna ilosc do wypelnienia ukladu jest zasysana ze zbiornika. Dlatego masz rozne poziomy plynu w zbiorniku.

22 Data: Grudzien 28 2007 10:14:39
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 27 Dec 2007 19:22:31 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

No nie wiem... Wydaje mi się, że u mnie jest gorący, ale nie jestem tego
szczególnie pewny :)

Tyle, że do otwarcia termostatu i tak płyn krązy w silniku, a tam
mieści się go tyle samo.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

23 Data: Grudzien 28 2007 14:51:13
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: Marcin Narzynski 

Kolejna sprawa która przyspiesza nagrzewanie się samochodu to ogrzewanie kabiny - należy je wyłączyć do czasu aż silnik się nie nagrzeje.

A czemu nikt nie zaproponował włączenia obiegu zamkniętego powietrza? To też powinno przyspieszyć nagrzewnie.

MN

24 Data: Grudzien 28 2007 15:20:51
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: Grzegorz 

Hello Marcin Narzynski !:

Kolejna sprawa która przyspiesza nagrzewanie się samochodu to ogrzewanie kabiny - należy je wyłączyć do czasu aż silnik się nie nagrzeje.


A czemu nikt nie zaproponował włączenia obiegu zamkniętego powietrza? To też powinno przyspieszyć nagrzewnie.

Tak. I oszronienie szyb :-D !

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

25 Data: Grudzien 29 2007 17:55:51
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: Marcin Narzynski 

A czemu nikt nie zaproponował włączenia obiegu zamkniętego powietrza? To też powinno przyspieszyć nagrzewnie.

Tak. I oszronienie szyb :-D !

Włączenie obiegu zamkniętego na pierwszą minutę z pewnością jest lepszym rozwiązaniem niż całkowite wyłaczenie nawiewu, które tu proponowano.

MN

26 Data: Grudzien 28 2007 15:24:08
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: red 

Marcin Narzynski pisze:

A czemu nikt nie zaproponował włączenia obiegu zamkniętego powietrza? To też powinno przyspieszyć nagrzewnie.

O tak, bo zapewne taka opcja wraz z klimatyzacją była w standardzie każdego Escorta (najpewniej w tym przypadku MkV).

27 Data: Grudzien 29 2007 17:53:56
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: Marcin Narzynski 

O tak, bo zapewne taka opcja wraz z klimatyzacją była w standardzie każdego Escorta (najpewniej w tym przypadku MkV).

Miałem kiedyś escorta. Miał obieg wewnętrzny. Czy to taki luksus?
Oczywiście nie upieram się, że każdy escort musi mieć.

MN

28 Data: Grudzien 29 2007 23:18:43
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: tripod 

Tomasz Pyra wrote:

Krz pisze:

Otóż, obecnie mam płynu chłodzącego wlanego praktycznie maximum - poziom sięga kreski max na zbiorniku wyrównawczym. "gdzieś ktoś" wspomiał, że ponoć zmniejszenie ilości płynu - tak do okolic poziomu min przyśpieszy nagrzewanie silnika - co o tym sądzicie?


Oczywiście że przyspieszy. Wylewając część płynu zmniejszasz masę płynu który trzeba nagrzać. Tylko że płynu i tak jest niewiele. Jak odlejesz litr to o ile zmniejszysz pojemność cieplną układu? Może o 1%.
Czyli zamiast 10km, będzie Ci sięnagrzewał 9,9km :)

Musial by miec uklad chlodzenia o pojenosci 100 litrow!!!!
Ktory osobowy kompakt ma tak wielki uklad chlodzenia?

Kolejna sprawa która przyspiesza nagrzewanie się samochodu to ogrzewanie kabiny - należy je wyłączyć do czasu aż silnik się nie nagrzeje.


Jeszcze jedna (bzdyra) bzdura.

29 Data: Styczen 02 2008 16:05:42
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: Tomasz Pyra 

tripod pisze:

Oczywiście że przyspieszy. Wylewając część płynu zmniejszasz masę płynu który trzeba nagrzać. Tylko że płynu i tak jest niewiele. Jak odlejesz litr to o ile zmniejszysz pojemność cieplną układu? Może o 1%.
Czyli zamiast 10km, będzie Ci sięnagrzewał 9,9km :)

Musial by miec uklad chlodzenia o pojenosci 100 litrow!!!!

Nie musiałby. Wyobraź sobie że płyn chłodzący nie jest jedyną nagrzewającą się rzeczą w samochodzie.

Kolejna sprawa która przyspiesza nagrzewanie się samochodu to ogrzewanie kabiny - należy je wyłączyć do czasu aż silnik się nie nagrzeje.


Jeszcze jedna (bzdyra) bzdura.

No to teraz wyjaśnij skąd bierze się ciepło w nawiewach? Z kosmosu?
Podpowiem że jest odbierane od silnika przez chłodzenie w nagrzewnicy cieczy chłodzącej.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

30 Data: Styczen 02 2008 20:21:20
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: Mo 

Tomasz Pyra pisze:

tripod pisze:
Kolejna sprawa która przyspiesza nagrzewanie się samochodu to
ogrzewanie kabiny - należy je wyłączyć do czasu aż silnik się nie
nagrzeje.

Jeszcze jedna (bzdyra) bzdura.

No to teraz wyjaśnij skąd bierze się ciepło w nawiewach? Z kosmosu?
Podpowiem że jest odbierane od silnika przez chłodzenie w nagrzewnicy
cieczy chłodzącej.

Potwierdzam. Dziś jechałam z zimnym nawiewem i nagrzał mi się na odcinku
ok. 3 km (gdzie wcześniej na tej trasie ani drgnęło). Ale za to ta
marznąca mżawka rano... blah!


Pozdrawiam
M.
--
Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)

31 Data: Styczen 03 2008 23:32:23
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: Tomasz Pyra 

Mo pisze:

Potwierdzam. Dziś jechałam z zimnym nawiewem i nagrzał mi się na odcinku
ok. 3 km (gdzie wcześniej na tej trasie ani drgnęło).

Dokładnie, bo ogrzewanie kabiny to nic innego jak dodatkowe chłodzenie silnika.

Zresztą warto o tym pamiętać przy innej okazji - jak w upale z jakiegoś powodu silnik zacznie się przegrzewać to doraźnie można na to coś zaradzić wyłączając klimatyzacje (jeśli jest), ustawiając dmuchawę kabiny na maksa i ogrzewanie na maksymalne grzanie.
Spowoduje to odebranie dodatkowego ciepła od silnika i może pomóc przetrwać silnikowi trudne chwile (za to ugotuje pewnie ludzi w samochodzie).

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
Jak hamować z ABS? - http://free.of.pl/h/hellfire/abs.html

32 Data: Styczen 02 2008 17:24:11
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: tripod 

Tomasz Pyra wrote:

tripod pisze:

Oczywiście że przyspieszy. Wylewając część płynu zmniejszasz masę płynu który trzeba nagrzać. Tylko że płynu i tak jest niewiele. Jak odlejesz litr to o ile zmniejszysz pojemność cieplną układu? Może o 1%.
Czyli zamiast 10km, będzie Ci sięnagrzewał 9,9km :)


Musial by miec uklad chlodzenia o pojenosci 100 litrow!!!!


Nie musiałby. Wyobraź sobie że........

Wyobraz sobie ze jezeli 1 Litr czegokolwiek stanowi 1%  (patrz wyzej) to calkowita pojemnosci wyniesie mniej/wiecej 100 litrow!!!
Nieprawdaz?
To wlasnie bylo objektem mojej uwagi.

33 Data: Styczen 03 2008 00:59:13
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *tripod* napisał:

Oczywiście że przyspieszy. Wylewając część płynu zmniejszasz masę
płynu który trzeba nagrzać. Tylko że płynu i tak jest niewiele. Jak
odlejesz litr to o ile zmniejszysz pojemność cieplną układu? Może o 1%.
Czyli zamiast 10km, będzie Ci sięnagrzewał 9,9km :)


Musial by miec uklad chlodzenia o pojenosci 100 litrow!!!!


Nie musiałby. Wyobraź sobie że........

Wyobraz sobie ze jezeli 1 Litr czegokolwiek stanowi 1%  (patrz wyzej) to
calkowita pojemnosci wyniesie mniej/wiecej 100 litrow!!!
Nieprawdaz?
To wlasnie bylo objektem mojej uwagi.

To teraz zwróć uwagę, że on pisał o pojemności *cieplnej* układu.

Krzysiek Kiełczewski

34 Data: Styczen 03 2008 21:51:15
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: tripod 

Krzysiek Kielczewski wrote:

Sami popatrzcie co *tripod* napisał:


Oczywiście że przyspieszy. Wylewając część płynu zmniejszasz masę
płynu który trzeba nagrzać. Tylko że płynu i tak jest niewiele. Jak odlejesz litr to o ile zmniejszysz pojemność cieplną układu? Może o 1%.
Czyli zamiast 10km, będzie Ci sięnagrzewał 9,9km :)


Musial by miec uklad chlodzenia o pojenosci 100 litrow!!!!


Nie musiałby. Wyobraź sobie że........

Wyobraz sobie ze jezeli 1 Litr czegokolwiek stanowi 1%  (patrz wyzej) to calkowita pojemnosci wyniesie mniej/wiecej 100 litrow!!!
Nieprawdaz?
To wlasnie bylo objektem mojej uwagi.


To teraz zwróć uwagę, że on pisał o pojemności *cieplnej* układu.

Krzysiek Kiełczewski

Pojemnosc cieplna ukladu jest funkcja ilosci czynnika.
Pozostale wilkosci sa const. dla porownywalnych warunkow.

Czyzby razem ze zmiana systemu pol-ekon.w Polsce dokonano zmian w podstawach fizyki?

35 Data: Styczen 04 2008 12:21:12
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *tripod* napisał:

Oczywiście że przyspieszy. Wylewając część płynu zmniejszasz masę

płynu który trzeba nagrzać. Tylko że płynu i tak jest niewiele. Jak
odlejesz litr to o ile zmniejszysz pojemność cieplną układu? Może o 1%.
Czyli zamiast 10km, będzie Ci sięnagrzewał 9,9km :)


Musial by miec uklad chlodzenia o pojenosci 100 litrow!!!!


Nie musiałby. Wyobraź sobie że........

Wyobraz sobie ze jezeli 1 Litr czegokolwiek stanowi 1%  (patrz wyzej) to
calkowita pojemnosci wyniesie mniej/wiecej 100 litrow!!!
Nieprawdaz?
To wlasnie bylo objektem mojej uwagi.


To teraz zwróć uwagę, że on pisał o pojemności *cieplnej* układu.

Krzysiek Kiełczewski

Pojemnosc cieplna ukladu jest funkcja ilosci czynnika.
Pozostale wilkosci sa const. dla porownywalnych warunkow.

Czyzby razem ze zmiana systemu pol-ekon.w Polsce dokonano zmian w
podstawach fizyki?

Najpierw spróbuj poznać te podstawy.

Krzysiek Kiełczewski

36 Data: Styczen 04 2008 14:19:12
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: Tomasz Pyra 

tripod pisze:

Krzysiek Kielczewski wrote:
Sami popatrzcie co *tripod* napisał:


Oczywiście że przyspieszy. Wylewając część płynu zmniejszasz masę
płynu który trzeba nagrzać. Tylko że płynu i tak jest niewiele. Jak odlejesz litr to o ile zmniejszysz pojemność cieplną układu? Może o 1%.
Czyli zamiast 10km, będzie Ci sięnagrzewał 9,9km :)


Musial by miec uklad chlodzenia o pojenosci 100 litrow!!!!


Nie musiałby. Wyobraź sobie że........

Wyobraz sobie ze jezeli 1 Litr czegokolwiek stanowi 1%  (patrz wyzej) to calkowita pojemnosci wyniesie mniej/wiecej 100 litrow!!!
Nieprawdaz?
To wlasnie bylo objektem mojej uwagi.


To teraz zwróć uwagę, że on pisał o pojemności *cieplnej* układu.

Krzysiek Kiełczewski

Pojemnosc cieplna ukladu jest funkcja ilosci czynnika.

Popowiem, że odlanie oleju z silnika również zmniejszy jego pojemność cieplną i przyspieszy nagrzewanie.
Tak na oko odlanie 1l oleju pewnie też o coś około 1% zmniejszy pojemność cieplną całego silnika. Czy to znaczy że w silniku jest 100l oleju? ;)

Więc kombinuj dalej. :)


--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

37 Data: Grudzien 27 2007 18:36:39
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: Witold Wladyslaw Wojciech Wilk 

Krz napisał:

Mam sobie escorta z silniczkiem 1.3, który nie grzeszy ani moc?, ani w
sumie niczym;]. Zim? tak?e niestety bardzo topornie si? nagrzewa - przy
minus 5..6 stopniach na dworzu musz? przejecha? ok 10 km, ?eby temperatura
osi?gn??a sensowny poziom. By? mo?e walni?ty mam termostat, ale mam inne
pytanie.

zmień termostat, albo nagrzewnicę jeśli to nie pomoże (do nagrzewnicy
zwykle jest więcej rozkręcania niż do termostatu).

Otó?, obecnie mam p?ynu ch?odz?cego wlanego praktycznie maximum - poziom
si?ga kreski max na zbiorniku wyrównawczym. "gdzie? kto?" wspomia?, ?e
pono? zmniejszenie ilo?ci p?ynu - tak do okolic poziomu min przy?pieszy
nagrzewanie silnika - co o tym s?dzicie?
zim? robi? tylko trasy w mie?cie, w trase nie ruszam si? a? do wiosny.

zmień termostat, nie słuchaj bajek. to jest zbiornik wyrównawczy. jak
będziesz miał mało i pójdzie coś powietrza do układu to będzie Ci gorzej
chłodziło silnik i gorzej działała nagrzewnica.

sugeruję zmienić termostat.

zmień ewentualnie nawyki i włączaj nagrzewanie po chwili, tak aby
szybciej się silnik podgrzał. jeśli włączasz "grzanie", gdy jest zimny,
to wręcz jest zimniej, bo dmucha zimnym i nie pozwala na podgrzanie się
układu.

--
Witold Wladyslaw Wojciech Wilk // magic numbers: +48606124622 & 3211630
zwierz występuje: ST-SO-SG-WPI // pierwsze_imie.nazwisko -at- gmail.com
pomyka citroenem xantia mkI 2.0 8v 1995 285kkm/77kkm hydrokomfortowa ;)

38 Data: Grudzien 27 2007 20:38:39
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: LEPEK 

Krz pisze:
[...]

Przy sprawnym termostacie płyn do nagrzewnicy puszczany jest dopiero, gdy silnik się trochę nagrzeje - tak zawsze myślałem.

Jeśli masz termostat padnięty, to obieg jest włÄ…czony od początku.

Jeśli więc termostat masz walnięty, to włÄ…czaj nawiew nie od razu, tylko jak się silnik nagrzeje - nie będziesz nagrzewnicy chłodził => szybciej się nagrzeje cały płyn.

Ale jak wymienisz termostat, to już bez znaczenia, kiedy włÄ…czysz nawiew.

Moja rada - wymień termostat. Pewnie w stówie się zmieścisz, a ile kombinowania odchodzi.

A co do niskich temperatur we wnętrzu - ja kiedyś w Taunusie nie miałem ogrzewania wogóle (nie wiem, co to było, tam pilniejszych rzeczy niż ogrzewanie było dużo). Przy minus 20 jeździłem :)

Pozdr
--
L E P E K  -  P r u s z c z   G d a n s k i
no_spam    [maupa]    poczta  [kropka]   fm
Toyota Corolla 1,3 sedan  -- >  cztery kółka
bez skutera

39 Data: Grudzien 27 2007 21:07:19
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Przy sprawnym termostacie płyn do nagrzewnicy puszczany jest dopiero, gdy
silnik się trochę nagrzeje - tak zawsze myślałem.


To chyba się myliłeś.

Jeśli masz termostat padnięty, to obieg jest włączony od początku.

W większości samochodów jest włączony od początku. Oczywiście dotyczy to
tzw. małego obiegu płynu, bo o ten Tobie pewnie chodziło (nagrzewnica).
Mało który samochód ma termostat na małym obiegu. To raz. Dwa - w wielu
samochodach na nagrzewnicy jest pełny przepływ non stop, a regulacja nawiewu
zimny/ciepły jest związana z puszczeniem powietrza przez nagrzewnicę, lub
obok niej.

Jeśli więc termostat masz walnięty, to włączaj nawiew nie od razu, tylko
jak się silnik nagrzeje - nie będziesz nagrzewnicy chłodził => szybciej
się nagrzeje cały płyn.

W związku z tym co napisałem powyżej, w żadnym samochodzie nie powinno się
odrazu próbować puszczać ciepłego powietrza do wnętrza, bo go po prostu nie
ma. Tylko niepotrzebnie wydłuża się nagrzewanie płynu.

Ale jak wymienisz termostat, to już bez znaczenia, kiedy włączysz nawiew.

W związku z tym co napisałem powyżej - ma to znaczenie. Nawiew zimnego na
szybę można sobie puścić, ale ciepłe dopiero jak się silnik zagrzeje nieco.

Moja rada - wymień termostat. Pewnie w stówie się zmieścisz, a ile
kombinowania odchodzi.

To fakt. Popieram.

Pozdrawiam

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;)
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

40 Data: Grudzien 27 2007 22:59:06
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: LEPEK 

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Przy sprawnym termostacie płyn do nagrzewnicy puszczany jest dopiero, gdy silnik się trochę nagrzeje - tak zawsze myślałem.


To chyba się myliłeś.

Człowiek się uczy całe życie...

Logicznym byłoby zastosowanie takiego rozwiązania, że jak partia płynu się nagrzeje, to jest puszczana na mały obieg do nagrzewnicy.

Ale ja teoretyk widać jestem ;)

Jedno - widzę - nie ulega wątpliwości: sprawny termostat oszczędzi kombinowania.

Pozdr
--
L E P E K  -  P r u s z c z   G d a n s k i
no_spam    [maupa]    poczta  [kropka]   fm
Toyota Corolla 1,3 sedan  -- >  cztery kółka
bez skutera

41 Data: Grudzien 27 2007 22:17:16
Temat: Re: przyśpieszyć nagrzewanie..
Autor: Tomasz Pyra 

LEPEK pisze:

Krz pisze:
[...]

Przy sprawnym termostacie płyn do nagrzewnicy puszczany jest dopiero, gdy silnik się trochę nagrzeje - tak zawsze myślałem.

Nagrzewnica to mały obieg chłodzenia i tam ruch jest cały czas.
Termostat jest tylko na dużym obiegu i zamyka obieg płynu przez chłodnicę.

Z tym że w Corolli na małym obiegu jest jeszcze zawór sterowany pokrętłem ciepło/zimno nawiewu, więc jest inaczej niż w znakomitej większości samochodów gdzie pokrętło ciepło/zimno steruje przepływem powietrza przez nagrzewnicę, albo ominięciem jej.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
Jak hamować z ABS? - http://free.of.pl/h/hellfire/abs.html

przyśpieszyć nagrzewanie..



Grupy dyskusyjne