Grupy dyskusyjne   »   przygasanie swiatel i deski podczas ruszania

przygasanie swiatel i deski podczas ruszania



1 Data: Grudzien 23 2006 00:10:18
Temat: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: ccc 

Co może być przyczyną przygaszania się na moment swiatel podczas ruszania
oraz przygaszania podswietlenia deski rozdzielczej???

Samochod nie odpalony z wlaczonymi swiatlami, oraz kierunkami napiecie na
akumulatorze wynosi - 11,30V

Samochod nie odpalony nie obciązony niczym - 12,30V

Samochod odpalony + swiatła, kierunki - 14,30 V

pozdro



2 Data: Grudzien 23 2006 00:13:11
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: ccc 


Dodam jeszcze ze cos delikatie buczy i podczas dodawania gazu na biegu
jałowym po spadku z obrotów słychać jak to buczenie zmienia  dzwięk. Jak
spadną obroty to i ten dzwięk po jakims czasie sięstabilizuje

3 Data: Grudzien 23 2006 00:19:25
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: ccc 

autko to Golf IV 1.6 16 V 2001

4 Data: Grudzien 23 2006 00:24:24
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: Filip KK 

ccc wrote:

autko to Golf IV 1.6 16 V 2001
Aaahahahah... Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac ;)

W tych smietnikach najczesciej problem wystepuje w masie. Sprawdz Vagiem jakie bledy wyskakuja. Sprawdz tez wszystkie masy pod akumulatorem, w jakim sa stanie. Musisz do tego celu wyjac aku i wykrecic dolna podstawe pod aku. Masz oslone pod silnikiem? Czy zdazyles zerwac i nie zdazyles zalozyc nowej? Sprawdz tez mase ECU, ktora sie znajduje pod kratkami (na wode) na podszybiu. Bylo auto kiedykolwiek bite? Plywalo kraulem?


--
/Pozdrawiam, Filip/      :( + VW = :)

www.c3cars.com
http://tinyurl.com/fhpfn

5 Data: Grudzien 23 2006 00:33:15
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: ccc 

Auto nie bylo bite i nie plywalo, oslone pod silnikiemn posiadam. Mam tez
problem z falujacymi obrotami, zatrzymujacymi sie,  gdy zatrzymuje samochód
i trzymam na hamulcu

6 Data: Grudzien 23 2006 00:33:18
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: Filip KK 

ccc wrote:

Auto nie bylo bite i nie plywalo, oslone pod silnikiemn posiadam.

Dobrze, ze chociaz o to zadbales.

Mam tez problem z falujacymi obrotami, zatrzymujacymi sie,  gdy zatrzymuje samochód i trzymam na hamulcu
Tak jak pisalem, masa!
Moze to byc tez wiele innych rzeczy, bez podlaczenia pod VAG'a nic nie zdzialasz..

Opisz mi dokladne objawy falujacych obrotow. Czy trzymanie nogi na hamulcu ma jakis z tym zwiazek? Nie wierze... Czy obroty faluja na biegu jalowym niezaleznie od tego czy jest goracy i zimny silnik? Czy masz momenty podczas jazdy, ze spada moc na kilka sekund?


--
/Pozdrawiam, Filip/      :( + VW = :)

www.c3cars.com
http://tinyurl.com/fhpfn

7 Data: Grudzien 23 2006 00:44:29
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: ccc 

Podczas jazdy zdarza się ze autko podczas przyspieszania przerwie na moment
i po ułamku sek idzie dalej. Falowanie i trzymanie obrotów na okolo 1500 -
2000 obr ma zwiazek z trzymaniem nogi na hamulcu i dzieje sie to jak jest
rozgrzany. Faluje równiez bez trzymania nogi na hamulcu ale rzadziej
Jest jeszcze jedno:
Jak mocno wcisne gaz z niskich obrotów np rozpedzając sie na 2 biegu lub 3
to słychać jakby trzaski, tak jagby łożysko chrobotało czy cos. Nie moge
sobie z tym poradzic. Jak jezdze spokojnie to nic nie slychac

8 Data: Grudzien 23 2006 00:46:55
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: Filip KK 

ccc wrote:

Podczas jazdy zdarza się ze autko podczas przyspieszania przerwie na moment i po ułamku sek idzie dalej. Falowanie i trzymanie obrotów na okolo 1500 - 2000 obr ma zwiazek z trzymaniem nogi na hamulcu i dzieje sie to jak jest rozgrzany. Faluje równiez bez trzymania nogi na hamulcu ale rzadziej

Tak jak sie domyslilem. Bez Vaga sie nie obedzie, bez wymiany mas rowniez. Koniecznie podlacz pod Vaga i przepisz sobie na kartke WSZYSTKIE bledy - przed ich wykasowaniem!

Jest jeszcze jedno:
Jak mocno wcisne gaz z niskich obrotów np rozpedzając sie na 2 biegu lub 3 to słychać jakby trzaski, tak jagby łożysko chrobotało czy cos. Nie moge sobie z tym poradzic. Jak jezdze spokojnie to nic nie slychac
Trzaski, czy uderzenia? Jesli nic w zawieszeniu, to wali po prostu przepustnica. I niekoniecznie ona musi byc trafiona. Na Vagu sprawdz, czy trzyma 1 i 0 w dolnej fazie - kiedy jest zamknieta.


--
/Pozdrawiam, Filip/      :( + VW = :)

www.c3cars.com
http://tinyurl.com/fhpfn

9 Data: Grudzien 23 2006 00:57:22
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: ccc 

Te trzaski, chrobot przy mocniejszym depnieciu słychać tylko jak silnik
rozgrzeje się do temperatury 90 C, do tej temp nic nie slychac

10 Data: Grudzien 23 2006 00:57:28
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: Filip KK 

ccc wrote:

Te trzaski, chrobot przy mocniejszym depnieciu słychać tylko jak silnik rozgrzeje się do temperatury 90 C, do tej temp nic nie slychac
Silnik, czy plyn chlodniczy?
W tym momencie nie mam pomyslu co to za trzaski moga u Ciebie wystepowac. Na jakim oleju jezdzisz?


--
/Pozdrawiam, Filip/      :( + VW = :)

www.c3cars.com
http://tinyurl.com/fhpfn

11 Data: Grudzien 23 2006 01:07:02
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: ccc 

90 C temp silnika, olej to mobil 1 supersyn 0W40, przedtem Shell Helix 5W40
i było to samo. Po wymianie kompletnego rozrządu wrazz z pompom wody nic nie
ustalo

12 Data: Grudzien 23 2006 01:22:22
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: Filip KK 

ccc wrote:

90 C temp silnika, olej to mobil 1 supersyn 0W40, przedtem Shell Helix 5W40
i było to samo. Po wymianie kompletnego rozrządu wrazz z pompom wody nic nie ustalo

A jak Ty mierzysz temp silnika?
Jak wyglada ten olej, jak wyciagasz bagnet? Czarny jak smola, czy jest przezroczysty? Olej masz syfiasty, powinienes go zmienic..
Wracajac do tematu "rzecholenia", nie okresliles czy dochodzi to z silnika, czy z zawieszenia. W obu przypadkach nie jestem w stanie Ci pomoc, jesli to cos ukrytego. Bo na mechanice nie znam sie. Na razie musisz podlaczyc go pod vaga. Podejrzewam kilka rzeczy w Twoim silniku.


--
/Pozdrawiam, Filip/      :( + VW = :)

www.c3cars.com
http://tinyurl.com/fhpfn

13 Data: Grudzien 23 2006 01:34:22
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: ccc 

Sorry pomylilo mi sie chodzilo mi o temp. plynu chłodniczego. Olej jest
raczej przezroczysto zółty, brozowawy. Wymeniany jakies 3.000 km temu.
Co podejzewasz?
Nie wiem czy jechac do ASO, pewnie skroją mnie za sprawdzenie a komp nic nie
wykaze (0  błędów) i pojade do domu z problemem. Oni tam tylko by zczytywali
błedy zz komputera a jak niem błedu to juz nie wiedzą. Przeciez komp nie
wszystko wykaże

14 Data: Grudzien 23 2006 01:54:00
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: Filip KK 

ccc wrote:

Sorry pomylilo mi sie chodzilo mi o temp. plynu chłodniczego. Olej jest raczej przezroczysto zółty, brozowawy. Wymeniany jakies 3.000 km temu.

Czyli prawidlowy kolor. Dziekuj bogu, w borze musialem plukac silnik... Przez oleje najwyzszej jakosci...

Co podejzewasz?

Szczerze? Nie znam sie na mechanice w takim stopniu, by wiedziec co w Twoim przypakdu wystepuje. Moze niech ktorys z tych wysmiewaczy sie wypowie...

Nie wiem czy jechac do ASO, pewnie skroją mnie za sprawdzenie a komp nic nie wykaze (0  błędów) i pojade do domu z problemem.

Mozesz byc pewien, ze 0 bledow na pewno nie masz. Najlepiej znajdz kogos, kto to zrobi za piwo. Skad jestes? Jak jestes z trojmiasta, moge Ci podlaczyc pod Vaga.

Oni tam tylko by zczytywali błedy zz komputera a jak niem błedu to juz nie wiedzą. Przeciez komp nie wszystko wykaże

Zgadza sie.
Malo tego. Bledy w ecu, nawet ich cala litania nie swiadcza o niczym. Ale mozna domniemywac i naprawiac usterki od najtanszych, czasem "najprostrzych" rozwiazan.


--
/Pozdrawiam, Filip/      :( + VW = :)

www.c3cars.com
http://tinyurl.com/fhpfn

15 Data: Grudzien 23 2006 08:08:26
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: ccc 

Jestem z Trojmiasta, dokladnie z Gdyni a ty skąd jestes?



16 Data: Grudzien 23 2006 00:56:10
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: Filip KK 

ccc wrote:

[cut]

Mozesz zobaczyc taki widok:
http://wikings.pl/~kafar/bora/IMG_0002a.jpg - zwroc uwage na przewod masowy, ktory ma odslonieta izolacje na okolo 1cm.

Zwroc tez uwage na zasniedziale konektory masowe - http://wikings.pl/~kafar/bora/IMG_0014a.jpg
http://wikings.pl/~kafar/bora/IMG_0016a.jpg

Zasniedziale przewody masowe i konektory od masy ECU
http://wikings.pl/~kafar/bora/IMG_0003a.jpg

To wszystko w borze w roczniku 2000.

Wszystkie przewody masowe trzeba bylo ciac nawet do 40-50 cm i wymieniac na nowe.


--
/Pozdrawiam, Filip/      :( + VW = :)

www.c3cars.com
http://tinyurl.com/fhpfn

17 Data: Grudzien 23 2006 01:21:28
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: ccc 

dzieki za pomoc Filip KK

18 Data: Grudzien 23 2006 01:38:32
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: Filip KK 

ccc wrote:

dzieki za pomoc Filip KK

Dla Twojej ciekawosci, spojrz jak wyglady kable masowe przez zle wykonane konektory masowe przez fabryke:

Przewod miedziany(!) po odcieciu konektora:
http://wikings.pl/~kafar/bora/2/IMG_0012a.jpg

Widok na miedziane przewody masowe 40cm dalej za konektorami:
http://wikings.pl/~kafar/bora/2/IMG_0032a.jpg

Stopien utlenienia i korozji wchodzi w glab drucikow miedzianych poprzez zle zabezpieczenie konektorow masowych przez fabryke i braku jakiekolwiek konserwacji, typu: koszulka temokurczliwa z klejem, zalana cyna w konektorze i na koncowce przewodow masowych, specjalna konserwacja do tego typu rzeczy.

Teraz do grupowiczow, ktorzy wysmiewaja jak pisze "brak masy": Czy teraz wiecie dlaczego VW to smietnik? Jaka jest przewodnosc elektryczna na zasniedzialym przewodzie, na zasniedzialym skorodowanym konektorze? Minimalna, rzedu kilkunastu procent.. Dlatego elektryka jest najwiekszym problemem w obecnych autach.

W audi, w bmw, w mercedesie nie ma miejsca na takie machloje fabryczne.
To jest niedopuszczalne, zeby deszcz lecial prosto na mase od ECU. Podszybie jest tak skonstruowane w VW, zeby wlasnie lecial deszcz prosto na mase - laczenia przewodow masowych z buda. Dlatego ja wyprowadzam dodatkowo mase w innym, lepszym i suchym miejscu.

Jak bym kupowal nowe auto z salonu, pierwsza rzecza jaka bym zrobil, to usunal slady jakiejkolwiek korozji i zabezpieczyl konektory masowe i plusowe. Bo fabryka w takich smietnikach, tego po prostu nie robi. Dlaczego? Kazdy wie. Auto _ma_byc_ awaryjne! Minely czasy mercedesow 126, 124...



--
/Pozdrawiam, Filip/      :( + VW = :)

www.c3cars.com
http://tinyurl.com/fhpfn

19 Data: Grudzien 23 2006 01:56:09
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: Piracik_ 



Stopien utlenienia i korozji wchodzi w glab drucikow miedzianych poprzez
zle zabezpieczenie konektorow masowych przez fabryke i braku

moze madrala to z ciebie niezly ale o metalach to ty zielonego pojecia nie
masz! od kiedy miedz podlega korozji?! ja myslalem ze jedynie sie
powierzchniowo utlenia. ale moze jakis glupi jestem lub pracuje w zlym
zawodzie i nie znam sie na tym co robie?

20 Data: Grudzien 23 2006 02:13:08
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: Filip KK 

Piracik_ wrote:

Stopien utlenienia i korozji wchodzi w glab drucikow miedzianych poprzez
zle zabezpieczenie konektorow masowych przez fabryke i braku

moze madrala to z ciebie niezly ale o metalach to ty zielonego pojecia nie
masz! od kiedy miedz podlega korozji?! ja myslalem ze jedynie sie
powierzchniowo utlenia.


ale moze jakis glupi jestem lub pracuje w zlym
zawodzie i nie znam sie na tym co robie?

A czy ja tu wykladam jakis przedmiot, ze lapiesz mnie za jakies slowka?

Nie chce sie tu wymadrzac, bo omnibusem z polskiego to ja nigdy nie bylem, ale dla mnie "utlenianie sie" jest wlasnie korozja!!! I wedlug mnie pieprzysz glupoty.

korozja
1. ÂŤproces niszczenia metali lub innych materiałów, przebiegający podczas ich zetknięcia się z otaczającym je środowiskiemÂť

Na przewodach najpierw odklada sie zielony nalot (czyli sniedz, tzw. patyna). Proces sniedzenia uniemozliwia poprawnej przewodnosci, przez co zwieksza sie opornosc elektryczna.

Z wikipedii:
"Patyna, śniedź, grynszpan szlachetny - _produkt_korozji_ atmosferycznej _miedzi_ i jej stopów w dostatecznie wilgotnym powietrzu."
"Patyna jest powłoką trwałÄ…, jako ostatni etap procesu _korozji_ "
"Cały proces pokrywania się powierzchni metalu nalotem patyny trwa kilkadziesiąt lat, choć pierwsze objawy mogą zacząć pojawiać się już _po_kilku_latach_ "


Sam widzisz na wlasne oczy w jakim stanie sa przewody miedziane, nazywaj to jak chcesz... Dla mnie i dla wikipedii (jak widzisz powyzej) to jest wlasnie korozja. A dokladniej ostatni etap procesu korozji.

Pozostaje jeszcze jedna kwestia, czy jest to czysta miedz. Ale o tym sie nie wypowiem, bo nie mam bladego pojecia.



--
/Pozdrawiam, Filip/      :( + VW = :)

www.c3cars.com
http://tinyurl.com/fhpfn

21 Data: Grudzien 23 2006 02:25:11
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: Piracik_ 



"Cały proces pokrywania się powierzchni metalu nalotem patyny trwa
kilkadziesiąt lat, choć pierwsze objawy mogą zacząć pojawiać się już
_po_kilku_latach_ "

skoro juz cos cytujesz to doczytaj do konca. skoro to trwa kilkadziesial lat
to ile ma twoje auto?:) ty wogole masz pojecie ile czasu potrzeba na
"przegryzienie" takiego kabla miedzianego? taki kabel utlenia sie
powierzchniowo po czym na jego powierzchni tworzy sie twarda powierzchnia.
jesli nie bedziesz go codziennie odkrecal, wyginal itp to przez diesiatki
lat nic sie z nim nie stanie, co najwyzej moze sie po dluuugim czasie kruchy
zrobic. i nie lapie cie za slowa bo dales cala mylna wypowiedz a nie jedno
mylne slowo...

22 Data: Grudzien 23 2006 02:50:00
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: Filip KK 

Piracik_ wrote:


"Cały proces pokrywania się powierzchni metalu nalotem patyny trwa
kilkadziesiąt lat, choć pierwsze objawy mogą zacząć pojawiać się już
_po_kilku_latach_ "

skoro juz cos cytujesz to doczytaj do konca. skoro to trwa kilkadziesial lat
to ile ma twoje auto?:)

Po pierwsze: Nie kilkadziesiat lat, tylko juz po kilku latach.
Sam zwracasz mi uwage, bym czytal do konca, a nie stosujesz sie do tego.
Po drugie: Nie moje auto.
Po trzecie: Wymienialem wszystkie masy w aucie z 2000 roku! Wiec 6-cio latek.

ty wogole masz pojecie ile czasu potrzeba na

*w ogole.

"przegryzienie" takiego kabla miedzianego?

Po pierwsze: Nie kabel, tylko przewod.
Po drugie: Wiem doskonale.
Po trzecie: Nie rozumiesz istoty rzeczy. Poczytaj nt przewodnosci elektrycznej.

taki kabel utlenia sie

Kabel sie nie utlenia, tylko przewod.

powierzchniowo po czym na jego powierzchni tworzy sie twarda powierzchnia.

Twarda powierzchnia sie tworzy? Moglbys to wyjasnic, tzn. rozwinac dokladniej poprawnie piszac/nazywajac? Bo piszesz bzdury.

W wikipedii wyczytujemy jasno, ze zadna powierzchnia twarda sie nie tworzy. Tylko ostatnim etapem korozji jest patyna. Patyna nie jest zadna twarda powierzchnia.

jesli nie bedziesz go codziennie odkrecal, wyginal itp to przez diesiatki
lat nic sie z nim nie stanie,

Powtorze: Poczytaj nt przewodonosci elektrycznej, bo nie masz bladego pojecia co to jest.

Malo tego, nawet sobie nie zdajesz sprawy ze przez patyne, czyli przez korozje, wystepuje spadek napiecia na danym urzadzeniu (np. czujniku). Przez co zle funkcjonuje i podaje do ECU zle dane mierzone. ECU tez nie ma dobrej masy i caly silnik nie pracuje prawidlowo.

co najwyzej moze sie po dluuugim czasie kruchy
zrobic. i nie lapie cie za slowa bo dales cala mylna wypowiedz a nie jedno
mylne slowo...

Uczepiles sie wlasnie jednego slowa i w dodatku jestes w bledzie. Bo cala moja wypowiedz NIE JEST mylna. Co juz CI udowodnilem w poprzednim poscie. Wklejajac znaczenie slow z wikipedii.



A teraz pokaze Ci zdjecia skorodowanych czesci:

Tutaj trzymam nakretke, ktora dociska zasniedzialy konektor masowy od ECU:
http://wikings.pl/~kafar/bora/3/IMG_0019a.jpg
Jak widzisz, przewodnosc rzedu 30% moze nawet i mniej.

Tutaj prezentuje konektory masowe ECU:
http://wikings.pl/~kafar/bora/3/IMG_0020a.jpg
Nawet styk zasniedzialych przewodow masowych z konektorem jak widac jest zerowy.

To tylko z "podszybia". I zapewniam Cie, ze ani razu przez 6 lat nie bylo to zdejmowane/odkrecane.


Mam nadzieje, ze nie produkowalem tych postow na marne.

--
/Pozdrawiam, Filip/      :( + VW = :)

www.c3cars.com
http://tinyurl.com/fhpfn

23 Data: Grudzien 23 2006 02:57:57
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: Piracik_ 



Po pierwsze: Nie kilkadziesiat lat, tylko juz po kilku latach.
Sam zwracasz mi uwage, bym czytal do konca, a nie stosujesz sie do tego.
Po drugie: Nie moje auto.
Po trzecie: Wymienialem wszystkie masy w aucie z 2000 roku! Wiec 6-cio
latek.

a znasz takie pojecie jak: pierwsze objawy??? czy jak masz na zebach
pierwsze objawy pruchnicy to juz ci zeby wypadaja?

24 Data: Grudzien 23 2006 03:20:27
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: Filip KK 

Piracik_ wrote:


Po pierwsze: Nie kilkadziesiat lat, tylko juz po kilku latach.
Sam zwracasz mi uwage, bym czytal do konca, a nie stosujesz sie do tego.
Po drugie: Nie moje auto.
Po trzecie: Wymienialem wszystkie masy w aucie z 2000 roku! Wiec 6-cio
latek.

a znasz takie pojecie jak: pierwsze objawy??? czy jak masz na zebach
pierwsze objawy pruchnicy to juz ci zeby wypadaja?

Sluchaj, prosze Cie.. Nie pograzaj sie juz..

Opowiem Ci krotko:
Pierwsze objawy wystapily w borze 4 lata temu.
Wtedy jeszcze bylo skromnie. Lekkie przerywania... Szarpania.. Czasem zgasl.. Problem _ze_zdrowa_ przepustnica, nie mogla utrzymac jedynek i zer w dole itp. Czasem sie naprawialo samo, czasem bylo zle.
Pozniej z biegiem czasu, coraz wieksze problemy... Problem z odpalaniem, polecial przez to rozrusznik... Zero mocy.. Problem z samoczynnym gasnieciem silnika, problem z masa ECU - to juz byl jako blad - pozniej sam zniknal, problem z sonda lambda, problem z czujnikiem predkosci obrotowej, problem z przewodami wysokiego napiecia itd. Bylo ich lacznie 8. Tyle bylo bledow, dopoki sie nie zabralem za to auto. Wiec nie nie pierdziel o jakichs objawach "pruchnicy". Kiepska masa, to kiepska masa. I nie mam Ci zamiaru juz wiecej tlumaczyc, bo jestes jak widac oporny na wiedze.
Dla Twojej informacji dodam, ze porzadna masa w pojezdzie to jest + jakis tam procent mocy silnika! I od tego sie zaczyna podnoszenie mocy silnika. Teraz komputery steruja praca silnika, wiec elektryka (przewodnosc) jest tu podstawa.



--
/Pozdrawiam, Filip/      :( + VW = :)

www.c3cars.com
http://tinyurl.com/fhpfn

25 Data: Grudzien 23 2006 12:15:39
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: Piracik_ 


pierdziel o jakichs objawach "pruchnicy". Kiepska masa, to kiepska masa.
I nie mam Ci zamiaru juz wiecej tlumaczyc, bo jestes jak widac oporny na
wiedze.

moze ty poprostu przyznaj sie do tego ze nie masz pojecia o czym co piszesz
i ty przestan pierdzielic glupoty. moze i miales problemy z masa, ja w to
nie wnikam, ale nie pisz filozofii na temat metali i zostaw to komus kto ma
o tym wieksze pojecie. wprowadzasz w blad mlodych ludzi ktorzy moze nie
zdazyli poczytac o skladach i rodzajach metali a sie naczytaja i pozniej po
tobie beda glupoty opowiadali ze im miedz zardzewiala. walnij sie w czolo.
pisz o tej swojej masie itp ale nie pisz ze ci miedz rdzewieje!

26 Data: Grudzien 23 2006 14:21:26
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: ccc 

Bylem w ASO, sprawdzili akumulator nie w pelni naladowany ale nie bylo zle i
alternator.
Alternator do regeneracji, napiecie ponizej normy i to sporo !! koszt okolo
500 zl razem z robocizna

27 Data: Grudzien 24 2006 15:22:01
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: Andrzej B 


Użytkownik "Piracik_"  napisał w wiadomości



Stopien utlenienia i korozji wchodzi w glab drucikow miedzianych poprzez
zle zabezpieczenie konektorow masowych przez fabryke i braku

moze madrala to z ciebie niezly ale o metalach to ty zielonego pojecia nie
masz! od kiedy miedz podlega korozji?! ja myslalem ze jedynie sie
powierzchniowo utlenia. ale moze jakis glupi jestem lub pracuje w zlym
zawodzie i nie znam sie na tym co robie?


 Nikt do końca nie jest fachowcem i nie należy nikogo łapać za słówka ale Filip jest bliższy prawdy.

TAK w przypadku miedzi zachodzi korozja i to na dodatek kilka jej rodzajów. Co ty rozumiesz przez słowo korozja to już twoja sprawa.

Poza korozją chemiczną ( suche gazy lub ciecze nie przewodzące, m.in. w utlenianiu miedzi) w przypadku kabli samochodowych jest gorsza korozja elektrochemiczna a konkretnie w naszym przypadku zachodzi zjawisko korozji atmosferycznej gdzie wilgotne powietrze atmosferyczne wraz z zawartymi zanieczyszczeniami wchodzi w reakcje z metalem (np. SO2 ) .  Powstają też na zaciskanych konektorach ogniwa ( wystarczy wilgoć z powietrza a w przypadku zalania to już tragedia) które dodatkowo  przyśpiesza korozje. W przypadku korozji elektrochemicznej nie mamy w ogóle na myśli utleniania jak sugerowałeś a to elektrochemiczna wpieprza nam kabel i w niesprzyjających warunkach kilkadziesiąt godzin po zaciśnięciu zdrowego kabla możemy stracić kilkanaście % jego przewodności . Nie mówimy tu o latach mówimy o dniach ! To oczywiście skrajne przypadki ale tak jest z źle zaprojektowanym, źle użytym lub źle zrobionym złączem elektrycznym niekoniecznie w  samochodzie.
Dla przykładu konektory miedziane można stosować ( ze względu na podatność na korozje) tylko w wąskim zakresie temperatur ( nisko-średnie) w suchej atmosferze w odmiennych warunkach stosuje się już inne, mówię o wartościowych trwałych urządzeniach, do których chcielibyśmy aby był zaliczany nasz własny samochód. Nie można jej tez stosować w połączeniach z innymi metalami szczególnie z aluminium lub stalą gdyż powstają ogniwa i następuje tzw. korozja kontaktowa. Konektor to jedna sprawa a sam przewód to drugie

Nie jestem mechanikiem ale pracuje przy różnych urządzeniach i różnych prądach a miedziane przewody wraz z konektorami są dla mnie szczególnym utrapieniem i wiem jak wiele od nich zależy. Robiłem połączenia do pracy w ujemnych temperaturach, w wodzie, w wysokich temperaturach niestety miedź jest tragicznym materiałem jeśli ją stosujemy w niesprzyjających warunkach ( a takim jest samochód i okablowanie narażone na wpływy zewnętrznego środowiska) ale nie da się jej wyeliminować ze względu na koszty ( pomimo że nie jest tania lepsze materiały są jeszcze droższe) i powszechność stosowania. Wpływ na jego jakość ma sposób wykonania połączenia i jego zabezpieczenie. W przypadku samochodu zwykły elektryk nie wnika głęboko w to zagadnienie ale wierz mi korozja istnieje i utrata przewodności spędza sen z powiek wielu projektantom i serwisantom innych urządzeń. Wspomniana przez ciebie warstwa utlenionej miedzi może ją rzeczywiście utwardzić powierzchniowo ale nam nie chodzi o jej twardość tylko o przewodność a tlenki miedzi nie są dobrymi przewodnikami. Gorzej sprawa ma się ze związkami siarki na miedzi przy dostępie do wody. cały czas trzeba pamiętać, że każdy inny związek wytworzony na powierzchni miedzi drastycznie pogarsza jej przewodność lub prawie całkowicie ją eliminuje. W przypadku giętkiego kabla składającego się z setki cienkich drucików które razem łączą się równolegle tworząc doskonały przewodnik po wytworzeniu cienkiej warstewki nie przewodzącej na powierzchni każdego z nich stają się one niezależnymi przewodami i tylko część z nich bierze czynny udział w przewodzeniu prądu. Tylko te które mają bezpośredni styk mechaniczny z zaciskanym konektorem i gdzie nie wdarła się utleniona lub skorodowana warstwa izolacyjna. Przewód elektryczny to nie to samo co rynna miedziana która może wytrzymać wiele lat, ona nie musi przewodzić prądu a patyna na jej powierzchni może dodać nawet uroku. Do sprawdzenia jakości połączenia trzeba stosować przyrządy pomiarowe z rozdzielczością przynajmniej 0.001 a nie omomierz cyfrowy który po zwarciu przewodów pomiarowych pokazuje nieraz 0,1 lub nawet 0,2 bo mówimy o oporności na poziomie 100-1000 razy mniejszej przy głównych kablach masowych lub zasilających rozrusznik.

Dla ciekawości w specjalistycznych lampach błyskowych prąd wyładowania potrafi przekroczyć 1000A w ułamku sekundy wzrost rezystancji złącza o 0.01 Ohma powoduje stratę na tym jednym złączu 10 V co zmienia charakterystykę wyładowania. W samochodzie mamy prąd rozrusznika mniejszy ale to są setki amper i pytanie mechanik jest w stanie stwierdzić różnice? No i każdy kabel ma na dodatek dwa końce ;))) a zasilamy wszystko 2 kablami więc każde złącze może choć nie musi być problemem.
Zaobserwujcie nieraz jak zachowują się światła stopu w samochodach przed wami, niekiedy przygasają w rytm kierunkowskazów. Często to nie jest spadek napięcia na alternatorze i akumulatorze ale bezpośrednio na kablach i połączeniach do lampy.

O korozji wiem ze jeszcze z szkoły średniej i może przesadzamy ze skalą korozji konkretnych przewodów czy konektorów samochodowych ale jeśli u kogoś występuje problem należy wziąć pod uwagę potencjalne zagrożenie. Widząc zazielenienie miedzi  na przewodzie miedzianym lub w pobliżu konektora możemy już być pewni że nie jest to w pełni 100% sprawne połączenie chociaż jeszcze przewodzi prąd a to już wiem z praktyki.

Pozdrowienia A.

28 Data: Grudzien 25 2006 18:53:10
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: jerzu 

On Sat, 23 Dec 2006 01:56:09 +0100, "Piracik_"
wrote:

moze madrala to z ciebie niezly ale o metalach to ty zielonego pojecia nie
masz! od kiedy miedz podlega korozji?! ja myslalem ze jedynie sie
powierzchniowo utlenia.

Ja już na tej grupie czytałem o rdzewieniu miedzi- nic mnie nie jest w
stanie zadziwić.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org - strona domowa
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

29 Data: Grudzien 23 2006 00:42:04
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: marcin.d 

W tych smietnikach najczesciej problem wystepuje w masie. Sprawdz Vagiem


Chyba jestesmy swiadkami narodzin nowego grupowego trolla.

30 Data: Grudzien 23 2006 00:47:06
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: ccc 

dlaczego?

31 Data: Grudzien 23 2006 00:52:12
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: marcin.d 

dlaczego?

poczytaj sobie posty filipka kaka z ostatnich dni a sie przekonasz ;)
Ulubione slowo: Smietnik
Zna sie: na wszystkim!

pozdrawiam

32 Data: Grudzien 23 2006 00:58:27
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: Filip KK 

marcin.d wrote:

poczytaj sobie posty filipka kaka z ostatnich dni a sie przekonasz ;)
Ulubione slowo: Smietnik
Zna sie: na wszystkim!

A Ty sie na czyms znasz, marcinku de? Eod.


--
/Pozdrawiam, Filip/      :( + VW = :)

www.c3cars.com
http://tinyurl.com/fhpfn

33 Data: Grudzien 23 2006 01:43:51
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: Piracik_ 



A Ty sie na czyms znasz, marcinku de? Eod.

nawet nie wie jak sie konczy rozmowe...
EOT matole!!!
poza tym napisz czym ty jezdzisz buraczyno...

34 Data: Grudzien 23 2006 01:47:52
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: Filip KK 

Piracik_ wrote:

A Ty sie na czyms znasz, marcinku de? Eod.

nawet nie wie jak sie konczy rozmowe...
EOT matole!!!
poza tym napisz czym ty jezdzisz buraczyno...

Buahahahah :-D Trzymajcie mnie, rreeeeeeeece mi opadly ;D

Sluchaj mistrzu:
1. Znajdz sobie znaczenie tych skrotow
2. Matolem jestes TY, co juz udowodniles
3. Buraczyna rowniez

Eod   :D


--
/Pozdrawiam, Filip/      :( + VW = :)

www.c3cars.com
http://tinyurl.com/fhpfn

35 Data: Grudzien 23 2006 02:01:32
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: Piracik_ 



1. Znajdz sobie znaczenie tych skrotow

Eod   :D


wiec moze wytlumaczysz mi znaczenie tego skrotu? bo ja glupi jestem i nie
wiem gdzie go znalezc...

36 Data: Grudzien 23 2006 02:20:09
Temat: [OT] Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: Filip KK 

Piracik_ wrote:

1. Znajdz sobie znaczenie tych skrotow

Eod   :D

wiec moze wytlumaczysz mi znaczenie tego skrotu? bo ja glupi jestem i nie
wiem gdzie go znalezc...

Ok, nie ma problemu - trzeba bylo tak od razu...

Czasem najprostrze rozwiazania, moga byc najtrudniejszymi.

1. Wpisujesz w google: "znaczenie skrotu eod"
2. Klikasz na 3 odnosnik, czyli: http://www.adgraf.net/skroty.php
3. EOD - end of discusion


Swoja droga, IDA.


--
/Pozdrawiam, Filip/      :( + VW = :)

www.c3cars.com
http://tinyurl.com/fhpfn

37 Data: Grudzien 23 2006 02:30:10
Temat: Re: [OT] Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: Piracik_ 



3. EOD - end of discusion

chyba jednak nie doczytalem jakie skroty uzywa sie w polskim usenecie... tu
to samo oznacza EOT

38 Data: Grudzien 23 2006 01:46:57
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: marcin.d 

A Ty sie na czyms znasz, marcinku de? Eod.

No nie tak jak ty mistrzuniu, w zasadzie to na niczym, eeee... wycofuje te
glupie uwagi pod twoim adresem, nie no szacunek ziom, jestes wielki
Co jak co, ale na masie to sie znasz jak malo kto.

pozdro pozdro kakafilipku

39 Data: Grudzien 23 2006 01:18:29
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: Karolek 


Użytkownik "marcin.d"  napisał w wiadomości

dlaczego?

poczytaj sobie posty filipka kaka z ostatnich dni a sie przekonasz ;)
Ulubione slowo: Smietnik
Zna sie: na wszystkim!

Ulubiona diagnoza: zla masa :>





Karolek

40 Data: Grudzien 23 2006 12:11:12
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: Przembo 

Użytkownik "Karolek"  napisał

poczytaj sobie posty filipka kaka z ostatnich dni a sie przekonasz ;)
Ulubione slowo: Smietnik
Zna sie: na wszystkim!

Ulubiona diagnoza: zla masa :>

U mnie zla masa modulu komfortu skutkowala calkowitym otwarciem wszystkich okien zaraz po zamknieciu zamkow, nie bylo znaczenia czy wlaczylem alarm, czy nie. Autko mialo 6, moze 7 lat i poprawienie masy zazegnalo problem. Swoja droga chcialbys miec autko, ktorego nie mozna zostawic bez kluczyka w stacyjce (tylko wtedy szyby nie opadaly)? Mysle ze nie. A jakby ktos jako pierwsza diagnoze dal zla mase to posluchalbys? Mysle ze rowniez nie :)

Oczywiscie upatrywanie winy wszelkich objawow w zlej masie to paranoja, jednak Filip KK tez ma racje, elektryka w VW jest robiona niedbale i sniedzienie zlacz w co czulszych elementach powoduje rozne jaja.

Ja na szczescie w 10-cio VW (z polowy 97, ale to juz tuz tuz) letnim aucie nie mialem chyba innym problemow z elektryka i mas nie ruszam :)

Pozdr

41 Data: Grudzien 23 2006 12:45:15
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: Czarek Daniluk 

Użytkownik Karolek napisał:


Ulubiona diagnoza: zla masa :>





Karolek

EEEeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee tam.
Prądy błądzące :P

Pozdro !!

42 Data: Grudzien 23 2006 00:38:00
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: flex 

"Filip KK"  wrote in message

ccc wrote:

autko to Golf IV 1.6 16 V 2001
Aaahahahah... Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac ;)

W tych smietnikach <<<-- - beka sam masz bore spod znaku falwejki i
smietnikujesz tu jak wielki bamber z kartuz. troche oglady - jak to bylo z
ta historia o tym twoim koledze w golfie IV TDi - mariska czy jakos tak,
wes przypomnij :P

43 Data: Grudzien 23 2006 01:42:55
Temat: Re: przygasanie swiatel i deski podczas ruszania
Autor: Filip KK 

flex wrote:

W tych smietnikach <<<-- - beka sam masz bore spod znaku falwejki i smietnikujesz tu jak wielki bamber z kartuz.

Nie mam bory, tylko golfa. Masz slabych informatorow  :)

troche oglady - jak to bylo z
ta historia o tym twoim koledze w golfie IV TDi - mariska czy jakos tak, wes przypomnij :P

BUAHAHAHAH, przez Ciebie teraz nie zasne ;D
Mariska 170 koni ;P

Wrzucam caly temat nt Marizki ku przypomnienia w nowym watku ;) ;) ;)


--
/Pozdrawiam, Filip/      :( + VW = :)

www.c3cars.com
http://tinyurl.com/fhpfn

przygasanie swiatel i deski podczas ruszania



Grupy dyskusyjne