Czołem grupa!
Choć czytam od dawna jednak, to mój pierwszy post, więc witam serdecznie.

Planuje doposażyć swój nowy nabytek (MT-03) w kufer centralny, jako ze bez
niego, maszynka choć fajna... to mało praktyczna.
I tak moje poszukiwania utknęły (tymczasowo na razie) na wyborze płyty.
Jedyny centralny stelaż Givi to 356FZ. Pasują do niego płyty (monokey): M5;
M5M oraz M11.
Poszukuje w związku z tym wszelkich opinii odnośnie podstawowych różnic i
funkcjonalności. Wiem już że (ze zdjęć i opisów):
M5 & M5M:
- z tworzywa
- umożliwiają podłączenie światła stop i wew. oświetlenia

M11:
- metalowa (aluminium ???)
- brak możliwości podłączenia światła stop (nie bardzo rozumiem dlaczego,
przecież i tak mogę podciągnąć instalację samodzielnie).

Moje osobiste preferencje to:
- chciałbym aby płyty można było użyć jak poziomego bagażnika, gdy bez
kufra
- preferuję metal nad tworzywo
- szukam jak najstabilniejszego (najlepiej systemowego) połączenia: kufer -
płyta - stelaż - rama motocykla

Kufrem będzie pewnie jakaś Kappa (mat, bez wodotrysków, mieszcząca laptopa
15" z torbą).

Dzięki wielkie za wszelkie opinie i uwagi.

--
Rafał
Wrocław
TDR 125: podmiejski bzyk
MT-03: miejski szerszeń

Użytkownik "Rafał"  napisał

Kufrem będzie pewnie jakaś Kappa (mat, bez wodotrysków, mieszcząca laptopa
15" z torbą).

Użytkownik Alti napisał:

Użytkownik "Rafał"  napisał

Kufrem będzie pewnie jakaś Kappa (mat, bez wodotrysków, mieszcząca laptopa
15" z torbą).

Tylko żeby ci głupi pomysł wożenia laptopa w kufrze do głowy nie wpadł.....

"news.tpi.pl"  napisał(a):

Użytkownik Alti napisał:

Użytkownik "Rafał"  napisał

Kufrem będzie pewnie jakaś Kappa (mat, bez wodotrysków, mieszcząca
laptopa
15" z torbą).

Tylko żeby ci głupi pomysł wożenia laptopa w kufrze do głowy nie
wpadł.....

hmm odpadniecie kufra to takie samo ryzyko jak laptop na plecach i szlif

"Rafał"  writes:

Jakoś w ogóle nie brałem pod uwagę możliwości, że kufer może (sam z siebie
- nie po szlifie) wypiąć się z mocowania. Domyślam się, że chodzi o ryzyko
wstrząsów i wibracji w trakcie transportu w kufrze. O to się jednak nie
boję - ten chiński IBM przeszedł już wiele i jest cholerstwo bardziej
żywotne niż wygląda :-P

 (Janusz A. Urbanowicz) napisał(a):
[...]

ta dyskusja już była, ale lapa w kufrze wozic nie powinieneś, tam
trzęsie a wstrząsy są zabójcze dla laptopów

"Rafał"  writes:

 (Janusz A. Urbanowicz) napisał(a):
[...]

ta dyskusja już była, ale lapa w kufrze wozic nie powinieneś, tam
trzęsie a wstrząsy są zabójcze dla laptopów

Skoro była to pewnie nie powinienem... ale zapytam :-P
Powstał w jej wyniku generalnie jakiś wniosek (złoty środek), gdzie i jak
przewozić laptopa motocyklem?

Tylko co w takim laptopie przewożonym w torbie w kufrze miałoby się niby zepsuć od wstrząsów. Rozumiem że mówimy tu o wyłączonym sprzecie w którym głowica dysku twardego jest zaparkowana a talerze się nie obracją. Przecież nie ma tam innych ruchomych części poza napędem optycznym który aż tak wrażliwy nie jest (czytniki samochodowe), pomijam oczywiście wiatraczki bo im to napewno nie zaszkodzi...

Pozdrawiam

--

Dawid

Użytkownik morghul napisał:

Tylko co w takim laptopie przewożonym w torbie w kufrze miałoby się niby zepsuć od wstrząsów. Rozumiem że mówimy tu o wyłączonym sprzecie w którym głowica dysku twardego jest zaparkowana a talerze się nie obracją. Przecież nie ma tam innych ruchomych części poza napędem optycznym który aż tak wrażliwy nie jest (czytniki samochodowe), pomijam oczywiście wiatraczki bo im to napewno nie zaszkodzi...

Pozdrawiam

On Tue, 16 Sep 2008 15:13:21 +0200, news.tpi.pl  wrote:

[...]

Tylko co w takim laptopie przewożonym w torbie w kufrze miałoby się  niby zepsuć od wstrząsów.

dokladnie , ja juz latam rok z toshiba w kufrze (lap w plecaku) i jakos  nie widac uszczerbku na jego zdrowiu

On Mon, 15 Sep 2008 16:17:59 +0200, Rafał  wrote:

[...]

Powstał w jej wyniku generalnie jakiś wniosek (złoty środek), gdzie i jak
przewozić laptopa motocyklem?

Rafał

On 15 Wrz, 16:17, "Rafał"  wrote:

 (Janusz A. Urbanowicz) napisał(a):
[...]

> ta dyskusja już była, ale lapa w kufrze wozic nie powinieneś, tam
> trzęsie a wstrząsy są zabójcze dla laptopów

Skoro była to pewnie nie powinienem... ale zapytam :-P
Powstał w jej wyniku generalnie jakiś wniosek (złoty środek), gdzie i jak
przewozić laptopa motocyklem?
Z góry dzięki.

Rafał pisze:
....>8
> Jakoś w ogóle nie brałem pod uwagę możliwości, że kufer może
> (sam z siebie - nie po szlifie) wypiąć się z mocowania.
> Domyślam się, że chodzi o ryzyko wstrząsów i wibracji
> w trakcie transportu w kufrze.

Masz tu zywy przyklad - zgubilem kufer w Bieszczadach i zauwazylem dopiero tankujac w okolicach Krakowa :(
Co do wstrzasow i laptopa. Owiniecie laptopa w spiwor calkowicie (przynajmniej w moim przypadku) zabezpieczylo jego kondycje :)
Aparaty fotograficzne tez przezyly :)

Pozdrawiam
Sir Piernik
  Betvelwe

Uzytkownik "Sir Piernik" napisal...

Masz tu zywy przyklad - zgubilem kufer w Bieszczadach i zauwazylem dopiero
tankujac w okolicach Krakowa :(

"Alti"  napisał(a):
[...]

Z tego co widzę jesteś z Wrocka. Podjedź w takim razie do Długołęki i tam

w
sklepie z prawej strony (trekker czy jakoś tak) za skrzyżowaniem
wytłumaczą
ci z tymi płytami. Będziesz mógł obejrzeć trochę kufrów i zapewne ww.
płyty.
Wojtek

Yo,

U mnie laptop jezdzi na siedzeniu pasazera traski po 100 km.

Torba (albo plecak), pod lapka gruba bluza, polar albo recznik celem
amortyzacji i jazda. Mocowanie do siedzenia siatka, albo ekspanderami.
Zawsze ustawiam plecak tak, zebym dolną częscią pleców czuł, ze torba siedzi
na swoim miejscu. No i jedze tez z lapkiem troche wolniej ;-)

Pozdrówki!
Radek
VFR8F Wroc

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/