Grupy dyskusyjne   »   pytanie o turbo (TDCi)

pytanie o turbo (TDCi)



1 Data: Lipiec 08 2008 10:30:39
Temat: pytanie o turbo (TDCi)
Autor: P.H. 

Czy silniki z turbo nie lubią długiej monotonnej jazdy (ford tak pisze w swoich manualach ale nie wiem czy motywuje to skrzynią biegów czy turbiną - fakt że np. po godzinnej jeździe autostradą bez zmiany biegu pierwsze wciśnięcie sprzęgła wymaga zauważalnie większej siły, ale jaki wpływa monotonna jazda ma na turbinę?) ?

Czy silniki z turbo nie lubią hamowania silnikiem?

Jak poznać że turbina kończy swój żywot? ;-)))

Jak całkiem zdechnie to pewnie będzie zauważalnie słabszy silnik, ale czy możliwe będzie doturlanie się do warsztatu czy tylko laweta?

Silnik 2.0 TDCi, przebieg 130kkm, wydaje mi się że turbina dawniej przyjemnie świszczała a teraz piszczy - stąd moje pytania.

pzdr
Piotr



2 Data: Lipiec 08 2008 10:44:26
Temat: Re: pytanie o turbo (TDCi)
Autor: Kuba (aka cita) 

P.H. wrote:

Czy silniki z turbo nie lubią długiej monotonnej jazdy (ford tak
pisze w swoich manualach ale nie wiem czy motywuje to skrzynią biegów
czy turbiną - fakt że np. po godzinnej jeździe autostradą bez zmiany
biegu pierwsze wciśnięcie sprzęgła wymaga zauważalnie większej siły,
ale jaki wpływa monotonna jazda ma na turbinę?) ?



Nawet jesli coś w tym jest .. to długa monotonna jazda w polskich warunkach jest absolutnie nieosiągalna, bo nie chodzi tu o godzine jazdy (bo to żadna monotonia) a o powiedzmy 10 godzin jazdy...

Poza tym osobiście uważam, ze to jakaś przestroga na wyrost, coś jak ostrzezenia na amerykańskich produktach typu - na żelazku - nie prasować na ciele człowieka.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

3 Data: Lipiec 08 2008 10:59:57
Temat: Re: pytanie o turbo (TDCi)
Autor: qnick 

Kuba (aka cita) pisze:

Poza tym osobiście uważam, ze to jakaś przestroga na wyrost, coś jak ostrzezenia na amerykańskich produktach typu - na żelazku - nie prasować na ciele człowieka.


Mnie też szkolili że turbina nie lubi zbyt długich podróży na jednakowych obrotach zwłaszcza tych wysokich a było to na szkoleniu o silnikach pewnego koncernu (kilku marek) także coś w tym musi być. Powiedzieli, że jak się jedzie takim motorem z turbinką to dobrze jest zmieniać warunki pracy silnika co jakiś czas a mianowicie np. jak gnasz 180 km/h jakiś czas a potem wskazanie jest ograniczenie na jakiś czas do 150 km/h i z powrotem do prędkości podróżnej czyli 180 km/h i tak na zmiane raz tak raz tak, bo jak nie to paru godz. jazdy z jednakową prędkością turbina może ale nie musi powiedzieć do użytkownika papa a wtedy przeważnie laweta tylko już zostaje. Pozdrawiam

4 Data: Lipiec 12 2008 12:25:26
Temat: Re: pytanie o turbo (TDCi)
Autor: MarcinJM 

qnick pisze:

Kuba (aka cita) pisze:

Poza tym osobiście uważam, ze to jakaś przestroga na wyrost, coś jak ostrzezenia na amerykańskich produktach typu - na żelazku - nie prasować na ciele człowieka.


Mnie też szkolili że turbina nie lubi zbyt długich podróży na jednakowych obrotach zwłaszcza tych wysokich a było to na szkoleniu o silnikach pewnego koncernu (kilku marek) także coś w tym musi być. Powiedzieli, że jak się jedzie takim motorem z turbinką to dobrze jest zmieniać warunki pracy silnika co jakiś czas a mianowicie np. jak gnasz 180 km/h jakiś czas a potem wskazanie jest ograniczenie na jakiś czas do 150 km/h i z powrotem do prędkości podróżnej czyli 180 km/h i tak na zmiane raz tak raz tak, bo jak nie to paru godz. jazdy z jednakową prędkością turbina może ale nie musi powiedzieć do użytkownika papa a wtedy przeważnie laweta tylko już zostaje. Pozdrawiam

A jak to uzasadniano? bo na razie jest to zestaw jakis idiotyzmow.
Nie bardzo rozumiem, jaka jest roznica dla turbiny, czy kreci sie non stop 1 godzine, czy 20 godzin.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

5 Data: Lipiec 08 2008 11:05:10
Temat: Re: pytanie o turbo (TDCi)
Autor: komar 

Kuba (aka cita) pisze:

P.H. wrote:
Czy silniki z turbo nie lubią długiej monotonnej jazdy (ford tak
pisze w swoich manualach ale nie wiem czy motywuje to skrzynią biegów
czy turbiną - fakt że np. po godzinnej jeździe autostradą bez zmiany
biegu pierwsze wciśnięcie sprzęgła wymaga zauważalnie większej siły,
ale jaki wpływa monotonna jazda ma na turbinę?) ?



Nawet jesli coś w tym jest .. to długa monotonna jazda w polskich warunkach jest absolutnie nieosiągalna, bo nie chodzi tu o godzine jazdy (bo to żadna monotonia) a o powiedzmy 10 godzin jazdy...

Poza tym osobiście uważam, ze to jakaś przestroga na wyrost, coś jak ostrzezenia na amerykańskich produktach typu - na żelazku - nie prasować na ciele człowieka.

TDI też nie lubia autostradowej jazdy i da się to zauwazyć już po godzinie jak się go ostro ciśnie.

6 Data: Lipiec 08 2008 11:10:31
Temat: Re: pytanie o turbo (TDCi)
Autor: Kuba (aka cita) 

komar wrote:

TDI też nie lubia autostradowej jazdy i da się to zauwazyć już po
godzinie jak się go ostro ciśnie.

no ale nie mówilis,my o cisnięciu tylko o jeździe.
Ile to razy jechalem z francji sam lub z kimś na zmiane i praktycznie przejeżdzaliśmy odcinki 1000km bez większych zmian prędkości (oscylowała na poziomie 120-140).
Nigdy nic sie nie stało i nie sądze, zeby jakikolwiek koncern mógł sobie pozwolic na to, zeby mogło sie coś w takich warunkach stac.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

7 Data: Lipiec 08 2008 11:15:33
Temat: Re: pytanie o turbo (TDCi)
Autor: Mikolaj Rydzewski 

Kuba (aka cita) wrote:

przejeżdzaliśmy odcinki 1000km bez większych zmian prędkości (oscylowała na poziomie 120-140).
Nigdy nic sie nie stało i nie sądze, zeby jakikolwiek koncern mógł sobie pozwolic na to, zeby mogło sie coś w takich warunkach stac.

Przestrgoa tyczy sie raczej tych co to lubia jak im obrotomierz na czerwone wchodzi...

8 Data: Lipiec 08 2008 11:19:06
Temat: Re: pytanie o turbo (TDCi)
Autor: Kuba (aka cita) 

Mikolaj Rydzewski wrote:

Kuba (aka cita) wrote:
przejeżdzaliśmy odcinki 1000km bez większych zmian prędkości
(oscylowała na poziomie 120-140).
Nigdy nic sie nie stało i nie sądze, zeby jakikolwiek koncern mógł
sobie pozwolic na to, zeby mogło sie coś w takich warunkach stac.

Przestrgoa tyczy sie raczej tych co to lubia jak im obrotomierz na
czerwone wchodzi...

ale to zmienia postać rzeczy i to diametralnie.
IMO każdy samochód, nawet wolnossący bedzie sie źle czuł w takich warunkach..


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

9 Data: Lipiec 08 2008 11:20:14
Temat: Re: pytanie o turbo (TDCi)
Autor: Kuba (aka cita) 

no i zapomnialem dodać, ze moja teoria z  tym,z e te przestrogi są na wyrost dla tych, co to zawsze znajdą sposób,z eby zrobic  sobie/komuś/czemuś krzywde (vide - amerykańskie instrukcje obsługi)


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

10 Data: Lipiec 08 2008 11:22:17
Temat: Re: pytanie o turbo (TDCi)
Autor: qnick 

Mikolaj Rydzewski pisze:


Przestrgoa tyczy sie raczej tych co to lubia jak im obrotomierz na czerwone wchodzi...

Dokładnie przy normalnych prędkościach nic sie nie powinno dziać aczkolwiek wiadomo lich nie śpi :)

11 Data: Lipiec 08 2008 11:24:52
Temat: Re: pytanie o turbo (TDCi)
Autor: Kuba (aka cita) 

qnick wrote:

Mikolaj Rydzewski pisze:


Przestrgoa tyczy sie raczej tych co to lubia jak im obrotomierz na
czerwone wchodzi...

Dokładnie przy normalnych prędkościach nic sie nie powinno dziać
aczkolwiek wiadomo lich nie śpi :)

licho to potrafi coś zepsuć w garażu, albo paliwo spóścic.
Dwa razy w życiu zdazyło mi sie przez nieuwage dojechać do domu, zaparkować auto na podwórku i rano nie odpalić z braku paliwa (mozliwość spuszczenia paliwa w nocy przez osoby trzecie - pomijając licho - wykluczona)


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

12 Data: Lipiec 08 2008 11:26:56
Temat: Re: pytanie o turbo (TDCi)
Autor: Mikolaj Rydzewski 

Kuba (aka cita) wrote:

Dwa razy w życiu zdazyło mi sie przez nieuwage dojechać do domu,

Tzn gdzie chciales jechac skoro przez nieuwage pod dom trafiles? ;-)

zaparkować auto na podwórku i rano nie odpalić z braku paliwa (mozliwość spuszczenia paliwa w nocy przez osoby trzecie - pomijając licho - wykluczona)

A auto stalo pochylone?

13 Data: Lipiec 08 2008 11:32:27
Temat: Re: pytanie o turbo (TDCi)
Autor: Kuba (aka cita) 

Mikolaj Rydzewski wrote:

Kuba (aka cita) wrote:
Dwa razy w życiu zdazyło mi sie przez nieuwage dojechać do domu,

Tzn gdzie chciales jechac skoro przez nieuwage pod dom trafiles? ;-)

busted ;)



zaparkować auto na podwórku i rano nie odpalić z braku paliwa
(mozliwość spuszczenia paliwa w nocy przez osoby trzecie - pomijając
licho - wykluczona)

A auto stalo pochylone?

nie, po prostu tak jest, ze mialem pecha. Nie ma tu co dorabiać filizofii - szczęscie/pech że akurat tam dojechalem i tyle.

--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

14 Data: Lipiec 08 2008 12:40:25
Temat: Re: pytanie o turbo (TDCi)
Autor: Smook 

Kuba \(aka cita\) pisze:

Ile to razy jechalem
z francji sam lub z kimś na zmiane i praktycznie przejeżdzaliśmy odcinki
1000km bez większych zmian prędkości (oscylowała na poziomie 120-140).

Bez jaj. Sikaliście przez okna nie wstając z foteli? :)

Pozdrawiam
--
Smook

15 Data: Lipiec 08 2008 15:26:37
Temat: Re: pytanie o turbo (TDCi)
Autor: Kuba (aka cita) 

Smook wrote:

Kuba \(aka cita\) pisze:

Ile to razy jechalem
z francji sam lub z kimś na zmiane i praktycznie przejeżdzaliśmy
odcinki 1000km bez większych zmian prędkości (oscylowała na poziomie
120-140).

Bez jaj. Sikaliście przez okna nie wstając z foteli? :)


ja tam nie wiem jak Twoje jaja, ale zapewniam Cie, ze moje są w porządku. Pęcherz też mam ok i wytrzymać 10 godzin w samochodzie nie jest żadnym wyczynem.
ps. nie znaczy to, ze zawsze i wszędzie bierzemy podróż na raz, bo czesto po prostu sytuacja tego nie wymaga, poza tym, baardzo rzadki zdarza sie nam jechać czyms, co potrafi tyle przejechąc bez tankowania :D


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

16 Data: Lipiec 08 2008 16:06:01
Temat: Re: pytanie o turbo (TDCi)
Autor: V-Tec 

Kuba (aka cita) pisze:

Smook wrote:
Kuba \(aka cita\) pisze:

Ile to razy jechalem
z francji sam lub z kimś na zmiane i praktycznie przejeżdzaliśmy
odcinki 1000km bez większych zmian prędkości (oscylowała na poziomie
120-140).

Bez jaj. Sikaliście przez okna nie wstając z foteli? :)


ja tam nie wiem jak Twoje jaja, ale zapewniam Cie, ze moje są w porządku. Pęcherz też mam ok i wytrzymać 10 godzin w samochodzie nie jest żadnym wyczynem.

łał, gratuluję hm... wytrzymałości? tylko po co? nawet jak jadę sam w trasę, to i tak co ~3-4h staję rozprostować kości, dać odpocząć oczom, coś zjeść.


--
Pozdr,
W.

17 Data: Lipiec 08 2008 23:21:33
Temat: Re: pytanie o turbo (TDCi)
Autor: hovat 


"V-Tec"  wrote in message

łał, gratuluję hm... wytrzymałości? tylko po co?

po co ?
jak sie wraca do domu to czlowiekowi zazwyczaj sie spieszy

ja jak jade z londynu do domku w pl to zawsze lece ile fabryka dala i na ile
warunki na drodze pozwalaja, jak wracam do angli to juz spokojniutko, zawsze
wyjezdzam wczesniej i sie nie spiesze, ostatnio jak pod korek zatankowalem w
swiecku to nastepna porcje ropy dopiero w londynie kupilem,

zazwyczaj robie jeden 0,5 h postój gdzies w niemczech a nastepnie na
autostradzie poznanskiej nastepne 0,5h

pozdrawiam

18 Data: Lipiec 08 2008 22:12:57
Temat: Re: pytanie o turbo (TDCi)
Autor: hovat 


"Smook"  wrote in message


Bez jaj. Sikaliście przez okna nie wstając z foteli? :)

a co masz zapalenie pecherza
laguna 2 1,9 dci
start dunkierka (francja) 6.00
1 postój kolo berlina do toalety i zatankowac ok.10 minut
swiecko (polska) 13.50
jeden kierowca, samochód kombiak zaladowany

predkosci w niemczech momentami do 230 km/h

19 Data: Lipiec 08 2008 23:28:22
Temat: Re: pytanie o turbo (TDCi)
Autor: Boombastic 

predkosci w niemczech momentami do 230 km/h

To co to była za laguna że leciała 230 km/h?

20 Data: Lipiec 08 2008 23:15:14
Temat: Re: pytanie o turbo (TDCi)
Autor: hovat 


"Boombastic"  wrote in message

To co to była za laguna że leciała 230 km/h?

dziwne pytania zadajesz , jak astra 2 kombi 1,4 benzyna poleci 200, to
laguna 2  1,9 dci nie poleci 230, gdybym jej nie sprzedal to chetnie bym ci
filmik nagral

120 x 1,66 = 199
140 x 1,66  = 232 km/h laguna

x 1.66 bo licznik mam w milach


21 Data: Lipiec 09 2008 01:44:36
Temat: Re: pytanie o turbo (TDCi)
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *hovat* napisał:

To co to była za laguna że leciała 230 km/h?

dziwne pytania zadajesz , jak astra 2 kombi 1,4 benzyna poleci 200, to
laguna 2  1,9 dci nie poleci 230, gdybym jej nie sprzedal to chetnie bym ci
filmik nagral

Astra II z silnikiem 1.4 nie poleci 200.

Krzysiek Kiełczewski

22 Data: Lipiec 12 2008 16:00:08
Temat: Re: pytanie o turbo (TDCi)
Autor: J.F. 

On Wed, 09 Jul 2008 09:12:34 +0200,  Noel wrote:

Użytkownik hovat napisał:
nie upieram sie przy swoim tylko mówie co pokazywala strzalka
predkosciomierza,
w astrze byla na 120 milach na h a w lagynie na 140 milach na h
moze jest jakas granica bledu, nie pisze tego aby komukolwiek zaimponowac

Nie, po prostu ta laguna ma 201 km/h Vmax fabrycznie, więc 230km/h jest
dość dużym przekroczeniem, istnieje obawa, że na V biegu musiała by mieć
7.5 tys obrotów i by jej silnik eksplodował :)

140 mil to 224km/h, licznik mogl o te 20km/h zawyzyc i wychodzi nam
calkiem rozsdane 205 .. Podobnie astra - 120mph to 192km/h,
rzeczywistej np 180 - i to jest calkiem rozsadnie na 90KM ..

A np vectry mialy dobra aerodynamike i byly dosc szybkie jak na moc
silnika.


J.

23 Data: Lipiec 08 2008 11:07:16
Temat: Re: pytanie o turbo (TDCi)
Autor: komar 

P.H. pisze:

Jak poznać że turbina kończy swój żywot? ;-)))

Jak całkiem zdechnie to pewnie będzie zauważalnie słabszy silnik, ale czy możliwe będzie doturlanie się do warsztatu czy tylko laweta?

to zalezy w jaki sposób i co padnie :) osobiście widziałem jak w Octavii siadła turbina i zaczęła pompować olej do silnika :) ciekawe widowisko, a mina kierowcy to już w ogóle ;)
w takim przypadku to już napewno laweta, tylko jeszcze trzeba wczesniej jakoś zatrzymać ten samochód ;)

24 Data: Lipiec 08 2008 21:25:48
Temat: Re: pytanie o turbo (TDCi)
Autor: Artur Miller 


"komar"  wrote in message

P.H. pisze:
Jak poznać że turbina kończy swój żywot? ;-)))

Jak całkiem zdechnie to pewnie będzie zauważalnie słabszy silnik, ale czy
możliwe będzie doturlanie się do warsztatu czy tylko laweta?

to zalezy w jaki sposób i co padnie :) osobiście widziałem jak w Octavii
siadła turbina i zaczęła pompować olej do silnika :) ciekawe widowisko, a
mina kierowcy to już w ogóle ;)
w takim przypadku to już napewno laweta, tylko jeszcze trzeba wczesniej
jakoś zatrzymać ten samochód ;)

a to chyba była częsta przypadłość którychś Pugów swego czasu ...

@

25 Data: Lipiec 08 2008 16:20:19
Temat: Re: pytanie o turbo (TDCi)
Autor: axman 

Użytkownik "P.H."  napisał w wiadomości

Czy silniki z turbo nie lubią długiej monotonnej jazdy (ford tak
pisze w swoich manualach ale nie wiem czy motywuje to skrzynią
biegów czy turbiną - fakt że np. po godzinnej jeździe autostradą bez
zmiany biegu pierwsze wciśnięcie sprzęgła wymaga zauważalnie
większej siły, ale jaki wpływa monotonna jazda ma na turbinę?) ?

Nie wiem jak Ford, ale CDI mercedesa bardzo lubi monotonna jazde.

Tzn pedal w podloge i trzymamy do wyczerpania zbiornika. I tak przez
100 tys mil, a srednia wychodzi 220 :-)

Z tym sprzeglem to raczej podejrzewalbym cos z hydraulika lub
nieszczelnosc wspomagania -
o ile jest hydrauliczne. A nieszczelnosc podcisnieniowego wspomagania
...
w benzyniaku mozliwa, w dieslu raczej nie.

Ax

pytanie o turbo (TDCi)



Grupy dyskusyjne