Grupy dyskusyjne   »   pytanie w temacie ronda

pytanie w temacie ronda



1 Data: Lipiec 27 2011 13:25:58
Temat: pytanie w temacie ronda
Autor: Haha 

Witam

Od razu proszę żeby darować sobie teksty odnośnie tego czy powinni mi
może zabrać prawo jazdy (skąd w ogóle pomysł że je mam ?).

Jest sobie rondo.  Rondo jest na tyle duże i ma na tyle szeroką
jezdnie że chyba w założeniu miało mieć dwa pasy. Na jednym ze zjazdów
są też są dwa pasy . Osoba A wjechała na rondo, objechała je dookoła
jadąc raczej po wewnętrznej stronie (tym pasem bliżej środka) i na tym
wspomnianym wyżej wyjeździe płanowałą zjechać. Osoba B natomiast
zjeżdzała też tym zjazdem a wjechała 1 bliżej (czyli miała praktycznie
wjechać i od razu zjechać bo te zjazdy są bardzo blisko) i sobie
założyła że skoro osoba A jedzie środkiem to powinna zjechać na
zjezdzie lewym pasem a ona (osoba B) wjedzie sobie i pojedzie
zewnetrznym na rondzie i zjedzie prawym pasem czyli nikt nie będzie
nikomu wadził. Niestety osoba postanowiła mimo wszystko też wcisnąć
się na prawy i skończyło się nagłym hamowaniem i takimi tam.

Pytanie brzmi : czy osoba B miała chociaż trochę racji ? Czy w
przypadku zderzenia jest szansa wykazania winy osoby która wcześniej
była na rondzie ? Jeżeli drugi samochód zaczął wjeżdzać na rondo i
jego połowa była już na rondzie to znaczy że jest na rondzie (i
wypadałoby mu drogi nie zajeżdzać) czy jeszcze nie (i musi wszystkim
na rondzie ustąpić) ?



2 Data: Lipiec 27 2011 22:49:22
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Dykus 

Witam,

W dniu 2011-07-27 22:25, Haha pisze:

Jest sobie rondo.  Rondo jest na tyle duże i ma na tyle szeroką
jezdnie że chyba w założeniu miało mieć dwa pasy.

Dla uściślenia - na samym rondzie linii rozdzielających pasy jezdni nie ma, jest tylko szeroka jezdnia, na której mieszczą się swobodnie obok siebie dwa samochody (i tym samym nie ma linii "pokazujących" jak zjeżdżać z ronda)?

A tutaj podobne rondo (tylko z kreskami):
http://www.zumi.pl/,Katowice_centrum%20miasta,,19.0235858,50.2643739,2,1a,namapie.html?cId=&sId=&moreCities=


--
Pozdrawiam,
Dykus.

3 Data: Lipiec 27 2011 22:51:45
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Dykus"  napisał w wiadomości news:

A tutaj podobne rondo (tylko z kreskami):

Te kreski robią zasadniczą różnicę.

http://www.zumi.pl/,Katowice_centrum%20miasta,,19.0235858,50.2643739,2,1a,namapie.html?cId=&sId=&moreCities=

Ta dyskusja już była.

4 Data: Lipiec 28 2011 08:46:45
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Haha 


Użytkownik "Dykus"  napisał w wiadomości

Witam,

W dniu 2011-07-27 22:25, Haha pisze:

Jest sobie rondo.  Rondo jest na tyle duże i ma na tyle szeroką
jezdnie że chyba w założeniu miało mieć dwa pasy.

Dla uściślenia - na samym rondzie linii rozdzielających pasy jezdni nie
ma, jest tylko szeroka jezdnia, na której mieszczą się swobodnie obok
siebie dwa samochody (i tym samym nie ma linii "pokazujących" jak zjeżdżać
z ronda)?

A tutaj podobne rondo (tylko z kreskami):
http://www.zumi.pl/,Katowice_centrum%20miasta,,19.0235858,50.2643739,2,1a,namapie.html?cId=&sId=&moreCities=

Zupełnie nie podobne. Tamto jest dużo mniejsze i nie ma żadnych linii. Gdyby
były to bym nie pisal "chyba
miało mieć 2 pasy" tylko "ma 2 wydzielone pasy".

5 Data: Lipiec 28 2011 09:11:55
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Haha" datowanym 28 lipca 2011 (08:46:45) napisano:

Zupełnie nie podobne. Tamto jest dużo mniejsze i nie ma żadnych linii. Gdyby
były to bym nie pisal "chyba
miało mieć 2 pasy" tylko "ma 2 wydzielone pasy".

Jeżeli  dwa  pojazdy  na  tym rondzie mogą się obok siebie zmieścić to
miało 2 niewydzielone pasy ruchu.



--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

6 Data: Lipiec 28 2011 10:23:14
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Robert_J 

Jeżeli  dwa  pojazdy  na  tym rondzie mogą się obok siebie zmieścić to
miało 2 niewydzielone pasy ruchu.

I to jest jeden z większych idiotyzmów naszego PoRD ;-). Pytanie brzmi: gdzie jest granica tego "mieszczenia się" aut? Bo na upartego nawet na jednym pasie ruchu da się zmieścić dwa auta :-). Zwłaszcza na szerszej drodze...

7 Data: Lipiec 28 2011 10:26:03
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Robert_J"  napisał w wiadomości

Jeżeli  dwa  pojazdy  na  tym rondzie mogą się obok siebie zmieścić to
miało 2 niewydzielone pasy ruchu.

I to jest jeden z większych idiotyzmów naszego PoRD ;-). Pytanie brzmi: gdzie jest granica tego "mieszczenia się" aut? Bo na upartego nawet na jednym pasie ruchu da się zmieścić dwa auta :-). Zwłaszcza na szerszej drodze...

Nie da się.
Pas ruchu ma max. 3,5 metra zazwyczaj.
W wyjątkowych przypadkach 3,75 m.
Auto kompaktowe ponad 2 m.
Mierzyłem w ciągu ostatniego tygodnia i szeroką drogę i swoje samochody. ;-)

8 Data: Lipiec 28 2011 14:22:33
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: J.F. 

Dnia Thu, 28 Jul 2011 10:26:03 +0200, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "Robert_J"  napisał w wiadomości
I to jest jeden z większych idiotyzmów naszego PoRD ;-). Pytanie brzmi:
gdzie jest granica tego "mieszczenia się" aut? Bo na upartego nawet na
jednym pasie ruchu da się zmieścić dwa auta :-). Zwłaszcza na szerszej
drodze...

Nie da się.
Pas ruchu ma max. 3,5 metra zazwyczaj.
W wyjątkowych przypadkach 3,75 m.
Auto kompaktowe ponad 2 m.
Mierzyłem w ciągu ostatniego tygodnia i szeroką drogę i swoje samochody. ;-)

Z lusterkami ?
Bo Ceed ma oficjalnie 1790 mm.
A przeciez pojazdy to moga byc dwa maluchy .. bo jesli nie moga, to chyba
trzeba liczyc dwie izotermy po 2.70  plus lusterka :-)

J.

9 Data: Lipiec 28 2011 14:23:43
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Cavallino 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

Pas ruchu ma max. 3,5 metra zazwyczaj.
W wyjątkowych przypadkach 3,75 m.
Auto kompaktowe ponad 2 m.
Mierzyłem w ciągu ostatniego tygodnia i szeroką drogę i swoje samochody. ;-)

Z lusterkami ?

Dokładnie.

Bo Ceed ma oficjalnie 1790 mm.

A z lusterkami grubo ponad 2.

10 Data: Lipiec 28 2011 20:23:36
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: 'Tom N' 

Cavallino w

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

Pas ruchu ma max. 3,5 metra zazwyczaj.
W wyjątkowych przypadkach 3,75 m.
Auto kompaktowe ponad 2 m.
Mierzyłem w ciągu ostatniego tygodnia i szeroką drogę i swoje samochody.
;-)
Z lusterkami ?
Dokładnie.
Bo Ceed ma oficjalnie 1790 mm.
A z lusterkami grubo ponad 2.

Taaa, tu mniej więcej widać ile lusterka poza obrys wystają:
<http://multimedia.flota.com.pl/img/galeriazdjec/3508/kia_ceed_2010_0.jpg>

Jesteś wędkarzem?

--
Tomasz Nycz

11 Data: Lipiec 28 2011 20:31:01
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Rafał "SP" Gil 

W dniu 2011-07-28 20:23, 'Tom N' pisze:

Taaa, tu mniej więcej widać ile lusterka poza obrys wystają:
<http://multimedia.flota.com.pl/img/galeriazdjec/3508/kia_ceed_2010_0.jpg>
Jesteś wędkarzem?

Tu zaś widać więcej mniej:

http://allworldcars.com/wordpress/wp-content/uploads/2009/08/kia-ceed-fl.jpg

http://bi.gazeta.pl/im/6/5962/z5962156X.jpg

Trochę więcej.


--
Jak ja kurwa nienawidzę PH (DH) z parametrem PAR niższym niż 50 %
KURWA !!!
P.S. Bardzo lubię DW 710 + DW 449 + DK 15/25 ;)

12 Data: Lipiec 28 2011 20:45:15
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: 'Tom N' 

"Rafał \"SP\" Gil" w

W dniu 2011-07-28 20:23, 'Tom N' pisze:

Taaa, tu mniej więcej widać ile lusterka poza obrys wystają:
<http://multimedia.flota.com.pl/img/galeriazdjec/3508/kia_ceed_2010_0.jpg>
Jesteś wędkarzem?

Tu zaś widać więcej mniej:

http://allworldcars.com/wordpress/wp-content/uploads/2009/08/kia-ceed-fl.jpg

http://bi.gazeta.pl/im/6/5962/z5962156X.jpg

Trochę więcej.

W sumie to o flaszkę sie mogę założyć, że standardowy ceed ma nie więcej 2m
szerokości z lusterkami maksymalnie rozłożonymi...
Wchodzisz? :D

 

--
Tomasz Nycz

13 Data: Lipiec 28 2011 20:53:52
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Rafał "SP" Gil 

W dniu 2011-07-28 20:45, 'Tom N' pisze:

W sumie to o flaszkę sie mogę założyć, że standardowy ceed ma nie więcej 2m
szerokości z lusterkami maksymalnie rozłożonymi...
Wchodzisz? :D

Nie, bo nie mam przekonania, nie znam danych technicznych. Rozdrażniła mnie jedynie "metoda udowadniania" odpowiednim ujęciem. Jeśli tamta fotka, którą podrzuciłeś miała być argumentem, to przedstawiłem kontrargument.

Co więcej - na twojej fotce słychać strzały, więc nie daję wiary w twoje uczciwe zamiary w kwestii zakładu ;>

--
Jak ja kurwa nienawidzę PH (DH) z parametrem PAR niższym niż 50 %
KURWA !!!
P.S. Bardzo lubię DW 710 + DW 449 + DK 15/25 ;)

14 Data: Lipiec 28 2011 21:08:27
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: 'Tom N' 

"Rafał \"SP\" Gil" w

W dniu 2011-07-28 20:45, 'Tom N' pisze:

W sumie to o flaszkę sie mogę założyć, że standardowy ceed ma nie więcej 2m
szerokości z lusterkami maksymalnie rozłożonymi...
Wchodzisz? :D

Nie, bo nie mam przekonania, nie znam danych technicznych.
Rozdrażniła mnie jedynie "metoda udowadniania" odpowiednim
ujęciem. Jeśli tamta fotka, którą podrzuciłeś miała być
argumentem, to przedstawiłem kontrargument.

Ale nie była argumentem, tylko wstępem do tego co było trochę niżej o
wędkarzu.

Co więcej - na twojej fotce słychać strzały, więc nie daję wiary
w twoje uczciwe zamiary w kwestii zakładu ;>

No cóż, więc w dalszym ciągu jesteś mi winny jedną flaszkę... A mogła być
kompensata... ;P

--
Tomasz Nycz

15 Data: Lipiec 28 2011 21:22:53
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Rafał "SP" Gil 

W dniu 2011-07-28 21:08, 'Tom N' pisze:

No cóż, więc w dalszym ciągu jesteś mi winny jedną flaszkę... A mogła być
kompensata... ;P

Nie wskazałeś do dziś metody transportu.

A z ciekawości wlazłem na pieprzoną stronę kiły, pobieram "dane techniczne" (żeby pobrać dane trza im kurde podać dużo rzeczy, a niech mają ... podałem co ślina przyniesła) ... i fotki są "bez lusterek". Nie da się określić bez organoleptyki czy przekroczy to 2 m. Jestem bliższy temu, że przekroczy niż, że nie, ale nie bałdzo wiem jak to zmierzyć. U mnie w podziemnym kiły żadnej nie ma, więc nie zmierzę.


--
Jak ja kurwa nienawidzę PH (DH) z parametrem PAR niższym niż 50 %
KURWA !!!
P.S. Bardzo lubię DW 710 + DW 449 + DK 15/25 ;)

16 Data: Lipiec 28 2011 21:59:14
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: notveryoldman 

W dniu 2011-07-28 21:22, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:

A z ciekawości wlazłem na pieprzoną stronę kiły, pobieram "dane
techniczne" (żeby pobrać dane trza im kurde podać dużo rzeczy, a niech
mają ... podałem co ślina przyniesła)

niczego nie trzeba podawać. wystarczy kliknąć "Pobierz" :-)

--
notveryoldman

17 Data: Lipiec 28 2011 22:08:27
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Rafał "SP" Gil 

W dniu 2011-07-28 21:59, notveryoldman pisze:

niczego nie trzeba podawać. wystarczy kliknąć "Pobierz" :-)

Klikałem, i nie reagowało pod mozillą.  Musiałem nawpisywać głupot i zaakceptować "regulamin". Co nie zmienia faktu, że nie wiem czy przekracza te 2 m czy nie ;)


--
Jak ja kurwa nienawidzę PH (DH) z parametrem PAR niższym niż 50 %
KURWA !!!
P.S. Bardzo lubię DW 710 + DW 449 + DK 15/25 ;)

18 Data: Lipiec 28 2011 22:13:25
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Cavallino 

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

"Rafał \"SP\" Gil" w
W dniu 2011-07-28 20:23, 'Tom N' pisze:

Taaa, tu mniej więcej widać ile lusterka poza obrys wystają:
<http://multimedia.flota.com.pl/img/galeriazdjec/3508/kia_ceed_2010_0.jpg>
Jesteś wędkarzem?

Tu zaś widać więcej mniej:

http://allworldcars.com/wordpress/wp-content/uploads/2009/08/kia-ceed-fl.jpg

http://bi.gazeta.pl/im/6/5962/z5962156X.jpg

Trochę więcej.

W sumie to o flaszkę sie mogę założyć, że standardowy ceed ma nie więcej 2m
szerokości z lusterkami maksymalnie rozłożonymi...
Wchodzisz? :D

Ja wchodzę.
Kup Smirnowa.

Właśnie poszedłem do garażu, od krawędzi szyby przedniej do końca lusterka jest 33 cm, szyba ma 144 cm szerokości.
Razem 210 cm i nie chce być inaczej.

19 Data: Lipiec 29 2011 14:02:44
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: 'Tom N' 

Cavallino w

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w
wiadomości
z lusterkami maksymalnie rozłożonymi...
  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Właśnie poszedłem do garażu, od krawędzi szyby przedniej do końca lusterka
jest 33 cm,

Czyli lusterek nie rozłożyłeś maksymalnie, bo ciągle były przymocowane do
samochodu ;P

--
Tomasz Nycz

20 Data: Lipiec 29 2011 14:06:53
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Cavallino 

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

Cavallino w
Użytkownik "'Tom N'"  napisał w
wiadomości
z lusterkami maksymalnie rozłożonymi...
 ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Właśnie poszedłem do garażu, od krawędzi szyby przedniej do końca lusterka
jest 33 cm,

Czyli lusterek nie rozłożyłeś maksymalnie, bo ciągle były przymocowane do
samochodu ;P

Podać adres do wysyłki Smirnofa, czy jeszcze na coś czekasz?

21 Data: Lipiec 29 2011 14:14:41
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: 'Tom N' 

Cavallino w

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w
wiadomości
Cavallino w
Użytkownik "'Tom N'"  napisał w
wiadomości
z lusterkami maksymalnie rozłożonymi...
 ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Właśnie poszedłem do garażu, od krawędzi szyby przedniej do końca
lusterka
jest 33 cm,
Czyli lusterek nie rozłożyłeś maksymalnie, bo ciągle były przymocowane do
samochodu ;P

Podać adres do wysyłki Smirnofa, czy jeszcze na coś czekasz?

Adres możesz podać, ale nic nie dostaniesz -- oferta nie była skierowana do
ciebie tylko do Rafała ale wyczuł podstęp skubany ;P


--
Tomasz Nycz

22 Data: Sierpien 22 2011 21:50:00
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: jerzu 

On Thu, 28 Jul 2011 22:13:25 +0200, "Cavallino"
 wrote:

Właśnie poszedłem do garażu, od krawędzi szyby przedniej do końca lusterka
jest 33 cm, szyba ma 144 cm szerokości.
Razem 210 cm i nie chce być inaczej.

Słabo to widzę, aczkolwiek kłócić się nie będę -
http://www.autocentrum.pl/gfx/wymiary/200086.jpg


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

23 Data: Sierpien 22 2011 22:23:06
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Cavallino 

Użytkownik "jerzu"  napisał w wiadomości

On Thu, 28 Jul 2011 22:13:25 +0200, "Cavallino"
 wrote:

Właśnie poszedłem do garażu, od krawędzi szyby przedniej do końca lusterka
jest 33 cm, szyba ma 144 cm szerokości.
Razem 210 cm i nie chce być inaczej.

Słabo to widzę,

Ja to widziałem dość dokładnie.

24 Data: Lipiec 28 2011 22:09:05
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Cavallino 

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości news:

Taaa, tu mniej więcej widać ile lusterka poza obrys wystają:
<http://multimedia.flota.com.pl/img/galeriazdjec/3508/kia_ceed_2010_0.jpg>

Znaczy co, sugerujesz że nie umiem odczytać centrymetrów z miarki?
LOL !!!


Jesteś wędkarzem?

Nie.

25 Data: Lipiec 28 2011 22:38:01
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: J.F. 

Dnia Thu, 28 Jul 2011 22:09:05 +0200, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w
Taaa, tu mniej więcej widać ile lusterka poza obrys wystają:
<http://multimedia.flota.com.pl/img/galeriazdjec/3508/kia_ceed_2010_0.jpg>

Znaczy co, sugerujesz że nie umiem odczytać centrymetrów z miarki?
LOL !!!

Wszystko mozliwe, ale w tym przypadku kolega wyraznie dowodzi ze nie ma
pojecia co to perpektywa :-)

J.

26 Data: Lipiec 28 2011 22:41:54
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Cavallino 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Dnia Thu, 28 Jul 2011 22:09:05 +0200, Cavallino napisał(a):
Użytkownik "'Tom N'"  napisał w
Taaa, tu mniej więcej widać ile lusterka poza obrys wystają:
<http://multimedia.flota.com.pl/img/galeriazdjec/3508/kia_ceed_2010_0.jpg>

Znaczy co, sugerujesz że nie umiem odczytać centrymetrów z miarki?
LOL !!!

Wszystko mozliwe, ale w tym przypadku kolega wyraznie dowodzi ze nie ma
pojecia co to perpektywa :-)

Ciekawe kiedy Smirnofa dostanę? ;-)

27 Data: Lipiec 27 2011 22:50:31
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Haha"  napisał w wiadomości news:

Pytanie brzmi : czy osoba B miała chociaż trochę racji ?

A jaka linia jest między pasami na rondzie?

Czy w
przypadku zderzenia jest szansa wykazania winy osoby która wcześniej
była na rondzie ?

Jeśli uderzyła w tył, to tak.
Względnie jeśli przejechała linię ciągłą.

28 Data: Lipiec 28 2011 08:45:11
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Haha 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w
wiadomości

Użytkownik "Haha"  napisał w wiadomości news:

Pytanie brzmi : czy osoba B miała chociaż trochę racji ?

A jaka linia jest między pasami na rondzie?

Czy w
przypadku zderzenia jest szansa wykazania winy osoby która wcześniej
była na rondzie ?

Jeśli uderzyła w tył, to tak.

Nie w tył. Mogli się stuknąć przodem

Względnie jeśli przejechała linię ciągłą.

Nie ma żadnych linii

29 Data: Lipiec 28 2011 08:50:21
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Haha"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości
Użytkownik "Haha"  napisał w wiadomości news:

Pytanie brzmi : czy osoba B miała chociaż trochę racji ?

A jaka linia jest między pasami na rondzie?

Czy w
przypadku zderzenia jest szansa wykazania winy osoby która wcześniej
była na rondzie ?

Jeśli uderzyła w tył, to tak.

Nie w tył. Mogli się stuknąć przodem

Względnie jeśli przejechała linię ciągłą.

Nie ma żadnych linii

Będący na rondzie sygnalizował zmianę tego ew. pasa?
Pewnie tak, jeśli sygnalizował zjazd z ronda prawym kierunkiem (bo tego się nie odróżni).
Był przed wjazdem znak "ustąp pierwszeństwa"?

30 Data: Lipiec 28 2011 09:10:26
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Haha 

Cavallino wrote:

Użytkownik "Haha"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Cavallino"  napisał w
wiadomości
Użytkownik "Haha"  napisał w wiadomości news:

Pytanie brzmi : czy osoba B miała chociaż trochę racji ?

A jaka linia jest między pasami na rondzie?

Czy w
przypadku zderzenia jest szansa wykazania winy osoby która
wcześniej była na rondzie ?

Jeśli uderzyła w tył, to tak.

Nie w tył. Mogli się stuknąć przodem

Względnie jeśli przejechała linię ciągłą.

Nie ma żadnych linii

Będący na rondzie sygnalizował zmianę tego ew. pasa?
Pewnie tak, jeśli sygnalizował zjazd z ronda prawym kierunkiem (bo
tego się nie odróżni).

Przed zjazdem tak ale przed zmianą pasa nie. Bo chyba nie chodzi o to żeby
mignąć kiedy jest się w połowie manewru. Ta osoba po prostu potraktowała
całe rondo jako jeden szeroki pas po którym można sobie jeździć od
brzegu do brzegu bez konieczności sygnalizowania i uważania na cokolwiek.

Był przed wjazdem znak "ustąp pierwszeństwa"?

Tak

31 Data: Lipiec 28 2011 09:19:16
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Haha"  napisał w wiadomości

Cavallino wrote:
Użytkownik "Haha"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Cavallino"  napisał w
wiadomości
Użytkownik "Haha"  napisał w wiadomości news:

Pytanie brzmi : czy osoba B miała chociaż trochę racji ?

A jaka linia jest między pasami na rondzie?

Czy w
przypadku zderzenia jest szansa wykazania winy osoby która
wcześniej była na rondzie ?

Jeśli uderzyła w tył, to tak.

Nie w tył. Mogli się stuknąć przodem

Względnie jeśli przejechała linię ciągłą.

Nie ma żadnych linii

Będący na rondzie sygnalizował zmianę tego ew. pasa?
Pewnie tak, jeśli sygnalizował zjazd z ronda prawym kierunkiem (bo
tego się nie odróżni).

Przed zjazdem tak ale przed zmianą pasa nie.

A jak to rozróżniłeś?
Bo w takim przypadku oba te manewry są sygnalizowane identycznie, a manewr zmiany pasa trwa sekundę.

Zresztą - jeśli pasy nie są wyznaczone, to założenie że będący na rondzie zjedzie z ronda (zgodnie z tym co sygnalizuje) z pasa wewnętrznego jest niezasadne.
Wręcz nie wolno mu tak zrobić, jako że te dorozumiane pasy biegną wokół ronda, a nie turbinowo.


Był przed wjazdem znak "ustąp pierwszeństwa"?

Tak

No to ten będący na rondzie miał pierwszeństwo, winny jest wjeżdżający.

32 Data: Lipiec 28 2011 09:34:58
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Cavallino" datowanym 28 lipca 2011 (09:19:16) napisano:


Był przed wjazdem znak "ustąp pierwszeństwa"?

Tak

No to ten będący na rondzie miał pierwszeństwo, winny jest wjeżdżający.

Pod  warunkiem  że nie było tak, iż ten wjeżdżający zaczął wjeżdżać na
rondo  będąc  pewnym  że  poruszający  się pasem wewnętrznym dalej tak
pojedzie,   jednak   zmienił   pas   w   ostatniej  chwili  wymuszając
pierwszeństwo  podczas  zmiany  pasa ruchu. Wiem naciągane, ale jednak
planując  opuszczenie ronda należy zmienić pas odpowiednio wcześniej a
nie  pojechać  po skosie do najbliższego zjazdu. W Krakowie rozwiązano
ten  problem  malując linie jednostronnie przeraczalne między zjazdami
które  wymuszają  zmianę  pasa  przed  wjazdami na rondo. Wtedy nie ma
żadnych wątpliwości kto miał pierwszeństwo.

W  tym  konkretnym wypadku wszystko zależy od tego czy faktycznie były
dwa  nieoznaczone  pasy  ruchu,  jaka była "trajektoria" jazdy tego na
rondzie,  kiedy  i  jak sygnalizował zmianę pasa/zjazd z ronda, w jaki
sposób  doszło  do  kolizji,  w  kórym miejscu doszło do kolizji, itd.
Moim zdaniem zmiennych jest zbyt wiele by orzekać bez obejrzenia zdjęć.

--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

33 Data: Lipiec 28 2011 09:38:51
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Javelin"  napisał w wiadomości Witam!

W liście od "Cavallino" datowanym 28 lipca 2011 (09:19:16) napisano:


Był przed wjazdem znak "ustąp pierwszeństwa"?

Tak

No to ten będący na rondzie miał pierwszeństwo, winny jest wjeżdżający.

Pod  warunkiem  że nie było tak, iż ten wjeżdżający zaczął wjeżdżać na
rondo  będąc  pewnym  że  poruszający  się pasem wewnętrznym dalej tak
pojedzie,

Ale gdzie miał nim jechać, skoro sygnalizował zjazd z ronda?
To że wjeżdżający nie wiedział iż w tym celu wcześniej MUSI zostać zmieniony pas na zewnętrzny, świadczy tylko na niekorzyść wjeżdżającego.

34 Data: Lipiec 28 2011 10:13:42
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Cavallino" datowanym 28 lipca 2011 (09:38:51) napisano:

Ale gdzie miał nim jechać, skoro sygnalizował zjazd z ronda?
To że wjeżdżający nie wiedział iż w tym celu wcześniej MUSI zostać zmieniony
pas na zewnętrzny, świadczy tylko na niekorzyść wjeżdżającego.

No właśnie pytanie brzmi, w którym momencie ta sygnalizacja nastąpiła.
Jak  jest  powszechnie  wiadomym, kierowca ma obowiązek zasygnalizować
ZAMIAR  wykonania manewru, niestety na naszych drogach sygnalizuje się
manewr  i  to bardzo często ten który wykonało się przed chwilą. Mogło
być  tak  że  facet  minął  wjazd  i dopiero właczył kierunkowskaz lub
zaczął zjeżdżać zanim właczył kierunek.


--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

35 Data: Lipiec 28 2011 10:18:45
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Javelin"  napisał w wiadomości Witam!

W liście od "Cavallino" datowanym 28 lipca 2011 (09:38:51) napisano:

Ale gdzie miał nim jechać, skoro sygnalizował zjazd z ronda?
To że wjeżdżający nie wiedział iż w tym celu wcześniej MUSI zostać zmieniony
pas na zewnętrzny, świadczy tylko na niekorzyść wjeżdżającego.

No właśnie pytanie brzmi, w którym momencie ta sygnalizacja nastąpiła.
Jak  jest  powszechnie  wiadomym, kierowca ma obowiązek zasygnalizować
ZAMIAR  wykonania manewru, niestety na naszych drogach sygnalizuje się
manewr  i  to bardzo często ten który wykonało się przed chwilą. Mogło
być  tak  że  facet  minął  wjazd  i dopiero właczył kierunkowskaz lub
zaczął zjeżdżać zanim właczył kierunek.

Praktycznie nie do udowodnienia, zwłaszcza jeśli sprawca zeznaje, że jednak sygnalizacja była, więc musiał ją widzieć zanim doszło do zdarzenia, a więc przed minięciem zjazdu.
Nikt się nie będzie w to bawił w takiej sytuacji.

36 Data: Lipiec 28 2011 12:17:36
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Excite 

W dniu 2011-07-28 10:18, Cavallino pisze:

Praktycznie nie do udowodnienia, zwłaszcza jeśli sprawca zeznaje, że
jednak sygnalizacja była, więc musiał ją widzieć zanim doszło do
zdarzenia, a więc przed minięciem zjazdu.
Nikt się nie będzie w to bawił w takiej sytuacji.

Niestety tak to u nas wygląda. Misiaczki nie bawią się w szczegółowe rozpatrywanie tych spraw a kwestie kierunkowskazów traktuje się tak że mogło by ich w ogóle nie być i też by było dobrze.

Kiedyś dowiadywałem się jak drogówka rozpatrzyła by taką kolizję gdzie przy 3 pasach ruchu pojazd A będąc na skrajnie lewym zmienia pas ruchu na środkowy. W połowie wykonywania tej zmiany pojazd B będący na skrajnie prawym robi szybkie uderzenie w prawy bok pojazdu A, manewr wykonuje nagle, bez użycia kierunkowskazów, bez spoglądnięcia w lusterko i żeby było ciekawiej przekraczając znacznie dozwoloną prędkość (piracka jazda "slalomem" na 3 pasmowej jezdni w mieście). I jaka była odpowiedź jednogłośna ? Wina pojazdu B i koniec kropka. Do tego regułka o przepisach nt. zmiany pasa ruchu i ustąpieniu temu po stronie prawej. Na pytanie jak ustąpić w takiej sytuacji pojazdowi który nie sygnalizuje swoich manewrów, zasuwa znacznie powyżej prędkości dozwolonej i lata z pasa na pas szarpiąc kierownicą nikt nie chciał odpowiedzieć bo ich to nie interesowało. Mandat za nie ustąpienie pierwszeństwa i nie ma co gadać o jakichś kierunkowskazach.

37 Data: Lipiec 28 2011 12:26:09
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Excite"  napisał w wiadomości news:

Kiedyś dowiadywałem się jak drogówka rozpatrzyła by taką kolizję gdzie przy 3 pasach ruchu pojazd A będąc na skrajnie lewym zmienia pas ruchu na środkowy. W połowie wykonywania tej zmiany pojazd B będący na skrajnie prawym robi szybkie uderzenie w prawy bok pojazdu A, manewr wykonuje nagle, bez użycia kierunkowskazów, bez spoglądnięcia w lusterko i żeby było ciekawiej przekraczając znacznie dozwoloną prędkość (piracka jazda "slalomem" na 3 pasmowej jezdni w mieście). I jaka była odpowiedź jednogłośna ? Wina pojazdu B i koniec kropka.

Chyba A.

38 Data: Lipiec 28 2011 12:45:12
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Excite 

W dniu 2011-07-28 12:26, Cavallino pisze:

Chyba A.

A tak, racja popiepszyło mi się. Wina A.

39 Data: Lipiec 28 2011 12:26:20
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Haha 


Użytkownik "Excite"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-07-28 10:18, Cavallino pisze:
Praktycznie nie do udowodnienia, zwłaszcza jeśli sprawca zeznaje, że
jednak sygnalizacja była, więc musiał ją widzieć zanim doszło do
zdarzenia, a więc przed minięciem zjazdu.
Nikt się nie będzie w to bawił w takiej sytuacji.

Niestety tak to u nas wygląda. Misiaczki nie bawią się w szczegółowe
rozpatrywanie tych spraw a kwestie kierunkowskazów traktuje się tak że
mogło by ich w ogóle nie być i też by było dobrze.

nie interesowało. Mandat za nie ustąpienie pierwszeństwa i nie ma co gadać
o jakichś kierunkowskazach.

Ok. Czyli drogówka to idioci. Pytanie czy tak samo by było gdyby sprawa
trafiła do sądu

40 Data: Lipiec 28 2011 13:05:59
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Excite 

W dniu 2011-07-28 12:26, Haha pisze:

Ok. Czyli drogówka to idioci. Pytanie czy tak samo by było gdyby sprawa
trafiła do sądu

Nie sprawdzałem w praktyce ale z tego mi wiadomo to było by tak samo lub nawet gorzej. Sądy tak samo jak i policja chcą w tak błahych sprawach wydać wyrok jak najszybciej bez wdawania się w analizowanie czegoś na co jedynym dowodem jest relacja poszkodowanych. Jeśli jest paragraf mówiący jasno kto ma pierwszeństwo w takiej sytuacji to trzymają się tego paragrafu bo szybko określa winnego i daje podstawę prawną której nikt nie będzie próbował podważyć. Kwestie sygnalizowania i prędkości są dla nich mało istotne bo nikt nie będzie się bawił w analizowanie czy miały one miejsce i przyczyniły się do powstania wypadku. Tym sposobem nawet będąc poszkodowanym w kolizji do której doszło z powodu zamierzonego działania innej osoby często prawo działa na korzyść takiego oszusta. Sytuacja gdzie ktoś pruje przez osiedlowe drogi powyżej prędkości dozwolonej, inny pojazd włącza się do ruchu z parkingu. Sprawdza czy jest wolne, wyjeżdża i bum wpada na niego osiedlowy rajdowiec. I wina tego co włączał się do ruchu. Jako argument za mandatem dla tego co włącza się do ruchu słyszałem kiedyś mniej więcej takie uzasadnienie "my mu prędkości nie zmierzyliśmy więc nie ma na to dowodów poza słowem przeciwko słowu".

41 Data: Lipiec 28 2011 13:11:20
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Excite"  napisał w wiadomości news:

Sytuacja gdzie ktoś pruje przez osiedlowe drogi powyżej prędkości dozwolonej, inny pojazd włącza się do ruchu z parkingu. Sprawdza czy jest wolne, wyjeżdża i bum wpada na niego osiedlowy rajdowiec. I wina tego co włączał się do ruchu.

No i prawidłowo, skoro źle sprawdził i wcale wolne nie było.

42 Data: Lipiec 28 2011 13:38:08
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Excite 

W dniu 2011-07-28 13:11, Cavallino pisze:

No i prawidłowo, skoro źle sprawdził i wcale wolne nie było.

Mówisz jak policjant, było wolne gdy sprawdzał.
Jeśli ktoś będzie jechał przepisowo to nikt nie wymusi na nim pierwszeństwa, ale jak będzie pociskał powyżej dozwolonej to nie ma możliwości dostrzec go w porę więc i nie ma możliwości ustąpić mu pierwszeństwa.

Miałem kiedyś sytuacje gdy zimą (śnieg na drodze) wyjeżdżałem tyłem z tego parkingu, pusto było na drodze w zasięgu wzroku. Wyjechałem już na jezdnie, wrzuciłem jedynkę i widzę w lusterku że zza zakrętu wylatuje jakiś drechol w super tuningowanym wieśniakowozie. Koła ma zblokowane, klakson wciśnięty i leciiiii. Ja zdążyłem minimalnie odbić w lewo a on jakoś się zmieścił po prawej. Gdyby doszło do kolizji zakładam że również był by szybki werdykt mojej winy bo w sposób nadprzyrodzony nie dostrzegłem za zakrętem idioty który nie bierze pod uwagę ani śniegu po którym jedzie ani faktu że jest na osiedlu a nie torze wyścigowym.

43 Data: Lipiec 28 2011 13:52:46
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Excite"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-07-28 13:11, Cavallino pisze:
No i prawidłowo, skoro źle sprawdził i wcale wolne nie było.

Mówisz jak policjant,

Nie, jak ktoś kto widzi związek między przyczyną a skutkiem.

było wolne gdy sprawdzał.

Gdyby było wolne, to by nikt w niego nie wjechał.

Jeśli ktoś będzie jechał przepisowo to nikt nie wymusi na nim pierwszeństwa, ale jak będzie pociskał powyżej dozwolonej to nie ma możliwości dostrzec go w porę

Jest możliwość, a prędkość dozwolona nie jest ŻADNYM wyznacznikiem od którego się komuś zabiera jego prawa i rozdaje je innym.

44 Data: Lipiec 28 2011 14:15:24
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Excite 

W dniu 2011-07-28 13:52, Cavallino pisze:

Gdyby było wolne, to by nikt w niego nie wjechał.

A co to znaczy dla ciebie "było wolne" ? Wolne w jakiej odległości ? Po horyzont ? A może na odległość drogi hamowania z prędkości bezpiecznej ? A może z prędkości dowolnej nawet 100km/h ?

Jest możliwość,

Opowiedz o tej możliwości. Jak dostrzec co jest za zakrętem, za budynkiem albo za zaparkowanymi autami ?

Jest jakaś granica prędkości po której winę przerzucasz na drugiego uczestnika kolizji ? Tzn. jak by przy ograniczeniu do 40 jechał tam 50km/h to nadal wina włączającego się do ruchu ? 60km/h nadal jego wina ? 70km/h to już wina tego co był w ruchu czy nadal tego co do ruchu się włączał ? Czy może granicy nie ma i nawet jak by leciał 100km/h to nadal w jakiś sposób (jak sam napisałeś "jest możliwość") inni mają go widzieć i do jego jazdy się dostosować ?

a prędkość dozwolona nie jest ŻADNYM wyznacznikiem od
którego się komuś zabiera jego prawa i rozdaje je innym.

Dlatego piszę o braku możliwości dostrzegania innych pojazdów w większej odległości od drogi hamowania. A że jest tam akurat ograniczenie do 40km/h to bardzo dobrze choć bezpieczniej by było 30km/h.

45 Data: Lipiec 28 2011 14:20:18
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Excite"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-07-28 13:52, Cavallino pisze:
Gdyby było wolne, to by nikt w niego nie wjechał.

A co to znaczy dla ciebie "było wolne" ? Wolne w jakiej odległości ?

W widocznej.


Po horyzont ?

Na przykład.

A może z prędkości dowolnej nawet 100km/h ?

Oczywiście.


Jest możliwość,

Opowiedz o tej możliwości. Jak dostrzec co jest za zakrętem, za budynkiem albo za zaparkowanymi autami ?

To są przypadki szczególne, a nie reguła ogólna którą raczyłeś wygłosić poprzednio.
Zanegowałem ogólną.



Jest jakaś granica prędkości

Nie.


Tzn. jak by przy ograniczeniu do 40 jechał tam 50km/h to nadal wina włączającego się do ruchu ? 60km/h nadal jego wina ? 70km/h to już wina tego co był w ruchu czy nadal tego co do ruchu się włączał ? Czy może granicy nie ma i nawet jak by leciał 100km/h to nadal w jakiś sposób (jak sam napisałeś "jest możliwość") inni mają go widzieć i do jego jazdy się dostosować ?

Dokładnie tak.
O ile nie ma obietywnych przeszkód nie leżących po stronie patrzącego, to ma widzieć i zastosować zasadę ograniczonego zaufania.

46 Data: Lipiec 28 2011 15:16:06
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Excite 

W dniu 2011-07-28 14:20, Cavallino pisze:

W widocznej.

To przecież ci napisałem o jednym przykładzie gdzie kierowca sprawdza czy jest wolne. Jest wolne, rusza i następuje kolizja. Po tym zanegowałeś że jednak nie było wolne więc dostosowujesz sobie rozumowanie wedle tego kiedy ma wyjść racja na twoje. Raz jest to widoczna odległość a raz jest to odległość nieskończenie długa nawet za przeszkodami.

Po horyzont ?

Na przykład.

Od początku była mowa o sytuacjach gdzie widoczność nie jest idealna.

A może z prędkości dowolnej nawet 100km/h ?

Oczywiście.

Wynika z tego że to jest dla ciebie zasada ogólna.

To są przypadki szczególne, a nie reguła ogólna którą raczyłeś wygłosić
poprzednio.
Zanegowałem ogólną.

Skąd wiesz czy przekraczając prędkość dajesz możliwość innym dostrzeżenia cię w porę ? Znasz drogę na pamięć razem ze wszystkimi obiektami które mają wpływ na widoczność tak że sam sobie ustalasz prędkość bezpieczną powyżej dozwolonej ?

Jest jakaś granica prędkości

Nie.

Czyli dla ciebie wina jest zawsze tego co włącza się do ruchu lub wyjeżdża z podporządkowanej ? :) No to git masz rozumowanie.

Dokładnie tak.
O ile nie ma obietywnych przeszkód nie leżących po stronie patrzącego,
to ma widzieć i zastosować zasadę ograniczonego zaufania.

Żeby zastosować zasadę ograniczonego zaufania w senie przewidzieć że ktoś przekracza dozwoloną prędkość trzeba by wpierw tego przekraczającego prędkość widzieć. Jeśli ktoś go nie widzi to według tej samej zasady którą ludzie nazywają ograniczonego zaufania prawo o ruchu drogowym daje każdemu możliwość przyjmowania za pewnik że inni uczestnicy ruchu przepisów przestrzegają. Jeśli więc wyjeżdżam na drogę która ma ograniczenie do 40km/h i nie słyszę pojazdu uprzywilejowanego ani nie widzę żadnego innego pojazdu któremu pierwszeństwo mam ustąpić to mam prawo przyjąć za pewnik że jadący tą drogą nie będą jechać szybciej niż 40km/h. Tak mówią przepisy. Praktyka mówi że mandat dostaje ten kto miał ustąpić pierwszeństwa tylko dlatego że nie da się (lub nie chce się) udowodnić przekroczenia prędkości innego pojazdu. I w tym całym problem, o tym jest ten offtopic. EOT z mojej strony.

47 Data: Lipiec 28 2011 15:30:12
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Excite"  napisał w wiadomości news:

Raz jest to widoczna odległość a raz jest to odległość nieskończenie długa nawet za przeszkodami.

Nieprawda.
To Ty sobie połączyłeś kilka słów w jeden ciąg, ja nic takiego nie pisałem.




Po horyzont ?

Na przykład.

Od początku była mowa o sytuacjach gdzie widoczność nie jest idealna.

Raczej twoje myślenie było, a nie mowa.
Odnoszę się do tego co napisałeś, jako że wróżki wyginęły, a ja czytać myśli nie umiem.
Nic takiego nie napisałeś, że widoczność jest na 10 m, albo co ją utrudnia.




A może z prędkości dowolnej nawet 100km/h ?

Oczywiście.

Wynika z tego że to jest dla ciebie zasada ogólna.

Oczywiście.
Co nie znaczy że nie ma wyjątków.

Skąd wiesz czy przekraczając prędkość dajesz możliwość innym dostrzeżenia cię w porę ?

A kto powiedział że wiem?
Mnie po prostu limity nie intresują, jadę tak jak uważam za słuszne.
Zazwyczaj zdecydowanie lepiej niż limity pozwalają.

Jest jakaś granica prędkości

Nie.

Czyli dla ciebie wina jest zawsze tego co włącza się do ruchu lub wyjeżdża z podporządkowanej ? :)

Tak.

O ile nie ma obietywnych przeszkód nie leżących po stronie patrzącego,
to ma widzieć i zastosować zasadę ograniczonego zaufania.

Żeby zastosować zasadę ograniczonego zaufania w senie przewidzieć że ktoś przekracza dozwoloną prędkość trzeba by wpierw tego przekraczającego prędkość widzieć.

A co ja powyżej napisałem?
Jak jednak nie ustąpi pierwszeństwa, to on będzie musiał udowodnić, że nie mógł widzieć nadjeżdżającego pojazdu.
A to nie w kij dmuchał.

48 Data: Lipiec 28 2011 16:48:01
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Excite wrote:

W dniu 2011-07-28 13:11, Cavallino pisze:
No i prawidłowo, skoro źle sprawdził i wcale wolne nie było.

Mówisz jak policjant, było wolne gdy sprawdzał.
Jeśli ktoś będzie jechał przepisowo to nikt nie wymusi na nim pierwszeństwa, ale jak będzie pociskał powyżej dozwolonej to nie ma możliwości dostrzec go w porę więc i nie ma możliwości ustąpić mu pierwszeństwa.

Miałem kiedyś sytuacje gdy zimą (śnieg na drodze) wyjeżdżałem tyłem z tego parkingu, pusto było na drodze w zasięgu wzroku. Wyjechałem już na jezdnie, wrzuciłem jedynkę i widzę w lusterku że zza zakrętu wylatuje jakiś drechol w super tuningowanym wieśniakowozie. Koła ma zblokowane, klakson wciśnięty i leciiiii. Ja zdążyłem minimalnie odbić w lewo a on jakoś się zmieścił po prawej. Gdyby doszło do kolizji zakładam że również był by szybki werdykt mojej winy bo w sposób nadprzyrodzony nie dostrzegłem za zakrętem idioty który nie bierze pod uwagę ani śniegu po którym jedzie ani faktu że jest na osiedlu a nie torze wyścigowym.

Jakby trafił Cię w tył, to by przecież było niezachowanie bezpiecznego odstępu albo niedostosowanie prędkości do warunków. I jego wina.

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

49 Data: Lipiec 28 2011 19:14:55
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: R2r 

W dniu 2011-07-28 16:48, Sebastian Kaliszewski pisze:


Jakby trafił Cię w tył, to by przecież było niezachowanie bezpiecznego
odstępu albo niedostosowanie prędkości do warunków. I jego wina.

PoRD doć jednoznacznie definiuje ustąpienie pierwszeństwa. I nie ma tam mowy o tym, czy uderzenie nastąpiło w bok czy w tył.
Nie wiem skąd u niektórych zdążenie wystawienia tyłu jest jednoznaczne z niewymuszeniem pierwszeństwa.

--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________

50 Data: Lipiec 28 2011 19:41:19
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Cavallino 

Użytkownik "R2r"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-07-28 16:48, Sebastian Kaliszewski pisze:

Jakby trafił Cię w tył, to by przecież było niezachowanie bezpiecznego
odstępu albo niedostosowanie prędkości do warunków. I jego wina.

PoRD doć jednoznacznie definiuje ustąpienie pierwszeństwa. I nie ma tam mowy o tym, czy uderzenie nastąpiło w bok czy w tył.
Nie wiem skąd u niektórych zdążenie wystawienia tyłu jest jednoznaczne z niewymuszeniem pierwszeństwa.

Nie jest równoznaczne, ale daje jakiekolwiek szanse na obronę przed oskarżeniem o wymuszenie pierwszeństwa.

51 Data: Lipiec 28 2011 20:50:57
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: R2r 

W dniu 2011-07-28 19:41, Cavallino pisze:

Nie jest równoznaczne, ale daje jakiekolwiek szanse na obronę przed
oskarżeniem o wymuszenie pierwszeństwa.
Jasne...
W dodatku ten co wyjechał jechał przecież wolno, czyli bezpiecznie. :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________

52 Data: Lipiec 28 2011 22:52:36
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: J.F. 

Dnia Thu, 28 Jul 2011 19:14:55 +0200, R2r napisał(a):

W dniu 2011-07-28 16:48, Sebastian Kaliszewski pisze:
Jakby trafił Cię w tył, to by przecież było niezachowanie bezpiecznego
odstępu albo niedostosowanie prędkości do warunków. I jego wina.

PoRD dość jednoznacznie definiuje ustąpienie pierwszeństwa. I nie ma tam
mowy o tym, czy uderzenie nastąpiło w bok czy w tył.
Nie wiem skąd u niektórych zdążenie wystawienia tyłu jest jednoznaczne z
niewymuszeniem pierwszeństwa.

a swiadkowie sa ?
Wiec jakie nieustapienie - prosto jechalem a ten pan we mnie wjechal.
Gorzej jesli pani :-)

J.

53 Data: Lipiec 29 2011 12:24:43
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Sebastian Kaliszewski 

R2r wrote:
> W dniu 2011-07-28 16:48, Sebastian Kaliszewski pisze:
>>
>> Jakby trafił Cię w tył, to by przecież było niezachowanie bezpiecznego
>> odstępu albo niedostosowanie prędkości do warunków. I jego wina.
>>
> PoRD doć jednoznacznie definiuje ustąpienie pierwszeństwa.  I nie ma tam
> mowy o tym, czy uderzenie nastąpiło w bok czy w tył.
> Nie wiem skąd u niektórych zdążenie wystawienia tyłu jest jednoznaczne z niewymuszeniem pierwszeństwa.

To było pół żartem pół serio. Ale ta częć serio to właśnie to, że jak przyjedzie policja i widzi że ktoś dostał z tyłu i nie pod kątem, to jest domyślnie wina tego co w ten tył wjechał. Ĺťeby powiedzieli, że było inaczej muszą być wyraźne okoliczności dodatkowe na to inaczej wskazujące.

\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

54 Data: Lipiec 28 2011 20:26:28
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Excite 

W dniu 2011-07-28 16:48, Sebastian Kaliszewski pisze:

Jakby trafił Cię w tył, to by przecież było niezachowanie bezpiecznego
odstępu albo niedostosowanie prędkości do warunków. I jego wina.

Jeśli pierwszeństwa bym nie wymusił to możliwe że trafił by mnie w tył. Jeśli faktycznie wymusił bym na nim pierwszeństwo to również bardzo możliwe że trafił by mnie w tył.  Więc raczej nie uznali by tego za argument na moją korzyść skoro takie uszkodzenia mogą wystąpić zarówno przy mojej jak i jego winie. W takiej i wielu innych sytuacjach przepisy stoją po stronie faktycznego sprawcy kolizji a poszkodowany musi udowadniać coś co jest nie do udowodnienia bez świadków lub nagrania wideo.

55 Data: Lipiec 29 2011 11:08:35
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Excite wrote:

W dniu 2011-07-28 16:48, Sebastian Kaliszewski pisze:
Jakby trafił Cię w tył, to by przecież było niezachowanie bezpiecznego
odstępu albo niedostosowanie prędkości do warunków. I jego wina.

Jeśli pierwszeństwa bym nie wymusił to możliwe że trafił by mnie w tył. Jeśli faktycznie wymusił bym na nim pierwszeństwo to również bardzo możliwe że trafił by mnie w tył.  Więc raczej nie uznali by tego za argument na moją korzyść skoro takie uszkodzenia mogą wystąpić zarówno przy mojej jak i jego winie. W takiej i wielu innych sytuacjach przepisy stoją po stronie faktycznego sprawcy kolizji a poszkodowany musi udowadniać coś co jest nie do udowodnienia bez świadków lub nagrania wideo.

No właśnie zależy. Jeśli jest dwu gości z których jeden drugiemu wjechał równo w tył, to masz słowo przeciwko słowu. Jeśli tez z tyłu nie potrafi powiedzieć skąd się ten którego trafił przed nim wziął "panie, wyjechałem o stamtąd, zza łuku a tu mi gość stoi" to jest w słabszej pozycji niż gdy "jadę, a tu mi ten, o stąd wyjeżdża prosto pod koła".

No i często same ślady na miejscu kolizji mogą sporo powiedzieć.

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

56 Data: Lipiec 29 2011 12:55:03
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Excite 

W dniu 2011-07-29 11:08, Sebastian Kaliszewski pisze:

Jeśli tez z tyłu nie potrafi
powiedzieć skąd się ten którego trafił przed nim wziął "panie,
wyjechałem o stamtąd, zza łuku a tu mi gość stoi" to jest w słabszej
pozycji niż gdy "jadę, a tu mi ten, o stąd wyjeżdża prosto pod koła".
No i często same ślady na miejscu kolizji mogą sporo powiedzieć.

No tak ale wtedy pokrzywdzony musiał by kłamać aby mieć szansę na sprawiedliwe rozdanie mandatów.

57 Data: Lipiec 28 2011 10:05:07
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Haha 

Javelin wrote:

Witam!

W liście od "Cavallino" datowanym 28 lipca 2011 (09:19:16) napisano:


Był przed wjazdem znak "ustąp pierwszeństwa"?

Tak

No to ten będący na rondzie miał pierwszeństwo, winny jest
wjeżdżający.

Pod  warunkiem  że nie było tak, iż ten wjeżdżający zaczął wjeżdżać na
rondo  będąc  pewnym  że  poruszający  się pasem wewnętrznym dalej tak
pojedzie,   jednak   zmienił   pas   w   ostatniej  chwili  wymuszając
pierwszeństwo  podczas  zmiany  pasa ruchu.

No moim zdaniem z grubsza tak było.

Wiem naciągane, ale jednak
planując  opuszczenie ronda należy zmienić pas odpowiednio wcześniej a
nie  pojechać  po skosie do najbliższego zjazdu.



 W Krakowie rozwiązano
ten  problem  malując linie jednostronnie przeraczalne między zjazdami
które  wymuszają  zmianę  pasa  przed  wjazdami na rondo. Wtedy nie ma
żadnych wątpliwości kto miał pierwszeństwo.

W  tym  konkretnym wypadku wszystko zależy od tego czy faktycznie były
dwa  nieoznaczone  pasy  ruchu,  jaka była "trajektoria" jazdy tego na
rondzie,  kiedy  i  jak sygnalizował zmianę pasa/zjazd z ronda, w jaki
sposób  doszło  do  kolizji,  w  kórym miejscu doszło do kolizji, itd.
Moim zdaniem zmiennych jest zbyt wiele by orzekać bez obejrzenia
zdjęć.

Jedyne zdjęcie to prawie identyczne rondo

http://imageshack.us/photo/my-images/807/rondo.png/

Pierwsza osoba jechała z dołu, druga z prawej, obydwie wyjeżdzają z góry.

58 Data: Lipiec 28 2011 10:15:36
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Haha" datowanym 28 lipca 2011 (10:05:07) napisano:

Jedyne zdjęcie to prawie identyczne rondo

http://imageshack.us/photo/my-images/807/rondo.png/

Jak  widać  na  tym  zdjęciu  po  śladach  na  jezdni  prawie  wszyscy
opuszczają to rondo w sposób nieprawidłowy.


--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

59 Data: Lipiec 28 2011 11:47:45
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Myjk 

Thu, 28 Jul 2011 10:15:36 +0200, Javelin

Jak  widać  na  tym  zdjęciu  po  śladach  na  jezdni  prawie  wszyscy
opuszczają to rondo w sposób nieprawidłowy.

Można zjechać z ronda z wewnętrznego pasa, pod warunkiem zachowania Art.
22. zwłaszcza punkt 1. i 4. Tak więc stwierdzenie, że wszyscy opuszczają je
w sposób nieprawidłowy, jest zbyt daleko posunięte. Wg mnie zjeżdżanie z
wewnętrznego pasa ruchu na rondzie zdecydowanie polepsza jego
przepustowoć, rzecz w tym, aby WSZYSCY potrafili jeździć po rondach -- a o
to niestety wyjątkowo trudno.

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

60 Data: Lipiec 28 2011 12:31:11
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Myjk" datowanym 28 lipca 2011 (11:47:45) napisano:

Thu, 28 Jul 2011 10:15:36 +0200, Javelin

Jak  widać  na  tym  zdjęciu  po  śladach  na  jezdni  prawie  wszyscy
opuszczają to rondo w sposób nieprawidłowy.

Można zjechać z ronda z wewnętrznego pasa, pod warunkiem zachowania Art.
22. zwłaszcza punkt 1. i 4. Tak więc stwierdzenie, że wszyscy opuszczają je

A  jak  to  się ma to do punktu 2 tegoż artykułu? punkt 1 mówi tylko o
zachowaniu ostrożności a nie o możliwości skrętu z innego pasa a punkt
4 mówi o zmianie pasa a nie o skręcaniu jw.

Jakoś  nie  widzę  tego  usprawnienia ruchu jeżeli goć na wewnętrznym
paie  stoi  i  czeka  żeby  przepuścić  wszystkich  którzy  jadą pasem
zewnętrznym "na wprost" przez rondo. A korek rośnie.


--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

61 Data: Lipiec 28 2011 13:56:16
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Myjk 

Thu, 28 Jul 2011 12:31:11 +0200, Javelin

Jak  widać  na  tym  zdjęciu  po  śladach  na  jezdni  prawie  wszyscy
opuszczają to rondo w sposób nieprawidłowy.
Można zjechać z ronda z wewnętrznego pasa, pod warunkiem zachowania Art.
22. zwłaszcza punkt 1. i 4. Tak więc stwierdzenie, że wszyscy opuszczają je
A  jak  to  się ma to do punktu 2 tegoż artykułu? punkt 1 mówi tylko o
zachowaniu ostrożności a nie o możliwości skrętu z innego pasa a punkt
4 mówi o zmianie pasa a nie o skręcaniu jw.

Dlaczego zakładasz, że przy zjeździe ze skrzyżowania zawsze następuje skręt
w prawo? Z której definicji to wynika?

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

62 Data: Lipiec 29 2011 07:23:12
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Myjk" datowanym 28 lipca 2011 (13:56:16) napisano:

Dlaczego zakładasz, że przy zjeździe ze skrzyżowania zawsze następuje skręt
w prawo? Z której definicji to wynika?

A  potrafisz  na  tradycyjnym  polskim  rondzie  zjechać  w  lewo?  To
gratuluję.  Zjazd  jest zawsze w prawo od osi jezdni która siłÄ… rzeczy
zakręca  w  lewo to że zjazd nie jest pod kątek 90 stopnie nie oznacza
że nie zjeżdżasz z ronda w prawą stronę.


--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

63 Data: Lipiec 29 2011 08:03:17
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Myjk 

Fri, 29 Jul 2011 07:23:12 +0200, Javelin

A  potrafisz  na  tradycyjnym  polskim  rondzie  zjechać  w  lewo?  To
gratuluję.  Zjazd  jest zawsze w prawo od osi jezdni która siłÄ… rzeczy
zakręca  w  lewo to że zjazd nie jest pod kątek 90 stopnie nie oznacza
że nie zjeżdżasz z ronda w prawą stronę.

PoRD musi być i jest uniwersalny. Twierdząc, że na jednym rondzie skręcasz
w prawo przy zjeździe, ale już przy drugim niekoniecznie (bo jedno jest z
nich jest "klasyczne") naginasz przepisy (a pan Mareczek tyle razy trąbił w
TV, aby tego nie robić :P).

Nie, nie twierdzę, że jadąc wewnętrznym pasem ruchu można bezkarnie
zajeżdżać drogę jadącym po zewnętrznym pasie, bo NIE MOĹťNA. Ale skoro są
dwa pasy "odbierające", to raczej nie dla ozdoby (1) i należy z nich
(umiejętnie!) korzystać. Przypomnę też, że rondo nie jest zespołem
skrzyżowań, tylko jednym skrzyżowaniem -- sam fakt, że kręci się na nim
kierownicą w prawo-lewo-prawo a na koniec używa prawego kierunkowskazu (2)
nic nie zmienia.

1) zwłaszcza, że któryś zazwyczaj zaraz za rondem się kończy i abstrakcją
jest rzekoma możliwoć wybrania sobie dowolnego pasa -- bo co to za wybór i
w jakim celu?

2) jest właśnie do ew. sygnalizacji zmiana pasa ruchu na rondzie i
poinformowania kierowcy na wjeździe (a naszym zjeździe), że może wjechać na
skrzyżowanie, bo my już dalej po rondzie się poruszać nie będziemy.

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

64 Data: Lipiec 29 2011 10:00:45
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Myjk" datowanym 29 lipca 2011 (08:03:17) napisano:

Fri, 29 Jul 2011 07:23:12 +0200, Javelin

A  potrafisz  na  tradycyjnym  polskim  rondzie  zjechać  w  lewo?  To
gratuluję.  Zjazd  jest zawsze w prawo od osi jezdni która siłÄ… rzeczy
zakręca  w  lewo to że zjazd nie jest pod kątek 90 stopnie nie oznacza
że nie zjeżdżasz z ronda w prawą stronę.

PoRD musi być i jest uniwersalny. Twierdząc, że na jednym rondzie skręcasz
w prawo przy zjeździe, ale już przy drugim niekoniecznie (bo jedno jest z
nich jest "klasyczne") naginasz przepisy (a pan Mareczek tyle razy trąbił w
TV, aby tego nie robić :P).

A  czy ja gdzieś tak napisałem? Nie mówię o skręcie w prawo w stosunku
do  kierunku  z  którego  przyjechaliśmy, mówię o tym że każdy zjazd z
ronda siłÄ… rzeczy odbiega w prawo od osi ronda/jezdni na rondzie która
to oś znów siłÄ… rzeczy skręca cały czas w lewo.

Nie, nie twierdzę, że jadąc wewnętrznym pasem ruchu można bezkarnie
zajeżdżać drogę jadącym po zewnętrznym pasie, bo NIE MOĹťNA. Ale skoro są
dwa pasy "odbierające", to raczej nie dla ozdoby (1) i należy z nich
(umiejętnie!) korzystać.

Owszem,  po  to  są dwa pasy odbierające, ze na jednym z nich może być
korek  i  żeby  nie blokować ronda można było wybrać drugi pas który w
tym  momencie  jest  wolny,  inaczej  korek  na jednym zjeździe mógłby
powodować  zakorkowanie  całego  ronda.  Ze  zjazdem  w  dwa pasy jest
dokłÄ…dnie  tak  samo  jak  ze  skrętem  w jezdnię z dwoma pasami, przy
skręcie  masz  prawo  wybrać dowolny pas o ile wcześniej do skrętu był
tylko jeden pas. Ze zjazdem jest dokładnie tak samo, zjeżdżasz z ronda
pasem  zewnętrznym i po "skręcie w prawo" wybierasz dowolny pas którym
chcesz  kontynuować  jazdę,  bo  np  prawy  pas  za  20  m  skręca  do
posiadłości.

Zjazd  z  ronda tylko z zewnętrznego pasa powoduje że na samym rondzie
nie  powstają punkty kolizyjne w sytuacjach gdy ktoś próbuje skręcić w
zjazd  z  pasa wewnętrznego i ładuje się pod maskę pojazdu jadącego po
rondzie pasem zewnętrznym

1) zwłaszcza, że któryś zazwyczaj zaraz za rondem się kończy i abstrakcją
jest rzekoma możliwoć wybrania sobie dowolnego pasa -- bo co to za wybór i
w jakim celu?

No  właśnie  o  tym  przed chwilą napisałem, prawy pas zaraz za rondem
skręca  do  sklepu,  i  co?  W tej sytuacji każdy który nieszczęśliwie
zjedzie z ronda zewnętrznym pasem będzie musiał do tego sklepu jechać?
Właśnie po to ma mieć wybór którym pasem dalej chce jechać.


--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

65 Data: Lipiec 29 2011 12:34:58
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Myjk 

Fri, 29 Jul 2011 10:00:45 +0200, Javelin

A  czy ja gdzieś tak napisałem?

Tak, na "klasycznym" rondzie zjeżdżając stwierdzasz skręt w prawo, ale na
kierowanym już nie skręcasz, tylko jedziesz prosto. Konsekwencji trochę,
tylko tyle wymagam.

Zjazd  z  ronda tylko z zewnętrznego pasa powoduje że na samym rondzie
nie  powstają punkty kolizyjne w sytuacjach gdy ktoś próbuje skręcić w
zjazd  z  pasa wewnętrznego i ładuje się pod maskę pojazdu jadącego po
rondzie pasem zewnętrznym

Na drogach co chwilę, w zasadzie to w każdym momencie, są jakieś punkty
kolizyjne (np. przy każdej zmianie pasa ruchu, czy przy przejeździe przez
"zwykłe" skrzyżowanie) -- czy to oznacza automatycznie, że trzeba zabronić
zmiany pasów ruchu, albo w ogóle ruchu, bo dzięki temu wyeliminujemy punkty
kolizyjne? :|

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

66 Data: Lipiec 29 2011 12:53:14
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Myjk" datowanym 29 lipca 2011 (12:34:58) napisano:

Fri, 29 Jul 2011 10:00:45 +0200, Javelin

A  czy ja gdzieś tak napisałem?

Tak, na "klasycznym" rondzie zjeżdżając stwierdzasz skręt w prawo, ale na
kierowanym już nie skręcasz, tylko jedziesz prosto. Konsekwencji trochę,
tylko tyle wymagam.

Mówię  o  tym że zjazd znajduje się na prawo od osi jezdni na rondzie,
ten  zjazd może być pod kątem 1 stopnia jak i 90  stopni. Nie mówię że
na rondzie skręcasz w prawo, tylko o tym że opuszczasz rondo po prawej
stronie osi jezdni na rondzie

Zjazd  z  ronda tylko z zewnętrznego pasa powoduje że na samym rondzie
nie  powstają punkty kolizyjne w sytuacjach gdy ktoś próbuje skręcić w
zjazd  z  pasa wewnętrznego i ładuje się pod maskę pojazdu jadącego po
rondzie pasem zewnętrznym

Na drogach co chwilę, w zasadzie to w każdym momencie, są jakieś punkty
kolizyjne (np. przy każdej zmianie pasa ruchu, czy przy przejeździe przez
"zwykłe" skrzyżowanie) -- czy to oznacza automatycznie, że trzeba zabronić
zmiany pasów ruchu, albo w ogóle ruchu, bo dzięki temu wyeliminujemy punkty
kolizyjne? :|

Ale  na  całym świecie stosuje się w miarę możliwości taką organizację
ruchu  aby  szlaki  komunikacyjne  przecinały się lub łÄ…czyły w sposób
bezkolizyjny   (węzły  komunikacyjne,  światła,  odpowiednie  pasy  do
skrętów).  Dlatego  też można przyjąć zasadę, że jeżdżÄ…c samochodem
robimy  wszystko  aby unikać punktów kolizyjnych. W mojej opini zmiana
pasa przed zjazdem z ronda jest mniej kolizjogenna niż ładowanie się z
wewnętrznego  pasa  ronda  w  poprzek  pasa  zewnętrzengo do zjazdu, a
jeżeli  nawet przy zmianie pasa dojdzie już do kolizji to w większości
wypadków  będzie  miała  mniejsze  konsekwencje  niż postawienie komuś
przed maską samochodu w poprzek.


--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

67 Data: Lipiec 29 2011 12:00:51
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 29 Jul 2011 12:53:14 +0200, Javelin napisał(a):

Mówię  o  tym że zjazd znajduje się na prawo od osi jezdni na rondzie,
ten  zjazd może być pod kątem 1 stopnia jak i 90  stopni. Nie mówię że
na rondzie skręcasz w prawo

O.. to świetnie, że tego już nie mówisz, to dobrze rokuje terapii.
To w takim razie dopisz jeszcze poprawki do tych wszystkich postów w
których to mówiłeś, żeby każdy zauważył.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

68 Data: Lipiec 29 2011 13:09:24
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Waldek Godel" datowanym 29 lipca 2011 (13:00:51) napisano:

O.. to świetnie, że tego już nie mówisz, to dobrze rokuje terapii.
To w takim razie dopisz jeszcze poprawki do tych wszystkich postów w
których to mówiłeś, żeby każdy zauważył.

Wskaż mi post w którym widnieje moja opinia że na rondzie skręca się w
prawo.


--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

69 Data: Lipiec 29 2011 12:17:23
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 29 Jul 2011 13:09:24 +0200, Javelin napisał(a):

Wskaż mi post w którym widnieje moja opinia że na rondzie skręca się w
prawo.

Message-ID:
Message-ID:
Message-ID:
Message-ID:
itp..

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

70 Data: Lipiec 29 2011 13:36:04
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Waldek Godel" datowanym 29 lipca 2011 (13:17:23) napisano:

Message-ID:

Wskaż  w  którym miejscu tej wiadomości napisałem o skręcie w prawo na
rondzie?  Akurat ta wiadomość dotyczyła skrętu z jednej drogi w drugą,
o rondzie ani słowa


Message-ID:

j.w. dalszy ciąg tej samej dyskusji z Romanem

Message-ID:

Zjazd  z  ronda  odbywa się w prawo, nie skręca się w prawo, ale zjazd
odbywa  się  w  prawą stronę od osi jezdni na rondzie, sens niezmienny
jak  w  całej  dyskusji  i  bardzo  jasny.  Słowa:  "...i o taki skręt
mi  chodziło.  Skręcasz  z  w  prawo  z lewego pasa?..." nadal dotyczą
poprzedniej dyskusji o skręcaniu z jednej drogi w drugą

Message-ID:

I  ponownie  gdzie tu jest mowa o SKRĘCANIU w prawo na rondzie? cztery
razy pudło

itp..

Szukaj  dalej  bo  słabo  Ci to poszło. Usilnie próbujesz mi wcisnąć w
palce  słowa  których  nie  napisałem.  Cały czas piszę o zjeżdżaniu z
ronda  a  nie  o  skręcaniu w prawo. Jeżeli dla Ciebie zjazd z ronda i
skręt to te same czynności to jest to już Twój problem.

--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

71 Data: Lipiec 29 2011 13:49:34
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Javelin,

Friday, July 29, 2011, 1:36:04 PM, you wrote:

[................]

Zanim znów zabrniesz (choć właściwie już zabrnąłeś) to pamiętaj, że
sytuacja rond z oznaczonymi pasami zjazdowymi i bez oznaczonych pasów
zjazdowych jest różna. I naprawdę czasem ciężko określić, czy dane
skrzyżowanie jest klasycznym rondem z jezdnią jednokierunkową wokół
wyspy czy też trochę bardziej wypasionym skrzyżowaniem z wyznaczonymi
pasami do manewrów, wyspą po środku i oznakowaniem ruchu okrężnego.

Swoją drogą - w tym drugim przypadku znaków ruchu okrężnego nie
powinno być - tak, jak ich nie ma na "rondzie" na Powstańców Śląskich
we Wrocławiu, pomimo rzeczywistego ruchu okrężnego i jednokierunkowej
- zdawałoby się - jezdni.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

72 Data: Lipiec 29 2011 14:05:21
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "RoMan Mandziejewicz" datowanym 29 lipca 2011 (13:49:34) napisano:

Hello Javelin,

Friday, July 29, 2011, 1:36:04 PM, you wrote:

[................]

Zanim znów zabrniesz (choć właściwie już zabrnąłeś) to pamiętaj, że
sytuacja rond z oznaczonymi pasami zjazdowymi i bez oznaczonych pasów
zjazdowych jest różna. I naprawdę czasem ciężko określić, czy dane
skrzyżowanie jest klasycznym rondem z jezdnią jednokierunkową wokół
wyspy czy też trochę bardziej wypasionym skrzyżowaniem z wyznaczonymi
pasami do manewrów, wyspą po środku i oznakowaniem ruchu okrężnego.

Romku  nie  zabrnąłem,  bo  cały  czas dyskusja dotyczy ronda z pasami
oznaczonymi  bądź nie ale bez wyznaczonych pasów do wykonania manewru.
Konkretny  pas do zjazdu jest odpowiednio wczesniej oznaczony i trudno
tu się spierać o inną niż wskazaną przez ten pas możliwość opuszczenia
ronda.

--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

73 Data: Lipiec 29 2011 13:17:38
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Myjk 

Fri, 29 Jul 2011 13:09:24 +0200, Javelin

Wskaż mi post w którym widnieje moja opinia
że na rondzie skręca się w prawo.

Czyli Art.22.2. nie ma zastosowania przy zjeździe z ronda?

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

74 Data: Lipiec 29 2011 12:21:15
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 29 Jul 2011 13:17:38 +0200, Myjk napisał(a):

Czyli Art.22.2. nie ma zastosowania przy zjeździe z ronda?

A od kiedy jazda wzdłuż pasa jest skrętem?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

75 Data: Lipiec 29 2011 13:34:22
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: J.F. 

Dnia Fri, 29 Jul 2011 12:21:15 +0100, Waldek Godel napisał(a):

Dnia Fri, 29 Jul 2011 13:17:38 +0200, Myjk napisał(a):
Czyli Art.22.2. nie ma zastosowania przy zjeździe z ronda?

A od kiedy jazda wzdłuż pasa jest skrętem?

A od kiedy nie ?
Oczywiscie o ile pas skreca.

J.

76 Data: Lipiec 29 2011 12:36:07
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 29 Jul 2011 13:34:22 +0200, J.F. napisał(a):

A od kiedy nie ?
Oczywiscie o ile pas skreca.

Od zawsze, proszę wujenki.
Nieważne jak dzikie harce wyprawia pas, dokąd jedziesz wzdłuż pasa,
jedziesz prosto.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

77 Data: Lipiec 29 2011 13:51:53
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Waldek Godel" datowanym 29 lipca 2011 (13:36:07) napisano:

Dnia Fri, 29 Jul 2011 13:34:22 +0200, J.F. napisał(a):

A od kiedy nie ?
Oczywiscie o ile pas skreca.

Od zawsze, proszę wujenki.
Nieważne jak dzikie harce wyprawia pas, dokąd jedziesz wzdłuż pasa,
jedziesz prosto.

No  to  się  zdecyduj.  Pas na rondzie idzie nieustannie w lewo, zjazd
z  ronda  to  jest  ta  część  która  się  znajduje za prawą krawędzią
zewnętrznego pasa ronda. To jadąc prosto gdzie w końcu jedziesz?


--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

78 Data: Lipiec 29 2011 13:04:58
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 29 Jul 2011 13:51:53 +0200, Javelin napisał(a):

No  to  się  zdecyduj.  Pas na rondzie idzie nieustannie w lewo, zjazd
z  ronda  to  jest  ta  część  która  się  znajduje za prawą krawędzią
zewnętrznego pasa ronda. To jadąc prosto gdzie w końcu jedziesz?

A sytuacja kiedy pas się rozdziela na rondzie i jedna jego część idzie
dalej dookoła ronda a druga prowadzi na wprost poza rondo jest za bardzo
skomplikowana żeby pojąć?
Nie, żebym ileś godzin temu dawał fotkę klasycznego ronda, na którym to
jest dokładnie tak rozrysowane, przecież jak ktoś nie chce zobaczyć, to i
na fotce nie zobaczy...

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

79 Data: Lipiec 29 2011 14:10:32
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Waldek Godel" datowanym 29 lipca 2011 (14:04:58) napisano:

Dnia Fri, 29 Jul 2011 13:51:53 +0200, Javelin napisał(a):

No  to  się  zdecyduj.  Pas na rondzie idzie nieustannie w lewo, zjazd
z  ronda  to  jest  ta  część  która  się  znajduje za prawą krawędzią
zewnętrznego pasa ronda. To jadąc prosto gdzie w końcu jedziesz?

A sytuacja kiedy pas się rozdziela na rondzie i jedna jego część idzie
dalej dookoła ronda a druga prowadzi na wprost poza rondo jest za bardzo
skomplikowana żeby pojąć?
Nie, żebym ileś godzin temu dawał fotkę klasycznego ronda, na którym to
jest dokładnie tak rozrysowane, przecież jak ktoś nie chce zobaczyć, to i
na fotce nie zobaczy...

Przypominam że mówimy o zwykłym klasycznym rondzie. PORD nie rozróżnia
rond  na  takie  gdzie  pasy  się rozdzielają bądź nie i dlatego o ile
organizacja  ruchu  nie  mówi inaczej stosujemy ogólne zasady. Więc na
takim  zwykłym  klasycznym  rondzie  określenie jadę prosto oznacza wg
Ciebie co?


--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

80 Data: Lipiec 29 2011 13:11:59
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 29 Jul 2011 14:10:32 +0200, Javelin napisał(a):

Przypominam że mówimy o zwykłym klasycznym rondzie. PORD nie rozróżnia
rond  na  takie  gdzie  pasy  się rozdzielają bądź nie

oczywiście, że nie odróżnia, bo wszystkie takie są.
Za wyjątkiem sytuacji, kiedy oznakowanie (głównie poziome) explicite mówi
coś innego.


--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

81 Data: Lipiec 29 2011 14:53:04
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: J.F. 

Dnia Fri, 29 Jul 2011 12:36:07 +0100, Waldek Godel napisał(a):

Dnia Fri, 29 Jul 2011 13:34:22 +0200, J.F. napisał(a):
A od kiedy nie ?
Oczywiscie o ile pas skreca.

Od zawsze, proszę wujenki.
Nieważne jak dzikie harce wyprawia pas, dokąd jedziesz wzdłuż pasa,
jedziesz prosto.

To jeszcze zacytuj odpowiedni przepis.

J.

82 Data: Lipiec 29 2011 13:44:05
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J.F.,

Friday, July 29, 2011, 1:34:22 PM, you wrote:

Czyli Art.22.2. nie ma zastosowania przy zjeździe z ronda?
A od kiedy jazda wzdłuż pasa jest skrętem?
A od kiedy nie ?
Oczywiscie o ile pas skreca.

Przed każdym zakrętem sygnalizujesz zamiar skrętu?

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

83 Data: Lipiec 29 2011 14:54:52
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: J.F. 

Dnia Fri, 29 Jul 2011 13:44:05 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Hello J.F.,
Czyli Art.22.2. nie ma zastosowania przy zjeździe z ronda?
A od kiedy jazda wzdłuż pasa jest skrętem?
A od kiedy nie ?
Oczywiscie o ile pas skreca.

Przed każdym zakrętem sygnalizujesz zamiar skrętu?

Nie, ale nie twierdze ze takie sa przepisy.

Szczegolnie ze one mowia o kierunku ruchu - jechalem na polnoc, teraz jade
na zachod - to chyba zmienilem kierunek ruchu ?

J.

84 Data: Lipiec 29 2011 15:57:13
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J.F.,

Friday, July 29, 2011, 2:54:52 PM, you wrote:

Czyli Art.22.2. nie ma zastosowania przy zjeździe z ronda?
A od kiedy jazda wzdłuż pasa jest skrętem?
A od kiedy nie ?
Oczywiscie o ile pas skreca.
Przed każdym zakrętem sygnalizujesz zamiar skrętu?
Nie, ale nie twierdze ze takie sa przepisy.
Szczegolnie ze one mowia o kierunku ruchu - jechalem na polnoc, teraz jade
na zachod - to chyba zmienilem kierunek ruchu ?

Naprawdę? To dlaczego nie dostaniesz mandatu?

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

85 Data: Lipiec 29 2011 14:13:16
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Waldek Godel" datowanym 29 lipca 2011 (13:21:15) napisano:

Dnia Fri, 29 Jul 2011 13:17:38 +0200, Myjk napisał(a):

Czyli Art.22.2. nie ma zastosowania przy zjeździe z ronda?

A od kiedy jazda wzdłuż pasa jest skrętem?

Zastanwiam  się  czy  naprawdę jesteś taki ograniczony czy znasz tylko
jedno  konkretne  rondo  w  Polsce.  Być  może dla takich ludzi jak Ty
faktycznie  potrzebna jest PORD z rozpisanym dokładnie każdym rondem i
skrzyżowaniem   w  Polsce.  Przepisy  ogólne  mają  to do siebie że sa
bardziej  ogólne  niż  szczegółowe, a skoro mówią ogólnie o rondach to
mówią o rondach a nie o rondach ze szczególnym sposobem jazdy


--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

86 Data: Lipiec 29 2011 14:25:01
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Javelin,

Friday, July 29, 2011, 2:13:16 PM, you wrote:

Czyli Art.22.2. nie ma zastosowania przy zjeździe z ronda?
A od kiedy jazda wzdłuż pasa jest skrętem?
Zastanwiam  się  czy  naprawdę jesteś taki ograniczony czy znasz tylko
jedno  konkretne  rondo  w  Polsce.  Być  może dla takich ludzi jak Ty
faktycznie  potrzebna jest PORD z rozpisanym dokładnie każdym rondem i
skrzyżowaniem   w  Polsce.  Przepisy  ogólne  mają  to do siebie że sa
bardziej  ogólne  niż  szczegółowe, a skoro mówią ogólnie o rondach to
mówią o rondach a nie o rondach ze szczególnym sposobem jazdy

Ostrzegałem Cię - nie ma ogólnego modelu ronda, niestety.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

87 Data: Lipiec 29 2011 13:47:00
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Myjk" datowanym 29 lipca 2011 (13:17:38) napisano:

Fri, 29 Jul 2011 13:09:24 +0200, Javelin

Wskaż mi post w którym widnieje moja opinia
że na rondzie skręca się w prawo.

Czyli Art.22.2. nie ma zastosowania przy zjeździe z ronda?

Na  samym początku dyskusji napisałem że zjazd z ronda traktujemy "tak
jakby"  jak  skrzyżowanie.  W  mojej opini wspomniany art jest właśnie
najlepszym  przykładem art uniwersalnego, pasującego i do skrzyżowań i
do  rond  wszelkiego typu. Trzeba go rozumieć w prosty sposób, aby jak
najmniej  utrudniać  innym  jazdę  oraz  starać  się  do nie tworzenia
punktów kolizyjnych zjeżdżamy/skręcamy jak najbliżej krawędzi jezdni w
którą ten zjazd/skręt prowdzi. A co jeżeli rondo ma 3 i więcej pasów i
zjazd  również?  będziemy  się  przepychać z pasa wewnętrznego jadąc w
poprzek  dwóch  innych  pasów  żeby  zjechać  z  ronda?  Moim  zdaniem
bezpieczniejsze bedzie wcześniejsze przesuwanie się z pasa na pas (dla
Waldka  "zmiana  pasów  ruchu")  aby to rondo opuścić skrajnym pasem i
wtedy zająć sobie już dowolny pas nie tworząc zagrożÄ™nia dla nikogo.

--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

88 Data: Lipiec 29 2011 15:02:27
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Myjk 

Fri, 29 Jul 2011 13:47:00 +0200, Javelin

Wskaż mi post w którym widnieje moja opinia
że na rondzie skręca się w prawo.
Czyli Art.22.2. nie ma zastosowania przy zjeździe z ronda?
Na  samym początku dyskusji napisałem że zjazd
z ronda traktujemy "tak jakby"  jak  skrzyżowanie. 
W  mojej opini wspomniany art jest właśnie
najlepszym  przykładem art uniwersalnego, pasującego
i do skrzyżowań i do  rond  wszelkiego typu.

Napisałeś właśnie masło maślane. Rondo jest skrzyżowaniem.

Poza tym, że należy ustąpić pierwszeństwa pojazdowi, który już znajduje się
NA skrzyżowaniu, to jest nadal zwykłe skrzyżowanie. Ĺťe wyspa na środku
wymusza jazdę po łuku i dzięki temu wyklucza wymijanie się aut -- no cóż,
na tym polega w pewnym sensie genialnoć skrzyżowania z ruchem okrężnym.
Ale nic więcej.

Trzeba go rozumieć w prosty sposób, aby jak
najmniej  utrudniać  innym  jazdę  oraz  starać  się  do nie tworzenia
punktów kolizyjnych zjeżdżamy/skręcamy jak najbliżej krawędzi jezdni w
którą ten zjazd/skręt prowdzi.

Przecież w ten sposób nie zapobiegasz tworzeniu się punktów kolizyjnych,
tylko zwyczajnie przesuwasz je w inne miejsce (wcześniej). Co gorsza tym
samym uniemożliwiając innym wjazd na rondo i opóźniając cały proces jazdy.
Naprawdę, nie utrudniajmy sobie, trudnej i tak, sytuacji na drogach.

będziemy  się  przepychać z pasa wewnętrznego jadąc w
poprzek  dwóch  innych  pasów  żeby  zjechać  z  ronda?  Moim  zdaniem
bezpieczniejsze bedzie wcześniejsze przesuwanie się z pasa na pas (dla
Waldka  "zmiana  pasów  ruchu")  aby to rondo opuścić skrajnym pasem i
wtedy zająć sobie już dowolny pas nie tworząc zagrożÄ™nia dla nikogo.

Jednocześnie tworząc jeszcze większe korki.

Bezpieczeństwo -- zgoda. Ograniczanie przepustowości -- nie.

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

89 Data: Lipiec 29 2011 09:31:40
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 29 Jul 2011 07:23:12 +0200, Javelin napisał(a):

A  potrafisz  na  tradycyjnym  polskim  rondzie  zjechać  w  lewo?  To
gratuluję.  Zjazd  jest zawsze w prawo od osi jezdni która siłą rzeczy
zakręca  w  lewo to że zjazd nie jest pod kątek 90 stopnie nie oznacza
że nie zjeżdżasz z ronda w prawą stronę.

A jeżeli zjazd jest dokładnie na wprost, to coś zmienia?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

90 Data: Lipiec 29 2011 11:07:12
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Waldek Godel" datowanym 29 lipca 2011 (10:31:40) napisano:

Dnia Fri, 29 Jul 2011 07:23:12 +0200, Javelin napisał(a):

A  potrafisz  na  tradycyjnym  polskim  rondzie  zjechać  w  lewo?  To
gratuluję.  Zjazd  jest zawsze w prawo od osi jezdni która siłą rzeczy
zakręca  w  lewo to że zjazd nie jest pod kątek 90 stopnie nie oznacza
że nie zjeżdżasz z ronda w prawą stronę.

A jeżeli zjazd jest dokładnie na wprost, to coś zmienia?

Dobra   jeszcze  raz,  bo  widzę  że  problem  ze  zrozumieniem  nadal
występuje.  Każdy  zjazd  z  ronda  DOWOLNEGO w Polsce znajduje się na
prawo  od  osi  jezdni  na  rondzie która idzie w lewo. Z podstawowych
zasad  geometrii  prosta  nie  może  być  równoległa  do okręgu, takie
uproszczenie  żeby  ktoś  nie  napisał  że  zjazd  może  być  po łuku.
Dodatkowo   nie  ma  fizycznej  możliwości  aby zjazd z ronda w Polsce
znajdował się po lewej stronie osi jezdni na rondzie.


--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

91 Data: Lipiec 29 2011 10:19:02
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 29 Jul 2011 11:07:12 +0200, Javelin napisał(a):

Dobra   jeszcze  raz,  bo  widzę  że  problem  ze  zrozumieniem  nadal
występuje.  Każdy  zjazd  z  ronda  DOWOLNEGO w Polsce znajduje się na
prawo  od  osi  jezdni  na  rondzie która idzie w lewo. Z podstawowych
zasad  geometrii  prosta  nie  może  być  równoległa  do okręgu, takie
uproszczenie  żeby  ktoś  nie  napisał  że  zjazd  może  być  po łuku.
Dodatkowo   nie  ma  fizycznej  możliwości  aby zjazd z ronda w Polsce
znajdował się po lewej stronie osi jezdni na rondzie.

Oczywiście, że nie może być równoległy do okręgu tak jak nie może być
prostopadły do kropki.
Zjazd może być styczną do okręgu, wtedy jadąc na wprost, opuścimy rondo,
czasem nawet nie trzeba zmieniać pasa:
http://maps.google.com/maps?q=katowice&hl=pl&ll=50.263984,19.024021&spn=0.000627,0.001367&t=h&z=20
Wystarczy zaprzestać zmuszać pojazd do jazdy po okręgu.
Przy czym to rondo jest też doskonałym przykładem, że również lewy pas
powinien być używany przed opuszczeniem ronda.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

92 Data: Lipiec 29 2011 11:32:43
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Waldek Godel" datowanym 29 lipca 2011 (11:19:02) napisano:

Oczywiście, że nie może być równoległy do okręgu tak jak nie może być
prostopadły do kropki.
Zjazd może być styczną do okręgu, wtedy jadąc na wprost, opuścimy rondo,

Ale opuszczasz rondo na prawo od osi jezdni na rondzie czy nie?

Podobna sytuacja:

Załóżmy że pokazany wycinek nie jest wycinkiem ronda. Załóżmy że droga
która  idzie  po  łuku w lewo jest drogą główną oznaczoną odpowiednimi
znakami  a  droga  na  wprost  (teoretycznie nasza styczna) jest drogą
podporządkowaną.

1. Jadąc drogą główną sygnalizujesz to?
2. Opuszczając drogę główną sygnalizujesz to?

Zamieszajmy bardziej.

Droga  główna  i droga podporządkowana to drogi z dwoma pasami ruchu w
kierunku  w  którym  jedziemy  (w  drugą  stronę  dla  nas  jest w tym
przypadku  bez  znaczenia,  załóżmy  że  nie ma pasów w drugą stronę w
ogóle).  Pasy  dla  ułatwienia  niech  będą  oznaczone  ale bez nakazu
kierunku jazdy.

1.  Jadąc  drogą  główną,  którym  pasem możesz jechać bez zamiaru jej
opuszczania?
2.  Mając  zamiar  opuszczenia drogi głównej w drogę podporządkowaną z
którego pasa pojedziesz?




--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

93 Data: Lipiec 29 2011 10:39:58
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 29 Jul 2011 11:32:43 +0200, Javelin napisał(a):

Ale opuszczasz rondo na prawo od osi jezdni na rondzie czy nie?


nie, opuszczam na tym pasie, na którym byłem, chyba, że znaki tego
zabraniają lub sytuacja na jezdni to uniemożliwia

Załóżmy że pokazany wycinek nie jest wycinkiem ronda. Załóżmy że droga
która  idzie  po  łuku w lewo jest drogą główną oznaczoną odpowiednimi
znakami  a  droga  na  wprost  (teoretycznie nasza styczna) jest drogą
podporządkowaną.

Załóżmy, że babcia nie jest babcią, tylko tramwajem, dołożymy jej tylko
pantograf.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

94 Data: Lipiec 29 2011 11:50:35
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Waldek Godel" datowanym 29 lipca 2011 (11:39:58) napisano:

Dnia Fri, 29 Jul 2011 11:32:43 +0200, Javelin napisał(a):

Ale opuszczasz rondo na prawo od osi jezdni na rondzie czy nie?


nie, opuszczam na tym pasie, na którym byłem, chyba, że znaki tego
zabraniają lub sytuacja na jezdni to uniemożliwia

Czyli   jesteś   zwolennikiem  punktów  kolizyjnych  na  rondzie  oraz
blokowania wewnętrznego pasa przy dużyn natężeniu ruchu?

Pozatym  nie odpowiedziałeś na pytanie? Czy zjazd z ronda znajduje się
na  prawo  od  osi jezdni czy też tworzysz na nowo geometrię, bo jakby
nie patrzeć w Polsce nie ma możliwości aby zjazd z ronda znajdował się
na lewo od osi jezdni.

Załóżmy, że babcia nie jest babcią, tylko tramwajem, dołożymy jej tylko
pantograf.

Rozumiem  że  zakładana  sytuacja  dla  Ciebie  jest  zupełnie  inna i
kompletnie w żadnym szczególe nie przypomina próby opuszczenia ronda z
lewego pasa ładując się pod samochód jadący prawym pasem?


--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

95 Data: Lipiec 29 2011 11:01:34
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 29 Jul 2011 11:50:35 +0200, Javelin napisał(a):

Czyli   jesteś   zwolennikiem  punktów  kolizyjnych  na  rondzie  oraz
blokowania wewnętrznego pasa przy dużyn natężeniu ruchu?

Nie jestem, tak samo jak nie jestem zwolennikiem wegetarianizmu, operacji
plastycznych i pieprzenia głupot nie na temat w usenecie.

Pozatym  nie odpowiedziałeś na pytanie? Czy zjazd z ronda znajduje się
na  prawo  od  osi jezdni czy też tworzysz na nowo geometrię, bo jakby
nie patrzeć w Polsce nie ma możliwości aby zjazd z ronda znajdował się
na lewo od osi jezdni.

Nie wiem, do tej pory wszystkie zjazdy z ronda znajdowały się na wprost.
Jak kiedyś takie dziwne rondo znajdę, to się zastanowię.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

96 Data: Lipiec 29 2011 12:10:19
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Waldek Godel" datowanym 29 lipca 2011 (12:01:34) napisano:

Dnia Fri, 29 Jul 2011 11:50:35 +0200, Javelin napisał(a):

Czyli   jesteś   zwolennikiem  punktów  kolizyjnych  na  rondzie  oraz
blokowania wewnętrznego pasa przy dużyn natężeniu ruchu?

Nie jestem,

No  to  się zdecyduj, bo opuszczanie ronda z wewnętrznego pasa do tego
właśnie prowadzi

pieprzenia głupot nie na temat w usenecie.

Więc przestań to robić


Nie wiem, do tej pory wszystkie zjazdy z ronda znajdowały się na wprost.
Jak kiedyś takie dziwne rondo znajdę, to się zastanowię.

No  to  musisz rzyć w jakieś alternatywnej rzeczywistości, bo w tej oś
jezdni  na  okręgu  nieustannie  skręca  w  lewo  a oś zjazdu nie może
nieustannie za nią podążać na wprost


--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

97 Data: Lipiec 29 2011 11:18:22
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 29 Jul 2011 12:10:19 +0200, Javelin napisał(a):

Czyli   jesteś   zwolennikiem  punktów  kolizyjnych  na  rondzie  oraz
blokowania wewnętrznego pasa przy dużyn natężeniu ruchu?

Nie jestem,

No  to  się zdecyduj, bo opuszczanie ronda z wewnętrznego pasa do tego
właśnie prowadzi

Zapomniałeś o głodzie w Somalii, gradobiciu i kokluszu.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

98 Data: Lipiec 29 2011 12:20:03
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Waldek Godel" datowanym 29 lipca 2011 (12:18:22) napisano:

Zapomniałeś o głodzie w Somalii, gradobiciu i kokluszu.

Coś pisałeś o pieprzeniu głupot nie na temat?


--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

99 Data: Lipiec 28 2011 11:48:48
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Myjk 

Thu, 28 Jul 2011 10:05:07 +0200, Haha

Jedyne zdjęcie to prawie identyczne rondo

Coś strasznie kombinujesz.

Nie możesz po prostu podać namiarów
na to rondo na maps.google.pl ?

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

100 Data: Lipiec 28 2011 12:33:03
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Haha 


Użytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości

Thu, 28 Jul 2011 10:05:07 +0200, Haha

Jedyne zdjęcie to prawie identyczne rondo

Coś strasznie kombinujesz.

Nie możesz po prostu podać namiarów
na to rondo na maps.google.pl ?

Nie mogę. Rondo jest takie jak na zdjęciu. Można spokojnie przyjąć że to
właśnie to rondo. Jeżeli ktoś ma mi
udowadniać kłamstwo to niech się po prostu w ogóle nie wypowiada. Szukam
raczej kogoś mądrego kto
w każdej sytuacji potrafi znaleźć jakieś okoliczności łagodzące. Zakładam
zaprzęgnięcie do tego wszystkich
możliwych środków (biegli, dobry prawnik).

101 Data: Lipiec 28 2011 09:48:17
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Haha 

Cavallino wrote:

Użytkownik "Haha"  napisał w wiadomości

Cavallino wrote:
Użytkownik "Haha"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Cavallino"  napisał
w wiadomości
Użytkownik "Haha"  napisał w wiadomości news:

Pytanie brzmi : czy osoba B miała chociaż trochę racji ?

A jaka linia jest między pasami na rondzie?

Czy w
przypadku zderzenia jest szansa wykazania winy osoby która
wcześniej była na rondzie ?

Jeśli uderzyła w tył, to tak.

Nie w tył. Mogli się stuknąć przodem

Względnie jeśli przejechała linię ciągłą.

Nie ma żadnych linii

Będący na rondzie sygnalizował zmianę tego ew. pasa?
Pewnie tak, jeśli sygnalizował zjazd z ronda prawym kierunkiem (bo
tego się nie odróżni).

Przed zjazdem tak ale przed zmianą pasa nie.

A jak to rozróżniłeś?
Bo w takim przypadku oba te manewry są sygnalizowane identycznie, a
manewr zmiany pasa trwa sekundę.

Napisałem jak. Sygnalizować należy ZAMIAR wykonania manewru. Jeżeli ktoś
włączy kierunkowskaz już w trakcie manewru to znaczy że ZAMIARU
nie sygnalizował.

Zresztą - jeśli pasy nie są wyznaczone, to założenie że będący na
rondzie zjedzie z ronda (zgodnie z tym co sygnalizuje) z pasa
wewnętrznego jest niezasadne.

To jest z grubsza takie rondo

http://imageshack.us/photo/my-images/807/rondo.png/

Pierwsza osoba wjeżdza cholera wie gdzie (chyba z dołu) a druga z prawej.
Wyjazd
na górze. I czemu służą te 2 pasy na wyjeździe ? Można wjechać na dowolny z
nich ?
Tu jak widać wszyscy przykłądowo jadą tym po prawej ale czy to tak ma być ?



Był przed wjazdem znak "ustąp pierwszeństwa"?

Tak

No to ten będący na rondzie miał pierwszeństwo, winny jest
wjeżdżający.

Możliwe chociaż dalej nie wiem pod które dokładnie przepisy można to
podciągnąć.

Czyli z takiego ronda można zjeżdzać na dowolny pas ?

102 Data: Lipiec 28 2011 09:58:14
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Haha"  napisał w wiadomości news:

Był przed wjazdem znak "ustąp pierwszeństwa"?

Tak

No to ten będący na rondzie miał pierwszeństwo, winny jest
wjeżdżający.

Możliwe chociaż dalej nie wiem pod które dokładnie przepisy można to podciągnąć.

Ale co, nieustąpienie pierwszeństwa na skrzyżowaniu?


Czyli z takiego ronda można zjeżdzać na dowolny pas ?

Sądząc po śladach na rondzie, to nikt tam nie jedzie na dwa pasy.
Nawet jeśli z przepisu wynika iż tak być powinno, bo dwa auta się zmieszczą obok siebie.

Ale IMO nie masz żadnych szans, żeby się obronić, nie ustąpiłeś pierwszeństwa, miałeś taki obowiązek, koniec, kropka.
Dowodów na sposób sygnalizowania zjeżdżającego nie masz, jako sprawcy kolizji nikt nie da Ci wiary na słowo.

103 Data: Lipiec 28 2011 10:08:48
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Haha 

Cavallino wrote:

Użytkownik "Haha"  napisał w wiadomości news:

Był przed wjazdem znak "ustąp pierwszeństwa"?

Tak

No to ten będący na rondzie miał pierwszeństwo, winny jest
wjeżdżający.

Możliwe chociaż dalej nie wiem pod które dokładnie przepisy można to
podciągnąć.

Ale co, nieustąpienie pierwszeństwa na skrzyżowaniu?

No nie jestem przekonany czy to było nieustąpienie. Osoba na rondzie
też ma swoje obowiązki. To naprawdę jest takie proste i oczywiste ?

Czyli z takiego ronda można zjeżdzać na dowolny pas ?

Sądząc po śladach na rondzie, to nikt tam nie jedzie na dwa pasy.

I o czym to świadczy ? To nie są jakieś szczególnie mocno zatłoczone
ulice i ludzie się przyzwyczaili że można jeździć byle jak. To znaczy że
naprawdę można ?

Nawet jeśli z przepisu wynika iż tak być powinno, bo dwa auta się
zmieszczą obok siebie.

Ale IMO nie masz żadnych szans, żeby się obronić, nie ustąpiłeś
pierwszeństwa, miałeś taki obowiązek, koniec, kropka.

No nie wiem. Moim zdaniem skoro rondo jest szerokie na dwa pasy i
wewnętrznym
jedzie auto które nie sygnalizuje zmiany pasa (jeżeli to nawet robi to
zdecydowanie
za późno) to na prawy można wjechać. W momencie kiedy ta pierwsza osoba
zjeżdza na zewnętrzny pas to ten drugi samochód jest już praktycznie na
rondzie więc
nie mówiłbym o nieustąpieniu przy wjeżdzaniu.

Dowodów na sposób sygnalizowania zjeżdżającego nie masz, jako sprawcy
kolizji nikt nie da Ci wiary na słowo.

A gdybym miał kamere i nagranie ?

104 Data: Lipiec 28 2011 10:17:01
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Haha"  napisał w wiadomości news:

Ale co, nieustąpienie pierwszeństwa na skrzyżowaniu?

No nie jestem przekonany czy to było nieustąpienie.

Skoro on miał pierwszeństwo, Ty nie, a mimo to się spotkaliście, to było.

Sądząc po śladach na rondzie, to nikt tam nie jedzie na dwa pasy.

I o czym to świadczy ?

IMO o tym, że po prostu nieustąpiłeś pierwszeństwa.
Bo albo tego ronda nie znałeś, więc nie wiedziałeś ile pasów tam jest (bajeczki o tym, że stwierdziłeś obecność dwóch nieoznaczonych pasów na rondzie wjeżdżając na nie pierwszy raz możesz sobie darować), albo wiedziałbyś że tam nikt nie jeździ tak jak zakładałeś.
Już nie wspominając o tym, że taka jazda jak zakładałeś byłaby niezgodna z prawem.

Czyli - popełniłeś błąd w ocenie sytuacji, przyjąłeś niewłaściwe założenia, co doprowadziło do nieustąpienia pierwszeństwa.
I nie łudź się, że jakikolwiek policjant, sąd etc orzeknie inaczej.

No nie wiem. Moim zdaniem skoro rondo jest szerokie na dwa pasy i wewnętrznym
jedzie auto które nie sygnalizuje zmiany pasa (jeżeli to nawet robi to zdecydowanie
za późno) to na prawy można wjechać.

Ustępując pierwszeństwa znajdującym się na drodze z pierwszeństwem przejazdu.



W momencie kiedy ta pierwsza osoba
zjeżdza na zewnętrzny pas to ten drugi samochód jest już praktycznie na rondzie

Nie jest, dopiero wjeżdża.

Dowodów na sposób sygnalizowania zjeżdżającego nie masz, jako sprawcy
kolizji nikt nie da Ci wiary na słowo.

A gdybym miał kamere i nagranie ?

Poka fotki.

105 Data: Lipiec 28 2011 11:27:15
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Haha 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w
wiadomości

Użytkownik "Haha"  napisał w wiadomości news:

Ale co, nieustąpienie pierwszeństwa na skrzyżowaniu?

No nie jestem przekonany czy to było nieustąpienie.

Skoro on miał pierwszeństwo, Ty nie, a mimo to się spotkaliście, to było.

Jeżeli przyjąć że miał. A ja nadal twierdze że nie miał.

Sądząc po śladach na rondzie, to nikt tam nie jedzie na dwa pasy.

I o czym to świadczy ?

IMO o tym, że po prostu nieustąpiłeś pierwszeństwa.
Bo albo tego ronda nie znałeś, więc nie wiedziałeś ile pasów tam jest
(bajeczki o tym, że stwierdziłeś obecność dwóch nieoznaczonych pasów na
rondzie wjeżdżając na nie pierwszy raz możesz sobie darować),

Albo nie wiesz co mówisz albo jesteś ślepy. Tam wyraźnie widać jak szeroka
jest
jezdnia a jak ma się porównanie z podobnymi rondami w tym mieście i
dodatkowo
jeszcze widzi ten najbliższy zjazd z 2 pasami to nie ma żadnych wątpliwości
jak
to powinno działać.

albo wiedziałbyś że tam nikt nie jeździ tak jak zakładałeś.

"bo nikt tak nie jeździ" mnie jakoś nie przekonuje

Już nie wspominając o tym, że taka jazda jak zakładałeś byłaby niezgodna z
prawem.

To po cholere tam na zjeździe są 2 pasy skoro i tak każdy musi zjechać ze
zewnętrzny
pas ronda i dopiero zjechać z ronda. W tej sytuacji obecność drugiego pasa
nie ma
żadnego sensu.

Czyli - popełniłeś błąd w ocenie sytuacji, przyjąłeś niewłaściwe
założenia, co doprowadziło do nieustąpienia pierwszeństwa.

No tak. Błędnie założyłem że jak ktoś nie sygnalizuje zamiaru zjazdu to
znaczy że nie
zjeżdza.

I nie łudź się, że jakikolwiek policjant, sąd etc orzeknie inaczej.

Sądy orzekają różne głupoty. Policja też nieomylna nie jest.

No nie wiem. Moim zdaniem skoro rondo jest szerokie na dwa pasy i
wewnętrznym
jedzie auto które nie sygnalizuje zmiany pasa (jeżeli to nawet robi to
zdecydowanie
za późno) to na prawy można wjechać.

Ustępując pierwszeństwa znajdującym się na drodze z pierwszeństwem
przejazdu.

Czyli najlepiej poczekać aż rondo będzie zupełnie puste.

W momencie kiedy ta pierwsza osoba
zjeżdza na zewnętrzny pas to ten drugi samochód jest już praktycznie na
rondzie

Nie jest, dopiero wjeżdża.

A gdzie jest granica pomiędzy wjeżdzaniem a wjechaniem ? Bo moim zdaniem
to już było na rondzie. I to chyba z grubsza mądre osoby potrafią ocenić
(różne
ciekawe wnioski wyciągają na podstawie oględzin miejsca wypadku).

Dowodów na sposób sygnalizowania zjeżdżającego nie masz, jako sprawcy
kolizji nikt nie da Ci wiary na słowo.

A gdybym miał kamere i nagranie ?

Poka fotki.

Obcym nie pokazuje

W sumie ta dyskusja nie ma chyba sensu. Może i dla policji (sądu) sprawa by
była oczywista.
Mnie natomiast bardziej zastanawia czy z tego chociaż teoretycznie da się
wybronić. Gdyby przykladowo
było jakieś nagranie z kamery czy coś. Albo jakieś wiarygodne zeznania
świadków.

106 Data: Lipiec 28 2011 11:40:23
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Haha"  napisał w wiadomości news:

Ale co, nieustąpienie pierwszeństwa na skrzyżowaniu?

No nie jestem przekonany czy to było nieustąpienie.

Skoro on miał pierwszeństwo, Ty nie, a mimo to się spotkaliście, to było.

Jeżeli przyjąć że miał. A ja nadal twierdze że nie miał.

Skoro był na drodze z pierwszeństwem to miał.


Sądząc po śladach na rondzie, to nikt tam nie jedzie na dwa pasy.

I o czym to świadczy ?

IMO o tym, że po prostu nieustąpiłeś pierwszeństwa.
Bo albo tego ronda nie znałeś, więc nie wiedziałeś ile pasów tam jest (bajeczki o tym, że stwierdziłeś obecność dwóch nieoznaczonych pasów na rondzie wjeżdżając na nie pierwszy raz możesz sobie darować),

Albo nie wiesz co mówisz albo jesteś ślepy. Tam wyraźnie widać jak szeroka jest
jezdnia

Jasne.
Ale na zdjęciu z góry, a nie próbując wjechać na rondo.
Nie jesteś w stanie podczas takiego wjazdu ocenić czy jezdnia ma szerokość poniżej 5 m, czy jednak dużo większą, pozwalającą mówić o dwóch pasach.

albo wiedziałbyś że tam nikt nie jeździ tak jak zakładałeś.

"bo nikt tak nie jeździ" mnie jakoś nie przekonuje

A co Cię przekonało do założenia, że gość przetnie ten nieoznaczony pas i niezgodnie z prawem zjedzie z ronda z pasa wewnętrznego?
IMO Twoja nieznajomość przepisów.



Już nie wspominając o tym, że taka jazda jak zakładałeś byłaby niezgodna z prawem.

To po cholere tam na zjeździe są 2 pasy skoro i tak każdy musi zjechać ze zewnętrzny
pas ronda i dopiero zjechać z ronda.

A co to ma do rzeczy?
Może sobie zjechać z zewnętrznego w pas prawy lub lewy - wybór należy do niego, Tobie nic do tego.
Dopóki rondo nie jest oznakowane jako turbinowe, nie wolno zjechać z pasa wewnętrznego i już.

W tej sytuacji obecność drugiego pasa nie ma
żadnego sensu.

Dyskusja filozoficzna, bo i tak nic to nie zmienia w Twojej winie.


Czyli - popełniłeś błąd w ocenie sytuacji, przyjąłeś niewłaściwe założenia, co doprowadziło do nieustąpienia pierwszeństwa.

No tak. Błędnie założyłem że jak ktoś nie sygnalizuje zamiaru zjazdu

Dobra dobra, w pierwszym poście pisałeś iż byłeś przekonany że zjeżdża z ronda, więc już teraz nie ściemniaj że było inaczej.
Nawet jeśli by nie sygnalizował, a Ty i tak wiedziałeś że chce zjechać, to dokładnie nic to nie zmienia w Twojej winie - miał pierwszeństwo.

Ustępując pierwszeństwa znajdującym się na drodze z pierwszeństwem przejazdu.

Czyli najlepiej poczekać aż rondo będzie zupełnie puste.

Nie - ale poczekać aż nikt nie będzie miał szansy w Ciebie trafić.



W momencie kiedy ta pierwsza osoba
zjeżdza na zewnętrzny pas to ten drugi samochód jest już praktycznie na rondzie

Nie jest, dopiero wjeżdża.

A gdzie jest granica pomiędzy wjeżdzaniem a wjechaniem ?

Na logikę - jak wjechałeś to już całym autem jesteś na rondzie.
Skoro trafił Cię w bok, to jednak wjeżdżałeś.

W sumie ta dyskusja nie ma chyba sensu. Może i dla policji (sądu) sprawa by była oczywista.
Mnie natomiast bardziej zastanawia czy z tego chociaż teoretycznie da się wybronić.

No to dostajesz praktyczne odpowiedzi - nie da się.

107 Data: Lipiec 28 2011 11:47:34
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Cavallino" datowanym 28 lipca 2011 (11:40:23) napisano:

Jasne.
Ale na zdjęciu z góry, a nie próbując wjechać na rondo.
Nie jesteś w stanie podczas takiego wjazdu ocenić czy jezdnia ma szerokość
poniżej 5 m, czy jednak dużo większą, pozwalającą mówić o dwóch pasach.

Jak  już  napisałem  w  innym  poście.  Daje  do  myślenia ilość pasów
prowadzących  do  ronda.  Jeżeli  są  dwa pasy to na rondzie muszą być
minimum   dwa   pasy   ruchu,   oznaczone   lub nie, o ile inaczej nie
stanowi organizacja ruchu, no prawy pas tylko do prawoskrętu.


--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

108 Data: Lipiec 28 2011 11:43:51
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liœcie od "Haha" datowanym 28 lipca 2011 (11:27:15) napisano:

Już nie wspominając o tym, że taka jazda jak zakładałeś byłaby niezgodna z
prawem.

To po cholere tam na zjeździe są 2 pasy skoro i tak każdy musi zjechać ze
zewnętrzny
pas ronda i dopiero zjechać z ronda. W tej sytuacji obecność drugiego pasa
nie ma
żadnego sensu.

Tutaj akurat nie masz racji. Pasów za zjazdem może być nawet 10 a Ty i
tak  masz  obowišzek  zjechać  z ronda pasem zewnętrznym, to który pas
zajmiesz  przy zjeżdżaniu nie ma żadnego znaczenia. Właœnie ze względu
na  takie  sytuacje,  próby  zjechania z ronda z pasów wewnętrznych na
lewe  pasy  w  Krakowie  pomalowano linie jednostronnie przekraczalne.
Wymuszajš  one  zjazd  na pas zewnętrzny przed zjazdem z ronda a potem
możliwoœć wyboru pasa ruchu. Z tego co piszesz przy skrzyżowaniu dwóch
drug dwu pasmowych zawsze była by możliwoœć skręcania w prawo z lewego
pasa  ruchu  a  przecież przepisy wyraŸnie mówiš że skręcać należy jak
najbliżej   krawędzi   jezdni   strony  w  którš  skręcamy,  chyba  że
organizacja ruchu mówi inaczej (dwa pasy do skrętu).

O  wiele więcej do myœlenia o tym ile jest pasów ruchu na rondzie może
dawać  do  myœlenia  iloœć  pasów  na  drodze dojazdowej do ronda.. Nie
wyobrażam  sobie  sytuacji  gdzie  dwa  pasy  prowadzš na jednopasmowe
rondo.



--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

109 Data: Lipiec 28 2011 20:38:48
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: 'Tom N' 

Javelin w

Pasów za zjazdem może być nawet 10 a Ty i
tak  masz  obowiązek  zjechać  z ronda pasem zewnętrznym

LOL

<http://maps.google.pl/maps?q=warszawa+rondo+dmowskiego+maps&hl=en&ll=52.230068,21.011994&spn=0.000412,0.001203&client=opera&channel=suggest&gl=pl&t=k&z=20>

I nie pisz, że tam nie ma znaków C-12...

--
Tomasz Nycz

110 Data: Lipiec 29 2011 07:20:42
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "'Tom N'" datowanym 28 lipca 2011 (20:38:48) napisano:

Javelin w

Pasów za zjazdem może być nawet 10 a Ty i
tak  masz  obowiązek  zjechać  z ronda pasem zewnętrznym

LOL

<http://maps.google.pl/maps?q=warszawa+rondo+dmowskiego+maps&hl=en&ll=52.230068,21.011994&spn=0.000412,0.001203&client=opera&channel=suggest&gl=pl&t=k&z=20>

I nie pisz, że tam nie ma znaków C-12...

Ale    zdążyłeś    zauważyć   że   organizacja  ruchu na  tym  rondzie
jest   typu  turbinowego  i  namalowane  pasy  ruchu  wymuszają  takie
a    nie   inne   zachowanie?   Mówimy   o   tradycyjnym   rondzie   z
nieoznaczonymi pasami ruchu.


--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

111 Data: Lipiec 29 2011 07:34:02
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Myjk 

Fri, 29 Jul 2011 07:20:42 +0200, Javelin

organizacja  ruchu na  tym  rondzie
jest   typu  turbinowego

To nie jest rondo typu turbinowego. Ronda turbinowe mają bardzo specyficzny
system ruchu. To jest zwykłe rondo z sygnalizacją świetlną i oznaczonymi
pasami ruchu.

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

112 Data: Lipiec 29 2011 07:44:48
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Myjk" datowanym 29 lipca 2011 (07:34:02) napisano:

To nie jest rondo typu turbinowego. Ronda turbinowe mają bardzo specyficzny
system ruchu. To jest zwykłe rondo z sygnalizacją świetlną i oznaczonymi
pasami ruchu.

Masz  rację,  przepraszam.  Chodzi o to że 3 z 4 pasów ruchu wymuszają
zjazd  z  ronda  i przez to nie jest to klasyczne rondo o jakim mowa w
tym wątku.


--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

113 Data: Lipiec 28 2011 08:12:23
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Haha" datowanym 27 lipca 2011 (22:25:58) napisano:

Pytanie brzmi : czy osoba B miała chociaż trochę racji ? Czy w
przypadku zderzenia jest szansa wykazania winy osoby która wcześniej
była na rondzie ? Jeżeli drugi samochód zaczął wjeżdzać na rondo i
jego połowa była już na rondzie to znaczy że jest na rondzie (i
wypadałoby mu drogi nie zajeżdzać) czy jeszcze nie (i musi wszystkim
na rondzie ustąpić) ?

Pierwszeństwo  ma  osoba  jadąca pasem zewnętrznym. Osoba jadąca pasem
wewnętrznym  aby  zjechać z ronda wcześniej musi zmienić pas a to jest
chyba  logiczne  że  przed  wykonaniem  tego manewru należy przepuścić
wszystkich  jadących  swoim pasem. Natomiast moim zdaniem osoba będąca
na   rondzie  i  planująca  go  opuścić  sygnalizując  to  odpowiednio
wczesniej ma pierwszeństwo przed osobą włączającą się w tym wypadku do
ruchu.  Wszystko  zależy  od  tej konkretnej sytuacji, gdzie doszło do
kolizji,  kto  sygnalizował a kto nie wykonanie manewru, itd. Sytuacja
raczej nie do rozwiązania "teoretycznie" bez oględzin miejsca


--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

114 Data: Lipiec 28 2011 08:47:47
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Javelin"  napisał w wiadomości news:

Natomiast moim zdaniem osoba będąca
na   rondzie  i  planująca  go  opuścić  sygnalizując  to  odpowiednio
wczesniej ma pierwszeństwo przed osobą włączającą się w tym wypadku do
ruchu.

A kto się niby włączał do ruchu?
Zanim odpowiesz sprawdź co to oznacza.

115 Data: Lipiec 28 2011 09:09:47
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Cavallino" datowanym 28 lipca 2011 (08:47:47) napisano:

Użytkownik "Javelin"  napisał w wiadomości news:

Natomiast moim zdaniem osoba będąca
na   rondzie  i  planująca  go  opuścić  sygnalizując  to  odpowiednio
wczesniej ma pierwszeństwo przed osobą włączającą się w tym wypadku do
ruchu.

A kto się niby włączał do ruchu?
Zanim odpowiesz sprawdź co to oznacza.

Dobrze  wiesz  co  miałem  na  myśli,  więc czepianie się na siłę jest
bezsensowne.  Gdybyś  jednak przypadkiem nie wiedział to był taki twór
który nazywa się skrótem myślowym.

--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

116 Data: Lipiec 28 2011 09:16:23
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Javelin"  napisał w wiadomości Witam!

W liście od "Cavallino" datowanym 28 lipca 2011 (08:47:47) napisano:

Użytkownik "Javelin"  napisał w wiadomości news:

Natomiast moim zdaniem osoba będąca
na   rondzie  i  planująca  go  opuścić  sygnalizując  to  odpowiednio
wczesniej ma pierwszeństwo przed osobą włączającą się w tym wypadku do
ruchu.

A kto się niby włączał do ruchu?
Zanim odpowiesz sprawdź co to oznacza.

Dobrze  wiesz  co  miałem  na  myśli,  więc czepianie się na siłę jest
bezsensowne.

Nie jest, bo gdyby faktycznie było tak jak to nazwałeś, sytuacja byłaby bardziej jasna, a przecież może istnieć rondo na które wjazd jest ze strefy zamieszkania.

Rozumiem że chodziło Ci o pierwszeństwo przed osobą wjeżdżającą na rondo?

117 Data: Lipiec 28 2011 09:24:21
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Cavallino" datowanym 28 lipca 2011 (09:16:23) napisano:

Rozumiem że chodziło Ci o pierwszeństwo przed osobą wjeżdżającą na rondo?

Tak, dokładnie to miałem na myśli


--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

118 Data: Lipiec 28 2011 09:19:02
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: cef 

Javelin wrote:

A kto się niby włączał do ruchu?
Zanim odpowiesz sprawdź co to oznacza.

Dobrze  wiesz  co  miałem  na  myśli,  więc czepianie się na siłę jest
bezsensowne.

Ale on ma akurat rację. Potem pełno takich na drodze, którym
wszystko  jedno czy omijają, wymijają czy wyprzedzają i nie wiedzą
kiedy co jest dozwolone.

119 Data: Lipiec 28 2011 08:59:22
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Haha 

Javelin wrote:

Witam!

kolizji,  kto  sygnalizował a kto nie wykonanie manewru, itd. Sytuacja
raczej nie do rozwiązania "teoretycznie" bez oględzin miejsca

No niestety. Wydaje mi się, że sygnalizowanie zmiany pasa było
na zasadzie "migne sobie na ułamek sekundy w połowie manewru" ale
mogę się mylić.

Bardziej mnie interesuje to czy z takiego ronda można sobie zjechać na
dowolny
pas. Znalazłem różne opinie na ten temat ale nikt tego nie potafi poprzeć
żadnymi przepisami.

120 Data: Lipiec 28 2011 10:21:27
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Myjk 

Thu, 28 Jul 2011 08:59:22 +0200, Haha

Bardziej mnie interesuje to czy z takiego
ronda można sobie zjechać na dowolny pas.

Można, o ile nikomu się nie zajedzie drogi.

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

121 Data: Lipiec 28 2011 12:03:35
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Excite 

W dniu 2011-07-28 08:59, Haha pisze:

Znalazłem różne opinie na ten temat ale nikt tego nie potafi poprzeć
żadnymi przepisami.

Do puki w PORD nie pojawi się pojęcie ronda z opisem zasad na nim panujących to zawsze tak będzie że co osoba to odmienna interpretacja. Ronda w przepisach praktycznie nie istnieją, zasady jazdy po nich to tylko przyjęta przez pewne grupy zawodowe interpretacja zasad ogólnych plus dopowiedzenie tego co w przepisach brakuje.

122 Data: Lipiec 28 2011 12:36:16
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Excite" datowanym 28 lipca 2011 (12:03:35) napisano:

W dniu 2011-07-28 08:59, Haha pisze:
Znalazłem różne opinie na ten temat ale nikt tego nie potafi poprzeć
żadnymi przepisami.

Do puki w PORD nie pojawi się pojęcie ronda z opisem zasad na nim
panujących to zawsze tak będzie że co osoba to odmienna interpretacja.
Ronda w przepisach praktycznie nie istnieją, zasady jazdy po nich to
tylko przyjęta przez pewne grupy zawodowe interpretacja zasad ogólnych
plus dopowiedzenie tego co w przepisach brakuje.

Bez  przesady.  Zgodnie  z  poruszonym już w tej dyskusji art. 22 PORD
opuszczamy  rondo zbliżając się maksymalnie do prawej krawędzi jezdni.
Wyjazd  z  ronda  traktujemy jak "coś na kształt" skrzyżowania i tyle,
chyba że organizacja ruchu mówi inaczej.
Żadne  dodatkowe  regulacje  nie  sa potrzebne. Potrzebna jest jedynie
prawidłowa  edukacja  kierowców  oraz  skuteczne  karanie  za  łamanie
obowiązujących  przepisów, z czasem nawet oporni będą pokonywali rondo
prawidłowo.

--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

123 Data: Lipiec 28 2011 11:44:16
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 28 Jul 2011 12:36:16 +0200, Javelin napisał(a):

Bez  przesady.  Zgodnie  z  poruszonym już w tej dyskusji art. 22 PORD
opuszczamy  rondo zbliżając się maksymalnie do prawej krawędzi jezdni.
Wyjazd  z  ronda  traktujemy jak "coś na kształt" skrzyżowania i tyle,
chyba że organizacja ruchu mówi inaczej.

A co z rondami z których wyjazdy mają po dwa pasy?


--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

124 Data: Lipiec 28 2011 12:47:04
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Waldek Godel" datowanym 28 lipca 2011 (12:44:16) napisano:

Bez  przesady.  Zgodnie  z  poruszonym już w tej dyskusji art. 22 PORD
opuszczamy  rondo zbliżając się maksymalnie do prawej krawędzi jezdni.
Wyjazd  z  ronda  traktujemy jak "coś na kształt" skrzyżowania i tyle,
chyba że organizacja ruchu mówi inaczej.

A co z rondami z których wyjazdy mają po dwa pasy?

A  jak skręcasz z drogi dwupasmowej w drogę dwupasmową to  robisz to z
lewego pasa żeby zająć lewy pas?


--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

125 Data: Lipiec 28 2011 11:56:29
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 28 Jul 2011 12:47:04 +0200, Javelin napisał(a):

Bez  przesady.  Zgodnie  z  poruszonym już w tej dyskusji art. 22 PORD
opuszczamy  rondo zbliżając się maksymalnie do prawej krawędzi jezdni.
Wyjazd  z  ronda  traktujemy jak "coś na kształt" skrzyżowania i tyle,
chyba że organizacja ruchu mówi inaczej.

A co z rondami z których wyjazdy mają po dwa pasy?

A  jak skręcasz z drogi dwupasmowej w drogę dwupasmową to  robisz to z
lewego pasa żeby zająć lewy pas?

Tak. I z prawego, żeby zająć prawy, chyba, że znaki nakazują inaczej. Bo
inaczej dwa i więcej pasów na skrzyżowaniu nie mają żadnego sensu.
Zresztą większość wielopasmowych rond ma właśnie takie oznakowanie,
wyraźnie pozwalające tak robić.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

126 Data: Lipiec 28 2011 13:00:41
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Waldek Godel" datowanym 28 lipca 2011 (12:56:29) napisano:


A co z rondami z których wyjazdy mają po dwa pasy?

A  jak skręcasz z drogi dwupasmowej w drogę dwupasmową to  robisz to z
lewego pasa żeby zająć lewy pas?

Tak. I z prawego, żeby zająć prawy, chyba, że znaki nakazują inaczej. Bo
inaczej dwa i więcej pasów na skrzyżowaniu nie mają żadnego sensu.

Ale  zdajesz  sobie sprawę z tego że jeżeli nie jest inaczej oznaczone
to  ten  z  prawego  pasa  może  pojechać  prosto  i  musisz  go wtedy
przepuścić?  I  gdzie  tu  wtedy sens blokowania lewego pasa? Poza tym
skręcając  w  ten  sposób  łamiesz  art. 22 pkt. 2 nakazujący zjazd do
krawędzi jezdni przed wykonaniem manewru skrętu.

--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

127 Data: Lipiec 28 2011 12:03:26
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 28 Jul 2011 13:00:41 +0200, Javelin napisał(a):

Ale  zdajesz  sobie sprawę z tego że jeżeli nie jest inaczej oznaczone
to  ten  z  prawego  pasa  może  pojechać  prosto  i  musisz  go wtedy
przepuścić?  I  gdzie  tu  wtedy sens blokowania lewego pasa? Poza tym
skręcając  w  ten  sposób  łamiesz  art. 22 pkt. 2 nakazujący zjazd do
krawędzi jezdni przed wykonaniem manewru skrętu.

Niestety może i trzeba na to uważać. To jest skutek braku rozwoju PoRD wraz
z rozwojem dróg.
A skoro konstrukcja skrzyżowania jest sprzeczna z artykułem, to już trudno.
Zazwyczaj wielopasmowe rondo jest tam, gdzie jest duży ruch. Jakby wszyscy
zaczęłi zjeżdżać tylko z prawego pasa, to momentalnie rondo by się
zakorkowało taką zwężką.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

128 Data: Lipiec 28 2011 17:44:34
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Javelin,

Thursday, July 28, 2011, 12:47:04 PM, you wrote:

Bez  przesady.  Zgodnie  z  poruszonym już w tej dyskusji art. 22 PORD
opuszczamy  rondo zbliżając się maksymalnie do prawej krawędzi jezdni.
Wyjazd  z  ronda  traktujemy jak "coś na kształt" skrzyżowania i tyle,
chyba że organizacja ruchu mówi inaczej.
A co z rondami z których wyjazdy mają po dwa pasy?
A  jak skręcasz z drogi dwupasmowej w drogę dwupasmową to  robisz to z
lewego pasa żeby zająć lewy pas?

Jezdnie czy drogę? Bo różnica jest istotna.

Może po skręcie zająć dowolny pas ale obowiązek ustąpienia pojazdowi z
prawej masz zawsze.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

129 Data: Lipiec 29 2011 07:17:16
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "RoMan Mandziejewicz" datowanym 28 lipca 2011 (17:44:34) napisano:

Jezdnie czy drogę? Bo różnica jest istotna.

Jezdnię

Może po skręcie zająć dowolny pas ale obowiązek ustąpienia pojazdowi z
prawej masz zawsze.

Po  skręcie oczywiście że może zając dowolny, ale czy wolno mu skręcić
z lewego pasa w lewy pas?


--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

130 Data: Lipiec 29 2011 11:40:13
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Javelin,

Friday, July 29, 2011, 7:17:16 AM, you wrote:

Jezdnie czy drogę? Bo różnica jest istotna.
Jezdnię
Może po skręcie zająć dowolny pas ale obowiązek ustąpienia pojazdowi z
prawej masz zawsze.
Po  skręcie oczywiście że może zając dowolny, ale czy wolno mu skręcić
z lewego pasa w lewy pas?

Ale niby dlaczego nie? Skoro możesz zając dowolny pas, to może to byc
również pas lewy. Czy Ty aby na pewno wiesz, o co pytasz?

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

131 Data: Lipiec 29 2011 11:54:48
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "RoMan Mandziejewicz" datowanym 29 lipca 2011 (11:40:13) napisano:

Ale niby dlaczego nie? Skoro możesz zając dowolny pas, to może to byc
również pas lewy. Czy Ty aby na pewno wiesz, o co pytasz?

Romku nie tak. Oczywiście że po skręcie możesz zająć lewy pas. Ale czy
wolno  Ci  skręcić z lewego pasa drogi A w lewy pas drogi B jeżeli nie
ma  oznaczonych  pasów  do  skrętu?


--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

132 Data: Lipiec 29 2011 10:59:44
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 29 Jul 2011 11:54:48 +0200, Javelin napisał(a):

Romku nie tak. Oczywiście że po skręcie możesz zająć lewy pas. Ale czy
wolno  Ci  skręcić z lewego pasa drogi A w lewy pas drogi B jeżeli nie
ma  oznaczonych  pasów  do  skrętu?

Jak nie wolno, to nie skręcaj, ogranicz się tylko do wjazdu na rondo i jego
opuszczenia.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

133 Data: Lipiec 29 2011 12:41:07
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Javelin,

Friday, July 29, 2011, 11:54:48 AM, you wrote:


Ale niby dlaczego nie? Skoro możesz zając dowolny pas, to może to byc
również pas lewy. Czy Ty aby na pewno wiesz, o co pytasz?

Romku nie tak. Oczywiście że po skręcie możesz zająć lewy pas. Ale czy
wolno  Ci  skręcić z lewego pasa drogi A w lewy pas drogi B jeżeli nie
ma  oznaczonych  pasów  do  skrętu?

Może namaluj jakiś obrazek, bo ja cały czas nie mogę pojąć, na czym
polega Twój problem. Bo ja nie widzę tu żadnej wątpliwości, bez
względu na to, czy pasy są namalowane czy nie. Cały czas tłumaczę:
mozesz zając dowolny pas, pod warunkiem ustąpienia pierwszeństwa
nadjeżdżającym z prawej i/lub zgodnie ze znakami. Czego nie rozumiesz?
Zająć pas - nie zmienić pas po skręcie. Zająć go od razu, czyli
wjechać na niego. Jak wielkiej łopaty mam jeszcze uzyć? I jaki przepis
widzisz, który by tego zabraniał?

Zwróć uwagę - cały czas nie piszesz o kierunku skrętu. A ja czytając o
skręcie z lewego pasa mam prawo się domyslać, że chodzi o skręt w
lewo.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

134 Data: Lipiec 29 2011 12:45:08
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "RoMan Mandziejewicz" datowanym 29 lipca 2011 (12:41:07) napisano:

Zwróć uwagę - cały czas nie piszesz o kierunku skrętu. A ja czytając o
skręcie z lewego pasa mam prawo się domyslać, że chodzi o skręt w
lewo.

Ale  cała  dyskusja dotyczy zjazdu z ronda który to zjazd odbywa się w
prawo i o taki skręt mi chodziło. Skręcasz z w prawo z lewego pasa?


--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

135 Data: Lipiec 29 2011 11:53:42
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 29 Jul 2011 12:45:08 +0200, Javelin napisał(a):

Ale  cała  dyskusja dotyczy zjazdu z ronda który to zjazd odbywa się w
prawo i o taki skręt mi chodziło. Skręcasz z w prawo z lewego pasa?

Ty pokaż wreszcie to magiczne rondo, bo w zasadzie, poza małymi
popierdółkami, z ronda zjeżdża się na wprost a nie w prawo.
Tymczasem od dwóch dni pieprzysz jakieś głodne kawałki o skrętach na
rondzie nie podając nawet nazwy tego stuffu na którym jedziesz, co
pozwoliłoby nam mieć chociaż przynajmniej podobnie pokręcone wizje.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

136 Data: Lipiec 29 2011 13:00:40
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Waldek Godel" datowanym 29 lipca 2011 (12:53:42) napisano:

Dnia Fri, 29 Jul 2011 12:45:08 +0200, Javelin napisał(a):

Ale  cała  dyskusja dotyczy zjazdu z ronda który to zjazd odbywa się w
prawo i o taki skręt mi chodziło. Skręcasz z w prawo z lewego pasa?

Ty pokaż wreszcie to magiczne rondo, bo w zasadzie, poza małymi
popierdółkami, z ronda zjeżdża się na wprost a nie w prawo.
Tymczasem od dwóch dni pieprzysz jakieś głodne kawałki o skrętach na
rondzie nie podając nawet nazwy tego stuffu na którym jedziesz, co
pozwoliłoby nam mieć chociaż przynajmniej podobnie pokręcone wizje.

Człowieku  pomyśl  najpierw przez chwilę, wiem że może Cię to zaboleć,
ale  pomyśl  czym  jest  oś  jezdni  na  rondzie, a potem zastanów się
jeszcze  przez  chwilę,  może  Ci  się  spodobać, jak ta oś na rondzie
biegnie.  A na sam koniec rozrysuj sobie czy opuszczając DOWOLNE rondo
w Polsce opuszczasz je na prawo od tej osi czy do końca życia opuszasz
rondo  zgodnie  z osią jezdni na rondzie. Dla ułatwienia narysuj sobie
czy  zjeżdżając  z pasa wewnętrznego przetniesz oś jezdni na rondzie z
lewej na prawą stronę


--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

137 Data: Lipiec 29 2011 12:02:13
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 29 Jul 2011 13:00:40 +0200, Javelin napisał(a):

Człowieku  pomyśl  najpierw przez chwilę, wiem że może Cię to zaboleć,
ale  pomyśl  czym  jest  oś  jezdni  na  rondzie, a potem zastanów się
jeszcze  przez  chwilę,  może  Ci  się  spodobać, jak ta oś na rondzie
biegnie.  A na sam koniec rozrysuj sobie czy opuszczając DOWOLNE rondo
w Polsce opuszczasz je na prawo od tej osi czy do końca życia opuszasz
rondo  zgodnie  z osią jezdni na rondzie. Dla ułatwienia narysuj sobie
czy  zjeżdżając  z pasa wewnętrznego przetniesz oś jezdni na rondzie z
lewej na prawą stronę

coś strasznie zafiksowałeś się na tą oś, usiadłeś na coś nieopatrznie czy
jak?
A jeżeli zjeżdzając z ronda pojadę wzdłuż osi jezdni to już eksplodujesz,
czy jeszcze będziesz te głodne kawałki o osiach pociskał?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

138 Data: Lipiec 29 2011 13:07:57
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Waldek Godel" datowanym 29 lipca 2011 (13:02:13) napisano:

coś strasznie zafiksowałeś się na tą oś, usiadłeś na coś nieopatrznie czy
jak?
A jeżeli zjeżdzając z ronda pojadę wzdłuż osi jezdni to już eksplodujesz,
czy jeszcze będziesz te głodne kawałki o osiach pociskał?

Błagam  nakręć  filmik  jak  opuszczasz  rondo  wzdłuż  osi  jezdni NA
rondzie, która to oś stanowi zamknięty okrąg.


--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

139 Data: Lipiec 29 2011 12:11:39
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 29 Jul 2011 13:07:57 +0200, Javelin napisał(a):

Błagam  nakręć  filmik  jak  opuszczasz  rondo  wzdłuż  osi  jezdni NA
rondzie, która to oś stanowi zamknięty okrąg.

Tylko ronda mają oś jezdni? No to jest ciekawe odkrycie.
Próbowałeś kiedyś zobaczyć z góry fotkę jakiegoś ronda? Mówię ci,
niesamowite wrażenia.
Jest taka tajna strona, tylko dla wtajemniczonych, pod adresem (tylko na
miłość boską nie zdradź nikomu), http://maps.google.com i tam jak wypowiesz
tajemne zaklęcie i klikniesz myszkę lewą ręką przez prawe ramie, to ukażą
się zdjęcia lotnicze i satelitarne, no pełny odlot, mówię ci...

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

140 Data: Lipiec 29 2011 13:21:46
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Waldek Godel" datowanym 29 lipca 2011 (13:11:39) napisano:

Dnia Fri, 29 Jul 2011 13:07:57 +0200, Javelin napisał(a):

Błagam  nakręć  filmik  jak  opuszczasz  rondo  wzdłuż  osi  jezdni NA
rondzie, która to oś stanowi zamknięty okrąg.

Tylko ronda mają oś jezdni? No to jest ciekawe odkrycie.

Oczywiście  że  nie, ale póki co to Ty robisz z siebie idiotę próbując
przekręcać  moje  słowa.  Od  samego  początku  dyskusji mówiłem o osi
jezdni  na rondzie, wiesz, tej części która cały czas idzie po okręgu,
tej  części  której  nazywamy rondem. Gdybyś dalej nie rozumiał, to oś
jezdni  rozdziela  na  dwie  równe  połowy jezdnie NA rondzie które to
biegną  nieprzerwanie  do  okoła  ronda.  To że przy rondzie są zjazdy
które   mają   własne   osie  jezdni  to już jest zupełnie inna bajka.
Jednak  uwaga  przypominam, od samego początku mówiłem o osi jezdni na
rondzie.

--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

141 Data: Lipiec 29 2011 12:24:38
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 29 Jul 2011 13:21:46 +0200, Javelin napisał(a):

Oczywiście  że  nie, ale póki co to Ty robisz z siebie idiotę próbując

Nie, no raz, że nie śmiałbym, dwa, że przy blasku mistrza i tak nikt takich
podrygów by nie zauważył

przekręcać  moje  słowa.  Od  samego  początku  dyskusji mówiłem o osi
jezdni  na rondzie, wiesz, tej części która cały czas idzie po okręgu,
tej  części  której  nazywamy rondem. Gdybyś dalej nie rozumiał, to oś

i każdy kto tam wpadnie będzie już tam jeździł dookoła aż do usranej
śmierci?

  rozdziela  na  dwie  równe  połowy jezdnie NA rondzie które to
biegną  nieprzerwanie  do  okoła  ronda.  To że przy rondzie są zjazdy
które   mają   własne   osie  jezdni  to już jest zupełnie inna bajka.

O.. to ciekawe. A podasz jakąś fotkę takiego surrealistycznego ronda z
którego zjazdy nie zaczynają się na samym rondzie? I co się tam robi,
skacze? Fruwa?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

142 Data: Lipiec 29 2011 14:01:24
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "Waldek Godel" datowanym 29 lipca 2011 (13:24:38) napisano:

przekręcać  moje  słowa.  Od  samego  początku  dyskusji mówiłem o osi
jezdni  na rondzie, wiesz, tej części która cały czas idzie po okręgu,
tej  części  której  nazywamy rondem. Gdybyś dalej nie rozumiał, to oś

i każdy kto tam wpadnie będzie już tam jeździł dookoła aż do usranej
śmierci?

No  dobrze  widać  trzeba tłumaczyć jak dziecku. Oczywiście że nie, ma
prawo  zjechać  z  ronda  w  zjazd  który znajduje się na prawo od osi
jezdni na rondzie. Tyle że oś znajzdu w żadnym miejscu nie styka się z
osią jezdni na rondzie

  rozdziela  na  dwie  równe  połowy jezdnie NA rondzie które to
biegną  nieprzerwanie  do  okoła  ronda.  To że przy rondzie są zjazdy
które   mają   własne   osie  jezdni  to już jest zupełnie inna bajka.

O.. to ciekawe. A podasz jakąś fotkę takiego surrealistycznego ronda z
którego zjazdy nie zaczynają się na samym rondzie? I co się tam robi,
skacze? Fruwa?

Surreailstycznego?  To możę ty pokaż chociaż jedno rondo gdzie zjazd z
ronda  zaczyna  się na pasie jazdy po rondzie? Póki co jest tak, i nie
chce  być  inaczej,  że  zjazd  z ronda to jest ten punkt styku prawej
krawędzi   jezdni   na  rondzie  oraz  jezdni  prowadzącej  od  ronda.
Poruszając  się  po  lewej stronie tego punktu styku ciągle znajdujesz
się  NA  rondzie  a  nie  na zjeździe. Nie można równocześnie jechać w
prawo  i lewo, nie można równocześnie jechać w przód i tył i nie można
równocześnie  jechać po rondzie i z niego zjeżdżać. Dlatego mówi się o
jeździe  po  rondzie,  zamiarze  zjechania z ronda, zjeżdżaniu z ronda
(przecinanie  punktu  styku  dwócj  jezdni) i zjechani z ronda. Jeżeli
klient  jedzie  po  zewnętrznym pasie to już zjeżdża z ronda czy nadal
jedzie po rondzie?

--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

143 Data: Lipiec 29 2011 13:09:17
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 29 Jul 2011 14:01:24 +0200, Javelin napisał(a):

No  dobrze  widać  trzeba tłumaczyć jak dziecku. Oczywiście że nie, ma
prawo  zjechać  z  ronda  w  zjazd  który znajduje się na prawo od osi
jezdni na rondzie.

A jak zjedzie na wprost, wzdłuż osi jezdni która zaczyna się na rondzie i
idzie na wprost to go zastrzelą?


Tyle że oś znajzdu w żadnym miejscu nie styka się z
osią jezdni na rondzie

WOW!!!! Macie już teleportację? Co wy tam palicie, Stopczyk?

Surreailstycznego?  To możę ty pokaż chociaż jedno rondo gdzie zjazd z
ronda  zaczyna  się na pasie jazdy po rondzie? Póki co jest tak, i nie

to co już pokazałem nie wystarczy? Za bardzo nie pasuje do twoich naćpanych
wizji?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

144 Data: Lipiec 29 2011 13:01:12
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Javelin,

Friday, July 29, 2011, 12:45:08 PM, you wrote:

Zwróć uwagę - cały czas nie piszesz o kierunku skrętu. A ja czytając o
skręcie z lewego pasa mam prawo się domyslać, że chodzi o skręt w
lewo.
Ale  cała  dyskusja dotyczy zjazdu z ronda który to zjazd odbywa się w
prawo i o taki skręt mi chodziło. Skręcasz z w prawo z lewego pasa?

Cała dyskusja tak, ale Ty próbowałeś ją uogólnić i sprowadzić do dwóch
dróg, co potem zmieniłeś na dwie jezdnie nie podając kierunku skrętu.
I uparcie brnąłeś.

Jest oczywiste, że obowiązuje art. 22 ust. 2 - o ile znaki nie
zezwalają na odmienne zachowanie.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

145 Data: Lipiec 29 2011 13:06:14
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Javelin 

Witam!

W liście od "RoMan Mandziejewicz" datowanym 29 lipca 2011 (13:01:12) napisano:

Cała dyskusja tak, ale Ty próbowałeś ją uogólnić i sprowadzić do dwóch
dróg, co potem zmieniłeś na dwie jezdnie nie podając kierunku skrętu.
I uparcie brnąłeś.

Mój błąd że nie uściśliłem.

Jest oczywiste, że obowiązuje art. 22 ust. 2 - o ile znaki nie
zezwalają na odmienne zachowanie.

Czy  Twoim  zdaniem  obie  sytuacje  są  podobne?  Czy  można  ten pkt
zastosować do zachowania na rondzie?


--
Javelin
Kraków
Citroen Xantia II Break TurboD

146 Data: Lipiec 28 2011 12:31:59
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Haha wrote:

Javelin wrote:
Witam!

kolizji,  kto  sygnalizował a kto nie wykonanie manewru, itd. Sytuacja
raczej nie do rozwiązania "teoretycznie" bez oględzin miejsca

No niestety. Wydaje mi się, że sygnalizowanie zmiany pasa było
na zasadzie "migne sobie na ułamek sekundy w połowie manewru" ale
mogę się mylić.

Bardziej mnie interesuje to czy z takiego ronda można sobie zjechać na dowolny
pas. Znalazłem różne opinie na ten temat ale nikt tego nie potafi poprzeć
żadnymi przepisami.

Zajrzyj do PoRD. Po zmianie kierunku na skrzyżowaniu można zająć dowolny pas ruchu (chyba, że jest dodatkowe oznakowanie tego zabraniające, ale to się wyjątkowo rzadko zdarza).

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

147 Data: Lipiec 28 2011 14:06:26
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: J.F. 

Dnia Thu, 28 Jul 2011 08:59:22 +0200, Haha napisał(a):

Bardziej mnie interesuje to czy z takiego ronda można sobie zjechać na
dowolny
pas. Znalazłem różne opinie na ten temat ale nikt tego nie potafi poprzeć
żadnymi przepisami.

Bo ich nie ma. W ustawie jest wymienione bodajze raz, ze dwa w
rozporzadzeniu o znakach, a cala reszta to przepisy ogolne, naciagane
interpretacje, lub "co nie jest zakazane jest dozwolone".


J.

148 Data: Lipiec 28 2011 14:14:49
Temat: Re: pytanie w temacie ronda
Autor: J.F. 

Dnia Wed, 27 Jul 2011 13:25:58 -0700 (PDT), Haha napisał(a):

Jest sobie rondo.  Rondo jest na tyle duże i ma na tyle szeroką
jezdnie że chyba w założeniu miało mieć dwa pasy. Na jednym ze zjazdów
są też są dwa pasy . Osoba A wjechała na rondo, objechała je dookoła
jadąc raczej po wewnętrznej stronie (tym pasem bliżej środka) i na tym
wspomnianym wyżej wyjeździe płanowałą zjechać. Osoba B natomiast
zjeżdzała też tym zjazdem a wjechała 1 bliżej (czyli miała praktycznie
wjechać i od razu zjechać bo te zjazdy są bardzo blisko) i sobie
założyła że skoro osoba A jedzie środkiem to powinna zjechać na
zjezdzie lewym pasem a ona (osoba B) wjedzie sobie i pojedzie
zewnetrznym na rondzie i zjedzie prawym pasem czyli nikt nie będzie
nikomu wadził. Niestety osoba postanowiła mimo wszystko też wcisnąć
się na prawy i skończyło się nagłym hamowaniem i takimi tam.

Pytanie brzmi : czy osoba B miała chociaż trochę racji ? Czy w
przypadku zderzenia jest szansa wykazania winy osoby która wcześniej
była na rondzie ?

Jak rozumiem problem lezy w nadzwyczajnej krotkosci tego odcinka ronda,
przez co trudno powiedziec czy oba pojazdy jechaly obok siebie po rondzie i
A zajechal droge B w czasie zjezdzania, czy to B zajechal droge A w czasie
wjezdzania ?

No to my tego chyba nie rostrzygniemy. Ale w takim przypadku - B chyba zle
ocenil sytuacje, to powinien zaplacic. Bo z drugiej strony - jakby
zamierzal jechac prosto to by poczekal z wjazdem ?

J.

pytanie w temacie ronda



Grupy dyskusyjne