Witam
Mam w aucie zaplon mechaniczny. Problem jest w tym,ze przyspiesza on bardzo
mocno,..nie tak jak powinien. Przy 2500 juz jest grubo ponad 30 stopni. Poz
djeciu wezyka od podcisnienia, przyspiesza zaplon troche salbiej,ale i tak
za mocno,..wedlog instrukcji powinno byc sporo mniej. Ponoc sie tam wymiania
jakies sprezynki,reguluje ciezarki. Robia to jeszcze gdzies? Czy szukac
drugiego aparatu?

Problem jest w tym,ze auto slabnie i pojawia sie spalanie stukowe.
Pozdrawiam

--
Jarek (SQ1EUO) - V740 1988, B200K + LPG

GG:1277234

sq1euo napisał(a):

Witam
Mam w aucie zaplon mechaniczny. Problem jest w tym,ze przyspiesza on bardzo
mocno,..nie tak jak powinien. Przy 2500 juz jest grubo ponad 30 stopni. Poz
djeciu wezyka od podcisnienia, przyspiesza zaplon troche salbiej,ale i tak
za mocno,..wedlog instrukcji powinno byc sporo mniej. Ponoc sie tam wymiania
jakies sprezynki,reguluje ciezarki.

Sprężynki się naciągnęły albo pękły, i siła odśrodkowa powoduje większe odchylenie ciężarków.

Robia to jeszcze gdzies? Czy szukac
drugiego aparatu?

Bez jaj, to naprawde jest żadna fizolofia. Jak nie umiesz wymienić uszczelki w kranie wołasz hydraulika, a nie kupujesz nową baterię.
Generalnie stopień skomplikowania zagadnienia identyczny.
Pytanie tylko czy dostaniesz gdzieś / dobierzesz sprężynki o odpowiednim naciągu.

--
Cyneq

Użytkownik "Cyneq"  napisał w wiadomości

sq1euo napisał(a):
> Witam
> Mam w aucie zaplon mechaniczny. Problem jest w tym,ze przyspiesza on

bardzo

> mocno,..nie tak jak powinien. Przy 2500 juz jest grubo ponad 30 stopni.

Poz

> djeciu wezyka od podcisnienia, przyspiesza zaplon troche salbiej,ale i

tak

> za mocno,..wedlog instrukcji powinno byc sporo mniej. Ponoc sie tam

wymiania

> jakies sprezynki,reguluje ciezarki.

Sprężynki się naciągnęły albo pękły, i siła odśrodkowa powoduje większe
odchylenie ciężarków.

> Robia to jeszcze gdzies? Czy szukac
> drugiego aparatu?

Bez jaj, to naprawde jest żadna fizolofia. Jak nie umiesz wymienić
uszczelki w kranie wołasz hydraulika, a nie kupujesz nową baterię.
Generalnie stopień skomplikowania zagadnienia identyczny.
Pytanie tylko czy dostaniesz gdzieś / dobierzesz sprężynki o odpowiednim
naciągu.

No wlasnie,..gdybym dostal sprezynki,to sam bym to zrobil. Myslalem
bardziejo jakims zakladzie co dobiera,robi odpowiednie elementy.


--
Jarek (SQ1EUO) - V740 1988, B200K + LPG

GG:1277234

On Tue, 17 Apr 2007 17:01:47 +0200,  sq1euo wrote:

Mam w aucie zaplon mechaniczny. Problem jest w tym,ze przyspiesza on bardzo
mocno,..nie tak jak powinien.

Czyli jednak nie gaznik ?

Przy 2500 juz jest grubo ponad 30 stopni. Poz
djeciu wezyka od podcisnienia, przyspiesza zaplon troche salbiej,ale i tak
za mocno,..wedlog instrukcji powinno byc sporo mniej.

Na pewno ? Bo tak sobie popatrzylem dane od dacii .. przy 2000 ma byc
20 stopni i dalej nie rosnie. podcisnieniowy dorzuca 5.5 stopnia.

Ponoc sie tam wymiania
jakies sprezynki,reguluje ciezarki. Robia to jeszcze gdzies? Czy szukac
drugiego aparatu?

A co to za auto ? Poszukaj nowszego - watpie zebys dostal czesci do
tego, chyba ze jakies wyjatkowo popularne. Bo pewnie sprezynka
jakas pekla. a dobrac nowa, znalezc stol probierczy - chyba taniej
bedzie auto zmienic.

Ewentualnie wstawic jakis bardziej elektroniczny zaplon.

J.

Dnia 17-04-2007 o 17:01:47 sq1euo  napisał(a):

Problem jest w tym,ze auto slabnie i pojawia sie spalanie stukowe.

Może wystarczy tylko przekręcić aparat zapłonowy w kierunku zmniejszenia  wyprzedzenia zapłonu.

--
Pozdrawiam. Janusz.

Użytkownik "Janusz Kornaga"  napisał w wiadomości

Dnia 17-04-2007 o 17:01:47 sq1euo  napisał(a):

> Problem jest w tym,ze auto slabnie i pojawia sie spalanie stukowe.

Może wystarczy tylko przekręcić aparat zapłonowy w kierunku zmniejszenia
wyprzedzenia zapłonu.

no,ale to tylko na jalowym,..potem na wyzszych obrotach kat wzrasta zbyt
duzo w stosunku do tego co mowi instrukcja.


--
Jarek (SQ1EUO) - V740 1988, B200K + LPG

GG:1277234

Dnia 17-04-2007 o 21:17:10 sq1euo  napisał(a):

no,ale to tylko na jalowym,..potem na wyzszych obrotach kat wzrasta zbyt
duzo w stosunku do tego co mowi instrukcja.

Przekręć go tak, żeby na tych wyższych obrotach nie było tego spalania  detonacyjnego.

--
Pozdrawiam. Janusz.

Użytkownik "Janusz Kornaga"  napisał w wiadomości

Dnia 17-04-2007 o 21:17:10 sq1euo  napisał(a):

> no,ale to tylko na jalowym,..potem na wyzszych obrotach kat wzrasta zbyt
> duzo w stosunku do tego co mowi instrukcja.

Przekręć go tak, żeby na tych wyższych obrotach nie było tego spalania
detonacyjnego.

Tak zrobie,ale to tylko rozwiazanie polowicze. Chodzi o to,zeby zaplon mial
taka charakterystyke jak z fabryki wyjechal,..silnik mam nowy z fabryki,wiec
i zaplon taki by sie przydal:)) tylko wtedy bedzie optymalnie pracowal,mial
najlepsze osiagi i wytrzyma duze przebiegi

Pozdrawiam

--
Jarek (SQ1EUO) - V740 1988, B200K + LPG

GG:1277234

Użytkownik "sq1euo"  napisał

silnik mam nowy z fabryki,wiec
i zaplon taki by sie przydal:)) tylko wtedy bedzie optymalnie pracowal,mial
najlepsze osiagi i wytrzyma duze przebiegi

Jesli rzeczywiscie wydales na nowy silnik, to wydaj jeszcze troche na aparat
zaplonowy. To jakies nieporozumienie! Jesli pieczolowicie restaurujesz
to auto, to nie oszczedzaj na duperelach.
Pozdr

--
Hinek

Użytkownik "Hinek"  napisał w wiadomości

Użytkownik "sq1euo"  napisał
>
> silnik mam nowy z fabryki,wiec
> i zaplon taki by sie przydal:)) tylko wtedy bedzie optymalnie
> pracowal,mial
> najlepsze osiagi i wytrzyma duze przebiegi
>
>
Jesli rzeczywiscie wydales na nowy silnik, to wydaj jeszcze troche na

aparat

zaplonowy. To jakies nieporozumienie! Jesli pieczolowicie restaurujesz
to auto, to nie oszczedzaj na duperelach.
Pozdr

Nie oszczedzam,...ale podaj gdzie kupic nowy aparat do tego silnika  i
auta,..graniczy to niemal z cudem,a zregenerowanie takiego aparatu nie jest
trudne i mozna go praktycznie doprowadzic do stanu "jak nowy" za duzo
mniejsze pieniadze.

Problem z doprowadzaniem tego typu aut jest taki,ze czesci nowych, lub w
bardzoi dobrym stanie uzywanych juz prawie ni ma...co roz trzeba cos latac i
dorabiac na zamowienie.


--
Jarek (SQ1EUO) - V740 1988, B200K + LPG

GG:1277234

sq1euo napisał(a):

Nie oszczedzam,...ale podaj gdzie kupic nowy aparat do tego silnika  i
auta,..graniczy to niemal z cudem,

a pytales w aso ? to przeciez nie jest jakis super stary model...
kumpel odnawial 240 i nie bylo najmniejszych problemow ze sprowadzeniem roznych drobiazgow a i ceny nie byly jakies masakryczne...

pozdrawiam Blyskacz


--
....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale...
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-)

Dnia 17-04-2007 o 22:02:04 sq1euo  napisał(a):

Tak zrobie,ale to tylko rozwiazanie polowicze. Chodzi o to,zeby zaplon   mial
taka charakterystyke jak z fabryki wyjechal,..silnik mam nowy z    fabryki,wiec
i zaplon taki by sie przydal:)) tylko wtedy bedzie optymalnie   pracowal,mial
najlepsze osiagi i wytrzyma duze przebiegi

To nie jest takie oczywiste. Zapłon mechaniczny ma swoje ograniczenia.  Może się okazać, ze Twój aparat zapłonowy, z nieco wyciągniętymi  spreżynkami, ale dobrze ustawiony daje znakomite efekty. Fabryka musiala,  produkując tysiące samochodów, regulować silniki dość konserwatywnie, żeby  nie sprawiały problemów, różne rodzaje paliwa można kupić. Silnik pracuje  najefektywniej, jezeli pracuje na granicy spalania detonacyjnego. Nielatwo  to osiągnąć przy mechanicznym aparacie zapłonowym dla zmiennych obrotów  silnika. Powinienes pojeździć, zmieniac ustawienie zapłonu, mozesz bawić  sie z naciaganiem spreżynek odśrodkowego regulatora zapłonu. Objawy, jakie  zglaszałeś mogą tez byc spowodowane zbyt ubogą mieszanką, może gaźnik  dwustopniowy/dwugardzielowy ma zatkaną jakas dyszę albo kanał, może jest  złe chlodzenie i silnik się przegrzewa.

--
Pozdrawiam. Janusz.

Użytkownik "Janusz Kornaga"  napisał w wiadomości

Dnia 17-04-2007 o 22:02:04 sq1euo  napisał(a):

> Tak zrobie,ale to tylko rozwiazanie polowicze. Chodzi o to,zeby zaplon
> mial
> taka charakterystyke jak z fabryki wyjechal,..silnik mam nowy z
> fabryki,wiec
> i zaplon taki by sie przydal:)) tylko wtedy bedzie optymalnie
> pracowal,mial
> najlepsze osiagi i wytrzyma duze przebiegi

To nie jest takie oczywiste. Zapłon mechaniczny ma swoje ograniczenia.
Może się okazać, ze Twój aparat zapłonowy, z nieco wyciągniętymi
spreżynkami, ale dobrze ustawiony daje znakomite efekty. Fabryka musiala,
produkując tysiące samochodów, regulować silniki dość konserwatywnie, żeby
nie sprawiały problemów, różne rodzaje paliwa można kupić. Silnik pracuje
najefektywniej, jezeli pracuje na granicy spalania detonacyjnego. Nielatwo
to osiągnąć przy mechanicznym aparacie zapłonowym dla zmiennych obrotów
silnika. Powinienes pojeździć, zmieniac ustawienie zapłonu, mozesz bawić
sie z naciaganiem spreżynek odśrodkowego regulatora zapłonu. Objawy, jakie
zglaszałeś mogą tez byc spowodowane zbyt ubogą mieszanką, może gaźnik
dwustopniowy/dwugardzielowy ma zatkaną jakas dyszę albo kanał, może jest
złe chlodzenie i silnik się przegrzewa.

Uklad chlodzenia absolutnie nowy,..wszystko prosto ze sklepu,bo taka
mozliowsc tez byla brana pod uwage:))

Gaznik po kapitalnym remoncie i regulacji, na analizatorze jest OK.

Zostaje tylko ten zaplon... to co mowisz moze byc prawda,...ale wole
najpierw go rozebrac,doprowadzic do porzadnego stanu,a poniej sie bawic,..co
da zabawa uszkodzonym aparatem,...w jakims zakresie obrotow bedzie OK, w
innym zle.


--
Jarek (SQ1EUO) - V740 1988, B200K + LPG

GG:1277234

"sq1euo"  wrote in message

Zostaje tylko ten zaplon... to co mowisz moze byc prawda,...ale wole
najpierw go rozebrac,doprowadzic do porzadnego stanu,a poniej sie bawic,..co
da zabawa uszkodzonym aparatem,...w jakims zakresie obrotow bedzie OK, w
innym zle.

Aparat zaplonowy jest nieskomplikowaną konstrukcją, poradzisz sobie z rozebraniem, weryfikacją i złożeniem, moze rzeczywiscie spreżynka pękła albo spadła z zaczepu.

--
Pozdrawiam. Janusz.

Dnia 17-04-2007 o 17:01:47 sq1euo  napisał(a):

Przy 2500 juz jest grubo ponad 30 stopni.

Te dane dotyczą wałka aparatu zapłonowego czy wału korbowego?  Charakterystyki aparatu zapłonowego są najczęściej odnoszone do prędkości  obrotowej wałka aparatu zapłonowego i kąt zmiany zapłonu dotyczy kąta  obrotu tego wałka. Dla wału korbowego wartości są dwukrotnie wyższe. Może  powstać zamieszanie, jeżeli się tego nie uwzględnia, wymiesza wartości.

--
Pozdrawiam. Janusz.

Użytkownik "Janusz Kornaga"  napisał w wiadomości

Dnia 17-04-2007 o 17:01:47 sq1euo  napisał(a):

> Przy 2500 juz jest grubo ponad 30 stopni.

Te dane dotyczą wałka aparatu zapłonowego czy wału korbowego?
Charakterystyki aparatu zapłonowego są najczęściej odnoszone do prędkości
obrotowej wałka aparatu zapłonowego i kąt zmiany zapłonu dotyczy kąta
obrotu tego wałka. Dla wału korbowego wartości są dwukrotnie wyższe. Może
powstać zamieszanie, jeżeli się tego nie uwzględnia, wymiesza wartości.

Nie,..no w instrukcji sa wedlug obrotow silnika.


--
Jarek (SQ1EUO) - V740 1988, B200K + LPG

GG:1277234

sq1euo wrote:

Witam
Mam w aucie zaplon mechaniczny. Problem jest w tym,ze przyspiesza on bardzo
mocno,..nie tak jak powinien. Przy 2500 juz jest grubo ponad 30 stopni.

Jeśli to faktycznie sprężynki, to możesz przecież poeksperymentować
(jeśli masz pod ręką strooskop). Ja miałem identycznie w mojej ładzie,
tam były dwa ciężarki z dwoma sprężynkami (charakterystyka z dwoma
załamaniami). Jedna z nich powinna pracować od dołu obrotów, druga
zaś (twardsza) ma pewien luz i pracuje dopiero od pewnego stopnia
ugięcia drugiej.

Stwierdziłem, że mimo konserwatywnego kąta na jałowym, spalanie stukowe
występuje w zakresie 2000-3000 co wskazywało na pierwszą z nich
(tę słabszą) i zresztą nawet pod palcem ta sprężynka wydawała pozbawiona
wstępnego napięcia, co wydało mi się dość dziwne, bo powinna przyspieszać
dopiero od 1000 obr/m, więc jakieś wstępne napięcie mieć powinna.

W ładzie jest regulacja: mocowanie sprężynek daje się podginać,
(ach te stare ruskie patenty :) Więc poeksperymentowałem, napiąłem
bardziej tę sprężynkę i faktycznie, po 2-3 podejściach charakterystyka
wróciła do normy, co więcej ustabilizował się kąt i obroty na jałowym
(przedtem trochę skakało).

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w
wiadomości

sq1euo wrote:
> Witam
> Mam w aucie zaplon mechaniczny. Problem jest w tym,ze przyspiesza on

bardzo

> mocno,..nie tak jak powinien. Przy 2500 juz jest grubo ponad 30 stopni.

Jeśli to faktycznie sprężynki, to możesz przecież poeksperymentować
(jeśli masz pod ręką strooskop). Ja miałem identycznie w mojej ładzie,
tam były dwa ciężarki z dwoma sprężynkami (charakterystyka z dwoma
załamaniami). Jedna z nich powinna pracować od dołu obrotów, druga
zaś (twardsza) ma pewien luz i pracuje dopiero od pewnego stopnia
ugięcia drugiej.

No u mnie to jakos dziwnie jest wlasnie,...pracuje od razu leci na wysokie
wychylenie,jeszcze przy nieduzych obrotach.

Stwierdziłem, że mimo konserwatywnego kąta na jałowym, spalanie stukowe
występuje w zakresie 2000-3000 co wskazywało na pierwszą z nich
(tę słabszą) i zresztą nawet pod palcem ta sprężynka wydawała pozbawiona
wstępnego napięcia, co wydało mi się dość dziwne, bo powinna przyspieszać
dopiero od 1000 obr/m, więc jakieś wstępne napięcie mieć powinna.

W ładzie jest regulacja: mocowanie sprężynek daje się podginać,
(ach te stare ruskie patenty :) Więc poeksperymentowałem, napiąłem
bardziej tę sprężynkę i faktycznie, po 2-3 podejściach charakterystyka
wróciła do normy, co więcej ustabilizował się kąt i obroty na jałowym
(przedtem trochę skakało).

Ale tez musiales caly aparat rozbierac,zanim dostales sie do sprezynek,czy
tam jakos to na wierzchu bylo??

--
Jarek (SQ1EUO) - V740 1988, B200K + LPG

GG:1277234

Dnia 19-04-2007 o 18:01:36 sq1euo  napisał(a):

Ale tez musiales caly aparat rozbierac,zanim dostales sie do sprezynek,  czy tam jakos to na wierzchu bylo??

Ten aparat zapłonowy ma okienko w korpusie, przez które mozna pooglądać  spręzynki i doginać ich zamocowania. Też tak samo jak Jakub bawiłem się  kiedyś z dobraniem najlepszej charakterystyki.

--
Pozdrawiam. Janusz.

Użytkownik "Janusz Kornaga"  napisał w wiadomości

Dnia 19-04-2007 o 18:01:36 sq1euo  napisał(a):

> Ale tez musiales caly aparat rozbierac,zanim dostales sie do sprezynek,
> czy tam jakos to na wierzchu bylo??

Ten aparat zapłonowy ma okienko w korpusie, przez które mozna pooglądać
spręzynki i doginać ich zamocowania. Też tak samo jak Jakub bawiłem się
kiedyś z dobraniem najlepszej charakterystyki.

hmm...moze i moj ma,..faktycznie jest takie miejsce,ale probowalem podwazyc
srubokretem i nie moglem tego otworzyc. Gdzies czytalem,ze jak da sie reka
ruszyc palec rozdzielacza na zgaszonym silniku to znaczy,ze sprezynki do
wymiany,..a u mnie praktycznie luzno moge prouszac tym palcem,..bez wysilku
zadnego.


--
Jarek (SQ1EUO) - V740 1988, B200K + LPG

GG:1277234

Dnia 21-04-2007 o 22:46:41 sq1euo  napisał(a):

hmm...moze i moj ma,..faktycznie jest takie miejsce,ale probowalem   podwazyc
srubokretem i nie moglem tego otworzyc. Gdzies czytalem,ze jak da sie   reka
ruszyc palec rozdzielacza na zgaszonym silniku to znaczy,ze sprezynki do
wymiany,..a u mnie praktycznie luzno moge prouszac tym palcem,..bez  wysilku zadnego.

Okienko było zamknięte ukształtowaną blaszką, łatwo można było ją zdjąć, w  innym aparacie plastykową zaślepką, też nie bylo problemu. Pamiętam, w  aparacie zapłonowym do malucha przekrecając palec rozdzielacza czulo sie  narastający opór sprezynek, w innych typach aparatów być może napięcie  sprężynek nie przenosi sie bezpośrednio na palec rozdzielacza. Patrzyłem  na charakterystyki paru silników gaźnikowych, tam zaplon wypada 40 stopni  przed ZZ już niekiedy przy 3 tys. obrotów (zaleznie od podciśnienia).  Zmiana wyprzedzenia jest większa w niższych zakresach obrotów, powyżej 3  tys już niewielka. Mam wrażenie, że w Twoim przypadku problem tkwi raczej  w gaźniku, wygląda, jakby drugi przelot nie podawał paliwa.

--
Pozdrawiam. Janusz.