Czołem!
Dzisiaj trafiło mnie moje zaniedbanie, czyli megana zastrajkowała i nie
chciała jechać za miasto.
Po ruszeniu ze skrzyżowania i zmianie biegu na trójkę coś puknęło i...
silnik zaczął regularnie pukać, zaczęła migać kontrolka check engine, drążek
zmiany biegów zaczął się telepać, tak jak i całe auto.
Zjechałem na pobocze i zgasiłem silnik. Po chwili zaryzykowałem odpalenie,
silnik zapalił, ale stukał i trząsł autem, więc dałem sobie spokój i
postanowiłem się "lawetować".
W tym celu skorzytałem z assistance+ oferowanego w Link4 przy OC.
Telefonicznie zgłosiłem swą marną pozycję i po dosłownie kwadransie byłem
wciągany na lawetę. Na pytanie "dokąd?" odpowiedziałem, że do warsztatu X na
ulicy Y i po kolejnym kwadransie byłem spuszczany na parking dla klientów
warsztatu (duży pozytyw dla Link4).
Niestety w warsztacie robili dzisiaj inwentaryzację i nie zajmowali się
autami, więc na diagnozę muszę czekać do poniedziałku, a ciekawość i
niecierpliwość zżera :[
Może szanowni Grupowicze pomogą rozwiązać zagadkę co się mogło stać?

Zbiór przydatnych faktów:
- auto to megane kombi air, czyli 1.6 16v (K4M) z 2002 r. bez LPG
- przebieg 156 kkm
- duży przegląd robiony przy 120 kkm, a rozrząd zmieniony przy 90 kkm
- 16 kkm temu mały przegląd ze zmianą oleju i wszystkich filtrów
- paliwo tankowane do pełna tydzień temu, wyjeżdżone 3/4 baku bez
niespodzianek

Hmm, za trafną diagnozę browar. Można zadawać pytania ;-)

Pozdrawiam,
Wojtek A.

Czołem!
Dzisiaj trafiło mnie moje zaniedbanie, czyli megana zastrajkowała i nie
chciała jechać za miasto.
Po ruszeniu ze skrzyżowania i zmianie biegu na trójkę coś puknęło i...
silnik zaczął regularnie pukać, zaczęła migać kontrolka check engine, drążek
zmiany biegów zaczął się telepać, tak jak i całe auto.
Zjechałem na pobocze i zgasiłem silnik. Po chwili zaryzykowałem odpalenie,
silnik zapalił, ale stukał i trząsł autem, więc dałem sobie spokój i
postanowiłem się "lawetować".
W tym celu skorzytałem z assistance+ oferowanego w Link4 przy OC.
Telefonicznie zgłosiłem swą marną pozycję i po dosłownie kwadransie byłem
wciągany na lawetę. Na pytanie "dokąd?" odpowiedziałem, że do warsztatu X na
ulicy Y i po kolejnym kwadransie byłem spuszczany na parking dla klientów
warsztatu (duży pozytyw dla Link4).
Niestety w warsztacie robili dzisiaj inwentaryzację i nie zajmowali się
autami, więc na diagnozę muszę czekać do poniedziałku, a ciekawość i
niecierpliwość zżera :[
Może szanowni Grupowicze pomogą rozwiązać zagadkę co się mogło stać?

Zbiór przydatnych faktów:
- auto to megane kombi air, czyli 1.6 16v (K4M) z 2002 r. bez LPG
- przebieg 156 kkm
- duży przegląd robiony przy 120 kkm, a rozrząd zmieniony przy 90 kkm
- 16 kkm temu mały przegląd ze zmianą oleju i wszystkich filtrów
- paliwo tankowane do pełna tydzień temu, wyjeżdżone 3/4 baku bez
niespodzianek

Hmm, za trafną diagnozę browar. Można zadawać pytania ;-)

66tys od wymiany rozrzadu ,,,,,,
tylko zgaduję ..... strzelił napinacz rozrządu

pozdrawiam

In  *trabancik* wrote:

66tys od wymiany rozrzadu
tylko zgaduję ..... strzelił napinacz rozrządu

To juz by nie mial czego zapalac bo w 16V rozrzad jest kolizyjny :]

--
darnok

Użytkownik "trabancik" napisał w wiadomości news:

66tys od wymiany rozrzadu ,,,,,,
tylko zgaduję ..... strzelił napinacz rozrządu

producent przewiduje wymianę co 120tys (książka obsługi)
serwis autoryzowany zaleca (i przeprowadza) wymianę co 90tys
zatem dopiero lekko ponad 2/3 wymaganego przebiegu :/

pzdr.
wa

On Sat, 18 Nov 2006 17:50:53 +0100,  Wojtek Ant wrote:

Po ruszeniu ze skrzyżowania i zmianie biegu na trójkę coś puknęło i...
silnik zaczął regularnie pukać, zaczęła migać kontrolka check engine, drążek
zmiany biegów zaczął się telepać, tak jak i całe auto.

Zbiór przydatnych faktów:
- auto to megane kombi air, czyli 1.6 16v (K4M) z 2002 r. bez LPG

Eee, to pewnie tradycyjnie - cewki do wymiany :-)

J.

J.F. napisał(a):

Eee, to pewnie tradycyjnie - cewki do wymiany :-)

skoro samochod pracuje to tylko jedna pewnie :)
(sa podwójne)
zawsze to + = mniej kasy do wydania :)

pozdr
m.

--

[VW 1200 m edition, jednokołowy Bulik, MB W123 230CE]

W dniu 2006-11-18 20:34, me-how napisał(a):

(sa podwójne)

:-O
Co masz na myśli?

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

R2r napisał(a):

:-O
Co masz na myśli?

a przepraszam, nie doczytalem jaka to meganka
w starszych cewki były dwie podwojne, tu już
każdy cylinder ma swoją

pozdr
m.

--

[VW 1200 m edition, jednokołowy Bulik, MB W123 230CE]

Użytkownik "me-how" napisał w wiadomości news:

a przepraszam, nie doczytalem jaka to meganka
w starszych cewki były dwie podwojne, tu już
każdy cylinder ma swoją

i wymienia sie pojedynczo, czy trzeba parami?

pzdr.
wa

Wojtek Ant napisał(a):

i wymienia sie pojedynczo, czy trzeba parami?

nic nie _trzeba_ ponad niesprawne ;-)

On Sat, 18 Nov 2006 22:38:20 +0100,  R2r wrote:

Wojtek Ant napisał(a):

i wymienia sie pojedynczo, czy trzeba parami?

nic nie _trzeba_ ponad niesprawne ;-)

A nie lepiej 4 od razu ?

J.

W dniu 2006-11-18 23:24, J.F. napisał(a):

On Sat, 18 Nov 2006 22:38:20 +0100,  R2r wrote:

Wojtek Ant napisał(a):

i wymienia sie pojedynczo, czy trzeba parami?

nic nie _trzeba_ ponad niesprawne ;-)

A nie lepiej 4 od razu ?

Jak pada Ci jedna żarówka w oświetleniu deski rozdzielczej, to wymieniasz od razu wszystkie?

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

Witam!

Jak pada Ci jedna żarówka w oświetleniu deski rozdzielczej, to wymieniasz od razu wszystkie?

Tak, bo jeżeli jedna padła to znaczy że czas pracy pozostałych tez zbliża się ku końcowi, a nie będzie mi się chciało za tydzień/miesiąc rozbierać wszystkiego od nowa, bo kolejna odmówi posłuszeństwa.
Marny argument ;-)

--
TheStachoo

W dniu 2006-11-19 20:34, theStachoo napisał(a):

Jak pada Ci jedna żarówka w oświetleniu deski rozdzielczej, to wymieniasz od razu wszystkie?

Tak, bo jeżeli jedna padła to znaczy że czas pracy pozostałych tez zbliża się ku końcowi, a nie będzie mi się chciało za tydzień/miesiąc rozbierać wszystkiego od nowa, bo kolejna odmówi posłuszeństwa.
Marny argument ;-)

Podobnie silny jak Twój. ;-)
Oczywiście jeśli chodzi o żarówki pracujące "parami" sam tak robię, bo akurat te mają określoną i w miarę podobną żywotność. Nie dotyczy to jednak przedmiotowych cewek.
Oczywiście jak masz kasę i ochotę możesz wymieniać regularnie co jakiś czas cały komplet wszystkiego co może się skończyć. ;-)
Z doświadczenia własnego powiem Ci, że w moim R.M. kolejne cewki padały w odstępach ok. 1 roku, co oznacza, że czas pracy do awarii wahał się od 1 do 4 lat. IMHO lepiej kupić sobie 1sztukę na zapas i wozić ze sobą wraz z kluczem torx. W razie czego to 5-15 minut roboty. ;-)
--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

On Sun, 19 Nov 2006 20:31:36 +0100,  R2r wrote:

W dniu 2006-11-18 23:24, J.F. napisał(a):

i wymienia sie pojedynczo, czy trzeba parami?

nic nie _trzeba_ ponad niesprawne ;-)

A nie lepiej 4 od razu ?

Jak pada Ci jedna żarówka w oświetleniu deski rozdzielczej, to
wymieniasz od razu wszystkie?

Niektorzy wymieniaja. Zaroweczka kosztuje grosze, a demontaz deski
bywa klopotliwy i kosztowny bardzo. Zeby tylko byla gwarancja
ze nowa wytrzyma wiecej niz stara.

A w przypadku renault .. zdaje sie nalezy sie spodziewac szybkiego
uszkodzenia pozostalych cewek ? :-) To lepiej zeby to nie bylo daleko
od domu :-)

J.

W dniu 2006-11-19 20:35, J.F. napisał(a):

A w przypadku renault .. zdaje sie nalezy sie spodziewac szybkiego
uszkodzenia pozostalych cewek ? :-) To lepiej zeby to nie bylo daleko
od domu :-)

Patrz: mój post wyżej. :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

Hello R2r,

Sunday, November 19, 2006, 8:31:36 PM, you wrote:

i wymienia sie pojedynczo, czy trzeba parami?

nic nie _trzeba_ ponad niesprawne ;-)

A nie lepiej 4 od razu ?

Jak pada Ci jedna żarówka w oświetleniu deski rozdzielczej, to
wymieniasz od razu wszystkie?

Ja - tak. Żarówki mają to do siebie, że padają seriami - szczególnie w
przypadku, gdy pracują dokładnie przez taki sam czas i w podobnych
warunkach.

--
Best regards,
 RoMan                           

W dniu 2006-11-19 20:35, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Ja - tak. Żarówki mają to do siebie, że padają seriami - szczególnie w
przypadku, gdy pracują dokładnie przez taki sam czas i w podobnych
warunkach.

Patrz: mój post nieco wyżej.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

Wojtek Ant napisał(a):

i wymienia sie pojedynczo, czy trzeba parami?

nowsze, pojedyncze - pojedynczo
tak jak juz ktoś pisał, demontujesz obudowe
z silnika, odpinasz kabelek, klucz 10 i masz cewke
na wierzchu - 5 min pracy z jedna reka w kieszeni :)

pozdr
m.

--

[VW 1200 m edition, jednokołowy Bulik, MB W123 230CE]

Użytkownik "me-how" napisał w wiadomości news:

nowsze, pojedyncze - pojedynczo
tak jak juz ktoś pisał, demontujesz obudowe
z silnika, odpinasz kabelek, klucz 10 i masz cewke
na wierzchu - 5 min pracy z jedna reka w kieszeni :)

dzięki, trzeba będzie drugą na zapas kupić i jak padnie, to w przerwie na
papierosa wymienić i się nie przejmować ;)
zastanawia mnie tylko ten klucz, bo reszta to podejrzewam pikuś, obudowa na
zatrzaskach, kabelek na złączce, ale klucz 10?
teraz na stronie klubu renault doczytałem, że do wymiany potrzeba torxa 25,
albo 20, a na forum elektrody że torxa r.6
nic to, zabiorę całą walizeczkę i się dopasuje :)

pzdr.
wa

Użytkownik "J.F." napisał:

Eee, to pewnie tradycyjnie - cewki do wymiany :-)

no i dokładnie tak właśnie, wszystkie cewki wymienione, bo jedna była
martwa, dwie miały przebicia, a ta dobra też była sagema ;-)
przy okazji wymienione świece i teraz samochód śmiga aż miło

--
z pozdrowieniami
wojtek ant - megane kombi air

On Tue, 21 Nov 2006 12:09:52 +0100,  Wojtek Ant wrote:

Użytkownik "J.F." napisał:

Eee, to pewnie tradycyjnie - cewki do wymiany :-)

no i dokładnie tak właśnie, wszystkie cewki wymienione, bo jedna była
martwa, dwie miały przebicia, a ta dobra też była sagema ;-)
przy okazji wymienione świece i teraz samochód śmiga aż miło

Swoja droga zeby Renault nie potrafil od chyba juz z 7 lat zrobic
dobrej cewki .. ech, nie kupowac aut na F :-)

J.

In  *J.F.* wrote:

Swoja droga zeby Renault nie potrafil od chyba juz z 7 lat zrobic
dobrej cewki .. ech, nie kupowac aut na F :-)

Alez potrafi. Japonskie DENSO.
Tyle ze tylko na poczatku je stosowali w K4M i K4J, a potem juz poszly tylko do 1.8 16V i 2.0 16V.
W tych tanszych silnikach wkladali juz pozniej tylko SAGEM.
Winny sprawie jest SAGEM, a Renault tylko po czesci, ze w ramach pewnie redukcji kosztow monotwal buble.

--
darnok

On Tue, 21 Nov 2006 17:35:49 +0100,  darnok wrote:

In  *J.F.* wrote:

Swoja droga zeby Renault nie potrafil od chyba juz z 7 lat zrobic
dobrej cewki .. ech, nie kupowac aut na F :-)

Alez potrafi. Japonskie DENSO.
Tyle ze tylko na poczatku je stosowali w K4M i K4J, a potem juz poszly tylko
do 1.8 16V i 2.0 16V.
W tych tanszych silnikach wkladali juz pozniej tylko SAGEM.
Winny sprawie jest SAGEM, a Renault tylko po czesci, ze w ramach pewnie
redukcji kosztow monotwal buble.

Wiesz, 5-7 lat temu bym to rozumial. Ale to ze nadal sa cewki Sagem
w pojazdach i nadal padaja, to juz wylaczna wina Renault..

J.

W dniu 2006-11-21 19:37, J.F. napisał(a):

Wiesz, 5-7 lat temu bym to rozumial. Ale to ze nadal sa cewki Sagem w pojazdach i nadal padaja, to juz wylaczna wina Renault..

Niekoniecznie. Polityka winna, Panie, polityka. Firma R. kontrolowana przez państwo chroni francuski rynek pracy (znaczy m.in. firmę S.). A że ta robi buble to i R. buble montuje. :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

Użytkownik "Wojtek Ant"  napisał w wiadomości

Hmm, za trafną diagnozę browar. Można zadawać pytania ;-)

Pozdrawiam,
Wojtek A.

Cewka na 100% - koszt ok120 zł. plus z 10-30 zł robocizny : 1 klucz + 10
minut czasu


Pzdr.

> Hmm, za trafną diagnozę browar. Można zadawać pytania ;-)
>
> Pozdrawiam,
> Wojtek A.

Cewka na 100% - koszt ok120 zł. plus z 10-30 zł robocizny : 1 klucz + 10
minut czasu

heh, poprostu audiotele, proste pytanie, szybka odpowiedz, a meganka dopiero
trzeci miesiąc w moich rękach i się jeszcze dogłębnie nie znamy ;)
najpewniejsze rozwiązanie zagadki jako pierwszy podał "darnok" na grupie
alt.pl.misc.samochody.renault, gdzie równolegle puściłem posta
a że słowo sie rzekło, a co gorsza napisało, tak więc za tydzień w niedzielę
na comiesięcznym ostatnioniedzielnym spociku na cargo realizacja obietnicy
dla trzech pierwszych, którzy już podali rozwiązanie :)
no ale jak się okaże, że mi na pasku przeskoczył... ;)

pzdr.
wa