Witam
od dłuższego już czasu moj essi zachowuje się co najmniej niepoprawnie:
jadąc prosto potrafi go sciągnąć na jedną ze stron, podczas hamowania zazwyczaj też znosi go na prawo. Ostanio gdy przestałem przyspieszać (puściłem gaz) też poczułem ze go znosi. do tej pory myślalem ze to kwestia kolein na jezdni ale po ostanim zboczeniu z kierunku jazdy na wprost po odjeciu gazu zaczynam wątpić iż stan nawierzchni jest winny.
Czy moz silnika może byc różnie przenoszona na półosie? Czy jest to kwestia zbieżości albo zurzytych gumek w zawieszeniu?

powróżcie proszę ;)

radek

Radek pisze:

Witam
od dłuższego już czasu moj essi zachowuje się co najmniej niepoprawnie:
jadąc prosto potrafi go sciągnąć na jedną ze stron, podczas hamowania zazwyczaj też znosi go na prawo. Ostanio gdy przestałem przyspieszać (puściłem gaz) też poczułem ze go znosi. do tej pory myślalem ze to kwestia kolein na jezdni ale po ostanim zboczeniu z kierunku jazdy na wprost po odjeciu gazu zaczynam wątpić iż stan nawierzchni jest winny.
Czy moz silnika może byc różnie przenoszona na półosie? Czy jest to kwestia zbieżości albo zurzytych gumek w zawieszeniu?

zdecydowanie przyjrzyj sie stanowi tulei gumowo stalowych wahacza, szczegolnie prawego. I oczywiscie drazki, koncówki drazkow i koncowki wahacza przy okazji tez sprawdz. Przy przyspieszaniu sciąga w lewo?

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

Użytkownik "Arni"  napisał w wiadomości

Radek pisze:

Witam
od dłuższego już czasu moj essi zachowuje się co najmniej niepoprawnie:
jadąc prosto potrafi go sciągnąć na jedną ze stron, podczas hamowania zazwyczaj też znosi go na prawo. Ostanio gdy przestałem przyspieszać (puściłem gaz) też poczułem ze go znosi. do tej pory myślalem ze to kwestia kolein na jezdni ale po ostanim zboczeniu z kierunku jazdy na wprost po odjeciu gazu zaczynam wątpić iż stan nawierzchni jest winny.
Czy moz silnika może byc różnie przenoszona na półosie? Czy jest to kwestia zbieżości albo zurzytych gumek w zawieszeniu?

zdecydowanie przyjrzyj sie stanowi tulei gumowo stalowych wahacza, szczegolnie prawego. I oczywiscie drazki, koncówki drazkow i koncowki wahacza przy okazji tez sprawdz. Przy przyspieszaniu sciąga w lewo?

-- Arni         Toruń

    Podlacze, sie w moim Polo jest dokladnie tak samo, przy przyspieszaniu sciaga w lewo, przy hamowaniu w prawo. W warsztacie powiedzieli mi ze winne sa luzy na przekladni kierowniczej ... jakos nie jestem do konca przekonany.

PZDr
Adam

Adam Szewczak pisze:

   Podlacze, sie w moim Polo jest dokladnie tak samo, przy przyspieszaniu sciaga w lewo, przy hamowaniu w prawo. W warsztacie powiedzieli mi ze winne sa luzy na przekladni kierowniczej ... jakos nie jestem do konca przekonany.

to jest bardzo charakterystyczny objaw zuzycia wahacza przy przednionapedówkach. Jesli wahacz jest jednoramienny (z jakims drazkiem reakcyjnym) to najczesciej jest to wina wybicia łączenia czesci utrzymujacej go w stałym połozeniu wzgledem długosci auta.
Przy wahaczach trójkątnych najczęsciej siada jedna z tulejek mocujacych ramiona wahacza do podłuznicy ze wskazaniem na przednią.
Oczywiscie podobne objawy moze dac zuzycie koncówki wahacza albo drązków ale nie sa ona az tak wyrazne. celowo uzywam słow "najczesciej" zeby sie ktos nie przyczepil :) rozne sa konstrukcje i roznie sie zuzywają. W takiej corsie A i B wystarczy nizsze cisnienie w jednym z kol zeby sciagała.
I jeszcze dlaczego najczesciej sciaga przy hamowaniu w prawo? Bo szybciej zuzywa sie prawy wahacz z powodu stanu prawej krawedzi naszych dróg.


--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX