slajdy
1 | Data: Marzec 22 2014 20:56:52 |
Temat: slajdy | |
Autor: yorgus |
2 |
Data: Marzec 22 2014 22:57:19 | Temat: Re: slajdy | Autor: Marek Dyjor | yorgus wrote: Odkopalem troche slajdow z lat 70 tych (UT18/orwo) i tak sie tak bylu maniacy którzy wołali slajdy i negatywy samemu ale uzyskanie powtarzalnych efektów było raczej trudne... podobnie byli tacy co robili kolorowe odbitki. W książkach cały proces było dość dokładnie opisany. Apratem bez swiatlomierza (w rodzaju smieny czy czajki) mozna bylo hm... od biedy tak... choć warto pewnie było kupić jakiś światłomierz ręczny. pamiętam że jak miałem pierwszy aparat to najpierw używałem tabelki a potem dostałem światłomierz selenowy. potem miałem już zenita ze switłomierze seleonym, a potem z TTLem. 3 |
Data: Marzec 22 2014 22:37:23 | Temat: Re: slajdy | Autor: yorgus | Dnia Sat, 22 Mar 2014 22:57:19 +0100, Marek Dyjor napisał: yorgus wrote: Te slajdy ktore znalazlem sa zaskakujaco dobre jak na sprzet ktorym dysponowal ten kto to zrobil, dlatego pytam podobnie byli tacy co robili kolorowe odbitki.To wiem, tylko te przepisy zawieraja troche egzotyczne chemikalia i jakos nie chce mi sie wierzyc ze one byly ot tak dostepne. W zwiazku z czym glowne pytanie ktore mnie nurtuje jest takie, czy wtedy w sklepach tak normalnie mozna bylo dostac gotowe np wywolywacze do UT18 czy tez trzeba bylo jakies chloroworki hydroksylaminy i inne EDTA skads kombinowac (wlasnie rzucilem okiem do ksiazki "Fotografia" z 1962 na sklady kąpieli)
Kojarze ze byly takie kolka, ale mam watpliwosc czy to moglo wystarczyc dla slajdow
no ale to juz full wypas, taki zenit czy inna exakta to wtedy fortune kosztowal -- pozdrawia yorgus 4 |
Data: Marzec 23 2014 20:25:01 | Temat: Re: slajdy | Autor: cef | W dniu 2014-03-22 23:37, yorgus pisze: Te slajdy ktore znalazlem sa zaskakujaco dobre jak na W tamtych czasach za slajdy (za fotografię w ogóle) brali się ludzie, którzy mieli o tym pojęcie. Średniozaawansowany amator dochodzący do Zenita czy Praktiki zazwyczaj miał Swierdłowska, ale i bez światłomierza był w stanie naświetlić w miarę prawidłowo niemal cały film. Pomijam ten zafarb pomarańczowo-niebieski tych filmów. Ale przed naciśnięciem spustu trzeba było kilka chwil pomyśleć. 5 |
Data: Marzec 24 2014 11:02:34 | Temat: Re: slajdy | Autor: Marek Dyjor | yorgus wrote: To wiem, tylko te przepisy zawieraja troche egzotyczne chemikalia trzeba było samemu ważyć te mieszaniny... to była zabawa dla pasjonatów. potem miałem już zenita ze switłomierze seleonym, a potem z TTLem. Zenity było dość łatwo dostępne, dla normalnego człowieka. 6 |
Data: Marzec 24 2014 11:40:51 | Temat: Re: slajdy | Autor: kikuko | Użytkownik "Marek Dyjor" napisał w wiadomości yorgus wrote: czytam ten wątek (jestem po 4 piwach i walę następne) bawię się fotografią od lat 70-tych. Najpierw analogową a teraz cyfrową - argument - lubię trzask migawki,( Juz nie robię od wielu lat ślubów czy podobnych...). Na początku lat 80-tych miałem Exaktę Warex starą bez ttl-a, z lat 50-tych. Zrobiłem kilka fot, wysłałem do Kanady i srebrny medal, nagroda Canona (zobaczyłem jak można robić darowanym canonem A1 - luzik ze światłem - prawie zawsze poprawne naświetlenie) i Kodaka(zapas filmów na rok). i jednocześnie kilka uwag. Można robić na czuja - zmusza do myślenia (dramat?) Można wygrywać na czuja (sprawia większą frajdę). Na rowerowe wycieczki używam teraz Panasa G3 9nie chce mi się wozić ciężkiej lustrzanki) z kilkoma obiektywami)) - i jestem zmasakrowany łatwością robienia poprawnych zdjęć - konstatacja - jeśli ktoś nie walczy ze sobą, może powodować efekt odmużdżania - w sumie fajne, łatwiej się funkcjonuje. Tak mi się nasuneło. Nie wiem, czy to "efekt piwny: -:) Pozdrawiam Kikuko 7 |
Data: Marzec 24 2014 12:39:01 | Temat: Re: slajdy | Autor: Marek Dyjor | kikuko wrote: czytam ten wątek (jestem po 4 piwach i walę następne) bawię się od czasu gdy kodak zbudował pierwsz a idotenkamerę można fotografować bez używania rozumu. 8 |
Data: Marzec 24 2014 21:52:12 | Temat: Re: slajdy | Autor: yorgus | Dnia Mon, 24 Mar 2014 11:02:34 +0100, Marek Dyjor napisał: yorgus wrote:A drogie byly wtedy te chemikalia i klisze w relacji do tamtejszych zarobkow ? Chodzi mi o to czy mozna bylo hurtowe klepac duzo zdjec z rozna ekspozycja i liczyc ze ktores mialy poprawna czy raczej nie. Bawilem sie kiedys w wywolywanie cz-b filmow (i papierow) i duzo szlo skorygowac naswietlaniem czy czasem wywolywania, oczywiscie dla slajdow o zadnej korekcji pozniej mowy byc nie moglo, ale byc moze jakies systematyczny blad migawki mogl byc mozliwy do skorygowania czasem wywolywania. Tak sobie jeszcze kojarze ze te filmy mialy mala czułosc, wiec czesto musialy byc niedoswietlane, ciekawe czy na to byl jakis patent z wywolywaniem (dla cz-b o ile wiem byly). Lampy elektronwe chyba nie byly wtedy zbyt powszechne. W latach 70 tych to ja bylem bobasem wiec nie pamietam :-) -- pozdrawia yorgus 9 |
Data: Marzec 25 2014 10:31:56 | Temat: Re: slajdy | Autor: Paweł Pawłowicz | W dniu 2014-03-24 22:52, yorgus pisze: A drogie byly wtedy te chemikalia i klisze w relacji do tamtejszych zarobkow ? Bardzo drogie nie były, ale były okresy, w których były trudno dostępne. Zdarzało się nawet limitowanie sprzedaży, mogłeś sobie kupić dwa filmy. Paweł 10 |
Data: Marzec 28 2014 17:21:07 | Temat: Re: slajdy | Autor: SD! | On 2014-03-24 21:52:12 +0000, yorgus said: Zenity było doć łatwo dostÄpne, dla normalnego człowieka.A drogie byly wtedy te chemikalia i klisze w relacji do tamtejszych zarobkow ? Raczej tak. I to mówimy o UT-18 bo jak kiedyĹ zrobiłem âChodakaâ to przez ileĹ miesiÄcy szukałem gdzie i kto mnie to wywoła, nie mówiÄ c już za jakie pieniÄ dze.. Chodzi mi o to czy mozna bylo hurtowe klepac duzo zdjec z rozna ekspozycja i Generalnie siÄ tego nie robiło. Raczej starało się każdÄ klatkÄ wykorzystaÄ. Głównie ze wzglÄdu jednak na koszty. Bawilem sie kiedys UT-18 to 18DIN aka 50ASA (taka dzisiejsza Velvia 50 :-) ale za to standardowe obiektywy miały czÄsto Ĺwiatło poniżej 2 a nie powyżej f/4 jak dzisiaj. ciekawe czy na to byl jakis patent z wywolywaniem (dla cz-b Push (ponoÄ) był możliwy także dla UT. PiszÄ âponoÄâ bo nigdy nie spróbowałem. CiekawostkÄ było, że nawet bez popychania czułoĹci ziarnistoć potrafiła się różniÄ w zależnoĹci od tego kto (czyli: jak) wywoływał. Jeden fotograf tutaj robił zawsze bardzo powtarzalnie ale za to ze sporym ziarnem. A inny, któremu kiedyĹÂ dałem zrobił z tak piÄknie drobnym ziarnem, że już tylko do niego chciałem dawaÄ. Niestety drugi film jaki mu dałem spartolił.. i take to byli, pane Havranek. -- SD! 11 |
Data: Marzec 28 2014 17:20:51 | Temat: Re: slajdy | Autor: dagon0@vp.pl | W dniu piątek, 28 marca 2014 17:21:07 UTC+1 użytkownik SD! napisał: > A drogie byly wtedy te chemikalia i klisze w relacji do tamtejszych zarobkow ? Niemniej fotografowanie na slajdzie było w zasięgu finansowym przeciętnego Kowalskiego.
W fotografii amatorskiej . Fotografowie zawodowi stosowali bracketing powszechnie. Tyle że oni dostawali materiały od firmy dla której pracowali..
Z tego co pamiętam, to za ziarno odpowiadała pierwsza kąpiel, i właśnie na tym etapie najłatwiej było spaprać proces. Dlatego dla większej pewności powodzenia, wołano tak żeby uzyskać średnie ziarno. Ale mogę się mylić- slajdy ORWO wołałem ręcznie raz. Pozdrawiam Marcin 12 |
Data: Marzec 31 2014 14:46:59 | Temat: Re: slajdy | Autor: Adam | W dniu 2014-03-29 01:20, pisze: W dniu piątek, 28 marca 2014 17:21:07 UTC+1 użytkownik SD! napisał: Z tego, co pamiętam, to temperatura (i czas) odpowiadały za ziarno, natomiast ruch cieczy za kontrast - większe "machanie" błoną czy papierem = większy kontrast. -- Pozdrawiam. Adam 13 |
Data: Kwiecien 01 2014 22:14:50 | Temat: Re: slajdy | Autor: SD! | On 2014-03-31 12:46:59 +0000, Adam said: ziarnistość potrafiła się różnić w zależności od tego kto (czyli: jak) Jak pisałem - nigdy nie zaryzykowałem. Niemniej byłem zaskoczony jakie mogą być różnice w wielkości ziarna zależnie od tego kto wywoływał. Wcześniej myślałem, że to głównie jednak cecha filmu a sam sposób wywyołania może wprowadzać różnice ale nie myślałem, że aż takie. -- SD! 14 |
Data: Marzec 23 2014 11:33:41 | Temat: Re: slajdy | Autor: Paweł Pawłowicz | W dniu 2014-03-22 22:57, Marek Dyjor pisze: yorgus wrote: Zaliczam się do takich maniaków :-) Jestem chemikiem, nie miałem problemów ze zdobyciem odczynników. Wbrew powszechnej opinii utrzymanie reżimu temperaturowego nie było trudne, a wyniki były powtarzalne. Podobno były zestawy, ale nigdy nie udało mi się kupić. podobnie byli tacy co robili kolorowe odbitki. A ile było przy tym zabawy ;-) Nawet dawało się uzyskać zupełnie przyzwoity kolor, ale szybko go trafiał szlag. W książkach cały proces było dość dokładnie opisany. Hmm, nie wiem. Miałem Exaktę RTL1000 z TTL, zdarzało mi się też używać Weimara CdS. Na tamte czasy był to niezły sprzęt, tylko ciężki. Pozdrawiam, Paweł 15 |
Data: Marzec 27 2014 20:20:09 | Temat: Re: slajdy | Autor: jo44 | W dniu 2014-03-23 11:33, Paweł Pawłowicz pisze: Podobno były zestawy, ale nigdy nie udało mi siÄ kupiÄ. Nie podobno, ale na pewno były takie zestawy. OczywiĹcie trudno dostÄpne,ale łatwiej niż niektóre odczynniki. KiedyĹ nawet (poczÄ tek lat 70) udało mi siÄ kupiÄ taki zestaw firmy ORWO. Nigdy jednak nie zdecydowałem siÄ na wywoływanie i po paru latach poszedł do do kosza. Filmy natomiast szły zazwyczaj do Bydgoszczy lub Warszawy i po kilku miesiÄ cach wracały wywołane, albo nawet poramkowane. W latach 80 lokalny fotograf wywoływał to, ale efekty były różne. 16 |
Data: Marzec 28 2014 17:13:23 | Temat: Re: slajdy | Autor: SD! | On 2014-03-22 21:57:19 +0000, Marek Dyjor said: podobnie byli tacy co robili kolorowe odbitki. Wiem coĹ o tym ;-) Na kilkanaĹcie sensownych odbitek zużywało się cały dzieĹ. I wyglÄ dały jako-tako. Ale jaka satysfakcja po wyjĹciu z oliwkowo âoĹwietlonejâ łazienki z kocem na drzwiach i drzwiczkami (robiÄ cymi za stół dla kuwet i powiÄkszalnika) od szafki na wannie. -- SD! 17 |
Data: Marzec 22 2014 16:03:00 | Temat: Re: slajdy | Autor: dagon0@vp.pl | W dniu sobota, 22 marca 2014 21:56:52 UTC+1 użytkownik yorgus napisał: Odkopalem troche slajdow z lat 70 tych (UT18/orwo) i tak sie zastanawiam jak wtedy wygladalo Były i gotowe zestawy i składniki. Podstawowym problemem było utrzymanie reżimu temperaturowego.
Większym problemem niż brak światłomierza była mała wiarygodność nastaw migawki, dlatego robiło się po kilka ujęć z różnym czasem naświetlania. Pozdrawiam Marcin 18 |
Data: Marzec 24 2014 11:03:32 | Temat: Re: slajdy | Autor: Marek Dyjor | Użytkownik wrote: W dniu sobota, 22 marca 2014 21:56:52 UTC+1 użytkownik yorgus napisał:aaa to też racja... czasy migawek były dość przybliżone :) 19 |
Data: Marzec 25 2014 07:30:21 | Temat: Re: slajdy | Autor: JD | W dniu 2014-03-22 21:56, yorgus pisze: Odkopalem troche slajdow z lat 70 tych (UT18/orwo) i tak sie zastanawiam jak wtedy wygladalo JeĹli ten ktoĹ mieszkał w małym nie wojewódzkim mieĹcie, to mało prawdopodobne, aby dostÄpna była dla niego chemia do koloru. Slajdy najprawdopodobniej wysyłał do fotonu w Bydgoszczy. Jeszcze warszawski wywoływał slajdy ORWO. -- Pozdrawiam JD 20 |
Data: Marzec 25 2014 21:25:19 | Temat: Re: slajdy | Autor: Sholay | W dniu 2014-03-25 07:30, JD pisze:
Ja pamiÄtam, że we wczesnych latach osiemdziesiÄ tych tata wysyłał filmy do wywołania do Szwajcarii. Ale to chyba dlatego, że czasem dostawał odjechane iloĹci slajdów od razu z opłaconym wywołaniem. & -- - Ta wiadomoć e-mail jest wolna od wirusów i złoĹliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna. http://www.avast.com 21 |
Data: Kwiecien 07 2014 19:41:39 | Temat: Re: slajdy | Autor: Piotr W. |
do wywołania do Szwajcarii. Ale to chyba dlatego, że czasem dostawał odjechane iloĹci slajdów od razu z opłaconym wywołaniem. To raczej nie było ORWO. Opłacone wywołanie i Szwajcaria, sugeruje raczej E4/E6 lub nawet K14 Kodachrome. Looknij na opisy na perforacji tych slajdów u taty i siÄ wyjaĹni. Pozdrowienia Piotr W. 22 |
Data: Maj 22 2014 23:07:09 | Temat: Re: slajdy | Autor: Sholay | W dniu 2014-04-07 19:41, Piotr W. pisze:
Ano sprawdziłem. Kodachromy jak najbardziej. Kolory czy to z rodzicowych lat 60/70 czy już z mojej maleĹkoĹci w latach 70/80 soczyste jak w dzisiejszych Voguach czy Cosmopolitanach. Jednak zachodnia jakoć rulez. GdzieĹ tak jedna trzecia slajdów taka, reszta to czerownawe ORWO. & -- - Ta wiadomoć e-mail jest wolna od wirusów i złoĹliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna. http://www.avast.com 23 |
Data: Marzec 28 2014 17:10:25 | Temat: Re: slajdy | Autor: SD! | On 2014-03-22 20:56:52 +0000, yorgus said: Odkopalem troche slajdow z lat 70 tych (UT18/orwo) i tak sie zastanawiam jak wtedy wygladalo Jeżeli się miało kogoĹ, kto umiał (różnie z tym bywało) to zawsze siÄ do niego dawało. Zakladajac, ze ktos mial koreks to byla wtedy dostepna Były (raczej: bywały) zestawy do różnych takich. Ambitny amator mogl takie slajdy wywolac ? Nigdy sam slajdu nie zaryzykowałem bo nie było âdrugiego podejĹciaâ w razie czego. Apratem bez swiatlomierza (w rodzaju smieny czy czajki) mozna bylo takie blony poprawnie naswietlic ? Z pewnÄ dozÄ Â ryzyka tak. Ale - jak wiadomo - negatyw jednak wiÄcej wybacza wiÄc (ponieważ rodzice mieli Praktica) z reguły slajd wkładałem jednak do innego aparatu ;-) -- SD! |