Grupy dyskusyjne   »   smarujecie prowadnice zacisków?

smarujecie prowadnice zacisków?



1 Data: Czerwiec 06 2015 00:07:59
Temat: smarujecie prowadnice zacisków?
Autor: PiteR 

czy nie, czy składacie suche. Co zaleca producent waszego auta? Podobno
biemdabliu nie zaleca żadnego smaru w to miejsce.


Druga sprawa czy jest sens smarowania powadnic klocków hamulcowych
skoro ludzie myją kercherem felgi? Po pierwszym myciu to tam chyba już
nic nie ma z tego smaru. Trzeba by jezdzić do wulkanizatora i myć
zdjęte koła w myjce.



--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.



2 Data: Czerwiec 06 2015 00:27:13
Temat: Re: smarujecie prowadnice zacisków?
Autor: Scobowski 

to ,wiesz, zależy, z czego są jarzma.
Jak zostawisz skorodowane, to żadne smarowanie ci nie pomoże :)
Jak miałem porządne, stare samochody i czas, żeby samemu to robić - to zawsze prowadnice były wyszczotkowane (nawet szczotą na wiertarce) i przesmarowane smarem miedziowym albo tym białym gównem ("pasta do zacisków").

3 Data: Czerwiec 05 2015 15:29:58
Temat: Re: smarujecie prowadnice zacisków?
Autor:

W dniu sobota, 6 czerwca 2015 00:27:46 UTC+2 użytkownik Scobowski napisał:

to ,wiesz, zależy, z czego są jarzma.
Jak zostawisz skorodowane, to żadne smarowanie ci nie pomoże :)
Jak miałem porządne, stare samochody i czas, żeby samemu to robić - to
zawsze prowadnice były wyszczotkowane (nawet szczotą na wiertarce) i
przesmarowane smarem miedziowym albo tym białym gównem ("pasta do
zacisków").

co było a nie jest nie pisze się w rejestr.

4 Data: Czerwiec 06 2015 00:42:40
Temat: Re: smarujecie prowadnice zacisków?
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  Scobowski pisze tak:

to ,wiesz, zależy, z czego są jarzma.
Jak zostawisz skorodowane, to żadne smarowanie ci nie pomoże :)
Jak miałem porządne, stare samochody i czas, żeby samemu to robić
- to zawsze prowadnice były wyszczotkowane (nawet szczotą na
wiertarce) i przesmarowane smarem miedziowym albo tym białym
gównem ("pasta do zacisków").



ja mam takie prowadnice i żeby skały s. to zawsze rdzewieją

http://www.quattro123.com/Brakes200/CaliperPins.jpg


te gumki nie chronią przed wodą

http://www.quattro123.com/Brakes200/MVC-851F.JPG



W 10 lat starszym golfie mam plastikowe tulejki i nigdy nie ma z nimi
problemu.


--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.

5 Data: Czerwiec 06 2015 09:46:19
Temat: Re: smarujecie prowadnice zacisków?
Autor: J.F. 

Dnia Sat, 06 Jun 2015 00:27:13 +0200, Scobowski napisał(a):

to ,wiesz, zależy, z czego są jarzma.
Jak zostawisz skorodowane, to żadne smarowanie ci nie pomoże :)

Eee tam.

Jak miałem porządne, stare samochody i czas, żeby samemu to robić - to
zawsze prowadnice były wyszczotkowane (nawet szczotą na wiertarce) i
przesmarowane smarem miedziowym albo tym białym gównem ("pasta do
zacisków").

W dacii nie smarowalem i hamulce dzialaly.
W scierce raz klocki zmienialem, nie bardzo pamietam czy prowadnice w
ogole ruszalem - tam sa dwa kolki schowane za piasta - tez dzialaly.
W kadecie podobne rozwiazanie - dwa kolki z tylu osloniete gumowymi
mieszkami ... nowe kolki, nowe mieszki nowy smar ... i sie k*
zacinaja.

W mondeo nawet nie wiem jak wygladaja, a hamuja jak prawdziwe Gilette
:-)

J.

6 Data: Czerwiec 05 2015 15:28:13
Temat: Re: smarujecie prowadnice zacisków?
Autor:

W dniu sobota, 6 czerwca 2015 00:08:02 UTC+2 użytkownik PiteR napisał:

czy nie, czy składacie suche. Co zaleca producent waszego auta? Podobno
biemdabliu nie zaleca żadnego smaru w to miejsce.


Druga sprawa czy jest sens smarowania powadnic klocków hamulcowych
skoro ludzie myją kercherem felgi? Po pierwszym myciu to tam chyba już
nic nie ma z tego smaru. Trzeba by jezdzić do wulkanizatora i myć
zdjęte koła w myjce.



--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.

Masz rację. Wczasach myjek wysoko ciśnieniowych sens smarowania niewielki.

7 Data: Czerwiec 06 2015 07:23:36
Temat: Re: smarujecie prowadnice zacisków?
Autor: Tom 

W dniu 2015-06-06 o 00:07, PiteR pisze:

czy nie, czy składacie suche. Co zaleca producent waszego auta? Podobno
biemdabliu nie zaleca żadnego smaru w to miejsce.


Druga sprawa czy jest sens smarowania powadnic klocków hamulcowych
skoro ludzie myją kercherem felgi? Po pierwszym myciu to tam chyba już
nic nie ma z tego smaru. Trzeba by jezdzić do wulkanizatora i myć
zdjęte koła w myjce.


zawsze wymieniałem klocki i tarcze samodzielnie i zawsze smarowałem prowadnice + klocki i nigdy nie było problemów


ostatnio pojechałem do ASO na wymianę klocków+tarcz, efekt cały czas a mija juz 2 rok piszczy niemiłosiernie, nie mam czasu tego zrobić i poprawiać


co do myjki no to trudno jak się myje to się smaruje

smarujecie prowadnice zacisków?



Grupy dyskusyjne