zapomnij. kup migomat.
Migomat mam ale nie o to pytam.
Lutowanie twarde palnikiem powinno wyjść nawet amatorowi. A jak nie to sprawdzona technologia. Wiertarka, małe śrubki albo nity zrywalne, blacha, szpachla. Wyjdzie jak nowy i na jakiś czas wytrzyma.
Nie nie nie, żadne nity śrubki i przede wszystkim żadne szpachle. Chodzi mi o całkowicie klasyczną technologię naprawy i tu pytanie: lutowanie twarde czy spawanie. Lutowanie twarde to z mojej strony żaden problem, ale pytam o spawanie, takie klasyczne z przetopem materiału "na styk" krawędź do krawędzi. Na co uważać, jakiego drutu (grubość) użyć.
Jak pracować palnikiem aby uniknąc pofałdowania blachy na skutek temperatury:
- spawać szwem, czy punktować, jeżeli punktować to w jakiej kolejności a może w ogóle spawać przez punktowanie ?
- grzać krótko (miejscowo) czy długo (szew) ?
- chłodzić blachę czy nie ?
- spawać w prawo czy w lewo ?
- czy blacha (spaw) po spawaniu gazowym wymaga odpuszczania ?
- wywijać krawędzie czy nie ( w przypadku jeżeli jest taka mozliwość)?
- czym szlifować spawaną blachę: szlifierką prostą z kamieniem (ok 12 tys obr) czy kątówką z tarczą do szlifowania lub kamieniem ?
- czy "nowoczesne" blachy karoseryjne (mam trochę tego materiału na wstawki) które są bodajże molibdenowane, cynkowane i ogólnie traktowane jakąś chemią, w ogóle znoszą pracę z palnikiem ?
Wyrównanie powierzchni po spawaniu i szlifowaniu zamierzam wykonać także klasycznie przez lutowanie cyną. Szpachla jeżeli już to cieniutka warstwa fillera pod lakier.
Wiem że teoria teorią i trzeba sobię tą umiejętność wypracować poprzez praktykę, ale chciałbym uniknąć odkrywania Ameryki przynajmniej w części teoretycznej.
--
Jackare
6 |
Data: Sierpien 05 2009 18:25:19 |
Temat: Re: spawanie blach karoseryjnych palnikiem "na styk" |
Autor: Jackare |
Użytkownik "Agent 0700" napisał w wiadomości
Jak
Abyś się czasem czegoś takiego tu nie dowiedział :-(
Popytaj ewentualnie na grupie "inżynieria".
Pozdrawiam
Jacek
jest crosspost na obydwie
--
Jackare
7 |
Data: Sierpien 08 2009 15:41:48 | Temat: Re: spawanie blach karoseryjnych palnikiem "na styk" | Autor: żółta pięta |
Abyś się czasem czegoś takiego tu nie dowiedział :-(
no przeciez sie dowiedzial. odpowiedzialem mu.
8 |
Data: Sierpien 05 2009 21:50:37 | Temat: Re: spawanie blach karoseryjnych palnikiem "na styk" | Autor: Piter |
na ** p.m.s ** Jackare pisze tak:
Nie nie nie, żadne nity śrubki
śrubki rulez
widziałem majstersztyki i odpada koszt narzędzi oraz ryzyko pożaru.
--
Piter
vw golf mk2
9 |
Data: Sierpien 05 2009 22:09:17 | Temat: Re: spawanie blach karoseryjnych palnikiem "na styk" | Autor: Jackare |
śrubki rulez
widziałem majstersztyki i odpada koszt narzędzi oraz ryzyko pożaru.
Mimo wszystko nie.Poza tym mam narzędzia i liczę na to że znajdę jakieś tipsy i triki :)
--
Jackare
10 |
Data: Sierpien 05 2009 23:22:44 | Temat: Re: spawanie blach karoseryjnych palnikiem "na styk" | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak |
Jackare pisze:
liczę na to że znajdę jakieś
tipsy
To u żony/dziewczyny/kochanki/córki. ;)
i triki :)
A to, może u syna, jeśli jeździ na czymś co je umożliwia. ;)
NMSP :P
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Czarna Laguna kombi - oklejona.
GG: 291246, skype: kenickie_PL
"W życiu liczą się tylko szybkie wozy, szybkie kobiety i bary szybkiej obsługi."
11 |
Data: Sierpien 24 2009 13:15:53 | Temat: Re: spawanie blach karoseryjnych palnikiem "na styk" | Autor: GB |
- czy "nowoczesne" blachy karoseryjne (mam trochę tego materiału na wstawki)
które są bodajże molibdenowane, cynkowane i ogólnie traktowane jakąś chemią,
w ogóle znoszą pracę z palnikiem ?
Cynkowane słabo znoszą spawanie. Tzn. spawać nie jest specjalnie trudno, ale w
miejscach gdzie spawałeś nie jest to już blacha ocynkowana, bo ten po prostu
wyparuje. Co dodatkowo będzie niezdrowe. Cynk wrze przy ok. 900C, więc
radziłbym jakiś lut twardy i potem dodatkowe zabezpieczenie miejsca lutowania.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
13 |
Data: Sierpien 25 2009 01:08:46 | Temat: Re: spawanie blach karoseryjnych palnikiem "na styk" | Autor: Jackare |
A jaką przewagę ma ta technologia nad pospawaniem tego migomatem i potem wyrównaniem spawu na gładko?
prowadzi do zetknięcia się z rzadką umiejętnością nieocenioną np przy naprawach pojazdów zabytkowych, szczelnym spawaniu rur z blach cienkościennych itp.
Mam samochód przy którym wygląd nie jest najważniejszym kryterium, chętnie więc nauczę się czegoś nowego :)
--
Jackare
| | | | | | |