Grupy dyskusyjne   »   statyw... wielokrotny ???

statyw... wielokrotny ???



1 Data: Grudzien 16 2009 23:57:45
Temat: statyw... wielokrotny ???
Autor: 085 

Zazwyczaj noga statywu sklada sie z trzech lub czterech rurek, umieszczonych
w sobie koncentrycznie. Pytanie do Was - widzial ktos moze gdzies statyw,
skladajacy sie z wiekszej ilosci rurek ?

Na przyklad metrowy, skladajacy sie z dziesieciu dziesieciocentymetrowych
odcinkow ? :)

p, zul



2 Data: Grudzien 16 2009 23:06:08
Temat: Re: statyw... wielokrotny ???
Autor: Paweł W. 

085 pisze:

Zazwyczaj noga statywu sklada sie z trzech lub czterech rurek, umieszczonych w sobie koncentrycznie. Pytanie do Was - widzial ktos moze gdzies statyw, skladajacy sie z wiekszej ilosci rurek ?

Na przyklad metrowy, skladajacy sie z dziesieciu dziesieciocentymetrowych odcinkow ? :)

Potrzebujesz czegoś takiego do schowania do kieszeni? Nie robi się takich, bo i nie jest to stabilne i wcale nie jest wygodne rozstawianie tego - to jest 3x9 zatrzasków do poluzowania i zaciśnięcia, żeby się statyw nie złożył. I przy składaniu znów tyle roboty :P

Pomyśl o monopodzie z 2 dodatkowymi krótkimi nóżkami. Stabilne to nie jest, ale autoportret można sobie zrobić.


Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.

3 Data: Grudzien 17 2009 00:08:40
Temat: Re: statyw... wielokrotny ???
Autor: adam 

Użytkownik "085" napisał

Zazwyczaj noga statywu sklada sie z trzech lub czterech rurek, umieszczonych w sobie koncentrycznie. Pytanie do Was - widzial ktos moze gdzies statyw, skladajacy sie z wiekszej ilosci rurek ?

Na przyklad metrowy, skladajacy sie z dziesieciu dziesieciocentymetrowych odcinkow ? :)

Nie widziałem ale spodziewam się, że kolebałby się tak, że nikt by go nie chciał ; )
No i byłby to najcięższy mały statyw świata ; )

adam

4 Data: Grudzien 17 2009 07:34:48
Temat: Re: statyw... wielokrotny ???
Autor: Lol 


Użytkownik "085"  napisał w wiadomości

Zazwyczaj noga statywu sklada sie z trzech lub czterech rurek,
umieszczonych w sobie koncentrycznie. Pytanie do Was - widzial ktos moze
gdzies statyw, skladajacy sie z wiekszej ilosci rurek ?

Na przyklad metrowy, skladajacy sie z dziesieciu dziesieciocentymetrowych
odcinkow ? :)

p, zul

Nie widziałem. To jest niepraktyczne - jak są 4 segmenty w nodze to jest już
trochę niewygodne - nawet w monopodzie. Wolę dźwigać nieco dłuższy, ale
łatwiejszy w ustawianiu i stabilniejszy kij... Każdy segment musi być nieco
krótszy. Przyrost liczby segmentów ponad 4 nie powoduje znaczącego spadku
długości ramienia.

--
Lol

5 Data: Grudzien 17 2009 09:30:46
Temat: Re: statyw... wielokrotny ???
Autor: abs 
6 Data: Grudzien 17 2009 10:12:11
Temat: Re: statyw... wielokrotny ???
Autor: KrzysiekSX 

085 pisze:

Zazwyczaj noga statywu sklada sie z trzech lub czterech rurek, umieszczonych w sobie koncentrycznie. Pytanie do Was - widzial ktos moze gdzies statyw, skladajacy sie z wiekszej ilosci rurek ?

Na przyklad metrowy, skladajacy sie z dziesieciu dziesieciocentymetrowych odcinkow ? :)

p, zul
10x10 da Ci wysokość góra 60cm, bo one muszą zachodzić za siebie żeby się trzymać...
za przeproszeniem to pieprzycie panowie piszący w innych gałęziach tego wątku :)
ja mam taki statyw i jest to genialne urządzenia, ma parę wad, ale do lekkiego aparatu (rzędu 350d z sigma 18-125) spokojnie wystarcza. Statyw kosztował ze 25zł, ma 6 albo 7 sekcji z zatrzaskami na kulkę ze sprężynką, które same sie blokują po rozciągnięciu. Można sobie rozłożyć dowolną ilość sekcji , jak się nie rozciągnie sekcji na całego to pod obciążeniem czasem się składa.
Statywik ma wysokość ok. 110cm po rozłożeniu i ok.20 cm po złożeniu (nie licząc głowicy). Głowica jest łatwo demontowalna, totalnie nieprecyzyjna i krzywa, ale działa :)
Wszelkie wady jednak nie przeważą tego, że statyw jest malutki po złożeniu i zawsze można go zabrać ze sobą, nawet na spacer z malutkim plecakiem, a nie tylko jak się jedzie na plener foto ciężarówką ze sprzętem.
A jeszcze dodam, że kiedyś był taki wątek i ktoś pokazał wersję takiego statywu profesjonalną, z włókien węglowych i porządnie wykonaną, więc można poszukać.
pozdrawiam Krzysiek

7 Data: Grudzien 17 2009 13:02:49
Temat: Re: statyw... wielokrotny ???
Autor: Lol 


Użytkownik "KrzysiekSX"  napisał w wiadomości

085 pisze:
Zazwyczaj noga statywu sklada sie z trzech lub czterech rurek,
umieszczonych w sobie koncentrycznie. Pytanie do Was - widzial ktos moze
gdzies statyw, skladajacy sie z wiekszej ilosci rurek ?

Na przyklad metrowy, skladajacy sie z dziesieciu dziesieciocentymetrowych
odcinkow ? :)

p, zul
10x10 da Ci wysokość góra 60cm, bo one muszą zachodzić za siebie żeby się
trzymać...
za przeproszeniem to pieprzycie panowie piszący w innych gałęziach tego
wątku :)
ja mam taki statyw i jest to genialne urządzenia, ma parę wad, ale do
lekkiego aparatu (rzędu 350d z sigma 18-125) spokojnie wystarcza. Statyw
kosztował ze 25zł, ma 6 albo 7 sekcji z zatrzaskami na kulkę ze sprężynką,
które same sie blokują po rozciągnięciu. Można sobie rozłożyć dowolną
ilość sekcji , jak się nie rozciągnie sekcji na całego to pod obciążeniem
czasem się składa.
Statywik ma wysokość ok. 110cm po rozłożeniu i ok.20 cm po złożeniu (nie
licząc głowicy). Głowica jest łatwo demontowalna, totalnie nieprecyzyjna i
krzywa, ale działa :)
Wszelkie wady jednak nie przeważą tego, że statyw jest malutki po złożeniu
i zawsze można go zabrać ze sobą, nawet na spacer z malutkim plecakiem, a
nie tylko jak się jedzie na plener foto ciężarówką ze sprzętem.
....

Żeby nie było, że teoretyzuję - mam również 7-sekcyjny, mosiężny z
zatrzaskami na kulkę ze sprężynką... Kupiony bardzo dawno temu, rosyjski,
praktycznie nieprzydatny. Nie polecam - jest bardzo niestabilny i kłopotliwy
w obsłudze.

--
Lol

8 Data: Grudzien 17 2009 13:12:24
Temat: Re: statyw... wielokrotny ???
Autor: aadax 


Użytkownik "Lol"  napisał w wiadomości


Użytkownik "KrzysiekSX"  napisał w wiadomości

085 pisze:
Zazwyczaj noga statywu sklada sie z trzech lub czterech rurek,
umieszczonych w sobie koncentrycznie. Pytanie do Was - widzial ktos moze
gdzies statyw, skladajacy sie z wiekszej ilosci rurek ?



np. culman pronto 10 sekcji wsuwane, głowica metal. Używałem na wyjazdy do
F90X/80-200/2.8D teraz do 450D/70-300 is i zero problemów, lekki.
http://www.skapiec.pl/img/426462-60-1-cullmann-mini-stativ-pronto.html teraz
można bardzo tanio kupić. Pozdrawiam R.

9 Data: Grudzien 17 2009 18:39:45
Temat: Re: statyw... wielokrotny ???
Autor: Mikolaj Machowski 

aadax napisał:

np. culman pronto 10 sekcji wsuwane, głowica metal. Używałem na wyjazdy do
F90X/80-200/2.8D teraz do 450D/70-300 is i zero problemów, lekki.
http://www.skapiec.pl/img/426462-60-1-cullmann-mini-stativ-pronto.html teraz
można bardzo tanio kupić. Pozdrawiam R.

Polecam, bardzo fajny w góry i wszystkie miejsca gdzie waga jest
istotna. Wadą jest upierdliwa głowica, ale fotki da się robić. Używałem
z powodzeniem do F601+70-300 a teraz z Fuji S6500fd.

m.
--
In the beginning was The Word.
And The Word was Content-Type: text/plain

10 Data: Grudzien 18 2009 14:51:59
Temat: Re: statyw... wielokrotny ???
Autor: KrzysiekSX 

np. culman pronto 10 sekcji wsuwane, głowica metal. Używałem na wyjazdy do F90X/80-200/2.8D teraz do 450D/70-300 is i zero problemów, lekki. http://www.skapiec.pl/img/426462-60-1-cullmann-mini-stativ-pronto.html teraz można bardzo tanio kupić. Pozdrawiam R.
a to mój jest podróbą tego Twojego... i dzięki za linka, może sobie sprawię kiedyś takie ustrojstwo

pozdrówka

11 Data: Grudzien 18 2009 14:39:36
Temat: Re: statyw... wielokrotny ???
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"KrzysiekSX"

tylko jak się jedzie na plener foto ciężarówką ze sprzętem.

W samochodzie osobowym możesz bez trudu wozić przeciętny
statyw ,,fotograficzny'' rozciągnięty na całą długość. :)
Nie ma potrzeby montowania kratki deVATującej. ;)

--
   .`'.-.          ._.                            .-.
   .'O`-'      ., ; o.'    eneuel@@gmail.com     '.O_'
   `-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....

12 Data: Grudzien 18 2009 14:50:51
Temat: Re: statyw... wielokrotny ???
Autor: KrzysiekSX 

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:


"KrzysiekSX"
tylko jak się jedzie na plener foto ciężarówką ze sprzętem.

W samochodzie osobowym możesz bez trudu wozić przeciętny
statyw ,,fotograficzny'' rozciągnięty na całą długość. :)
Nie ma potrzeby montowania kratki deVATującej. ;)

tak, a jak jadę pociągiem nad morze? albo w góry a potem na nóżkach do schroniska? taaak wiem, duży statyw spowoduje że będę miał lepszą przyczepność na śniegu :) a nawet dam się radę podeprzeć nim w razie potrzeby... ale to może lepiej monopod?

pozdrawiam Krzysiek

13 Data: Grudzien 17 2009 01:48:36
Temat: Re: statyw... wielokrotny ???
Autor: XX YY 

On 16 Dez., 23:57, "085"  wrote:

Zazwyczaj noga statywu sklada sie z trzech lub czterech rurek, umieszczonych
w sobie koncentrycznie. Pytanie do Was - widzial ktos moze gdzies statyw,
skladajacy sie z wiekszej ilosci rurek ?

Na przyklad metrowy, skladajacy sie z dziesieciu dziesieciocentymetrowych
odcinkow ? :)

p, zul

tak - i nazywa sie radiowa antena teleskopowa .

widzialem taki stytywik dla lekkich kompaktow zrobiony na wzor
odwroconych anten teleskopowych.

ale to do rzeczywiscie lekkich aparatow , nawet  chyba tam nie bylo
zadnych srub  zaciskowych.


a wiec widzialem

i co dalej ?

jakia jest dalsza czesc pytania ?

14 Data: Grudzien 17 2009 14:49:19
Temat: Re: statyw... wielokrotny ???
Autor: Krzysztof 45 

XX YY pisze:

a wiec widzialem i co dalej ? jakia jest dalsza czesc pytania ?
I to jest odpowiedz.

Gościu pyta sie czy ktoś widział, a prawie wszyscy
odpowiadają na zasadzie 'do dupy taki statyw' ROTFL
Do łba nie przyjdzie że może on go potrzebuje np. do
stawiania na nim tresowanego ptaszka w ogródku, albo
czujki ruchu na mecie itp. itp. i w dupie ma że sie buja.

A co do pytania, to ja też widziałem, nawet chyba mam gdzies
jeszcze w manelach takiego Cullmanna co aadax pokazał, ale z pęknięta głowicą.

A co do jego użyteczności.
Jest super opcją jak chce sie zrobić samemu sobie z lubą
fotkę na wycieczce, niż stawiać aparat na różnych dziwnych
czesto nie równych podłożach. Do trzech czterech segmentów
jest stabilny i silny.
Do stawiania ptaszka jak najbardziej też sie nadaje w całej jego rozciągliwości :)
--
Krzysiek

15 Data: Grudzien 17 2009 15:18:12
Temat: Re: statyw... wielokrotny ???
Autor: aadax 

..................
A co do pytania, to ja też widziałem, nawet chyba mam gdzies
jeszcze w manelach takiego Cullmanna co aadax pokazał, ale z
pęknięta głowicą.

A co do jego użyteczności.
Jest super opcją jak chce sie zrobić samemu sobie z lubą
fotkę na wycieczce, niż stawiać aparat na różnych dziwnych
czesto nie równych podłożach. Do trzech czterech segmentów
jest stabilny i silny.
Do stawiania ptaszka jak najbardziej też sie nadaje w całej
jego rozciągliwości :)
Krzysiek

jest stary sposób fotografów plenerowych na ustabilizowanie statywu, wiesza
się reklamówkę wypełnioną np. piaskiem, wiesza się kurtkę lub torbę,
stare cullmany miały na środku haczyk do wieszania. Jeśli chodzi o
statywik - do dzisiaj mi służy na wyjazdy. Nie wiem jak trzeba walić głowicą
aby ją rozwalić.
U mnie jest co najmniej z 10 lat i ma się dobrze. Pozdrawiam R.

16 Data: Grudzien 17 2009 15:51:16
Temat: Re: statyw... wielokrotny ???
Autor: Krzysztof 45 

aadax pisze:

Nie wiem jak trzeba walić głowicą aby ją rozwalić. U mnie
jest co najmniej z 10 lat i ma się dobrze. Pozdrawiam R.

Chciałem troszeczke rozchylic szczeki bo troche ciezko
chodził, a ze to jest jakieś staliwko to po prostu pękło.
Kiedyś tu nawet fotke zamieszczalem tego peknietego elementu z pytaniem czy ktoś nie ma do opchniecia takiej głowicy.
--
Krzysiek

17 Data: Grudzien 17 2009 16:15:40
Temat: Re: statyw... wielokrotny ???
Autor: aadax 


Użytkownik "Krzysztof 45"  napisał w wiadomości

aadax pisze:

Nie wiem jak trzeba walić głowicą aby ją rozwalić. U mnie
jest co najmniej z 10 lat i ma się dobrze. Pozdrawiam R.

Chciałem troszeczke rozchylic szczeki bo troche ciezko
chodził, a ze to jest jakieś staliwko to po prostu pękło.
Kiedyś tu nawet fotke zamieszczalem tego peknietego elementu
z pytaniem czy ktoś nie ma do opchniecia takiej głowicy.
--
Krzysiek

dawniej u polskiego dystrybutora elementy i części systemu cullmana były do
dostania. Pojawiał się też na giełdzie w Stodole. Może ktoś wie... natomiast
do poluzowania czy rozkręcenia są śruby ampulowe. Wszyscy rowerzyści mają
takie klucze. Ten statyw używam na rower, ścianę wschodnią z nim objechałem,
sprawdza się w czasie takich eskapad znakomicie. Pozdrawiam R.

18 Data: Styczen 06 2010 00:09:36
Temat: Re: statyw... wielokrotny ???
Autor: nb 

at Wed 16 of Dec 2009 23:57, 085 wrote:

Zazwyczaj noga statywu sklada sie z trzech lub czterech rurek,
umieszczonych w sobie koncentrycznie. Pytanie do Was - widzial ktos
moze gdzies statyw, skladajacy sie z wiekszej ilosci rurek ?

Na przyklad metrowy, skladajacy sie z dziesieciu
dziesieciocentymetrowych odcinkow ? :)

Ja mam półtorametrowy z siedmiu segmentów.
Jak najgoręcej odradzam takie coś.
Trudno rozłożyć, po rozłożeniu giba się, jeszcze trudniej złożyć.
Problemy wynikają pół na pół z kiepskiej jakości wykonania
i samej koncepcji wielu segmentów.



--
nb

19 Data: Styczen 06 2010 19:30:06
Temat: Re: statyw... wielokrotny ???
Autor: 085 

Użytkownik "nb"  napisał w wiadomości

Ja mam półtorametrowy z siedmiu segmentów.
Jak najgoręcej odradzam takie coś.
Trudno rozłożyć, po rozłożeniu giba się, jeszcze trudniej złożyć.
Problemy wynikają pół na pół z kiepskiej jakości wykonania
i samej koncepcji wielu segmentów.

Buduję najaśnicę walizkową do prac w ciemnościach, gdy użycie generatora jest niewskazane. Akumulatory 12V i lampy samochodowe. Już w zasadzie powstała, tylko statywy są trzyczłonowe, a chciałbym mieć bardziej kompaktowe. Gibać się może, to nie fotografia, chociaż też naświetlanie - a ściślej świecenie :) Byleby wiatr nie porwał...

p, zul

statyw... wielokrotny ???



Grupy dyskusyjne