stluczka: ubezpieczenie czy z reki do reki
1 | Data: Styczen 29 2007 13:34:17 |
Temat: stluczka: ubezpieczenie czy z reki do reki | |
Autor: marenks | bylo bum - drzwi do roboty 2 |
Data: Styczen 29 2007 13:55:59 | Temat: Re: stluczka: ubezpieczenie czy z reki do reki | Autor: Piracik_ |
ale jesli bezgotowkowo to potraca czesc i na pewno wyplaca mniejwydaje mi sie, ze to ich zabezpiczenie przed tym abys nie zarabial na takich sytuacjach. bo jesli kase dadza do serwisu to wiedza za co a jesli dadza tobie to ty sobie wstawisz cos taniego i jeszcze tobie zostanie. 3 |
Data: Styczen 29 2007 14:00:44 | Temat: Re: stluczka: ubezpieczenie czy z reki do reki | Autor: Alti |
No ale to moja sprawa czy wolę tansze części czy nie. Jeżeli naprawa idzie z OC to powinni dać na naprawe w ASO z uzyciem oryginalnych części. Czy ja na tym zarobie czy nie to już moja sprawa. Poza tym jest jeszcze druga rzecz. Auto po stłuczce traci na wartości. Element lakierowany niefabrycznie na pewno nie będzie miał takiej odporności na korozję jak element lakierowany piecowo.... Za to jakoś nie oddają, więc powinni przynajmniej oddać kase za oryginalne części w ASO. Wojtek 4 |
Data: Styczen 29 2007 14:10:14 | Temat: Re: stluczka: ubezpieczenie czy z reki do reki | Autor: Abrakadabra |
Za to jakoś nie oddają, więc powinni przynajmniej oddać kase za oryginalne Przeciez sa rozne warianty ubezpieczenia, drozsze, ze oddaja 100% i tansze gdzie obliczaja zuzycie elementu i tyle Ci oddadza. Od Ciebie zalezy jaka opcje wybierzesz. Jesli szukasz najtanszego ubezpieczenia to potem zalatwia Cie bez mydla:) 5 |
Data: Styczen 29 2007 14:12:45 | Temat: Re: stluczka: ubezpieczenie czy z reki do reki | Autor: Alti |
Przeciez sa rozne warianty ubezpieczenia, My tu rozmawiamy o OC. Wojtek 6 |
Data: Styczen 29 2007 14:52:51 | Temat: Re: stluczka: ubezpieczenie czy z reki do reki | Autor: Abrakadabra |
My tu rozmawiamy o OC. Ah mi tu oczy mgla zaszly jak widac:) 7 |
Data: Styczen 29 2007 14:15:12 | Temat: Re: stluczka: ubezpieczenie czy z reki do reki | Autor: Chris |
oryginalne >części w ASO. Szczegolnie gdy likwidujesz szkode z czyjegos OC. 8 |
Data: Styczen 29 2007 14:06:50 | Temat: Re: stluczka: ubezpieczenie czy z reki do reki | Autor: marenks | Alti wrote: No ale to moja sprawa czy wolę tansze części czy nie. Jeżeli naprawa ani za to, ze samochod stoi ani za to, ze nie mam czym jezdzic ani za to, ze musze zalatwiac dodatkowe sprawy a moglbym isc do teatru -- Marenks 9 |
Data: Styczen 29 2007 13:40:46 | Temat: Re: stluczka: ubezpieczenie czy z reki do reki | Autor: e-Shrek | "marenks" wrote in ani za to, ze samochod stoi Zglos sie do zakladu, gdzie dostaniesz auto zastepcze. ani za to, ze musze zalatwiac dodatkowe sprawy a moglbym isc do teatru Hmm, w sumie jakies 2 godziny z dojazdami. Podszedlem do notariusza, przygotowalem upowaznieni dla serwisu, zawiozlem razem z autem, wzialem zastepcze i tyle bylo mojej pracy. Koszt jakies 25PLN plus paliwo ;-) -- Pozdrawiam, e-Shrek 10 |
Data: Styczen 29 2007 14:32:51 | Temat: Re: stluczka: ubezpieczenie czy z reki do reki | Autor: Arek Margraf |
Nie do konca masz racje. Ubezpieczyciel ma obowiązek przywrócić stan wyjściowy i pokryć twoje inne ewentualne stary (twój czas, utracone dochody etc ) (to jest OC). Więc jesli dasz do serwisu + zgłosisz inne ewentualne roszczenia, to zostanie to zrobione w 100% - to co ma w obowiązku, a to że daje ci inną alternatywę to jego sprawa, a Tobie jak nie pasuje nie musisz z tego kozystac. Wiec jak wolisz tansze częsci, to po naprawie wymontuj oryginalne, kup tansze a oryginale sprzedaj - w koncu to twoja sprawa a nie ubezpieczyciela :) Jako ciekawostke moge ci powiedziec ze jak bediesz uparty to dochodzisz roszczen od sprawcy a on martwui sie co zrobic z OC. Ty nie musisz uzywać jego OC ale nie sądze by chciało ci się w to bawić (sądy, rozprawy, byc moze egzekucje komornicze jak sam nie bedzie chciał płacici, czas etc) A. 11 |
Data: Styczen 29 2007 13:41:32 | Temat: Re: stluczka: ubezpieczenie czy z reki do reki | Autor: e-Shrek | "Alti" wrote in Użytkownik "Piracik_" napisał w wiadomości No ale to moja sprawa czy wolę tansze części czy nie. Jeżeli naprawa A chcesz auto naprawic czy na tym zarobic? -- Pozdrawiam, e-Shrek 12 |
Data: Styczen 29 2007 14:14:46 | Temat: Re: stluczka: ubezpieczenie czy z reki do reki | Autor: Scyzoryk |
moge sie rozliczyc albo z reki do reki - albo z ubezpieczenia zalezy jeszcze jak duze uszkodzenie. Nie badz pewny ze dadza ci na nowe drzwi bo jesli da sie naprawic to moga pokryc tylko naprawe. -- Pozdr Scyzoryk Siena HL 1,6 16v (LPG) P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 13 |
Data: Styczen 29 2007 14:26:52 | Temat: Re: stluczka: ubezpieczenie czy z reki do reki | Autor: marenks | Scyzoryk wrote: ale jesli bezgotowkowo to potraca czesc i na pewno wyplaca mniej drzwi ogaldalo juz kilku blacharzy i stwierdzali, ze naprawy to oni tutaj nie widza tzn. ze jakbym sie uparl to oni wyklepia - ale nie daja gwarancji wgniecenie jest mocne, punktowe, blisko krawedzi i zawiasu -- Marenks 14 |
Data: Styczen 29 2007 13:39:01 | Temat: Re: stluczka: ubezpieczenie czy z reki do reki | Autor: e-Shrek | "marenks" wrote in bylo bum - drzwi do roboty Wspolczuje. ale jesli bezgotowkowo to potraca czesc i na pewno wyplaca mniej Jak robisz bezgotowkowo, to wstawiasz auto do warsztatu, bierzesz zastepcze i potem zglaszasz sie po naprawione. Czysto, latwo i przyjemnie. Jesli chcesz robic sobie sam, to uwzglednia ceny czesci wg ich cennika (np. mi szybe do mondeo wycenili za kwote, za ktora moze i jakis zamiennik bym kupil) i uwzglednia wiek auta. Generalnie na naprawe z oryginalnych czesci nie starczy. -- Pozdrawiam, e-Shrek 15 |
Data: Styczen 29 2007 14:54:49 | Temat: Re: stluczka: ubezpieczenie czy z reki do reki | Autor: marenks | "marenks" wrote in Jak robisz bezgotowkowo, to wstawiasz auto do warsztatu, bierzesz nie tak latwo - firmy do ktorych dzwonilem maja auta zastepcze wtedy gdy pojazd naprawiany jest firmowy wtedy koszty ida do ubezpieczyciela... wiesz - malucha to ja nie chce - wiec pan Tadzio odpada Jesli chcesz robic sobie sam, to uwzglednia ceny czesci wg ich cennika na podstawie wspolczynnika pi x oko ? a ze tak powiem malo mnie to obchodzi chce dostac kase na naprawe auta - wg ichniejszego kosztorysu... co ma do tego zuzycie elementow lub wiek auta? -- Marenks 16 |
Data: Styczen 30 2007 07:28:14 | Temat: Re: stluczka: ubezpieczenie czy z reki do reki | Autor: e-Shrek | "marenks" wrote in nie tak latwo - firmy do ktorych dzwonilem maja auta zastepcze wtedy gdy A tam zaraz maluch ;-) Poza tym darowane koniowi ... A jak cchesz cos lepszego to autryzowane serwisy na pewno udostepnia, np. OMC na Torunskiej w Wawie. na podstawie wspolczynnika pi x oko ? Oczywiscie, dostaniesz szczegolowy kosztorys, tyle ze ceny sa takie ze na oryginaly nie starczy. Poza tym zdecyduj, chcesz miec naprawione auto przy uzyciu oryginalnych podzespolow, czy chcesz kombinowac? -- Pozdrawiam, e-Shrek 17 |
Data: Styczen 29 2007 15:00:01 | Temat: Re: stluczka: ubezpieczenie czy z reki do reki | Autor: Jacek "Plumpi" | ale jesli bezgotowkowo to potraca czesc i na pewno wyplaca mniej Poproś o rozliczenie gotówkowe i wycenę. W każdej chwili możesz to zamienić na rozliczenie bezgotówkowe jeżeli nie będzie Cię satysfakcjonowała kwota. Czasami warto wziąć gotówkę, bo naprawa/lakierowanie lub wymiana drzwi może Cię kosztować o połowę taniej w zakłądzie "u Pana Zdzisia". Dobrze jest też pochodzić po "Panach Zdzisiach" i popytać ile wezmą za naprawę. Tylko nie przyznawaj się, że robisz z czyjegoś OC lub AC, bo automatycznie cena usług "u Pana Zdzisia" rośnie - ot, każdy chce wydoić ile może ;))) A co do wypłaty gotówki to będzie ona pomniejszona o VAT jeżeli będziesz to robił jako "Kowalski". Jeżeli będziesz robił jako "Firma Kowalski" wtedy otrzymasz całą gotówkę razem z VAT-em. Ten VAT będziesz musiał rozliczyć z fiskusem tzn. jak kupisz części to odliczysz VAT, jak "Pan Zdzisio" wystawi fakturę VAT to odliczysz. Jeżeli nie kupisz części, a "Pan Zdzisio" nie wystawi faktury wtedy VAT oddasz fiskusowi. Jacek "Plumpi" 18 |
Data: Styczen 29 2007 15:09:29 | Temat: Re: stluczka: ubezpieczenie czy z reki do reki | Autor: marenks | Jacek "Plumpi" wrote: ale jesli bezgotowkowo to potraca czesc i na pewno wyplaca mniej dzieki - chyba wszystko juz jasne mam nadzieje ze na serio nie ma zamiennikow - bo.... tak BTW: zastanawiam sie czy nie ma kogos kto walczyl by znimi w tej sprawie czytalem na temat zamiennikow - testowali chyba golfa IV w pasem przednim "zamiennikowym" samochod znacznie mocniej ucierpial w wypadku tlumaczyli to tym ze oryginal jest zlozony z 3 warstw blach gdzie kazda warstwa pracuje inaczej w zamienniku byla chinska stal ktore jest duzo mniej odporna kazda czesc zostala zaprojektowana by pochlaniac energie sku... -- Marenks 19 |
Data: Styczen 29 2007 15:34:29 | Temat: Re: stluczka: ubezpieczenie czy z reki do reki | Autor: marenks | marenks wrote: 20 |
Data: Styczen 29 2007 15:45:20 | Temat: Re: stluczka: ubezpieczenie czy z reki do reki | Autor: Blyskacz | http://www.rzu.gov.pl/: To to wszyscy wiedza, tyle ze w naszym kraju nic z tego nie wynika.. podobnie jak kwestia vatu - maja wyplacac wszystkim a tego nie robia... Podsumowujac - masz czas i kase na papuge i rzeczoznawce to idz na udry z ubezpieczycielem, na 99% wyrwiesz to co Ci sie nalezy... Niestety tak to juz jest, ze ubezpieczyciel to jest cacy jak placisz mu skladke a jak chcesz odszkodowanie to juz niestety jest bee... oni licza poprostu na to, ze klient wezmie co mu rzuca i tyle... a jak sie bedzie dopominal, to oni maja prawnikow na stanie, wiec koszty niewielkie... pozdrawiam Blyskacz -- Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-) 21 |
Data: Styczen 29 2007 16:07:07 | Temat: Re: stluczka: ubezpieczenie czy z reki do reki | Autor: J.F. | On Mon, 29 Jan 2007 15:34:29 +0100, marenks wrote: Zdaniem Rzecznika Ubezpieczonych nie jest zasadne obniżanie przez zakład Bardzo niebezpieczne sformulowanie, bo czemu petent uzyl czesci nowej za 500zl, a nie uzywanej za 200 ? Tam gdzie nie da sie dostac czesci uzywanej sprawa jest jasna, ale u nas bardzo wiele sie da .. Sąd Najwyższy podał w uzasadnieniu, iż z zasady wyrażonej w art. 361 §1 k.c. Przywrocenia, ale nie polepszenia :-) Do wydatków tych należy zaliczyć także koszt nowych części i innych^^^^^^^^^ Poszkodowany chcąc przywrócić stan poprzedni uszkodzonego pojazdu nie ma Oczywiście odszkodowanie nie może być wyższe od poniesionej szkody. Jednakże Praktyka jakby nieco inna. W dodatku trywialna do obejscia - wystarczy w wycenie wpisac wartosc tych drzwi 800zl .. albo kazac klepac. Nadto nawet najbardziej staranna naprawa samochodu nie Tez niebezpieczne - skoro z nowymi drzwiami i z klepanymi auto traci na wartosci [tyle samo ?] .. to klepcie :-) J. |