27 kwietnia temu znalazlem za szyba karteczke z wezwaniem do strazy
miejskiej za nieprawidlowe parkowanie (wjechalem 2 kolami na zielen).
Jako, ze nie uwazam tego za sposob doreczenia to wyrzucilem.
28 maja przyszlo pismo do domu by wskazac sprawce wykroczenia, no to
odeslalem im i przyznalem sie do winy. Mialem dostac zaoczny mandat
100zl. Wczoraj przyszlo wezwanie do strazy i musialem sie stawic.

Pani powiedziala, ze jesli w ciagu 30 dni od daty popelnienia
wykroczenia (w moim przypadku 27 kwiecien) nie zostanie wystawiony
mandat to sprawa kierowana jest do sadu grodzkiego. Jak dla mnie data
dostarczenia to 28 maj, lecz dla niej 27 kwiecien, mimo, ze nie ma
mojego pokwitowania. Coz, wg mnie nie mialem szansy na zgloszenie sie w
ciagu 30 dni, bo do otrzymania wezwania za szyba oficjalnie sie nie
przyznalem. A pismo przyslali po ponad 30 dniach.

Tak czy siak to musial zostac sporzadzony wniosek do sadu grodzkiego z
prosba o ukaranie mandatem 100zl bez prowadzenia postepowania. Zgodzilem
sie na przyjecie takiego mandatu, no ale bede musial zaplacic z 80zl
kosztow sadowych. Potem bede mogl sie ubiegac o zwrot kosztow sadowych,
bo uwazam, ze nie mialem okazji na przyznanie sie w ciagu 30 dni.

Na koniec pani powiedziala, ze jakbym jednak znalazl za wycieraczka to
wezwanie i zglosil sie od razu to bym dostal 50zl. Tak zacwaniakowalem,
ze bede mial do zaplaty 180 z mozliwoscia zwrotu 80 ;).

Polecam pomyslec 2 razy zanim wyrzuci sie wezwanie spod wycieraczki ;)

--
-- Moje podróże -- http://www.piotrwasil.com

Użytkownik "Piotr Wasil"  napisał w wiadomości

27 kwietnia temu znalazlem za szyba karteczke z wezwaniem do
strazy
miejskiej za nieprawidlowe parkowanie (wjechalem 2 kolami na
zielen).
Jako, ze nie uwazam tego za sposob doreczenia to wyrzucilem.

Na koniec pani powiedziala, ze jakbym jednak znalazl za
wycieraczka to
wezwanie i zglosil sie od razu to bym dostal 50zl. Tak
zacwaniakowalem,
ze bede mial do zaplaty 180 z mozliwoscia zwrotu 80 ;).

Polecam pomyslec 2 razy zanim wyrzuci sie wezwanie spod
wycieraczki ;)

No chlopie - jak cwaniakowac to do konca :-)

J.

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Potem bede mogl sie ubiegac o zwrot kosztow sadowych,
bo uwazam, ze nie mialem okazji na przyznanie sie w ciagu 30 dni.

niestety to chyba nie jest jakis przywilej ktory musi byc ci dany.
To tak jak z fotka z fotoradaru - nikogo nie interesuje ze nie załapałes
sie na skrocony tryb zalatwienia sprawy, bo SM nie wyrobiła sie z obróbka
zdjec.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Błąd łatwiej można dostrzec niż prawdę,
bo błąd leży na wierzchu, a prawda w głębi"

Dnia Tue, 23 Jun 2009 20:50:31 +0200, Piotr Wasil napisał(a):

Polecam pomyslec 2 razy zanim wyrzuci sie wezwanie spod wycieraczki ;)

A ja polecam pomyśleć, zanim sie zaprakuje jak burak.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

Polecam pomyslec 2 razy zanim wyrzuci sie wezwanie spod wycieraczki ;)

A ja polecam pomyśleć, zanim sie zaprakuje jak burak.

Ja polecam pomyśleć zanim zacznie się kogoś krytykować i wyzywać.

Tak się składa ze u mnie pod blokiem miejsc parkingowych jest jak na lekarstwo za to jest masa trawników gdzie beztrosko właściciele wyprowadzają swoje czworonogi w wiadomym celu, cały trawnik jest tak zasrany ze niema gdzie nogi postawić ale oczywiście nikt nie pomyśli zeby zrobić tam kolejnych 20 miejsc parkingowych bo gdzie będą wyprowadzać swoje pociechy.
Często zdarza mi się zaparkować na chodniku zajmując 70% jego szerokości, czy wzdłuż uliczki osiedlowej stojąc połową auta na trawniku, tak jak 10 innych aut, bo najzwyczajniej w świecie, miejsca parkingowe są zajęte w promieniu 300m. I co? Burak jestem?

--
Pozdrawiam
Lewis
red GSF 400 "pszedany"
Audi A6 C4 2.8 V6 142kW
dB Race 145.5dB ;)

innych aut, bo najzwyczajniej w świecie, miejsca parkingowe są zajęte w promieniu 300m. I co? Burak jestem?

Tak. Jestes burak.
Nie ma ZADNEGO obowiazku posiadania samochodu, ani tez obowiazku parkowania pod domem.
Jest za to obowiazek przestrzegania prawa jakie zabrania parkowania na trawnikach.

> cztery pisze:

Tak. Jestes burak.

Jak się wabi Twój pies?

--
Janusz

Tak. Jestes burak.
Nie ma ZADNEGO obowiazku posiadania samochodu, ani tez obowiazku parkowania pod domem.
Jest za to obowiazek przestrzegania prawa jakie zabrania parkowania na trawnikach.

Owszem nie ma obowiązku posiadania samochodu ale ciekaw jestem panie genialny, co Ty byś zrobił w sytuacji gdzie wracasz z pracy około 22 i wszystkie miejsca są zajęte. Taaa pewnie stawiasz dwa osiedla dalej zeby było zgodnie z przepisami.

--
Pozdrawiam
Lewis
red GSF 400 "pszedany"
Audi A6 C4 2.8 V6 142kW
dB Race 145.5dB ;)

In article   says...

Owszem nie ma obowiązku posiadania samochodu ale ciekaw jestem panie
genialny, co Ty byś zrobił w sytuacji gdzie wracasz z pracy około 22 i
wszystkie miejsca są zajęte. Taaa pewnie stawiasz dwa osiedla dalej zeby
było zgodnie z przepisami.

To 300 metrów czy dwa osiedla? ;)

--
Pzdr
Alex

Owszem nie ma obowiązku posiadania samochodu ale ciekaw jestem panie
genialny, co Ty byś zrobił w sytuacji gdzie wracasz z pracy około 22 i
wszystkie miejsca są zajęte. Taaa pewnie stawiasz dwa osiedla dalej zeby
było zgodnie z przepisami.

To 300 metrów czy dwa osiedla? ;)

Teraz już przesadziłem bo każdy udaje świętego.

--
Pozdrawiam
Lewis
red GSF 400 "pszedany"
Audi A6 C4 2.8 V6 142kW
dB Race 145.5dB ;)

Użytkownik "Alex81"  napisał w wiadomości

To 300 metrów czy dwa osiedla? ;)

moze u nich sa takie malutkie osiedla ;P

--
pozdrawiam
Cyprian Prochot

Tak. Jestes burak.
Nie ma ZADNEGO obowiazku posiadania samochodu, ani tez obowiazku parkowania pod domem.
Jest za to obowiazek przestrzegania prawa jakie zabrania parkowania na trawnikach.

Owszem nie ma obowiązku posiadania samochodu ale ciekaw jestem panie genialny, co Ty byś zrobił w sytuacji gdzie wracasz z pracy około 22 i wszystkie miejsca są zajęte. Taaa pewnie stawiasz dwa osiedla dalej zeby było zgodnie z przepisami.

Kiedys bralem udzial tutaj w dyskusji w jakiej bylem goracym zwolennikiem wprowadzenia podatku od posiadania samochodu w miescie.
Juz rozumiesz dlaczego ?
U mnie (a mieszkam w bloku) sasiedzi maja po dwa a nawet trzy samochody. Od 2, 3 lat ciezko upolowac wolne miejsce pod domem; teraz jest troche lepiej poniewaz studenci wyjechali na wakacje. Nigdy do glowy nie wpadlo mi zebym zaparkowal na trawniku, poniewaz to moje najblizsze otoczenie. Jak nie ma miejsca zostawiam auto na parkingu po drugiej stronie ulicy. Chociaz mnie stac na 2 samochody mamy w rodzinie jeden a ja do pracy dojezdzam rowerem - ktorym dojazd wraz z prysznicem zajmuje mi tyle samo co pokonanie tego odcinka (6km) w porannych korkach.

Kiedys bralem udzial tutaj w dyskusji w jakiej bylem goracym zwolennikiem
wprowadzenia podatku od posiadania samochodu w miescie.
Juz rozumiesz dlaczego ?
U mnie (a mieszkam w bloku) sasiedzi maja po dwa a nawet trzy samochody. Od 2, 3 lat ciezko upolowac wolne miejsce pod domem; teraz jest troche lepiej poniewaz studenci wyjechali na wakacje. Nigdy do glowy nie wpadlo mi zebym zaparkowal na trawniku, poniewaz to moje najblizsze otoczenie. Jak nie ma miejsca zostawiam auto na parkingu po drugiej stronie ulicy. Chociaz mnie stac na 2 samochody mamy w rodzinie jeden a ja do pracy dojezdzam rowerem - ktorym dojazd wraz z prysznicem zajmuje mi tyle samo co pokonanie tego odcinka (6km) w porannych korkach.

Zaraz zaraz to ja nie mogę parkować bo oj będzie brzydki trawnik a wszyscy do okoła mogą na nim srać?! No super chętnie zapłacę podatek od mojego auta ale jak w zamian za to będę mieć zagwarantowane miejsce parkingowe a sąsiad posiadający psa jedynie dla własnego widzimisie, nie zaden przewodnik czy rehabilitacyjny, dostanie karę za każdą kupę pozostawioną na trawniku o rownowartości jego miesięcznych dochodów, może skończy się samowolka!

--
Pozdrawiam
Lewis
red GSF 400 "pszedany"
Audi A6 C4 2.8 V6 142kW
dB Race 145.5dB ;)

Jak nie ma
miejsca zostawiam auto na parkingu po drugiej stronie ulicy.

Nie kazdy ma miejsce po drugiej stronie ulicy.

do pracy dojezdzam rowerem - ktorym dojazd wraz z prysznicem zajmuje
mi tyle samo co pokonanie tego odcinka (6km) w porannych korkach.

Nie kazdy ma:
- tylko 6 km do pracy
- prysznic w pracy
- miejsce do schowania roweru w pracy

Dnia Wed, 24 Jun 2009 10:50:29 +0200, PeterRiley napisał(a):

Jak nie ma
miejsca zostawiam auto na parkingu po drugiej stronie ulicy.

Nie kazdy ma miejsce po drugiej stronie ulicy.

To jade dalej.

do pracy dojezdzam rowerem - ktorym dojazd wraz z prysznicem zajmuje
mi tyle samo co pokonanie tego odcinka (6km) w porannych korkach.

Nie kazdy ma:
- tylko 6 km do pracy
- prysznic w pracy
- miejsce do schowania roweru w pracy

Nie ma przymusu pracy. Ja mam 1,8km do pracy i trzy przysznice w niej.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Dnia Tue, 23 Jun 2009 23:28:34 +0200, Lewis napisał(a):

Owszem nie ma obowiązku posiadania samochodu ale ciekaw jestem panie
genialny, co Ty byś zrobił w sytuacji gdzie wracasz z pracy około 22 i
wszystkie miejsca są zajęte. Taaa pewnie stawiasz dwa osiedla dalej zeby
było zgodnie z przepisami.

Nie dwa, ale te 200 metrów mnie nie zbawi.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

W dniu 2009-06-23 23:28, Lewis pisze:

Owszem nie ma obowiązku posiadania samochodu ale ciekaw jestem panie
genialny, co Ty byś zrobił w sytuacji gdzie wracasz z pracy około 22 i
wszystkie miejsca są zajęte. Taaa pewnie stawiasz dwa osiedla dalej zeby
było zgodnie z przepisami.

Z 10 lat temu w moim bloku paliło się mieszkanie. Przez źle zaparkowane samochody Straż Pożarna nie mogła dojechać, kilka aut niestety zostało uszkodzonych. Parkuj gdzie chcesz, ale pamiętaj o konsekwencjach.

MariuszM

Lewis <lewisa@[tnij]> napisali:

Owszem nie ma obowiązku posiadania samochodu ale ciekaw jestem panie
genialny, co Ty byś zrobił w sytuacji gdzie wracasz z pracy około 22 i
wszystkie miejsca są zajęte. Taaa pewnie stawiasz dwa osiedla dalej zeby
było zgodnie z przepisami.

Napewno znajdzie sie blizej. Przejdziesz sie kawalek, to na zdrowie Ci
wyjdzie. BTW - zawsze podziwialem delikwentow, ktorzy potrafia 15 min
krazyc po parkingu pod supermarketem, zeby upolowac miejsce nie dalej niz
10m od wejscia.

On 2009-06-23, Lewis <lewisa@[tnij]> wrote:

Często zdarza mi się zaparkować na chodniku zajmując 70% jego szerokości,
czy wzdłuż uliczki osiedlowej stojąc połową auta na trawniku, tak jak 10
innych aut, bo najzwyczajniej w świecie, miejsca parkingowe są zajęte w
promieniu 300m. I co? Burak jestem?

Tak.

Krzysiek Kiełczewski

Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

On 2009-06-23, Lewis <lewisa@[tnij]> wrote:

Często zdarza mi się zaparkować na chodniku zajmując 70% jego szerokości,
czy wzdłuż uliczki osiedlowej stojąc połową auta na trawniku, tak jak 10
innych aut, bo najzwyczajniej w świecie, miejsca parkingowe są zajęte w
promieniu 300m. I co? Burak jestem?

Tak.

A jak sie zatem nazywa właściciel psa który wyprowadza swojego pupila na trawnik i nie ma zamiaru tego sprzątać?

--
Pozdrawiam
Lewis
red GSF 400 "pszedany"
Audi A6 C4 2.8 V6 142kW
dB Race 145.5dB ;)

A jak sie zatem nazywa właściciel psa który wyprowadza swojego pupila na trawnik i nie ma zamiaru tego sprzątać?

Aaaaaa. A u was to murzynow bija.
Coz ma wspolnego jeden burak z drugim ?
Ten kto nie sprzata po swoim psie jest rowniez burakiem. Ale to o Twoim buractwie tutaj piszemy.

Użytkownik "cztery"  napisał w wiadomości

A jak sie zatem nazywa właściciel psa który wyprowadza swojego pupila na trawnik i nie ma zamiaru tego sprzątać?

Aaaaaa. A u was to murzynow bija.
Coz ma wspolnego jeden burak z drugim ?
Ten kto nie sprzata po swoim psie jest rowniez burakiem. Ale to o Twoim buractwie tutaj piszemy.

Dobra Panowie święci tak jestem burak bo zdarza mi się zaparkować częścią auta na zasranym trawniku kajam się z tego powodu.

--
Pozdrawiam
Lewis
red GSF 400 "pszedany"
Audi A6 C4 2.8 V6 142kW
dB Race 145.5dB ;)

Dnia Wed, 24 Jun 2009 00:17:43 +0200, Lewis napisał(a):

Dobra Panowie święci tak jestem burak bo zdarza mi się zaparkować częścią
auta na zasranym trawniku kajam się z tego powodu.

U mnie trawa jakoś dziwnie wysysa powietrze z kół...

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

On 2009-06-23, Lewis <lewisa@[tnij]> wrote:

Często zdarza mi się zaparkować na chodniku zajmując 70% jego szerokości,
czy wzdłuż uliczki osiedlowej stojąc połową auta na trawniku, tak jak 10
innych aut, bo najzwyczajniej w świecie, miejsca parkingowe są zajęte w
promieniu 300m. I co? Burak jestem?

Tak.

A jak sie zatem nazywa właściciel psa który wyprowadza swojego pupila na
trawnik i nie ma zamiaru tego sprzątać?

Tak samo.

Krzysiek Kiełczewski

Dnia Tue, 23 Jun 2009 22:46:28 +0200, Lewis napisał(a):

Polecam pomyslec 2 razy zanim wyrzuci sie wezwanie spod wycieraczki ;)

A ja polecam pomyśleć, zanim sie zaprakuje jak burak.

Ja polecam pomyśleć zanim zacznie się kogoś krytykować i wyzywać.

 

Tak się składa ze u mnie pod blokiem miejsc parkingowych jest jak na
lekarstwo za to jest masa trawników gdzie beztrosko właściciele wyprowadzają
swoje czworonogi w wiadomym celu, cały trawnik jest tak zasrany ze niema
gdzie nogi postawić ale oczywiście nikt nie pomyśli zeby zrobić tam
kolejnych 20 miejsc parkingowych bo gdzie będą wyprowadzać swoje pociechy.

I co z tego?

Często zdarza mi się zaparkować na chodniku zajmując 70% jego szerokości,
czy wzdłuż uliczki osiedlowej stojąc połową auta na trawniku, tak jak 10
innych aut, bo najzwyczajniej w świecie, miejsca parkingowe są zajęte w
promieniu 300m. I co? Burak jestem?

Oczywiście.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Adam Płaszczyca  napisał(a):

A ja polecam pomyśleć, zanim sie zaprakuje jak burak.

Przeciez sie nie tlumacze, ze zle zaparkowalem. Sam zdaje sobie z tego
sprawe i chcialem normalnie mandat zaplacic.

--
-- Moje podróże -- http://www.piotrwasil.com

Przeciez sie nie tlumacze, ze zle zaparkowalem. Sam zdaje sobie z tego
sprawe i chcialem normalnie mandat zaplacic.

Własnie nie chciałeś - skoro wyrzuciłeś świstek..
M.

Dnia Wed, 24 Jun 2009 07:49:33 +0200, Piotr Wasil napisał(a):

A ja polecam pomyśleć, zanim sie zaprakuje jak burak.

Przeciez sie nie tlumacze, ze zle zaparkowalem. Sam zdaje sobie z tego
sprawe i chcialem normalnie mandat zaplacic.

Dlatego polecam pomyślenie przed, żeby nie robić innym, co Tobie niemiłe.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

 W poście
 m.in. przeczytać można:

27 kwietnia temu znalazlem za szyba karteczke z wezwaniem do strazy
miejskiej za nieprawidlowe parkowanie (wjechalem 2 kolami na zielen).
Jako, ze nie uwazam tego za sposob doreczenia to wyrzucilem.

Robię dokładnie tak samo.

28 maja przyszlo pismo do domu by wskazac sprawce wykroczenia, no to
odeslalem im i przyznalem sie do winy.

A ja bym się spytał, czemu nie założono blokady skoro auto źle zaparkowane i
kazał iść do lasu papierki zbierać...

Polecam pomyslec 2 razy zanim wyrzuci sie wezwanie spod wycieraczki ;)

No popatrz a mi regularnie coś wkładają za szybę i ja regularnie tego nie
odbieram, mija już któryś rok takiego postępowania i cisza. Za wycieraczkę
to oni mogą sobie reklamy wkładać, mandat to ja mam (tak myślę) pokwitować
podpisem przy odbiorze.

--
Wild Root

Wild Root pisze:

No popatrz a mi regularnie coś wkładają za szybę i ja regularnie tego nie
odbieram, mija już któryś rok takiego postępowania i cisza. Za wycieraczkę
to oni mogą sobie reklamy wkładać, mandat to ja mam (tak myślę) pokwitować
podpisem przy odbiorze.

no to się zdziwisz pewnego dnia.
nie musisz kwitować, wystarczy notka służbowa i kopia mandatu, który odstałeś za wycieraczkę

Użytkownik "erm"  napisał w wiadomości

Wild Root pisze:

No popatrz a mi regularnie coś wkładają za szybę i ja regularnie tego nie
odbieram, mija już któryś rok takiego postępowania i cisza. Za wycieraczkę
to oni mogą sobie reklamy wkładać, mandat to ja mam (tak myślę) pokwitować
podpisem przy odbiorze.

no to się zdziwisz pewnego dnia.
nie musisz kwitować, wystarczy notka służbowa i kopia mandatu, który odstałeś za wycieraczkę

Nie musi sie zdziwić. jezeli SM ma za duzo roboty to może nie kierowac do sadu grodzkiego spraw o wykroczenie przeciwko wszystkim , którzy olali wezwanie ( bo to za wycieraczką nie jest to zaden mandat , tylko wezwanie). Ale jak skieruje to do grzywny dojda jeszcze koszta sadowe.

W dniu 2009-06-24 16:05, erm pisze:

no to się zdziwisz pewnego dnia.
nie musisz kwitować, wystarczy notka służbowa i kopia mandatu, który
odstałeś za wycieraczkę

Kopia mandatu?;)
§ 2. kodeks postępowania w sprawach o wkroczenia mówi, że sprawca wykroczenia może odmówić przyjęcia mandatu karnego.

M.

Użytkownik "MariuszM"  napisał w wiadomości

W dniu 2009-06-24 16:05, erm pisze:

no to się zdziwisz pewnego dnia.
nie musisz kwitować, wystarczy notka służbowa i kopia mandatu, który
odstałeś za wycieraczkę

Kopia mandatu?;)
§ 2. kodeks postępowania w sprawach o wkroczenia mówi, że sprawca wykroczenia może odmówić przyjęcia mandatu karnego.

Część z osób tu piszących  nie odróżnia mandatu od wezwania ;-)

 W poście
 m.in. przeczytać można:

no to się zdziwisz pewnego dnia.

Wątpię

nie musisz kwitować, wystarczy notka służbowa i kopia mandatu

Mandat to ja muszę podpisać i mam prawo odmówić jego przyjęcia, oni mnie
tylko wzywają do stawienia się i zapłacenia kary za parkowanie bez biletu,
a ja tego wezwania "nie otrzymałem". Niech mi takie wyzwanie pocztą wyślą
albo wręczą osobiście, to rozważę, czy warto mi się do nich fatygować. Mają
tylko jeden problem, parking na którym to robią (za ten brak biletu) jest
moją własnością na moim terenie prywatnym zrobionym za moje pieniądze (dla
mnie i klientów), spora część trawnika obok też jest moja. Te burki się za
bardzo rozpędzają sprawdzając całą ulicę. Ja wiem, teren nieogrodzony, na
całej szerokości parkingu podjazd z ulicy to myślą, że to do miasta należy.
Czekam więc cierpliwie, aż wezwie mnie sąd i wtedy to ja pójdę z aktem
własności ziemi i wtedy dopiero wesoło będzie. Spora cześć klientów
parkujących przed moją firmą tam poszła i zapłaciła i dopiero po fakcie
dowiedzieli się, że to moje i tu płacić nie muszą. Szykuje się więc nie
mała awantura, tylko jakoś cholera nie chcą mnie do tego sądu wezwać.

--
Wild Root