Grupy dyskusyjne   »   szkoda calkowita

szkoda calkowita



1 Data: Pa?dziernik 12 2010 21:10:51
Temat: szkoda calkowita
Autor: sulima 

pare dni temu zostalem staranowany przez wyprzedzajacego na trzeciego. sprawa zgloszona zostala z OC do ubezpieczyciela sprawcy (HDI Asekuracja). Z tego co mi wstepnie sygnalizowano prawdopodobnie bedzie szkoda calkowita, czego nie kwestionuje bo samochod zostal praktycznie pozbawiony calej komory silnika ale rowniez nastapilo wiele innych zniszczen wewnatrz pojazdu.

w efekcie czyjegos aktu piractwa drogowego znalazlem sie w pulapce prawnej w ktorej ubezpieczyciel zaproponuje mi jakies odszkodowanie, ktore prawdopodobnie nie pokryje wartosci pojazdu nawet z momentu zdarzenia, bo zostanie wyszacowane na podstawie wartosci z jakiegos dowolnie wybranego przez nich katalogu oraz obnizone o wyceniony wedlug ich uznania koszt wraku. moze martwie sie za wczasu ale z lektury artykulow na temat szkody calkowitej w internecie wyciagnalem wlasnie takie wnioski.

Jezeli dobrze zrozumialem to w przypadku szkody calkowitej do mnie bedzie prawdopodobnie nalezalo spieniezenie tego wraku, co z uwagi na rzadko spotykany model pojazdu moze okazac sie niemozliwe (lub mozliwe po kosztach zlomu, gdzie moze wystapic roznica miedzy cena zlomu a wycena ubezpieczyciela). Godzi to w moje elementarne poczucie sprawiedliwosci, ze w wyniku zajscia ktore nastapilo kompletnie nie z mojej winy nie moge w panstwie prawa oczekiwac pelnego przywrocenia stanu majatkowego z momentu zdarzenia, a musze sie bawic w dlugotrwala pisanine, żebranie zeby ubezpieczyciel przejal wrak (czego pewnie nie zrobi), albo czasochlonne proby spieniezenia wraku. w normalnych warunkach i w cywilizowanym kraju (nie mowie o banana republic of bolanda) pewnie wyplacono by pieniadze za zniszczone mienie, a ja z miejsca moglbym sie zajac bez utraty mobilnosci i dodatkowych strat czasowych zakupem nowego samochodu.

Mam pytanko na co uwazac w takich sprawach, jakich bledow nie popelniac, jak nie dac oszwabic sie ubezpieczycielowi. Czy w Warszawie sa jakies kancelarie adwokackie, ktore za umiarkowane pieniadze sa sklonne prowadzic przedsadowo i sadowo tego typu sprawy ? Czy moge pozwac sprawce o pokrycie roznicy miedzy wyplaconym OC a wartoscia samochodu z momentu zdarzenia ? Jak moge zweryfikowac wartosc mojego samochodu z momentu zdarzenia ? Czy sa jakies serwisy internetowe pozwalajace sprawdzic wartosc uzywanego samochodu ? co zrobi bank skoro moj samochod byl w kredycie ? bedzie mnie wspieral w batalii z ubezpieczycielem, czy jest mu wszystko jedno ile dostane bo i tak musze splacic kredyt ...

ps trudno nie zadawac sobie pytania czy nie mozna w tym kraju durnych politykow czegokolwiek zrobic, zeby w przypadku calkowitej szkody ubezpieczyciele wyplacali po prostu calkowita wartosc pojazdu ? czy prawo musi byc pisane pod ubezpieczycieli a nie pod poszkodowanych i to w stopniu najdotkliwszym?



2 Data: Pa?dziernik 12 2010 21:18:58
Temat: Re: szkoda calkowita
Autor: J_K_K 

Użytkownik "sulima"  napisał w wiadomo¶ci

zdarzenia, bo zostanie wyszacowane na podstawie wartosci z jakiegos dowolnie wybranego przez nich katalogu oraz obnizone o wyceniony wedlug ich uznania koszt wraku. moze martwie sie za wczasu ale z lektury artykulow na temat szkody calkowitej w internecie wyciagnalem wlasnie takie wnioski.

Na "dzieńdobry" nastaw się od razu na odwołanie,
podnie¶ ponadprzeciętny stan pojazdu, jego wyj±tkowo¶ć, etc.

Powodzenia

Pzdr

JKK

3 Data: Pa?dziernik 12 2010 21:29:00
Temat: Re: szkoda calkowita
Autor: Dysiek 

ps trudno nie zadawac sobie pytania czy nie mozna w tym kraju durnych
politykow czegokolwiek zrobic, zeby w przypadku calkowitej szkody
ubezpieczyciele wyplacali po prostu calkowita wartosc pojazdu ?

Mozna - idz do sadu. Najwyzszy juz sie wypowiedzial w tej kwestii -
http://www.motoryzacja.home.pl/aktualnosci_mf_24052006.html

Pozdrawiam
Dysiek

4 Data: Pa?dziernik 12 2010 21:47:48
Temat: Re: szkoda calkowita
Autor: sulima 

W dniu 2010-10-12 21:29, Dysiek pisze:

ps trudno nie zadawac sobie pytania czy nie mozna w tym kraju durnych
politykow czegokolwiek zrobic, zeby w przypadku calkowitej szkody
ubezpieczyciele wyplacali po prostu calkowita wartosc pojazdu ?

Mozna - idz do sadu. Najwyzszy juz sie wypowiedzial w tej kwestii -
http://www.motoryzacja.home.pl/aktualnosci_mf_24052006.html

Pozdrawiam
Dysiek


Dzieki wielkie. Po przeczytaniu tego artykulu z nowu jestem w glebokim szoku, bo Sad Najwyzszy robi wrazenie, kogos kto zastanawia sie nie tyle nad ochrona interesu poszkodowanego, ale interesu ubezpieczycieli!

"Suma pieniężna wypłacona przez zakład ubezpieczeń nie może być jednak wyższa od poniesionej szkody"

Zamiast rozwodzic sie nad tym bzdurnym dogmatem rodem jako zywo z prawodastwa realnego socjalizmu lepiej sie zastanowic jak zapewnic zwrot pelnej wartosci poszkodowanemu ... to wlasnie to bylo i jest nagminnym problemem w ostatnim, czasie ze ubezpieczyciele przy tych najbardziej dotkliwych stratach nie chca placic pelnej wartosci, a nie to jak chronic zaklad ubezpieczen, przed wyplata ponad wartosc szkody ...

Nadal ciezko czuc sie bezpiecznie w takim kraju ...

5 Data: Pa?dziernik 12 2010 22:01:54
Temat: Re: szkoda calkowita
Autor: Dysiek 

Dzieki wielkie. Po przeczytaniu tego artykulu z nowu jestem w glebokim
szoku, bo Sad Najwyzszy robi wrazenie, kogos kto zastanawia sie nie tyle
nad ochrona interesu poszkodowanego, ale interesu ubezpieczycieli!

"Suma pieniężna wypłacona przez zakład ubezpieczeń nie może być jednak
wyższa od poniesionej szkody"

Nie przesadzajmy - jest to logiczne. To nie "Mis" gdzie oprocz furmanki
dawali ci takze samolot ;-)

Pozdrawiam
Dysiek

6 Data: Pa?dziernik 12 2010 22:17:19
Temat: Re: szkoda calkowita
Autor: radxcell 

*Dysiek* wrote in

Dzieki wielkie. Po przeczytaniu tego artykulu z nowu jestem w glebokim
szoku, bo Sad Najwyzszy robi wrazenie, kogos kto zastanawia sie nie tyle
nad ochrona interesu poszkodowanego, ale interesu ubezpieczycieli!
"Suma pieniężna wypłacona przez zakład ubezpieczeń nie może być jednak
wyższa od poniesionej szkody"
Nie przesadzajmy - jest to logiczne. To nie "Mis" gdzie oprocz furmanki
dawali ci takze samolot ;-)
Pozdrawiam
Dysiek

no dobrze. a co z "wartoscia sentymentaln±"? weĽ moj± Fiestę [1]. warta pewnie
rynkowo z 1000 zł (chociaż nie tak dawno oferowali mi za ni± 7k), ale - mam j±
od 12 lat, przedwczoraj zrobila Tor Poznań w 2:33, w ci±gu prawie 180 tysięcy
kilometrów zepsuła się... dwa razy. jak to wycenic?

pozdr, rdx
--
[1] http://bit.ly/csF80G

7 Data: Pa?dziernik 12 2010 22:04:34
Temat: Re: szkoda calkowita
Autor: Robert Rędziak 

On Tue, 12 Oct 2010 22:17:19 +0200, radxcell
wrote:

no dobrze. a co z "wartoscia sentymentaln±"?

 Warto¶ć sentymentalna, jako niewymierna, jest wył±cznie
 problemem sentymentalnego wła¶ciciela.

przedwczoraj zrobila Tor Poznań w 2:33,

 Jeszcze 23 sekundy i będzie tak szybka jak N-kowy Sej :)

jak to wycenic?

 Normalnie: brało udział w imprezach sportowych, znaczy katowane.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

8 Data: Pa?dziernik 12 2010 21:26:54
Temat: Re: szkoda calkowita
Autor: to 

begin sulima

Dzieki wielkie. Po przeczytaniu tego artykulu z nowu jestem w glebokim
szoku, bo Sad Najwyzszy robi wrazenie, kogos kto zastanawia sie nie tyle
nad ochrona interesu poszkodowanego, ale interesu ubezpieczycieli!

"Suma pieniÄ™żna wypłacona przez zakład ubezpieczeĹ„ nie może być jednak
wyższa od poniesionej szkody"

Nie wiem co CiÄ™ tu szokuje, to jest przecież oczywiste. Celem
ubezpieczenia jest naprawienie szkody, a nie rozdawanie prezentów.

--
ignorance is bliss

9 Data: Pa?dziernik 13 2010 10:05:12
Temat: Re: szkoda calkowita
Autor: Przembo 

Użytkownik "to"  napisał w wiadomoĹ›ci

begin sulima
Dzieki wielkie. Po przeczytaniu tego artykulu z nowu jestem w glebokim
szoku, bo Sad Najwyzszy robi wrazenie, kogos kto zastanawia sie nie tyle
nad ochrona interesu poszkodowanego, ale interesu ubezpieczycieli!
"Suma pieniÄ™żna wypłacona przez zakład ubezpieczeĹ„ nie może być jednak
wyższa od poniesionej szkody"
Nie wiem co CiÄ™ tu szokuje, to jest przecież oczywiste. Celem
ubezpieczenia jest naprawienie szkody, a nie rozdawanie prezentów.

Wszystko zależy od sytuacji, znajomy wiele lat temu rozbił prawie nowego Matiza, auto zmasakrowane po kilkukrotnym dachowaniu. Ubezpieczalnia wyliczyła wartoć wraku oraz wartoć auta przed szkodÄ… i zaproponowali poniżej 2kpln odszkodowania jako różnica pomiÄ™dzy tymi kwotami. Wg. ubezpieczalni koszt naprawy  przekraczał 70% wartoĹ›ci auta wiÄ™c zrobili szkode całkowitÄ… (niestety było to AC), ale wartoć odszkodowania nie naprawiała w żaden sposób szkody!
Prezentów nie muszÄ… rozdawać, ale niech wyliczenia bÄ™dÄ… sensowne.

Ubezpieczalnie

10 Data: Pa?dziernik 13 2010 10:15:23
Temat: Re: szkoda calkowita
Autor: wchpikus 

WIiam!

ubezpieczalni koszt naprawy przekraczał 70% wartoĹ›ci auta wiÄ™c zrobili
szkode całkowitÄ… (niestety było to AC), ale wartoć odszkodowania nie
naprawiała w żaden sposób szkody!

Gdzies na sieci jest artukul, ze szkoda calkowita to nie przekroczenie 70% wartosci.
Od tego mozna sie smialo odwolywac.
Jesli przy uszkodzeniu naprawa wynienie 70% wartosci masz prawo zadac naprawy a nie kasacji (czasami sie oplaca isc na szkode calkowita,czasami nie.)
Pozdrawiam

11 Data: Pa?dziernik 13 2010 10:27:55
Temat: Re: szkoda calkowita
Autor: Yakhub 

Dnia Wed, 13 Oct 2010 10:15:23 +0200, wchpikus napisał(a):

WIiam!

ubezpieczalni koszt naprawy przekraczał 70% warto¶ci auta więc zrobili
szkode całkowit± (niestety było to AC), ale warto¶ć odszkodowania nie
naprawiała w żaden sposób szkody!

Gdzies na sieci jest artukul, ze szkoda calkowita to nie przekroczenie
70% wartosci.
Od tego mozna sie smialo odwolywac.

Nie zawsze. W tym przypadku, Kolega pisze o AC - a to już co innego. To nie
jest tak, jak w OC, że warunki s± narzucone ustawowo - tutaj już mamy do
czynienia z "normaln±" umow±  pomiędzy ubezpieczanym a ubezpieczaj±cym, i
warunki tej umowy mog± być dosyć dowolne.

--
Yakhub

12 Data: Pa?dziernik 13 2010 11:15:19
Temat: Re: szkoda calkowita
Autor: to 

begin Yakhub

Nie zawsze. W tym przypadku, Kolega pisze o AC - a to już co innego. To
nie jest tak, jak w OC, że warunki sÄ… narzucone ustawowo - tutaj już
mamy do czynienia z "normalnÄ…" umowÄ…  pomiÄ™dzy ubezpieczanym a
ubezpieczającym, i warunki tej umowy mogą być dosyć dowolne.

Też nie zwróciłem uwagi, ze chodzi o AC. AC to AC. Każdy chyba widzi co
podpisuje.

--
ignorance is bliss

13 Data: Pa?dziernik 13 2010 13:33:10
Temat: Re: szkoda calkowita
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-10-13, to  wrote:

begin Yakhub

Nie zawsze. W tym przypadku, Kolega pisze o AC - a to już co innego. To
nie jest tak, jak w OC, że warunki s± narzucone ustawowo - tutaj już
mamy do czynienia z "normaln±" umow±  pomiędzy ubezpieczanym a
ubezpieczaj±cym, i warunki tej umowy mog± być dosyć dowolne.

Też nie zwróciłem uwagi, ze chodzi o AC. AC to AC. Każdy chyba widzi co
podpisuje.

Rozpędziłe¶ się :)

Krzysiek Kiełczewski

14 Data: Pa?dziernik 13 2010 13:39:01
Temat: Re: szkoda calkowita
Autor: Yakhub 

Dnia Wed, 13 Oct 2010 13:33:10 +0200, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

Nie zawsze. W tym przypadku, Kolega pisze o AC - a to już co innego. To
nie jest tak, jak w OC, że warunki s± narzucone ustawowo - tutaj już
mamy do czynienia z "normaln±" umow±  pomiędzy ubezpieczanym a
ubezpieczaj±cym, i warunki tej umowy mog± być dosyć dowolne.

Też nie zwróciłem uwagi, ze chodzi o AC. AC to AC. Każdy chyba widzi co
podpisuje.

Rozpędziłe¶ się :)

No i proszę, jednak maj± rację, że zazwyczaj przyczyn± jest nadmierna
prędko¶ć :)

--
Yakhub

15 Data: Pa?dziernik 13 2010 10:30:35
Temat: Re: szkoda calkowita
Autor: Przembo 

Użytkownik "wchpikus"  napisał w wiadomoĹ›ci

WIiam!
ubezpieczalni koszt naprawy przekraczał 70% wartoĹ›ci auta wiÄ™c zrobili
szkode całkowitÄ… (niestety było to AC), ale wartoć odszkodowania nie
naprawiała w żaden sposób szkody!
Gdzies na sieci jest artukul, ze szkoda calkowita to nie przekroczenie 70% wartosci.
Od tego mozna sie smialo odwolywac.
Jesli przy uszkodzeniu naprawa wynienie 70% wartosci masz prawo zadac naprawy a nie kasacji (czasami sie oplaca isc na szkode calkowita,czasami nie.)

Szkoda całkowita to 100% dla OC i czÄ™sto 70% dla AC, Ty mówisz o praktyce stosowanej przez TU 70% dla OC. Niestety pomyliłeĹ› OC z AC  w tym przypadku.

Pozdr

16 Data: Pa?dziernik 13 2010 10:36:17
Temat: Re: szkoda calkowita
Autor: wchpikus 

Racja:)
AC to inna bajka:)

17 Data: Pa?dziernik 13 2010 11:14:19
Temat: Re: szkoda calkowita
Autor: to 

begin Przembo

Prezentów nie muszÄ… rozdawać, ale niech wyliczenia bÄ™dÄ… sensowne.

Całkowicie siÄ™ z TobÄ… zgadzam. Ale to nijak nie przeczy "wyĹ›mianemu"
stwierdzeniu.

--
ignorance is bliss

18 Data: Pa?dziernik 13 2010 14:30:30
Temat: Re: szkoda calkowita
Autor: Przembo 

Użytkownik "to"  napisał w wiadomoĹ›ci

begin Przembo
Prezentów nie muszÄ… rozdawać, ale niech wyliczenia bÄ™dÄ… sensowne.
Całkowicie siÄ™ z TobÄ… zgadzam. Ale to nijak nie przeczy "wyĹ›mianemu"
stwierdzeniu.


Chciałem Ci tylko pokazać że owe naprawienie szkody w pojÄ™ciu TU bywa czÄ™sto kurioalne i całkowicie oderwane od rzeczywistoĹ›ci. A co za tym idzie ubezpieczyciele nie wywiÄ…zujÄ… siÄ™ ze zobowiÄ…zaĹ„, owe "prezenty" o które trzeba walczyć czÄ™sto dopiero przybliżajÄ… realia.

Pozdr

19 Data: Pa?dziernik 13 2010 15:03:11
Temat: Re: szkoda calkowita
Autor:

Użytkownik "sulima"  napisał w wiadomo¶ci

W dniu 2010-10-12 21:29, Dysiek pisze:
ps trudno nie zadawac sobie pytania czy nie mozna w tym kraju durnych
politykow czegokolwiek zrobic, zeby w przypadku calkowitej szkody
ubezpieczyciele wyplacali po prostu calkowita wartosc pojazdu ?
Mozna - idz do sadu. Najwyzszy juz sie wypowiedzial w tej kwestii -
http://www.motoryzacja.home.pl/aktualnosci_mf_24052006.html
Pozdrawiam
Dysiek
Dzieki wielkie. Po przeczytaniu tego artykulu z nowu jestem w glebokim
szoku, bo Sad Najwyzszy robi wrazenie, kogos kto zastanawia sie nie tyle
nad ochrona interesu poszkodowanego, ale interesu ubezpieczycieli!
"Suma pieniężna wypłacona przez zakład ubezpieczeń nie może być jednak
wyższa od poniesionej szkody"

Ja ciebie nie rozumiem.
S±d najwyższy i inne nie s± od pilnowania czyich kolwiek interesów, a tym
bardziej od sprawiedliwo¶ci.
Tylko od s±dzenia, a s± najwyższy także od wykładni prawa.

20 Data: Pa?dziernik 12 2010 20:49:16
Temat: Re: szkoda calkowita
Autor: Andrzej 'The Undefined' DopieraĹ‚a 

Dnia 12.10.2010 sulima  napisał/a:

Jezeli dobrze zrozumialem to w przypadku szkody calkowitej do mnie
bedzie prawdopodobnie nalezalo spieniezenie tego wraku, co z uwagi na
rzadko spotykany model pojazdu moze okazac sie niemozliwe (lub mozliwe
po kosztach zlomu, gdzie moze wystapic roznica miedzy cena zlomu a
wycena ubezpieczyciela). Godzi to w moje elementarne poczucie
sprawiedliwosci, ze w wyniku zajscia ktore nastapilo kompletnie nie z
mojej winy nie moge w panstwie prawa oczekiwac pelnego przywrocenia
stanu majatkowego z momentu zdarzenia, a musze sie bawic w dlugotrwala
pisanine, żebranie zeby ubezpieczyciel przejal wrak (czego pewnie nie
zrobi), albo czasochlonne proby spieniezenia wraku. w normalnych
warunkach i w cywilizowanym kraju (nie mowie o banana republic of
bolanda) pewnie wyplacono by pieniadze za zniszczone mienie, a ja z
miejsca moglbym sie zajac bez utraty mobilnosci i dodatkowych strat
czasowych zakupem nowego samochodu.
jak bylem w takiej sytuacji jakis czas temu nie bylo problemu by to
ubezpieczyciel ktory likwidowal szkode(pzu) "zutylizowal" pojazd. I
rzeczywiscie - zaklad zlomiarski kupil go po cenie zlomu a reszte... doplacilo
pzu.

Tylko jedno pisemko z "prosba o utylizacje pozostalosci pojazdu".

Jak moge zweryfikowac wartosc mojego samochodu z momentu zdarzenia ? Czy sa
jakies serwisy internetowe pozwalajace sprawdzic wartosc uzywanego samochodu ?
Polecam infoexpert. Co prawda kosztuje kilka zlotych, ale - w miare dokladnie
mozesz wycenic wartosc "techniczna" pojazdu. Wartosci "sentymentalnej" niestety
nie.

co zrobi bank skoro moj samochod
byl w kredycie ?
Jak byl w kredycie to zapewne miales jakies ubezpieczenie typu "gap" ktore
pokryje roznice straty? ;)

--
Andrzej 'The Undefined' Dopierała
HomePage: http://andrzej.dopierala.name/
ReprezentujÄ™ siebie i wyrażam tylko moje zdanie!

21 Data: Pa?dziernik 13 2010 09:04:08
Temat: Re: szkoda calkowita
Autor: Ariusz 

W dniu 2010-10-12 21:10, sulima pisze:

pare dni temu zostalem staranowany przez wyprzedzajacego na trzeciego.
sprawa zgloszona zostala z OC do ubezpieczyciela sprawcy (HDI
Asekuracja). Z tego co mi wstepnie sygnalizowano prawdopodobnie bedzie
szkoda calkowita, czego nie kwestionuje bo samochod zostal praktycznie
pozbawiony calej komory silnika ale rowniez nastapilo wiele innych
zniszczen wewnatrz pojazdu.

[ciach]


Nie podpisywać nic, nie odbierać kasy za nim nie będziesz zadowolony z warunków.

Ostatnio PZU dało mi kosztorys na kilka punktów nie mogłem się zgodzić ale zawiozłem więc samochód do warsztatu i umówiłem się z wła¶cicielem, że wystawi mi rachunek dla PZU, dostałem auto zastępcze, a po 2 tygodniach zawiozłem papiery do PZU z upoważnieniem dla warsztatu na odbiór od nich gotówki za naprawy zgodne z tym co mi uznali (tego nie kwestionowałem).
Najciekawsze było to, że wymianę tablicy rejestracyjnej wycenili mi na 20 zł. Okazało się, że nie mogę zmienić jednej tablicy bo mam star± bez flagi UE i muszę wymienić wszystko ł±cznie z dowodem - koszt wymiany prawie 200 zł - zrobiłem kopię kwitów i zawiozłem do warsztatu - facet wypłacił mi kasę, a sam doliczył to do faktury dla PZU.

W między czasie dostałem 2 razy przekaz do domu (nie odebrałem), i raz dostałem pismo, że mam odebrać bo oni musz± zamkn±ć miesi±c.
Udałem się do nich i poprosiłem na pi¶mie o warunki oraz o pouczenie co mam zrobić jak się z nimi nie zgadzam. Nic nie dostałem, a jak zawiozłem upoważnienie na warsztat to już mnie nic nie obchodziło. Wła¶ciciel warsztatu zadowolony - dostał wszystko co chciał.

Choć ja byłem w o tyle dobrej sytuacji, że Warsztat miał chyba już z nimi do¶wiadczenie więc bez problemu poszedł mi na rękę i dał samochód zastępczy.

Ariusz

22 Data: Pa?dziernik 13 2010 00:22:46
Temat: Re: szkoda calkowita
Autor: amos 

On 12 PaĽ, 21:10, sulima  wrote:


Mam pytanko na co uwazac w takich sprawach, jakich bledow nie popelniac,
jak nie dac oszwabic sie ubezpieczycielowi. Czy w Warszawie sa jakies
kancelarie adwokackie, ktore za umiarkowane pieniadze sa sklonne
prowadzic przedsadowo i sadowo tego typu sprawy ? Czy moge pozwac
sprawce o pokrycie roznicy miedzy wyplaconym OC a wartoscia samochodu z
momentu zdarzenia ? Jak moge zweryfikowac wartosc mojego samochodu z
momentu zdarzenia ? Czy sa jakies serwisy internetowe pozwalajace
sprawdzic wartosc uzywanego samochodu ? co zrobi bank skoro moj samochod
byl w kredycie ? bedzie mnie wspieral w batalii z ubezpieczycielem, czy
jest mu wszystko jedno ile dostane bo i tak musze splacic kredyt ...

Uwazaj, bo zaraz uslyszysz, ze jesli nie miales gotowki na nowe auto
to trzeba bylo jezdzic komunikacja miejska. I ze najwyrazniej nie bylo
Cie na nie stac, wiec teraz sam sobie jestes winny. Uzywanego
oczywiscie nie mozna kupowac, bo uzywane to zlomy. A uzywanymi
"zlomami" jezdzic nie wolno, bo dla niektorych smierdza i psuja wyglad
otoczenia.

Odnosnie pytania - sa firmy pomagajace wlascicielom odzyskac pieniadze
od ubezpieczycieli, ktorzy nagminnie oszukuja poszkodowanych. Na
szybko odnalazlem taki link: http://www.firmitas.pl/. Nie znam i nie
korzystalem, ale moze warto sprobowac z ktoras z takich firm?

Powodzenia!
--
amos

szkoda calkowita



Grupy dyskusyjne