Grupy dyskusyjne   »   technika wymiany p³ynu hamulcowego - czy tak to sie ro bi?

technika wymiany p³ynu hamulcowego - czy tak to sie ro bi?



1 Data: Styczen 23 2007 21:23:36
Temat: technika wymiany p³ynu hamulcowego - czy tak to sie robi?
Autor: STranger 

By³em dzisiaj wymieniæ p³yn hamulcowy, bo to jedyny p³yn eksploatacyjny, którego poziom sie nie zmieni³ od nowo¶ci auta wiêc zapomia³em o nim i ju¿ kilka lat po terminie wymiany - niby co 2 lata siê powinno wymianiaæ.
Ale do rzeczy. Chodzi mi o sposób w jaki mechanik siê do tego zabra³.
Nie wiem czy tak sie w³a¶nie wymienia prawid³owo, mam w±tpliwo¶ci bo czyta³em, ¿e to pracoch³onne i czasoch³onne, a samo odpowietrzanie uk³adu trochê trwa, a mój mechanik zrobi³ to w 15 minut i bez odpowietrzania!
Miejsce akcji: wielostanowiskowy warsztat pewnej sieci naprawczej pewnego wielkiego koncernu bran¿y paliwowej, nie chcê od razu podawaæ nazwy ¿eby nie reklamowaæ.
Ale do rzeczy - wymiana p³ynu hamulcowego wyglada³a tak: za pomoca ssawki na wysiêgniku podci¶nieniem wyssany zosta³ stary p³yn ze zbiorniczka. Do pustego zbiorniczka mechanik wla³ nowy p³yn papierowym kubeczkiem od kawy. Kubeczek nape³nia³ 5 litrow± puszk± z p³ynem dobrej marki wiec co do jako¶ci p³ynu i metody kubeczka zastrze¿en nie mam. ;) Jak zbiorniczek by³ pe³ny, to auto zosta³o podniesione w górê na podno¶niku, a mechanik po kolei odkrêca³ zawory hamulcowe przy kolejnych ko³ach i ssawk± wysysa³ stary p³yn z uk³adu. Jak oblecia³ wszystkie 4 ko³a, opu¶ci³ auto i do zbiorniczka wyrównawczego dola³ p³ynu hamulcowego do w³a¶ciwego poziomu bo podczas wysysania uby³o. Koniec us³ugi. :)
No i tutaj mam trochê w±tpliwo¶ci, mimo, ¿e logicznie my¶l±c takie zasysanie od do³u powoduje sp³yniêcie w dó³ do przewodów nowego p³ynu ze zbiorniczka i wypchniêcie starego zu¿ytego do³em do ssawki, wiêc p³yn sie w ten sposob podmienia w uk³adzie, ale czy na pewno we wszystkich rurkach uk³adu równomiernie? Tych kubeczkow od kawy p³ynu nie by³o du¿o, zaledwie kilka...
Zapytany o metodê mechanik twierdzi³ ¿e tak sie to fachowo robi, ¿e nikt sie wspó³czesnie nie bawi w spuszczanie ca³ego plynu i odpowietrzanie, ¿e tak jest lepiej. Nie chcia³em siê d³ugo wym±drzaæ, w koñcu za ma³o wiem na temat mechaniki samochodowej wiêc przemilczalem sprawê, ale zastanawia mnie to. Mam w±tpliwo¶ci czy w serwisie nie odwalili tej us³ugi na "odwal sie"?Czyta³em kiedy¶, ¿e p³yn powinno sie spu¶ciæ z ca³ego uk³adu do³em a¿ uk³ad bêdzie pusty, a nastêpnie zalaæ ¶wie¿y p³yn hamulcowy i wtedy dosæ d³ugo i dok³adnie odpowietrzaæ.
A mo¿e wszystko OK i jest to po prostu nowoczesny sposób wymiany p³ynu hamulcowego?



--
pozdrawiam
STranger



2 Data: Styczen 23 2007 21:25:49
Temat: Re: technika wymiany p³ynu hamulcowego - czy tak to sie robi?
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

STranger napisa³(a):
<cut>

A mo¿e wszystko OK i jest to po prostu nowoczesny sposób wymiany p³ynu
hamulcowego?

mnie tez tak wymienial moj mechanik.
Co do ilosci - jak pojdziesz do sklepu i poprosisz o plyn hamulcowy to
dostaniesz go w pojemniku 0.5l, i +- tyle wchodzi do mnie do poloneza.

3 Data: Styczen 23 2007 21:48:11
Temat: Re: technika wymiany p³ynu hamulcowego - czy tak to sie robi?
Autor: Ukaniu 


U¿ytkownik "STranger"  napisa³ w wiadomo¶ci

sie"?Czyta³em kiedy¶, ¿e p³yn powinno sie spu¶ciæ z ca³ego uk³adu do³em a¿ uk³ad bêdzie pusty, a nastêpnie zalaæ ¶wie¿y p³yn hamulcowy i wtedy dosæ d³ugo i dok³adnie odpowietrzaæ.

Wtedy by³o by wiadomo za co sie p³aci ;-)
Niestety nigdy nie wymienia³o siê p³ynu w taki sposób i siê nie wymienia.
Mechanik zrobi³ to prawid³owo.

Pozdrawiam £ukasz

4 Data: Styczen 23 2007 22:17:53
Temat: Re: technika wymiany p³ynu hamulcowego - czy tak to sie robi?
Autor: Alti 


U¿ytkownik "STranger"
 napisa³ w

Ale do rzeczy - wymiana p³ynu hamulcowego wyglada³a tak: za pomoca ssawki


Mi do tej porty jak wymieniali to najpierw zbiorniczek tak jak u ciebie a
pó¼niej nie odsysali z przewodów tylko kazali pompowaæ peda³em hamulca -
samo wylatywa³o.
Wojtek

5 Data: Styczen 23 2007 22:41:44
Temat: Re: technika wymiany p³ynu hamulcowego - czy tak to sie robi?
Autor: STranger 


Ok. Dziêki wszystkim za odpowiedzi, widzê ¿e metodologia zmiany p³ynu by³a chyba prawid³owa.
Pocieszony jestem ja i mój bolid ;)



--
pozdrawiam
STranger

6 Data: Styczen 23 2007 23:04:54
Temat: Re: technika wymiany p³ynu hamulcowego - czy tak to sie robi?
Autor: bartolomeo 



Ok. Dziêki wszystkim za odpowiedzi, widzê ¿e metodologia zmiany p³ynu by³a
chyba prawid³owa.
Pocieszony jestem ja i mój bolid ;)

tylko ze kolejnosc kol ma znaczenie, chyba od najblizszego do najdalszego,
albo na odwrot:)

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
pozdrawiam
bartolomeo
-- - Rover 214 Si '91 Red-- -
-- -- -- -- -- -- -3City-- -- -- -- -- -- -- -- -- -

7 Data: Styczen 23 2007 23:23:05
Temat: Re: technika wymiany p³ynu hamulcowego - czy tak to sie robi?
Autor: STranger 


U¿ytkownik "bartolomeo" <bartoszkropeczkacmalpkawpkropeczkapl> napisa³ w wiadomo¶ci

tylko ze kolejnosc kol ma znaczenie, chyba od najblizszego do najdalszego, albo na odwrot:)

to by sie zgadza³o, mechanik zacz±³ od przedniego lewego, poprzez przednie prawe, tylne lewe, a zakoñczy³ na tylnym prawym, wiêc tak jak mówisz od najbli¿szego do najdalszego ko³a od zbiorniczka z p³ynem :)



--
pozdrawiam
STranger

8 Data: Styczen 23 2007 23:23:11
Temat: Re: technika wymiany p³ynu hamulcowego - czy tak to sie robi?
Autor: Ukaniu 


U¿ytkownik "bartolomeo" <bartoszkropeczkacmalpkawpkropeczkapl> napisa³ w wiadomo¶ci

tylko ze kolejnosc kol ma znaczenie, chyba od najblizszego do najdalszego, albo na odwrot:)

Dzwoni± ...
Przy odpowietrzaniu po naprawie ma ... jakie¶ tam.

Pozdrawiam £ukasz

9 Data: Styczen 23 2007 23:30:36
Temat: Re: technika wymiany p³ynu hamulcowego - czy tak to sie robi?
Autor: J.F. 

On Tue, 23 Jan 2007 23:04:54 +0100,  bartolomeo wrote:

tylko ze kolejnosc kol ma znaczenie, chyba od najblizszego do najdalszego,
albo na odwrot:)

Watpie czy przy tej metodzie ma to jakiekolwiek znaczenie.

J.

technika wymiany p³ynu hamulcowego - czy tak to sie robi?



Grupy dyskusyjne